Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha . Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
			
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  18 maja 2023, o 08:58 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi  Ukryty tekst  
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Misae 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  1565 Rejestracja:  17 gru 2017, o 10:38Wiek postaci:  28Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosachWidoczny ekwipunek:  Torba na lewym i prawym biodrze;plecakLink do KP:  viewtopic.php?p=68018#p68018 GG/Discord:  Misae#1695
					
									
		 
			 					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Misae  1 cze 2023, o 19:22 
			
			
			
			
			
MISJA - C Yuki Hoshi 41/… (21 kolejka) Walka trwała dalej? Trudno było powiedzieć, ponieważ żaden przeciwnik nie raczył się wyłonić. Zapadła dziwna cisza… o ile można było tak nazwać moment, w którym konie z paniką próbowały uratować się z lodowej pułapki. Jakie szczęście, że na miejscu był już Kaien, który ze wszystkich sił i drzemiącej w jego duszy łagodności uspokajał zwierzęta aby nie pospadały ginąc przygniecione przez ładunek. Kontrolował również sytuację. Gdy tylko konie umilkły rozejrzał się. Dostrzegł siedzącą na drzewie Hoshi. Wyczekiwała ataku w skupieniu i rosnącym zniecierpliwieniu. Widać to było szczególnie po wilkach, które przebierały z jednej na drugą łapę aż w końcu zniknęły. Faktycznie zaczęła zapadać cisza. Konie umilkły i powoli udalo się mężczyźnie sprowadzić powóz jeden po drugim z przygotowanej lodowej ścieżki. Nawet ptaki, które uciekły z okolicy zdecydowały się wrócić. -Hoshi-san, chyba jest już bezpiecznie, ruszajmy nim nasz przeciwnik odzyska siły i chęci do walki  - zaproponował, siląc się na luźniejszy ton ggłosu. Została ostatnia prosta. Trzeba było jeszcze tylko znaleźć osadę i dostarczyć bezpośrednio ładunek. Potem nic tylko odpocząć. W końcu wielu ludzi czekało na te dary… Pan numer 1 Kaien Noriko  Ukryty tekst  
 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  4 cze 2023, o 00:43 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi Nie możemy tak tutaj zostawić tych zwłok Będzie trzeba zgłosić to na najbliższym posterunku lub do Mikoto-sama. Ale nie można ich po prostu zostawić. Może zawińmy ich w coś, a ja ich zamrożę, żeby można było bezpiecznie przewieźć. Nie można ich po prostu porzucić, bo kto wie, kiedy ich pozbierają. Pomożesz, prawda? Dziękuję, że tutaj byłeś, Kaien-san. Nie poradziłabym sobie sama.  Ukryty tekst  
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Misae 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  1565 Rejestracja:  17 gru 2017, o 10:38Wiek postaci:  28Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosachWidoczny ekwipunek:  Torba na lewym i prawym biodrze;plecakLink do KP:  viewtopic.php?p=68018#p68018 GG/Discord:  Misae#1695
					
									
		 
			 					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Misae  7 cze 2023, o 22:26 
			
			
			
			
			
MISJA - C Yuki Hoshi 43/44 (22 kolejka) Bardzo słuszna uwaga, lepiej aby nie znaleźli tutaj rozszarpanych zwłok. Jeszcze okoliczna ludność zacznie faktycznie bać się grasujących wilków  - słychać było nawet nutę żartu w jego głosie. Nie było wątpliwości do czego w tym momencie pił.Cała przyjemność po mojej stronie Hoshi-san  - przyglądał się jej łagodnie, a w jego głosie nie było cienia kłamstwa. Hoshi nie miała podstaw by wątpić w prawdziwość jego słów oraz pochwały, która po chwili popłynęła z jego ust. -Byłaś niesamowita Hoshi-san  - przyznał zawieszając na dłuższą chwilę wzrok na jej ciemnych tęczówkach. Moment milczenia zdawał się przeciągać, przerwany dopiero przez rżącego konia, któremu nie podobało się to wszystko i nerwowo przebierał kopytami w miejscu, jakby chcąc pogonić ich do działania.Kto idzie? Powiedzcie kim jesteście i co wieziecie  - zawołał gdy zobaczył zbliżające się powozy. Jeżeli para okazała dokumenty i cel nie miał powodu by ich zatrzymywać. W końcu każda pomoc była teraz na wagę złota. Co prawda sama Mikoto była w tym momencie zajęta, ale nie brakowało osób, które z ucałowaniem w dłoń przyjęło i rozdysponowało towarami. Oczywiście zostali zaproszeni na kolację, w końcu bohaterów z tak szczodrymi podarkami, które wysłała Noriko nie wypadało zostawić o pustym brzuchu. Choć miejsca nie było dużo, to i jakieś zbłąkane łóżko czy dwa się mogły znaleźć. Musieli przecież odpocząć i nabrać sił… Może jeszcze nie dzisiaj, ale Mikoto chciała porozmawiać, z gośćmi. Ich wizyta miała duże znaczenie bytowe ale i polityczne. Podnosiło również znacząco morale.Pan numer 1 Kaien Noriko  
Kolejny post będzie ostatnim postem w kolejce, bardzo dziękuję za udział 
 !
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  11 cze 2023, o 22:45 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi Ty też, Kaien-san  Kręcą się po okolicy. Niedobitki cesarskie, ale - albo lojalni nadal Cesarzowi, albo po prostu nienawidzą Mikoto-sama. Chcieli nas obrabować, dlatego się ich pozbyliśmy. Dwóch, ale shinobi z dotonem uciekł. Mamy ich zwłoki, trzeba ich gdzieś pochować. I uważać, szczególnie na dzieci. 
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								BeeBee-Hachi 							 
									
		Posty:  721 Rejestracja:  27 gru 2019, o 14:39GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Tetsuro/Zankoku 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: BeeBee-Hachi  21 cze 2023, o 00:56 
			
			
			
			
			
Po przybyciu do Hachimantai, Hoshi potrzebowała chwili dla siebie. Była zmęczona i głodna, tak więc nim mogła zająć się ważniejszymi sprawami, musiała najpierw uregulować podstawowe problemy. Zaprowadzono ją do pokoju, w którym mogła spędzić noc w cieple, a także przygotowano jej odpowiedni posiłek. Dzięki temu następnego poranka mogła udać się na spacer po obozowisku, oraz skierować się w stronę nowej siedziby swojej liderki.  Nowy obóz uchodźców z Cesarstwa nie wyglądał imponująco. Było to kilkanaście namiotów otoczonych drewnianą palisadą. Powoli były tutaj wznoszone pojedyncze budowle z drewna, jednakże minie jeszcze trochę czasu, nim będą w pełni użyteczne. W obozie było łącznie kilkudziesięciu ludzi, w większości byli to mężczyźni w wieku do trzydziestu lat, choć zdarzały się zarówno kobiety, jak i też starsi. Pewnie nie byli to wszyscy mieszkańcy tego obozowiska, jednakże dalej daleko było im do dawnej liczności klanu. Wszyscy wykonywali jakieś drobne prace na poczet społeczności, głównie budowlane, gdyż takie potrzeby były najpilniejsze, choć w prowizorycznej garkuchni było przyrządzane jedzenie dla wszystkich.  Miejsce, do którego kierowała się nasza bohaterka, czyli siedziba Mikoto, także nie powalała majestatem. Był to po prostu duży namiot, przy którego wejściu powiewała flaga w barwach klanu, a na jednej z białych ścian namiotu był wymalowany majestatyczny Mors reprezentujący Mikoto oraz jej gałąź rodziny Yuki. Przed wejściem stało dwóch strażników w barwach Sogen. Kiedy tylko Hoshi się zbliżyła, Ci spojrzeli na nią, jednakże nie powiedzieli ani słowa, pozwolili jej wejść do namiotu, gdzie miała przebywać przywódczyni tego zamieszania. Namiot był duży, swoją wielkością w sumie przypominał bardziej mieszkanie. Była tutaj ustawiona zarówno miedziana wanna, jak i składane, polowe łóżko, czy też regał pełen książek i zwojów. Oczywiście wszystko w miarę poukładane, a strefy bardziej prywatne były oddzielone parawanami. Na środku namiotu ustawione było duże biurko - czyli najważniejszy przedmiot i miejsce pracy przywódczyni. Mikoto siedziała za swoim biurkiem, na którym miała poukładane kilka stosów z różnymi listami i dokumentami. W dłoniach trzymała pewien list, który wydawał się być opieczętowany symbolami związanymi z Murem. Jednakże kiedy dostrzegła wchodzącą Hoshi, szybko odłożyła kopertę na biurko i wstała.- Słyszałam, że przybyłaś wczoraj z towarami. Bardzo dziękuję za twoją pomoc i oddanie naszej sprawie. - Niestety, do moich uszu nie dotarło twoje imię, a i chyba nigdy nie spotkałyśmy się w naszym poprzednim domu. - Co sprowadza Cię w nasze, póki co, skromne progi?  
 
Yuki Mikoto Yuki Mikoto  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  25 cze 2023, o 12:04 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi Yuki Mikoto-sama   Do zadania zostałam wynajęta tuż po wydarzeniach z Turnieju w Kotei. Zwykle zajmuję się innymi rzeczami, jednak oddanie naszej rodzinie, klanowi i ludziom z Hyuo nie pozwoliło mi na odrzucenie zlecenia. Jestem Hoshi z naszego klanu. Z Hyuo odpłynęłam tuż przed wojną z Sogen. W Fuyuhanie nie robiłam nic znaczącego po opuszczeniu wojska. Zwykle byłam gońcem lub znajdowałam się na wieżach strażniczych. W wolnym czasie prowadziłam małą szkółkę dla dzieci z Fuyuhany. Nic znaczącego, Mikoto-sama. Dlatego o mnie nie słyszałaś. Tak, jak wspominałam, jestem tutaj na zlecenie kupczyni z Ryuzaku, która chciała wspomóc klan na wygnaniu. Sama dawniej emigrowałam z Hyuo dla miłości, ale nadal ma sentyment w sercu do klanu. Tak samo jak ja. Obecnie zajmuję się Kroplą, organizacją skupiającą się na pomocy potrzebującym i działalności najemiczej w Ryuzaku. Też dlatego tu jestem, żeby pomóc. Jestem zniesmaczona i przerażona działaniami Waneko. Od samej wojny z Sogen, przez niegodziwości, które popełnił na Turnieju, do tego, co robi na Hyuo. Chętnie podziękowałabym klanowi Uchiha za azyl, jak udzielają naszym pobratymcom, ale wiem, że Mikoto-sama zajęła się tym w imieniu nas wszystkich. 
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								BeeBee-Hachi 							 
									
		Posty:  721 Rejestracja:  27 gru 2019, o 14:39GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Tetsuro/Zankoku 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: BeeBee-Hachi  26 cze 2023, o 19:39 
			
			
			
			
			
Kobieta wstała zza biurka i podeszła spokojnym, eleganckim krokiem do jednego z regałów, gdzie sięgnęła po grubą księgę, która wyglądała jak jakieś akta klanowe. Przez chwilę kartkowała je, tak jakby chciała potwierdzić coś, a następnie odłożyła książkę na miejsce i znowu spojrzała na przybyłą kunoichi.- Miałam rację... Znam twojego brata - Tsukihiko, choć nie powiem, żeby była to miła znajomość... Napijesz się czegoś? - Kropla? Nie słyszałam... Nie mamy teraz pieniędzy na najemników. Chyba, że przybywasz zrealizować swoją powinność względem Shirei-kana. Wtedy zapraszam do współpracy. - To co wyrabia Waneko to to piekło, ale mamy teraz ważniejszy problem. - Mur na północy został zniszczony. Co więcej, przez jego zgliszcza przeszli dzicy, tysiące ludzi z bronią. Maszerują na Kotei...  - Najchętniej bym zostawiła Cię tutaj, udało się z Cesarstwa ewakuować trochę dzieci, a skoro masz z nimi doświadczenie, to byłabyś pomocna. Ale... muszę kogoś wysłać do Kotei...  - Dużo was tam jest.. W tej Kropli??  
 
Yuki Mikoto Yuki Mikoto  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  1 lip 2023, o 20:26 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi Teraz czuję pewien niepokój, Mikoto-sama. Mój brat służył w cesarskim wojsku. Od dawna nie otrzymałam od niego żadnej wiadomości, ale przecież była wojna i ta cała sytuacja z Waneko... Ja sama przeszłam do rezerwy, żeby służyć naszemu klanowi, a potem ludziom. Czyżby mój brat zrobił coś, co nie przypadło Ci do gustu, Mikoto-sama? Jesteśmy grupą z różnych klanów, pracujemy dla dobra ludzi. Nie pobieramy opłat od tych, którzy nie są w stanie zapłacić. I tak, Mikoto-sama, jestem Ci oddana. Jeżeli mnie wezwiesz, służba stanie się moim priorytetem. W międzyczasie będę pracować dla dobra tych, którzy potrzebują pomocy. Kiedyś miałam przyjaciółkę, Hyuuga Tamaki, której pomysłem było utworzenie Kropli dla osób takich jak ona - szlachetnych, chcących zostawić za sobą lepszy świat i mieć swój dom, nie będąc już samotnym. Zginęła ona podczas ataku na Mur. To była tragedia dla klanu Uchiha. A teraz Uchiha prosi o pomoc w obronie przed ludźmi zza Muru? Czy nie powinni stanąć razem? Tak, nie ma to znaczenia, nie dla ludzi z Sogen i Kotei  Pomogę w ewakuacji. Nas nie jest wielu, ale mamy przyjaciela Uchiha, Kunisaku Ario z klanu Ayatsuri. Jest silny, jestem pewna, że chętnie pomoże. Jestem gotowa pomagać i ratować ludzi. Walczyć tylko wtedy, kiedy absolutnie zajdzie taka potrzeba. O dzieciach porozmawiamy po moim powrocie. 
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								BeeBee-Hachi 							 
									
		Posty:  721 Rejestracja:  27 gru 2019, o 14:39GG/Discord:  Kubalus#9713Multikonta:  Tetsuro/Zankoku 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: BeeBee-Hachi  1 lip 2023, o 22:02 
			
			
			
			
			
 Kobieta spojrzała na Hoshi, ta na prawdę musiała przepaść w Ryuzaku na wiele, gdyż nie orientowała się co dzieje się w pełni w świecie, ani też nie wiedziała co u jej rodziny. Na szczęście jest tutaj ona - Lodowa Pani, która ją oświeci. - Służy... Twój brat dalej służy w Cesarskiej Armii. Jest jednym z oddanych gwardzistów Waneko, a teraz pewnie zabija naszych rodaków na wyspach w imię swojego Cesarza. On już dawno zapomniał, gdzie jest jego rodzina. Powinnaś raczej mówić, że miałaś brata, bo pewnie teraz nie cofnie się przed niczym, że sprowadzić cię do obozu przesiedleńczego na Hanamurze. - Nie mam zbyt wielu ludzi...  - Znajdźcie Yoko i wezwijcie ją tutaj. - Dobrze... Z twoich dokumentów wynika, że dalej jesteś Doko. Nie uważasz, że to trochę uwłaczające?  - Pora Cię Awansować. Jako Akoraito bardziej się nam tutaj przydasz. - W takim razie, jeśli tak jesteście oddani sprawie, to bardzo chętnie włączę was do swoich sił ekspedycyjnych. Możesz wezwać znajomych, przydadzą się.  Nagle tkanina będąca drzwiami do namiotu rozsunęła się i weszła przez nią niska, drobna dziewczyna o jasnoniebieskich oczach i włosach. Była ubrana w charakterystyczny dla Cesarstwa mundur shinobi, choć oznaczenia na nim były inne. Wyglądała jakby miała góra szesnaście lat. Yoko spojrzała na znajdującą się w gabinecie, o wiele starszą od siebie dziewczynę, a następnie skłoniła się Mikoto. Hoshi mogła dostrzec, że dziewczyna ma na szyi dokładnie taki medalion, jak ona sama otrzymała przed chwilą. - Yoko, udasz się do Kapitana Kanemaru, niech przygotuje siebie, oraz swoich dwudziestu najlepszych ludzi do wymarszu. Ty i Kenichi także ruszacie z nimi. W szczegóły was wprowadzę jak zakończę to spotkanie. - Wyślę swoich ludzi natychmiast. Nie ma powodu, aby czekali tutaj. Jeżeli potrzebujesz, możesz zatrzymać się u nas, użyczymy ci też kruka, abyś mogła skontaktować się z towarzyszami.  
 
Yuki Mikoto Yuki Mikoto Yuki Yoko  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yuki Hoshi 							 
									
		Posty:  492 Rejestracja:  7 mar 2021, o 20:42Wiek postaci:  29Ranga:  DokoLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yuki Hoshi  4 lip 2023, o 00:52 
			
			
			
			
			Yuki Hoshi Dziękuję, Mikoto-sama Nigdy nie zależało mi na rangach, ale na wykonaniu swojej pracy jak najlepiej. Jednak jestem wdzięczna, że pomyślałaś o mnie. W innych okolicznościach pewnie poprosiłabym o podwyżkę Wyślę list do siedziby Kropli, wzywając towarzyszy  Myślę, że możesz wysłać ludzi przodem. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc ludziom z Kotei, a na miejscu pewnie dowiem się, jakie są dalsze plany. Dziękuję, Mikoto-sama. Masz dobre serce, Kaien-san  
	0  x
	
KP  | Pieniążki  | PH Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote] 
		 
				
		
		 
	 
				
				
				
				
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości