Knajpka Kitsurai

Awatar użytkownika
Haru
Posty: 38
Rejestracja: 6 wrz 2021, o 10:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
GG/Discord: kos198#3978

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Haru »

Podróż, którą odbył Haru, nie była jakoś szczególnie długa. Zwłaszcza, że mógł ją odbyć na grzbiecie swojego ninkena. Jednak w jej trakcie, zaczęło robić się znacznie chłodniej - pierwsze oznaki zimy, która właśnie się rozpoczęła. W Antai, Haru pierwsze swe kroki skierował ku największej osadzie, jaka się tam znajdowała - Raigeki. Kilkanaście minut przechadzał się po niej, poznając jej rozkład i szukając ciekawych miejsc. W końcu trafił na niewielką knajpkę. Chłopakowi zaburczało w brzuchu, więc stwierdził, że to idealny moment, aby może coś zjeść. Poza tym, skoro ma realizować swój cel w pozyskaniu informacji o wojnie, to czemu nie zacząć tutaj, karczma to idealne miejsce do rozmów i plotek. Haru bez wahania wszedł do środka, zamówił danie dnia, i usiadł przy barze, rozglądając się po knajpie i zastanawiając, do kogo by tu zagadać, jak tylko napełni swój żołądek.
1 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Kan Senju »

Przechadzka do stajni i z powrotem nie trwała długo, mniej więcej dziesięć minut więc wiele wewnątrz karczmy nie mogło się zmienić. Przyszedł jakiś nowy gość od którego zostało zbierane zamówienie, a on musiał poczekać. Jest to naturalne, a sam jest dość cierpliwy więc nie miał z tym najmniejszego problemu. Kobieta po spisaniu wszystkiego czego tylko mężczyzna potrzebował do szczęścia zostawiła karteczkę z zamówieniem dla męża na ladzie, a sama postanowiła zaprowadzić osobiście Kana do wolnego pokoju. Przy okazji wewnątrz poczuł lekkie ciepełko kiedy usłyszał jak to małżeństwo zwraca się do siebie nawet po tylu latach. Przypominało mu to jego przybranych rodziców, którzy mimo wszystko byli zapewne młodsi, albo dzięki pieniądzom dużo lepiej zakonserwowani. Kto wie, pieniędzy im nie brakowało aby zadbać o swój wygląd najlepszymi sposobami na świecie, a jakieś musiały być. Tak prawdę mówiąc nawet nie potrafił powiedzieć ile mają lat, bo jakoś rozmowy nie schodziły na te tory. Nikt się tym nie przejmował w pełni korzystając z życia i radości jaką mogło ono przynosić.
- Ależ oczywiście.
Odpowiedział po czym zaczął podążać za właścicielką po schodach na górę. Pokoi było tam znacznie więcej, więc prawdopodobnie ktoś musiał je okupować. Kan wątpił aby aż tyle potrzebowali jako mieszkanie dla siebie samych, choć patrząc na jego posiadłość w Shinrin wszystko stawało się możliwe. Dużej części używali od święta. W tym miejscu mogło być podobnie, ale nie zamierzał być dociekliwy. Pytania mogłyby sprawić podejrzenie jakoby kombinował coś niedobrego więc w ciszy poszedł na sam koniec korytarza. Kobieta włożyła klucz w zamek do ostatniego pomieszczenia po którym usłyszał kliknięcie. Teraz wystarczyło przekręcić klamkę aby zobaczyć skromne wnętrze. Łóżko, stolik, szafka oraz szafa. Wszystkie podstawowe meble są, a zarazem nic ponad nimi. Jak się dowiedział należał on do syna, który jakiś czas temu wyprowadził się i... Obecnie jest na wojnie. Na jego twarzy pojawiło się lekkie zdziwienie. Gdyby tylko miał zamiar rzeczywiście uczestniczyć w konflikcie zapewne chciałby zadbać o jego bezpieczeństwo, ale on miał misję do wykonania. Przekazanie zwoju z wytycznymi, odebranie raportów szpiegów, a następnie powrót do stolicy Shinrin. Nie miał zamiaru zostawać tutaj długo, podobno sprawa była pilna.
- W takim świecie żyjemy, nawet bez wojny młodzi kroczący drogą shinobi stawiają swoje życie na szali wykonując wszelakie misje. Jedni mniej, inni więcej. Dla mnie przykładowo nie będzie wielkiej różnicy od codzienności.
Kolejne kłamstwo, bo jeszcze nigdy nie poczuł narażania własnego życia. Zadania, które wykonał były dla niego wręcz banalne, chociaż osoby wysłane razem z nim mogłyby nie wrócić bez jego pomocy. Uznawali go szybko za geniusza, bo mimo podobnej ilości przeżytych wiosen przepaść między nimi była olbrzymia. Wszystko było zasługą wiecznych treningów od małego zamiast zabawy. Mało kto miewał tak wielką motywację jak nasz Senju. Teraz jednak nazywa się Hikaru, który w wieku osiemnastu lat został sentokim. Było to nie lada osiągnięcie, które musiało zostać poparte czynami w tym wykonywaniem trudniejszych misji. Gdy został zapytany o przydział chwilę się zastanowił, ale nie mógł sobie przypomnieć nazwy odczytanej z mapy więc z lekko głupkowatym uśmiechem pomasował dłonią swój tył głowy.
- Prawdę mówiąc zapomniałem nazwy, znam jedynie na mapie. Mógłbym pokazać gdyby mieli państwo mapę.
Jedyna mapa jaką posiadał była z Shinrin, której nie mógł użyć w takim celu. Dowódca na granicy nic takiego mu nie dał. Tak czy inaczej następnie dostał szybkie instrukcje co powinien zrobić z ubraniami do prania, a także gdzie znajdzie toaletę. Dowiedział się wszystkiego koniecznego, więc miał zamiar zająć się sobą. Gdyby kobieta nie miała więcej pytań i postanowiła wrócić do pracy ten wszedł do środka aby pierwsze co zrobić to przebrać się. Ciało było na tyle zadbane aby nie pobrudzić łachów na zmianę. Stare ubrania zostawił przed drzwiami uprzednio wszystko z nich przekładając do nowych. Postanowił się umyć później, a tymczasowo z kabury wyciągnął notes i ołówek siadając do stolika. Dawno nie oddawał się swojemu hobby w postaci pisania wierszy, a dzisiejszy dzień uznał za odpowiedni.*
"Kłamstwem dzisiaj ludzi karmiłem,
bardzo się przez kilka dni zmieniłem,
nawet imię nie do poznania,
dusza już je pochłania.

W grubej skorupie się schowałem,
z niej powrotu wypatrywałem,
kiedy do shinrin już powrócę,
życie na dobre tory przywrócę.

Me serce wciąż płakało,
atencji się domagało,
lecz rozum tu wygrywał,
gdyż ustom rozkazywał.

Zostałem tak linami spętany,
mogłem się wydawać opętany,
ale byłem tylko zamykany."
Prawdę mówiąc zajęło to najwyżej kilkanaście minut, ale pozwoliło oczyścić sumienie przelewając swe winy na papier. Nazwał go doliną obowiązku, w której specjalnie nie napisał ostatniej zwrotki. Z góry przepraszał wszystkie dzieci, które musiałyby trafić za tysiące lat w klucz na maturze dlaczego to zrobił, ale zostawi to dla siebie samego. Czując się już swobodniej schował narzędzia pisarskie do kabury, a następnie ruszył w kierunku łazienki mając zamiar oczyścić swoje ciało. Gdyby nie wydarzyło się nic niezwykłego wieczór spędził na swoich myślach domawiając najwyżej herbaty, a następnie poszedł spać. Rano miał zamiar wyruszyć dalej.

*Uwaga otwarcie spoilera narażacie się na czytanie mojej twórczości pisanej na szybko do posta.
0 x
Awatar użytkownika
Kazuma
Posty: 848
Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
GG/Discord: Avarice#3584
Multikonta: Avarice

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Kazuma »

0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~ Obrazek
Henge
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Kan Senju »

Otwierając swe oczy Kan niemal natychmiastowo się przebudził gotowy do działania. Ubrał swe ciuchy, których zapewne nie miał nawet godziny na sobie i wyszedł z pokoju pod którym leżały złożone, czyste i pachnące ubrania. Lekko się obawiał czy zdążą do rana wyschnąć, ale jak widać bez najmniejszego problemu. Nie miał zamiaru ich teraz brudzić, więc zebrał je z sobą na dół aby nie wracać się na górę. Będzie mógł je położyć na drugim krześle przy stoliku, nikt nie będzie o to zły przecież. Posiłek tak czy siak miał zamiar zjeść samotnie, bez żadnego nieznajomego mu towarzystwa. Na dole od razu został ciepło przywitany przez gospodynię, która natychmiastowo zaproponowała śniadanie. Instynktownie lekko się uśmiechnął.
- Bardzo dobrze, niestety zapewne długi czas nie będę mógł korzystać z takich luksusów na froncie. Jakbym mógł prosić to jedynie aby było w nim zawarte jajko. Obojętne w jakiej postaci. Do tego ponownie uraczyłbym się herbatką.
Mogła to być zarówno jajecznica, czy też na twardo. Nie miał zbytnich preferencji, bo większość zależała od potrawy w której się ono znajdowało niżeli samego jajka. Gdy już napełnił swój żołądek, a następnie opłacił zamówienie wziął swoje ubrania i wyszedł na zewnątrz uprzednio się żegnając z właścicielami. Na zewnątrz zarzucił kaptur od płaszcza na głowę i skierował swoje kroki do Hachimana, którego odebrał z stajni. Szybko schował ciuchy do juków, a następnie razem poszli poszukiwać straganu czy sklepu warzywnego aby zakupić marchewki, które również schował w juki po daniu mu jednej do zjedzenia od razu. Nie zapomniał też zajść po zapasy wody oraz pożywienia, a następnie wyruszył w dalszą podróż. Kartografa nie potrzebował odwiedzać, bo przecież mapę z sobą posiadał. Mógł bez problemu z niej korzystać aby określić miejsce wyznaczonego mu przez Kaminarich obozu. Nie mógł jej jedynie nikomu pokazać, bo miała one zaznaczone miejsca przez ważniaków z siedziby władzy. Mogłoby to się skończyć szybkimi podejrzeniami o bycie szpiegiem, których starał się unikać jak najbardziej.
- To co Hachiman, gotowy ruszać dalej?
Senju zapytał się zwierzęcia już siedząc na jego grzbiecie za bramą wioski, a następnie ruszyli w kierunku obozu wojskowego do którego dostał przydział. Postanowił tam się wpierw zatrzymać, a następnie podczas pierwszej misji zniknąć na jakiś czas aby odnaleźć szpiega rodu w wiosce Uchiha. W ten sposób nie powinien wzbudzić zbyt wielu podejrzeń. Unikając swego meldunku mógłby mieć problem z opuszczeniem granic, bo nie posiadał tak dużej wiary w własne umiejętności aby uciec przed goniącymi go shinobi.

Z/T --> Szlak transportowy
0 x
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
Awatar użytkownika
Haru
Posty: 38
Rejestracja: 6 wrz 2021, o 10:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
GG/Discord: kos198#3978

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Haru »

Chłopak rozkoszował się spokojem, jaki panował w tej przytulnej karczmie. Rozglądał się niespiesznie, przyglądając się podróżnym i miejscowym, w końcu trochę różnili się od osób, które widział w swoim rodzinnym rejonie. Nagle został wyrwany ze swojego zamyślenia przez kelnerkę, która przyniosła mu zachęcająco pachnąc danie. - Dziękuję bardzo. - powiedział, uśmiechając się szczerze. Głęboko odetchnął, wdychając woń roztaczającą się nad kurczakiem.- Nie wątpię w to, czując jak smakowicie pachnie. - dodał.
Gdy dziewczyna odeszła Haru zabrał się do pałaszowania, był w końcu dość głodny. Podrzucił też kawałek mięsa Katsu, w końcu zasłużył po tej podróży na coś więcej niż tylko standardowe pożywienie ninkena, które jadł zazwyczaj. Szybki powrót kelnerki zaskoczył chłopaka, ale nie dał po sobie tego poznać. Z wdzięcznością przyjął kubek herbaty i przerwał jedzenie, żeby odpowiedzieć na jej pytanie. - Z Yusetsu, z Okami-den. - powiedział. - Trochę rzeczywiście zmarzłem, ale atmosfera tej karczmy szybko pozwoliła mi zapomnieć o chłodzie podróży. A tak poza tym, to jestem Haru, a to jest mój ninken - Katsu - przedstawił się shinobi, wskazując następnie na towarzysza. - Czy mógłbym poznać imię pięknej damy, która przyrządziła tak znakomity posiłek? - zapytał. Mimo, że zamienił z nią tylko kilka zdań, to zdążył już polubić uroczą dziewczynę. Nie był pewien, czy jej pytania wynikały z ciekawości, czy może z pracy w karczmie, ale w sumie czy robiło to jakąś różnicę? Haru mógł z nią spędzić miło czas na rozmowie, a przy okazji może wypytać o to, po co tu tak właściwie przybył - wojnę. W końcu przez karczmę przewijało się z pewnością wielu podróżnych i nie tylko, więc pracownicy zasłyszeli już tysiące historii.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
Awatar użytkownika
Haru
Posty: 38
Rejestracja: 6 wrz 2021, o 10:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
GG/Discord: kos198#3978

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Haru »

Katsu nawet nie czekał na odpowiedź swojego pana. Podsunął łeb pod rękę Miyu i uśmiechnął do kelnerki "psim uśmiechem", zachęcając ją do głaskania. - Jak widzisz, nawet gdybym nie wyraził mojej zgody, to nic by to raczej nie zmieniło. - ze śmiechem powiedział Haru. - Od pieszczot woli bardziej tylko bieganie po łąkach Yusetsu, oraz te smakołyki - dodał, wyciągając niewielki łakoć i dając go ninkenowi, który ten z aż nadmierną radością zszamał. Chłopak podrapał jeszcze Katsu za uchem, a potem zwrócił całą swoją uwagę na kelnerkę. Słysząc jej pytanie, zareagował - Nie tylko nie będzie mi to przeszkadzać, ale nawet byłoby mi bardzo miło. I tak planowałem poszukać kogoś do rozmów. Haru zatrzymał się na chwilę w swojej wypowiedzi, a następnie dodał - A tak poza tym, możesz mi mówić Haru, zupełnie nie mam nic przeciwko. Potem młody shinobi rozglądnął się po karczmie. - A wracając do Twojej propozycji, to czy karczmarz nie będzie narzekać, jeśli zaniedbasz za bardzo swoją pracę? Sporo macie tutaj klientów, zawsze jest taki ruch? - zapytał, gdyż nie chciał żeby ta urocza dama, która tak ciepło przyjęła go w tej knajpce, miała z powodu ich rozmów jakieś problemy. W końcu innych gości też trzeba było obsłużyć, a o tej godzinie była ich znaczna ilość.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1475
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj
Widoczny ekwipunek: ---
- Wakizashi ze Stali Kantańskiej (imię tego miecza to Nikushi ( ニキシー ) co oznacza "Rusałkę".) (znajdujące się w pochwie przy pasie po lewej stronie)
- Torba #1 (przypięta do pasa, w okolicach lewego pośladka).
- Worek Mikołaja (przewieszony przez ramię, znajdujący się na plecach).
- Zbroja (ubrana) - opis w KP. Wizualizacja Zbroi: https://i.pinimg.com/564x/5c/f8/84/5cf8 ... cb17a6.jpg
- Opaska na głowę z różkami jelonka, działa jak ochraniacz na czoło (na czole)
- Namiot (na plecach, pod Workiem Mikołaja)
- Płaszcz (ubrany)
- Rękawiczki z blaszkami (na dłoniach)
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Yasuo »

Tsuki, Tsukune, przyjacielu mój: viewtopic.php?p=188860#p188860 teraz tutaj
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Awatar użytkownika
Haru
Posty: 38
Rejestracja: 6 wrz 2021, o 10:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
GG/Discord: kos198#3978

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Haru »

Haru z zainteresowaniem przysłuchiwał się dziewczynie. Gdy tylko straciła swój uśmiech, zachęcił ją, żeby wyznała, co jej leży na sercu. Chłopak nie przerywając jej, wysłuchał prośby dotyczącej zaniesienia posiłku starszemu mężczyźnie, który leżał teraz w szpitalu. Jednak gdy tylko Miyu zaczęła płakać, delikatnie położył jej rękę na ramieniu, próbując dodać otuchy. Wojna była okropnym "tworem", ale trzeba było ją przetrwać. Zwykli obywatele mieli na nią niestety niewielki wpływ. Kiedy dziewczyna skończyła całą swoją wypowiedź, odrzekł, lekko się uśmiechając - Z radością spełnię Twoją prośbę. Jestem przekonany, że rozmowa z Twoim dziadkiem będzie równie interesująca co z Tobą. Nie chcę też za to żadnych pieniędzy, przyrządziłaś dla mnie najlepszy posiłek jaki jadłem od kilku dni. Chciałbym jednak zapytać, czy mogę liczyć, że znajdziesz dla mnie chwilę, żeby mi może opowiedzieć o okolicy i mieście? W końcu jestem tutaj pierwszy raz. Nie musi być to dzisiaj jeżeli natłok klientów nie ustąpi, nie planuję stąd wyjeżdżać jeszcze co najmniej przez kilka następnych dni. - zakończył własną prośbą Haru. Polubił tę prostą, ale przeuroczą dziewczynę i miał nadzieję spędzić z nią jeszcze trochę czasu. Jeśli potrzebowała jego pomocy, to - jak praktycznie wszystkim - był gotów jej udzielić. A kto wie? Może ten Inuzuka, którego znał jej dziadek, to był jakiś bardzo bliski krewny Haru? Nawet jeśli nie, to rozmawiając z dziadkiem dziewczyny, młody shinobi z pewnością mógł dowiedzieć się wiele o tej przeklętej wojnie, która toczyła się na okolicznych ziemiach.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
Awatar użytkownika
Haru
Posty: 38
Rejestracja: 6 wrz 2021, o 10:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
GG/Discord: kos198#3978

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Haru »

Haru, zadowolony, że udało mu się jeszcze złapać Miyu przed końcem jej pracy, podszedł do niej. - Z Twoim dziadkiem wydaje się być wszystko w porządku, i myślę, że chce jak najszybciej całkiem wyzdrowieć i opuścić ten szpital. - powiedział chłopak z uśmiechem. - I był bardzo zadowolony z jedzenia od Ciebie. - dodał. Kiedy dziewczyna go przytuliła, zupełnie się tego nie spodziewał. Na sekundę zesztywniał z zaskoczenia, ale potem odwzajemnił uścisk. - Nie musisz dziękować, shinobi są od tego, żeby pomagać. - powiedzia. Następnie usiadł razem z nią, żeby opowiedzieć szczegóły swojej wizyty. Wspomniał nadgorliwą i zmęczoną pielęgniarkę, którą na pewno Miyu znała, jeśli już co najmniej kilka razy odwiedziła dziadka. Opowiedział też, jak ten przekazał mu całą historię jego starego towarzysza, co być może pomogło mu z tą stratą, pomimo otwarcia starych ran. Czas mijał bardzo przyjemnie na rozmowie, ale godzina była już bardzo późna, więc po tak spędzonym czasie z Miyu, Haru podniósł się z krzesła. - Dziękuję Ci bardzo za rozmowę i za możliwość poznania Twojego dziadka. Jednak jest już środek nocy, a wygląda na to, że musisz jeszcze posprzątać, więc myślę, że już na mnie pora przyszła pora. Dobranoc, i do zobaczenia, mam nadzieję. - powiedział, żegnając się z dziewczyną, przyjmując zapłatę, i wyszedł na ulice osady, szukając miejsca, gdzie mógłby przespać tę noc.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Mūnraito
Posty: 181
Rejestracja: 8 lip 2021, o 09:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody, ciemnowłosy mężczyzna o złotych (lub czerwonych) ślepiach i tatuażu na plecach: czarny księżyc i dwie szkarłatne gwiazdy. Zabójczo zwinne palce pogrywające bojowe pieśni na strunie łuku dopełniają dzieła zniszczenia.
GG/Discord: corpus#3610
Lokalizacja: Piltover.

Re: Knajpka Kitsurai

Post autor: Mūnraito »

0 x
Obrazek
„Mūn must go on!"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Raigeki (Osada Rodu Kaminari)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości