Kły Susanoo

Najmniejsza, a zarazem najbardziej wysunięta na północ prowincja Wietrznych Równin. Antai zamieszkiwany jest przez Ród Kaminari i ze względu na swoje położenie, ma idealne warunki do rozwoju wszelakich przedsięwzięć bazujących na żegludze morskiej. Ukształtowanie terenu w przeważającej części jest równinne, i dopiero przy linii brzegowej zauważyć może wszelkie niewysokie, porośnięte trawą wydmy. W południowych sektorach prowincji można zaś znaleźć niewielkie osady Szczepu Kami.
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Ame zgodnie z przypuszczeniami Anzou nie był skory do pełnienia roli królika doświadczalnego. Nic to dziwnego, takie dobrowolne poddanie się bólowi, narażanie swojego zdrowia mogliby zaakceptować tylko psychopaci. Albo ludzie, którzy zwyczajnie lubią ból. Nastolatek uśmiechnął się i wziął głęboki wdech powietrza. Potrzebował tlenu. W dodatku tak czystego.
- Naturalnie mnie kontrujesz, nie podlega to żadnej dyskusji. Trzeba by było w inny sposób Ciebie podejść!
Młody Kaminari delikatnie szturchnął swojego towarzysza, chciał w ten sposób przekazać jemu komunikat, że oczywiście ma do tego luźne podejście i w żadnym wypadku nie proponuje walki. Co to to nie. Potyczka w stanie upojenia, gdy nie zna się poziomu przeciwnika. O nie. To byłaby wielka głupota.
- Masz rację, te oczy... są intrygujące. Nie wiem jednak, czy jest to możliwe? Bez posiadania ich krwi, wychowania się tam. Nie mam najmniejszego pojęcia.
Białowłosy rozłożył ręce. Medykiem nie był, nie znał też na tyle dobrze całego świata, żeby móc wypowiadać się na ten temat jako ekspert. Wszystko jednak przed nim, możliwe, że upragniona wiedza, której tak pragnie - w końcu do niego spłynie. Na pewno ktoś zna odpowiedź na to pytanie. Może nawet Ame? W Shigashi zazwyczaj dzieją się różne rzeczy, wszystko jest podejrzane. Kaminari w ogóle nie utrzymują z tamtym terenem stosunków. Jeżeli już, to te negatywne. Swoją drogą, jakie to zrządzenie losu... Anzou potrafi dogadać się z Ame z Shigashi i Azumą z klanu Uchiha. Pytanie teraz: kto jest szalony. Cała trójka, czy banda staruchów, którzy nie potrafią ze sobą rozmawiać?
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ame Meitou
Posty: 189
Rejestracja: 23 cze 2021, o 11:59
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: torba na zadku
Multikonta: nje

Re: Kły Susanoo

Post autor: Ame Meitou »

Miał takie hobby. Dosyć nietypowe, każdy chyba przyzna, ale bardzo lubił być nie rażony prądem ani prądem z wodą, więc to naturalne, że odmówił udziału w eksperymencie. Rozwalił się leniwie na piasku w taki sposób, jakby chciał zrobić aniołka. Tylko się nie ruszał, więc siłą rzeczy aniołek nie powstawał.
- To się zabawnie składa, nie? - czasami takie głupotki chodzą po ludziach, a w biegu życia można ich w ogóle nie zauważyć.
- No tak, ale czy jeden żywioł jest w stanie zablokować połączenie dwóch innych nawet jeżeli kontruje jeden ze składowych? - Ame nie wiedział. Nie chciał też tego specjalnie sprawdzać, ale tak czysto hipotetycznie był ciekawy.
- Jeżeli nie to byś nie musiał za bardzo zmieniać strategii, prawda? - tak, pytał czysto retorycznie. Nie chciał z nim walczyć, nawet towarzysko, bo po pijaku sprawy mogły szybko wymknąć się spo kontroli. Jeszcze szybciej niż stanie w wodzie po kolana z Kaiho.
- Oczy to nie korek od butelki. Tak łatwo nie wyjmiesz i nie wsadzisz do innej. - podsumował swoją wiedze medyczną przez najprostsze skojarzenie.
- Ale chciałbym zobaczyć świat cudzymi oczyma. - pod zgrabną metaforą ukrył swój niski instynkt, który objawiał się chęcią posiadania cudzej mocy. Można liczyć tylko na to, że stanie się coś co się fizjologom i filozofom nie śniło. Leniwie przymknął oczy i dał im odpocząć.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Dwójka Shinobi, Ame i Anzou dyskutowała na temat możliwości korzystania z cudzych mocy. Chłopak chciałby wiedzieć, czy jest to możliwe, jednak na chwilę obecną jego umiejętności medyczne były na niemal zerowym poziomie. Wszystko jednak jest kwestią czasu, im dalej w las, im więcej doświadczenia zdobędzie Białowłosy - kto wie, może wiedza również wtedy do niego przyjdzie.
- Ciekawe jakby to wyglądało. Nigdy nie przebijałem się przez Doton, czy techniki Futonu. Zazwyczaj moje wiązki dopadały wroga zanim ten zrobił cokolwiek zrobić.
Nastolatek starał sobie przypomnieć jakiś moment z życia, w którym miał problem, by jego technika nie dotarła do rywala. Owszem, nie jest idealna, jeżeli ktoś jest szybszy - jest w stanie bez problemu unikać wiązek. Przynajmniej tych, którymi obecnie kieruje Anzou.
- Wiedza to potęga. Im więcej wiemy, tym łatwiej możemy kierować swoimi działaniami, nie tylko w walce, ale w życiu codziennym. Myślę jednak, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Anzou pomimo upojenia alkoholem starał się poruszać całkiem filozoficzne tematy, takie, które skłaniają ku głębszym przemyśleniom, zmuszają do refleksji i użycia mózgu. Ame na szczęście potrafił go używać i wypowiadał się całkiem sensownie.
- Jak jest w Shigashi?
Wystrzelił ni stąd ni z owąd Anzou. Nigdy tam nie był, a chciał wiedzieć, czego można tam oczekiwać. Oczywiście, chłopak musi być tam ostrożny, ponieważ stosunki z Kaminari nie są na najwyższym poziomie. Niestety. Jednak jak uczy życie - nie da się mieć ze wszystkimi wspaniałych relacji.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ame Meitou
Posty: 189
Rejestracja: 23 cze 2021, o 11:59
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: torba na zadku
Multikonta: nje

Re: Kły Susanoo

Post autor: Ame Meitou »

Ame też nie wiedział czy jest możliwe, aby nauczyć się technik czy umiejętności, które przekazywano sobie w klanie. To chyba nie jest tak proste, bo inaczej wszyscy by je mieli, a jakiś klan dzięki temu już dawno dominowałby nad innymi. Mafiozo mimo przynależności do Akiyamy nie miał żadnej wiedzy medycznej i nawet nie podejrzewał, co na tym świecie jest możliwe. Jedyne czym się do tej pory zajmował to dostarczanie dzieciaków do placówki medycznej, ale jakoś nie wzbudziło w nim to podejrzenia do czego to wszystko może dążyć.
- Jak wytrzeźwiejemy to możemy zobaczyć. - powiedział bardzo spokojnie, bez głupkowatego uśmiechu. Chwila trzeźwości nie pozwoliła mu na ryzykowne zagrania, bo na prawdę nie miał pojęcia jak zachowają się żywioły w przypadku ich połączenia. W przypadku pojedynczych było to oczywiste, więc nie było czego sprawdzać.
- Daleko ta wiązka może sięgnąć? - był ciekawy czy faktycznie umiejętności klanowiczów są dużo lepsze niż to czego mógł nauczyć się zwykły shinobi.
- Oby, bo inaczej jestem skazany na bycie prawie zwyczajnym i wykonywanie zleceń dla beznadziejnych ludzi. - podsumował gorzko sytuacje kogoś, kto nie wyróżnia się z tłumu niczym specjalnym.
- Zależy czy pytasz jako mieszkaniec czy przyjezdny. - trzeba czasami pewne rzeczy doprecyzować.
- Jako przyjezdny będziesz bawił się tam jak Kaiho - sake dziwki i hazard. - kontynuował kompletnie obojętnie, bo tak to wyglądało z wierzchu. Nie był pewny czy chłopak chce wiedzieć więcej. Sam nie był pewny czy chce mu więcej powiedzieć. W końcu nie powinien.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Anzou chciał ustalić, co takiego dzieje się w Shigashi, w jaki sposób żyją tam ludzie, tacy zwykli, prości, nie Shinobi. Młody Kaminari chciał wiedzieć jak najwięcej.
- Bardziej interesuje mnie codzienne życie. Zwykłych, prostych ludzi. Mają lekko?
Pytanie Białowłosego było szczere, bez żadnej obrazy czy pstryczków w noc. Nie miał najmniejszego pojęcia jak ludność cywilna żyje w tamtych rejonach. W Antai każdy ma swoje zadania, zajmuje się różnego rodzaju handlem. Niestety, ze względu na bandytów ich życie nie zawsze jest usłane różami. Właśnie po to jest Anzou. By im pomagać i sprawiać, że lokalna ludność będzie miała lepiej. Teraz, w czasach wojny... sprawy nieco się skomplikowały.
- Masz rację, strzelanie technikami i wszelkiego rodzaju eksperymenty zostawmy sobie na później. Alkohol chyba nie jest najlepszym doradcą. Tak przynajmniej myślę...
Jeden fałszywy ruch, źle przycelowana technika i z człowieka może zostać tylko skwarka, albo kupa ciała, która nie jest już zdolna do niczego. Po co to komu? Anzou cieszył się, że dwójka myślała tak samo.
- Możesz osiągnąć perfekcję w tych żywiołach. Poza tym, Ame... każdy jest wyjątkowy. Każdy jest inny i na swój sposób wyjątkowy. Wszyscy się różnimy, więc każdy jest unikalny!
Anzou uśmiechnął się i delikatnie klepnął swojego towarzysza w bark. Każdy, ale to każdy posiada swoją własną kartę historii, swój unikalny kod genetyczny, sposób zachowania. Nie ma na świecie drugiej takiej samej osoby. Koniec i kropka!
- A technika... Ja potrafię nią strzelać na mniej więcej dwadzieścia metrów. Ale najlepsi? Nie wiem, może z pięćdziesiąt? Ciężko mi powiedzieć, nigdy nie widziałem innego Kaminari w akcji.
Szczera prawda, Anzou nigdy w swoim życiu nie miał okazji ku temu, by oglądać wyższego rangą Shinobi, który używa Reberu i robi demolkę na polu bitwy. Bez cienia wątpliwości jego klan posiada ogromne aspekty ofensywne, które na wojnie mogą się przydać, jednak braki w defensywie... Anzou odczuwa niemal na każdej misji. Jak ktoś jest w stanie uniknąć Reberu, wtedy zaczynają się schody. Do tego używanie technik i ta pieprzona bombka Chili...
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Kły Susanoo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Ame Meitou
Posty: 189
Rejestracja: 23 cze 2021, o 11:59
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: torba na zadku
Multikonta: nje

Re: Kły Susanoo

Post autor: Ame Meitou »

Szczerze to nigdy nie zwracał na to uwagi. To bardzo zależało co w Shigashi go interesuje, więc nie mógł odpowiedzieć prosto z mostu, bo ludzie żyli bardzo różnie.
- Zwykły prosty człowiek ma ciężko. - nie to, że gdzie indziej było jakoś specjalnie łatwiej. Im niżej jesteś tym masz gorzej, standard.
- W Shigashi jednak działa wiele organizacji oficjalnych i tych trochę mniej. - krążył wokół tematu, żeby zbyt wiele nie powiedzieć.
- Bardzo zależy kto z kim trzyma, ale przeciętnej osobie żyje się tak jak wszędzie indziej. Średnio. - podsumował.
- Alkohol to czasami świetny doradca, bo ma dużo rad, tylko nie zawsze za ilością idzie jakość. - zaśmiał się lekko.
- No ale nie mamy fajnych oczu, które czynią nas jeszcze bardziej unikalnymi. Zgadzam się, że wszyscy są wyjątkowi, ale inni są wyjątkowi bardziej. - no i on się do tych bardziej nie zaliczał, a czasami żałował, że tak nie jest. Zawsze będzie tylko zwykłym zbirem i nikt nie weźmie go na poważnie.
- Hmm, to całkiem sporo. - powiedział kalkulując w myślach, że jego najlepsze techniki osiągają mniej więcej taki zasięg jak najlepsi Kaminari. Czyli nie jest z nim tak źle.
- Zobacz, ktoś tam stoi. - powiedział, zwracając uwagę na postać, która stanęła w lekkim oddaleniu. Czyżby Kaiho wrócił?
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Anzou w spokoju rozmawiał sobie ze swoim towarzyszem Ame. Dwójka chłopaków, którzy pomimo tak młodego przeżyli tak wiele. Tak wiele niepotrzebnej przemocy, krwi. Niestety, w taki sposób jest skonstruowany ten zepsuty świat. Na przemocy. Na prawie siły.
- Muszę kiedyś odwiedzić tamte rejony. Uwielbiam zwiedzać świat, a poza Sogen i Antai to nigdzie nie byłem. Trochę to słabe z mojej strony.
Białowłosy delikatnie się zawiesił. Młodzieniec starał sobie przypomnieć wszystko, co go w życiu spotkało, wszystko, co w życiu widział.
- Fajne oczy. Kto wie, może będzie nam dane takie zdobyć. O ile to w ogóle możliwe.
Anzou bardzo chciałby posiadać zdolności klanu Uchiha. Te oczy otwierają ogromny wachlarz możliwości. Nastolatek widział w akcji Azumę, który potrafił zmanipulować zmysłami człowieka dosłownie w ciągu ułamku sekundy. Jeden kontakt, jedno spojrzenie... bum - paraliż. Białowłosy wzdrygnął się delikatnie na informację o tym, że ktoś stoi. Anzou wytężył swój wzrok, by określić co to za osoba. Przypominała mu ona kogoś.
- Faktycznie, ktoś tam jest... ale... chyba ją znam!!!
Powiedział z uśmiechem na twarzy Białowłosy. Jej charakterystyczny kolor włosów to potwierdził. To była ona. Pani od Królika. Bezimienna. Ognista. Kobieta, z którą Anzou wykonywał już misje, jeździł na jej koniu. Piękne wspomnienia do niego wróciły.
- Czerwonowłosa! Chodź do nas!
Krzyknął ile sił w gardle Anzou i pomachał w geście powitania. Liczył, że kobieta go pozna i nie odbierze tego jako atak... bo walka z nią... na pewno nie należałaby do przyjemnych, a starcie z ognistymi technikami... to nic przyjemnego. Anzou zna to, niestety z autopsji.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ame Meitou
Posty: 189
Rejestracja: 23 cze 2021, o 11:59
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: torba na zadku
Multikonta: nje

Re: Kły Susanoo

Post autor: Ame Meitou »

Świat zawsze taki był i zawsze taki będzie. Natura dąży do najprostszego i najefektywniejszego wykorzystania energii do osiągnięcia danego celu, a tak się składa, że najprościej być silnym i zabrać komuś pożądane dobro. Wystarczy tylko być dostatecznie silny, tak żeby przy tej akcji nie doznać strat.
- Kaiho był i z tego co odpowiadał, to mu się podobało. - rzucił wzruszając ramionami. Sam nie widział w tym mieście nic szczególnego. Co prawda niewiele w życiu widział, ale nie sądził, że to jakiś unikat na tle świata.
- Szczerze wątpię. Cuda się nie zdarzają. - powiedział pesymistycznie. O ile można mówić pesymistycznie, ale na pewno było to gdzieś w odcieniu depresyjnego nastroju.
- Nie chciałbym walczyć z tymi Uchiha. Mam wrażenie, że bym przegrał. - zwierzył się ze swoich obaw. Potem jednak zauważyli tajemniczego przybysza. W tak niepewnych czasach należało się przyglądać każdemu. Kto wie czy owi Uchiha nie przełamali frontu i właśnie nie lecą na Raigeki? Anzou nie wydawał się specjalnie zaniepokojony, więc Ame również nie reagował w gwałtowny sposób. Był tu gościem, więc dawał się tamtemu wykazać.
- Znasz? - zapytał retorycznie. W końcu to jego wioska, więc ma dużą szansę tutaj kogoś znać.
- Czerwonowłosa? Kto to jest? - dopytywał zupełnie poważnie, a nie retorycznie dla odmiany.
- To kolejny Kaminari do kolekcji? - dorzucił podrywając się na równe nogi.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Chłopak był cholernie zaskoczony faktem, że pojawiła się tutaj Czerwonowłosa. Co więcej, był szczęśliwy, że jest cała i zdrowa. Anzou darzy ją ogromną sympatią, to z nią stawiał pierwsze poważniejsze kroki w świecie Shinobi, to z nią wykonywał trudniejsze zadania. Nastolatek zaśmiał się z Ame, który myślał, że to Kaminari. To było zabawne!
- Nie Kaminari, ale na szczęście... nie Uchiha.
Odpowiedział całkiem poważnie Białowłosy. Widział, że Ame zareagował dość elektrycznie na tajemniczą kobietę. Nie ma jednak co się martwić, wszystko jest pod kontrolą, przynajmniej na razie. Anzou nie podejrzewa dziewczyny o współpracę z Uchiha, chociaż kto wie, w jaki sposób kieruje swoim losem aktualnie.
- Nie tacy Uchiha silni, jak ich malują. Myślę, że większość z nich nie potrafi korzystać z tych oczu tak, jak można. Nie wykorzystują pełni potencjału. Jednak to tylko moja opinia.
Anzou wrócił na chwilę do tematu Uchiha i obaw Ame. Chłopak cholernie nisko cenił swoje umiejętności. Czy były ku temu faktyczne powody? Jego Doton powinien raczej obronić go przed ognistymi atakami. Respekt przed tym klanem jest chyba mimo wszystko przereklamowany. Nie taki diabeł straszny jak go malują. A może to sam Anzou nie spotkał jeszcze nikogo, kto byłby w stanie zmieść go z powierzchni w ciągu kilku sekund. Na pewno tacy ludzie istnieją, jednak Białowłosy mierzy siły na zamiary i wykonuje zlecenia adekwatne do jego umiejętności bojowych.
- To dobra kobieta. Jednak uważaj, bo Katon ma cholernie silny!
Powiedział z delikatnym uśmiechem na twarzy. Teraz Anzou był w komfortowej sytuacji. Wiedział, że raczej może na nią liczyć, gdyby doszło do komplikacji z Ame. Przynajmniej tak uważał. Tylko pytanie - czy do takowej w ogóle dojdzie? Przecież ich relacja wydaje się być co najmniej poprawna.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Kły Susanoo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Z każdym kolejnym krokiem stawianym przez Panią od Królika Anzou był bardziej pewny swego. Jego wzrok nie był tak dobry, nie był sokoli, więc zwyczajnie nie miał pewności czy to faktycznie Czerwonowłosa. Jej włosy jednak są na tyle charakterystyczne, że ciężko o drugą taką osobę. Do tego ta blizna na twarzy. Nie ma wątpliwości, to ona. Anzou dostrzegł automatycznie fakt, że kobieta porusza się bez swojego towarzysza, czyli konia.
- Żebyś wiedziała. Kopę lat.
Powiedział spokojnym głosem ze szczerym uśmiechem na twarzy Białowłosy. W głębi swojego młodzieńczego serduszka bardzo się cieszył, że udało mu się spotkać ponownie Panią od Królika. Z nią posiada tylko i wyłącznie pozytywne wspomnienia! Może poza tymi, gdy go związała, jednak udało mu się finalnie wydostać z opresji.
- Proszę, poznaj mojego towarzysza, Ame. A to... to jest Pani od Królika! Poznajcie się!
Patrząc na to z boku musiało wyglądać to nieco komicznie, jednak Kaminari nie miał najmniejszego pojęcia jak nazywa się tajemnicza kobieta. Dla niego wciąż była Czerwonowłosą, Panią od Królika. Czy samo imię jest jednak istotne? Grunt, że chłopak jej ufa i nie ma problemu z tym, by spędzić czas w jej towarzystwie. Nastolatek skierował swój wzrok na Bezimienną.
- Dobrze Ciebie widzieć. Pomimo okoliczności... Gdzie Onna? Dobrze pamiętam, tak się nazywał Twój koń?
Może nie takie powinno być pierwsze pytanie Białowłosego, jednak musiał. Bardzo lubił tego wierzchowca, na samą myśl ile frajdy miał z jazdy konno na twarz ciśnie się uśmiech. Czy Bezimienna przybyła tutaj z powodu wojny? A może wszystko jest dziełem przypadku?
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ame Meitou
Posty: 189
Rejestracja: 23 cze 2021, o 11:59
Wiek postaci: 16
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Jak na avku
Widoczny ekwipunek: torba na zadku
Multikonta: nje

Re: Kły Susanoo

Post autor: Ame Meitou »

Ame podążał wzrokiem wraz z Anzou za tajemniczym przybyszem, którym okazała się niejaka "Rudowłosa". Miał wrażenie, że chłopak nie do końca jest pewny czy dobrze zidentyfikował postać. Wrażenie brało się stąd, że jednocześnie ciężko przeoczyć rude włosy, a jednocześnie oceniając tylko po nich bardzo łatwo się pomylić. Po chwili jednak Meitou zrozumiał, że nie ma mowy o pomyłce, bo przywitali się bez żadnych podchodów. Póki co nie zamierzał się wtrącać. W końcu nie wiedział kim dla siebie są. Badał wzrokiem zachowanie obojga, próbując zgadnąć co ich łączy. Ona była obojętna, on był uśmiechnięty. Udało mu się zrozumieć tylko tyle, że dawno się nie widzieli - czyli niewiele.
- Cześć... erm... Pani od Królika. - powiedział próbując zachować powagę. Alkohol jednak wziął górę nad wychowaniem i zdrowym rozsądkiem.
- A gdzie królik? - dopytywał szeroko się uśmiechając. Nie wiedział o co chodzi z królikiem, ale chciał się tego dowiedzieć. Nie chciał nikogo urazić, ale miał wrażenie, że oboje się z niego nabijają, więc po prostu wszedł w ich grę.
- PoMiMo OkOlIcZnOśCi. - parodiował słowa Anzou przybierając kwaśny wyraz twarzy. Po chwili roześmiał się jeszcze głośniej.
- Na prawdę pamiętasz jak nazywa się koń, a nie pamiętasz jak nazywa się właścicielka? - Po chwili jednak przestał się śmiać i czekał na poważną odpowiedź.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Kły Susanoo

Post autor: Uzumaki Hibana »

0 x
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 949
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Kły Susanoo

Post autor: Anzou »

Anzou ledwo powstrzymał się przed śmiechem, gdy usłyszał odpowiedź Ame. Był w bardzo pozytywnym nastroju, jednak igrał z ogniem. Anzou wiedział, że to kobieta, z którą lepiej nie zadzierać. Nie ma co robić sobie niepotrzebnych wrogów. Nastolatek automatycznie spoważniał, gdy usłyszał, że koń zniknął.
- Z imieniem to sprawa skomplikowana, prawda?
Zapytał przekornie Anzou, jednak nie miał pojęcia, czy uzyska odpowiedź. Nawet na nią nie liczył. Czerwonowłosa nigdy w życiu mu się nie przedstawiła i to nie była kompletnie jego wina. Jak ma pamiętać imię, którego nigdy nie usłyszał? To byłby dopiero paradoks.
- Jak to zniknął? Może ktoś go porwał?
I zaczęło się. Anzou chciał wiedzieć wszystko na temat zniknięcia wierzchowca. Nie miał najmniejszego pojęcia, dlaczego zwierzę ot tak zniknęło. Automatycznie jego proces myślowi kierował go na jedno - kradzież. Ludzie są skłonni do wszystkiego, a koń, to atrakcyjne stworzenie. Potrzebne dla ludzkości, potrzebne dla bandytów. Młodzieniec wewnętrznie czuł potrzebę, by pomóc swojej znajomej. Tak jak ona kiedyś - pomogła mu w walce z bandytami. Dobro wraca.
- Jeżeli chcesz - mogę pomóc Ci szukać!
Anzou delikatnie się uśmiechnął, chciał w jakikolwiek sposób pocieszyć Nanashi. Widać, że przeżywa to, co faktycznie się stało.
- Czy mogę cokolwiek zrobić?
Nastolatek spojrzał prosto w oczy Czerwonowłosej. Deklaracja z jego strony jest jasna - jeżeli chce, to otrzyma pomoc od Białowłosego, który z drugiej strony chce pokazać swoje nowe umiejętności w praktyce. On już nie jest tym samym dzieciakiem, którego poznała. To, co doświadczył cholernie do zmieniło.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Antai”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości