Szpital

Awatar użytkownika
Uchiha Matsu
Posty: 111
Rejestracja: 2 paź 2021, o 20:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z logiem Uchiha, Katana na plecach, torba na prawym udzie, kabura na każdej z nóg.
Multikonta: Nima

Re: Szpital

Post autor: Uchiha Matsu »


Z/t dla mnie i Kamiyo Ori
0 x
Obrazek MG SPOT REKLAMOWY:
"Nuży Cię czekanie na Twojego MG? Chcesz solidnej misji z ciekawą fabułą I rozwojem swojej postaci? Może lubisz szybkie odpisy I budząc się z rana siadać sobie z kawką do kolejnego posta? Nie szukaj więcej. MG Uchiha Matsu jest na wyciągnięcie ręki. Napisz PW lub Discord ze swoimi wymaganiami, A ja dostosuje się do Ciebie. Zapraszam serdecznie. Ps. Podmiot nie jest odpowiedzialny za Twoją ewentualną śmierć.
  • Mówię o tak
  • Myślę o tak
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szpital

Post autor: Kamiyo Ori »

0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szpital

Post autor: Kamiyo Ori »

  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szpital

Post autor: Kamiyo Ori »

  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szpital

Post autor: Kamiyo Ori »

  Ukryty tekst
z/t do -> klik
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szpital

Post autor: Souei »

Nie musiał zbytnio odpoczywać po swojej walce na arenie, niemniej jednak zamierzał odwiedzić szpital. Spodziewał się, że właśnie tam zabrano Kazemariego po łomocie, jakiego doznał w ostatniej walce. Jego przeciwnik był niezwykle wytrzymały, ale natarcie trwało na tyle długo, że ostatecznie trzeba było znieść go z placu boju. W tym Souei upatrywał swojej szansy. Po próbce umiejętności, jaką zaprezentował Pazur Ekibyo, Matsuda wiedział już, że zadanie zlecone przez Hibiki może być problematyczne, jeśli nie podejdzie się do niego z głową. Oczywiście, że preferował proste rozwiązania siłowe, ale na tym etapie jego "kariery" nieraz ważna była też kreatywność i logiczne myślenie.
Brewka poczekał do nocy po dniu, w którym zakończyli swój pojedynek. Z jednej strony zamieszanie wokół Kazemariego pewnie zdążyło już przycichnąć, natomiast z drugiej Matsuda miał nadzieję, że zastanie go jeszcze w stanie na tyle złym, że nie będzie musiał ponownie męczyć się z nim tak samo, jak na arenie. Pierwsze co zrobił, ukrywając się w cieniu przyległego budynku, to aktywowanie swojego Byakugana aby przeczesać budynek szpitala i poznać jego strukturę, a także zlokalizować swoją przyszłą ofiarę. Czy leży w pokoju z oknami? Czy ktoś przy nim jest? Czy może jakaś straż znajduje się na zewnątrz sali szpitalnej? Było to mało prawdopodobne bo nie było szczególnego powodu, aby martwić się o bezpieczeństwo pokonanych uczestników turnieju. Niemniej jednak, Matsuda zamierzał zbadać wszystkie możliwe drogi wejści i wyjścia z budynku, a także wypatrzeć wszystkie możliwe problemy zawczasu, zanim w ogóle zdecyduje się na jakikolwiek pierwszy krok. Uważał przy tym, aby nie zwracać na siebie uwagi stojąc na ulicy. Unikał źródeł światła, czając się w pobliżu cieni i zaułków, które pozwoliłyby mu pozostać niezauważonym przez cały czas przygotowań.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4094
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Admin Ogólny
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Ruushi Fea

Re: Szpital

Post autor: Jawa »

