Przerażający las

Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha. Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Chłopakowi udało się zasnąć, ale został obudzony przez nieprzyjemne doznania. Suchość w ustach mu tak doskwierała, że sięgnął po bukłak z wodą. Jednak jedyne co udało mu się osiągnąć, to przewrócić na bok i zwymiotować na niczemu nie winną dziewczynę. Starał się ją przeprosić i powiedzieć cokolwiek, ale szok był zbyt duży. Objawy zatrucia też nie pomagały w wysławianiu się. Nagle zobaczył mnóstwo złowieszczych oczu dokoła. Nie był pewien, czy była to prawda, czy też tylko halucynacje, ale złapał mocniej za broń i już chciał atakować, kiedy nagle znikły, ukazując jednego wielkiego potwora. Powoli spróbował się podnieść, ale jego ruchy były nieskładne i nieskoordynowane. Upadł ponownie na ziemię.
Nie pomagał również fakt zmiennych nastrojów. Starał się nie kierować złości na dziewczynę, tylko tłumić ją w sobie, by jej nie wystraszyć.
W krótkich chwilach świadomości, starał się przekazać Sakurze, że się zatruł jedzeniem i by mu jakoś pomogła. Nie wiedział jednak, czy rzeczywiście coś w ogóle wypowiedział. Rzeczywistość mieszała mu się z halucynacjami.
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

Opisz przy okazji co mogłaby robić Sakura w tym czasie, oczywiście nie możesz jej nic powiedzieć w tym stanie, ale momentami dajesz radę dzięki swojej wytrzymałości coś przebąknąć. Na pewno nie zrobi wszystkiego co napiszesz, ale wezmę twoje pomysły pod uwagę pisząc kolejnego posta. A no i nie zapominaj o pewnym sympatycznym jegomościu z kosą który lata po lesie ;)
0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Z chłopakiem było coraz gorzej i Sakura nie wiele mogła na to poradzić. Jego temperatura wzrastała, a halucynacje były coraz gorsze. Ogólnie Toshiro umierał. Okład na czoło niewiele pomógł i zastanawiała się teraz jak mogła mu pomóc. Po chwili wpadła na jedną rzecz, którą mogła zrobić. Minęło wiele godzin od zjedzenia trującego owocu, ale ten mógł być wciąż w żołądku i stale uwalniać truciznę. Złapała szybko chłopaka i wsadzała mu rękę do buzi, próbując wywołać odruch wymiotny. Nie rozwiązywało to problemu z trucizną, która była już w krwiobiegu, ale mogło to spowolnić pogarszanie się stanu chłopaka.
Chwile świadomości chłopak spędzał na tym, by przekazać dziewczynie, iż jest otruty oraz, że tajemnicza postać wciąż krążyła po lesie, pewnie gotowa ich zabić, tak jak biednego psa. W tym stanie chłopak jednak nie mógł za dużo zrobić, a dziewczyna raczej się nie obroni sama przed napastnikiem.
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Toshiro nie pamiętał wiele z ostatnich paru dni. Wybudzał się i zapadał w sen. W pamięci miał jakieś majaczenia, które zupełnie nie miały sensu albo były przerażające. W końcu jednak odzyskał przytomność i nie miał halucynacji. Jego stan wciąż był kiepski, ale był w stanie jakoś funkcjonować. Od razu zauważył śpiącą dziewczynę. Jeśli z tego jakimś cudem wyjdzie, będzie miał ogromny dług wdzięczności u Sakury. Dziewczyna znalazła sposób na pozyskiwanie wody, więc Toshiro ruszył powoli ręką, by napić się choć łyka i przynieść swojemu suchemu gardłu, choć odrobinę ulgi i świeżości. Wtedy jednak zauważył tajemniczą postać, przez którą znaleźli się w tym lesie. Shinobi chciał momentalnie podskoczyć i wyciągnąć broń, ale jego ciało jeszcze na to nie pozwalało. Gramolił się, żeby jednak stanąć na swoich nogach i wyciągnął kunai z kabury. Wiedział, że jego stan może się jeszcze znacznie pogorszyć, pomimo tego nagłego polepszenia, dlatego musiał pokonać tą postać, by zapewnić dziewczynie większe szanse na przeżycie tutaj. Kiedy w końcu wstał, rzucił trzymaną broń w tajemniczą postać. Były raczej małe szanse, iż w jego stanie, broń w ogóle doleci, ale musiał spróbować. Tak samo jak następny krok. Kontrola chakry po przebyciu tak poważnego zatrucia mogła mu w ogóle nie wyjść, ale nie miał innego wyjścia. Schował się pod ziemię najszybciej jak mógł i ruszył w stronę tajemniczej postaci, kiedy znalazł się pod nią wciągnął ją pod ziemię, tak żeby wystawała jej tylko głowa. Nie miał pojęcia, czy to zadziała, czy też postać bez problemu się uwolni, ale starał się nad tym nie myśleć, a skupić mocno, by wszystko wyszło tak jak zaplanował.
Kontrola chakry E. Używam Doton no Jutsu i Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Mimo, że nie było to wielkim zaskoczeniem, to cały plan chłopaka zawiódł już od samego początku. Atak drgawek położył Toshiro na ziemi i wiele nie mógł już zrobić. Sakura obudziła się, słysząc odgłosy walki, jednak zaraz została ogłuszona. Chłopak zastanawiał się, czemu postać nie próbuję ich zabić, kiedy zauważył, że osobnik z kosą jest z drewna. Nie był pewien, czy to była rzeczywistość, czy jednak majaczenie. Po chwili usłyszał głos kobiety, który spowodował, że wszystko stało się jasne. Padli ofiarą rozbudowanej pułapki, zastawionej przez przedstawicielkę władców kukiełek.
Toshiro nie miał już siły i martwił się o stan Sakury, jak i swój. Nie mając innych opcji, wskazał ostatnimi siły w kierunku plecaka. Po czym czekał na dalszy rozwój akcji, wciąż leżąc na ziemi.
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Pomimo spokojnego leżenia, Toshiro wcale nie czuł się lepiej. Siły go opuszczały i niewiele mógł zrobić. Dziewczyna poruszała się sprawnie i od razu zabrała się za poszukiwanie kamieni szlachetnych. Tym razem jednak zrobiła to niezdarnie i kamienie rozsypały się po ziemi, a część z nich spadła koło chłopaka. Ten złapał dwa, kiedy kobieta nie patrzyła, i schował je bezpiecznie do kieszeni. Wybrał diament i szmaragd. Nie chciał ryzykować łapania więcej. Kobieta otwarła się na atak, ale chłopak nie widział sensu, by to robić. Atak nie zabiłby władczyni kukiełek, a tylko by ją wkurzył. Mogła z tego powodu zabić Toshiro, a tak miał szansę na przeżycie i powrót do zdrowia. Czekał spokojnie, aż kobieta sobie przypomni o nich. Jeśli naprawdę miała zamiar żądać okupu lub sprzedać ich komuś, to w końcu im pomoże, by nie stracić okazji na dodatkowy zarobek.
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

Wizualnie pomieszczenie. https://scr.hu/B6gRBp
0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Manewr chłopaka się udał i stał się posiadaczem dwóch cennych kamieni. W zamian za to zarobił mocne kopnięcie w twarz. Potem Toshiro już nic nie pamiętał. Następną rzeczą, którą pamiętał był mały pokój oświecony kilkoma świeczkami. Chłopak dokładnie zanalizował całe pomieszczenie i zapamiętał wszystkie ważne rzeczy. Potem dopiero się zorientował, iż jest skrępowany, tak jak Sakura, która leżała obok. W końcu zauważył jedzenie i w tym momencie odezwał się jego brzuch, który od dawna już nic nie zjadł. Toshiro od razu odrzucił wszystkie jagody i inne owoce, których nie znał. Wolał nie ryzykować tym razem. Mocno się wysilając zjadł chleb i owoce, które rozpoznawał. Następnie próbował się napić, ale nie mógł tego zrobić.
-Pomożesz mi? - zapytał się dziewczyny, licząc na to, że jest już przytomna.
Kiedy się napoił postanowił się zorientować w sytuacji.
-Wszystko z Tobą w porządku? Wiesz gdzie jesteśmy i co się stało?
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Chłopak był wdzięczny, że dziewczyna chciała mu pomóc, pomimo tego, iż ją zawiódł. Starał się ją przeprosić, ale nie wiedział, czy ta będzie chciała go słuchać. W końcu jej pies zginął, a ona siedziała w zamknięciu porwana przez jakąś dziwną kobietę. Toshiro wsłuchiwał się w wszystko, co dziewczyna mu przekazywała, starając się wszystko zapamiętać i zapełnić luki w pamięci. Wtedy rozległy się kroki, które okazały się należeć do porywaczki. Chłopak czuł się już lepiej, więc nie miał zamiaru tu siedzieć bezczynnie i czekać, aż go gdzieś sprzedadzą. Powiedział dziewczynie, by udawała, że chłopak wciąż śpi i nie schodziła ze swojego łóżka. Wyciągnął kunai i schował go pod udem, tak by szybko do niego sięgnąć i bez problemu zadać śmiertelny cios. Ręce ustawił tak, by zakrywały broń, ale żeby wyglądały naturalnie. I czekał. Kiedy kobieta podejdzie do niego i będzie odsłonięta, wyciągnie szybko broń i zada mocny cios, starając się by przebić serce i zabić ją na miejscu. Wiedział, że ma tylko jedną szansę, więc nie chciał się spieszyć, ale musiał to zrobić teraz, bo innej szansy może nie być.
0 x
Masaru

Re: Przerażający las

Post autor: Masaru »

0 x
Toshirō

Re: Przerażający las

Post autor: Toshirō »

Chłopak mocno się przestraszył, kiedy cios nie trafił dokładnie tam gdzie chciał i kobieta cofała się, wciąż żyjąc. Starał się szybko wstać i dogonić ją, by zadać ostateczny cios. Tej jednak udało się opuścić pokój. Na szczęście dla Toshiro, kobieta umarła zanim zdążyła zrobić cokolwiek, leżąc przed otwartymi drzwiami. Klucz do kajdanek był jednak poza zasięgiem. Chwilę się zastanawiał, co może zrobić, by całkowicie się oswobodzić. Do głowy przyszedł mu tylko jeden pomysł. Miał nadzieję, że kajdanki umożliwią mu jednak złożenie pieczęci. Usiadł na brzegu łóżka i zaczął wykonywać technikę, tak by naprężony łańcuch został przebity przez kolec. Był przygotowany do wielu prób, ale kontrolował swoją chakrę, by nie zemdleć z wycieńczenia. Kiedy w końcu uda mu się oswobodzić, ruszy do ciała, by znaleźć kluczyki i ściągnąć swoje kajdanki oraz uwolnić dziewczynę. Potem postanowił przeszukać cały budynek i zabrać wszystko, co może się przydać lub ma jakąkolwiek wartość, oddając jednak dziewczynie torbę z kamieniami szlachetnymi, zatrzymując sobie dwa, które zebrał z ziemi wcześniej.
Kontrola chakry E, technika - Doton: Doryūsō
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sogen [394 r.]”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości