Wioska Wabu

[Sasame]

~ 21/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Całe zbiegowisko rozeszło sprawnie się rozeszło i wszyscy umundurowani mężczyźni poczęli wchodzić do domków, aby najprawdopodobniej zgodnie z instrukcjami przekazanymi im przez lidera, odpocząć i zebrać siły na następny dzień. Pomarańczowowłosy konstruktor marionetek obserwował uważnie rozwój wydarzeń, już teraz obmyślając dalszy plan działania. Kiedy większość szeregowych członków grupy najeźdźców skryła się już w swoich domkach, Kunisaku zaczął przygotowania do dalszej części swojego planu. Sentoki klanu Ayatsuri wyciągnął pierwszy zwój z którego odpieczętował trzy marionetki, które przypominały mu o starych dobrych czasach, jeszcze zanim całe jego życie wywróciło się do góry nogami. Bez jednak zbędnego rozczulania się nad przeszłością, sięgnął on od razu po kolejny zwój, z którego "wyciągnął" jeszcze jedną bojową marionetkę, te jednak nie wyróżniała się niczym na tle zwykłej, klasycznej marionetki dostępnej w sklepach. Mając już wszystkie potrzebne na ten moment lalki przygotowane, Ario podłączył się do nich za pomocą prostej techniki do kontroli drewnianych (i nie tylko) tworów. Chłopak wraz ze swoją "świtą", przeskoczył lekko z drzewa na dach budynku urzędu i zbliżył się do krawędzi dachu, aby mieć lepszy wgląd w sytuację, która miała miejsce przed największym budynkiem w wiosce Wabu. Czołgając się na brzuchu, chłopak przedostał się do skraju dachu i wychylił zza niego swoją głowę aby rozejrzeć się. Plac przed budynkiem zdążył już całkowicie opustoszeć a przed wejściem do budynku stał jeden strażnik o ciemnej karnacji. Do tego czasu również wszyscy inni ludzie pochowali się w budynkach, więc atmosfera w wiosce była niesamowicie spokojna i cicha.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario

[Ario]

Przedostanie się ze swoją załogą na dach budynku nie sprawiło większej trudności Ario. Chłopak nie był już byle Doko, który przydzielany był do przeróżnych najłatwiejszych zadań, tylko osiągnął status Sentokiego, gdzie to można uznać, iż sprawował podstawowe założenia i zadania w klanie - przynajmniej do kiedy starał się wykonywać wszystkie polecenia przełożonych.

Wraz ze wzrostem swoich umiejętności, zaczynał coraz lepiej dobierać narzędzia do wykonywanych czynności, tak samo jak marionetki, które miał ze sobą, spełniały różne właściowości i były używane przemiennie. Ario gdyby chciał, mógłby wytoczyć walkę z całym oddziałem naraz, jednakże w tej konkretnej misji nie chodziło o to, by uzbierać górę trupów, a tylko wyswobodzić cywili z spod panującego nad nimi (krótkotrwale co prawda, ale jednak) klanem Kaminari.

W związku z tym, Ario po rozejrzeniu się odrazu przeszedł do działania. Chciał zdjąć pilnującego przed wejściem strażnika, jednakże zrobić to w miarę bezgłośnie. W tym celu zamierzał użyć dwóch marionetek - najlżejsze z całego zestawienia (Marionetka D) oraz Córki Rybaka (Marionetka C). Najlżejsza z nich miała spaść na stojącego strażnika i z góry wbić mu wysunięte ostrze w środek głowy, pozbawiając go życia na samym początku i eliminując z dalszego planu, zaś Córka Rybaka (Marionetka C) miała w tym czasie zająć jego miejsce i przybrać wygląd wcześniej zabitego strażnika. Dodatkowo jej funkcją było ubezpieczenie ataku - gdyby strażnik jakimś cudem uniknął ataku, ta miała go dobić, używając szponów. Po zabójstwie Ario zamierzał wciągnąć trupa na dach budynku najlżejszą marionetką, a córka rybaka przejąć wygląd strażnika. Następnie Ario chciał się upewnić, że wszystko udało zrobić się po cichu, by przejść znowu do następnego kroku. Przebrana za strażnika marionetka miała otworzyć drzwi do środka i Ario udając głos strażnika poprzez marionetkę krzyknął do środka:
- Dowódco! Powinien Pan to szybko zobaczyć!

Przedstawienie czas zacząć.

Mapka z ruchem

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 23/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Ario mając już odpowiednią ilość informacji, zdecydował się przejść dalej. Do działania. Mając już obmyślony plan, rozpoczął egzekwowanie go. Dwie z marionetek Sentokiego z klanu Ayatsuri spadły niczym grom z jasnego nieba na niczego nie spodziewającego się strażnika. Już pierwszej z nich udało się zadać szybki cios, który od razu pozbawił mężczyznę życia. Następnie marionetka chwyciła ciało, nim jeszcze upadło ono na ziemię i wciągnęło je na dach budynku, pozostawiając po zabójstwie, jedynie kilka kropelek krwi na ziemi. W tym samym czasie marionetkarz pozostawił drugą ze swoich konstrukcji przed wejściem i za pomocą jednej z podstawowych technik klanowych, upodobnił ją do pokonanego wartownika. Dalsza część planu miała na celu wywabienie lidera najeźdźców ze swojej kryjówki wewnątrz budynku. Głos identyczny do tego jakim posługiwał się Ario, ponieważ nie słyszał on wcześniej aby strażnik stojący przy drzwiach się odezwał, wydobył się z ust przemienionej Córki Rybaka po czym nastąpiła głucha cisza.
Ario będący dalej na dachu, mógł jedynie wyczekiwać dalszego rozwoju wypadków w rosnącym napięciu. Czas oczekiwania na odpowiedź ze strony lidera najeźdźców rósł w nieskończoność aż Ario mógł wręcz zacząć podejrzewać jakiś fortel. Wtedy jednak wydarzyło się coś na co pomarańczowowłosy konstruktor po prostu nie mógł być przygotowany. Z wnętrza budynku wyleciały trzy kunaie wbijając się w ziemię dookoła Córki Rybaka a następnie momentalnie pojawiła się pomiędzy nimi jasnoniebieska, przejrzysta ściana, zamykając marionetkę wewnątrz ostrosłupa o podstawie trójkąta, którego wierzchołki zostały wyznaczone przez wbite w ziemię noże.
- Kim jesteś i po co tu jesteś? - dobiegł z wnętrza budynku głos przywódcy grupy żołnierzy z klanu Kaminari.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario

  Ukryty tekst

[Ario]

Ario zaplanował sobie konkretnie rozwiązanie, którym chciał załatwić sprawę w jednym ruchu. Tymczasem jednak sytuacja się zmieniła. Dowódca nie wyszedł na zewnątrz, a został w budynku. Sentoki wiedział, że pokojowo tego już się nie da rozwiązać, tak więc trzeba było przejść do akcji. Podejść było wiele - zarówno mógł próbować debatować z przeciwnikami, kupować sobie czas, albo wrócić do pierwotnego planu z dywersja.

Marionetka miała unieść ręce do góry, będąc wewnątrz budynku. Niby gest wycofywania się, jednakże też moment dla Ario by kupić trochę czasu. Miał ich wszystkich wewnątrz, niczym szczury w klatce, także nie omieszkał nie skorzystać z sytuacji. Chłopak chciał zeskoczyć do drugiej strony, a pod wejście podstawić Rybaka (Marionetka A), ale w taki sposób, by jeszcze go wrogowie nie widzieli.
- Chcę Wam zaoferować pewnego rodzaju usługę. - miała zacząć przemawiać Córka Rybaka (Marionetka C), zaś Ario wyciągnął kolejny zwój będąc na ziemi - tym razem lekki. Potwór znajdujący się w środku miał zostać wyciągnięty w jednym konkretnym momencie. Trzeba było zgrać wiele czynności naraz.

Najpierw Ario odpieczętował zwój na ziemi. Tym razem gigantyczny wąż (Marionetka E) miał pojawić się obok chłopaka. Kunisaku podpiął nić pod niego, by ten z główki uderzył w okno, robiąc szparę. Ario zamierzał też użyć wtedy Rybaka (Marionetka A) by zeskoczyć i z całej siły uderzyć z trójzęba w barykadę, tak jak i Córka Rybaka (Marionetka C) miała uderzyć od wewnątrz szponem, by rozbić technikę. Kuglarz nie chciał już podtrzymywać techniki przemiany, tak więc postawił wszystko na atak. Ario zaś przez dziurę w oknie chciał zebrać chakrę i wypuścić z ust potężną technikę trującą do środka budynku.

Na samym końcu wycofać się na środek placu, przyciągając marionetki do siebie (zostawiając dwie najlżejsze z nich - Marionetkę B i D na dachu), zaś sam uformować formację - składającą się z kamiennego węża (Marionetka E), Rybaka (Marionetka A) i Córki Rybaka (Marionetka C). Sam kamienny wąż miał odpieczętować wszystkie wyrzutnie i gdy tylko któryś z wrogów będzie wychodził z któregoś domu lub urzędu, to ostrzelać go aż zabije. Oczywiście Ario bierze na cel przeciwników z ciemną karnacją, lub takich, którzy będa chcieli mu zagrozić - nie atakuje cywilów, jednak jest czujny, czy ktoś nie użyje techniki zmiany ciała w cywila i nie będzie chciał go nagle zaatakować.

Akt pierwszy zakończony.

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 25/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Szybkie uwiężenie marionetki, kompletnie zaskoczyło Ario i był on zmuszony dostosować swoją taktykę do obecnej sytuacji. Marionetkarz powoli rozgrywał partię z przeciwnikiem, nie chcąc popełnić żadnego błędu. Wpierw przemieniona marionetka uniosła ręce w geście poddania się co miało na celu częściowe zmylenie przeciwnika ale również odwrócenie uwagi oraz zdobycie paru cennych chwil, podczas których kolejne kroki były podejmowane przez Sentokiego, który w trakcie odpowiadania przeciwnikowi, zeskoczył na ziemię na lewo od budynku i tak odpieczętował kolejny ze swoich tworów. Tym razem pojawiła lalka o wyglądzie zdecydowanie odbiegającym od tego co prezentowały sobą poprzednie cztery. Tamte zachowywały w dalszym ciągu postać humanoidalną, kiedy ta nowa była po prostu ogromnym wężem.
- Co to za usługa? - zapytał się głośno mężczyzna, jednak po jego tonie głosu można było od razu wyczuć że był on bardzo sceptycznie nastawiony do jakiejkolwiek współpracy z kimś obcym. Nim mężczyzna zdążył zareagować, na ziemię obok elektrycznego tworu, który więził Córkę Rybaka spadł Rybak i wspólnymi siłami, obie marionetki zniszczyły barierę, uwalniając tym samym lalkę, która teraz już w swojej prawdziwej formie ukazała się przeciwnikowi.
W tym samym czasie Ario z pomocą najnowszej przywołanej marionetki, wybił dziurę w oknie a następnie wpuścił do środka kłęby purpurowego gazu, który szybko wypełnił pomieszczenie, z którego udało się dosłyszeć stłumione krzyki a chwilę później również walenie do drzwi. Pionki zostały rozstawione a Ario przeniósł się na środek placu i w obstawie swoich marionetek oczekiwał na dalszy rozwój wydarzeń. Teraz ze swojego miejsca widział on również kawałek wnętrza urzędu. Stał tam ten sam wysoki mężczyzna, którzy przemawiał do dużej grupy ludzi i trzymał zamknięte drzwi do pomieszczenia w którym Ario rozpylił truciznę.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario
Jasnoniebieska strzałka - Marionetka Wąż

  Ukryty tekst

[Ario]

Chwilę trwało, nim Ario zmienił pozycję. W obecnej sytuacji mógł zdecydowanie lepiej kontrolować przebieg zdarzenia, a także poczekać aż trucizna wewnątrz budynku zacznie działać. Co prawda teraz miał dupniętego wroga niczym jakiegoś szczura w kącie, nie zmieniało to jednak podejścia do problemu. Gdyby Sentoki chciał, mógłby budynek albo wysadzić, albo podpalić - i tym samym zakończyć cierpienia młodego Kaminariego, nie mniej sam Ario chciał przeprowadzić przegonienie bydlaków w taki sposób, by jednak struktur w osadzie nie poniszczyć. Nie miał zupełnie wiedzy o tym, czy osadnicy mają jakiekolwiek zasoby, by odbudować stracone struktury, stąd musiał się powstrzymać od pójścia na całość.

Skoro miał chwilę na przegrupowanie się, to udał się jeszcze bardziej w prawą stronę, aby miec widok na cały plac. Kamienny wąż (Marionetka E) miała być ciągle w gotowości do ataku, który miał z kolei niedługo nadejść. Sam Ario wysłał najlżejsza Marionetkę (Marionetka D) na dach budynku, na którym sam się znajdywał. Nie tyle co na dach - co aby była nad wejściem, by dopaść lidera, który zapewne niedługo się wychyli.

Aby nie czekać też bezczynnie, Ario wysłał Rybaka (Marionetka B) w kierunku najbliższego budynku na dole. Marionetka miała otworzyć drzwi mocnym kopnięciem, po czym zarzucić sieć na najbliższego wroga - Ario za cel obiera jedynie tych, którzy mają ciemną karnację i wyglądają mu na wrogów, by następnie pochwyconą ofiarę wyciągnąć na zewnątrz i zranić trójzębem w nogę, by unieruchomić wroga na stałe.

Pozostałe marionetki czekają w gotowości do ataku lub obrony. Ario najbardziej jest zainteresowany liderem, którego zamierza odrazu zaatakować przygotowaną najlżejsza marionetką (Marionetka D) wraz z ostrzałem z kamiennej marionetki.
- Shinobi, którzy zajęli osadę i wykorzystują cywili do pracy! - krzyknął otwarcie. - Tym, którzy złożą broń i odejdą z osady, pozwolę żyć. - dodał, przez co Rybak (Marionetka B) miała poprawić wbite ostrze, by shinobi krzyknął. Ario zaś sam miał zwrócić się bezpośrednio do wroga.
- Jaką więc podejmujesz decyzję?

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 27/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Mając już jasno ustalony plan działania, Ario przeszedł do wcielania go w życie. Marionetki dostały swoje zadania do wykonania, każda mając coś "swojego" co miała robić. Najbardziej pechowe zadanie dostała prosta marionetka sklepowa, której przyszło oczekiwać nad wyjściem z budynku urzędu, przyczajoną na przywódcę najeźdźców. Jednak ten nie był głupi, widział że Sentoki klanu Ayatsuri posłał tam jeden ze swoich konstruktów, więc przygotował on pewną niespodziankę. Zebrał on chakrę Uwolnienia Błyskawic i zaraz później, z jego ust wystrzelił strumień piorunów, uderzając od środka w ścianę obok miejsca gdzie znajdowała się sklepowa marionetka. Ściana nie wytrzymała uderzenia i jej kawałki rozbryznęły się, uszkadzając przy okazji większość stawów podstawowej lalki, sprawiając że była ona niezdatna do użytku, dopóki nie zostanie ona odpowiednio obejrzana i naprawiona przez swojego właściciela. W tym samym czasie, z domków powoli zaczęli wychylać się ludzie w mundurach. Część z nich robiła to mniej ochoczo, inni z o wiele większą werwą. To oni również zostali obrani przez marionetki Kunisaku jako cele, które wyróżniały się nie tylko ze względu na swoje zachowanie ale również na kolor ich skóry, który wskazywał na ich pochodzenie z innej części Wietrznych Równin, Antai. Niby taki drobny szczegół, jednak pozwalał on marionetkarzowi, względnie bezpiecznie oddzielić najeźdźców od ludności cywilnej niczym ziarna od plew. Metalowe igły przecięły powietrze, wbijając się w ciała ciemnoskórych mundurowców, niektórych zabijając na miejscu, innych powalając na ziemię, jednak żaden z nich po trafieniu nie był skory do dalszej walki.
- TEN KTÓRY ZABIJE TEGO KUTASIARZA DOSTANIE SWOJĄ WAGĘ Z ZŁOCIE JAK JUŻ SKOŃCZYMY Z WYKOPALISKAMI!!! - zawołał z wnętrza budynku przywódca najeźdźców.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario
Jasnoniebieska strzałka - Marionetka Wąż
Czerwona gwiazdka - BUM

  Ukryty tekst

[Ario]

Ario nie bardzo był zachwycony tym, że został nazwany kutasiarzem. Miał co prawda swoje wady i zalety, ale co do tego określenia nie był pewny. Nie mniej sytuacja robiła się coraz bardziej napięta. Do tego stopnia, że pojedyncze osoby zaczęły wychodzić ze swoich chat. Sentoki nie zamierzał dawać im za dużo otwarć do tego, by ci mogli w jakikolwiek zareagować. Wystrzeliwywał ich jak jakieś japońskie odmiany kaczek, do których się strzela. Śmiercionośne senbony były ciężkie do skontrowania, ze względu na ich mały kształt, ale również dlatego, że leciały z dość dużą prędkością i siłą.

Reprezentant Kropli nie zdążył wyciągnąć marionetką żadnego z chłopów na zewnątrz, jednak ze względu na raban jaki powstał, nie zamierzał tego w żaden sposób kontynuować. Cel, na którym mu zależało został osiągnięty. Teraz jedynie pozostało ich dokończyć, a w szczególności lidera, który okazał się zwykłą miękką fają. Ario westchnął, po czym przestawił trzy z sześciu pierścieni swojego kamiennego węża (Marionetka E) i wysłał serię około 20 senbonów, które miały polecieć w kierunku miejsca, z którego nadeszła technika piorunów. Jeżeli była potrzeba, to Ario podniesie marionetkę na maksymalną wysokość, by lepiej ostrzelać miejsce.
- To wszystko co masz do powiedzenia na wojnie? Wyręczanie się swoimi przydupasami, którzy nic nie reprezentują? - krzyknął w kierunku siedziby, po czym dodał.
- Wydajcie lidera, to resztę shinobi puszcze wolno! - dodał, a marionetki miały w tym momencie obnażyć swoje mechanizmy - córka Rybaka (Marionetka C) miała wydać z ust parę, po uruchomieniu mechanizmu w głowie i zaświecić oczami, Rybak (Marionetka A) zastukać trójzębem w ziemię, a Syn Rybaka (Marionetka B) wysunąć ostrza.

Ario nadal kontynuuje ostrzał, o ile ktoś się wychyli. Dopiero jak dowódca przeciwników zostałby wydany, wtedy będzie reagować zgodnie z obietnicą.

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 29/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Ario choć zdecydowanie niezbyt usatysfakcjonowany faktem że został nazwany kutasiarzem, jednak szybko się opamiętał i stwierdził że on do kutasiarza jest za cholerę nie podobny i był w stanie z czystym sumieniem kontynuować swoje działania. Sytuacja rozwijała się dość szybko, jednak Sentoki był zaprawionym w bojach wojownikiem, więc nawet taka dynamiczna sytuacja nie była w stanie go przerosnąć. Pomimo bycia osaczonym przez przeciwników oraz poukrywanych pomiędzy nimi cywili, (których oczywiście marionetkarz z pewnością nie chciał uszkodzić!) Kunisaku kontrolował sytuację i za pomocą celnie posłanych metalowych igieł, temperował zapał co bardziej narwanych przeciwników. Senbony wystrzelone z wyrzutni zamontowanych w marionetkach wyrzutni robiły istne spustoszenie w szeregach wrogów, którzy próbowali wykonywać rozkaz lidera co zdecydowanie również dodatkowo zniechęcało resztę obecnych tutaj osób do jakiegokolwiek działania. W międzyczasie konstruktor marionetek za pomocą swojego największego przywołanego tworu również oddał "kontrolną" serię w kierunku miejsca gdzie najprawdopodobniej czaił się lider najeźdźców, jednak ze względu na zniszczenia poczynione silnym atakiem Uwolnienia Błyskawic jaki niedawno został przez niego wykonany, marionetka węża nie miała czystego strzału i prawdopodobnie żadna z igieł nie dosięgnęła przywódcy wroga.
Zebrani na około ludzie czuli wiszące w powietrzu napięcie i zerkali to na stojącego na środku placu Ario, który był otoczony obstawą ze śmiertelnie niebezpiecznych i zastraszających marionetek, to na rumowisku gdzie gdzieś krył się postawny mężczyzna dowodzący grupie Kaminarich. Było widać że są oni bardzo jawnie rozdarci pomiędzy wyborem pomocy w ratowaniu wioski z Sentokim klanu Ayatsuri oraz postawieniem się przeciw przybyszowi aby nie tylko zdobyć szansę na ogromne bogactwo ale również zminimalizowanie niebezpieczeństwa grożącemu trzymanym w niewoli kobietom i dzieciom. Ich kobietom i dzieciom.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario
Jasnoniebieska strzałka - Marionetka Wąż
Czerwona gwiazdka - BUM

  Ukryty tekst

[Ario]

No i nic to nie dało. Przywódca bandytów siedział wewnątrz budynku niczym szczur i najwidoczniej nie zamierzał stamtąd wyjść. Lalkarz trochę zaczął się niecierpliwić po tym, jak zdążył powybijać część przeciwników. Chłopak widząc skonsternowanie na twarzach wychodzących ludzi, chciał ich uspokoić, więc spojrzał przelotnie po ich twarzach.
- Zaraz będzie po wszystkich i będzie razem ze swoimi rodzinami. - rzekł, po czym ruszył wraz ze swoją formacją do przodu.

Budynek jak budynek. Skoro siedzący wewnątrz facet nie chciał wyjść, to nie czuł się wystarczająco pewny po tym co zobaczył. Ario mógł zakładać, że ma do czynienia raczej z jakimś ogórkiem, niż konkretnym shinobim, jak podczas walk na murze. Chociaż i tam chłopak oprócz nagłej techniki ognistej nie był niczym zaskoczony na tyle, by ktoś z przeciwników mu szczególnie zaimponował. No chyba, że mowa o pewnej sensorce, co bardzo chciała rozwalać wszystko swoją destrukcyjną siłą.

Sentoki musiał jednak jak najszybciej dotrzeć do wroga i go wyciągnąć, tak więc machnął ręką i wysłał do środka przez drzwi Rybaka (Marionetka A), by ten wleciał i gdy Ario tylko wypatrzy, gdzie znajduje się wróg, to Rybak ma zamiar odrazu wystrzelić harpun w przeciwnika i ściągnąć go do środka, a dodatkowo rzucić w niego siecią i w razie potrzeby zaatakować jeszcze trójzębem. Gdyby przeciwnicy mieli atakować marionetkę, to Ario stara się kontratakować z trójzęba, ewentualnie dorzucić mu do pomocy Córkę Rybaka (Marionetka C). Sam Ario stara się zając jak najlepszą bezpieczną pozycję, taką by umożliwiała mu widok wewnątrz budynku.

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 31/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Będąc niejako w kropce, Ario musiał działać z tym co miał i jakoś zażegnać kryzys jaki mu się tutaj właśnie rodził. Główny przeciwnik był w dalszym ciagu ukryty w budynku w którym również znajdowały się kobiety i dzieci. Stresująca sytuacja miała również wpływ na zebranych naokoło ludziach. Ubrani w mundury cywile widocznie byli rozdarci pomiędzy "lojalnością" względem ich najeźdźcy a sympatią w stosunku do ich nowego wybawcy, który najwyraźniej radził sobie bardzo dobrze co mogło być wielkim argumentem za tym aby jednak współpracować z tajemniczym marionetkarzem, który samodzielnie trzymał sporą grupę żołnierzy w szachu. Niektórzy bardziej chętnie, inni nieco niepewnie, jednak zebrani póki co na placu mężczyźni powoli wycofywali się, unosząc również ręce w geście bezbronności i braku chęci do walki.
Kunisaku natomiast miał przed sobą twardy orzech do zgryzienia i musiał jakoś wydostać z urzędu pewnego szczura, którzy sprawiał mu największe problemy. Konstruktor wykorzystując niewidoczne gołym okiem linki z chakry, pokierował jedną ze swoich marionetek w kierunku zniszczonego już wejścia do urzędu. Rybak szybko pomknął do środka, przeskakując po odłamkach budynku, przebiegając przy tym po rozczłonkowanej marionetce sklepowej, która była pogrzebana pod kawałkami ściany urzędu. Marionetka o wyglądzie sporego mężczyzny odzianego w szmaty i hełm weszła nieco głębiej do budynku, wyglądając jakby szukała przywódcy najeźdźców, jednak ze swojego punktu obserwacyjnego Ario nie mógł dobrze widzieć wnętrza budynku, więc poszukiwania były mocno utrudnione. Wtedy jednak wydarzyło się coś co znacznie ułatwiło zlokalizowanie przeciwnika. Spomiędzy ścian przebiły się do góry dwa duże pioruny, znikając pomiędzy zbierającymi się na niebie chmurami a po okolicy rozszedł się donośny grzmot.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario
Jasnoniebieska strzałka - Marionetka Wąż
Czerwona gwiazdka - BUM

  Ukryty tekst

[Ario]

Wiele nie trzeba było czekać, na to by przeciwnik się wychylił. Chociaż na początku Ario niezbyt cieszył się z sytuacji, która go tutaj przyprowadziła, tak teraz im dłużej tu siedział, tak tym bardziej zaczynał rozumieć, dlaczego Saori-sama miała o nim tak ambiwalentne zdanie. Jeżeli takim myśleniem, jakim charakteryzował się przeciwnik mieli charakteryzować się wszyscy domniemani Sentoki, to tak. Zdecydowanie za mało Ario dawał od siebie. Nie mniej, on w swojej karierze niemalże sam powstrzymał epidemię w całej osadzie. Teraz z kolei jego przeciwnik pierwsze co to wysyłał, a raczej starać się wysyłać swoich podopiecznych, by zdjeli rzekomego "kutasiarza". Ich lider nawet nie pokwapił się, by sprawdzić siłę Ario. Zabunkrował się w środku budynku i przygotowywał jakieś elektryczne jutsu, by ustrzelić z daleka lalkarza. Kunisaku odrazu więc podłączył nić chakry pod stalową rękę, którą miał zaczepioną w plecaku (Marionetka D), a następnie wykierował nią nad siebie. Był gotowy, by rozłożyć mechanizm i uruchomić tarczę chakry, a także by odskoczyć od techniki, gdyby miała w niego uderzać. Trzymał więc rękę chakry przed sobą kilka metrów, by mieć czas na reakcję.

Z kolei był drugi temat, który Ario coraz bardziej irytował. Początkowo liczył, że lider będzie stał blisko drzwi, by patrzyć co się dzieje, ten jednak był trochę bardziej schowany, by szykować jego chakrowe trrr techniczki. No w porządku. Skoro tak, to dobrze by było, by zrobił to w miarę w ciszy, ten jednak zaprezentował konkretnie swoją lokację, poprzez użycie wyładowań. W tym samym momencie Ario już nie chciał się czaić, tylko odrazu wysłał Rybaka (Marionetkę A) by dopadł przeciwnika niczym jastrząb gołębia - używając zarówno sieci, by rzucić w przeciwnika, następnie odpalić mechanizm wyrzutni, by przebić go na wylot, a na koniec ściągnąć za sobą i wywlec go na zewnątrz. Ario używa też trójzęba do wszystkich defensywnych manewrów w ramach swojej marionetki, a gdyby z kolei przeciwnik w sieci jeszcze wierzgał, niczym jakaś shinobijska odmiana pstrąga, to wbija mu trójząb w dłoń.

Ario chce wyciągnąć przeciwnika na plac, by wszyscy mogli zobaczyć, jak kończą źli shinobi, którzy atakują biednych cywili.

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 33/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Ario odbiegł na chwilę myślami do swoich dokonań i tego w jaki sposób może on być porównywany przez Shirei-kan swojego klanu, do innych shinobich, którzy również osiągnęli rangę Sentokiego, tak samo jak sam Kunisaku. Jednak wystrzelone w niebo pioruny sprawiły że wrócił on uwagą z powrotem do chwili obecnej. Walka odczuwalnie dobiegała już końca, jednak zostało jeszcze parę ostatnich chwil, które miały do końca przesądzić o jej wyniku. Konstruktor marionetek wykorzystał jedną ze swoich atutowych kart i przygotował nad sobą stalowe ramię wyrastające z jego plecaka i przygotował się do aktywowania tarczy, która uchroni go przed potencjalnym atakiem z góry. W tym samym czasie, kontrolowana przez czerwonowłosego Ayatsuri, marionetka o nazwie Rybak, podążyła w kierunku miejsca genezy błyskawic i nieco na czuja, zaatakował on swoim człekokształtnym narzędziem, trafiając przy tym w lidera, którego Rybak niczym podczas połowów, złapał w sieć i przyciągnął do siebie. Lider najeźdźców jeszcze próbował stawiać opór, jednak szybki cios trójzębem szybko utemperował jego zapał. w tym samym momencie, spomiędzy chmur uderzyła błyskawica, uderzając prosto w chakrową tarczę wzniesioną ponad marionetkarzem a po okolicy rozszedł się niemiłosierny hałas grzmotu. Wszyscy zebrani naokoło mężczyźni padli na ziemię ze strachu przed wyładowaniem elektrycznym. Przywleczony przez Rybaka mężczyzna obserwował z niedowierzaniem jak jego ostatni atak został praktycznie bez problemu odparty przez tajemniczego wyzwoliciela.
Zbiegowisko na placu i wokół niego powiększało się z każdą chwilą a ludzie widząc pochwyconego i spacyfikowanego przywódcę grupy Kaminarich, rzucali pomiędzy sobą niepewne spojrzenia, najwyraźniej nie do końca rozumiejąc co się tutaj właśnie dzieje.

Mapka
Legenda:
Małe prostokąty - domki mieszkalne
Duży prostokąt - urząd
Gwiazda - targowisko
Trójkąt - posterunek straży
Zielone gwiazdki - drzewa
Czerwone ludziki - najeźdźcy (ILOŚĆ POGLĄDOWA)
Żółty ludzik - Ario
Pomarańczowy ludzik - domniemany przywódca najeźdźców
Jasnoniebieskie ludziki - Marionetki Ario
Jasnoniebieska strzałka - Marionetka Wąż
Czerwona gwiazdka - BUM

  Ukryty tekst

[Ario]

Nie trwało to długo, jak przeciwnik Kaminari został wyciągnięty z budynku niczym jakaś odmiana szinobijskiego dorsza, miotając się na wszystkie strony w sieci. W międzyczasie Ario dobrze przewidział atak, który rozbił się o tarczę chakry i wszyscy dookoła padli na ziemię ze względu na huk techniki. Chłopak tym bardziej wyprostował się, spoglądając jak lider szajki jest ciągnięty na ziemi w siatce, z raną po ataku trójzębem. Córka Rybaka (Marionetka C) miała wyprostowac się w swojej okazałości, prezentując dwie pary ramion i wysuwając ząbkowane ostrza. Córka Rybaka miała złapać za włosy lidera szajki i wyprostować tak, by każdy widział, co się zaraz stanie. Następnie używając wolnej dłoni, w której przymontowany był szpon, jednym płynnym ruchem zdekapitować na środku lidera. Ario wzrokiem miał odprowadzić jeszcze upadającą głowę przeciwnika, by następnie odrzucić jego ciało, a Rybakiem odplątać sieć z martwych zwłok.
- Wojny mają to do siebie, że wypowiadane są przez ludzi, którzy nie narażają własnego życia, a o tych, którzy najbardziej w tym wszystkim cierpią, łatwo jest zapomnieć. - powiedział donośnie. - Nie interesuje mnie wojna, a także strony. Dziś przyszedłem pomóc tym, o których się nie mówi. - dodał, przekręcając wzrok na pozostałych shinobich (o ile tacy zostali).
- Kto w tej chwili nie złoży broni, podzieli los kapitana. - oznajmił stanowczo, a sam kamienny wąż (Marionetka E) miał rozciągnąć się w całej swej okazałości.
- Osadnicy, jesteście wolni. Idźcie wyswobodzić swoje kobiety i dzieci.

Sentoki poświęcił jeszcze chwilę swojego czasu, by zerknąć w kierunku kopalni. Chociaż wątplił, by ktoś tam pracował w nocnej zmianie (widział, jak ludzie wracają z pracy, jednak nikt tam nie szedł), tak dobrze by było po prostu upewnić się, czy nikt tam w środku nie został. Ario zamierzał machnąć ręką w kierunku któregoś z mężczyzn, by przywołać go do siebie.
- Czy w kopalni ktoś został? Ktoś potrzebuje jeszcze pomocy? - zagadnął.

  Ukryty tekst

[Sasame]

~ 35/45 ~

~ Ario ~

~ Misja Wojenna Rangi B ~

~ Impas ~

Walka już była skończona a Ario pozostała jeszcze tylko jedna drobna sprawa do załatwienia z przywódcą najeźdźców. Sterowana przez Sentokiego marionetka o nazwie Córka Rybaka postawiła największego gagatka do pionu a następnie skróciła go o głowę, która to upadła z głuchym odgłosem na ziemię i odtoczyła się na bok. Fontanna krwi spryskała marionetkę, która bez kolejnych rozkazów od Ario zamarła w bezruchu. Część zebranych osób odwróciła wzrok od całego zdarzenia, część wpatrywała się w scenę z mieszaniną podziwu i strachu. Przemowa Ario rozniosła się po placu i każdy słyszał go głośno i wyraźnie a po jej zakończeniu podniosło się kilka nieśmiałych i lekko niepewnych wiwatów ze strony przebranej w mundury ludności cywilnej. Pomiędzy nimi, jednak znajdowało się dalej parę osób, które przybyły tutaj w celu wykorzystania wioski oraz jej mieszkańców, mało tego, jeden z tych osobników najwyraźniej nie potrafił pogodzić się z faktem że cała ta praca zostanie im odebrana. Mężczyzna wśród grupy wiwatujących złożył szybko pojedynczą pieczęć i zaraz po tym, ziemią wstrząsnęła silna eksplozja, która miała miejsce w kopalni. Cała podziemna konstrukcja musiała być "zabezpieczona" notkami wybuchowymi w razie jakiejś niespodziewanej sytuacji, bądź po prostu w ten sposób chcieli na koniec "zamknąć" kopalnię, przed opuszczeniem wioski. Część z cywilów była już w drodze do urzędu, jednak w momencie eksplozji, wszyscy ponownie padli na ziemię. Wielka, wężo-podobna marionetka kierowana przez Ario wystrzeliła w mężczyznę, który detonował notki, serię senbonów, które zabiły go na miejscu, przyszpilając ciało mocno do podłoża.