Mając bardzo wyraźny cel a także dość dobrze opracowany plan działania, Souei zaczekał na odpowiednią porę a następnie udał się do szpitala gdzie spodziewał się znaleźć swoją ofiarę. Po obraniu pozycji dogodnej dla obserwacji, Matsuda aktywował wszczepione mu oczy i szybko przeczesał wzrokiem budynek szpitala w poszukiwaniu Kazemariego. Jak się dość szybko okazało, budynek był dość mocno opustoszały, zarówno pod względem personelu medycznego ale również wszelkich pacjentów. Pomimo trwania nocy, Pazur widział dwa pokoje pacjentów w których paliło się światło. W pierwszym z nich znajdowała się dwójka dzieci, które właśnie były badane przez pielęgniarkę a w drugim z nich stał stary mężczyzna palący fajkę przy oknie i zerkający co chwila ukradkowo w kierunku drzwi. Poza tymi dwoma, znajdowały się jeszcze 3 pokoje z pacjentami w których nie paliło się światło i to najprawdopodobniej w jednym z nich znajdował się Kazemari, jednak Souei nie miał na ten moment możliwości aby sprawdzić w którym dokładnie znajdowała się jego ofiara. Poza tym po korytarzu przechadzała się druga pielęgniarka, sprawdzając czy z każdym z pacjentów wszystko w porządku.
0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szpital

Post autor: Souei »

Czyżby teraz szczęście zaczęło mu sprzyjać? Po wykonaniu krótkich oględzin okazało się, że obsada szpitala w nocy nie jest zbyt liczna. Być może było to podyktowane niewielką ilością pacjentów, jednak Matsuda oprócz pielęgniarek zajmujących się garstką chorych, nie dostrzegł żadnego lekarza albo iryonina pełniącego dyżur. A może był nim właśnie ten facet z fajką? Souei nie rozmyślał jednak nad ich rolami w placówce, lecz traktował wszystkich jako przeszkody do pokonania. Musiał dotrzeć do któregoś z trzech pokojów, wiedziony przeświadczeniem, że właśnie w tamtych ciemnościach znajdzie swój cel.
Matsuda szukał swoim wzrokiem łatwo dostępnego okna. które nie znajdowało się w pokoju, w którymś ktoś przebywał. Chciał wypatrzyć jakieś puste pomieszczenie na pierwszym piętrze i przez okno w nim dostać się do środka budynku. Nie zamierzał odwiedzać dolnego piętra. Wolał wejść nieproszony od razu bliżej swojego celu, jednak bez wzbudzania niepotrzebnej sensacji, gdyby ktoś z zewnątrz zauważył mafioza wspinającego się po szpitalnym murze. Tak więc zanim opuścił ukrywający go cień, Souei dokładnie prześwietlił byakuganem otoczenie, aby wybrać najlepszą drogę w pobliże szpitala, unikając również wzroku stojącego przy swoim oknie faceta z fajką. Nie zamierzał przeszkadzać mu w tej chwili relaksu, obu im wyjdzie to na dobre.
Gdy Souei zaplanował już swoje kolejne kroki, niezwłocznie przeszedł do ich realizacji. Wspiął się po murze przy pomocy chakry, kierując się do okna tego pomieszczenia, do którego dostęp był najbezpieczniejszy. Uważał również na to, czy pielęgniarka na obchodzie nie zbliża się akurat w tym kierunku. Jeśli ryzykowałby spotkanie z nią, Matsuda miał zamiar po prostu przeczekać i opóźnić swoje podejście do włamania się, dopóki kobieta nie uda się dalej. Po dotarciu do okna, próbuje otworzyć je od zewnątrz, a następnie wejść do środka, najciszej jak tylko było to możliwe.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4094
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Admin Ogólny
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Ruushi Fea

Re: Szpital

Post autor: Jawa »

Po szybkim zorientowaniu się w sytuacji jaka panowała wewnątrz budynku, Souei zdecydował się wkroczyć do środka przez jedno z okien na pierwszym piętrze, starając się przy tym omijać niechciane spojrzenia. Na szczęście dla mafiozy, jedno z okien na piętrze było uchylone - prawdopodobnie ktoś je tak zostawił aby przewietrzyć puste pomieszczenie - jednak pozwoliło to Matsudzie niepostrzeżenie i bez zbędnego hałasu dostać się do budynku. Pielęgniarka "patrolująca" korytarz minęła drzwi prowadzące do tego pomieszczenia i sprawdzała kolejne, jednak tylko te w których znajdowali się inni pacjenci. Kiedy zajrzała do pomieszczenia w którym jeden z pacjentów oddawał się przyjemności palenia fajki, od razu można było się domyślić dlaczego mężczyzna wcześniej tak ukradkowo zerkał przez ramię. Pielęgniarka od razu zaczęła krzyczeć jakie to bardzo nieodpowiedzialne zachowanie, i podbiegła również do mężczyzny aby zabrać mu fajkę, jednak ten starał się stawiać opór. Cała sytuacja jednak sprawiła że korytarz łączący wszystkie pokoje był pusty, zostawiając Soueiowi nieco pola do manewru.
0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szpital

Post autor: Souei »

Na pięterko dostał się bez większych komplikacji, co było obiecującym początkiem całej misji. Miał nadzieję, że nikt z zewnątrz nie zwrócił uwagi na jego sylwetkę znikającą w budynku szpitala, ale póki co nikt nie podnosił alarmu. Ruch w budynku również nie został zakłócony, co mógł na bieżąco kontrolować swoim Byakuganem. Widział nim również pielęgniarkę, która stanowiła w tym momencie największą przeszkodę do pokonania. Matsuda przez chwilę wstrzymał oddech, a nawet zaczaił się przy drzwiach pomieszczenia, do którego udało mu się dostać. Wszystko w obawie przed tym, że jednak został usłyszany i kobieta zaraz zajrzy do środka, znacznie komplikując sprawę. Chwila napięcia minęła jednak bardzo szybko, ryzyko nie przerodziło się w realny problem, a Souei dalej pozostawał w cieniu. Z pustego pomieszczenia mógł planować kolejne kroki, jednak trzy zagadkowe, osnute ciemnością pokoje, wciąż stanowiły wyzwanie. W jaki sposób wybrać ten właściwy? Oczywistą opcją było przeszukanie każdego z nich, jednak Pazur obawiał się, że leżący tam pacjenci mogą nie spać i pojawienie się jakiegokolwiek podejrzanego osobnika przy ich łóżku od razu zaalarmuje cały szpital. Nie miał jednak dobrego pomysłu na to, jak potwierdzić tożsamość swojej ofiary inaczej, niż poprzez osobiste oględziny.
Mając na uwadze, że w pobliżu znajduje się jeszcze druga pielęgniarka, a także jej mali pacjenci, Souei obserwował ruchy i pozycje wszystkich aktywnych w pobliżu. Mała sprzeczka pierwszej pielęgniarki z palącym fajkę mężczyzną stworzyła mu pewną okazję do działania, jednak sytuacja mogła zmienić się w każdej chwili. Nie chciał przechadzać się od pokoju do pokoju w poszukiwaniu Kazemariego, dlatego postanowił skorzystać z nietypowej formy pomocy. Wyciągnął zza pazuchy kryształek, który kiedyś wpadł mu w ręce, a następnie zbliżył go do swojego ucha. Zadał w myślach pytanie o to, w jaki sposób znaleźć i najefektywniej zlikwidować swój obecny cel. Odpowiedź podobno miała wydobyć się z tajemniczego kamienia, choć Pazur nigdy nie testował jego działania. W sytuacji takiej jak ta, może jednak okazać się to dużym skrótem do końcowego sukcesu. Nasłuchując tego, co podpowie mu kryształek, nie marnował czasu i najciszej jak tylko mógł wyszedł z pomieszczenia na szpitalny korytarz, aby nie przegapić okazji do przekradnięcia się w pobliże swojego celu.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4094
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Admin Ogólny
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Ruushi Fea

Re: Szpital

Post autor: Jawa »

Souei będąc już wewnątrz budynku, w dalszym ciągu musiał pokonać kilka przeszkód zanim będzie mógł odetchnąć z ulgą po pomyślnie wykonanym zadaniu. Posiadając informacje do których dostęp dawało mu użytkowanie Byakugana, mafioza wiedział że pielęgniarki są teraz w trakcie obchodu po szpitalu i należałoby ich unikać aby nie przeszkadzały w jego misji, jednak zauważył on teraz również znajdującego się w odległym skrzydle szpitala lekarza, który siedział w jednym z gabinetów i uzupełniał jakieś dokumenty.
Korzystając z chwili spokoju Souei sięgnął do swojej kieszeni i wyciągnął z niej fioletowy kryształ w kształcie serduszka i zgodnie z tym czego dowiedział się kiedy go otrzymał, zadał w myślach pytanie w nadziei że nie został oszukany i kryształ rzeczywiście posiadał jakieś specjalne zdolności. Z początku nic się nie działo, jednak po chwili obiekt rozbłysł delikatnym światłem a z jego wnętrza wyłoniła się miniaturowa zjawa o postaci długowłosej kobiety. Zjawa zbliżyła się do jego ucha i wyszeptała do niego krótki wierszyk. Soueiu nieporadny, w niezręcznej pozycji zostałeś postawiony.
Choć widzisz dużo, ten wzrok został skradziony.
Kiedy nie chcesz być rozpoznany z kimś innym zostań pomylony.
Po wypowiedzeniu tych słów zjawa uśmiechnęła się jeszcze do niego tajemniczo a następnie rozpłynęła się w powietrzu.
0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szpital

Post autor: Souei »

Yyyyy... ok? Nie wiedział, że zjawy i duszki zaklęte w kryształkach tak kiepsko rymują, ale z drugiej strony może nie powinno go to dziwić? Dość powiedzieć, że na odpowiedź pani z serduszka Matsuda lekko się zdziwił, choć wyczytał między wierszami to co trzeba. Trzeba było działać szybko i zdecydowanie, więc wszelkie dodatkowe przemyślenia odłożył na później i skupił się na tym, co było w tej chwili najważniejsze. Przechadzanie się po pokojach siwego wielkoluda z krzaczastymi brwiami nie było najlepszym pomysłem, dlatego Pazur skorzystał z dywersji podsuniętej mu przez jego sekretną pomoc. Korzystając z wizerunku lekarza, którego zauważył w odległym końcu szpitala, wykonał Henge no Jutsu przybierając jego postać. Jako członek załogi szpitala prawdopodobnie będzie mógł poczuć się nieco swobodniej, a i nakrycie przez pielęgniarkę czy któregoś z pacjentów nie wzbudzi od razu alarmu. Jedyną wadą tego rozwiązania była konieczność zrezygnowania z pomocy Byakugana, więc od teraz Souei zamierzał polegać na swoich wyostrzonych zmysłach. Nasłuchiwał, czy kłótnia pielęgniarki i mężczyzny z fajką dobiega, czy może dobiegła już końca, jednak nie zatrzymywał się w marszu ku pierwszym drzwiom, które zamierzał sprawdzić. Jako lekarz miałby pełny dostęp do każdego z pacjentów, co postanowił wykorzystać w poszukiwaniach. Oczywiście nie był przy tym nonszalancki czy zbyt pewny siebie, lecz wciąż starał się zachowywać dyskrecję i ciszę, aby nie zwracać na siebie uwagi i nie pobudzić nikogo, kto mógłby spać w środku.
Lekarz Matsuda rozpoczął swój obchód po szpitalu, cichutko wślizgując się do zaciemnionych pomieszczeń i sprawdzając jedno po drugim, czy w środku nie znajduje się jego cel. Wciąż był przy tym czujny, czy pielęgniarka, która obecnie została trochę w tyle, nie idzie jego śladem, tym samym zbliżając się do spotkania z nim. Była jeszcze ta druga, która w międzyczasie mogła zakończyć badanie dzieci i teraz stworzyć dodatkowe ryzyko.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4094
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Admin Ogólny
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Ruushi Fea

Re: Szpital

Post autor: Jawa »

Po wysłuchaniu i przeanalizowaniu kiepsko rymowanej podpowiedzi z ust eterycznej kunoichi, Souei dość szybko opracował nowy plan, który miał mu umożliwić bezproblemowe i pomyślne wykonanie powierzonego mu przez Sagakurę Hibiki zadania. Trzy sprawne pieczęci i obłoczek dymu później i w pomieszczeniu gdzie jeszcze przed chwilą znajdował się zwalisty zabójca shigaskiej mafii, teraz znajdował się zdecydowanie lżejszej postury, mężczyzna w średnim wieku. Kiedy "przebranie" było już gotowe, Souei wyszedł na korytarz i ruszył w kierunku pierwszego pokoju w którym leżał niezidentyfikowany pacjent. Podczas przechadzki po korytarz usłyszał on również że kłótnia pomiędzy pielęgniarką a palaczem prawdopodobnie dobiegała już ku końcowi, jednak w dalszym ciągu było słychać jej karcący głos a także poirytowany głos pacjenta. Bez żadnych utrudnień Souei dotarł do pomieszczenia aby sprawdzić czy trafi mu się jakiś szczęśliwiec czy może jednak wpadnie na Kazemariego, którego sen zostanie przedłużony na czas nieokreślony. W środku jednak okazała się leżeć jakaś kobieta o dość ciemnej karnacji, której większość ciała była zawinięta w bandaże, niemal całkowicie zasłaniające jej twarz. Miarowe i spokojne ruchy jej klatki piersiowej wskazywały jednak że spała ona głębokim snem. Zostawiając ranną w spokoju, doktor Matsuda kontynuował swój obchód, sprawdzając po kolei następne pokoje w których wcześniej widział układy chakry. Po sprawdzeniu drugiego pokoju gdzie leżał kolejny młody chłopak, Souei wreszcie znalazł się sam na sam z Kazemarim, który jeszcze nie tak dawno temu był w stanie zdecydowanie długo stawiać mu opór podczas ich starcia na arenie. Teraz jednak owinięty w bandaże wyglądał tak jakby samo leżenie miało mu sprawiać problem. Oddech żółtowłosego był urywany i niespokojny, jednak wyglądało iż raczej był to efekt obrażeń które odniósł podczas turnieju. Lekko poruszył się on kiedy Souei wszedł do pomieszczenia, jednak nie wybudziło go to ze snu.
0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1047
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Szpital

Post autor: Souei »

Na szczęście nie musiał szukać zbyt długo. Pod postacią lekarza czuł się nieco pewniej naciskając klamki kolejnych pokojów, lecz i tak układał sobie w głowie możliwe scenariusze i odpowiedzi na nie, w razie gdyby nagle wszystko się posypało. Profesjonalizm nakazywał być przygotowanym, a samozadowlenie zostawić na później, gdy okoliczności będą pozwalały na rozluźnienie.
Pierwszy pokój jak pierwsze koty za płoty. Tyle dobrego, że leżąca wewnątrz kobieta nie ocknęła się i nie zaczęła sprawiać problemów. Wygladało na to, że jest nieźle poturbowana, lecz przez panujący półmrok trudno było powiedzieć cokolwiek więcej. Matsudzie wystarczyła jednak informacja, że to nie jest jego cel. Dobrze, że mimo licznych opatrunków był w stanie w ogóle to stwierdzić, bo pomyłka w takiej kwestii zrobiłaby z tego ważnego zadania prawdziwą groteskę.
Drugie pomieszczenie to również pudło. Souei wszedł i od razu wyszedł gdy tylko upewnił się, że Kazemari musi znajdować się ostatecznie w trzecim, ostatnim pokoju. Tylko tam leżała jeszcze jakaś niewiadoma, więc wniosek mógł być tylko jeden. Matsuda, nie zwlekając, przeniósł się więc nareszcie tam, gdzie powinien trafić od samego początku. Tym razem nie mogło być mowy o pomyłce. Zanim jednak Pazur zakradł się do pomieszczenia, spróbował przy pomocy słuchu określić jeszcze lokalizację tamtej pielęgniarki, na którą uważał od samego początku. Miał jeszcze kilka chwil przewagi nad nią, co postanowił wykorzystać w swoich niecnych celach. Cichutko wślizgnął się do pomieszczenia, zamykając za sobą drzwi. Chłopak na szczęście spał i nie wybudziło go to ze snu. Pierwszy mały sukces odtrąbiony. Matsuda powoli i ostrożnie zbliżył się do jego łóżka, starając się ocenić jego stan i to, na co jeszcze będzie go stać, gdy za chwilę znajdzie się na granicy życia i śmierci. Widać było, że wciąż cierpiał, a rany dopiero zaczęły się goić. Na arenie został solidnie obity, ale obrażenia zewnętrzne to pewnie tylko część tego, z czego należało go wyleczyć.
Na oględziny poświęcił jedynie tyle, ile było absolutnie konieczne. Nie chciał tracić czasu zważywszy na to, że obchód pielęgniarki jeszcze się nie zakończył. Trzeba było działać natychmiast, więc Souei od razu zaczął rozglądać się za czymś, co pozwoli mu na ciche i bezproblemowe doprowadzenie zlecenia do szczęśliwego końca. Poduszka z sąsiedniego łóżka? Byłaby najlepsza. Podczas duszenia nie byłoby żadnych odgłosów, a Matsuda nie musiałby dotykać chłopaka bezpośrednio, bo dotyk ten był wysoce nieprzyjemny, jak przekonał się na arenie. Jeśli wokół nie było niczego, co nadawałoby się do pomocy w zabójstwie, wówczas trzeba będzie użyć starej dobrej metody.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4094
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Admin Ogólny
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Ruushi Fea

Re: Szpital

Post autor: Jawa »

Souei niczym cień wślizgnął się do pomieszczenia a następnie zamknął za sobą drzwi, zostając sam na sam z Kazemarim. W szpitalu było cicho, pielęgniarka musiała skończyć swoją kłótnię z palaczem i ruszyła dalej, oddalając się od przyszłego miejsca zbrodni. Matsuda szybko przeskanował pomieszczenie w którym się znajdował i nie mając zbyt dużego wyboru broni, chwycił za poduszkę i zbliżył się do leżącego chłopaka z Ekibyo. Księżyc wyłonił się zza chmur, rzucając blade światło do wnętrza pokoju, oświetlając przy tym również rannego shinobiego. Na jego twarzy widniał niczym nie zmącony spokój, najwyraźniej zadane mu obrażenia a także leki, które z pewnością musiały być częścią jego terapii sprawiły że jego instynkty były przytępione i nie wyczuwał on zbliżającego się zagrożenia. Souei nie czekał na nic i mocno przycisnął poduszkę do twarzy żółtowłosego a następnie spięty czekał na rozwój wypadków. Z początku nic się nie działo, jednak już po parunastu sekundach kiedy ciało wreszcie odczuło ograniczony dostęp do życiodajnego powietrza, rozpoczęły się pierwsze oznaki oporu ze strony Kazemariego. Ręce chłopaka zaczęły nieco chaotycznie szukać zagrożenia, jednak ten w dalszym ciągu niezbyt orientował się w sytuacji, więc starania te niewiele dawały. Po około minucie zaczęły się pierwsze żywsze spazmy ze strony ofiary Soueia, ciało Kazemariego zaczęło wierzgać, udało mu się również złapać za ręce oprawcy, jednak osłabienie wywołane niedotlenieniem a także odniesionymi ranami sprawiło że nie miał on absolutnie żadnych szans aby uwolnić się z chwytu. W takiej właśnie szamotaninie minęło dwóm mafiozom kolejne parę minut a z każdą chwilą opór Kazemariego widocznie słabł aż wreszcie całkowicie ustał. Matsuda jeszcze trzymał przyciśniętą poduszkę przez chwilę, tak aby ofiara z pewnością nie przetrwała zanim mógł wreszcie się rozluźnić i wyprostować nad zwłokami Tygrysa.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość