Szlak transportowy

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Awatar użytkownika
Uchiha Hiromi
Posty: 266
Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
Multikonta: Yuki Hoshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Uchiha Hiromi »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Hiromi szybko wyjaśniła nieporozumienie, czym zdecydowanie poprawiła humor swojemu towarzyszowi, na tyle że nawet się roześmiał - bardziej ze swojej małej spostrzegawczości niż z samego żartu. W każdym jednak razie, to go uspokoiło, a po chwili uciął wszelką dyskusję nad tą kwestią, gdy tylko zniknął pod wodą. Potem wysłuchał tego co nastoletnia kunoichi miała do powiedzenia na temat ich wytatuowanego, na dole towarzystwa. Nie umknął mu przy tym, entuzjazm z którym mówiła.

- Tak, rzeczywiście. Są… charakterystyczni - zgodził się, nie okazując podobnego entuzjazmu. Jednak oddał się przy tym większej zadumie. Wcześniej nad tym się nie zastanawiał, ale rzeczywiście taki typ mężczyzn, zwracał na siebie uwagę. Macho który z samego wyglądu, odstraszał. Sam wyraz twarzy, zdawał się mówić "nawet nie podchodź". Biła od nich siła, która mogla działać jak zwierzęcy magnetyzm na płeć przeciwną. Na ich tle, Azuma wyglądał groteskowo. Delikatnie umięśniony, nawet bardzo, z uwagi na szczupłote, a do tego wzrost który nie był w żadnym wypadku jego atutem. Choć wcześniej nad tym nie rozmyślał, teraz sobie uzmysłowił, jak kiepsko się na ich tle prezentował. Był doskonałym shinobi - bo bez problemu wtapiał się w tłum.

- Od dziecka, wpajano mi szacunek do osób starszych, ale i tych nie pochodzących z naszego klanu. Po prostu, do drugiego człowieka. Czarne owce trafiają się wszędzie, także w Uchiha, Hiromi-chan. Jednak takich spraw… nie załatwia się w taki sposób, rozumiesz? Do samego końca, nie wiedziałem, co chcieli albo co mogliby Ci zrobić. Nie żałuj martwych, żałuj żywych.

Był sentokim wysłanym na ważną misję dyplomatyczną. Odpowiadał za bezpieczeństwo poselstwa. Każdy napastnik, musiał się liczyć z konsekwencjami - szczególnie ze strony Uchiha, którzy w ostatnich miesiącach ponieśli druzgocące straty materialne oraz w ludziach. Ich wyczulenie na krzywdę, a także ostrożność, nie mogła zaskoczyć nikogo.

A potem Hiromi uczyniła coś, aby mu to w pełni uświadomić. Bo choć wydawało się, że dobrze pojmował swoją rolę i myślał, że już, tak niewiele, tak jeszcze niewiele trzeba aby wykonać swoje zadanie i powrócić… Dziewczyna uzmysłowiła mu, że się myli.

Przez chwilę trwała niczym niezmącona cisza. Hiromi spoglądała na Azumę, upewniając się czy zrozumiał przekaz. Gdy postanowiła wrócić za parawan, dopiero nastolatek zdecydował się wyjść z wanny. Hiromi mogła dostrzec w pełni zarys sylwetki chłopaka. Przez chwilę stał, ociekając najpewniej wodą, ale zaraz sięgnął po ręcznik. Dopiero gdy skończył się wycierać, a potem się ubrał w zwyczajowe ubranie nocne, dołączył do niej.

- Przepraszam Cię. Ta sytuacja dobitnie udowadnia, że mój pogląd na to wszystko jest zbyt prostolinijny, żeby nie powiedzieć naiwny. Nie zastanowiłem się nad tym, jak to będzie świadczyć o naszym klanie, gdy zostaniesz sama. Ani nad tym jaka będzie waga twojego głosu, gdy będziesz sama pośród obcych. Dlatego przepraszam i obiecuję, że zostanę w Soso dopóki, to będzie w interesie naszego klanu. A o tym zadecydujesz już Ty - szczerze zakomunikował i zrobił coś zaskakującego - bo pochylił się delikatnie w kierunku dziewczyny, oddając jej tym sposobem szacunek, honor i cześć.

- A tak poza nawiasem, Twoja kolej - dodał już bez sztampy, wyciągają palec wskazujący, skierowany w stronę wanny, za parawanem.
0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Hiromi
Posty: 266
Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
Multikonta: Yuki Hoshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Uchiha Hiromi »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Obserwował w ciszy efekt swojej przemowy, sprawdzając czy coś z tego co powiedział, zdołało Hiromi przekonać do nie obwiniania się za to co spotkało dwójkę, przedstawicieli szczepu Gazo. Dziewczyna nie zaprotestowała, wysłuchując tego wszystkiego. Wyglądała wręcz na osobę głębiej rozważającą to co właśnie usłyszała. Pozwolił jej na to, nie kontynuował tematu. Ufał, że to samodzielnie przepracuje.

Z jego perspektywy, to co ich spotkało, było w niczym do bólu utraty kogoś bliskiego. Tego już doświadczył - najpierw w Shi no geto, potem w trakcie inwazji na Kotei. Nastolatek szczególnie przed tym drugim zdarzeniem, pojął że decyzje które podejmujemy, nawet w dobrej intencji, mogą potem doprowadzić do opłakanych skutków, o znacznie większym ciężarze niż z początku postrzegano konsekwencje. Na bazie tego wszystkiego, nie zamierzałem roztkliwiać się nad losem oponentów. Wierzył też, że i Hiromi do tego dojrzeje. Miara upływu czasu w ich klanie, to gwarantowała.

Wyjaśnili sobie również co innego. Głęboki ukłon w kierunku Hiromi - zarówno fizyczny jak i słowny, zaskoczył ją najwyraźniej, a może i zawstydził. Doszło do tego, że chciała nawet go uspokoić, a może nawet i przeprosić, dlatego przerwał, uspokajająco unosząc dłoń.

- Błędy się zdarzają, szczególnie takie której wynikają z niewiedzy i małego doświadczenia. Dzisiaj każdy z nas się czegoś nauczył dlatego…szczerze ze sobą rozmawiajmy, tak jak teraz, gdy znajdujemy się w odosobnieniu - powiedział, zgadzając się że w otoczeniu Yamanaków, będą musieli zachować się już inaczej. Możliwe, że szczególnie on sam będzie musiał się zmienić, oddając swojej towarzyszce dużo większy szacunek.

- Tak, dyplomata powinien cieszyć się szacunkiem, to rozsądne przekonanie i jak najbardziej do wykonania z mojej strony. Jakby nie patrzeć, przypadła mi w tym zadaniu rola wojownika, więc na tym się skupię. Kwestie dyplomacji, pozostawię Tobie - potwierdził to, co Hiromi najwyraźniej nieświadomie - a może i tak - zasugerowała.

Gdy to sobie wyjaśnili, Hiromi mogła uczynić to czego z pewnością niecierpliwie wyczekiwała. Wzięła kimono i udała się za parawan. Azuma tymczasem zajął miejsce na łóżku, po jednej stronie. Od tej błogiej ulgi, niemal jęknął. Prawie zresztą w tym samym czasie co Hiromi, gdy syknęła. - Wszystko gra? W trakcie potyczki nieźle się obiłaś, może rzucić okiem? - zapytał, starając się zachować powagę, ale mimowolnie kąciki ust uniosły mu się ku górze, na myśl o tym całym zakłopotaniu jakie by się u nich pojawiło.

Do niczego takiego jednak nie doszło. Hiromi jak na iryoninję przystało, z tym problemem samodzielnie sobie poradziła. Potem było słychać tylko plusk wody. Od czasu do czasu zerkał w tamtym kierunku, dostrzegając zaledwie cień wanny i kawałka ciała wystającego zza wanny. Łapał się jednak zawstydzająco na tym, że wyczekiwał… więcej.

- Wracając do dyskusji o Gazo.. Twój brat również się z jednym z nich przyjaźni. Prawda? Trudno nie zauważyć że darzą się szczególnym szacunkiem. - Mówiąc to przypomniał sobie żarty jakie padały w szpitalnym pokoju, dość niewybredne i to z ust jednego w kierunku samego przyszłego Shirei-kana. Ciekaw był co Hiromi o tym sądziła. Mowa była w końcu o niesamowicie bliskiej zażyłości z osobą która mogła uczestniczyć w tym spisku.

Niebawem zobaczył też to na co czekał. Podniosl się z łóżka, opierając teraz o zagłówek i obserwował swoją towarzyszkę. Gdy do niego dołączyła, była uroczo zaczerwieniona. Niemal można było wyczuć, bijące od niej ciepło. To było dziwne, ale poczuł że samemu robi mu się gorąco. - Od razu lepiej, prawda? - odpowiedział, a na pytanie Hiromi westchnął lekko. - Pewnie powinniśmy, ale jeżeli noc będzie spokojna, myślę że powinniśmy odpocząć na zaś, bo nie wiadomo jakie warunki czekają nas później. Niby nie powinniśmy się spodziewać problemów, ale… trakt to trakt, lubi pisać własne historię.
0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Hiromi
Posty: 266
Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
Multikonta: Yuki Hoshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Uchiha Hiromi »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Choć górnolotne zaproponował przyjrzenie się jej obrażeniom, z góry też założył że Hiromi sobie z nimi poradzi. Oczywiście tak się stało, ale nie przypuszczał, że dziewczyna pozwoli rzucić na to okiem. W swoim beztroskiej podejściu, zlapał się szybko na tym, że propozycja która wyszła nie była wcale taka bezinteresowna… dlatego też nie podszedł. Solidnie się za to skarcił, szczególnie gdy Hiromi mu się pokazała. Na chwilę zapomniał języka w gębie. Wyglądała pięknie i bardzo kusiło go by powiedzieć, że może rzucić okiem teraz, nawet jednym, chociaż oczywiście teraz nie miało to żadnego sensu, skoro użyła leczniczej chakry. Dlatego też tego nie powiedział. Poza tym mieli spać razem, w jednym łóżku. Samo to…

Szybko zrozumiał, że Hiromi nie obiera Shizakiego, za zagrożenie dla Masahiro. Ta pewność bijącą od niej, była uspokajająca. Dowiedział się też skąd wynikało to zaufanie - znali się z nim od dziecka. A więc nie był jednym z tych, przybyłych zza muru i przyuczonych w sztuce Gazo. Od początku był jednym z nich. Azuma pokiwał ze zrozumieniem, uznając temat za zamknięty, przynajmniej na razie.

- Tak z ciekawości, możesz powiedzieć jaka była pierwsza dziewczyna Masahiro-dono? Chyba że… wciąż ją ma przy sobie? - nieśmiało zapytał bo jednak nie czuł takiego luzu by żartować z przyszłego shirei-kana, zwłaszcza przy jego siostrze. Choć nie umknęło mu, że zarówno brat jak i jego siostra, nie grzeszyli… pompatycznoscią.

Hiromi gdy skończyła się czesać, dołączyła do Azumy. Oczywiscie, zajęła miejsce po drugiej stronie łóżka. Przez chwilę walczyła i z kołdrą i z kimonem, nie chcąc pokazać - ani nagiego ciała, ani jak trudno było zająć miejsce, nie rozchylając czegoś za bardzo. Tymczasem towarzyszący jej Uchiha, dystynktownie spoglądał w kat pokoju, co dla każdego z nich było jasne, czym to było spowodowane. Starał się nie myśleć o tym, że w nocy leżąca przy nim nastolatka, mogła się rozkryc i rozchylić mocniej kimono. Zakłopotanie u dwójki, już było duże i nie było powodu robić go jeszcze wiekszym. Ciekawe czy wraz z upływem czasu, ów uczucie, będzie mniejsze. A może to napięcie… będzie większe?

Gdy Hiromi się już ułożyła i nakryła, chłopak odetchnął głębiej i sam się położył. Tak jak ona, odwrócił się głowa do niej i lezał, przypatrując się jej. - A jak z Tobą? W Sakai zostawiłaś rodziców i przyjaciół. Miałaś jeszcze… kogoś bliskiego? - zadał to pytanie, które już wcześniej starał się zadać, ale zostało mu przerwane. Teraz wydawało się, że będzie miał szansę usłyszeć odpowiedź, zanim posną bo jak tylko głową wygodnie ułożyła się na poduszce, powielone wydawać się doszło po parę kilogramów.
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1202
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Uchiha Hiromi
Posty: 266
Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
Multikonta: Yuki Hoshi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Uchiha Hiromi »

0 x
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Szlak transportowy

Post autor: Azuma »

Kącik ust lekko mu zadrżał gdy uzyskał oczekiwany efekt. Hiromi rozbawiła uwaga o bracie, ale również wyjawiła skąd wzięła się ta anegdotka. To co powiedziała, sporo mówiło o obyciu Masahiro w relacjach damsko-męskich. O dziwo, wydało się to dla Azumy bardzo ważne, bo mogło w pewien sposób stanowić o ułomnościach przyszłego lidera z przywódcami innych klanów, płci piękniejszej.

- Nie wiem. Lord Sugiyama jest silny, ale… Twój brat nie zostałby chyba wybranego na nowego przywódcę klanu, gdyby nie prezentował równie wybitnych umiejętności. Przynajmniej, mam taką nadzieję - szczerze się wypowiedział nie wiedząc do końca na ile potwierdza wysnucia Hiromi, a na ile sam się uspokaja.

Tego wieczoru w ich łóżku padło jeszcze jedno pytanie. Zdawało się wywołać zdziwienie Hiromi, choć Azuma nie pomyślał że mogło być nie na miejscu, albo nazbyt ciekawskie, biorąc pod uwagę to co właśnie czynili. On rozumiał, że każda z misji, mogla przed uczestnikami stawiać niewygodne rozważania oraz poczynania, ale… W tym przypadku, jego to nie dotyczyło i chciał wiedzieć na czym stoi.

Gdy Hiromi, zaczęła mówić, robiła to na tyle cicho, że musiał się przesunąć bardziej. A potem jeszcze raz, jeszcze bliżej tak że niemal stykali się nosami. Był tak blisko, że czuł jej ciepły oddech, zapach świeżo umytych włosów… Gdy zobaczył co robi z wargami, miał ochotę przerwać jej, tylko po to by samemu to jej uczynić. Nigdy nie był w podobnej sytuacji i teraz były tego następstwa. Ostatkiem sił powstrzymał się przed tego typu czynem. Czuł, że nie mogą się rozpraszać. Nie w sytuacji, gdy jeszcze tego samego dnia walczyli o uwolnienie Hiromi i nie mogli być pewni, że niebezpieczeństwo minęło. Ale podróż do Soso była jeszcze długa, a Hiromi jak się okazało była sama.

- Nie miej mi tego za złe, próbuje się lepiej poznać, chcę o Tobie wiedzieć więcej, Hiromi… Ale rzeczywiście, na dziś to musi wystarczyć. Powinniśmy odpocząć. To był ciężki dzień.

W takich okolicznościach, przy takim napięciu, jakie im towarzyszyło, pewnie sen byłby mrzonką, która oczekiwana nigdy by nie nadeszła. Tak by jednak było gdyby nie zmęczenie i potrzeba regeneracji o którą dopominał się sam organizm, chcąc uzupełnić utraconą chakre. Ciepłe, nagrzane łoże, rozgrzewająca kąpiel, pełen żołądek, to wszystko pomagało przyciągać powieki do dołu. W pewnym momencie, zauważył niemal się zrywając że jego oczy od dobrych paru sekund były już zamknięte, dlatego jeszcze raz spojrzał na swoją towarzyszkę i gdy i u niej dostrzegł podobne objawy, uśmiechnął się głęboko. - Śpij dobrze, Hiromi.

Ale to nie był spokojny sen, ani noc.
Hiromi tej nocy towarzyszy nocne mary. Kręciła głową, wierzgała niespokojnie co przy czujnym umyśle jego towarzyszyła, wywoływało wiadomy skutek. Za pierwszym razem, obudził Hiromi, chcąc przerwać nawiedzający ją koszmar. Ale gdy to samo przydarzyło się niedługo po ponownym zaśnięciu, Azuma uzmysłowił sobie, że żadne w ten sposób się nie wyśpi, a też nie chciał by którekolwiek z nich rezygnowało z tej potrzeby. Dlatego gdy tylko Hiromi znowu zaczęła się szamotać, przysunął się do niej bliżej. Oboje byli przykryci, ale teraz już bezpośrednio stykali się ciałami. Azuma przyciągnął ją lekko do siebie i objął, a potem delikatnie głaskał, od czasu do czasu szepcząc coś uspokajająco do ucha. Nie wiedział czy to pomoże, ale wolał tego spróbować, ryzykując co najwyżej bure od dziewczyny, na co sobie pozwala w trakcie jej nieświadomości…


Nic takiego w trakcie nocy, jednak się nie wydarzyło. Dotrwali do rana, Hiromi w głębszym śnie, a Azuma w półśnie, od czasu do czasu usypiając głębiej. Obudzili się też niemal w tym czasie - gdy nastoletni Sentoki poczuł ruch na swoim ramieniu, przebudził się. Obejrzał się, przypominając sobie wszystko co przydarzyło się tej nocy. Hiromi wciąż leżała w zgięciu jego ramienia, wtulajac się. Jego obecność chyba ją uspokoiła bo teraz wyglądała niesamowicie uroczo. Chociaż nie tylko. Jej noga, odsłonięta spod kołdry i stroju nocnego aż do biodra, była teraz założona na jego udach, a przechodząc dalej, kimono w nocy również i z ramion się zsunęło, ukazując gładkosc i biel jej skóry, ale także dekoltu. Azuma wziąż przykryty, poczuł się dziwnie, ale zanim cokolwiek zrobił, zauważył że i Hiromi się ocknęła. Gdy się podniosła, wciąż zamroczona snem, kimono dalej się posunelo, odsłaniając jeszcze więcej. Odwzajemniając spojrzenie, a także jej poranny uśmiech, poczuł niezwykła suchotę w gardle gdy się przywitał.

Gdy się ogarnęli i zeszli na dół, jeszcze się posilili. Gości w karczmie nie było wielu, poza nimi na dole przebywały jeszcze dwie kobiety, które dzień wcześniej towarzyszyły jednemu z dwójki odsłoniętych mężczyzn. Azuma dostrzegł, że spod rękawa jednej z kobiet wygląda tatuaż. Feniks. To zastanowiło chłopaka, bo taki symbol był przez niego już widziany wcześniej - w gabinecie Uchiha Katsumi. Starał się jednak nie pokazać po sobie okazywanego zainteresowania - nie potrzebowali tego. Gdy więc tylko uporządkowali opłatę za wyżywienie i nocleg, a także zakupili trochę suchego prowiantu, podziękowali i ruszyli w dalszą drogę. Tym razem, byli jednak bardziej uważni. Dlatego gdy nawet zauważyli kogoś nadchodzącego z naprzeciwka, starali się zachowywać dystans, schodząc nieznajomemu z drogi.

- Wracając do naszej wczorajszej rozmowy… mam na myśli Twojego brata, wiesz może co będzie z jego ręką? Słyszałem że przeszedł skomplikowany zabieg, a nawet… że to był przeszczep dłoni… Ma szansę na powrót do pełnej sprawności? - spytał się bo wiedza Hiromi w kwestiach medycznych stała zdecydowanie wyżej od jego własnej i takie niuanse pewnie były jej znane, zwłaszcza że pacjent był jej najbliższą rodzina.
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1202
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Yuki Hoshi
Posty: 490
Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko

Re: Szlak transportowy

Post autor: Yuki Hoshi »

0 x
KP | Pieniążki | PH
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 462
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Szlak transportowy

Post autor: Keion »

Po opuszczeniu osady Yoshi musiałem ponownie przedzierać przez las zniszczony przez straszną bestię, ale wiedziałem już gdzie nie iść i po drodze nie spotkały mnie już żadne problemy. Celowo ominąłem karczmę w której moja podróż się zaczęła, wolałem żeby uznali że coś mi się stało niżeli tłumaczyć się dlaczego zrezygnowałem.
-Zaginionym wędrowcem nikt się nie przejmie, a informacjami które niosę już prędzej, a nie chcę się w to mieszać i wywoływać niepotrzebnych zamieszek.-Pomyślałem przechodząc obok karczmy i nie zatrzymując się na krok.
Moja podróż była bardzo długa, zahaczyłem o wiele miejsc i w wielu robiłem krótsze bądź dłuższe postoje. Unikałem bitew wojen i miejsc w których głośno, totalnie odciąłem się od ludzi i wieści z świata zewnętrznego żyjąc w drodze życiem, które właściwie donikąd nie prowadziło. Do momentu aż usłyszałem o problemach w Sogen, problemach które rzekomo nie miały być wywołane przez shinobii z znanych mi nacji. Nie wiedziałem o co dokładnie chodzi, ani dokąd to zmierza, ale wiedziałem że będzie dużo rannych i osób potrzebujących pomocy, postanowiłem więc pójść w tym kierunku i przynajmniej zapoznać się z tematem. Tak więc w końcu zawędrowałem do Sogen i pierwszy raz od długiego czasu postanowiłem pójść zaciągnąć języka wśród miejscowych.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Ai
Posty: 334
Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ai »


0 x
Awatar użytkownika
Masashi
Postać porzucona
Posty: 113
Rejestracja: 9 mar 2023, o 15:20
Aktualna postać: Masashi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Masashi »

Z bliżej nieokreślonych powodów Masashi coraz bardziej się ekscytował na myśl o przybyciu do Kotei. Co prawda wojna nie powinna być powodem do uniesień jednak w tym wypadku było inaczej. A może chłopak miał po prostu nierówno pod sufitem?
Podróż przebiegała bez większych problemów i awarii. Szczerze powiedziawszy chłopak był zaskoczony faktem iż na szlaku nie czekali żądni bandyci czy inni rabusie. Przecież wieść o wojnie ściąga w to miejsce ogrom ludzi więc dla takich bandziorów to idealna pora na łowy.
- Daleko jeszcze? - zapytał bo w sumie nigdy nie podróżował w tym kierunku i nie miał pojęcia ile trwa taka wycieczka. Po drodze pooglądał okolicę i zauważył ewidentną zmianę w klimacie i roślinności. Przyzwyczajony do lasów otaczających go zewsząd w Sogen czuł się „na widoku”.
- Oho! To idealne zadanie dla mnie! Ja pomogę! - powiedział i w zgrabny sposób zeskoczył z własnego wozu podchodząc do tego uszkodzonego. Obszedł go dookoła aby zbadać sytuację.
- Uniosę wóz drewnianymi palami wychodzącymi z ziemi. Wy zamontujecie swoje koło a ja znowu opuszczę wóz. Gotowi? - przedstawił swój plan, który był niezwykle prosty aczkolwiek pasował do sytuacji, w której się znajdowali poszkodowani. Złożył zatem pieczęć węża.
- Mokuton… - wyszeptał a pod wozem zaczęły unosić się powoli drewniane pale. Były proste aczkolwiek grubawe przez co z łatwością delikatnie uniosły wóz. Dało do idealny dostęp do miejsc, w którym należało zamontować koło.
- Bardzo proszę. Można montować koło. - powiedział czekając aż ktoś założy brakujący element.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek PH | BANK
Awatar użytkownika
Ai
Posty: 334
Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 13
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 148cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Itoshii, Aoi, Sister

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ai »


0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości