Kolejna z prowincji Wietrznych Równin o dość pokaźnych rozmiarach. Sakai zamieszkiwane i zarządzane jest przez Ród Akimichi . Prowincja sąsiaduje od południowego zachodu z regionem Samotnych Wydm, a od południowego wschodu z regionem Prastarego Lasu. Od południa Sakai z kolei sąsiaduje z terenami niezbadanymi, co niejednokrotnie powoduje zbrojne utarczki. W prowincji tak jak w regionie, od czasu do czasu dopatrzeć się można niewielkich zagajników leśnych, ale w przeważającej części dominuje ukształtowanie równinne, z wysoką trawą, które idealnie nadaje się do hodowli bądź uprawy roli. Nieopodal granic znajdują się również wioski pod zarządem Szczepu Kakuzu .
Maneki Neko
Posty: 62 Rejestracja: 15 kwie 2023, o 22:17
Ranga: Kontroling Pehaczy
GG/Discord: Arii#9590
Multikonta: Arii, Yachiru
Post
autor: Maneki Neko » 4 lip 2023, o 17:24
Pazur przez chwilę się zastanowił nad odpowiedzią dla dziewczyny. Wszyscy na niego się patrzyli, wyczekująco. -Najważniejsze moja droga Kubomi są informacje o Dzikich. Ilu ich widzicie, jakimi zdolnościami się posługują, co potrafią, ich cechy charakterystyczne. To wszystko jest najważniejsze. Dodatkowo broń, jakie pozycje, ustawienia, sprzęty wykorzystują. Nie mamy o nich nic. Dlatego tak ważnym jest, aby to wszystko zebrać i ze sobą zabrać do Shigashi. - spojrzał się po wszystkich zebranych, jedzących potrawkę przy ognisku. -Naszym najważniejszym celem jest powrót z informacjami do domu. Tym się interesujecie. Odgrywacie rolę pomocy do pewnego momentu. Jednak jeśli zauważycie, że wojska wroga są nie do zatrzymania, odwracacie się i spierdalacie do Shigashi w tempie takim, jakim matka was nigdy nie widziała na kolacji z dworu. Rozumiemy się? - drużyna tylko pokiwała mu głową. Wszyscy zaczęli się stresować jeszcze bardziej...
I tak jak zapowiedział następnego dnia w trakcie drogi powoli każdy z ich towarzyszy schodził z wozu i wchodził na trakt, idąc i od razu zmieniając swoją postać. Każdy musiał dotrzeć tam w innym odcinku czasu, z innym motywem, aby nie połączyć ich, że razem podróżowali i współpracują.
Również nadszedł czas na Kubomi. Ona dostała prawie, że najbliższe miejsce odesłania. Miała prostą drogę do Kotei. -Wtop się. Zacznij pomagać. Powiedz, że przychodzisz z Ryuuzaku, to twoje dokumenty, sfałszowane oczywiście. Zacznij pomagać rzemieślniką, daj te dokumenty do straży. Zapewne tak przydzielą Ciebie do jakiegoś oddziału obronnego... I Kubomi... Pamiętaj, bezpieczeństwo Twoje i informacji - najważniejsze. - i odjechał. Prawdopodobnie chcąc okrążyć delikatnie stolicę.
Już z tej odległości białowłosa widziała zabezpieczenia i pracujących ludzi... Tak właśnie zaczynał się jej nowy rozdział w historii.
Wprowadzenie skończone, aktualnie możesz poruszać się w Kotei [Event] Rozlicz swoje PH, jak posiadasz, zaaktualizuj KP, zrób zakupy, wpisz je do karty Do 6 potrzebujemy, aby zostały zamrożone i sprawdzone przed startem eventu ^^
0 x
Kubomi
Posty: 618 Rejestracja: 8 gru 2020, o 21:49
Wiek postaci: 21
Ranga: Wyrzutek C|Kurotora
Krótki wygląd: Mierząca 154cm, drobna dziewczyna o błękitnych oczach i długich, śnieżnobiałych włosach sięgających do końca pleców. Ubrania zależnie od tego co robi - najczęściej wariacja czarnego kimona lub pancerz własnej roboty (szczegóły w KP).
Widoczny ekwipunek: Najczęściej pancerz na sobie, który ma podpięte dwie kabury i dwie torby. Fioletowa, japońska parasolka przy pasie i także drewniane pudełko z nogami przy pasie.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9165
GG/Discord: Vive#2979
Multikonta: Umemoto Rei
Post
autor: Kubomi » 6 lip 2023, o 12:09
Białowłosa siedziała na wozie, czekając na jej kolej na zejście z niego i wyruszenie na trakt w kierunku Kotei. Po wczorajszej rozprawie wiedziała już wszystko co miała zrobić. Czy czuła się zestresowana? Oczywiście. Czy była pewna swoich umiejętności? Absolutnie nie. Czy miała zamiar dać z siebie wszystko? Inna opcja nie wchodziła w grę. Lalki były w pełni operacyjne, a sama była w dobrej kondycji do walki, czy innych działań. W tej chwili odziana była już w swój charakterystyczny, przylegający pancerz, sprawdzając ostatni raz ekwipunek, który będzie ratował jej skórę.
- Zrozumiałam. Powodzenia. – skwitowała krótko, nie mając wiele więcej słów na języku. Zeskoczyła z wozu, chowając po drodze papiery do tabołka na rzeczy i ruszyła traktem, mając zamiar dotrzeć do miasta. Czuła z tyłu głowy, że to może być najważniejszy moment jej życia, pytanie, czy tak będzie, czy może nic się w nim absolutnie nie zmieni po bitwie?
0 x
Trap Alert
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości