Szlak transportowy

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ichirou »

Matsu usunięty z misji ze względu na nieobecność i prośbę graczy.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1018
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Przedstawiciele Unii ponownie go zaskoczyli, gdy negatywnie odnieśli się do jego uwagi. Przypuszczał, że właśnie takiej okazji wypatrywali, ale szybko okazało się że ich oczekiwania były zgoła inne. Z pewnym przekąsem po raz kolejny zarejestrował, że podeszli do jego wypowiedzi z niepotrzebną nadinterpretacją. Ich wypowiedzi stawiały w bardzo złym świetle czternastolatka, bo jasno z nich wynikało że Azuma zwyczajnie chciał przeprowadzić akcję kosztem bezpieczeństwa, a może i życia samych mieszkańców. A to nie była prawda. Jego pomysł opierał się na elemencie zaskoczenia. Chciał pozwolić przeciwnikom wejść do osady, a nawet sie w niej rozgościć. Pozwolić poczuć bezpiecznie. Przejąć nad wioską kontrolę. I dopiero wtedy uderzyć. Gdy każdy z nich obierze swój cel i będzie mógł z zaskoczenia, precyzyjnie uderzyć. Mogło się obejść bez wybuchów. Szybka, cicha i “czysta robota”.
- Słuchajcie, nie chcia… - zaczął dość ostro, ale właśnie wtedy dostrzegł na ich drodze, grającego na urwanie głowy jeźdźca… do tego stosunkowo młodego. Czternastoletni Uchiha odniósł wrażenie, że jeździec nie panował dość nad swoim wierzchowcem, dlatego asekuracyjnie odsunał się na bok. Tak samo uczynili pozostali. Zza jednym wyjątkiem.
- Uważaj, Matsu! - krzyknął szybko w kierunku starszego kuzyna, który w ostatniej chwili uskoczył. Uczynił to jednak dość niefortunnie. Poślizgnął się na śliskim, błotnistym podłoży, co w efekcie zaowocowało nieprzyjemnym upadkiem. Jego uszu doszło chrupnięcie, na dźwięk którego aż się skrzywił. Szybko znalazł się przy Matsu.
- W porządku? - spytał i mimowolnie jęknął gdy zobaczył szybko puchnącą kostkę starszego mężczyzny, spod odsłoniętego upadkiem skrawka nogi. Azuma dostrzegł grymas na twarzy dwudziestolatka, więc odruchowo poszukał pomocy w osobie Oriego, jedynego w ich grupie uzdolnionego w Iryojutsu.
0 x
Awatar użytkownika
Shinsu
Posty: 811
Rejestracja: 18 kwie 2021, o 10:40
Wiek postaci: 23
Widoczny ekwipunek: Dwie torby u pasa.
GG/Discord: Shins#7007

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shinsu »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szlak transportowy

Post autor: Renkuro »

Renkuro zapalczywie bronił swojego punktu widzenia starając się przekonać ludzi do wypowiedzenia walki wrogowi na równinach. W końcu jako dziecko pustyni powinien być przywykłym do działania na otwartym terenie. A kuglarzom taki teren tylko dodawał większych możliwości kształtowania walki zgodnie ze swoją wolą. Łatwiej otaczać przeciwnika, robić podkopy czy inne pułapki, gdy wiemy że ten nie ma nawet drzewa o które mógłby się oprzeć broniąc swoich pleców. Towarzysz dohido powinien mieć podobne odczucia, w końcu jego wybuchy lepiej działały na terenie gdzie nie było jak się przed nimi skryć. Już miał coś więcej powiedzieć gdy tylko czternastolatek z rodu płacącego zaczął się bronić, ale ich uwagę odwrócił jeździec który uciekał właśnie przed w sumie nie wiadomo czym. Nie wyglądało żeby coś go goniło, ale też nie wyglądał na kogoś kto chętnie by pozostał na terenach cesarstwa. Niestety jeden z członków ekipy nie wykazał się refleksem i odniósł kontuzję. Lalkarz prawie że parsknął niezbyt umiejętnie próbując ukryć mieszankę rozbawienia i irytacji. Popatrzył z politowaniem na Matsu. Potem powoli przeciągnął wzrok na czternastolatka który bardzo usilnie starał się ich przekonać do miotania ognistymi technikami po czyiś domostwach. Wzruszył ramionami i zdecydował się ponownie poprzeć jakoś swoje stanowisko.
-Wydaje mi się że teraz kiedy straciliśmy jednego z Akoritów pomysł wejścia do wioski jest jeszcze gorszy niż był. Straciliśmy osobę która mogłaby zatrzymać wroga w miejscu walcząc w bliskim dystansie. Naturalnym wyborem jest więc podjąć walkę na płaszczyźnie gdzie możemy na dystans miotać technikami.
I powoli udał się do przodu przechodząc na porządek dzienny z tym że zostawiają za sobą jednego człowieka. Wsadził ręce do kieszeni żeby chociaż troszkę je ogrzać, i ziewnął ospale. Jedyne co to burknął pod nosem swoje przemyślenia. Jednak na tyle głośno by wszyscy mogli go usłyszeć.
-Drugie zlecenie dla Uchiha i drugi raz któryś z nich nie jest w stanie dotrwać nawet do walki. Ale przyjdą ci potem jęczeć że jak tak można wysadzić kogoś z zaskoczenia żeby uniknąć otwartego pojedynku. Może gdyby można było mieć ciutkę większe zaufanie do niezawodności miejscowych shinobich to można by było unikać postronnych ofiar.
Z niecierpliwością popatrzył na resztę wyprawy ponaglając ich wzrokiem do szybszego marszu. Nie chciał siedzieć na trakcie dłużej niż było to konieczne. Skoro mogli tędy przejeżdżać cywile, to równie dobrze mogli ich wypatrzeć wrodzy zwiadowcy. A tego raczej nie chcieli. Białowłosy członek mafii wiedział że cel mają jeden. Wymordować paru cesarskich i paru z nich brutalnie pomęczyć żeby wyznali co wiedzą. Nic więcej go na ten moment nie interesowało.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kamiyo Ori »




Nałożone:
Rękawiczki z blaszką
Płaszcz
Duża torba
  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Shinsu
Posty: 811
Rejestracja: 18 kwie 2021, o 10:40
Wiek postaci: 23
Widoczny ekwipunek: Dwie torby u pasa.
GG/Discord: Shins#7007

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shinsu »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1018
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Czternastolatek z uwagą i malującą nadzieja oczekiwał na werdykt Kamiyo Oriego. Do samego końca wierzył, że coś takiego jak złe nastąpienie na podłoże, nie będzie mogło wyeliminować z ich drużyny Akoraito. Niestety, opinia wydana przez młodego medyka, szybko rozwiały jego nadzieję.
- Przykro mi Matsu-san, tutaj raczej się rozstaniemy... - zauważył cicho, dostrzegając wyraźne zagrożenie w próbie kontynuowania misji z niewpełni sprawnym ninja. Prowizoryczny opatrunek musiał wystarczyć i wkrótce rozstali się. Matsu ruszył w długą dla niego drogę powrotną, a ich piątka postanowiła mimo wszystko kontynuować zlecone zadanie.
- Nie będę głupio próbować was przekonać do zmiany planów, skoro już się zdecydowaliście i obraliście taką taktykę - odparł dość chłodno, kierując to przede wszystkim w kierunku Renkuro, który nie omieszkał odmówić sobie uszczypliwości w tym przewrotnym dla nich momencie - Droga wiedzie wciąż w otoczeniu drzew i zamierzam to wykorzystać - spostrzegł, nie tłumacząc już że w szeregach przeciwników mógł być ktoś z daleko widzącym doujutsu, jak i nie. W takim przypadku, drzewa mogły dać istotne schronienie przed wzrokiem i niespodziewanym strzałem z łuku. Nawet jeżeli byłby ich przeciwnikiem Ranmaru, w opinii młodego Uchihy, wciąż ryzykował mniej podróżując wśród drzew, niż na otwartej ściezce na której był wymarzonym celem.
- Będę trzymal się w waszym pobliżu, jeżeli coś zauwaze… lub jeżeli zostaniecie zaatakowani, odwrócę uwagę przeciwnika i zyskam trochę dla was czasu - w domyśle na zorientowanie się w sytuacji i przeprowadzenie kontrataku.
Swój tok myślenia przedstawił. Przy takiej taktyce, próba przywdziania się w inny ubiór nie miała większego sensu, skoro szli w otwarte zwarcie. Tym jednak bardziej był przekonany, że może im się przydać niepostrzezony sojusznik zza pleców przeciwnika.
Pozostał jeszcze jeden Uchiha oraz Ori - niezależnie jednak od ich wyboru, Azuma nie zamierzał rezygnować ze swojego planu.
0 x
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szlak transportowy

Post autor: Renkuro »

Gdy porzucili swojego towarzysza, drużyna ponownie wróciła do debaty na temat kierunku i metod które obiorą próbując wykonać swój cel. Renkuro już parokrotnie powiedział co wiedział, i jego zdanie nie ulegało zmianom. Z tego też powodu z zadowoleniem odnotował to że rodak z pustyni potowarzyszy mu na otwartej przestrzeni. Lekką irytację zaś wywołało u niego to że czternastolatek od Uchiha postanowił zaprzeć się i postawić na swoim idąc choćby i samemu w krzaki. Ciężko westchnął i wzruszył ramionami. Nie zamierzał pięścią przemawiać do jego rozumu. Skoro chciał jak wiewiórka pałętać się po drzewach jego sprawa. Oni jak prawdziwi mężczyźni stoczą bój na otwartym polu! A może i faktycznie będzie jakiś z niego pożytek. Zawsze jest to jakieś zabezpieczenie flanki, oraz zawsze jest to jakaś forma potencjalnej furtki do zaskoczenia przeciwnika. Jeżeli akurat uda się zamknąć wroga w kleszczach tak że młody Sogeńczyk zacznie miotać technikami katonowymi w ich plecy, to nic tylko się cieszyć. Więc jakieś plusy istniały, chociaż Renkuro raczej był bardzo sceptyczny wobec tego pomysłu. W kilka chwil z kompozycji całkiem dobrze się uzupełniającej gdzie dwóch Uchiha stoi na przodzie, a on i Shinsu na tyłach wraz z medykiem i przesłuchującym, doszli do sytuacji gdzie pierwszą linię frontu będą stanowić jego kukły. Nie za dobra sytuacja biorąc pod uwagę to że połowa z jego lalek służyła do walki dystansowej, a jedna do dywersji. Nie było jednak sensu próbować przekonywać chłopaka do zmiany zdania, skoro tyle czasu się to nie udało, to teraz również będzie to marnowanie energii. Niech po prostu zrobi co uważa za słuszne, a jak umrze walcząc samemu z całym światek to trudno. Kuglarz chętnie przytuli jego ciało i sakiewkę która leży obok.
Kiwnął więc jedynie głową i poszedł do rodaka czekając na to gdzie pójdzie pozostała dwójka. Czy medyk i Sawao zdecydują się iść z nimi? Czy może jednak zdecydują się spacerować z młodym pisklakiem. Jakim cudem ta osoba jest Akoritą pomyślała srebrna łuska. Zero szacunku do starszych. Chociaż z drugiej strony był on tutaj poniekąd dowodzącym. On i Sawao. Tak więc białowłosy postanowił nie szturchać go patykiem sprawdzając granice jego wytrzymałości. Uznawszy że pora się podłożyć dla dobra morali zespołu uśmiechnął się do rozmówcy i powiedział
-Może i to nie głupie rozwiązanie że jedna osoba będzie z oddali pilnować flanki ...
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kamiyo Ori »




Nałożone:
Rękawiczki z blaszką
Płaszcz
Duża torba
  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Isane
Postać porzucona
Posty: 374
Rejestracja: 15 kwie 2021, o 18:12
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō
Multikonta: Nana

Re: Szlak transportowy

Post autor: Isane »

Takim sposobem ich misja dobiegła końca. Mieli okazje pożegnać się ze swoimi zleceniodawcami i przyszła pora na wyruszenie w drogę. Drogę do domu, przynajmniej dla większości towarzystwa. Szli spokojnie, tym razem pieszo. Rozmawiali o tych wszystkich momentach na misji, o pani poseł i małomównym Ginie. Były to ich wspólne wspomnienia, które już na zawsz zapamiętają. Misja w niebezpieczne strony Sogen, gdzie panowała wojna. Czy ich misja wpłynie jakoś na dalsze kontakty Ryuzaku z Kotei? Może kiedyś przyjdzie się im o tym przekonać.
Kiedy podróżowali wspominała ostatnie rozmowy z panią Eriko. Panią poseł, która ukrywała swoją tożsamość do samego końca. Sprytny plan, w końcu zdecydowanie bezpieczniej było nie ufać absolutnie nikomu. Z drugiej strony oszukiwanie własnych ochroniarzy. Czy bycie dwulicowym kłamcą było standardową cechą, którą posiadali wszyscy oficjele z Ryuzaku? Tak to wyglądało. Jedyną cechą pani Eriko, którą szanowała, było jej oko do mężczyzn. Oczywiście zaraz upatrzyła sobie Hiroyukiego, jak by inaczej? Wyróżniał się z tłumu. Wysoki i przystojny, nic dziwnego. Nie miała jej tego za złe, w końcu sama nie była lepsza. Tak na wszelki wypadek chwyciła go w tym momencie za rączkę. Jego ciepła dłoń dodawała jej otuchy. Zawsze i wszędzie.
Podróż zabrała im sporo czasu. Trwała i trwała. Dłużyła się jednak znacznie mniej niż dotarcie do Sogen. Zawsze droga powrotna zdawała się krótsza. I tym razem tak było. Wciąż byli ostrożni i czujni, jednak zmalała cała odpowiedzialność. Teraz musieli się troszczyć już tylko o siebie, nie o całą ferajnę z wozem. Mimo wszystko tereny wojenne nie były przychylne i chociaż uważali nigdy nie wiadomo kto mógłby ich zaatakować. Ich misja, chociaż pokojowa, narażała wszystkich na niebezpieczeństwo. Ciekawe jak długo poselstwo planowało zostać w Kotei i czy dostaną eskortę w postaci Uchiha z powrotem do Ryuzaku? A może zostawali tam na stałe jako punkt zaczepny największej wioski kupieckiej na świecie? Polityka wciąż była dla niej zagadką. Ciekawe co powie na to wszystko pan Tsuyo. Czy wciąż zechce wstawić się za nią w próbie dołączenia do Ryuzaku? A może zmienił zdanie i odmówi? Rozważała wszystkie możliwości. W końcu od ich ostatniej rozmowy minęło sporo czasu. Kto wie jak się to wszystko potoczy.
Kiedy już dotarli do Ryuzaku pożegnali się i rozstali. Aki na pewno chciał wrócić do domu, odpocząć przywitać się z rodziną. Isane i Hiro ruszyli do siebie. Ogarnęli się prędko i poszli do siedziby władzy, gdzie czekała ich kolejna próba. Czy i ją przejdą pozytywnie? Spotkanie z panem Tsuyo mogło okazać się znacznie bardziej wymagające niż cała misja z ochroną poselstwa. Z jednej strony nie tęskniła za tym spotkaniem, z drugiej chciała mieć już je po prostu z głowy. Móc ruszyć dalej, do przodu. Zamknąć jeden rozdział i cieszyć się tym co przyniesie następny. Życie nie było jednak tak kolorowe. Czy rzeczywiście nadzieja, że wszystko potoczy się po ich myśli, była uzasadniona?


Podróż dla Isane, Munraito i Aki (3x zt)
Dokąd: Ryuzaku no Taki
Przez: -
Środek transportu: Pieszo
Czas podróży: 30 min
0 x
Volatile Arrogant Passionate Selfish Confident Inventive
Charming Ruthless Manipulative Insincere Intense Mercurial
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ichirou »

mapka - póki co w uproszczonej formie, żeby ukazać relacje między położeniami Azumy, grupy i miejsca, z którego nastąpił atak. Proszę informować, jak postać się przemieszcza itd żebym mógł dokładniej przedstawić to na mapie.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1018
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Czternastoletni Uchiha nie był człowiekiem pysznym. Nie odczuwał satysfakcji po tym co zobaczył. Wciąz był młody, niedoświadczony i martwił się powierzonym zadaniem jak i wynikającą z tego współpracą - dość zresztą trudną. Gdy usłyszał niepokojące okrzyki, a następnie spostrzegł grad spadających, wiedział że to nie on był ich celem. Wcale jednak nie sprawiło to, że poczuł się bezpieczniej. Przykucnął i szybko się rozejrzał z uwagą w koło, upewniając się, że nikt go nie obserwuje i wciąż posiada po swojej stronie element zaskoczenia.
  Ukryty tekst
Jeżeli młodzieniec nie dostrzegł w swoim otoczeniu bezpośredniego zagrożenia, wtedy podejmuje się działań, których zalążek zdradził im przed rozstaniem i podziałem na "dwie drużyny". Chłopak mniej więcej widział kierunek z którego nadlatywały pociski. Mógł się postarać oszacować odległość i w mniejszym lub większym zakresie zawęzić obszar w którym mogli znajdować się napastnicy. Z tego co wydedukował, byli po tej samej stronie co on sam, ukryci wśród drzew.

- Wytrzymajcie jeszcze trochę - pomyślał, mając nadzieję że w tym czasie nikt nie oberwie, a sami w końcu zrozumieją, że w tej chwili powinni pójść w jego ślady i znaleźć jakąś prowizoryczę zasłonę i ochronę. On sam z kolei ruszył w kierunku w którym przewidywał, że mogą znajdować się napastnicy. Nie ruszył jednak w linii prostej, tylko łukiem, zachowując - jak mu się wydawało - bezpieczną odległość. Najpierw zamierzał zlokalizowac przeciwników - ich ilość, wygląd i wyposażenie, a następnie podjąc decyzję jak się wobec nich zachować.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
mapka
0 x
Awatar użytkownika
Shinsu
Posty: 811
Rejestracja: 18 kwie 2021, o 10:40
Wiek postaci: 23
Widoczny ekwipunek: Dwie torby u pasa.
GG/Discord: Shins#7007

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shinsu »

C2: Shī Wan
Nazwa
C2: Shī Wan
Ranga
B
Pieczęci
Połowa Barana (detonacja)
Zasięg
Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)
Koszt E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (za 2 średnie/ 1 duży)
Dodatkowe
100g za średniego, 200g za dużego, 75g za kolibra.
Opis Technika podobna do swojego odpowiednika dla ładunków o sile C1. Charakteryzuje się ona większą swobodą w tworzeniu tworów. Ich mobilność, a więc prędkość poruszania, zależna jest od kształtu ładunku. Cechą charakterystyczną C2 jest to, że niemal nie występują tu małe twory. Kategorie figur pozostają bez zmian zaś twory muszą być co najmniej wielkości średniej.
Od dziedziny klanowej rozwiniętej na rangę S:
  • kolibry z 4 skrzydłami - małe ptaki charakteryzujące się siłą wybuchu porównywalną do 2 notek oraz maksymalną szybkością na poziomie 200. Koszt jak za duży twór.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Renkuro
Posty: 564
Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō / Łuska
Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój
Multikonta: -

Re: Szlak transportowy

Post autor: Renkuro »

Renkuro rozmyślając szedł przed siebie. Przez jego czaszkę przelewał się istny potok myśli na najróżniejsze tematy. Od jego dzieciństwa i wspomnień z matulą prostytutką, po ich teraźniejsze położenie. Był jak na beztroskim spacerze podziwiając uroki zimy w Sogen. Przerwano mu jednak co najmniej dosyć brutalnie. W ich kierunki poleciało 5 strzał, oraz jedna silniejsza wraz z notką. Notką która jak to notka wybuchła w bardzo nieprzyjemny sposób bryzgając błotem na lewo i prawo. Kuglarz od razu odrzucił rozpraszające go myśli i skupił się na zasadce w którą wpadli. Chociaż po namyśle to nie była raczej zasadza a ostrzegawcza salwa by odstraszyć oddział zwiadowczy. Szybko zaczął analizować to co się działo. Ciężko było oszacować siły wroga, jeden z łuczników musi być lepszy od reszty więc jest to jeden plus coś. Ale ilu ich było razem? I ilu siedziało w krzakach? Tego nie wiedział. Miał ich technicznie w zasięgu i mógł odpowiedzieć zarówno kunaiami jak i prostą techniką katonową. Problemem było jednak to że niezbyt wiedział gdzie ma celować, a w takim wypadku jedynie odkryłby część swoich umiejętności marnując czakrę na mało popisowe ruchy. Wnioskując po tym że wszyscy przeżyli i atak nie przyniósł żadnego skutku, na chwilę obecną byli bezpieczni przez następne sekundy. Westchnął potępiając się po cichu za to że wmaszerował na wrogi teren bez przygotowania swoich lalek do bitwy, a potem z przerażeniem przyjął do wiadomości fakt że jasne tutaj nic im nie groziło, ale był ktoś jeszcze. Ten cholerny dzieciak Uchiha który poszedł w krzaki był od nich oddalony i zdany tylko na siebie. A patrząc po jego skłonnościach do szukania bitki, prawdopodobnie zaraz poszarżuje przed siebie rzucając w losowe drzewa technikami. Niefajnie to mało powiedziane. Należało natychmiast pokazać cesarskim, czy bandziorom bo to też możliwe, że trafili na shinobich którzy potrafią oddać.
Sięgnął do plecaka i wyszarpał z niego średni zwój. Wpuścił w niego odrobinę czakry i w obłoczku dymu na ziemi przed nim pojawiły się trzy lalki. Lisek, pająk i generał. Zrzucił różę z pleców i otworzył drzwiczki w plecach leniwego liska pakując swój tyłek do środka. Przy okazji wytworzył żyłki czakry które po podłączał do całej czwórki kukieł. Jego plan nie był na chwilę obecną jakiś specjalnie złożony. Bordowy Lisek w którym przebywał miał wstać i zacząć przemieszczać się w kierunku wroga, Niebieska Róża tuż po jego prawicy, a Biały Pająk po lewicy. Złoty Generał miał zaś wkopać się w ziemię i popełznąć w stronę skąd padły strzały. Cały myk polegał na tym że rozpieczętowując lalki chciał to zrobić tak by on i pozostałe 3 lalki zasłoniły kopacza. Nie chciał by wróg wiedział o jego istnieniu.
I tyle. Zwyczajnie czekał na ruch przeciwników. Skoro stracili szermierza to on musiał przyjąć na siebie ciężar wyrąbania przejścia dla drużyny zapewniając im komfortowe warunki do miotania dystansowymi atakami. Zauważył że jego kuzyn z pustyni postanowił zaatakować przeciwnika i też stworzył sobie podziemnego kumpla. Obydwoje zaczęli działać, tylko pytanie co zrobi medyk i ekspert od przesłuchań. Czy będą stać jak kołki za ich plecami czekając na gotowe? Renkuro nie wiele mogąc zrobić zdecydował się podnieść morale zespołu wydzierając się do wrogów.
-Strzelasz jak moja babcia, podejdź tutaj to wsadzę ci te strzały w tyłek!


Czakra i techniki:
  Ukryty tekst
Statystyki i wyposażenie:
  Ukryty tekst
Wyposażenie lalek:
  Ukryty tekst

Zdjęcia lalek dla graczy:
Lisek w którym siedzi Renkuro:
Obrazek
Biały Pająk:
Obrazek
Niebieska Róża
Obrazek
Złoty Generał
Obrazek
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości