Wioska Toshima
- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Plan angielskiego wyjścia powiódł się, a białowłosy mógł spokojnie opuścić lokal bez większego zainteresowania swoją osobą, przez co nie wzbudził zbytnich podejrzeń. Dzięki temu, że nastała już noc w pełnej krasie, odnalezienie miejsca, gdzie był zupełnie niewidoczny nie trwał zbyt długo, toteż po powrocie do swojej klasycznej osoby, mógł wejść niespostrzeżenie na powrót do gospody i nie wywołać tym kompletnie żadnego zainteresowania. Jak sam zauważył, gospodarza i karczmarza w jednej osobie wciąż nie było na swoim miejscu, więc prawdopodobnie jeszcze nie wrócił. To był czas by zagadać wieśniaków o bagna, a dzięki temu nawet karczmarz nie będzie o tym wiedział. Sytuacja była wręcz wymarzona do wykorzystania tejże sytuacji. Podchodząc do stolika zabrał ze sobą jedno z krzeseł i przysunął się na tyle by być przy stoliku. Mógł zainicjować rozmowę, dzięki czemu już po chwili wiedział gdzie znajdują się bagna.
Prawdopodobnie, gdyby nie dalsza gadka, mógłby z satysfakcją się oddalić i nie stawiać browarów, jednak jako honorowy wojownik Kotei nie zamierzał być gołosłownym. Wysłuchawszy wszystkich głosów, postanowił tylko dodać swoje komentarze:
- Zwał jak zwał, bagna czy mokradła. Tego właśnie miejsca szukam. Mówicie, że dwa rzuty beretem… Dobrze się składa i ułatwia moje zadanie. – powiedziawszy, myślał jednak o czymś zupełnie innym „Jeśli to to miejsce, jest ono wręcz stworzone dla użytkowników elementu ziemi, a podobno takowym jest ten poszukiwany. Idealnie odnalazł się tutaj by uformować i korzystać z przyjacielstw natury na swoją korzyść. Może nie być tak łatwo jak przewidywałem, skoro nie jest taki tępy. Do tego miejsca do schronienia jak słyszę też są. Obory, stajnie. Kurwa, trzeba będzie kombinować.” Na tym zakończył swoje myślenie i przeszedł do czynów, widząc, że karczmarz wraca.
- Dla tych panów po kolejce, proszę – powiedziawszy, wysypał kwotę z woreczka, która miała pokryć kolejkę piwa dla ludzi, którzy udzielili mu tak cennej informacji, która pozwoli go naprowadzić na trop. Tuż po tym jak postawił piwo, ukłonił się nowym przyjaciołom, pożegnał karczmarza i wyszedł. Zależało mu na odnalezieniu jakiejś drogi na te bagna, wiedząc, że kierować się ma na drugą stronę rzeki. Dzięki temu, ułatwił sobie sprawę, a księżyc powinien rozświetlać nieco drogę, jeżeli nie był aktualnie przysłonięty chmurami. Jednak, jak na shinobi przystało noc to sprzymierzeniec, a przyzwyczajenie oczu do takiej ciemności nie powinno sprawiać problemu.
Docierając do okolic bagien, nie chciał być kompletnie nieprzygotowanym, stąd, gdyby tylko minął rzekę, korzysta ze swoich pokładów chakry i przekazuje je na swoje stopy, korzystając z techniki Suimen Hoko no Waza, która miała pozwolić mu na poruszanie się po mokradłach czy też bagnach bez najmniejszych problemów. Nie zamierzał też dać się ukazać na pierwszy rzut oka, musiał uważać i skrywać się to za drzewami to na ich gałęziach, jeśli musiał. Będąc w czerni, mógł zakładać, że w cieniu księżyca jest niewidoczny, chcąc zachować anonimowość i obserwować bagna. W końcu celem jest odnalezienie kryjówki poszukiwanego, który mógłby akurat skrywać się w starych zagrodach czy stajniach, które prawdopodobnie były opuszczone. To był cel poszukiwań, jednak na początku, tylko odnalezienie ich i obserwowanie…
- Nazwa
- Suimen Hoko no Waza
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- Minimalny, nieodczuwalny
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Rozwinięcie Kinobori no Waza, rozszerzająca nasze możliwości kontroli chakry i poruszania się po powierzchniach wszelakich. Tym razem do naszego wachlarza podłoży możliwych do użytkowania dołącza tafla wody - użytkownik tego jutsu po prostu kumuluje chakrę w stopach, a następnie cały czas zmienia powłokę energii na podeszwie - pozwala to utrzymać się na falującej wodzie.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Oczywiście, tej genezy jakby mógł nie wysłuchać? W końcu to była truskawka na torcie, dzięki której w ogóle mógł podjąć jakieś działania, które pokierować go mogły w stronę bagien. To tak naprawdę ta historia była warta postawienia piwerka mężczyznom, którzy hucznie i biesiadnie przebywali w gospodzie. Białowłosy dobrze trafił. Widać też było zainteresowanie karczmarza, jednak szybko zbyte przez obojętność szermierza, który nie zamierzał długo tu zabawić. Nie czas również był na rozmowę, przez co poszukiwania ‘konia’ miały nadejść jak najwcześniej. Nie tracąc więcej czasu, przekroczył próg gospody i ruszył według trasy, którą poznał od ludzi z karczmy. Przygoda dopiero się zaczynała. Nie nacieszył się jednak długo główną trasą i pod osłoną nocy musiał zejść na tereny, które nie prowadziły już dokądś. Bezdroża były niezwykle ciemne, jednak przyzwyczajone oczy jakoś dawały sobie radę. Dzięki ciszy, która objęła cały ten teren, białowłosy łatwo mógł usłyszeć szum wody, a za dźwiękiem, pojawił się również obraz rzeki, która odbijała blask księżyca. Trop był właściwy, a teraz pozostawało już przekroczyć rzekę i przekonać się na własne oczy co to za mokradła. Widać było gołym okiem, że tereny te nie należały do rolnych, były za bardzo wręcz nasączone wodą. Może ryż dałoby się uprawiać… Nie zastanawiając się już dłużej ruszył jeszcze dalej. W końcu zdenerwowany ilością wody i tym, że było tak strasznie grząsko, zdecydował się użyć prostej, aczkolwiek niezastąpionej techniki Ninjutsu. Otwarta przestrzeń, którą miał przed sobą wcale nie była najlepszą kryjówką, jednak nic nie mógł na to już poradzić, trzeba było brnąć dalej, iść za ciosem. Będąc już daleko od rzeki, w końcu zlokalizował jakieś domostwa, które wyglądały na gospodarcze. Jeden z chłopów mówił prawdę o zalanych stodołach. Jak tylko się zbliżył, zauważył jakiś słaby, aczkolwiek widoczny blask. To musiał być ktoś, kto akurat tam nocował. Białowłosy postanowił położyć karty na stół. Miał dwa wyjścia – podejść jeszcze bliżej, wciąż utrzymując technikę i starając się zrobić to jak najciszej lub zaatakować. Wybrał skradanie się.
Podchodząc bliżej i bliżej, złożył pieczęć barana i postanowił wyostrzyć swe zmysły, chcąc wyczuć przeciwnika. Jeżeli ktokolwiek tam był – to po pierwsze. Jeżeli już, to dopiero wtedy mógł planować jakikolwiek atak. Podchodził najbliżej jak tylko mógł.
Jeżeli został nakryty w jakikolwiek sposób, korzysta z Henge w niekonwencjonalny sposób, zmieniając się w rudowłosego, którego przepatrzył w więzieniu. W końcu w tej ciemności chwila zajmie by ogarnąć kto tu jest. Wtedy już musi improwizować…Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Czerwonooki wiedział co robi. Brał udział w takich misjach, specjalizował się wręcz w walce w cieniu i ukryciu, ale nie tylko. Posiadał w sobie też coś ze szpiega, gdzie życie przyczyniło się do tego, że takowym się stał. Wydech, zaciśnięte zęby i spokojny krok, który wyciszał dzięki chakrze, którą przelewał pod swoje stopy. Po chwili pieczęć barana i stało się – świat stał się wyraźniejszy, a jego zdolności wywiadowcze większe o paręnaście procent. Dzięki temu, mógł poważnie myśleć o infiltracji swojego celu. Co prawda pomagało, ale mogło też zdekoncentrować. Słysząc szumiącą trawę na wietrze czy też cykanie świerszczy w oddali, a także ten pieprzony komar, który trafił Kyu. Niech go szlag jasny trafi i krew nagła zaleje. Tylko tyle pomyślał, nie bacząc na to dłużej by nie stracić koncentracji.
Będąc co raz bliżej i bliżej, białowłosy nie tylko zauważał, ale i namacalnie mógł sprawdzić każdy z budynków, jednak jego zainteresowało to delikatne światełko, wręcz odbicie światła. Gdzieniegdzie widział ślady stóp, takie, które były tu już jakiś czas, ale także świeże, co mogło wskazywać na czyjąś obecność. To był dobry znak dla jego śledztwa. Widać było gołym okiem, że coś tu się dzieje, a miejsce tylko może przypominać opuszczone, lecz w rzeczywistości wcale takie nie jest. Shiroyasha działał dalej – zbliżył się do okna na tyle, by przez nie zajrzeć, a mrocznej stajni nie zobaczył zbyt wiele. Niestety.
Widać było jednak, że pomieszczenie było przystosowane do mieszkania, a przynajmniej na takie było stylizowane. Jakieś skrzynki, jakieś przedmioty codziennego użytku oraz ta świeczka, która delikatnie się jarzyła. Najciekawszy było jednak to, że białowłosy dokładnie zaobserwował człowieka, którego sylwetka idealnie odwzorowywała się, mimo, że była skryta pod kocem. Tylko kim on mógł być? Czy to poszukiwany złoczyńca? A może bogu ducha winny staruszek? Czas improwizować. Wiedząc co się dzieje, białowłosy znów użył Henge no Jutsu w celu przemiany w rudowłosego. W końcu mieli się odnaleźć, więc to kolejny pretekst by wykorzystać tę technikę. Poprzednią technikę dezaktywuje szukając drzwi wejściowych i spokojnie pukając, na tyle, by ktoś w środku usłyszał, jednocześnie nie za głośno. Sam mówi po cichu „Jestem… Otwórz…” Chcąc jak nabardziej odegrać swoją rolę i poznać tego, kto tam siedzi. W końcu od karczmarza wiedział, że ma tam być jego cel, jednak.. Musiał się o tym sam przekonać.
- Nazwa
- Henge no Jutsu
- Pieczęci
- Pies › Świnia › Baran
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (+1/2 na turę)
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. W przypadku zmiany w inną osobę to zmieniona zostaje aparycja wraz z ubraniem, a dodatkowo głos pozostanie zmutowany do tego, jaki miała udawana przez nas osoba. Zmiana w przedmiot jest możliwa jeśli przedmiot jest wielkości porównywalnej z rozmiarem użytkownika, a dodatkowo nie zyskuje on żadnych właściwości przedmiotu w który się zmieni, np. zmieniając się w betonowy mur nie zyskamy jego trwałości. Technikę łatwo rozpoznać, ponieważ chakra użytkownika pozostaje niezmieniona, przez co shinobi o zdolnościach sensorycznych i Ci posiadający Doujutsu z łatwością przejrzą przygotowany fortel. Henge no jutsu zostaje przerwane po zranieniu użytkownika, a także w chwili zebrania przez niego chakry do jakiejkolwiek techniki.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Wioska Toshima
W momencie, w którym spostrzegłeś pułapkę było już trochę późno - na dobrą sprawę nie miałeś i tak innego pola manewru niż podstawowy odruch, więc pozwoliłem sobie pociągnąć to nieco dalej niż zatrzymać akcji w martwym punkcie, który by niewiele zmienił. Za wykorzystane dotąd techniki postaram się podliczyć ci chakrę w ostatniej kolejce, chyba że sam to teraz zrobisz.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Kolejny raz wykorzystując Henge no Jutsu, białowłosy chciał podejść przeciwników, którzy jak się okazało zdawali sobie sprawę z tego, że ktoś ich szuka… Jak widać popełnił gdzieś błąd, który musiał teraz odpokutować. Pomijając, nikt nie odezwał się ze środka, a otwarte drzwi tylko podkusiły młodzieniaszka by wejść do środka i sprawdzić wszystko namacalnie. Wkroczył dość niepewnie, a osoba, którą wcześniej widział przez okno mocno owinięta kocem, także zakrywała głowę. Tutaj coś śmierdziało, jednak czerwonooki brnął w to dalej i dalej. Gość pozostawał w bezruchu, co świadczyło o totalnej niewiedzy, że ktoś jest tuż za nim. To również było podejrzane i zwiastowało kłopoty.
Dwa kolejne kroki Shiroyasha by przekonać się, że wpadł w pułapkę. Było to doskonale wymodelowane błoto, które w stu procentach przypominało kogoś i nie dawało zupełnie żadnych szans na poznanie, że to fałszywka. To był błąd, a najgorsze dopiero miało nadejść. Widok karteczek, a dokładnie wybuchowych notek mógł nie tylko przerazić, ale i wywołać w białowłosym podstawowe odruchy, którym był po prostu odskok w tył, by nie znaleźć się w centrum wybuchu. Dzięki temu, uderzająca fala gorąca nie zaskoczyła i nie uszkodziła białowłosego, który nie miał zbyt wielu odkrytych miejsc poza twarzą, którą prawdopodobnie zasłonił instynktownie rękami. Najgorsze było to delikatne przyćmienie, które następuje po wybuchu, jednak zdołał się nieco otrząsnąć i usłyszeć głos. Tak, to byli Ci, którzy zastawili pułapkę. Drewniane wrota otworzyły się z wielkim impetem, a na niego leciały dwa błotne wilki. Znał tę technikę – a ona mogła świadczyć o jednym – jest tu Nukenin, którego poszukuje. Szczęście w nieszczęściu. Cztery postacie na zewnątrz, nie ma wiele możliwości, jednak musiał powziąć jakieś środki. Wiedząc o wszystkim, pierwszym ruchem, który wykonuje to przejście do ofensywy łącząc to z defensywą.
Chwyta prawą ręką za kunai, który na stalowej lince był owinięty wokół nadgarstka (który używał jako przedłużenie ataków), a także do lewej dłoni katanę, by przygotować się do walki – jednak by nie dać się zranić byle wilkom, wznosi je nad swoją głowę i zaczyna nimi obracać, pokrywając siebie chakrą Elementu Błyskawicy. Techniki Dotonu powinny nie stanowić dla niego problemu, rozpadając się przy samym ciele, a on może pójść na całość.
Jednak nie miało to być jedyne zaskoczenie, ponieważ sam w sobie generował ładunek, który miał wypuścić z ust w domniemanego lidera spółki, gdy tylko wybiegł z tej pieprzonej stajni. Nie strzela na oślep, wie, że pewnie będą jakoś potrafili się bronić – stąd element zaskoczenia i wyczekania. Strzał musi trafić jednego przeciwnika i wyeliminować go z dalszej walki. Na tym etapie, pokryty chakrą Raitonu miał wyeliminować wilki prostymi atakami kataną i wyjść na zewnątrz stajni, by zyskać terenu i móc przejść do walki w zwarciu, jeżeli było to niezbędne. Póki co, wiedział, że mogą gdzieś być jakieś inne pułapki, ale musiał reagować dość instynktownie. Było czterech na jednego…
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Wioska Toshima
Ukryty tekst
- Nazwa
- Doton: Doro Hōshi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- 25 metrów
- Koszt
- E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 na turę) (
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Technika Dotonu, polegająca na kontroli błota. Jest to Jutsu o tyle przydatne, że można nim zasłonić jakiś atak, złapać przeciwnika, przybrać dany kształt - ogółem, ma bardzo wiele możliwości. Dzięki temu stosowane jest do ofensywy, ale i do defensywy. Technikę można wspomóc używając jakiegokolwiek Suitonu, albo sprawić, żeby błoto stwardniało, używając jakiegoś Katonu.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Teraz już było po ptakach, a samemu nie znając odpowiedzi na takie pytanie, białowłosy niestety nic nie mógł na to poradzić, a improwizacją mógł narobić jeszcze więcej szkód jak pożytku. Mimo wszystko, doszło do spotkania z bandytami, którzy nie próżnowali – przypuścili atak na młodzieńca, chcąc go pozbawić przynajmniej sił, tak, aby go przesłuchać. Jednak Shiroyasha nie zamierzał składać broni, mimo przewagi liczebnej przeciwników.
W moment utworzenia techniki defensywnej Raitonu, błotne wilki rozpadły się stykając z elementem błyskawicy. Ich twórcą musiał być poszukiwany, a teraz wystarczyło dowiedzieć się który to z nich. Jednak by ujść z życiem, tak czy siak musiał walczyć ze wszystkimi. Mężczyźni na widok białowłosego odskoczyli w tył, jednak to nie uchroniło jednego z nich od trafienia potężną błyskawicą wypuszczoną wprost z ust Kyu. Padł jak trafiony piorunem (dosłownie!). Zwracając jednak uwagę na pozostałych, którzy byli zdolni do walki, mógł łatwo zaobserwować gościa, który stworzył swoją podobiznę – wtem w głowie szermierza zaświeciła się lampka – „to ten skurwiel. Technika klonów Dotonu, a do tego teraz to błoto..” Pomyślawszy, już znał swój cel (oczywiście, mógł się mylić, jednak obrał na nim swój priorytet).
Trzeba było zacząć reagować, około 5 metrów do fali błota, którą zamierzał łatwo pokonać, jednak wciąż była niebezpieczna, do tego ten od lewej około 15 metrów, reszta dwudziestu, a jeden z nich zaczynał skracać dystans. Do tego salwa shurikenów, które leciały w jego stronę. Czas na improwizację.
Wziąwszy sobie wszystko do serca rozpoczął działania. Po pierwsze wykorzystując swoją siłę, wybija się ponad falę błota, która zmierzała w jego stronę – podstawowym działaniem było uniknięcie zderzenia z pierwszą nawałnicą błota, która mogłaby go powalić – później działa to jak woda, która jest wzburzona, ale bardziej przewidywalna. Stąd chęć przeskoczenia pierwszej fali i za pomocą prostej techniki, utrzymania i ruszenia po powierzchni skracając dystans. Jednak to nie jedyne co przetwarza, ponieważ decyduje się na wyrzucenie kunai, który trzymał w ręku. To ten sam kunai, który był przywiązany stalową żyłką do nadgarstka (pewnie 12 metrów po obwiązaniu zasięgu). Będąc na takim dystansie decyduje się na wycelowanie w któregoś z przeciwników i przelanie chakry do kunai za pomocą innej techniki, gdyby tylko sięgnęła celu. Wystarczy, że kunai obwiąże się wokół kończyny, bądź wbije się w ziemię tuż obok, aktywując z bliska Raiton: Ikazuchi no Utage.
To tylko jedno co zamierza zrobić, ponieważ w tym samym czasie, skracając dystans również spogląda na przeciwnika, który miał do niego biec, a także tego, który stał nieruchomo i coś kombinował. Najważniejszym teraz było przejść do walki w zwarciu i wykonać cięcia na obranym przeciwniku. Każdorazowe trafienie czy też obrona Kyu daje mu przewagę z uwagi na pokrycie zbroją Raitonu, która może porazić i poprowadzić do rozleglejszych ran. Atakuje szukając luk w obronie, a sam broni się dość instynktownie, osłaniając kataną jednorącz.
Wyrywając kunai z ziemi na stalowej lince po swojej akcji, rzuca nim w kierunku przeciwnika, który najszybciej się do niego zbliża. Może uda się obwiązać kunai i linką wokół, którejś kończyny? To też spowoduje poparzenie. Zdaje sobie sprawę, że jest sam na aktualnie czwórkę, ale przeciwnicy na pewno nie spodziewali się takiej śmiałości w działaniach i walki bezpośredniej.
W razie niepowodzenia (lub gdyby fala była zbyt wysoka?) białowłosy kieruje się od prawej, w kierunku skracającego dystans, oczywiście szybko odskakując by nie zostać podziurawionym przez shurikeny, wtedy musi wejść w zwarcie z przeciwnikiem, którego walka wręcz pewnie nie przeraża, jednak zbroja z Raitonu daje przewagę, a umiejętności szermiercze, wspomogą cięcia, które wykonuje na tyle sprawnie, by zakończyć walkę z przeciwnikiem i powraca do ataku na pozostałych, chcąc skrócić dystans, ponownie rzucając swoim kunai na lince, w stronę bliższego przeciwnika w celu porażenia go techniką Raiton: Ikazuchi no Utage.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Wioska Toshima
- Nazwa
- Doton: Doro Hōshi
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- 25 metrów
- Koszt
- E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 na turę) (
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Technika Dotonu, polegająca na kontroli błota. Jest to Jutsu o tyle przydatne, że można nim zasłonić jakiś atak, złapać przeciwnika, przybrać dany kształt - ogółem, ma bardzo wiele możliwości. Dzięki temu stosowane jest do ofensywy, ale i do defensywy. Technikę można wspomóc używając jakiegokolwiek Suitonu, albo sprawić, żeby błoto stwardniało, używając jakiegoś Katonu.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Trzech i pół na jednego – tak można było opisać warunki, które panowały na polu walki. W końcu klony nie posiadał pełnego potencjału bojowego swojego oryginału. Mimo to, wciąż dawał ostro w kość. Błoto, nad którym panował jeden z oprychów, ruszyło na Kyu, który w porę uskoczył nad potokiem, unikając nadlatujących pocisków w postaci shurikenów, a przy okazji postanowił odpowiedzieć atakiem ze swojej strony.
Jeden z przeciwników, który wcześniej przypuścił się szarży na pokrytego zbroją z Raitonu białowłosego został potraktowany elektrycznością, która wysłana została w kunai, który zatrzymał się tuż obok niego – ów ładunek, potraktował go dość śmiało, a przez nikłą wytrzymałość, przeciwnik wpadł w błoto i przez najbliższe parę chwili był bezbronny. To dobry znak, ponieważ zostało już tylko dwóch i pół przeciwnika. Niestety, kłopoty dopiero nadchodziły. Błoto, które uniknął Kyu, wróciło w czasie, gdy ten unieszkodliwiał kolejnego z wrogów. Poczuł, że jego nogi stają się unieruchomione, a w jego kierunku leciały kolejne shurikeny, które tym razem mogły go dopaść. Rzucający znów postanowił się zbliżyć, prawdopodobnie mając jakiś plan. W tym obrębie, białowłosy miał tylko jedno wyjście. Czas na małe zaskoczenie.
Mając to na uwadze, odpuścił bronie, kunai na lince został jednym ruchem przyciągnięty, a katana została wbita w błoto, rękojeścią ku górze. Po co? Otóż musiał mieć wolne ręce do złożenia pieczęci barana do stworzenia własnego klona, który miał pojawić się na linii strzału Shurikenów. To było jego podstawowe zadanie, ponieważ sam prawdopodobnie będzie musiał wyjść z tego pieprzonego błota w tylko jeden sposób.
Tuż po stworzeniu klona, czerwonooki szermierz składa kolejne pieczęci do techniki, która ma spowodować zniszczenie ziemi w promieniu kilkunastu metrów, a całe błoto, które miało być kontrolowane na tej powierzchni powinno swobodnie wejść między szczeliny – ale to tylko dodatek, ponieważ technika o sporym promieniu działania miała również zdezorientować, a może i powstrzymać od działania przeciwników, którzy teraz mogli być jak na widelcu dla Kyu. Jeżeli zdołał się uwolnić, po zniszczonej ziemi, dobywając swojej katany, planuje przypuścić frontalny, bezpośredni atak na twórcę błota, którego musiał się pozbyć, atakując kataną. Wiedząc, że jest w pobliżu inny przeciwników, powtarza manewr z kunai na stalowej żyłce, na tyle, by drugi z nich nie zbliżył się do niego, gdy ten atakuje drugiego bandziora. Chcąc nie chcąc, musi się jakoś ubezpieczać.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Wioska Toshima
- Nazwa
- Doton: Ganban Kyū
- Pieczęci
- Szczur
- Zasięg Max.
- 25 metrów
- Koszt
- E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Jutsu tworzące więzienie z ziemi, które otacza naszego przeciwnika. Zasłania go tak, że nie ma dopływu powietrza i po 3 turach mdleje, a już po 4 umiera. Warto wiedzieć, że więzienie da się zniszczyć technikami TaiJutsu i NinJutsu z zakresu B. Poza tym, można je rozwalić siłą 90.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Wioska Toshima
- Wszystko działo się bardzo szybko, dynamicznie, a w dodatku dość niebezpiecznie dla samego bohatera, który wprowadził się niejako w dodatkowe tarapaty, których nie mógł przecież przewidzieć ot tak. Jego sztuczka z poruszeniem ziemi w celu oswobodzenia nóg z nadmiaru płynnego i prowadzonego błota doprowadziło do tego, że stał się na powrót wolny, a teren naokoło nieco ucierpiał. Kolejny krok z jego planu również się powiódł, ponieważ shurikeny wbiły się w jego kamiennego klona, który niczego sobie z tej szkody nie robił. Czekał na rozkazy, których póki co nie było.
Szybka szarża na swojego przeciwnika, który uzbrojony czekał na sparowanie pierwszego uderzenia. Nie znał jego umiejętności walki w zwarciu, więc musiał niejako spróbować go wyczuć i odnaleźć słaby punkt. Kunai na lince nie został na szczęście wykorzystany, więc mógł zostać zastosowany w innym celu, jednak jak widać – nie został. Co najgorsze, w chwili zwarcia, został on zamknięty w jakiejś pieprzonej kopule, która naprawdę szybko została domknięta, a ciemność ogarnęła białowłosego tak szybko, że wiedział tylko jedno – pułapka. Gość od Dotonu miał wiele do zaoferowania i równie dużo potrafił. Ale na ile wystarczy mu chakry, by rzucać technikę za techniką?
Wyczekał Kyu, który nadział się jak dzik na pastucha. Nie tylko on został zamknięty w pułapce, ale także klon z kunai, który również nic nie widział i to był największy plus tej sytuacji. Czas był na reagowanie, ponieważ z zewnątrz doszedł do niego także dźwięk roztrzaskania jego kopii obronnej.
Będąc w pułapce, musi działać szybko. Z racji dłuższej broni, wykonuje pchnięcie, które niejako wykorzystuje do nabrania dystansu. I mieć co najmniej sekundę czasu na reakcję, odsuwając przeciwnika od siebie. W tym czasie przygotowuje glebę pod swoimi stopami, która staje się bardzo miękka, a on sam znika pod ziemią. Jaki cel tego zabiegu? Uciec z pułapki, a dodatkowo przemieścić się o parę metrów w stronę odwrotną do tej, w którą był skierowany (do przeciwnika). Ściana powinna być tu bliżej, a może uda mu się wyjść w miejscu, gdzie tworzył wyrwy. Chcąc wciąż być w grze, przeciwnik może się tego nie spodziewać, a on sam planuje naładować swój kunai na lince ładunkiem elektrycznym i w razie dostrzeżenia, któregoś z wrogów po wyjściu na zewnątrz, cisnąć nim w celu zlikwidowania lub uszkodzenia swojego celu. Oczywiście, nie wyjdzie w przeciągu sekundy, jednak przemieszczając się pod ziemią, a także wyskakując z niej musi bardzo szybko ogarnąć się gdzie jest, rozglądając dookoła nim wykona jakikolwiek ruch. Czasu było mało, a zagrożenie było realne. Miał jednak nadzieję, że klon, który trafił z nim do pułapki nie będzie posiadał już tyle chakry by się stamtąd wydostać. W razie obrony koniecznej, musi również korzystać ze swojej katany, która pozwoli na ewentualny atak, który ma odsunąć od siebie przeciwnika i umożliwić kontratak kunai.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Ichirou
- Posty: 4025
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Wioska Toshima
- Nazwa
- Doton: Doryūha
- Pieczęci
- Szczur → Wąż → Tygrys
- Zasięg
- Dowolny
- Koszt
- E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 co turę)
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Technika tworząca ziemnego węża, który jest w postaci bardziej wyprostowanej niż normalnie. Można na nim jeździć, a także wystrzeliwać ziemne kolce w kierunku przeciwnika. Sami dodatkowo jesteśmy nietknięci, bo siedzimy na jego czubku. Szybkość węża równa się 3/4 x naszej Szybkości.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości