Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 26 cze 2023, o 21:34
Jedna z kuźni, jakich kilka w całym Kōtei. Niczym nie wyróżnia się od innych tego typu miejsc, składającego się z kilku niezbędnych elementów. Na pierwszym miejscu było palenisko, które było sercem kuźni. Obok paleniska znajdował się kowadło, czyli stalowy klocek umocowany na drewnianej kolumnie. Nie mogło zabraknąć też miejsca do chłodzenia wyrobów. Kowale stosowali miski z wodą lub olejem, aby szybko schłodzić nagrzane przedmioty, które właśnie ukształtowali. To pozwalało na hartowanie i utrwalenie kształtu metalu.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 26 cze 2023, o 22:01
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 1/14
Im bliżej dnia, w którym miała się zacząć głośna na ustach wszystkich, masakra, zwana też wojną czy bitwą o Kotei, tym mocniej przykładano się do pracy pozwalającej na jakiekolwiek przygotowanie się do tego, co czeka wszystkich w promieniu wielu mil, a w skrócie całego miasta. Jednym z zdecydowanie najgłośniejszych miejsc, w których praca niemal nie ustaje jest każda kuźnia w Kotei, ta tutejsza nie należy do wyjątku. Wspomagano się każdymi rękoma zdatnymi do pracy, nawet jeśli niekoniecznie chętnymi. Z taką właśnie narracją wysłano list z kurierem do jednego z przedstawicieli klanu mieszkającym w tychże okolicach już od wielu, wielu lat. Stawić się on miał przed świtem na miejscu, gotowy i zwarty do pracy przy kuźni.
Na miejscu miałeś ujrzeć wielkiego mężczyznę ubranego tylko w zwiewne portki, od którego aż ciężko odciągnąć wzrok. I nie byle dlaczego, ponieważ niego brzuch wyglądał jakby zjadł przed chwilą całego dzika z rożna z głową i kopytami, a ręce wcale na mniejsze nie wyglądały. Nie trzeba było się znać, żeby też z góry stwierdzić, że nie jest to tylko tłuszcz, ale też ogromne mięśnie kryjące się pod opasłą skórą. Na twój widok mruży oczy, patrząc znad obfitej brody na słońce, które dopiero wyjawiało się znad nieboskłonu.
- Spóźniłeś się. – Mimo, że to nie była prawda, widocznie mężczyzna oczekiwał cię wcześniej niż o wyznaczonej godzinie. – Wchodź do środka i przebierz się, czeka nas dużo pracy. – Polecił ci oschle i bez zbędnych emocji, samemu wchodząc do środka pomieszczenia, w którym jakby działo się zupełnie inne życie. Wewnątrz budynku było gorąco, parnie i przede wszystkim – duszno. Widzisz na własne oczy jak z paleniska płonie najjaskrawszy ogień, który może w życiu widziałeś. To przy nim zatrzymuje się mężczyzna, patrząc dumnie na swoją kuźnię i mówi, nie odrywając wzroku od ognia:
- Oto gdzie dziś spędzisz większość swojego dnia, chłopcze. Wspaniała kuźnia, o lepszą ciężko po tej stronie kontynentu! W całym Kotei to już na pewno nie ma lepszej! – Przechwala się, pewnie czekając aż się przebierzesz w ubrania robocze, których kilka sztuk wisiało na wieszakach zaraz obok drzwi wejściowych.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 26 cze 2023, o 22:23
Poczta kurierska działała naprawdę sprawnie w ostatnich dniach. Tsuyoshi otrzymał bowiem list, mimo że nie zameldował się oficjalnie w żadnym domostwie w Kotei (na przykład u Sugiyamów). Został dorwany w fortecy, czyli tam, gdzie ostatnio widywano go najczęściej. Przyjął list z uznaniem dla umiejętności organizacyjnych urzędników klanowych i kiedy był gotowy, skierował się do kuźni.
Tam zastał go ciekawy widok. Po pierwsze, kowal był człowiekiem pewnie kilkukrotnie większym niż on sam. Po drugie, oczekiwał go już... mimo, że Uchihe wydawało się, że przyszedł na czas. Cóż, wszystko wskazywało na to, że przez najbliższych kilka godzin nie będzie się on nudził ani trochę.
- Uchiha Tsuyoshi, oczywiście. Ekhm... w takim razie przepraszam za spóźnienie - odpowiedział i rozejrzał się. W kuźni było niewyobrażalnie gorąco mimo wczesnej pory, a on nie miał zamiaru dyskutować z kowalem, który najwyraźniej miał dość specyficzny charakter. Zapowiada się ciekawy dzień.
- Nie wątpię. Wszystko wygląda bardzo porządnie - skomentował szczerze. Nie był może specjalistą od kowalstwa, niemniej jednak w niejednej kuźni już był i niejedno widział. I chyba faktycznie ta placówka była zorganizowana najlepiej z tych, które pamiętał.
Przebrał się szybko i sprawnie w ubrania robocze (pracowanie w jego zwyczajnych spodenkach i koszulce mogłoby się skończyć utratą jednego lub drugiego) i stanął gotowy do pracy.
- No dobrze mistrzu... od czego zaczynamy? - zapytał pewny siebie. A co tam, zatańczymy tak, jak zagra ten potężny kowal.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 27 cze 2023, o 13:07
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 3/14
Legendy głoszą, że kurierzy to organizacja, która nie ma jakiejkolwiek konkurencji, jeśli chodzi o kontakty. Jeśli tego zapragną, to znajdą każdego, obojętnie jak usilnie będzie się ten ktoś chciał ukryć. Przed nimi nie ma ucieczki, list bądź paczka musi zostać dostarczona. Spojrzawszy na kuriera, zdecydowanie widać ten błysk tajemniczości w oku, który za sobą kryje skarbiec sekretów tejże organizacji.
Rozglądając się po kuźni, zauważasz też jedną, bardzo ciekawą rzecz – są dwa kowadła, jedno standardowych rozmiarów, a drugie dwa razy większe, przy nim też stał leniwie młot, którego długość dorównuje niemalże twojemu wzrostowi. Wygląda to tak, jakby miał tu zaraz przyjść istny gigant, bo dla nikogo innego taki młot się nie nada przy pracy w kuźni.
- Bylebyś pracował tak sumiennie, jak się spóźniasz, ph – Prychnął, po czym dodał – oczywiście, że wygląda porządnie, to MOJA kuźnia! To tylko dobrze o tobie świadczy, że to widzisz! – Pochwalił cię na swój własny sposób i poczekał, aż będziesz gotowy do pracy.
Zbliżył się do ciebie i zlustrował wzrokiem, oceniając siłę mięśni, twoją muskulaturę i wszelkie inne czynniki, ważne w tego typu miejscu.
- No, na siłacza mi nie wyglądasz, ale może się nadasz. Zaczynamy od pierwszego miecza, nie ma co się bawić w gwoździe, okucia i inne pierdoły, od tego jest moja konkurencja! – Zagrzmiał wesoło, śmiejąc się do siebie. – Zaczniemy od miecza jednoręcznego, krótkiego. Najpierw ci pomogę, a potem będziesz robić to sam! – Zapowiedział, po czym podszedł do swojego stanowiska z wielkim młotem. Czujesz jak wokół kowala atmosfera gęstnieje, podnosi się poziom chakry w powietrzu i pyk! Całe łapsko rzemieślnika powiększa się, mając teraz odpowiednie gabaryty względem ogromnego młota.
- Wpierw, bierzesz sztabkę żelaza i rozpuszczasz ją w ogniu. Tak jak ja to robię. Potem przelewasz to do formy i czekasz aż ostygnie. Ty masz to szczęście, że tę robotę już zrobiłem! Tam masz surowe klingi do pracy. Teraz będziemy ją podgrzewać, by następnie nadać lepszy kształt. – Kowal pokazuje ci na swoim przykładzie jak masz to zrobić, oczekuje więc od ciebie tego samego. To był dopiero pierwszy krok, ale zdecydowanie jeden z ważniejszych. Widzisz jak mężczyzna bierze jedną z kling i wkłada w odpowiednie miejsce w palenisku i po chwili wyciąga metal cały poczerwieniony i kładzie go na kowadle, by zaraz uderzać w niego wielgaśnym młotem. Co zaskakujące, każdy jego ruch ma w sobie pewną finezję, nigdy nie jest ślamazarny, a jego ręka wyglądała jak część maszyny, która powtarza te same, identyczne ruchy. Przyszła teraz twoja kolej.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 27 cze 2023, o 20:17
Cóż, kowal okazał się nie być tak miłym, jak się to Tsuyoshiemu wydawało. Ba, był nawet zwyczajnie opryskliwy. Uchiha westchnął, nie wdając się w dyskusje. Skoro jego metoda polegająca na tym, żeby odwzajemnić jowialność i wykazać się wesołym usposobieniem zawiodła, to po prostu nie miał zamiaru dłużej się męczyć. Będzie wykonywał polecenia kowala i odzywał się tylko wtedy, gdy będzie musiał. Skoro nie miało być milo, to przynajmniej czegoś się nauczy. Na pewno jednak nie odpuści zlecenia z tak błahego powodu.
- Rozumiem - odpowiedział zgodnie z przyjętą konwencją i zamienił się w słuch. Bardzo uważnie słuchał tego, co tamten miał do powiedzenia i przede wszystkim - co miał do pokazania.
A w sumie było co obserwować, bo wyglądało na to, że ten potrafił mieszać chakrę. Użył jej bowiem do tego, żeby... powiększyć swoją rękę. To było ciekawe i niespotykane. Uchiha miał już zapytać jak to jest możliwe i jak to robi, ale ugryzł się w język. Zaraz usłyszałby, że jest młodym młokosem i tamten nie zamierza zdradzać takim chłystkom swoich tajemnic.
Tsuyoshi pewnie wziął do ręki klingę i włożył ją do pieca. Trzymał ją mniej więcej tyle, co jego wielki nauczyciel, obserwując jak ta czerwienieje. Potem znowu zrobił dokładnie to, co tamten - położył ostrze na kowadle, chwycił młot (miał nadzieję, że był jakiś mniejszy, niż tamten niemal dwumetrowy) i zaczął... kuć żelazo, póki gorące. Nie robił tego wcześniej, dlatego uważnie obserwował ruchy kowala, starając się je naśladować.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 28 cze 2023, o 01:37
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 5/14
Nie każdy okazuje się miłym i potulnym gościem, a już ze świecą kiedy facet wygląda w taki sposób . Widać już na pierwszy rzut oka, że mało co temu człowiekowi imponuje, co dobrze wykonana robota i stal. A że jeszcze nie miałeś się czym pochwalić w jego oczach, to traktuje cię z góry i niczym nieopierzonego knypka, który ledwie wyleciał z matczynego gniazda.
- Tacy jak ty to rozumieją dopiero po piątym czy dziesiątym razem, a jak nie to mi to pokaż! – Wykrzyczał wrednie kowal, widocznie nakręcony na bycie najnieznośniejszym szefem, jakiego mogłeś w ostatnich dniach uświadczyć.
Gdy obserwacji pracy rzemieślnika było już dość i przeszedłeś do swojej roboty, wpierw mężczyzna w ogóle się tobą nie interesował – patrzył jedynie w ogień i stal, którą aktualnie kuł. Jakby nie było niczego innego na tym świecie. Jego miłością był ogień w palenisku, a kochanką ubijana stal. Widać to było już od pierwszego rzutu okiem. Dopiero, kiedy byłeś już mniej więcej w połowie kucia swojego pierwszego w życiu miecza, odwrócił głowę w twoim kierunku ocenić twoje starania.
- ALE CO TY ROBISZ DO CHOLERY! JAK TY TO UBIJASZ?! WYGLĄDASZ JAK UCHIHA I ZACHOWUJESZ SIĘ JAK UCHIHA, CZYLI JAK KOMPLETNY DUREŃ! TAKIM SPOSOBEM TO PRĘDZEJ ZŁAMIESZ TEN MIECZ W PÓŁ NIŻ WYRZĄDZISZ NIM JAKĄKOLWIEK KRZYWDĘ! – Ryknął, zaś jego głos rozbrzmiał się po całym pomieszczeniu, echo odbijało jego gromki ton, nadając mu jeszcze większej mocy. Podszedł do ciebie, zabrał ci młot i stanął przy twoim stanowisku, odpychając cię na bok, ale tak żebyś miał doskonały widok, z pewnością lepszy niż wcześniej, na jego poczynania.
- Nie zaczynasz od krawędzi miecza, traci on wtedy swoje wyważenie i prędzej się nada do rozgrzebywania łajna w stajni niż do cięcia dzikusów. Uderzasz wpierw w środek, nadając mu profil sztychu i tnący kształt. Dopiero potem uderzasz w grzbiet miecza po przeciwległej stronie, by nadać mu odpowiedniej grubości, a dopiero potem uderzasz po bokach, żeby nadać mu odpowiednią szerokość i kształt, byle głupek by się połapał. Na koniec uderzasz w koniec miecza, czoło ostrza, by nadać mu naostrzony kształt! Siły to ty też masz malusio, ale nie możesz raz uderzać mocniej, a potem słabiej, tracisz kontrolę nad manipulacją metalu! – Wytłumaczył ci już spokojniej, ale wciąż z wielką złością w głosie, jednocześnie wykonując każdy z tych ruchów niemal automatycznie, jakby robił to codziennie po kilka godzin od wielu lat. Najprawdopodobniej tak zresztą było.
- Bierzesz nową stal i od nowa! Przejdziemy dalej dopiero jak się tego nauczysz, bo inaczej to już z osła będę mieć większy pożytek w kuźni niż z ciebie. – Dopowiedział, oddając ci stanowisko i teraz ustawiając się z boku, nie odrywając od twoich rąk wzroku.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 28 cze 2023, o 20:13
Grubas zamiast nieco ochłonąć, coraz bardziej się nakręcał. Było to dziwne, bo zazwyczaj po pierwszym negatywnym kontakcie tacy furiaci nieco się uspokajali, gdy nie napotykali oporu, ale tym razem było inaczej. Tsuyoshi nabrał jednak w płuca powietrza, policzył do dziesięciu i wypuścił je. Spokój. Tylko spokój nas uratuje, szczególnie w tej trudnej sytuacji, przed którą stało Kotei.
- Waż słowa - odpowiedział tylko przez zęby. Przytykanie sobie jeszcze by przełknął spokojnie i bez słowa, ale takie jawne obrażanie klanu nie wchodziło w grę. Gdyby to był jakiś całkiem obcy człowiek i gdyby nie to, że armia dzikich mogła się pojawić w każdej chwili, to trzeba byłoby go wyzwać na pojedynek. Teraz jednak... wiele było inaczej.
Wbrew temu co nakazywałyby emocje, uważnie słuchał wszystkiego, co tamten miał do powiedzenia jeśli chodzi o wyważenie miecza, odpowiednie uderzanie, siłę, strony i tak dalej. Bardzo uważnie też patrzył na jego ruchy, uderzenia, kształtowanie miecza. Starał się, żeby nic a nic mu nie umknęło z tych wszystkich rad, mimo uszu puszczał tylko obelgi i niepotrzebne komentarze. Kiedy już tamten skończył tłumaczenie, Uchiha po raz kolejny wziął do ręki młot (swój, nie ten wielki), ułożył na kowadle uprzednio rozgrzany metal i zaczął uderzać. Kolejne razy starał się już od początku wymierzać z jednakową siłą, żeby właściwie kształtować przyszłe ostrze. A uderzać zaczął zgodnie z poleceniem - od środka, chcąc ukształtować właściwie profil sztychu i kształt. Później uderzenia spadały na grzbiet miecza po przeciwległej stronie żeby nadać mu odpowiednią grubość i w końcu na boki, żeby nadać mu właściwą szerokość i kształt. Generalnie wszystko starał się robić zgodnie z instrukcjami niemiłego kowala.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 30 cze 2023, o 16:34
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 7/14
Są też ludzie, którzy realnie nie odczują, że są w stanie frustracji, furii – jest to dla nich taką samą codziennością jak oddychanie. Z takim mężczyzną najwyraźniej musisz się mierzyć, ponieważ żaden rozsądek czy obycie nie wchodzi tu w grę – gdy krzyknie, każde kolejne słowo będzie jeszcze głośniejsze, aż dojdziemy do punktu, w którym uszy już nie wytrzymają.
- Głupi mnie jeszcze będzie teraz pouczać! – Wykrzyknął z niedowierzaniem i ryknął wrednym śmiechem, naśmiewając się z twojej postawy. Cóż… chyba w ten sposób najgorzej zyskać jego sympatię lub chociaż stan, w którym będzie postrzegać cię jako innego człowieka.
Gdy zacząłeś kuć, tym razem kowal nie reagował, patrzył tylko uważnie na każdy twój ruch młotem, bawiąc się swoją brodą.
- Wreszcie coś łapiesz. Jak widzisz jednak, miecz wcale nie wygląda tak, jakbyśmy tego chcieli. Sztuką jest hartowanie miecza, ciągłym powtarzaniem procesu. Lecz! Co jeszcze jest ważne? – Zrobił tu przerwę, udając, że oczekuje, że mu odpowiesz. Prychnąwszy, kontynuował dalej.
- Ważna jest kontrola temperatury! Wiedza o ogniu jest równie ważna co twoje umiejętności manipulacji stali. Ustalenie temperatury pozwala ci wzmocnić znacząco stal. Powtórz ten sam proces, a potem zajmiemy się czym innym. – Kowal tym samym odchodzi od ciebie, wyraźnie zauważając, że dajesz już sobie w mniejszym stopniu radę i sam zajął się swoim wyrabianiem mieczy. Pracy nigdy za mało.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 30 cze 2023, o 17:07
Kowal nie był łatwym człowiekiem, ale Tsuyoshi najwyraźniej zaczynał się do tego przyzwyczajać. Pewnym sukcesem okazała się taktyka niewchodzenia z nim w ostre konfrontacje słowne. Po swoim krótkim i zdawkowym komentarzu skupił się na pracy i najwyraźniej to doskonale popłacało. Jego tymczasowy mentor widział bowiem postęp i – niech pustynia zamarznie! – chyba nawet go pochwalił. Uchiha oczywiście nie wybił się z rytmu pracy ani wpadł w żadną euforię, ale spokojnie wysłuchał tego, co jeszcze miał mu do powiedzenia kowal, jakie kolejne wskazówki dla niego szykował i w czym jeszcze mógł on poprawić swoje rękodzieło. Nie powinno być jednak zaskoczeniem to, że tamten po udzieleniu mu dodatkowych lekcji i wskazówek kazał wykonywać nadal mozolną robotę, dokładnie tę samą co do tej pory.
Shinobi nie łudził się, że po tak krótkim czasie opanuje sztukę kucia mieczy do perfekcji, więc wcielił w życie to wszystko co usłyszał.
Ponownie chwycił młot, położył na kowadle wcześniej rozgrzany metal i przystąpił do uderzania. Znowu pamiętał o tym, żeby zachować jednakową siłę w celu nadania ostrzu odpowiedniego kształtu. Uderzał najpierw od środka, później na grzbiet i tak jak wcześniej – po przeciwległej stronie żeby nadać mu odpowiednią grubość. Potem jeszcze boki, co miało zapewnić właściwą szerokość i kształt.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 30 cze 2023, o 17:28
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 9/14
Praca kowala bywa bardzo mozolna i często polega na powtarzaniu tych samych procesów, by efekt był jak najlepszy. Można by pomyśleć, że to właśnie ona sprawiła, że mężczyzna stał się taki… jaki właśnie jest, mówiąc bardzo ogólnym pojęciem.
Ba! Twój miecz pewnie nie jest nawet w pięciu procentach tak dobry, jak ten wykonany przez kowala, którego będzie czekać wiele pracy, żeby jeszcze doszlifować go do perfekcji, której on oczekuje. Tak czy inaczej, jest to na pewno jakaś realna pomoc przy pracy rzemieślnika, nie może się on bowiem sklonować i robić dziesięciu wyrobów jednocześnie, jak bardzo by tego nie pragnął.
- Dobrze chłopcze. Teraz zajmiesz się pancerzem. Nie myśl sobie jednak, że będziesz tworzyć pancerz od początku do końca! Jesteś za głupi na to, ha! – Oczywiście kowal musiał ci dopiec i gdy stałeś w oczekiwaniu na zadanie, przyniósł ci stos materiałów i zwój, na którym wypisany był projekt pancerza.
- Twoim zadaniem póki co będzie łączenie metalowych płyt za pomocą stalowych nitów, tak zwane nitowanie. Pokaże ci na początku jak masz to zrobić, a później masz idealnie to odwzorować, nie tak gównianie jak za pierwszym razem. Masz się do tego przyłożyć! – Wykrzyknął, po czym zaczął tłumaczyć ci na czym to nitowanie polega praktycznym sposobem. Pokazał ci jak dziurkować pancerz, by później go ze sobą znitować. Wszystko miało pozostać dokładnie takie, jak na zwoju, który dostałeś, co do centymetra bo inaczej pancerz może uwierać jego użytkownika lub nawet może na niego się nie wcisnąć. Bądź będzie po prostu nieskuteczny. Wiele jest następstw złej roboty w kuźni, a ty miałeś dość surowego nauczyciela, tym bardziej lepiej nie popełnić błędu. Pokazawszy ci wszystko, czego na ten moment potrzebujesz, znów stanął z boku i napiął wielką rękę, tak jakby miał zamiar cię nią trzasnąć, gdybyś coś zepsuł.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 30 cze 2023, o 17:38
Tsuyoshi oczywiście nic nie odpowiedział na kolejną zaczepkę ze strony kowala. Był już pogodzony ze swoim losem oraz z tym, że cały dzień będzie musiał wysłuchiwać tych inwektyw kierowanych w jego stronę. Wiedział też jednak, że niestety czasem tak trzeba. Trudne czasy wymagają poświęceń, a obrona Kote przed dzikusami stanowczo zyska więcej wtedy, gdy Uchiha po prostu zamknie dziób i pomoże temu kowalowi, jakkolwiek niegrzeczny i wyniosły by on nie był.
- Tak, teraz pancerze – odpowiedział tylko i jak zwykle, oczami i uszami był skupiony już tylko na tym co robił i mówił mężczyzna o budowie niedźwiedzia. Teraz czekało go nitowanie, coś co na pierwszy rzut oka wydawało się być trudniejszą pracą, niż kucie miecza. Przynajmniej dla kogoś początkującego, takiego jak on. Zgodnie z zaleceniem kowala, skupił się na robocie i najpierw dziurkował, a później nitował pancerz. Starał się odwzorowywać idealnie wszystko to, co robił tamten, niczego nie pomieszać, nawet na milimetr nie odstąpić od świętej sztuki kowalstwa, którą najwyraźniej była dla tego człowieka jego praca. Zaczął jednak myśleć o tym w ten sposób, że chce żeby jego pancerz był idealny, dokładnie taki jak trzeba, ale nie ze względu na tego gościa, a ze względu na użytkownika, który będzie go później nosił. To się liczyło.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 30 cze 2023, o 17:50
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 11/14
Pancerze to zupełnie inny kaliber niż miecze i często to one są zdecydowanie bardziej kosztowne, kunsztowne i wyrafinowane niż bronie. Przy nich jest zdecydowanie więcej roboty, jeden taki pancerz potrafi być tworzony miesiącami, jeśli liczy się na jak najwyższą jakość. Niestety ma to swój koszt – w momencie, kiedy potrzeba nie jakości, a ilości, trzeba czymś zapłacić, najczęściej właśnie ochroną użytkownika i tym, kto ten pancerz zrobi. Niewyobrażalnym jest, żeby kowal przed bitwą pracował nad jednym pancerzem dla jednego człowieka tyle czasu. Często więc pracuje nie tylko on, ale i ludzie o dużo mniejszym doświadczeniu, jak w tym przypadku ty.
Zająłeś się nitowaniem i będąc już lekko przeszkolony przez kowala, idzie ci to żmudnie, ale w swoim zakresie – solidnie.
- Robisz za duże dziury. – Zwraca uwagę kowal w międzyczasie, ale będąc zdecydowanie spokojniejszy niż wcześniej.
Skończywszy te płytę, podchodziłeś do kolejnej i czas mijał nieubłaganie – ciężko stwierdzić ile dokładnie, ale możesz być pewny, że same nitowanie zajęło ci co najmniej od dwóch do trzech godzin. Powoli mogłeś odczuwać zmęczenie, kowal jednak był nieubłagany i niewzruszony tym wszystkim.
- Powieś tam ten pancerz. – Polecił, a gdy to zrobiłeś, widzisz jak kowal zbliża się, stawia krok do przodu, skręca ciało jak do ciosu… i faktycznie uderza pancerz, choć masz wrażenie, że nawet nie z dziesięcioma procentami siły jego mięśni. Kurz podnosi się na tyle, że przez sekundę nic nie widzisz, a gdy ten opada, dostrzegasz, że jeden nit się totalnie zniszczył i płyty się od siebie odczepiły.
- Widzisz już dlaczego to jest tak ważne, by wszystko było idealne? Weźmiesz teraz kolejną płytę i zrobisz tą część od nowa. Gdy to skończysz, weźmiesz miotłę i tu posprzątasz. – Poleca ci kowal, samemu siadając na krzesełku obok i patrząc na ciebie z wyższością.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 30 cze 2023, o 17:58
Tsuyoshi był oczywiście świadomy, jak newralgiczną rzeczą mógł być pancerz i jak wiele mogło zależeć od jego wykonania. Zazwyczaj było to po prostu życie wojownika, który go nosił – i to praktycznie bez żadnych wyjątków. Jeśli ostrze lub cokolwiek innego spenetrowało zbroję, to można byłoby być pewnym, że w dalszej kolejności cios okaże się śmiertelny. No, może jeśli ktoś będzie miał szczęście, to „tylko” porządnie oberwie.
Kiedy więc kowal zademonstrował mu uderzeniem jak wiele zależy od jego siły, Uchiha wiedział już co się święci i co będzie musiał zrobić. Westchnął lekko i przystąpił z powrotem do pracy – tym razem nad nową płytą.
- Tak, widzę. To prawda, trzeba to zrobić lepiej - nie było więcej gadania – poprzednia część pracy była zrobiona nie tak jak trzeba, nawet jeśli Tsuyoshi jak na całkowitego laika poradził sobie całkiem dobrze. Nie wiedział do końca co powinien zrobić lepiej, poza tym że powinien zwrócić większą uwagę na poprawność nitowania, więc po prostu starał się zrobić wszystko tak jak do tej pory… tylko lepiej. Przypominał sobie to, co podpatrzył u olbrzyma i jak on to robił, starając się zaaplikować cały proces na ten leżący przed nim kawałek metalu. Jeśli się udało i było dobrze, to zgodnie z poleceniem chwycił miotłę i zabrał się za sprzątanie.
0 x
Mijikuma
Posty: 280 Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi
Post
autor: Mijikuma » 1 lip 2023, o 20:45
M i s j a D
Zlecenie
Uchiha Tsuyoshi 13/14
Zbroja pod ciężarem uderzenia kowala się zniszczyła i musiałeś robić kolejne poprawki – cóż, tak bywa. Kowal tym razem zaś nie pomógł ci w żadnym stopniu, nie powiedział co dokładnie zrobiłeś źle, jedynie dał ci pewne wskazówki odnośnie tego. I gdy skończyłeś i pokazałeś mu nowy pancerz, ten mówi:
- No, teraz lepiej. Może jeszcze coś z ciebie będzie, choć bardziej postawiłbym piątaka, że za miesiąc to ty w ziemi będziesz leżeć po nadchodzącej bitwie. Przynajmniej nie jesteś na tyle głupi, żebym zawsze musiał ci mówić co masz robić, ruszasz tam swoją łepetyną! – Zaśmiał się, ale nie było w tym śmiechu za grosz serdeczności.
- Jak zmieciesz to odłóż wszystkie narzędzia jakich dziś używałeś na swoje miejsce i możesz wyjść. – Dodał na odchodne i już totalnie stracił zainteresowanie twoją osobą, a zajął się kuciem kolejnego żelastwa, którym walczyć będą w najbliższym czasie żołnierze Kotei. Instrukcje więc są dość proste – masz na dodatek posprzątać młot, blachy i schować projekt zbroi tam, skąd przyniósł ci kowal i będziesz uwolniony od jego oblicza! Cóż, dzisiejszego dnia dał ci odrobinę w kość, ale może przełoży się to na twoje pozytywne doświadczenia i większe obeznanie z kuźnią i jej wyrobami. Mimo że wiele nie zrobiłeś, to wciąż jest to więcej niż gdybyś siedział i nic nie robił prawda?
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 379 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 1 lip 2023, o 21:04
No i w sumie wyszło jak zawsze – czyli kowal musiał sobie ponarzekać. W zasadzie „ponarzekać” to daleko idący eufemizm, bo gość jak zwykle po prostu regularnie z niego drwił i go obrażał. Tsuyoshi zabrnął w tym jednak zdecydowanie za daleko, żeby się teraz poddać i wyjść. Skinął tylko głową gdy tamten wydał mu ostatnie polecenie i dokończył zamiatanie. Nie do końca rozumiał po co zamiatać, skoro było tak wiele innych ważnych rzeczy do zrobienia, a to czy kuźnia będzie pozamiatana na oblężenie nie ma żadnego znaczenia, ale… cóż. Nie zamierzał dyskutować.
Po skończonym zamiataniu poodkładał wszystkie narzędzia na miejsce, co było zdecydowanie najprostszą czynnością dnia dzisiejszego w tym miejscu. Kiedy był już gotowy do wyjścia, rzucił tylko:
- Wychodzę, do widzenia. Mimo wszystko życzę powodzenia w nadchodzących dniach – i to, co powiedział było całkiem szczere. Nie znosił tego kowala i nie miał żadnego pomysłu w jaki sposób miałby się z nim kiedykolwiek zaprzyjaźnić, ale cóż… być może nie z każdym dało się znaleźć wspólny język.
Po wyjściu z tego miejsca udał się do jakiegoś tymczasowego lokum, które sobie ogarnął. Był zmęczony – psychicznie i fizycznie, ale jednocześnie zadowolony z siebie. Dał radę nie tylko z zadaniami, ale i z niesprowokowaniem się do niepotrzebnej kłótni czy nawet awantury. Lekcja wuja nie poszła w las.
ZT
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości