Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Senju Toshio

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Senju Toshio »

0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Yasuo »

PS: Bardzo fajnie prowadzisz tą misję :). Dzięki. Jak będę jeszcze kiedyś szukał prowadzącego, to na pewno do Ciebie zagadam <delfineł> . A mapka? Piękna *.*.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Senju Toshio

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Senju Toshio »

0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Senju Toshio

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Senju Toshio »

0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Yasuo »

PS: Toshi, dałoby radę tą misję trochę przyspieszyć :P. Tak, żebym się do 5-6.01 wyrobił :D. Jestem w stanie odpisywać gdzieś tak koło 17:30-18:00 i między 3:30-4:00, to tak raczej na sto procent, a coś więcej to się zobaczy.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Chise

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Chise »

Poruszyła ręką z uśmiechem, potwierdzając jego słowa dotyczące mnichów i ich bliskości z Bogiem. Przekrzywiła głowę lekko, rozbawiona.
- Cóż, w przypadku Jashinistów to się liczy podwójnie? - zażartowała, nawiązując do ich rozmowy o nich, a Shiga, jakby w odpowiedzi podzielił się informacjami o tej religii. Chise rozszerzyły się oczy. Szybko przetwarzała informacje, myśląc nad metodami pokonania takich przeciwnika, gdzie jedna kropla krwi może oznaczać nie tylko koniec walki, ale i śmierć. Ocknęła się po chwili, kiwając powoli głową.
- Dziękuje ci, to naprawdę cenne informacje - powiedziała z zainteresowaniem w głosie. Przez chwilę pojawiła się myśl, by odwdzięczyć się za to, zdradzić coś.. Ale jedynym klanem który znała tak dokładnie był jej własny, a sprzedawanie wiedzy o sharinganem.. Nie, nie było takiej możliwości. Miała o tym wiedzę.. Ale to byłoby równoznaczne ze zdradą, a to było dla niej nie do przyjęcia. Nawet jeśli nie miała ich oczu, to z Uchihami dzieliła wszystko, łącznie z nazwiskiem.
- Niestety, sama nie dzielę z żadnym klanem umiejętności, więc ciężko mi mówić o jakichkolwiek umiejętnościach - przepraszająco się uśmiechnęła, składając razem dłonie. Właściwie.. To nawet nie kłamała. Nie miała żadnego KG, ukrytych umiejętności, zakazanych technik.. Jedynie siebie i swoje miecze. A wiedza Uchiha nie należało do czegoś, czym mogła tak lekko szastać.
Rozmowa jednak zeszła na temat lekko wrażliwy, czyli jej stylu walki. Chise nie ukrywała się z tym za bardzo, ale bezpośrednie uwagi nie były zbyt miłe, zwłaszcza kiedy odnosiły się do jej braków.
- Piękny komplement i analiza - stwierdziła rzeczowo - i masz racje, nie powinno się wtrącać z butami w prywatne sprawy - powtórzyła za nim. Uznała, że to zakończy już dyskusje na ten temat.
Kiedy Shiga upadł na tyłek, odskakując jak oparzony, dziewczyna początkowo złapała się pod boki, próbując się opanować, ale nie wytrzymała długo. Zaraz wybuchła wesołym, głośnym śmiechem, którego nie mogła opanować. Wciąż się śmiejąc, wyciągnęła do chłopaka dłoń, pomagając mu wstać i poklepała go po ramieniu.
- O rany rany - pokręciła głową, ocierając łzy z uśmiechem. W pierwszym momencie nie zauważyła, że chłopak pociągnął za wstążkę, dopiero kiedy poczuła rozsypujący się warkocz. Złapała za niego, zapobiegając dalszemu rozplataniu się i w wdzięcznością przyjęła ozdobę od Shigi, wiążąc nim luźny już splot.
- Nic się nie stało. To tylko wstążka - machnęła ręką z uśmiechem, po czym przyjęła dłoń chłopaka i ruszyli w stronę łaźni.
Znajdowały się one nieco na uboczu, więc droga trochę trwała, Chise była jednak pewna, że cel podróży jest warty wysiłku i czasu. Uśmiechnęła się na jego pytanie.
- Ze szlachty? - powtórzyła rozbawiona, stukając palcami o rękojeść jednego ostrza - W sumie... Można tak powiedzieć - zgodziła się z uśmiechem - Powiedzieć coś o sobie.. Hm. Co tu mówić. Mam ojca i matkę.. I młodszego brata, który jest już dumnym doko - przymknęła oczy, wspominając - Jestem pewna, że będzie wspaniałym shinobim, z którego wszyscy będziemy dumni. Ja już jestem - zaśmiała się sama z siebie - co poza tym? Żyje tu, trenuje, uczę się.. Nic ciekawego - wzruszyła ramionami. Co tu w sumie dodać? Nic nie przychodziło jej do głowy.
- Obawiam się, że nie miałam tak ciekawego życia jak podróżny mnich. Ty coś o sobie opowiedz - odbiła piłeczkę.
Po dotarciu na miejsce zapłacili za wejście i rozstali się do oddzielnych szatni. Chise opłukała się z brudu przed wejściem do środka, po czym przeszła do łaźni, owinięta ręcznikiem. Mokre włosy jedynie zwinęła na jedno ramię, nie wiążąc ich.
Gorąca woda była cudowna. Uchiha westchnęła z zadowoleniem, ciesząc się tym.
0 x
Senju Toshio

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Senju Toshio »

0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2746
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Hitsukejin Shiga »

Czy Shiga miał jakąkolwiek korzyść w sprzedawaniu jej kluczowych informacji dotyczących jego klanu, jego ludzi, jego rodziny? Osób dla których był... był kimś. Dla wszystkich innych z założenia Shiga był nikim. A dla innych Jashinistów był wzorem. Dla młodszych zwłaszcza, bo dobrze polował, a jak polowanie szło źle to kończyło się ono po prostu bardzo obfitą ofiarą dla Lorda Jashina, nigdy wpadką. Więc Shiga miał albo powodzenie swego polowania, albo Jashin używanie. Za oba rozwiązania miał dużo respektu, szacunku wśród swoich pobratymców. A teraz to wszystko porzucał dla jakiejś kobiety? Dawał jej informacje, które mogą sprawić, że jego bracia kiedyś będą wybijani jak muchy? Bo może dziewczynie odwali i stanie się msćicielką Jashinistów?
-Haha... - Zaśmiał się cichutko, z głosem pełnym zawahania.-... Można tak powiedzieć, Hime. Można tak powiedzieć... Tam gdzie jest wprawiony Jashinista, Bóg depcze po piętach wszystkich. Dlatego mówię ci wszystko co wiem, byś zdążyła uciec przed panem Bogiem. By cię nie zaprosił zbyt wcześnie. - Po czym sam szedł z dziewczyną w kierunku, w którym ona prowadziła, dłuższa chwilę w milczeniu. Chciałby, by kiedyś mu powiedziała, że była zaatakowana przez kultyste i dzięki jego radom umiała sobie poradzić z nim i odniosła zwycięstwo. Oczywiście z dwojga złego, gdzie druga opcja jest taka, że Shiga pojawiając się w siedzibie wyznawców usłyszy: "Siema, Strzyga! Słyszałeś niusa? Porżnąłem jak świnie na haku straszny wybryk natury, ślepą uchihę walcząca siedmioma wykałaczkami! Ale skomlała, gdy wyrywałem jej serce!". Shiga nie wiedział w tym momencie, jakby zareagował. Na tą chwile, gdy czuł dotyk skóry i zapach ciała Uchihy, widział jedynie dwie opcje. W pierwszej zabiłby PRZYPADKIEM zabójcę Chise, a w drugim zrobiłby rzeźnie w zakonie, spalając go do posad albo informując o jego położeniu kogoś potężnego i pomagając wymordować innych Jashinistów.... I zyskałby jakiś fajny tytuł.
Shiga krwawego księżyca, bo oczywiście zamordowaliby w nocy, z zaskoczenia... Może by nawet pomogła mu rodzina Chise? Pod warunkiem, że nie wiedzieliby kim jest. Jako zdrajca swoich mógłby być źle postrzegany. Może tak udawać, ze leczenie to wynik posiadanego i dobrze rozwiniętego iryojutsu? Na pewno są jakieś techniki u medyków, którymi można blefowac udając, że to wcale nie jest Jashinizm. Tylko dobra manipulacja czakrą.
Kurwa, to nie ma prawa się udać.
-Nie ma sprawy, za cenne informację przyjmuje buziaki w policzek oraz dango. A także czekoladki. Nie potrzebuje kontr-informacji, że tak się wyraże i tak ję nazwę. Przecież jestem tylko podróżującym mnichem, jak to nazwałaś i jak to ja prawie tak samo ująłem. Po co mi informacje o walce z innymi? Niewielu ninja to z założenia złoczyńcy, nie wyobrażam sobie kekkei genkai definiującego potwora, oprócz Jashinistów i Juugo, oni podobno wpadają w szał. Z drugiej strony, czy mordujący wszystko w imię jakiegoś urojonego krwawego boga Jashinista też nie jest w opętanym, ślepym szale? Wszyscy tacy sami, do uśpienia, jak zwierzęta zdziczałe, ze wścieklizną. - Mówił z niesmakiem, ze złościa... z gniewem?
Skąd w tobie, mnichu mój drogi, tyle krwiożerczości i przed Jashinistami trwogi? Czyżby oni rzucali ci kłody po nogi? A może problem jest z goła odmienny, twój charakter, jak i natura, przy kobiecie zmienny...
Kiedy Chise rzuciła uwagą o wchodzeniu z butami, Szy zamilkł w pół słowa i spuścił wzrok na buty.
-Rozumiem, czuje się skarcony. - Dodał po chwili ciszy, ponurym, smutnym głosem. Ale potem sytuacja szybko się rozluźniła, gdy dziewczyna wybuchła śmiechem. Na szczęście, bo Szyga by chyba się wziął i psychicznie dokonal samozgniecenia. Nie ma nic gorszego niż głupie, negatywne emocje, które wchodzą w głowę i siedzą w niej, podgryzając każda chęć życia niby piranie.
Bo one bolą, kurwa, jak one bolą. Dlatego normalnie unikał emocji, unikał zbytniego... bycia człowiekiem. Bo to często sprawia ból.
A kiedy opowiedziała o sobie, Shiga westchnął przeciągle, wyraźnie zaznaczając swoje niezadowolenie.
-I nie masz zamiaru powiedzieć mi jak naprawdę się nazywasz, prawda, księżniczko? Chyba, że masz mnie za głupka i sądzisz, że uwierze iż rodzice dali ci na imię księżniczka. Aczkolwiek mam nadzieję, że się nie obrazisz za te słowa. Moja droga. - Dodał na sam koniec, wykonując ćwierć-ukłon, co dziewczyna zapewne mogła usłyszeć.
Kiedy dotarli na miejsce łaźni, a Chise odbiła piłeczke, Shiga poinformował ją, że porozmawiają w łaźni i także udał się do szatni. Rozebrał się tam ze swoich ciuchów i przejrzał się, oglądając swoje oblicze w wiszącym lustrze. Zniszczone usta, rany na ciele, rany na genitaliach, wszędzie blizny stare i brzydkie...
Na szyi wisiała żyletka. Spojrzenie w bok, ku zamkniętej sławojce. Wiedział, co musi zrobić. Otworzył drzwi, wszedł do środka. Zsunął spodnie i wcisnął je w kąt by ich nie zachlapać.
Chwycił przedmiot, zrywając go ze swojego karku. Szybkie cięcie i spory płat skóry z jego wargi spadł do dziury w wychodku i wymieszał się z odchodami. Trysnęła krew.
Kolejne cięcie, płat skóry z policzka i krew wymieszały się z kałem w głębokiej dziurze. Kolejne cięcia naznaczyły mięso uszu, dłoni, ścinając na nich skórę prawie do żył. Bolało i sprawiało jednocześnie przyjemność, wyciszało ból psychiczny, jaki czuł, okaleczając się... z tak błahego powodu. Genitalia, nogi, brzuch, tors... Pod koniec całego procesu kilku minutowego rezania samego siebie żyletka była już niemal tępa, a w dziurze znajdowało się sporo krwi i ściętego, pociosanego mięsa i skóry.
Potem chwila skupienia, plugawa czakra Jashina krążyła po ciele Shigi... I bardzo szybko odtworzyła całkowicie zdrowy naskórek, bez blizn, bez bruzd, gładki, jędrny... ludzki, należący do osoby młodej, a nie do zniszczonego życiem potwora noszącego tylko strój człowieka, jakim niewątpliwie bardziej był Strzyga.
Umył się, zmywając resztki krwi, przewiązał w pasie ręcznikiem i dołączył do Chise.
-Co byś chciała wiedzieć o mnie, że tak wrócę do tematu który zaczeliśmy przed tym krótkim, lecz bolesnym... - odchrząknął - rozstaniem? Cóż ci mogę opowiedzieć o sobie, jako osoba, której ojciec był potworem ktory wykończył mamę, a przez którego trafiłem do zakonu Kamisamy i tam otrzymałem opiekę? Nie wiele pamiętam, ale pytać możesz o cokolwiek. Rodzeństwa nie mam, o rodziców pytaj śmiało. Wyleczyłem ból. - Dodał znów lekko miksując tematy. Unikał spojrzenia na Chise w ręczniku, jednak ciekawość wygrała.
Jej śliczne nogi i ręce pociągały go teraz mocno, bo to głównie odsłaniała, tak samo jak zgrabną szyję. Te elementy do tej pory były skrywane przez te niedobre luźne ciuchy w których ją poznał.
Jedyne czego Shiga nie wyleczył, to swoje wychowanie do życia w rodzinie. Walczył, by nie dostać erekcji, jednak walka była całkowicie próżną i bezsensowną batalią. I to nawet nie chodziło o to, czy był w łaźni ktoś więcej, bo on widział już tylko Chise. Tylko on i ona, przynajmniej w jego oczach, znajdowali się teraz w łaźni.
-W sumie.. Pierwszy raz jestem w takim miejscu. Trochę tutaj... mało prywatnie. Nie ma tutaj jakichś mniejszych zbiorników wodnych lub miejsc, gdzie można porozmawiać w cztery oczy? Nie mam problemu opowiedzieć o sobie Tobie, ale nie chce by wszyscy inni słyszeli... Rozumiesz... - Dodał, wyraźnie się rumieniąc.
Shiga się rumienił? Wstydził się opowiadania o sobie, a może miał inne powody?
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Chise

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Chise »

Poruszyła niespokojnie palcami, zastanawiając się nad tym co powiedział. Zapamiętywała pilnie wszystko, o czym wspominał, nawet jeśli wyglądała na spokojną i rozluźnioną, jakby właśnie rozmawiali o pogodzie lub o przyrodzie dookoła. Tymczasem zyskiwała dość ważne informacje dotyczące przede wszystkim Jashinistów.. Choć wzmianka o Jugo też była interesująca, bo o tym klanie jeszcze nie słyszała. Wpadanie w dziki szał, tak? Dobre.
- Dango masz jak w banku, nad buziakami się zastanowię - zaśmiała się lekko, przyjaźnie, puszczając do chłopaka oko, zanim przeszła do poważniejszego tematu - Jeśli chodzi o mnie to uważam, że nikt nie jest z definicji potworem.. Żadne umiejętności czy wiara nie sprawią, że jest się bestią. Wśród każdego klanu i szczepu, a i poza nimi, są wybrakowane jednostki, niekiedy więcej, czasem mniej - stwierdziła rozsądnie, choć w świetle ostatniej rozmowy nieco optymistycznie - Zapewne nawet z Jashinistą da się pogadać o ile nie szuka właśnie właśnie ofiar - uśmiechnęła się lekko, czując, że za tm tematem kryje się coś więcej. W końcu jakoś zdobył taką wiedzę o wyznawcach krwawego boga, prawda? Była ciekawa w jakiś sposób, a jaki był lepszy sposób niż podpuszczanie go dalsze?
Na jego niezadowolenie wyszczerzyła szeroko ząbki, w radosnym uśmiechu zgoła niepasującym do jego nastroju i entuzjastycznie pokręciła głową, aż czarne, luźne kosmyki, które w coraz większej ilości się wymknęły, zatańczyły dookoła jej twarzy.
- Za głupka? Skąd. Nie powiedziałam, że się tak nazywam - podniosła do góry pojedynczy paluszek wskazujący - jedynie, że możesz mnie tak nazywać - unikała tematu, nadal nie podając swojego imienia i wyraźnie czerpiąc z tego faktu radość - Czy to takie ważne? Czy jestem Hime, Ayame, Shira, Mei? Jaką to robi różnicę? - wzruszyła ramionami z rozbawieniem - To tylko imię. Jeśli chcesz, możesz mnie nazywać inaczej. Mój drogi - drygnęła płytko przez rozstaniem się do szatni.
Siedząc w wodzie słyszała kroki chłopaka i jego zanurzenie w wodzie, a następnie wyznania. Pochyliła głowę na jego opowieść, częściowo zasmucona.
- Przykro mi. Z powodu twojej mamy, wiesz. Jaka była? - zapytała współczująco - Możemy też porozmawiać o twoich podróżach. Nigdy tak naprawę nie ruszyłam się z Sogen, więc wszystko mnie ciekawi - dodała z większym entuzjazmem - posiedzimy tu trochę i oddam cię w ręce właścicielki tych łaźni, potrafi strzyc jak mało kto - i to był pewnie koniec planu pomocy chłopkowi. Umyty, w nowych ubraniach, ostrzyżony.. Cóż więcej mogła zrobić? Twarzy mu nie zmieni, zresztą, nawet nie wiedziała czy jest z nią jakiś problem. Jednak z wielu wad bycia ślepym.. A może właśnie zalet? Rzadko kiedy oceniała po pozorach, bo ich zwyczajnie nie widziała. Na jego dodatkowe zdanie uniosła jedną brew.
- Nie ma, to jest wszystko. To małe łaźnie, za małe by jeszcze je dzielić - wzruszyła ramionami - Musi nam starczyć to co jest - stwierdziła oczywistość.
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2746
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Hitsukejin Shiga »

W sumie jeśli Chise była łakoma informacji, poszerzania swoich wiadomości, wiedzy, to Shiga był idealnym kompanem rozmów. Osiem dych na karku, podróże, niejedno widział na własne oczy. W końcu, nie ukrywajmy, musiał regularnie składać ofiary swemu krwawemu Panu by utrzymać swą nieskazitelną młodość, siłę i nieziemską regenerację. A do tego potrzebna była żywa istota, której trzeba było odebrać życie. A nie każdy odchodził bez walki... W każdym jednak pękał duch, gdy rozumiał, że jego przeciwnik jest niezniszczalny. Każdy zadany cios, cięcie, rana na ciele - wszystko w ułamkach sekund, w kilku krótkich chwilach, regeneruje się i nie ma miejsca, jak gdyby nigdy cios nie dotarł do celu. Jak gdyby ten kto ma stać się ofiarą był zwyczajnie zbyt słaby by go skrzywdzić, by zranić w dotkliwy sposób. Shiga pamiętał taki jeden raz, przypominał sobie aż zbyt dobrze kilka... może kilkanaście lat wstecz, gdy po raz pierwszy zrobił coś względnie dobrego i było to całkiem satysfakcjonujące. Podróżował przez las blisko jakiejś nic nie znaczącej wioseczki czy małej miejscowości o nazwie totalnie będącej zapchajdziurą w głowie, gdy usłyszał dźwięki możliwe do przypisania jedynie nadchodzącemu starciu. Wyłonił się zza drzew i dostrzegł widok który zbrzydł mu całkowicie. Kilku mężczyzn obsiadło jakiegoś małolata bez większej wartości i chciało go pobić albo zabić, chuj wie za co. Uznali, że odebranie życia za pieniądze to dobry powód do zabijania. Shiga nienawidził takich ludzi, bo marnowali życie które nosi potencjał, marnowali też często całkiem dobrą ofiarę. Parszywcy, którzy nadają się na męki na tronie wieczności Jashina.
Pamiętał ciemne włosy chłopaczka, bystre oczy i totalnie zagubiony i przestraszony wyraz dość przystojnej twarzy. Na pewno wyrośnie na kogoś, kto może w chociaż małym stopniu, ale zmieni świat, bo biła od niego... siła, determinacja.
A chuj z tym... Jeden z bandytów uniósł rękę w gniewie i ręka ta została mu odjęta. Shiga wskoczył ślizgiem przed chłopaka i zadając wielokrotne uderzenia kunaiem w rękę spowodował oddzielenie tej od reszty ciała. Walił na oślep, walił jak dzikie zwierzę atakujące cel, byle tylko zniszczyć. Był pierwszym, który zaatakował, więc najgorszym parszywcem bo mającym najmniej skrupółów przed zabiciem dzieciaka. Na twarz Jashinisty trysnęła krew, mężczyzna wszczął alarm swoim wrzaskiem, jednak nie mieli dość czasu na to, by przygotować jakiś plan działania. A cele walczące chaotycznie, myśląc, co robić na poczekaniu, są najłatwiejsze do pozbawienia życia. Bo są kierowani instyktem. A jeśli ktoś lepiej zna instynkty zwierząt od samych zwierząt jest nim łowca. Łowcą był definitywnie Szyga.
Bez oporów rozciął brzuch kolejnemu napastnikowi, gdy ten tylko podniósł rękę - ciął od brzucha do pachy, a potem szarpnięciem wyrwał połać skóry i wylał flaki na Siebie, całe narządy, krew... Krwawy pokaz który zapewne pokiereszuje umysł dziecka na długie lata. Dobrze, takie rany są motorem do walki. Są powodem do doskonalenia siebie. Bo młody nie wiedział, czy w Jashiniście ma przyjaciela czy wroga. Chociaż, to ciężko było powiedzieć, bo on był raczej... niepowstrzymaną siłą natury. Śmiercią inkarnowaną.
Kiedy było po wszystkim spojrzał na chlopaka i oblizał nóż z krwi.
-Co było ich teraz jest twoje. - Zobaczył przerażone spojrzenie młodego. Z ciała Szygi sterczały dwa ostrza. Na jego oczach wyciągnął je z Siebie i pokazał, że dosłownie kilka sekund zajęła mu regeneracja i powrót do całkowitego, nieskazitelnego zdrowia.
-Obyś nigdy nie skrzyżował swoich ścieżek z moimi, chyba, że będziesz o wiele silniejszy od tego ścierwa. - Wskazał spojrzeniem na trupy...

Powrót do rzeczywistości. Odchrząknął jedynie, gdy dziewczyna wspomniała o buziakach. Ale przytakiwał jej głową gdy mówiła dalej. Czy kimś takim właśnie jest Szyga w tym momencie?
-Wiara w Jashina daje łaski. Nieśmiertelność, brak starzenia się, regeneracja ran które by zabiły każdego śmiertelnika, jak odcięcie głowy czy zniszczenie serca. By zdobyć tą łaskę muszą odprawiać krwawę rytuały, składając ofiary z żywych ludzi. Jeśli ktoś jest Jashinistą, to nie może być dobry. Mówisz, że z Jashinistą da się dogadać? Zabawna myśl. Polecam ją zapamiętać i zapisać gdzieś z tyłu głowy. Jashinista z którym można się dogadać. To się nazywa jakoś fachowo... Oksymoron, bodajże.
Uśmiechnął się ponuro, widząc kosmyki tańczace dookoła jej ślicznej, kształtnej buzi. Jedyne co psuło te śliczne dzieło sztuki to miejsce migdału oka. Obu oczu. Nie odczytajmy się źle w tym momencie. Uważał jej oczy za piękne kształtem, ale martwa biel była... Niepokojąca. Dla kogoś normalnego skreślałaby dziewczynę już na starcie. Ale Szydze podobała się taka nawet bardziej. Była dzieki temu inna. Bardziej niewinna.
-Imię jest tym co nas określa, moja droga. To niczym stempel który odbity na kartach historii pozwoli od razu przeglądającym te karty zrozumieć, skojarzyć fakty o kim mowa. Bez obszernego opisu. A teraz, gdy wiesz, że jestem Shiga, będziesz wiedziała, gdy usłyszysz to imię, o kim mowa. A kiedy nie mówisz prawdy co do swojego imienia lub je ukrywasz, ukrywasz też swoje istnienie w negatywny sposób. Co jeśli kiedyś usłyszę, że Ayame jest w potrzebie, a nie pomogę, pomagając komuś bardziej znanemu, a uznając Ayamę za zupełnie obcą, a to będziesz Ty, pięknooka? - Och, jaka zmiana od kreciej księżniczki. Ale Shiga przypomniał sobie coś. Prawie osiemdziesiąt lat minęło. Miał prawo zapomnieć...
Kiedy dziewczyna pochyliła głowę, Shiga sprawnym ruchem złapał jej dłoń i przysunął do swojego policzka.
-Chcę byś poczuła mój smutek nie tylko słuchem. - Chciał by jej palce odkryły gładką skórę policzków. Poczuły nowiutką gładką i jędrną skórę dłoni. Usta, już nie okaleczone. Inną twarz, innego Szygę. Innego w duchu.
-Rozumiem już, dlaczego uznałem cię za piękną. Oprócz oczywistego faktu iż taka jesteś, przypomniałem sobie, że moja matka miała identyczne oczy jak Ty. Białe niczym świeży śnieg, a przy tym piękne. Pachniała jak poranna rosa, ale z nutą siły. Ten sam zapach poczułem od Ciebie. Była silna, bo znosiła wiele miesięcy, lat, potwora jakim był mój ojciec, który lubił ją katować i krzywdzić, także okaleczając w sposób seksualny, byle dziecko miało oboje rodziców. W końcu ją wykończył, ale była najsilniejszą i najcudowniejszą kobietą jaką znałem. Nie mogłem zrobić nic, bylem za słaby. Kiedy próbowałem mu przeszkadzać stawałem się częścią jego potwornych zabaw i gier. Myślisz, że kiedykolwiek się zawahałem? Nie. Powstałem w bólu i teraz próbuje go odbierać innym, bo wiem, jak strasznym jest patrzeć ze strachem na każdy ruch swojego najbliższego człowieka na świecie, panicznie bać się kazdego kroku w nocy. Wiem jak wielki jest ciężar pięści osoby dzięki której żyjesz. Nie ma miłości, tylko nienawiść, z jej strony. To ból którego nie życzę nikomu. - Czy Shiga kłamał, grał? Nie wiadomo. Ważnym było, że jego usta dygotały mimo gorącej wody, a po policzku na dłoń Chise popłynęły nawet ze dwie łzy.
-Co ci mogę opowiedzieć. O wojnach, bo o nich dużo czytałem. O konfliktach wszelkiej maści jakie toczyły się na większą skalę. Mogę ci opowiedzieć o Jashinistach, a także rodach zamieszkujących okolice Ryuzaku, gdyż głównie w Ryuzaku no Taki odnajdywałem spokój ze względu na znajdowanie sie tam wielu kaplic Kamisamy. Pytaj, co wiem, to opowiem. Czego nie wiem, chętnie podziele się przypuszczeniami. Tylko przysuń się bliżej. - Poprosił na sam koniec, w jego głosie już nie było smutku. Była... stanowcza prośba. Oferta może nawet. Bardzo szybko z mnicha zmieniał się w mężczyzne, a potem znów w skrzywdzone dziecko w ciele dorosłego.
Teraz lord Jashin zszedł na dalszy plan. Może oczyszczenie się przy niewidomej pozwoli odnaleźć spokój umysłu, który niezmącony bólem wewnętrznym pozwoli kiedyś podjąć dobrą decyzję...?
Mówił, mówił co czuł. Mówił od serca. Każde słowo które wydobywało się z jego ust płynęło prosto z serca, było szczerę i tą szczerością aż od niego biło. Zrozumiał, gdy Chise powiedziała o braku możliwości zwiększenia prywatności, jednak gdy Shiga mówił o swojej matce i o innych rzeczach, ludzie sami jakoś się i tak odsuwali od nich, tworząc wokół bańkę prywatności. Nikt nie chciał słuchać czyjejś tragedii rodzinej, bojąc się, że a nuż zostanie na siłę wciągnięty w jakąś intrygę, albo sprawę, która tylko zmąci jego spokój, a tego mało kto sobie życzy. Może to jakaś pułapka była? Dlatego woleli nie słuchać, tylko po prostu się odsunąć. Logiczne zachowanie i Szyga nie miał nikomu tego za złe. Sam by pewnie tak zrobił, gdyby miał możliwość zamiany miejscami z tymi ludźmi. Zamiany ... Siebie za normalność. Też by pewnie unikał takich sytuacji. Ale jednak gdy ma się wystarczająco duzo wiosen na karku i częściową chociaż nieśmiertelność, gdzie będąc jashinistą jest się przy okazji naprawdę cięzkim do ubicia ostatecznego sukinsynem, to perspektywa się bardzo, wręcz diametralnie, zmienia.
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Akarui »

//Według ustaleń z Tensą, moja obecność w łaźni odbywa się w innym czasie niż trwająca misja.
Nie muszę wiec też przebywać z obecnymi graczami, nie chcę przeszkadzać ;)//
W tak przytulnym miejscu łatwo zapomnieć o obowiązkach i upływającym czasie. Starsze małżeństwo zajmujące się przybytkiem było bardzo miłe. Gospodyni okazała się świetną informatorką, gdyż to od niej Akarui dowiedział się o koronacji "Cesarza" na wyspach. Ot, ciekawe wydarzenie, zainteresowało medyka. Zima przechodziła, życie się odradzało, pogoda w sam raz na kolejną wyprawę! Zanim jednak shinobi wyruszy w drogę, musi załatwić parę spraw. Przypomniało mu się bowiem, że jest parę osób, które pewnie się o niego martwią, nie dał jeszcze żadnego znaku życia od bitwy pod murem! Poprosił gospodarzy o papier, coś do pisania i wysłanie listów.

Pierwszy był do domu. Mama tego nie pokazywała, przynajmniej od śmierci ojca, jednak na pewno niepokoiła się brakiem odzewu od swojego syna. List był krótki i niewyszukany, jak to zwykle ze sobą rozmawiali. W słowach nie okazywali sobie uczuć. W zachowaniu też rzadko. Wiedzieli jednak oboje, ile dla siebie znaczą. Gdyby Akarui napisał inaczej, używał wyszukanych porównań, epitetów, paraboli czy innych środków stylistycznych, byłoby to co najmniej podejrzane. Wystarczyło krótkie: "Żyję, mam się dobrze, ruszam na koronację, będę później".
  Ukryty tekst
Gdy tylko listy zostały wysłane, medyk pożegnał się z właścicielami i ruszył na południe, ku Morskim Klifom

z/t
0 x
MOWA
Chise

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Chise »

Chise przechyliła głowę w bok, słuchając kolejnego wykładu o Jashinistach. Shiga naprawdę miał o nich olbrzymią wiedzę, szczegółową i dokładną, jakby żył wśród niemal lub jakby poświęcił swoje życie studiowaniu tego kultu. Nie żeby jej to przeszkadzało, skoro może dzięki temu poszerzyć i swoją wiedzę, ale nadal nie dotarła do sedna, to znaczy do tego skąd tą wiedzę miał. Nie było to coś, czego można było się dowiedzieć przypadkiem, podróżując i słuchając. To wymagało studiowania i zajęcia się tematem dokładnie.
- Jak jakiegoś spotkam, to wyrobię sobie zapewne odpowiednią opinię - stwierdziła swobodnie, nadal nie podchodząc zbyt poważnie do jego ostrzeżeń, częściowo żeby go sprowokować, a trochę po to by sprowokować do dalszego mówienia - nie znasz przecież wszystkich Jashinistów, prawda? - uśmiechnęła się lekko. Ciemne kosmyki, jak pióra ptaka, otaczały rozbawioną buzię, nieświadomą ponurych spojrzeń i min Jashinisty, jego niepokojącego wyglądu i wpatrywania się w nią.
- Czym jest nazwa? To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało - wzruszyła ramionami - Jestem na tyle charakterystyczna, że zapewne jak o mnie usłyszysz, to skojarzysz. I ile usłyszysz. Nie zależy mi na sławie, a pomoc.. - zawahała się - cóż, taki los wtedy zapewne. Nie ma co się martwić na zapas - mrugnęła jednym okiem, by rozluźnić atmosferę, która zaczęła się znów odrobinę zagęszczać.
Jednak nie było im dane rozbicie nastroju na pogodniejszy. Dziewczyna położyła dłonie na twarzy chłopaka, palce sprawnie się poruszały, delikatnie, ale stanowczo badając ją i poznając. Miała w tym doświadczenie, nie przeszkadzało jej to w słuchaniu w skupieniu. Między jej brwiami pojawiła się pionowa zmarszczka, nie poruszała się poza dłońmi.
Opowieść była.. Wstrząsająca. Shiga nie miał dobrego dzieciństwa, za sobą bardzo bolesną przeszłość.. która nie była zaleczona, tak jak mówił. Takie rany bardzo trudno się zabliźniają, nie leczą się nieraz przez całe życie.
- Piękne jest to, że umiesz wyciągnąć dobro z tego, co zostało uczynione. Okrutną przeszłość zamieniasz na jasną przyszłość i to jest najważniejsze - stwierdziła łagodnie, ocierając łzy z twarzy chłopaka i odsuwając z jego twarzy zagubione pasemka włosów, przesuwając je między palcami.
- Opowieści zostawimy sobie na inne spotkanie, przyjacielu. Choć, musimy ci podciąć te włosy i zrobić z nimi porządek - zamieniła temat, łapiąc chłopaka znów za rękę, drugą zaś trzymając ręcznik, skierowała się pewnie w stronę recepcji. Parę miłych zdań zamienionych z właścicielką sprawiło, że ta zgodziła się usadzić młodzieńca na krześle i chwycić za nożyczki.
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2746
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Hitsukejin Shiga »

Shiga zdawał sobie sprawę, że w tym momencie, na tym etapie rozmowy i rozwoju sytuacji, dziewczyna po prostu ciągnie go za język bawiąc się trochę nim. Niby mu to nie przeszkadzało, bo w sumie nie uważał, by dziewczyna posiadała wiedzę którą mógłby uznać za przydatną - szczegółowe informacje dotyczące jednego określonego klanu czy grupy nie są dla Shigi wartościowe, gdyż zauważył metodą obserwacji własnej, że klanów i innych udziwnien jak szczepy istnieje tyle, że dosłownie od zajebania i rzadko trafia się na tego samego człowieczka, jak jeszcze dodać samurajów i shinobich bez klanu, to w ogóle trzebaby chyba szwędać siętylko po jednej dzielnicy jednej prowincji by trafić dwa razy na kogoś z tego samego klanu, ale i wtedy wcale nie jest pewne, czy by miał akurat tą samą odmianę klanowej techniki, czy nie jakąś jej specyficzną genetyczną wersję.
Zignorował jej zdanie o wyrabianiu sobie opinii - pewnie chciałoby się metodą własnej obserwacji, jak Szyga, nie, malutka? - i zrozumiał tez, że dalsze mówienie jej o tym może dać jej powody myśleć, że Szyga jest Jashinistą. A zestawienie Szygi z resztą jego braci może dać jej bardzo mylny pogląd na całą resztę grupy i doprowadzić do jej mylnego zaufania któremuś z braci który to wykorzysta by ją znienacka skrzywdzić. Nie, nie, nie można mówić, że się jest Jashinista. Już nie albo jeszcze nie. Zmienne, zależne od perspektywy. Kurwa mać.
-Fajna maksyma. Czytałem w jednej z ksiąg coś podobnego. Gorzej, jeśli Róża X i Róża Y pachnie tak samo, ale jedna ma dodatkowo właściwości lecznicze i ją warto uratować ponad tą drugą. - W sumie trafne, bo Chise też, jako taka rózyczka, miała właściwości lecznicze. Leczyła jak nikt dotąd duszę Szygi, a każdą... miłą sytuacją, coraz bardziej zamykała największą z ran. Może dziewczyna właśnie ratuje świat?!
...Albo właśnie go niszczy. Wszystko się okaże, jak Szyga będzie zachowywał się poza spotkaniem z Chise. Do czego wykorzysta "dobroć" którą otrzymał. Może świat będzie jeszcze płonął? Let it burn, let it buuuuuurn...~
Kiedy dziewczyna powiedziała, że jego... cecha? Umiejętnośc do wyciągania czegoś z czegoś jest piękna, pomyślał nad turbo kiczowatym zachowaniem rodem z komedii romantycznych. Chciał jej przerwać pocałunkiem i powiedzieć, że to ona jest piękna. Nie, nie, to byłoby durne. I to w chuj.
Serce zaczęło napierdalać jak dzikie. Dziewczyna chciała zrobić dla niego kolejną rzecz. Kolejną miłą rzecz. A teraz było tak emocjonalnie i w ogóle. Potem może być już mniej na miejscu coś co i tak zupełnie nie na miejscu jest. Kurwa mać. Teraz albo nigdy, Szy. Szy, teraz albo nigdy.
SHIGA! Co? CHUJÓW STO. Dzięki. ALE POWAŻNIE, ZRÓB TO. Jak ty mi każesz to się odechciewa. ZAUFAJ MI, JESTEM TOBĄ. WIEM CO DLA NAS DOBRE. A co jeśli źle to odbierze? TO FAJNA DZIEWCZYNA, MYSLISZ ZE JESTES PIERWSZYM? Nie wiem, wygląda na bardzo... słodką i delikatną. Jest chyba tym kogo szukaliśmy. TA, SŁUCHA CIĘ. i WYDAJE SIĘ ZAINTERESOWANA. NAWET MI SIĘ ODECHCIAŁO JĄ MORDOWAĆ. Widzisz? Ona jest chyba tą nieidealnie idealną. Ma oczy jak mamusia. POWIEDZ JEJ, HEJ MAŁA, PODOBASZ MI SIĘ BO WIDZĘ W TOBIE MAME. Myślisz, że to dobra opcja? NO JEŚLI CHCESZ BY JEJ CIPKA NA WIEKI WYSYCHAŁA PRZY TOBIE NICZYM PUSTYNIE SABAKU... Nie mów o jej... nie mów o niej tak! NIE MÓW O NIEJ NAGO? CO, JESTEŚ BLISKI POKAZANIA SZTUCZKI Z RĘCZNIKIEM BEZ RĄCZEK? Shiga zamknij ryj proszę. SHIGA, ZAMKNIJ RYJ PROSZĘ. Nie papuguj mnie. NIE PAPUGUJĘ CIĘ. JA ŁADNIEJ AKCENTUJE SŁOWA I LEPIEJ KŁADĘ NACISK NA ZGŁOSKI. Proszę, wróćmy do sedna...! DOBRA, JEDEN RAZ. ZRÓB TO. ...!
-Hana-hime...! - Jęknął Shiga, nie będąc zupełnie sobą. Nie wiedział co robi, ani dlaczego. Mimo swojego wieku czuł się teraz jak gówniarz. Czuł jak wraca do niego młodość którą utracił, od dziecka zadając tylko ból i cierpienie. Kiedy dziewczyna pociągnęła go za rękę, zrobił szybki obrót ciągnąc ją na Siebie i obejmując mocno. Położył usta na jej czole, całując ją w nie.
-Dziękuje, że istniejesz. - Szepnął, a w łaźni zapadła cisza. Dziwna cisza. A potem gwizdy, raczej dopingujące.
Co dalej z nim zrobi Chise, raczej zupełnie się podda. Nawet jakby chciała go obciąć na łyso siekierą, albo kazała właścicielce farbować go na krzykliwy róż.
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Chise

Re: Łaźnia "Nyūhaku" na obrzeżach

Post autor: Chise »

Wzruszyła lekko ramionami, zastanawiając się nad tym co powiedział. Co wtedy? Co wtedy..? Czy naprawdę warto postawić jedną nad drugą? Bo była przydatniejsza, ważniejsza z jakiegoś powodu? Jednak.. W pewien sposób obie były tak samo cenne lub tak samo mało wartościowe, w końcu to nie jest tak, że są jedyne w swoim rodzaju.. Shinobi zazwyczaj są do zastąpienia, jak para butów. Dobrze, jak masz jedną sprawdzoną, wygodną, może być ci nawet żal jak jakąś zniszczysz, ale wciąż można kupić nowe. Czy to nie odnosiło się też do ludzi? Tyle ich się rodziło i umierało, że jedna osoba więcej lub mniej nie robiła różnicy.
- Żadna róża nie jest jedyna na świecie - uśmiechnęła się blado, bo nie była to wesoła myśl - jedna zwiędnie, druga wyrośnie na jej miejscu, być może jeszcze piękniejsza.. Ha, chyba być nie płakał po mnie po tak krótkim czasie znajomości, co? - zaśmiała się trochę smutno, trącając go łokciem w bok i odkładając na razie te filozoficzne i smutne rozważania na bok.
Hana-hime? Co za odmiana! A co się stało z krecią księżniczką? Od kiedy to stał się taki uprzejmy i miły? Nie żeby to nie była przyjemna odmiana, bo była, dziewczyna jedynie nie wiedziała skąd to się wzięło. Możne naprawdę wystarczyło pokazać nieco nóg i gołe ramiona by chłopak stał się nagle taki cukierkowy i rozmemłany? Rozpuszczał się jak kawałek czekolady w jej ciepłych rękach.
Kiedy Shiga tak z zaskoczenia ją przytulił, w pierwszym momencie znieruchomiała. Było to.. Dość dziwne. Nawet bardzo. Speszyło ją to. Czuła czerwień na policzkach i mrowienie w uszach. Jednak.. To było miłe. Uchiha wyciągnęła jedną rękę, obejmując chłopaka w pasie, krótko ale dość mocno, po czym odsunęła się od niego o krok i roześmiała się lekko.
Nie przejmowała się ludźmi. Dla niej mogliby nie istnieć zupełnie w tym momencie, byli tak potrzebni w tym momencie jak.. Nawet nie mogła znaleźć porównania, ale zupełnie zbędni. Dlatego gwizdy pościła mimo uszu, nawet nie racząc ich skomentować.
- Podziękuj moim rodzicom - pozwoliła sobie zażartować - chodź lepiej ze mną, kochasiu.
Oddała chłopaka w ręce fryzjerki, licząc, że obetnie go porządnie. Ona niezbyt mogła pomagać, nie widziała jak wygląda w danej fryzurze, więc zdecydowała się nie wtrącać, dopiero po wszystkim mogła dotknąć efektu. Włosy były krótsze, kosmyki lekko opadały mu na twarz, ale przede wszystkim były mięciutkie i grube, teraz to było czuć. Pachniały czymś ziołowym, czym je posmarowała kobiecina, kosmetyk pewnie był używane głównie przed kobiety, ale zdziałał cuda.
- No, założę się, że teraz wyglądasz o niebo lepiej - rzuciła kolejny żart, szczerząc ząbki, poprawiając mu kimono na ramionach. Wygładziła je powolnym ruchem.
- No, zdaje się, że to na tyle. Spełniłam obietnicę - mruknęła, zatrzymując dłonie, po czym pochyliła się do niego i miękko musnęła ustami jego policzek.
- W takim razie widzimy się na turnieju, Shiga. Będę czekać z niecierpliwością na nasz taniec - rzuciła delikatnie, po czym uścisnęła go za dłoń i ruszyła w swoją stronę. Miała jeszcze kilka spraw do załatwienia, które nie mogły czekać.



/zt/
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości