Sklep z wyposażeniem

Katsuko

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Katsuko »

Tak więc dziewczyna wpakowała się do sklepu uprzednio rozglądając czy jej towarzysz przybył także. Chciała mieć to szybko z głowy. Wiedziała co potrzebuje i co chce tak więc podeszłą do sprzedawczyni/sprzedawcy i powiedziała co chce, nawet dłonią wskazała konkretną broń by nie było niedomówień. Przeliczyła pieniądze w sakiewce i dała do ręki odpowiednią ilość ryou. W końcu na broni żydzić nie mogła. Gdy dokonała swoich zakupów rozejrzała się poszukując Kenichiego. Nie miała pojęcia czy ten w ogóle przyszedł. Liczyła, że jednak tak. Jeśli nie, to płakać nie będzie i pójdzie w swoją stronę wraz z zakupioną bronią. Uśmiech z jej twarzy nie znikał, w końcu od dawna nie miała okazji z kimś pogadać.
Nazwa
Wielki Kunai
Typ
Ostrze długie
Styl
Chanbara
Rozmiary
Opis Kunai tak naprawdę tylko z nazwy - w rzeczywistości jest to niskiej jakości miecz dla ludzi bez dużych możliwości finansowych. Wykonany z jednolitego kawałka metalu z "zapychającymi" domieszkami, przez co nie jest zbyt wytrzymały. Nie posiada nawet rękojeści - jej substytutem jest cieńszy kawałek owinięty bandażem, długi na tyle, by broń można uznać za półtoraręczną. Świetna broń, jeśli potrzebujemy relatywnie tanio i szybko wyposażyć armię lub czegoś, czym jesteśmy w stanie zabić na początku naszej "przygody".
Wymagania
Cena
300 Ryō
0 x
Kenichi

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Kenichi »

W miarę szybko dotarli do sklepu z wyposażeniem. Zalety mieszkania w niewielkiej osadzie, wszędzie jest blisko. Gdy dziewczyna robiła swoje zakupy, Kenichi przemieszczał się po pomieszczeniu i oglądał wystawy. Uważał że ekwipunek to rzecz prywatna i nie powinien podglądać. Tego samego oczekiwał od innych osób. W końcu Katsuko zapłaciła za swój sprzęt i przyszła kolej na chłopaka, który od razu wyciągnął z kieszeni kartkę. Już od dłuższego czasu planował te zakupy, a przy jego ograniczonym budżecie musiał dokładnie wszystko przemyśleć. W końcu zapłacił za wszystko i spojrzał na piękność obok niego.
-Masz jakieś plany na dzisiaj? - Trochę polubił tę dziewczynę. Prawdopodobnie to dlatego że czuł że są bardzo podobni do siebie, ale i tak chciał lepiej ją poznać.
Kabura
Torba
Shuriken [5]
Kunai [4]
Linka stalowa [5m]
Bomba dymna
Senbon [6]

Posiada gotówka: 500
Koszt zakupu: 500
Pozostała kwota: 0
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Katsuko

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Katsuko »

Dziewczyna zapewne by się uśmiała słysząc co chłopak o niej sądzi. Piękność? No brzydka to ona nie była, ale stąpają ładniejsze po tym świecie.Więc niech chłopak z tym nie przesadza. Gdy chłopak do niej podszedł zwyczajnie się uśmiechnęła i już miała odchodzić gdy nagle poczuła jak ktoś ją chwyta. Odruchowo zabrała ramię robiąc krok w tył. Mężczyzna zdążył jednak złapać jej zainteresowanie. Czarnowłosa wysłuchała co mężczyzna ma do powiedzenia, ale już z dala z zasięgu jego rąk. Nie lubi być dotykana przez obcych. Misja nie brzmiała na trudną, tylko zdawało się jej, że trochę by musieli pochodzić. Jej to nie przeszkadzało, nie miała jednak zamiaru sama podejmować decyzji w tej kwestii. Dziewczyna pogładziła palcami swój podbródek. - Ja właściwie zgadzam się, nie wiem tylko jak kolega. Może ma inne plany. - w tym momencie jej czarne oczy spoczęły na jej nowym znajomym, który pochodził z tego samego klanu. Oczywiście przezornie, nie miał pojęcia, że dziewczyna też jest Uchiha. W jej oczach mógł zobaczyć nadzieję i niemą prośbę, że jednak się zgodzi. Długowłosa nie chciała iść sama. Od dawna nie robiła żadnej misji.. Poza tym w grupie zawsze raźniej.
0 x
Kenichi

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Kenichi »

Oboje zrobili zakupy i już mieli opuszczać budynek, kiedy to dziewczyna została zatrzymana przez jakiegoś faceta. Ta od razu zrobiła krok do tyłu i dopiero wtedy wysłuchała obcego mężczyznę. Kenichi także przysłuchiwał się rozmowie, jednocześnie oceniając jego wygląd. Patrząc na ubiór to nie należy do biedoty, ale i nie stać go na jakąś rezydencję. Zwykły szary obywatel, chyba że to tylko przebranie. Co do jego prośby to nie była ona skomplikowana, ale z jakiegoś powodu chłopak z klanu Uchiha czuł w tym jakiś postęp. Czemu niby mielibyśmy szybciej donieść przesyłkę? Może jakbyśmy się postarali to góra godzinę szybciej będziemy, a to nie jest jakoś dużo czasu. Coś musi być nie tak i kiedy już miał oponować to dziewczyna wyraziła swoją zgodę, a następnie spojrzała na starszego towarzysza. Kenichi z jakiegoś powodu z łatwością odczytał jej niemą prośbę, więc jedynie westchnął.
- Też mogę pomóc. Co mi tam... - Skinął głową i czekał na to aż mężczyzna poda adres i przesyłkę, aby mogli jak najszybciej wyruszyć z nią.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Katsuko

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Katsuko »

Katsuko z ulgą przyjęła fakt, że jej towarzysz się zgodził i nie musiała iść sama. To nie byłoby fajne. Tak więc posłała Kenichiemu ciepły uśmiech i potem wróciła do słuchania mężczyzny. To co miał do powiedzenia jeszcze w tej kwestii. Droga zdawała się być niełatwa, ale wystarczyło sobie powtórzyć kilka razy. Katsuko dla pewności zapisała to na jakiejś kartce. Zawsze to pewność, że się nie zgubią. - Rozumiem, skoro nie ma więcej wytycznych to ruszamy. - Dziewczyna spojrzała na chłopaka i schowała fiolkę z lekiem w bezpieczne miejsce. Nie chciała by ta uległa jakiemuś wypadkowi. /te bezpieczne miejsce było między jej piersiami. Zapewne ów buteleczka, fiolka miejsca dużo nie zajmowała. Wtedy też nic nie mówiąc wyszła ze sklepu i ruszyła w odpowiednim kierunku.
0 x
Kenichi

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Kenichi »

Po tym jak już chłopak zgodził się towarzyszyć Katsuko, nieznajomy wyciągnął fiolkę z jakąś cieczą, a następnie wytłumaczył jak dostać się do celu. Kenichi zwrócił szczególną uwagę na to że chatka znajdowała się nieopodal muru, ale nie ma co panikować. Nawet jeśli to pułapka to we dwójkę powinni sobie poradzić. Na dodatek nie jest już tak słaby jak podczas spotkania łowców, powinien dać radę obronić się, albo chociaż uciec. Przy okazji Ken zwrócił uwagę na to że jego towarzyszka zapisuje wszystko na kartce co się ceni, ponieważ on niestety nie posiadał odpowiednich rzeczy do tego i po prostu próbował wszystko zapamiętać. Na sam koniec Katsuko odebrała fiolkę i wrzuciła ją sobie pomiędzy piersi. Przez chwilę czarnowłosy bardzo zazdrościł tej butelce, ale niestety nie ma co sobie marzyć, ponieważ czas się zabrać za pierwszą prawdziwą robotę. Ruszył za dziewczyną nie mając nic do tego że to ona będzie prowadzić i ewentualnie dowodzić. Może dzięki temu będzie czuła się lepiej.
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Miyuki

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Miyuki »

-Kastet x2 300 Ryo
-Bandaż 16m 160 Ryo
-Bojowa pigułka żywnościowa x1 500 ryo
Posiada gotówka: 1750 Ryo.
Koszt zakupu: 960 ryo.
Pozostała kwota: 790 Ryo
[z/t]
0 x
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Asaka »

Było jeszcze przed porą obiadową, gdy Asaka cicho niczym duch – za którego niektórzy mogli ją wziąć przez jej długie białe włosy, dzisiaj splątane w ciasny warkocz – uchyliła drzwi sklepu. Miała zamiar przyjść tutaj wcześniej, ale jakoś ostatnio miała tyle na głowie (czyt. Treningi, pomaganie przy wykopkach ziemniaków i bezcelowe włóczenie się po okolicy), że jakoś odkładała to niemalże na ostatnią chwilę. Chciała to jednak zrobić na spokojnie, nim wir wydarzeń porwie ją na dobre, bo coś jej mówiło, że za niedługo nie będzie miała czasu usiąść nawet na tyłku, a co dopiero wejść do sklepu i wydać pieniądze.
Wiedziała czego potrzebuje, a przynajmniej mniej-więcej; zaczęła się więc przechadzać powoli po sklepie, oglądając to i owo, zastanawiając się przy okazji, czy kupić coś nadprogramowo, czy jednak sobie odpuścić…

Chwilę jej to zajęło, jednak wszystkie potrzebne jej rzeczy przyniosła do lady, żeby sprzedawca mógł ją podliczyć. Żółtooka wręczyła mężczyźnie pieniądze i patrzyła mu na dłonie, gdy odliczał jej resztę – nie zamierzała dać się okantować, nawet na 1 Ryō. Nawet na pół Ryō!
Zapakowała wszystko do torby i tyle ją widzieli.
  Ukryty tekst
[z/t]
0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Daisuke Uchiha

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Daisuke Uchiha »

Daisuke spacerując po rodzinnej osadzie koniec końców zatrzymał się przed sklepem z wyposażeniem. Od jakiegoś czasu obiecywał sobie jakieś przyjemne zakupy, ale nie chciał zbytnio obciążać swojego wuja wydatkami, który od jakiegoś czasu miał ich tak wiele. Chłopiec w końcu zyskał jakieś własne pieniądze i mógł sobie pozwolić na małe co nieco, więc bez wahania wtargnął do sklepu. Przywitał sprzedawcę szerokim uśmiechem na twarzy i wybrał dla siebie kilka, najbardziej potrzebnych rzeczy za które następnie zapłacił. Zapłacił dokładnie obliczonymi pieniędzmi, ponieważ od dłuższego czasu przymierzał się do dokładnie tych zakupów; zabrał zakupione przedmioty i opuścił budynek dziękując sprzedawcy szybkim ukłonem.
Posiadana gotówka: 500
Koszt zakupu: 300 (Wielki Kunai) + 100 (Torba) = 400
Pozostała kwota: 100
0 x
Chise

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Chise »

Z dziwnym, mieszanym nastrojem i nowym, brzęczącym mieszkiem ruszyła w stronę, gdzie mogła te wszystkie dobra roztrwonić - czyli do sklepu. O ile nie potrzebowała niczego bardzo drastycznie, to było kilka rzeczy które mogły jej ułatwić życie jako kunoichi, a skoro dostała jakieś środki, to nie miała lepszego pomysłu na ich spożytkowanie. Utrzymywać się nie musiała, dach nad głową miała, jedzenie też.. Zostały jej fanaberie.
Po niewielkich schodkach weszła do sklepu, starając się dyskretnie wytrzeć buty przed wejściem - nie robiło to jednak dużej różnicy przy płaszczu kapiącym błotem na podłogę. Nieco niezręcznie podeszła do lady i odchrząknęła cicho, kładąc sakiewkę na ladzie. Dzwiek pieniedzy zawsze wywoływał przedziwną reakcję, sprzedawca od razu przestał zwracać uwagę na jej, dość żałosny, stan odzieży i zajął się czym trzeba.
- Przyszłam po swoje zamówienie - powiedziała, wyjmując z kieszeni kawałek przemokniętej karteczki, która miała być pokwitowaniem. Mężczyzna odchrząknął, ale nie skomentował, jedynie chwycił papierek w dwa palce i przyjrzał mu się.
- Ah, tak.. Gotowe. Coś jeszcze? - zapytał uprzejmie. Chise pokiwała głową.
- Jeszcze ta druga prośba.. Znalazł Pan kogoś do tego? - zapytała z nadzieją, co odświeżyło mu pamięć. Pokiwał energicznie siwą głową, patrząc na nią pytająco, przez co zapadła niezręczna cisza. Potrzeba było chwili, by mężczyzna przypomniał sobie, że ma do czynienia z osobą niewidomą i odkaszlnął.
- Czy to będzie wszystko? - zapytał jeszcze raz, na co pokręciła głową i wymieniła dodatkowe, już powszechne rzeczy, które były jej potrzebne. Po wszystkim zapłaciła i wyszła ze sklepu, po drodze wpadając w kałużę. Zaklęła paskudnie, po westchnęła głęboko. Pora wracać do domu..
- Panienko, zaczekaj! - zawołał jeszcze ze sklepu mężczyzna, Chise odwróciła się do niego zaskoczona - Mam coś dla Panienki - powiedział zadowolony z siebie, stając ostrożnie na ubłoconej ulicy i wyciągał w jej stronę rękę z jakiś pakunkiem. Uchiha nie śpieszyła się jednak z wzięciem jej do rąk.
- Mam już wszystko to, o co prosiłam - powiedziała ostrożnie. Mężczyzna skrzywił się, czego jednak nie dostrzegła i westchnął głęboko.
- To wymysł mojego wnuka. Wymyślił sobie "akcje promocyjną", cokolwiek to jest, przygotował i poprosił by dawać klientom. Proszę, Panienko, przyjąć ten skromny podarek od sklepu. Chise była zmieszana, ale koniec końców podziękowała i przyjęła podarek. Przed chwilę rozmawiali uprzejmie, jak nakazywała kultura, po czym się rozstali i wtedy Uchiha mogła ciekawsko wsadzić rękę do środka.. I od razu się ukuła.
- Z tego dnia nie będzie już nic dobrego - wymruczała, tym razem wracając naprawdę.
Maska "Głód" - 600 Ryo
Fałszywe notki 5 Ryo za sztukę - 10 sztuk - 50 Ryo
Notki wybuchowe 2 sztuki 250 szt - 500 Ryo
Kabura na broń 20 Ryo
1170 Ryo w sumie

/zt
0 x
Chise

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Chise »

Zanim wyjechali została jeszcze jedna rzecz do załatwienia w Sogen. Zabrali wszystko dla siebie, spakowali na wóz, zaplanowali podróż.. Początkowo Chise chciała jechać konno, ale zgodna reakcja wszystkich powstrzymała jej zapędy. Nawet Aiden sprzeciwił się wyraźnie, choć przecież uwielbiał Uchihę i zazwyczaj bez słowa robił co poleciła. Jednak żeby tradycji stało się zadość, potrzebowała jeszcze kilku rzeczy. Przede wszystkim wstąpiła do cukiernika i tam zgarnęła dwie słodkie kulki zawinięte w złoty, błyszczący papierek, które zapakowała w małe, ozdobne pudełko. To była pierwsza rzecz. Poza tym także zgarnęła trochę innych słodyczy, które wrzuciła do płóciennego woreczka, bo trochę słodyczy dla Aidena na osłodę, a także i dla nich na drogę zawsze się przyda. Następnie wybrali się na targ, by tam znaleźć to, co może najważniejsze (poza samą obecnością), czyli prezenty! Najgorsze jednak, że nie miała pojęcie co można sprezentować parze. Shikaruiego nie znała dobrze, a tej Asaki wcale, więc poza mętnym podejrzeniem, że jest kunoichi to nie miała żadnego tropu. Ale w sumie.. To może tym się pokierować? W końcu zamiast w głąb targowiska to skierowała się do sklepu z wyposażeniem ninja. Nie mogło być to jednak nic przeciętnego, jakieś normalne kunaie, shurikeny, miecze.. To wszystko nie pasowało do takiej uroczystości, nawet jak dwójka shinobich sobie przysięgała sobie to danie im broni było… Niezręczne. Dlatego skierowała się prosto do sprzedawcy i wyjaśniła swój problem. Szukała czegoś wyjątkowego, niestandardowego, ale użytecznego. Coś ładnego, ale nie przeszkadzającego w zawodzie. I najlepiej to jakby wcale nie wyglądało na broń. Sprzedawca okazał anielską cierpliwość, wysłuchując całej listy wymagać, po czym pokiwał głową i spokojnie oznajmił, że ma coś idealnego, po czym udał się na zaplecze. Chise była nieco zdziwiona, ale zaczekała na niego, aż przyniósł z zaplecza dwa pudełka. Otworzył pierwsze z nich, a potem następnie drugie.
- Bransoletka. Złota, a właściwie to pozłacana, bo złoto za łatwo byłoby zniszczyć. Za to ten breloczek.. - pociągnął za niego, a ten wysunął się, wraz z żyłką - Elegancka garota. Ładny i użyteczny, jak sobie Pani życzyła. A to.. - wyciągnął drugi przedmiot i zawiązał na jej przedramieniu prowizorycznie - Skórzany karwasz, ze zdobieniami ze stali. Ale jest nie tylko szykowny, ale także.. - złapał ją za dłoń i przekręcił w bok, a ze środka wysunęło się ostrze - Nie wytrąci się jej z ręki, dobra broń - zachwalał, po czym schował ostrze, rozwiązał i umieścił w pudełku ponownie.
- To ile za te cuda? - zapytała bez wahania, po czym podała mu żądaną kwotę. Miała tylko nadzieję, że przypadną im do gustu. Teraz naprawdę mieli już wszystko.
/zt

Przedmioty z kuźni:
Garota damy, 200 ryo
Karwasz panicza, 450 ryo
Posiadana gotówka: 3955 Ryo
Koszt zakupu: 650 Ryo
Pozostała kwota: 3305 Ryo
0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Sklep z wyposażeniem

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość