Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha . Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 27 maja 2021, o 17:59
Jeszcze kiedy dowódca mówił, skinęła głową na znak, że przyjmuje do wiadomości jego opinię. Co prawda sama uważała, że lepiej mieć więcej punktów kontrolnych blisko granicy, niż mniej, z drugiej strony jednak było też nieco prawdy w słowach tego oficera - jeśli bowiem posterunek nie jest odpowiednio zaopatrzony - w sprzęt oraz ludzi - to czy jest sens go utrzymywać? Kiedy patrzyła na obecnych tutaj żołnierzy, miała poważne wątpliwości co do tego, żeby byli oni w stanie w razie czego powstrzymać kogokolwiek poza pojedynczymi, niezbyt doświadczonymi szmuglerami. Może dlatego potrzebowali shinobiego. Tylko czy zwykły, mniej poświęcony treningom doko naprawdę by tutaj pomógł? Dużo pytań, a mało odpowiedzi. Na pewno poruszy tę kwestię z kimś z władz, jeśli będzie mieć tylko taką okazję.
Samej historii spod Dokuroyamy wysłuchała z zainteresowaniem - wbrew pozorom nie spotykała bowiem aż tak często osób, które były zaangażowane w tamten konflikt. Z historii wynikało, że komendant jest raczej porządnym żołnierzem, ale jego talenty nie zostały odpowiednio wykorzystane - zamiast dostać przydział chociażby bliżej Muru, gdzie jednak częściej coś się działo, może nie byłby tak... zgorzkniały? Intrygujące. Na ten moment jednak ona sama miała pracę do wykonania, zatem podążyła za Katato, starając się ukryć niechęć wobec niedbałego zachowania żołnierza.
- Zatem... widziałam na mapie, którędy przebiegają trasy patrolowe. Patrolujemy zapewne pojedynczo? Jakieś ustalone procedury w razie napotkania elementów niepożądanych? - zasypała go pytaniami, mając nadzieję zmobilizować go nieco w ten sposób.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 27 maja 2021, o 18:17
Noguchi Akane Misja C
19/30
Ruszyłaś za strażnikiem, na którym ewidentnie kilka godzin wcześniej nie zrobiłaś dobrego wrażenia. Widział on twoje oczy i rozpoznał po nich, że jesteś kunoichi, więc nie powiedział żadnego złego słowa w twoim kierunku. Gdy przekazałaś mu polecenie komendanta odnośnie poprowadzenia cię, nie potrzebował potwierdzenia przełożonego. Przyjął twoje słowa z obojętnością i z małym zapałem, jednak natychmiast przeszedł do wykonywania rozkazów. Nie wyglądało na to, aby początkowo chciał mówić do ciebie cokolwiek. Gdy jednak go zagadnęłaś, odpowiedział:
- Na mapach gówno widać. Z map wiesz, którędy iść, ale nie wiesz, gdzie patrzeć. Pokażę ci, którędy najłatwiej przemknąć się przez granicę i gdzie najczęściej dokonujemy zatrzymań. Długo z nami pewnie nie zostaniesz, więc pokażę ci tylko trasę wschodnią. Jest łatwiejsza i to tam zwykle żółtodziobów wysyłamy. Tam masz tylko trzy graniczne słupy, które trzeba sprawdzić, czy nikt ich nie poprzestawiał, ani nie powywalał. Jakby tak było, to meldujesz o tym szybko, bo mamy ten, no... Incedentent. W połowie trasy jest też grota, gdzie czasami przemytnicy kontrabandę trzymają. Poza tym dwie ścieżki, którymi czasami nielegalnie przechodzą. Na koniec trasy spotykamy się z patrolem z Ranbetsu i przekazujemy wieści o trasie. Całość zajmuje parę godzin. Jak spotykasz coś, czego sama nie ogarniesz, to uciekasz. Zanim zameldujesz o tym komendantowi, a ten wezwie posiłki, to już dawno będzie po ptakach. Dlatego uciekasz i tylko zgłaszasz po patrolu, co się działo. - głos Katato był monotonny, a słowa wypowiadane powoli i bez emocji. Trochę jakby od niechcenia wypowiadał wyuczoną regułkę.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 27 maja 2021, o 19:52
Akane słuchał z uwagą starszego od niej mężczyzny, nawet jeśli prywatnie uważała, że jego zachowanie w dużej mierze nie przystoi żołnierzowi. To, co mówił brzmiało jak standaryzowana przemowa dla nowego rekruta, ale jednocześnie pobrzmiewało w tych słowach pewne praktyczne doświadczenie - coś, za co w końcu mogła chociaż odrobinę docenić poza tym niespecjalnie przyjemnego i interesującego osobnika. Naprawdę, Sogen nie miało się chyba najlepiej, skoro musiała się tak wysilać, żeby odnaleźć pozytywną cechę w przedstawicielu prawa.
- Nawet jeśli nie zostanę długo, to z chęcią poznam również drugą trasę. Mam dość dobrą pamięć przestrzenną, więc nie powinno to stanowić dla mnie problemu. A skoro już tutaj jestem, to chciałabym wynieść z tego doświadczenia jak najwięcej. - skomentowała propozycję Katato. - Ale dobrze, sprawdzić trzy słupy graniczne, jeśli któryś będzie naruszony - zgłosić incydent. Poza tym grota i dwie ścieżki, z których korzystają przemytnicy. Na koniec wymiana informacji z patrolem z Ranbetsu. Co do ucieczki... musiałabym trafić raczej na innego shinobiego i to raczej kompetentnego, żeby musieć uciekać. No, ale dobrze, rozumiem. Swoją drogą - ile razy zdarzało się, że musiał ktoś z was uciekać w wyniku jakiegoś incydentu? -
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 27 maja 2021, o 20:18
Noguchi Akane Misja C
21/30
Im dłużej brałaś udział w tej misji i im dłużej pomagałaś w funkcjonowaniu posterunku Nigirikobushi, tym bardziej byłaś przerażona tym, jak funkcjonuje to miejsce. Z jednej strony widziałaś, że wszystko działa, patrole odbywają się regularnie, a posterunek jest zadbany. Z drugiej jednak strony... Miałaś już okazję poznać dwie trzecie obsady posterunku i do wszystkich miałaś poważne zarzuty odnośnie tego, jak wykonują swoje obowiązki i jakie mają podejście do służby.
- Nie poznasz zachodniej trasy, bo nie będzie czasu ci jej pokazać. To nie jest koncert życzeń, tylko wojsko. Będziesz więc patrolowała to, co komendant każe, a zawsze każe wschodnią trasę nowym robić. Co najwyżej będziesz mogła wybrać, czy wolisz patrole poranne, popołudniowe, czy nocne. Mnie za jedno, to się dostosuje, a komendant problemów robić raczej nie będzie. On z Hatani zajmą się trasą zachodnią, a my wschodnią. O patrz, jest pierwszy słup. Zapamiętaj. Zawsze ma stać w tym miejscu. Chyba, że obsunie się trochę w stronę Midori, wtedy też jest dobrze, he he. - odpowiedział ci znudzonym tonem Katato, gdy w międzyczasie dotarliście wąską ścieżką do wysokiego na dwa i pół metra drewnianego słupu pomalowanego na czerwono.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 27 maja 2021, o 21:46
Znając już pobieżnie dwie z trzech osób, Akane w zasadzie była ciekawa, jaka jest ostatnia osoba pracująca tutaj i czy ma podobnie lekkie nastawienie do wykonywania swoich obowiązków, jak komendant i otyły szeregowy. Bo jeśli tak, to czeka ją więcej pracy, niż podejrzewała. Postanowiła jednak nie nastawiać się z góry nieprzychylnie i nie wspominać z rozrzewnieniem surowej kompetencji strażników w osadzie Kaminari. Nie byłoby to uczciwe porównanie, bo koniec końców tamci pilnowali stolicy klanu, a ci tutaj... jedynie pomniejszego posterunku. A jednak, żywiła pewne idealistyczne nadzieje względem swojego klanu i osób mu podlegających i pragnęła, by tutejsi strażnicy wyrwali się z rutyny, w którą wpadli i zaczęli wykonywać swoje obowiązki z powagą przynależną swojej funkcji. Może jeśli ona, osoba z wyższych sfer da im dobry przykład, choć część jej sumienności odciśnie się i na nich? Oby. Oczywiście, pewnie mogłaby ich nastraszyć, jednak wtedy pewnie poprawa byłaby tymczasowa, jej zależało zaś na tym, by trwała ona nawet, kiedy Akane opuści posterunek. Dlatego słuchając, rozglądała się także uważnie dookoła, starając zachować stałą czujność, jak mawiał jej jednooki nauczyciel, wynajęty dawno temu przez rodzinę do szkolenia jej w seido.
-W stronę Midori. No tak. Ha. - delikatnie uniosła kącik ust, nie będąc w stanie zmusić się bardziej do doceniania "żarciku" żołnierza. Jak na nią i tak było to dużo. - Hmm, nie odpowiedziałeś na moje ostatnie pytanie. Czy zdarzały się sytuacje, kiedy trzeba było uciekać? No i zgaduję, że incydenty odbywają się przeważnie w nocy? Czy może zdarzali się śmiałkowie próbujący przekroczyć granicę w ciągu dnia? - spytała patrząc na słup, gdzie się znajduje oraz notując w pamięci inne charakterystyczne punkty okolicy.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 27 maja 2021, o 22:32
Noguchi Akane Misja C
23/30
Służba na poślednim, malutkim i niewiele znaczącym posterunku przygranicznym z pewnością nie była marzeniem żadnego z ambitnych żołnierzy. W takim miejscu trudno jest się wykazać i czymkolwiek odznaczyć. Takie miejsce mogło zadowolić tylko jeden typ ludzi. Mało ambitnych, leniwych żołnierzy, którzy tak naprawdę już tylko czekają końca swojej służby, aby móc odejść na emeryturę. Dla nich wszelkie ryzyko było mało atrakcyjne i nie liczyli już na żadne awanse. Po prostu chcieli w jak największym spokoju wykonywać swoją pracę.
- Nie mówiłem, bo i nie było o czym. Co jakiś czas zdarzy się złapać przemytnika, czy coś. Hatani nawet raz dorwała jakiegoś poszukiwanego bandytę. Mnie jednak jakoś takie rzeczy omijają. Ja zwykle warty i patrole mam spokojnie. Zbóje pewnie się mnie boją, he he. Komendant i Hatani jednak w różnych porach takie akcje mają. Ale to lepiej chyba ich samych zapytać. - odpowiedział ci Katano. Szliście tymczasem dalej i strażnik pokazał ci pozostałe słupy graniczne, ścieżki, którymi nielegalnie ludzie próbują przekraczać granicę, oraz grotę, gdzie często przechowywana jest przemytnicza kontrabanda. Na koniec spotkaliście się z małomównym patrolem z sąsiedniego fortu, po czym w spokoju wróciliście do Nigirikobushi.
Minęło kilka godzin i na posterunku była obecna Hatani, która jadła polewkę i szykowała się do ponownego wyruszenia na patrol. Twoją obecność praktycznie zignorowała. Tymczasem z gabinetu kapitana słychać było psie piszczenie i bełkotliwe zdania wypowiadane przez kapitana:
- Nie liż mnie po rękach, gdy biję cię i płaczę! No! Jeszcze raz. Skacz, jak ci każę! Ja będę patrzył jak skaczesz! Jeszcze raz!
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 28 maja 2021, o 00:18
Kunoichi musiała w zasadzie ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć do Katano, że pewnie wszyscy przestępcy w okolicy znają już na pamięć każde drzewo, przy którym zdarza mu się oddać mocz w trakcie patrolu i dlatego żadnego nigdy nie spotyka, niemniej... znowu z jakiegoś powodu się powstrzymała. Może pod koniec im powie, że była tak naprawdę dokonać rewizji posterunku i oceny pracy strażników? Tylko czy to coś realnie da? Obracała ten problem w głowie, czując się niekomfortowo z tym, że zmuszona była jednak nieco tonować swoje wypowiedzi, by nie zrazić do siebie wszystkich od samego początku. Prawda miała to do siebie, że drażniła ludzi i zniechęcała ich każdego, kto taką prawdę im mówił wprost. Dlatego teraz po prostu mruknęła zdawkowo i resztę trasy po prostu zapamiętywała szczegóły, w szczególności zaś "skrytkę" przemytników. Nie zdziwiłoby jej, gdyby tak naprawdę była ona po prostu wydmuszką, mającą odwrócić uwagę leniwych pracowników posterunku od prawdziwej, położonej gdzieś niedaleko. Potem szybkie spotkanie z patrolem z drugiego posterunku, które przebiegło bez większej ekscytacji, zgodnie z przewidywaniami starszego żołnierza.
Po powrocie, Akane przetarła dość już zmęczona po całym dniu i przywitała się uprzejmie z Hatani, także częstując się polewką. Przysiadła naprzeciwko strażniczki, aby się posilić i jednocześnie usłyszała nieco bełkotliwy głos komendanta. połączone z piszczeniem psa. Miała wrażenie, że gdyby tutaj był Inuzuka poznany w Ozai, to drzwi już zostałyby wyważone. Gdyby była poetką, powiedziałaby pewnie, iż Yashiro najwyraźniej ze wspomnień pieśni, które zna, tka wątek wróżb, jak gdyby kiedyś swoje życie przeżył już. Poetką jednak, nawet domorosłą jednak nie była. Dla niej przekaz był jasny - komendant był w stanie nietrzeźwości, zafiksowany najwyraźniej na próbie nauczenia swojego psa sztuczek. Skierowała pytający wzrok na Hatani.
- Czy to... standardowe zachowanie komendanta Yashiro? - spytała kobietę, wskazując palcem za drzwi. Po otrzymaniu odpowiedzi wyjęła notes, notując sobie wszystkie uchybienia, jakich do tej pory się doszukała, a następnie schowała notes za pazuchę. Poza tym jednak nie reagowała, uznając, że to jeszcze nie ten moment. Położyła się spać, aż do następnej warty - wpierw upewniając się, iż grafik rozpisano tak, by każdy otrzymywał odpowiednią ilość snu, jednocześnie zapewniając straż dla samego posterunku i patroli. Sama postarała się umieścić na patrolach nocnych - uznała je za potencjalnie bardziej niebezpieczne i wymagające większej dbałości o szczegóły.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 28 maja 2021, o 12:13
Noguchi Akane Misja C
25/30
Katato mógł mieć albo szczęście, albo faktycznie być tak bardzo miernym żołnierzem, że nigdy nikogo nie złapał. Postanowiłaś ową uwagę zachować jednak dla siebie. Podobnie było z wieloma innymi uchybieniami. Wyglądało na to, że dopiero libacja komendanta przelała u ciebie szalę goryczy. Zapytałaś więc Hatani o regularność takich ekscesów. Ta nie przerywając jedzenia wzruszyła ramionami, po czym dokończyła jedzenie i wyszła na patrol. Ty również odpoczęłaś, zdrzemnęłaś się i w dalszym ciągu sumiennie wykonywałaś swoje obowiązki. Szybko wpadłaś w rutynę. Trasa, którą patrolowałaś nie była trudna. Na posterunku natomiast każdy dzień wyglądał podobnie. Wymieniałaś się patrolami z Katato, który, gdy miał czas wolny, albo spał, albo jadł. Zwykle wyglądało to tak, że w trackie warty robił to drugie, a poza nią to pierwsze. Komendant odbywał jeden patrol dziennie, po czym upijał się w trakcie warty i szedł spać, wcześniej ewentualnie wydawszy parę rozkazów, zwykle polegających na posprzątaniu, czy odnowieniu jakiejś części posterunku. Grafik patroli i wart przypadkiem tak został ułożony, że z Hatani jedynie się mijałaś. Nie miałaś jednak żadnych zarzutów do jej pracy. Ta jednak nie zamieniła z tobą ani słowa. Wyglądało to tak, jakby celowo ignorowała wszystko dookoła i jedynie skupiała się na swojej służbie. Tak minęło ci pięć dni, gdy w trakcie nocnego patrolu, gdy wracałaś już na posterunek, zajrzałaś do groty przemytników. Ujrzałaś tam dwóch mężczyzn, którzy układali w środku skrzynie, które najprawdopodobniej właśnie wnieśli. Byłaś od nich oddalona o dwadzieścia kilka metrów. Niebo było bezchmurne i gwiazdy jasno świeciły, więc miałaś względnie dobrą widoczność.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 30 maja 2021, o 00:40
Nie mogła powiedzieć, żeby podobały jej się zasady panujące na posterunku Nigirikobushi. O ile pierwszego dnia była skłonna dać temu miejscu kredyt zaufania, o tyle z godziny na godzinę coraz wyraźniejsze dla niej było to, iż nawet ograniczone kompetencje tutejszego komendanta oraz najwyraźniej surowa sumienność jedynej traktującej chyba w miarę poważnie swoje obowiązki tutaj małomównej Hatani nie robiły wiele, aby uratować je od wystawienia innej oceny niż "mierna". Nie mogła pojąć w jaki sposób ktoś dopuścił do służby - nawet na tak spokojnym odcinku - kogoś pokroju Katato, który powinien już zostać zwolniony ze służby i może dostać kawałek pola, wtedy chociaż przyczyniałby się może do uzupełniania potrzeb żywnościowych prowincji. Bo tutaj... tutaj nie robił po prostu nic. Komendant zaś był najwyraźniej zgorzkniałym osobnikiem, który tylko rozpamiętywał dawną świetność. Gdyby to od niej zależało, przeniosłaby go do jakiejkolwiek bardziej wymagającej placówki, dając mu szansę spożytkowania swojej energii w lepszy sposób, niż na pijackie próby uczenia psa skakania na rozkaz. O ile byłby w stanie oczywiście powstrzymać się przed zaglądaniem do butelki.
Koniec końców nie pozostało jej na ten moment nic więcej, jak zapamiętać tutejsze zwyczaje i zgłosić je w siedzibie władzy jak tylko powróci. Popadła zatem chwilowo w rutynę, jednak rutynę aktywną - im bardziej męska część posterunku zaniedbywała swoje obowiązki, tym bardziej ona dokładała starań, by w ciągu dnia uprzątnąć i dokonać rewizji umocnień oraz nieco się przespać, a w nocy sprawdzać każde z miejsc pokazanych jej przez Katato, a nawet momentami wychodząc poza standardową trasę i starając się zwiedzać nieco więcej. Niemniej, to w jednym z owych standardowych miejsc natknęła się którejś nocy na osobników niemal na pewno odkładających tam kontrabandę. Błyskawicznie aktywowała swoje klanowe umiejętności, po czym zbliżyła się kilka metrów, trzymając blisko linii drzew by nie zostać zauważoną, a także rozglądając się dookoła w poszukiwaniu ścieżki, którą musieli przetransportować tutaj skrzynie. Przy okazji sprawdziła, czy to jedyna dwójka, czy może był w pobliżu ktoś jeszcze. O ile nie dostrzegła po drodze nikogo innego, złożyła pojedynczą pieczęć, posyłając język płomienia ku osobnikom w grocie, by zaraz zamknąć ich w pierścieniu ognia.
- Wasza dwójka ma dokładnie sekundę, by założyć ręce na kark i uklęknąć, albo zostaniecie spaleni żywcem. - rzuciła wtedy głośno tak, by usłyszeli - a jeśli nie spełnili od razu polecenia, posłała ogień w ich stronę, spełniająć groźbę.
Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 30 maja 2021, o 01:10
Noguchi Akane Misja C
27/30
Wykonywałaś sumiennie swoje obowiązki i po kilku dniach przyniosło to spodziewane efekty. Natrafiłaś na dwójkę ludzi, którzy ewidentnie byli przemytnikami. Któż by inny znosił jakieś skrzynie do groty przemytników? Natychmiast więc aktywowałaś swojego sharingana, którym bez problemu rozpoznałaś ślady tylko dwóch osób. Mogłaś bez problemu rozpoznać i zidentyfikować odciski stóp na ziemi. Nie było więc żadnych wątpliwości, że właśnie masz przed sobą całą szajkę przemytniczą, w postaci dwóch osób. Zbliżyłaś się więc na odpowiedni dystans i otoczyłaś mężczyzn kręgiem płomieni. Ci jednak zamiast odpowiedzieć na twoje groźby zareagowali w dwojaki sposób. Jeden spanikował i rzucił się do ucieczki. W panice musiał nie zauważyć płomieni, w które wbiegł i które natychmiast objęły jego ciało, zadając mu powolną śmierć. Drugi natomiast ewidentnie zaskoczony zareagował spokojniej. Szybko złożył cztery pieczęci i zaczął wypluwać w twoją stronę strumień wody.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 30 maja 2021, o 01:24
Dała przemytnikom jedną, jedyną szansę na oddanie się w ręce sprawiedliwości - i dwójka osobników szansę tę zmarnowała. O ile jeden najwyraźniej był jakimś podrzędnym pomagierem - idiotą, zatrudnionym zapewne tylko z uwagi na siłę swoich rąk do prostej, fizycznej pracy i przy pierwszej oznace zagrożenia jak ostatni kretyn wbiegł w jej płomienie, o tyle drugi... drugi nie był taki głupi. Zareagował spokojnie, składając pieczęci - co dla Akane stanowiło wyraźny znak, iż nie zastosował się do jej prostego polecenia i zasługuje tylko i wyłącznie na śmierc, podobonie jak jego pomagier. Skupił się na ataku, zapominając chyba o tym, że jej płomienie otaczały go ze wszystkich stron. Ona sama rzuciła się w bok i do tyłu, starając wykorzystać daleki dystans na uniknięcie wodnej techniki, chowając przy tym za jednym z drzew i przykucając gwałtownie - podejrzewała bowiem, że przeciwnik przewidzi tor jej biegu i szybko postara się skorygować strumień wody. Wiedziała też, że taki strumień potrafił przeciąć się przez drewno i ziemię, więc najskuteczniejszą obroną w takim wypadku powinno być poruszanie się w sposób nieprzewidywalny i wykorzystanie prawdopodobnie gorszej spostrzegawczości przeciwnika. Jednocześnie jednak trzymała się na granicy skutecznego zasięgu własnej techniki i już w czasie uniku stworzyła trzy języki ognia, które pomknęły z pierścienia ognia ku użytkownikowi Suitonu, mając go pochłonąć. Ciekawe, czy potrafił jednocześnie ją atakować i uważać na swoje plecy?
Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 30 maja 2021, o 23:17
Noguchi Akane Misja C
29/30
Coś, co jak miałaś nadzieję, będzie jedynie rutynowym zatrzymaniem i aresztowaniem dwóch przemytników, nagle przerodziło się w walkę dwóch użytkowników czakry, którzy potrafili robić z niej konkretny użytek. Techniki zaczęły latać w powietrzu i gdyby był ktokolwiek, kto mógłby zobaczyć to wszystko, to z pewnością byłby pod ogromnym wrażeniem. Jednocześnie byłaby duża szansa, ze by zginął od rykoszetu, którejś z techniki. No, ale konkretnie. Przemytnik widząc, że sufit groty oraz wysokość twoich płomieni bardzo utrudni mu wydostanie się z tej pułapki, postanowił nie uciekać, tak jak jego towarzysz, a atakować. Leciała więc w twoją stronę, z ogromną szybkością struga wody. Dostrzegłaś ją momentalnie swoim sharinganem i od razu zaczęłaś reagować unikiem. Ogień nieco oślepiał przemytnika oraz ledwo nadążał on za tobą, więc nie był w stanie skorygować lotu wody. Cofając się do tyłu, dawałaś sobie tylko coraz więcej czasu tak, że uchylając się, jedynie zostałaś zmoczona odpryskującymi od głównej strugi kroplami. Boleśnie uderzyły one w twoje ciało, ale nie spowodowały większych obrażeń od siniaków. Momentalnie jednak przeszłaś do kontrataku i z kręgu ognia w stronę twojego przeciwnika ruszyły trzy linie ognia. Zdążył je zauważyć dopiero, gdy dosięgnęły jego ciała i w parę sekund pozbawiły życia.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 30 maja 2021, o 23:49
Po jej pierwszym okrzyku, wydarzenia następowały już błyskawicznie i we względnej ciszy - widać było, że ani ona, ani użytkownik suitonu nie zamierzali tracić oddechu na nic, poza walką. Na szczęście okazało się, że jej przeciwnik - choć groźny, w końcu gdyby tylko podeszła bliżej - kto wie, czy zdążyłaby uniknąć jego strumienia wody i czy nie spotkałoby jej to samo, co nieszczęsną Chize w Ozai. Jej ciało, przecięte na pół, mogłoby teraz leżeć w ziemi, a odkryłby je pewnie dopiero leniwy Katato, zachodząc jak zwykle podczas porannego patrolu. Na szczęście jej ostrożność i umiejętności były wystarczające. Tym razem woda ugięła się przed mocą płomieni i wrogi shinobi już nigdy więcej w swoim życiu nie złamie prawa. Zawsze uważała, że kara za pierwsze przewinienie powinna eliminować możliwość popełnienia drugiego i w tym wypadku zasada ta sprawdziła się w pełni. Oczywiście była szansa na to, że jakaś inna grupa wypełni pustkę zostawioną przez tę dwójkę, jednak na ten moment granica powinna być znowu bezpieczna.
Kontrabandy sama nie zdoła przetransportować, będzie do tego potrzebować zapewne pomocy kogoś z większego fortu - niestety, szansa na kontakt będzie dopiero jutro. Na razie wygasiła swoją technikę, choć dla pewności jeszcze przebiła kunaiem szyję jednego i drugiego trupa. Może to znowu jej paranoja? Jednak świat wypełniony chakrą widział różne cuda i nie wiadomo było, czy nie jest to jeden z nich. Następnie przeszukała to, co zostało z ich ubrań, sprawdzając czy któryś nie ma przy sobie chociażby jakiejś odznaki, albo czegokolwiek ich identyfikującego. Sprawdziła także kontrabandę, spisując sobie zawartość skrzyń, które były porozstawiane w grocie, by wiedzieć co dokładnie zaraportować i następnie udała się z powrotem na posterunek, planując szybko rozmówić się z Yashiro. Będzie musiał zapewne wysłać wiadomość do większego fortu, że potrzebna jest ich pomoc. Nie ufając jednak komendantowi, wiedziała że będzie musiała zmusić go do podpisania jej spisu zarekwirowanego towaru - ten powinien zgodnie z procedurami trafić do zasobów Sogen i zostać odpowiednio
redystrybuowany lub zniszczony. A miała wrażenie, że przynajmniej dwóch członków załogi posterunku mogło chcieć go sobie po części przynajmniej przywłaszczyć.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 31 maja 2021, o 22:51
Noguchi Akane Misja C
31/30
Dzięki swoim umiejętnościom, szybko zakończyłaś walkę. Przemytnicy nie żyli, w czym aktywnie się upewniłaś. Gdy zaczęłaś sprawdzać skrzynki, okazało się, że są pełne sprzętu medycznego, czyli igieł, strzykawek, skalpelów, czy pojemników z dziwnie wyglądającymi substancjami. Taki sprzęt medyczny ewidentnie podlegałby kontroli wojskowej, aby nie wpadł w niepowołane ręce. Na całe szczęście wpadł w twoje ręce. Dokładnie spisałaś wszelkie protokoły i przekazałaś je komendantowi. Konieczna okazała się pomoc strażników z fortu Ranbetsu. Zabezpieczanie kontrabandy oraz papierologia zajęły ci następne dwa dni. Gdy w końcu udało ci się zamknąć ten temat i mogłaś w spokoju wyruszyć na patrol, był on spokojny i bez większych nieprzewidzianych wydarzeń. Po powrocie na posterunek, wyjątkowo trzeźwy komendant przekazał ci sakiewkę z wynagrodzeniem obiecując wysłać do stolicy raport chwalący twoją pracę.
Misja C zakończona sukcesem.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 2 cze 2021, o 21:28
W teorii zupełnie prosty i rutynowy pobyt w zapomnianym niemal przez władze posterunku okazał się jednak obfitować w więcej emocji, niż przypuszczała. Przemyt substancji medycznych był dość poważną sprawą i była zadowolona, że udało jej się powstrzymać ten proceder, chociażby na chwilę. Klan Uchiha, zwłaszcza w obliczu niepokojących pogłosek o napięciach między Sogen a Murem powinien tym bardziej pokazywać sąsiadom, że ich granice są dobrze pilnowane. Yashiro zadeklarował wysłanie pochlebnej opinii na jej temat do Kotei - co było tyleż miłe, co właściwe. W końcu spełniła dokładnie swoje obowiązki i zadania, jakie jej wyznaczono - które też powinien wypełniać sam komendant. Miała jednak poważne wątpliwości, czy ktoś poza nią lub Hatako (której umiejętności nie miała okazji ujrzeć) byliby w stanie stanąć do walki z tamtymi przemytnikami. Technika, której użył, była niebezpieczna i wiedziała, że tylko ostrożność, refleks i jej własne umiejętności uratowały ją samą przed śmiercią. Reszta pewnie musiałaby wezwać posiłki, a wtedy... przemytników już dawno by nie było.
Stąd też, po zakończeniu swojej służby poczekała jeszcze na zmiennika, zapewne innego doko, biorąc go jeszcze na stronę i wyjaśniając, dlaczego musi poważnie traktować swoje obowiązki. Następnie udała się do Kotei, na miejscu składając jeszcze pisemny raport ze swojego pobytu, zaznaczając przy tym, że o ile odcinek ten jest spokojny zazwyczaj, to obecna jego załoga nie jest w stanie go w pełni zabezpieczyć. Do tego komendant wyraźnie marnuje się na stanowisku i należało by go przesunąć do bardziej aktywnego i niebezpiecznego odcinka, by mógł należycie spożytkować swoją energię, zamiast marnować ją na picie w czasie służby. Zdawszy relację, skierowała się do sklepu, gdzie postanowiła dokonać pewnego zakupu.
[z/t ]
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości