Gospodarstwo

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Gospodarstwo

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Nie uzyskał od razu odpowiedzi, co nie było dla niego zaskoczeniem. Taki plan mógł być bardzo skuteczny, choć jednocześnie był zuchwały i niebezpieczny. Jego wdrożenie wiązało się z poważnym zagrożeniem dla życia jednego z nich. Azuma nie musiał mówić na głos, o życie kogo chodziło. - Mamy jeszcze czas, przemyśl sobie to.
Od momentu rozpoczęcia ich wędrówki, zdążyło minąć parę godzin. I wkrótce gdy słońce wisiało już długo na horyzoncie, zauważyli pierwsze połacie ziemi, pastwisko i w końcu wspomniane w siedzibie władzy gospodarstwo. Prócz zwierząt hodowlanych, widać było uwijających się to tu, to tam ludzi, ale to nie oni zwrócili sobą uwagę chłopców. Ci w pierwszej kolejności wypatrywali zagrożenia, a gdy nie dostrzegli go, zwracali uwagę na otoczenie. Budynki, zalesienie, trakt. Koło głównego budynku mieszkalnego dostrzegli małżeństwo i to do nich chłopcy postanowili skierować się w pierwszej kolejności.
- Poznasz kogoś Anzou-kun? Ktoś z nich jest właścicielem gospodarstwa? - spytał przyjaciela, dochodząc przy tym do wniosku, że niezależnie od jego odpowiedzi, ów dwójka i tak powinna im udzielić odpowiednich informacji.
Ubranie jakie miał na sobie Azuma oraz opaska z emblematem rodu, wprost sugerowały na jego profesję jak i pochodzenie. Dla tych ludzi z pewnością nie było tajemnicą to co się tutaj działo i zapewne to właśnie oni poprosili władzę Kotei o stawiennictwo i pomoc. Dwójka młodzieńców zamierzała im jej udzielić. Rozpocząć jednak musieli od zebrania potrzebnych informacji.
- Jesteście właścicielami tego gospodarstwa? Przysyła nas klan Uchiha. Mamy wam pomóc… uporać się z wiadomym problemem - zwrócił się młodszy z chłopców do kobiety i mężczyzny stojących przed domem. DLa podkreślenia wagi słów, wskazał gestem dłoni na opaskę przypasaną do czoła, już o samej kamizelce, kaburach, nie wspominając.
0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Azuma bez większego problemu przedstawił swój punkt widzenia. Z doświadczenia Kaminari wie, że takie dywersje w postaci ataku z zaskoczenia, wykorzystania faktu, że oboje są młodzi jest niezwykle skuteczne. Tak było w trakcie misji z Panią od Królika, gdzie porywacze w ogóle nie brali pod uwagę faktu, że to wszystko może być prowokacja i dość szybko zostali skarceni przez swoją nieuwagę, może nawet przez lekceważenie sprawy.
-Masz rację, to dobry pomysł. Będziesz mnie osłaniać i zaatakujesz z zaskoczenia. Bliski dystans? Wiesz, że to lubię!
Anzou w tym momencie uśmiechnął się deklarując swoją gotowość. Od jakiegoś czasu jego walka była prowadzona w dość bliskim zwarciu, a elementy klanowe idealnie się do tego nadają. Bazowanie na szybkości technik jest w tym momencie kluczowe. Dwójka bohaterów zmierzała w kierunku gospodarstwa, które pojawiło się na horyzoncie po pewnym czasie podróży. Młodzieniec rozpoznał to miejsce. To właśnie tutaj miał przyjemność jeździć na Onnie, wspaniałym wierzchowcu czerwonowłosej. To miejsce budzi bardzo przyjemne wspomnienia. Inne. Wszystko było takie bezpieczne... Do czasu ataku tych bandytów, którzy postanowili zakłócić harmonię i spokój. Dwójka Shinobi z pewnością położy temu kres!
-Jak mam być szczery... To nie! Pamiętam to miejsce, ale głównie bawiłem się tutaj jeżdżąc na koniu czerwonowłosej! Wiesz jaka to frajda?!
Anzou uśmiechnął się ponownie. Nie ukrywał radości. Dalej, pomimo tego, że mieli zadanie do wykonania brały nad nim górę dziecięce emocje. Nie jest to nic złego, przecież sytuacja nie wymaga od niego bycia poważnym, przynajmniej nie na tym etapie. Najprawdopodobniej dwójka, która stała była właścicielami całej posesji i tego dobytku. Młodzieniec podszedł do nich razem z Azumą, nie wtrącał się. Ukłonił się w geście powitania. Gospodarze zapewne wprowadzą dwójkę w szczegóły i podzielą się informacjami. Trzeba wiedzieć, kiedy dochodzi do ataków, ile jest osób i w miarę możliwości ocenić jakimi zdolnościami dysponują. W tak podrzędnych grupach przestępczych zazwyczaj są to typowe mięśniaki, którzy swoim wyglądem budzą strach. Na tym ich siła się kończy. Dopiero lider zazwyczaj posiada odpowiednie zdolności i potrafi korzystać z Chakry. Białowłosy czuł jednak, że do zwykłego ataku zostaną użyte typowe płotki. Jako Shinobi - ukara ich i postara się obezwładnić i powoli, konsekwentnie dotrzeć do przywódcy, który zostanie przechwycony. Młodzieniec stał wyprostowany, czekał na dalszy rozwój wypadków, ze skupieniem wysłucha każdego najmniejszego szczegółu na temat ataków, którym trzeba powiedzieć STOP!
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Gospodarstwo

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Trafiony, zatopiony! Azuma i Anzou zgodnie wytypowali właścicieli całego gospodarstwa. Ze wszystkich osób tutaj zgromadzonych nie było tutaj innych kandydatów, którzy wyglądem wpasowaliby się w kogoś, kto tutaj rządzi. Nie żeby to było negatywne wrażenie, jednak po strojach można wywnioskować, że raczej zarządzają, niż pracują na roli. Bardzo dobrze o nich świadczy fakt, że postanowili poprosić kogoś o pomoc. Właśnie w ten sposób udowadniają, że są dobrymi ludźmi, którzy troszczą się o innych. Emocjonalne podejście do wytłumaczenia, oraz przejęcie się stanem zdrowia jednego z podwładnych tylko utwierdza białowłosego w przekonaniu, że musi im pomóc. Anzou zmarszczył swoje czoło.
- Czyli możemy założyć, że dzisiaj też przyjdą? Bardzo Państwu współczuję, zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby skończyć z tym bestialstwem. Jak Państwo sądzą, o której możemy się ich spodziewać?
Kaminari chciał wiedzieć ile ma czasu na ewentualne przygotowania. Ważne, by na polu przygotować sobie miejsce i nie narażać innych na oberwanie techniką. W ferworze walki może dojść do różnych rzeczy. Bezpieczeństwo cywili to podstawa.
- Jeżeli mamy czas, to wszyscy powinni się schować gdzieś w środku. Ja przebiorę się za pracownika, gdy podejdą do mnie blisko, spróbujemy ich przechwycić. Azuma będzie mnie osłaniał. Co o tym Państwo myślą? Oraz Ty, Azuma?
Takie rozwiązanie wydaje się być najlepsze. Nikt nie będzie narażony na kontakt, a Anzou poprowadzi rozmowę, ewentualnie użyje środków przymusu, żeby przemówić do rozsądku tym ludziom. Wszystko i tak zależy od młodego Uchihy, który jest głównym zleceniobiorcą. Białowłosy jest otwarty na wszelkie propozycje. W każdej wykaże się maksymalnym zaangażowaniem.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Nie można było zaprzeczyć, że widok dwójki shinobich ucieszył właścicieli gospodarstwa. Choć początkowo mogli być zdziwieni - a nawet i zawiedzeni - młodym wiekiem ninja, nie okazali w żaden sposób, że ta dwójka jest tu niepotrzebna. Ci ludzie rzeczywiście musieli odczuwać niedogodności z powodu tych występków. Jak się szybko okazało - dość częstych i coraz groźniejszych.
- Mimo wszystko z dwójką powinno być znacznie prościej, niż z całą szajką - zauważył po wysłuchaniu tego co do powiedzenia miało małżeństwo. A ci dostarczyli chłopcom dużo informacji. Prócz tego, że mieli do czynienia z dwójką bandytów, to na dodatek Ci byli prawdopodobnie tymi najsilniejszymi i najbardziej zaciekłymi z całej szajki. Prawdopodobnie dlatego, bo jako jedyni ostali się tutaj, być może przy życiu.
- Jeżeli mogą się niedługo zjawić, nie powinniśmy tracić czasu. Musimy się przygotować - powiedział, słowa kierując nie tylko do gospodarzy, ale również i Anzou. Kaminari był gotowy przystać na jego pomysł, a przy jego aprobacji, wykazał się nawet entuzjazmem do którego Azumie było daleko. W takiej sytuacji, zaczynał odczuwać zdenerwowanie, bo wiele rzeczy mogło pójść nie w taki sposób jak powinno. A konsekwencje tego mogłyby być straszne.
- Tak jak powiedział mój towarzysz, potrzebujemy jakiegoś roboczego ubrania, Anzou-kun będzie udawał syna któregoś z waszych pracowników. Gdy Ci szubrawcy pojawią się na horyzoncie, powinniście także uciec, ale w taki sposób, by Ci to jeszcze widzieli… nie chcemy ich spłoszyć - mówiąc to spojrzał na swojego kompana, czy się zgadzał z tak przedstawionym planem.
Azuma w trakcie podróży miał parę godzin nad ułożeniem czegoś w głowie, ale nie był nieomylny. Jego doświadczenie było podobne, jak nie mniejsze od tego co wiedział i potrafił Anzou. Ten mógł wciąż udoskonalić jego plan lub go zmienić. Być może dostrzegał w tym dziury, które należało załatać?
- Anzou-kun oczywiście nie zdąży się z wami schować, albo zrobi to tak nieumiejętnie, by Ci go pochwycili…. Musimy wybrać tylko odpowiednie do tego miejsce, tak bym ja mógł pozostać w ukryciu i jednocześnie miał na nich dobry widok… kojarzycie coś takiego? - zwrócił się ponownie do właścicieli, jednocześnie przypominajac sobie o czymś jeszcze. - Przy pomocy czego walczą? Używają jakichś hmm… sztuczek? - zapytał, nie wiedząc czy ta dwójka będzie wiedziała co to znaczy chakra.
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Gospodarstwo

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Ludzie bardzo przejmowali się całymi napadami. Nie ma co się im dziwić, to ich dobytek, coś, na co pracowali praktycznie całe życie, a bandyci ot tak przychodzili i niszczyli wszystko, co spotykali na swojej drodze. Anzou nie znosił takich ludzi, którzy żerowali na cudzej przedsiębiorczości i przemocą wyłudzali różnego rodzaju korzyści dla siebie. Kobieta przyniosła strój, który młody Kaminari od razu przywdział. Był zniszczony, co było istotne w kwestii wiarygodności. O ile jest taka możliwość - młodzieniec zostawi przy sobie swoją kaburę, resztę sprzętu odda kobiecie, by schowała go w środku. Jeżeli Kabura wyglądałaby dziwacznie, Kaminari przełoży trzy Shurikeny do jednej z kieszeni. Wszystko postara się wykonać najszybciej jak potrafi.
-Jak wyglądam? Zostanę tutaj, gdy się pojawią. Postaram się z nimi porozmawiać. Jeżeli zaatakują, odpowiem tym samym. Bez skrupułów.
Młody Kaminari powiedział to spokojnym głosem, bez żadnego zawahania. W ostatnim czasie miał okazję do zweryfikowania swoich umiejętności jako Shinobi, stał się silniejszy. Powinien sobie poradzić z dwójką agresywnych mężczyzn, którzy zapewne są tylko płotkami, osobami, które niewiele znaczą w hierarchii całej szajki. Dopiero budują swoją pozycję. Z nimi problem powinien być najmniejszy. Wtedy na horyzoncie pojawiła się dwójka. Anzou zauważył strach w oczach właścicieli gospodarstwa. Gołym okiem było widać stres.
-Idźcie już, schowajcie się. Azuma - liczę na Ciebie...
Anzou nie mówił nic więcej. Przyklęknął i zaczął dłubać w ziemi. Wyrywał jakieś chwasty, kątem oka zwracał uwagę na zbliżającą się dwójkę. Oddychał spokojnie. To sprawiało, że czuł się bardziej komfortowo. Jego czujność będzie wzrastać proporcjonalnie do malejącej się odległości. Z tyłu głowy Anzou miał wiedzę, że Azuma go ubezpiecza. Mógł na niego liczyć. Nie widzieli się jakiś czas, a on zapewne dokonał ogromnego postępu. Zanim dwójka się zbliży - Kaminari postara się zlokalizować przedmiot do ewentualnej podmiany. Warto mieć taką informację i wykorzystać ją w chwili, gdy sytuacja będzie ogromnie niebezpieczna. Oby do takiego momentu nie doszło.
*Wszystko musi się ułożyć. Nic złego nie może się przytrafić niewinnym ludziom. To gospodarstwo zasługuje na to, by żyć w spokoju. To dobrzy ludzie, a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Załatwimy bandziorów, pochwycimy ich i wspólnie z Azumą odbierzemy nagrodę i zdobędziemy kolejne doświadczenie. Będzie dobrze!*
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Nie uzyskali wielu informacji na temat sposobu walki przeciwników, choć to co usłyszeli dawało jakieś wskazówki. Jeden z nich posługiwał się pięściami, brutalną siłą, co też nie stanowiło niczego nadzwyczajnego w takich przypadkach. Dużo ciekawszy wydawał się drugi z mężczyzn, który samym spojrzeniem wywoływał u obserwowanego nieprzyjemne uczucie. Ta uwaga była na tyle sugestywna, że Azuma mógł przysiąść, że być może chodzi o genjutsu. Nim się jednak podzielił tą uwagą z Anzou, usłyszał, że nadchodzą.
- Już, tak szybko? - odwrócił się, faktycznie dostrzegając jeszcze w oddali dwójkę, pomału zbliżających się ludzi. - Nie mamy więcej czasu, schowajcie się - potwierdził słowa przyjaciela, odprowadzajac wzrokiem gospodarzy, którzy pośpiesznie zebrali pracujących ludzi i pobiegli do drzwi.
- Nie zawiodę Cię, możesz na mnie liczyć - odpowiedział szybko, ale nie uciekł od razu tak jak pozostali - Anzou-kun, nie ryzykuj za wszelką cenę - powiedział, odwzajemniająć na dłużej spojrzenie. Miał coś jeszcze do przekazania - Jak krzyknę, odskocz do tyłu, w razie niebezpieczeństwa kupie Ci nieco czasu - pośpiesznie powiedział i nie zważając na jego odpowiedź, wyciągnął z torby kunaia z notką, która jeszcze w Kotei, w jego domu, została zmodyfikowana. Spojrzał szybko w lewo, prawda i ostatecznie odrzucił kunai w lewo, parę kroków od Anzou, a następnie pobiegł w stronę domu.
Azuma nie postąpił jednak tak jak pozostali mieszkańcy i pracownoicy tego miejsca. Zamiast schować się w domu i przeczekać to co miało nastąpić, pobiegł dalej i okrążył dom. Będąc z tyłu, przelał chakrę do stóp i wbiegł po elewacji by gdy znalazł się na dachu - położył się i zaczął czołgać do skraja, tak by mieć doskonały widok na pole walki.
Teraz wszystko zalezało od Anzou i od napastników. Jak zareagują, gdy zobaczą niemalże dziecko w stroju zwykłego wieśniaka. Rzucą się na niego z pięściami? A może zaczną od rozmowy?
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Gospodarstwo

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

Na całe szczęście chłopak z rodu Kaminari miał wprawę w przebieraniu się i graniu różnego rodzaju ról w trakcie wykonywania zleceń. Podczas zlecenia z Czerwonowłosą i Azumą Anzou miał przyjemność grać bogatego syna. Jaka to była wspaniała misja! Porywacze zostali unicestwieni w mgnieniu oka, a chłopcy mogli podziwiać potęgę Kobiety. Siłę, do której aspiruje sam Anzou. Ba, on chce tę siłę zwiększyć. Żeby jednak tak się stało, to przed nim wiele pracy. Dwójka się zbliżała, chłopak został na polu. Przedstawienie czas zacząć! Głupcy z daleka zakomunikowali po co tutaj przybili. Nie kryli się nic, a nic. Byli pewni swego, przyszli tutaj po swoje. To dobra informacja. Element zaskoczenia należy w tym przypadku wykorzystać jak najlepiej.
*Podejdź bliżej, gnojku. Spróbuj mnie tknąć, a sparzysz te swoje rączki. Nie masz prawa, by napadać tych ludzi i niszczyć ich życia. Koniec tego.*
Białowłosy motywował się wewnątrz. Jeden z nich wykazał chęć na zabawę. Ciekawe, czy potrafi się bawić i jak szybko cała zabawa się skończy. Chłopak gdy tylko zauważył, że jeden z bliźniaków naciera, delikatnie się obrócił by ukryć ręce i złożyć pieczęci. Mężczyzna był tak pewny siebie, że raczej nie zwróci na to uwagi. Azuma ma dobry pogląd na całą sytuację i z góry jest w stanie szybko zareagować by ochronić właściciela gospodarstwa. Jeżeli będzie trzeba, to również młodzieńca z rodu Kaminari. Anzou widział, że jego przeciwnik jest w zasięgu techniki, jednak postara się go zdzielić wiązką dopiero w momencie, gdy dystans wyniesie około pięć metrów. Nie ma miejsca na miękką grę. Wiązka powędruje prosto w jednego z bliźniaków, do momentu, aż ten nie zostanie sparaliżowany i nie padnie na kolana pod wpłwem szoku. Potem chłopak oceni sytuację i będzie reagował na bieżąco na to, co się dzieje. Dwójka się zdemaskowała, ich tożsamość została potwierdzona przez właścicieli gospodarstwa. On sam, chce zaatakować niewinnego dzieciaka. Dobrze, że nie wie, co ten dzieciak potrafi.Gdyby jednak nie udało się użyć techniki, a sam przeciwnik będzie nacierał, ANzou postara się bazować na swojej szybkości i dokonywać uników, jednocześnie składając pieczęci do reberu.
-Nie rób mi krzywdy, proszę...
Powiedział Anzou w jego kierunku wtedy, gdy usłyszał jego słowa. W ten sposób chciał potwierdzić to, że jest dzieckiem i panicznie się boi. Jego ton był łamliwy, niemal płaczący. Idealny aktor. Może białowłosy minął się ze swoim powołaniem?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Dwoje przybyszy nie kazało na siebie długo czekać i niebawem pojawili się na terenie gospodarstwa, zachowując parę kroków odstępu od Anzou i właściciela tego terenu. Nieznajomi, okazali się bardzo do siebie podobni, co wskazywało na ich bliskie pokrewieństwo. Dystans jaki dzielił ich od Azumy był jednak na tyle znaczący, że Azuma nie mógł na podstawie ich wyglądu stwierdzić czegoś więcej. Na jego szczęście do jego uszu, dochodziły strzępki rozmowy.
- Czemu nie uciekłeś z innymi, staruszku - Azuma zastanawiał się słuchając jak tamci żądają od właściciela gospodarstwa jakichś korzyści majątkowych, a ten im odmawia. Chłopca wypełniał narastający, słuszny gniew gdy myślał, ile ten człowiek musiał się uginać przed tymi bandytami. Bez wątpienia należało to niezwłocznie przerwać. Jego towarzysz, Anzou najwyraźniej myślał o tym samym, bo postanowił zrealizować nasz plan. Wykonał pierwsze kroki w kierunku napastników.
- Uważaj Anzou-kun - z uwagą spoglądał na swojego przyjaciela, dopatrując się w jego zachowaniu jakiegokolwiek sygnału, który sugerowałby oczekiwanie na udzielenie natychmiastowego wsparcia. Azuma spojrzał, gdzie pozostawił odrzuconego na bok kunaia - wiedział jak zadziała jego technika i nie chciał przy jej użyciu, przypadkiem zranić swojego kompana. Tor lotu pocisku przyjmie linię prostą, więc detonację powinien wykonać w sytuacji, gdy Anzou nie będzie znajdował się na linii lotu pocisku.
Anzou doskonale odgrywał rolę biednego, zagubionego chłopca, który musiał stanąć przed groźnymi oprawcami. Jego cieńki, piskliwy głos był doskonale słyszany aż na dachu. Młody Uchiha był pod wrażeniem gry aktorskiej swojego zaledwie rok starszego towarzysza. - Niesamowite, Anzou-kun ma prawdziwy talent aktorski, to nie jego pierwszy występ w przebraniu. Ciekawe czy i w stroju dziewczynki by sobie poradził - zaczął rozważać ten scenariusz i musiał przed sobą przyznać, że byłby skłonny w to uwierzyć. Kaminari potrafił się dostosowywać do nadzwyczajnych sytuacji.[/akap]
Anzou znalazł się blisko przeciwników i teraz czekał na ich ruch. Podobno Azuma. Obserwował z uwagą co kto teraz zrobi. W odpowiednim momencie i on sam wykona swój ruch.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2186
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Gospodarstwo

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1012
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Gospodarstwo

Post autor: Azuma »

Choć ich plan nie był skomplikowany, to chłopcy wierzyli, że tak przeprowadzone działania pozwolą wprowadzić zamęt w szeregach przeciwnika. Gdyby ich atak był przy tym skuteczny, być może mogliby równocześnie wyeliminować choćby jednego z przeciwników. Oboje byli gotowi uwierzyć w tak optymistyczny scenariusz, bo zdecydowali się na ten krok.
Początkowo wszystko szło zgodnie z planem, Anzou w istocie doskonale odgrywał rolę zagubionego i wystraszonego chłopca. Gdy jednak jego “błyskawiczny” atak nie dosięgnął celu, Azuma już wiedział że jest nie dobrze i sam odwołał się do planu B, jednocześnie ruszając biegiem na pole walki. Zmodyfikowana uprzednio przez niego notka wybuchowa, eksplodowała przeobrażając się w skondensowany pocisk, który pomknął w kierunku drugiego z przeciwników. Wydarzyło to się najwyraźniej w odpowiednim momencie, bo mężczyzna składał właśnie do czegoś pieczęć.
Azuma skracając dystans do uczestników pola walki wzrokiem obejmował wszystkich, stąd oczekiwał jakiejś kombinacji pieczęci, która ostatecznie nie nastąpiła. Przeciwnik wciąż trzymał jedną pieczęć barana, po czym - albo nie zdążył, albo zrobił co zamierzał - oberwał pociskiem, który nie tylko spowodował obrażenia jego nogi, ale równocześnie z dużą siłą odrzucił go do tyłu. Teraz leżał, a jego kompan właśnie skracał odległość do Anzou i Azuma uznał, że to właśnie on stanowi większe zagrożenie. Przynajmniej na ten moment. Nie oznaczało to jednak tego, że zamierzał odpuścić temu, chwilowo ogłuszonymu.
Dzieląca ich odległość pozwalała ocenić, że wykonanie techniki może się powieść, dlatego Azuma wykonał sekwencję pieczęci, która w efekcie pozwoliła posłać w kierunku leżącego, kilka ognistych pocisków. Gdy już to zrobił, mógł się skupić na przeciwniku Anzou, który właśnie zmierzał do przeprowadzenia ataku. Azuma nie wiedział co planuje jego przyjaciel, ale nie zamierzał biernie spoglądać na to, co tamten mężczyzna może mu uczynić. Uchiha sięgnął do torby i wyciągnął kolejny kunai z zmodyfikowaną notką, którą rzucił wprost w kierunku bezpośredniego przeciwnika Anzou. Oczywiście czyniąc to, przyjął taką pozycję, aby przypadkiem nie trafić w przyjaciela.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Gospodarstwo

Post autor: Anzou »

A więc zaczęła się zabawa! Nie trzeba było się już dłużej ukrywać i można było skupić się całkowicie na walce. Nie, żeby w stroju czy przebraniu chłopak się czuł źle, ale teraz nie musi nikogo udawać. Może być dalej sobą i pokazać wszystkim, co potrafi, a bliźniakom gdzie raki zimują! Młodzieniec z rodu Kaminari postanowił wystrzelić elektrycznymi wiązkami, jednak bandyta dysponował dużą szybkością. Na tyle dużą, że był w stanie unikać ataku Anzou bez większego problemu. Nie był to pierwszy raz w życiu, gdzie atak białowłosego nie przynosi pożądanego efektu. Na tym jednak młodzieniec nie zamierza przestawać. Podtrzymywał ciągle ostatnią pieczęć i odskakując do tyłu stale posyłał elektryczne wiązki w kierunku szybkiego bliźniaka. Jedną prosto w niego, a kolejne dwie w jego lewą i prawą stronę. Tak, by ograniczyć pole jego ucieczki. Same wiązki chłopak chciał posłać praktycznie poziomo w ten sposób, by zajęły jak najszerszą przestrzeń i zwiększyć prawdopodobieństwo osiągnięcia celu. Anzou będzie odskakiwał do tyłu tak długo jak będzie to konieczne. W końcu jego wiązka musi trafić i zranić swojego rywala. Cały czas zachowuje skupienie oraz uwagę. Nie chce dać się zaskoczyć, ani w żaden sposób pozwolić, by przeciwnik skrócił dystans. Decyzja o utrzymaniu techniki wydaje się być najlepsza, ponieważ nie wymaga to składania pieczęci, a sama technika jest całkiem szybka. Teraz jednak przeciwnik już nie jest zaskoczony i wie, że ma do czynienia z osobami, które potrafią walczyć. Oby Anzou nie musiał się przekonywać na własnej skórze jakimi zdolnościami dysponują bliźniacy. Może to po prostu osiłki, które niezbyt znają się na sztuce Shinobi? Albo za chwilę wszystko się zacznie. Kaminari nie zwracał uwagi na poczynania Azumy, wiedział, że jest obok i że doskonale sobie poradzi. W końcu to nadzieja rodu Uchiha!
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość