Wioska Shōhei

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Awatar użytkownika
Aka
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
Wiek postaci: 23
Ranga: Szczur
Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
GG/Discord: Aka#1339

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Aka »

z/t
0 x
Obrazek
I'd rather watch my kingdom fall
I want it all or not at all
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Poprzedni wątek: Wioska Toshima

Wyglądało na to, że strażnicy szczerze ucieszyli się na widok przybyłych, najwyraźniej nic a nic nie podejrzewając z jakim fortelem mają do czynienia. Wszyscy doskonale odgrywał swoją rolę co w ostateczności skłoniło strażników do podjęcia kolejnych decyzji. Zaproponowali dwa wyjścia, a czworo przedstawicieli klanu Uchiha podjęło zgodną decyzję, że wizyty w lecznicy co jedynie mogło przeszkodzić w ich ryzykownym planie. Na ich decyzję o chęci złożenia raportu strażnicy nie protestowali - wręcz przeciwnie, postanowili ich doprowadzić bezpośrednio do zwierzchnika. I tu główny ciężar misji spoczywał na najmłodszym z nich - Azumie.
- Tak.. Miałem... mieliśmy szczęście - odpowiedział zdziwionemu ninja, który był jednym z dwóch powodów dla którego czwórka Uchihów tutaj się znalazła. Każdy z nich zachował jednak zimną krew, doskonale wiedząc co było ich głównym celem. Próba obezwładnienia Rokuro była na ten moment zbyt ryzykowna. Mężczyzna zachowywał czujność, a ponadto... miał towarzystwo strażników. Należało to w odczuciu Azumy, inaczej rozegrać.
- Właściwie szczęście w nieszczęściu - westchnął, starając się jednocześnie jak najwierniej odegrać rolę współtowarzysza tej całej niedoli. - Na początku wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem, ale... Toshima była znacznie lepiej przygotowana. Zdążyłem pozbyć się kilka celów nim zorientowałem się, że straciliśmy przewagę... Chwilę potem zepchnęli nad do defensywy... - znów westchnął, wzrokiem uciekając gdzieś na bok. - Szyk szybko się załamał, część uciekła, a część została schwytana. Ja się ukryłem i obserwowałem... Chciałem się dowiedzieć co zrobią z naszymi. - wyjaśniał kolejne etapy przebiegu bitwy, robiąc to tylko od tej drugiej perspektywy. Miał to szczęście, że doskonale zdawał sobie sprawę z tego co się wtedy działo i wcale nie musiał uciekać się zbytnio do kłamstwa do opowiedzenia tego co się wydarzyło.
- Czekałem, czekałem i się doczekałem w końcu szansy. Wyeliminowałem strażnika i zdążyłem uwolnić czwórkę naszych. Niestety tylko tyle bo podnieśli alarm i musieliśmy uciekać. W tym całym pośpiechu straciłem swój łuk - dopowiedział dodając niby od niechcenia na koniec o broni, co aby podkreślić jak gorąco się musiało tam zrobić.
Azuma miał nadzieję, że na razie tyle wystarczy. Liczył, że podstawowa wiedza zostanie zaspokojona, raport przyjęty i będą mogli kontynuować misję. W jej trakcie zastanowią się, co uczynić z ninja, który ich teraz przesłuchiwał.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1023
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

/Odpis z mobile, za błędy przepraszam.

Na szybko skonstruowany raport zdawał się spełnić swoją rolą. Zaspokoił ciekawość Rokuro, niespecjalnie ujawniając jakieś większe emocje u niego. Delikatnie być może był poirytowany zdarzeniem, ale przeszedł nad tym dość szybko, postanawiając po prostu wysłać następnym razem jeszcze więcej ludzi. Dodatkowo zamierzał tym razem również i sam do nich dołączyć.
- Jeszcze się zdziwisz - krótko w myślach to skwitował, jednocześnie zastanawiając się czy Tadaaki był zaskoczony takim obrotem sprawy. Przecież ten doświadczony Sentoki zarzekał się że nie grozi Toshimie osobista interwencja wrogiego ninja. Ten nie dość że wyjawił nieco ze swoich planów to dodatkowo wyraził dość jasno że to raczej wszystko z jego strony.
Wydawać się mogło, że zdołali odegrać swoje role i będą mogli ruszyć dalej. Takie odczucie towarzyszyło im niemal do samego końca. Szybko się zmieniło, gdy Rokuro postanowił zadać jeszcze jedno pytanie. O coś o czym Azuma nie mógł wiedzieć.
- N-niestety… ale w całym tym zamieszaniu… - wydukał nie musząc przy tym nawet udawać dość mocno przejętego, bo w istocie tak było. - Wybacz.. proszę.
Kompletnie nie wiedział czy trafił tak uniwersalną odpowiedzią w odpowiednie tony. Miał ogromną chęć ostrzegawczo spojrzeć na współtowarzyszy, ale nie ważył się na to w tym momencie, szczególnie że Rokuro nie spuszczał z niego wzroku, wyczekując odpowiedzi.
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Obraz sytuacji zmieniał się jak w kalejdoskopie. Jeszcze przed chwilą dość optymistycznie zakładali, że cały fortel udało się doprowadzić z sukcesem do końca, a chwilę później jedno pytanie całkowicie odwróciło sytuację. Każde z nich zachowało kamienną twarz, pozwalając by to właśnie Azuma próbował jakoś doprowadzić do wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji, a on nie do końca umiejętnie, z słusznym zakłopotaniem postarał się jakoś z tego wytłumaczyć. Z pojęć, o których kompletnie wiedział. Jeszcze chwilę temu wydawało się, że przejęcie tożsamości 'Kenzo' było genialnym posunięciem, a teraz dominowało wrażenie, że było to szaleństwo. I to karkołomne.
Rokuro nie umknęło poddenerwowanie zespołu, choć prawdopodobnie wciąż był daleki od prawdy co stało za ich zachowaniem. Mężczyzna podjął jednak decyzję, nakazując by wszyscy opuścili gabinet. Wszyscy zza wyjątkiem niego i Azumy. Chłopak z mocno bijącym wzrokiem doprowadził wzrokiem 'zespół', który chwilę później zniknął zza drzwiami. To był nijako znak, że w dalszym ciągu wszyscy uczestniczą w tej samej grze. W następnej chwili Rokuro zwrócił się już bezpośrednio do 'Kenzo' wyrażając swoje niezadowolenie. Azuma nie wiedząc co byłoby najlepiej w takiej sytuacji zrobić... spuścił spojrzenie do dołu, z poważną miną śledząc wszelkie nieczystości posadzki. Tak to przynajmniej mogło wyglądać z punktu widzenia Rokuro. Chwilę potem padła komenda, że udają się do Hifumi, rządcy Shōhei, któremu Uchiha będzie się już bezpośrednio tłumaczył. Chcąc nie chcąc Azuma nie miał wielkiego pola manewru - kiwnął głową i zgodnie z nakazem udał się razem z Rokurow drogę do sołtysa.
Celem tej misji od początku było dotarcie do obecnego sołtysa. Mieli odsunąć go od władzy, jednocześnie zachowując go przy życiu. Opuszczając budynek, Azuma nie zauważył na zewnątrz swoich towarzyszy, ale wierzył, że Ci zachowali czujność i gdzieś... z bezpiecznego miejsca ich obserwowali. Rokuro prowadził go na razie w stronę siedziby sołtysa, więc młody Uchiha nie czynił nic gwałtownego, poddając się na razie temu dokąd prowadziła ta cała sytuacja.
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Szli do siedziby sołtysa w milczeniu, każdy pogrążony w swoich myślach. O ile myśli Rokuro stanowiły zagadkę, to Azuma kombinował jak koń pod górę, próbując znaleźć rozwiązanie w sytuacji w jakiej się znalazł. Co prawda jego tożsamość wciąż nie była spalona, ale czuł się tak jakby miało to zaraz nastąpić. W drodze wypatrywał jakichś znaków, sygnałów - ba cokolwiek, co by mogło podsunąć odpowiedź co należy czynić dalej, ale… nic takiego nie nastąpiło na żadnym etapie, co znaczyło tyle, że młodzieniec musi radzić sobie sam.
Dotarli. Budynek zajmowany przez sołtysa był najbardziej okazały i znajdował się na samym końcu osady. Tak jak i w innych miejscach w wiosce, tak i tutaj znajdowała się straż, niemniej Ci… Byli zdecydowanie lepiej uzbrojeni. W przypadku innych łatwo było dostrzec narzędzia rolnicze przystosowane na potrzeby sytuacji. Ta dwójka posiadała skórzane zbroje z wszytymi metalowymi płytami, solidne hełmy, a także maski, które mogły stanowić prócz walorów estetycznych również funkcję ochronne. Azuma, choć pod przybraną tożsamością, nagle poczuł się jeszcze drobniejszy przy tych rosłych mężczyznach. Wtedy to też odezwał się Rokuro, który nakazał czekać - mężczyzna najpierw sam postanowił wejść do środka i rozmówić się z zarządcą Shōhei.
Pozostawiony sam ze strażnikami, cieszył się ich uwagą jedynie przez chwilę, bo chwilę później jeden z nich postanowił umilić im to poczekanie jakimś żartem. Konwenanse - z uwagi na jego młody wiek -nie należały do jego mocnych stron, dlatego stanowił jedynie żywe tło dla żartownisia, którego entuzjazm z tego co Uchiha zauważył, nie udzielił się jego towarzyszowi. Azuma w tym czasie pomyślał, że byłby to doskonały moment na odwrócenie uwagi strażników. Gdyby Ci odeszli… a jeszcze lepiej byłoby gdyby dołączył do nich Renkuro. Niestety, jakakolwiek forma dywersji jaka przyszła mu do głowy, wiązała się z użyciem chakry, a to z kolei spaliłoby jego przykrywkę. W posiadaniu miał notkę wybuchową, którą mógł się w jakiś sposób postarać gdzieś podrzucić, ale… to również naruszyłoby integralność kamuflażu.
Szybko poukładał sobie to w głowie. Wziął wszystkie za i przeciw i uznał, że nie będzie w dalszym ciągu podejmował żadnych ryzykownych kroków. Nie gdy jeszcze nie spotkał się twarzą w twarz z sołtysem. Nie, gdy jego kompani wciąz prawdopodobnie będąc razem, nie zdecydowali się na żadną dywersję, albo kroki które miałyby odwrócić strażników.
- Dobre, a swoją drogą… kto to ten Murai? - grał dalej na czas.
Chakra: 90%
[ghide]
Nazwa
Henge no Jutsu
Ranga
E
Pieczęci
Pies → Świnia → Baran
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (+1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. W przypadku zmiany w inną osobę to zmieniona zostaje aparycja wraz z ubraniem, a dodatkowo głos pozostanie zmutowany do tego, jaki miała udawana przez nas osoba. Zmiana w przedmiot jest możliwa jeśli przedmiot jest wielkości porównywalnej z rozmiarem użytkownika, a dodatkowo nie zyskuje on żadnych właściwości przedmiotu w który się zmieni, np. zmieniając się w betonowy mur nie zyskamy jego trwałości. Technikę łatwo rozpoznać, ponieważ chakra użytkownika pozostaje niezmieniona, przez co shinobi o zdolnościach sensorycznych i Ci posiadający Doujutsu z łatwością przejrzą przygotowany fortel. Henge no jutsu zostaje przerwane po zranieniu lub uderzeniu użytkownika, a także w chwili zebrania przez niego chakry do jakiejkolwiek techniki.
[/ghide]
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Strażnik nie wykazał się ani wyrozumiałością ani cierpliwością dla ich niewiedzy. Dobitnie odniósł się do ignoranctwa i obruszony obrócił się do swojego towarzysza, a także Azumy. Wydawał się szczerze tym poruszony i Uchiha już się zastanawiał czy go nie przeprosić, ale właśnie wtedy otworzyły się drzwi i wypadł z nich rządca Shōhei razem z Rokuro. Żaden z nich nie wyglądał na zadowolonego, co też po chwili Hifumi głośno wyraził, wydzierając się Azumę - w domyśle na Kenzo. Z pewnością padłoby znacznie więcej słów, ale właśnie wtedy gdzieś w głębi osady nastąpił wybuch. Azuma prawie podskoczył, a już na pewno zrobiło to za niego jego serce.
Nastąpił chwilowy rozgardiasz. Wrogi Kaminari chciał udać się natychmiast w tamto miejsce, ale sprzeciw wyraził sołtys. Ten chciał mieć przy sobie doborową obstawę, najwyraźniej obawiając się o swoje życie. - Całkiem słusznie.
Uchiha uświadomił sobie, że tożsamość pod którą się podszywał, nie należała do zwykłego, szeregowego mieszkańca Shōhei. Najpierw zachowanie Rokuro, teraz sołtysa wskazywało na to, że spodziewali się po mężczyźnie imieniem Kenzo czegoś więcej. Nawet teraz Rokuro chciał dać Kenzo szansę, aby ten zadośćuczynił swój poprzedni błąd. Uchiha nie musiał się głęboko nad tym zastanawiać, szybko wyniuchał w tym swoją szansę.
- Oczywiście, zajmę się nim odpowiednio - zapewnił o tym Rokuro, chcąc się jak najszybciej pozbyć tego ninja z zasięgu wzroku. - Rokuro-san jest najsilniejszy, najszybciej i najlepiej sobie z tym poradzi - pozwolił sobie na te słowa tym razem w stosunku do sołtysa, który wyrażał głośny sprzeciw przeciw takiemu rozwiązaniu. Liczył na to, że przemówi mu to do rozsądku i uzna, że w ten sposób rzeczywiście najszybciej pozbędzie się problemu - nie tracąc więcej ludzi niż to potrzebne. Mógł to być przeważający argument, szczególnie gdy chciano kontynuować ataki wymierzone w Wioskę Toshima.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Plan powiódł się choć połowicznie. Argumenty przedstawione przez Azumę, trafiły zarówno do Rokuro jak i do sołtysa Shōhei. Ten drugi zdecydował się jednak wprowadzić modyfikację w tym planie, samemu decydując o tym jak jaki kształt ma mieć jego ochrona. Obecność dwójki strażników zdecydowanie nie była Azumie na ręke, choć to i tak było zdecydowanie lepsze niż konfrontacja z całą trójką wojowników - w tym ze zbiegłym ninja z klanu Kaminari.
- Tak jest! - pożegnał tymi słowami Rokuro, który szybko pognał w stronę z której dobiegł huk eksplozji. Z kolei pozostawieni strażnicy, sołtys no i Azuma, weszli do budynku,. Gabinet zarządcy nie był zbyt duży, ani nie zaskakiwał wyposażeniem, choć był to wciąż parter, a co znajdowało się na górze, stanowiło zagadkę. Lustrując jednak otoczenie, Azuma nie zauważył niczego, co by mogło mu się przydać. Nie miał zresztą więcej czasu na szukanie pomysłów, bo w jego stronę poleciało kolejne pytanie. Tym razem udzielona odpowiedź miała być zgoła jednak inna.
- Z dość prostej przyczyny. Zginąłem - po takiej odpowiedzi, zapewne każdy z przysłuchujących zastanawiałby się czy dobrze usłyszał. Uchiha nie zamierzał jednak tego powtarzać, ani tłumaczyć. Zamiast tego przerwał działanie techniki Henge no Jutsu powracając do swojego wyglądu w oparach dymu. Na tym jednak nie poprzestał, tylko wyskoczył do przodu, pozwalając na to, by kłęby rozwiały się by ukazac, jak kończy składać drugą z pieczęci, będąc odwróconym już przodem do strażników.
  Ukryty tekst
Nie zamierzał zachowywać się jak berserk, dlatego spodziewał się najpierw dostrzec efekty użytej techniki zanim podejmie kolejny krok. W chwili gdy zauważy ‘skrępowanie’ przeciwników, wyciąga z prawej kabury kunaia z doczepioną notką wybuchową. Tą odrywa od ostrza i podchodząc z nim do sołtysa, bez pytania, nakleja mu ją tuż do boku, grożąc przy okazji ostrzem. Nie spodziewał się, by ten urzędnik mógł stanowić dla niego jakieś wyzwanie, biorąc pod uwagę sytuację i zapewne szok wywołany tym co się właśnie wydarzyło w pomieszczeniu.
- To jest notka wybuchowa. W każdej chwili mogę ją aktywować i rozerwać Cię na strzępy. To stało się z Kenzo. Chyba chcesz jeszcze pożyć? - krótkie wyjaśnienie z odrobiną kłamstwa. Śmierć Kenzo wyglądała inaczej, ale instynkt podpowiadał, że kłamiąc w ten sposób, łatwiej przekona zarządcę do posłuszeństwa.
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
Awatar użytkownika
Azuma
Posty: 1022
Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
Wiek postaci: 17
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- delikatnie zarysowane kości, mały nos
- szczupła budowa, przeciętny wzrost
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- szary płaszcz (bez zdobień)

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Azuma »

Ponownie nie wszystko zadziałało zgodnie z planem. Technika, którą wybrał do obezwładnienia strażników, zadziałała tylko na jednego z nich. Co więcej, jeden z nich uderzył drugiego, co prawdopodobnie pozwoliło na to, aby strażnik złapany w iluzję, wyszedł z niej. Tym samym otrzymał niepodważalny dowód empiryczny na to, że tym jutsu może atakować co najwyżej pojedyncze cele. Dotychczasowe jego doświadczenie z tą techniką opartę było jedynie o trening i teraz miał już całkiem szerokie spektrum porównawcze, by wiedzieć na przyszłość czego oczekiwać. O ile tylko czekała go jeszcze jakaś przyszłość. Na razie wciąż tkwił po uszy w problemach w Shōhei.
- Dobrze, czyli zrozumiałeś. Każ im rzucić broń. Niech wejdą na górę i nie schodzą, a zachowasz życie - nie pozwolił zbić się tym z pantałyku, tylko z groźbą rzucił do wystraszonego sołtysa. Do podkreślenia powagi sytuacji, wykorzystał ostrze kunaia, które wycelował w środek jego krtani, wykorzystując to że wciąz półleżał na podłodze. Liczył na to, że to z miejsca zahamuje agresywne zapędy strażnika, który najpewniej już układał w głowie plan ataku.
Azuma nie musiał zgadywać czy Hifumi zdaje sobie z powagi sytuacji i zagrożenia z jakim ma do czynienia. Wiedzę tą miał wymalowaną na własnej twarzy. Bał się i słusznie. Bo gdyby Uchiha napotkał poważne problemy, ten nie zamierzał ryzykować swojego życia dla kogoś takiego jak on. Poświęciłby go bez wahania, pomimo otrzymanego rozkazu. Mimo młodego wieku i dość wyidealizowanego poglądu, Azuma cenił znacznie wyżej życie swoje i mieszkańców Toshimy od kogoś takiego.
Miał nadzieję, że sołtys zachowa zdrowy rozsądek i rzuci odpowiednimi rozkazami. Nijako cięzko było mu też dopuścić do siebie myśl, że ta dwójka mogłaby zignorować taki rozkaz. W każdym jednak razie, w zależności od podjętej przez nich decyzji, uzasadniał kolejne swoje kroki.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ame Uchiha
Martwa postać
Posty: 244
Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko

Re: Wioska Shōhei

Post autor: Ame Uchiha »



Legenda:
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Wszystko opiera się na prostym fakcie, iż 1+1=13
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości