Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 6 maja 2021, o 11:26
Post Fabularny Noguchi Akane
Kiedy dziewczyna skończyła mówić, chłopak otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale jego matka położyła mu dłoń na ramieniu, żeby tego nie robił. Pokręciła lekko głową, żeby nic nie mówił. Dopytywanie się i dodatkowe słowa były niepotrzebne, a męczenie Akane dalej, kiedy czuła się wyraźnie niekomfortowo, było niegrzeczne.
- Musiało być to wszystko dla ciebie trudne. Śmierć towarzyszy i brutalna walka. A jednak postanowiłaś przyjść do nas, przynieść moją córkę i opowiedzieć, co się stało. Nigdy tego nie zapomnę, Akane-san. To, co zrobiłaś, to co robisz jest szlachetne i bardzo ci za to dziękuję. Będziesz u nas zawsze mile widziana i możesz zostać, jak długo zechcesz - powiedziała kobieta, patrząc smutno na Akane, po czym odetchnęła głęboko i odwróciła się do Chicho, sięgając po serwetkę. - Patrz jak się wybrudziłaś… - mruknęła i zaczęła wycierać dziecko, które tym razem zaczęło protestować i odsuwać ręce swojej babki od siebie. Najwyraźniej było jej dobrze z brokułami wszędzie.
Dalsza część posiłku minęła w ciszy. Akimichi jedli powoli, trochę niechętnie, ale w ich naturze było jednak spożywanie większej ilości kalorii niż zwykli ludzie, prze co, nawet jeżeli normalni ludzie nie mieliby apetytu, oni byli przyzwyczajeni do jedzenia. Przynajmniej tak to mogło wyglądać. Po posiłku, kobieta zabrała się za sprzątanie oraz czyszczenie dziecka, a chłopak zaprowadził Akane na stryszek, gdzie miała przygotowane miejsce do spania. Pokoik był malutki, wchodziło się do niego po stromych schodkach, niemal drabinie. Wyłożony był drewnem, miał niewielkie okienko oraz przygotowany futon ze świeżą pościelą. Było tu ciasno i dłuższy pobyt na pewno byłby niekomfortowy, ale na noc czy kilka mógł być odpowiedni.
Kiedy chłopak ją zostawił, mrucząc podziękowania, Akane została zostawiona sama sobie i mogła decydować o tym, co chciała robić dalej.
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 7 maja 2021, o 00:13
Akane pomyślała, że śmierć towarzyszy nie jest problemem - jest w końcu normalną częścią życia, na które pisze się shinobi - problemem jest opowiadanie o niej rodzinie zmarłej osoby. Niemniej, powstrzymała się. Pomyślała, że pewnie byłoby to źle odebrane i może zmazało wszelkie dobre wrażenie, jakie zostawiła. Skinęła zatem po prostu głową.
- Dziękuję. Niemniej, po prostu wykonywałam swój obowiązek. Wierzę, że Chize na moim miejscu postąpiłaby podobnie. - odparła, co akurat było prawdą. Na ile zdołała poznać dziewczynę, to mogłaby w istocie coś podobnego uczynić, więc tutaj przynajmniej nie musiała kłamać ani mijać się z prawdą.
Po zakończonym posiłku powitała ciszę i spokój gościnnego pokoju z wdzięcznością. Przysiadała na futonie, zdjęła okulary i rozmasowała skronie. Czuła, że boli ją po tym wszystkim głowa, choć posiłek był wyśmienity - tutaj nie można było odmówić Akimichim kunsztu i należało jedynie żałować, że w Kotei rzadko można tak dobrze zjeść. Może po powrocie wynajmie jakiegoś kucharza pochodzącego z Yakiniku? O ile nie będzie to kosztować fortuny. Ostatecznie resztę dnia postanowiła spędzić na wyciszeniu się.
Ukryty tekst
Wieczorem zeszła jeszcze raz na dół, by zaoferować pomoc przy pracach domowych, chociażby przy liściach, których uprzątnięcie bratu Chize nie szło zbyt dobrze wcześniej. Potem dokonała ablucji i udała się na spoczynek, by rankiem pożegnać się i ruszyć po wierzchowca, zostawionego przy siedzibie władzy. Miała przed sobą daleką drogę do Raigeki, stolicy Kaminarich.
0 x
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 7 maja 2021, o 18:56
~ 1/15 ~ ”Obowiązek wobec klanu, część II”
Misja Rangi D
Noguchi Akane
Chłopak Akimichi, któremu Akane pomagała wieczorem w ogrodzie był dość małomówny i widocznie przygaszony. Nie odmówił jednak młodej kobiecie i razem z nim popracowała jakiś czas w ogrodzie, zbierając liście i układając na stosy, żeby potem, kiedy już będzie sucho, spalić je. Potem trzeba było jeszcze wykopać jeden rodzaj cebulek kwiatowy, potem zasadzić inny. Było całkiem dużo roboty z tym, ale chłopak za dużo nie wyjaśniał, po prostu mówił jej, co ma zrobić.
Futon był wygodny, a noc była przyjemna. Przez podróż, a następnie pracę w ogrodzie Akane była zmęczona i spała bardzo dobrze, a rano, kiedy dostała śniadanie i poinformowała, że zamierza wyruszyć w dalszą drogę, została na na trochę zatrzymana, po czym dostała duża wałówkę - ze świeżo przygotowanym drewnianym pojemniczkiem z ryżem, tamagoyaki, smażonym mięsem i warzywami. Do tego świeże i suszone owoce, suszone mięso, pieczywo. Wszystko podzielone na kilka grup - to, co mogła zjeść w przeciągu dwóch dni na świeżo, to co miała zjeść w przeciągu tygodnia oraz to, co mogła zachować na dłużej. Dodatkowo porcje były dostosowane do jej wieku, wagi, stylu życia i tego, że miała teraz podróżować przez kilkanaście dni do Raigeki.
Kiedy dotarła do Siedziby Władzy, koń stał grzecznie przywiązany i drzemał. Nic mu się nie stało pod jej nieobecność, ale chyba spojrzał na nią z wyrzutem - jak mogła go ponownie na taki czas zostawić. A może to światło tylko w taki sposób zagrało mu w końskich ślepiach. Niemniej, kiedy Akane do niego podeszła, zaczął ją trącać nosem i wyraźnie czegoś szukać. Chodziło oczywiście o jabłka, które miała przy sobie kunoichi. Wyglądało na to, że koń już zdołał jej zaufać, no i zjadłby coś lepszego niż zwykłe siano.
Wioska budziła się do życia. Robotnicy, wiadomo, wyruszyli już wcześniej do swoich prac, ale ci, którzy zajmowali się sklepami czy innymi zajęciami, które wymagały klientów, dopiero teraz wychodzili na światło dzienne. Niestety, żadne stoiska z jedzeniem, czy restauracje nie były jeszcze otwarte, więc Akane przegapiła swój moment, żeby zamówić coś z nich. Potencjalnie jednak jedzenie, którym została nakarmiona oraz które dostałą było równie dobre.
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 10 maja 2021, o 17:06
Pobyt w Yakiniku okazał się być... inny, niż podejrzewała. Na pewno wywołał w niej więcej emocji, niż podejrzewała - obcych emocji, które do tej pory ją omijały i nie była pewna jeszcze, co o nich myśleć. Rodzina Chize okazała się wyjątkowo miła, chociaż Akane przynosiła im złe wieści. Do tego pieczołowitość, z jaką przygotowano jej zapasy na drogę świadczyła o dużej przenikliwości i rozsądku ze strony gospodyni - przenikliwości, która nie była w jej opinii często spotykana. Dlatego też postanowiła sobie, iż zmieni nieco swoją opinię o Akimichich, których miała do tej pory tylko za lekkomyślnych grubasów. Najwyraźniej tkwiło w nich coś więcej, choć ciężko było to zauważyć na pierwszy rzut oka.
Dotarłszy do wynajętego wierzchowca, w pierwszym momencie nie zrozumiała jego zachowania, dopiero po chwili do niej dotarło, o co może mu chodzić. Przewracając oczyma, sięgnęła do torby po jabłko.
- Zaraz. - stwierdziła krótko, odpychając jego pysk, aby pociąć jabłko na cztery ćwiartki. Trzy zaoferowała wierzchowcowi, ostatnią zaś zjadła sama. Niech nie myśli, że nagle dostanie wszystko, na co ma ochotę. Potem upewniła się, że reszta bagaży jest umocowana odpowiednio w jukach i torbie, a sam koń najedzony i napojony. Wreszcie wsiadła na konia i ruszyła ku bramie wyjściowej, obserwując budzące się do życia Yakiniku i restauracje - które opuszczała bez żalu z uwagi na talent kucharski matki Chize. Czas najwyższy, aby odwiedzić Raigeki.
0 x
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 11 maja 2021, o 14:50
~ 3/15 ~ ”Obowiązek wobec klanu, część II”
Misja Rangi D
Noguchi Akane
Akane wyruszyła z Yakinku patrząc jak miasto budzi się do życia. Przy wyjeździe z miasta ponownie natknęła się na kierdel owiec, ale tym razem udało jej sie wyjechać przed nimi, dzięki czemu nie musiała czekać aż będą przegnane z miejsca na miejsce.
Pogoda była piękna, świeciło słońce i już prawie wysuszyło błoto i kałuże po deszczu, który padał dnia poprzedniego. Temperatura była przyjemna, wiał lekki wiaterek i świat wydawał się dość jasny. Mijani ludzie byli sympatyczni i chętni do przyjaznej interakcji. Pola były już dawno skoszone i wszyscy przygotowywali się do kolejnej pory roku, jaką była zima, bardzo łagodna w Sakai.
Z/T
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości