Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 906
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Połączone działania trójki shinobi zredukowały o połowę liczbę wilków, z którymi walczyli. Kontrola obszarowa tyłów przez Yorikane, natarcie od strony Yoake oraz eliminacja resztek przez Ayato. Byli doświadczonymi wojownikami w porównaniu do atakujących stadnie, niewiele myślących zwierząt. Chociaż te mogły myśleć trochę bardziej, albo być kontrolowane, bo wyglądały na efekt techniki, a nie coś naturalnego. Yoake widział oczywiście dziwawctwa w postaci zniekształconych Juugo w wiosce Akatori, ale żaden z nich nie był zwierzęciem. No i były one ludźmi, a nie zwierzętami. Sytuacja wydawała się być pod kontrolą, starcie 3 na 3. Ayato zajmował jednego, Akaruidesu z towarzyszką pozostałe dwa.
Dwa z wilków rzuciły się do ataku na blondyna. Ten dużo nie myśląc wycelował dłonie podtrzymujące technikę Raitonu, by porazić stwora, przesuwając się w miarę potrzeby, by dalsza część techniki nie trafiła któregoś z towarzyszy. Ten w miarę jak się zbliżał musiał dostawać większą częścią błyskawic stanowiących technikę Raiton: Kangekiha. Akoraito dodatkowo usunął się z toru lotu swojego przeciwnika, tak, by nawet po ewentualnym obezwładnieniu lub zniszczeniu stwora, resztki nie poleciały na użytkownika Riatonu. Usunął się na stronę przeciwną do tego, gdzie leciał drugi, w pierwszej myśli też na Yoake, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę. Nie mogąc objąć dwóch na raz stożkiem podtrzymywanej techniki, chłopak użył kolejnej. Miał taką możliwość. Pojedyncza błyskawica powędrowała od jego ust i trochę odbiła, by lecieć na przeciw drugiego skaczącego wilka. Nie wymagało to pieczęci, a tworzyło dość potężne wyładowanie, mogące na tyle zmienić tor, by być odpowiednim manewrem pasującym do aktualnej strategii. Dalej Yoake miał zamiar unikać i razić dwa stworzy za pomocą Kangekihy, a jeśli one w końcu wymiękną i zostaną unicestwione, wesprze wtedy Ayato z jego przeciwniką.
Co użyto:
WIEDZA
ZDOLNOŚCI
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Kabura na broń na obu udach, Torba nad lewą nogą, Tanto przy prawym boku, Katana przy lewym boku, Czarny płaszcz, Rękawice z ochraniaczami, Dwie manierki przy pasie (z tyłu, pod płaszczem)
Ukryty tekst
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Kabura na broń na obu udach, Torba nad lewą nogą, Tanto przy prawym boku, Katana przy lewym boku, Czarny płaszcz, Rękawice z ochraniaczami, Dwie manierki przy pasie (z tyłu, pod płaszczem)
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Misja Rangi - B - 39/45
- Yoake -
- Czarny piorun I -
Jak w każdej historii, najgorsze są zwroty akcji. Jednak rolą shinobi jest odnajdywanie się w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji. Tak i teraz Yoake musiał przygotować się na to, by potrafić dostosować się do tego, co nadejdzie. Czy podoła? Trudno powiedzieć.
Walka z dziwnymi wilkami była formalnością. Działaliście drużynowo i nie trzeba było dużo, by doprowadzić to starcie do końca. Po wyeliminowaniu pierwszych z nich, rzuciliście się na resztę z zamiarem zakończenia walki. Ty kierując swoimi piorunami wziąłeś na cel jednego z nich, trafiając go centralnie w czoło. Wilk stanął w miejscu, zmagając się z potężnym wyładowaniem i w tym samym czasie, coś jakby się zmieniło.
Gdzieś w tle, daleko na horyzoncie, rozległ się błysk, roświetlając okolicę, a potężny huk dał się słyszeć aż u Was. Wszyscy niemalże stanęliście dęba, patrząc na to dziwne zjawisko, a w tym samym czasie, wilki momentalnie rzuciły się do odwrotu. Twoi towarzysze spojrzeli na siebie zdziwieni i chcieli ruszyć w pogoń, jednak na horyzoncie pojawił się jeździec.
- Biegnę za nimi! - krzyknęła Yorikane, ruszając w pościg.
Gdy zarys postaci zmienił się w klarowny obraz, wiedziałeś, że to ktoś z klanu...i to nie byle kto. Kiedyś przyjmując misję widziałeś owego jegomościa. Doświadczony shinobi Kaminari. Może nawet i Kogo. Pędził w Waszym kierunku konno i krzyczał - na początku niezrozumiale, ale gdy tylko byłeś w stanie coś zrozumieć, facet był już blisko całej afery.
- Akaruidesu Yoake! Szybko za mną! Nie ma czasu na wyjaśnienia! - wydarł się niemalże w Twoim kierunku i nie czekając na Twoją reakcję, przebiegł dalej, gnając w przeciwnym kierunku od miejsca, gdzie pobiegła Reina.
Miałeś pół sekundy na decyzję, bo facet nie zamierzał się zatrzymywać. Wybierzesz klan, czy towarzyszkę?
0 x
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 906
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Umiejętne wykorzystanie elementu błyskawic kolejny raz pomoglo Yoake odnieść sukces nad wrogami. Wilk, w którego wycelował chłopak, bardzo szybko stanął w miejscu rażony potężnymi wyładowaniami. Zwalczenie wszystkich napastników pozostało już tylko kwestią czasu, szczególnie, że ich liczby się zmniejszały. Wtem stało się coś zaskakującego, bowiem pojawił się błysk i huk. Jak gdyby uderzył gdzieś w pobliżu piorun, a akurat Akaruidesu nie miał z tym nic wspólnego. Pozostałe stworzenia zaczęły uciekać. Jednocześnie należało je gonić, a z drugiej strony, to odparli tylko atak z jednej strony posterunku. W innyej części ciągle może trwać walka, a oni powinni pomóc, w szczególności gdy uporali się z własnym problemem. Yorikane postanowiła je gonić. Nie była najsilniejszą kunoichi. Znała trochę technik, była Kaminari, ale jej zdolności bojowe były najniższe z ich trojga, to na pewno. Podążanie za uciekającymi wilkami mogło być kluczowe jednak dla wyjaśnienia tej sprawy.
- Ayato. Pójdziesz z nią? Może znajdziecie wskazówki w twojej sprawie. - Odwoływał się do misji, którą prowadził dotyczącej napaści w tych okolicach. - Ja pomogę strażnikom. - Dodał. Nie chciał narażać dziewczyny na niebezpieczeństwo, ale najemnik też jest ponoć znacznym wojownikiem. Spodziewał się teraz jakiejś ciętej odpowiedzi, jak to przecież sługa Kaminari nic nie potrafi, a użytkownik Katonu jest taki potężny i ma większego, ale może mu tego oszczędzi. Blondyn pewnie nawet nie musiał nic mówić, bo Ayato miał misję jaką miał i prawdopodobnie zbliży się do jej wykonania właśnie goniąc za wilkami.
W całej scenie pojawił się jeszcze nieznany jeździec. Chłopak był przygotowany już, by użyć na niego jakiejś techniki z bliska, spodziewajac się, że to może być kolejny z napastników, jednak usłyszał wołanie z jego strony. Przybysz wyraźnie kojarzył Yoake i mógł to być shinobi, nawet z samego Raigeki. Niby od dłuższego czasu Akaruidesu nie dostaje żadnych przydziałów do misji, być może lider nakazał się wstrzymać działania młodzieńca i obserwować go, a to pewnie przez Przeklętą Pieczęć na jego plecach. Oczywiście nikt nie musiał wiedzieć, jakim przekleństwem został dotknięty chłopak, wystarczyło samo wykluczenie go z działań bez podania przyczyn, bo Kaminari Ukyo mógłby coś takiego zrobić. Był liderem klanu, mógl zakazać przydzielania misji komukolwiek i nie musieć się z tego nie tłumaczyć, szczególnie, że był osobą, która nie zwykła się tłumaczyć innym.
- Melduję się! - Zawołał w odpowiedzi. Może to była osoba z Raigeki? Yoake zostawił w końcu informację o swoim wyjściu na bramie. Może to ktoś z posterunku. W każdym razei blondyn ruszył z konnym. Uważnie jednak obserwował, bo nie wykluczał sytuacji, że ten gość będzie jego wrogiem.
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Misja Rangi - B - 41/45
- Yoake -
- Czarny piorun I -
Wszystko działo się za szybko. Ludzie rozbiegli się w pogoni za wilkami, tam gdzieś coś uderzyło, a Ty po chwili biegłeś obok faceta na koniu, którego rozpoznawałeś. Determinacja na jego twarzy pokazywała, że żarty się skończyły. O ile ktokolwiek zamierzał żartować na temat tego, co miało się wydarzyć.
Gdyby tego było mało, dramatyczności dodał deszcz, który z delikatnej mżawki przeradzał się pełnoprawny deszcz. Krople spadające na ziemię rozbijały się o utwardzoną nawierzchnię w rytm odgłosów końskich kopyt. Zdążyliście trochę odbiec, nim mężczyzna przemówił. Najpierw obejrzał się za siebie, jakby upewniał się czy nikt nie biegnie za wami i nie chce podsłuchiwać tego, co zamierzał Ci powiedzieć.
- Yoake. Dostajesz przydział na specjalne zadanie. - powiedział na samym początku waszej podróży. - Dotarły do nas informacje o nadchodzącym turnieju. Ze względu na okoliczności, postanowiliśmy sprawdzić Twoją lojalność wobec klanu, a także siłę.
Turniej? O czym ten facet mówił? Jeszcze niedawno bawiłeś się z jakimiś przerośnietymi psami, podczas gdy teraz na wierzch wychodziły konkretne rzeczy.
- Zostaniesz przedstawicielem klanu Kaminari. Czas sprawdzić, co potrafi klątwa, którą posiadłeś. Ze względu na wynik wojny, musimy sprawić, by nasz wizerunek stał się taki, jaki powinien. - mowiąc to spojrzał na Ciebie i zmrużył oczy. - Masz pokazać wszystkim klanom, jaką siłą dysponuje klan Kaminari. Dlatego przejdziesz specjalny trening, który Ci to umożliwi. - dodał.
Przez chwilę nic nie mówił, jednak odrazu przeszedł do dalszych konkretów.
- Ale o tym zaraz. Najpierw melduj wszystko, co do tej pory się stało. Musisz wywiązać się z obecnych obowiązków, nim zaczniemy działać.
0 x
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 906
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Yoake przez posterunek obok konnego i choć był w stanie raczej osiągnąć tę szybkość, bo dość szybko biegal, ale pytanie było, na jak dlugo mu starczy sił. Postanowił skorzystać z okazji i zamętu i zdobyć konia na posterunku, skoro rozmawial z Kogo, którego ponoć kojarzył skądś i wiedział, że jest Kogo w słuzbie Kaminari. Całe szczęście, że Yoake zgłosił swoje wyjście w bramie wioski, bo gdyby czegoś akurat od niego chcieli, a on byłby w podróży, to komuś mogłoby się to nie spodobać. Szczególnie ze względu na jego klątwę. Czy kradzież konia z posterunku byla w tym momencie kradzieżą? Jeśli odda go w Raigeki do władz, a oni zdecydują, że ;o jego meldunku trzeba wesprzeć to miejsce, prawdopodobnie przyślą rumaka z powrotem. Skoro tak, nie była to kradzież, tylko wykorzystanie w służbie klanu.
- Na poprzednim turnieju zawiodłem, na kolejnym nie mam zamiaru. - Zadeklarował się. Paradoksalnie Yorikane poznał na Yinzin tego samego dnia, kiedy przegrał swoją walkę z Youmu Nanatsuki. Potem shinobi zaczął gadać jakieś dziwne rzeczy. O jakiejś wojnie, coś o jego klątwie, która miała być względnie tajemnicą. Czyżby to był szpieg Hana? Bardzo możlwie. - Publiczne pokazanie klątwy jest wyrokiem śmierci. Szczególnie na turnieju. Poza tym, o jaką wojnę chodzi? - Jest zima 390. Kaminari i Inuzuka jeszcze nie zdążyli zaatakować Uchiha. - O klątwie lepiej nawet nie mówić. Powiązana jest z Hanem i mogłaby sprowadzić na nasz klan wielu przeciwników za sam taki kontakt. Na przykład Ichirou, który jest słynny w Unii i w dodatku prowadzi tę organizację zwaną Klepsydrą. Pewnie on sam mógłby zmobilizować sześć klanów do naszego jednego. - Uczenie Kogo na temat sytuacji politycznej i ryzyko powiązania kogoś z klanem? Eh, do czego to przyszło. - Dużo trenowałem ostatnimi miesiącami, więc jeśli to nie będzie jakaś technika nieznana w bibliotekach, to nie wiem, co mógłby przynieść ten trening.
Pozostała jednak kwestia meldunku z tego co się działo. To nawet nie były jego obowiązki nie była jego misja. To były misje D, które dostala Yorikana, a teraz sama pognała za przeciwnikiem, gdy żałośni shinobi wyższej rangi będą trenować, by pokazać klan na arenie międzynarodowej. Zabawne. A ona ma szanse zginąć. Chociaż ze wsparciem Ayato może nic jej nie będzie.
- Nie mając przydziałów ruszyłem w towarzystwie mojej towarzyszki, Tawaraya Yorikane, gdy ona wykonywała dwie misje D. Sprawy tutaj się pokomplikowały, posterunek został zaatakowany. Gdy usłyszeliśmy sygnały z drugiej strony ruszyliśmy tam na pomoc, gdyż strażnicy w naszym zasięgu wydawali się dawać radę z zagrożeniem, choć mogło to być problematyczne gdyby uszczuplili szeregi na walkę na dwa fronty. I teraz jesteśmy tutaj. - To w sumie cała historia w skrócie. Atak był dość duży i skoordynowany, ale Kogo musiał to wiedzieć, widział co się działo. Uciekające stwory, część martwych. To, jak szybko i zgrabnie się ruszały, jak dużo leżało powalonych pograniczników. A on wyciągał Akoraito na służbie na jakiś dziwny trening, który prawdopodobnie będzie niepotrzebny.
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Misja Rangi - B - 43/45
- Yoake -
- Czarny piorun I -
W jednym momencie, kiedy kończyłeś zdawać raport mężczyźnie na koniu, w jednej chwili zobaczyłeś ponownie oślepiający blask daleko na horyzoncie. Coś huknęło potwornie, a cała ziemia zadrżała, jakby gigant uderzył młotem w podłoże. Yoake zamrugał, odruchowo zasłaniając twarz, a po chwili znalazł się znowu...w tym samym miejscu, tylko chwilę wcześniej.
Jechał na koniu, który zdążył zajumać z posterunku, lecz miał wrażenie, jakby cofnął się o chwilę w czasie. Czym był ten piorun, który pojawił się na horyzoncie drugi raz? Czyżby chłopak wpadł w jakąś dziwną pętlę czasową? A może jest pod wpływem jakiejś techniki? Tego nie mógł być pewien, jednak istotne było to, co działo się teraz.
W tej wersji, chłopak mógł być przekonany, że facet kazał mu podążać za sobą, jednak nie udzielił mu więcej wskazówek. Dramatyczność sceny jednak zaczynała się powtarzać - mżawka przeradzała się w coraz większy deszcz, który zapewne niedługo zmieni się w solidną ulewę. Tym razem jednak, mężczyzna nic nie mówił. Ani o tym, że miał być jakiś turniej, ani o tym, że miała być jakaś wojna. Jechał w ciszy prowadząc chłopaka w kierunku linii drzew, która zaczynała zwiększać się z każdym przebytym metrem.
Co zamierzał zrobić teraz Yoake? Jeżeli zdradzi się z informacjami, które widział, Kogo z jego klanu może wziąć go za obłąkanego, z kolei jeśli znowu uderzy dziwny piorun i Yoake cofnie się do wcześniejszego miejsca? Tego nie mógł być pewien.
0 x
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 906
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Coś dziwnego się stało, jak gdyby Yoake miał wizję czegoś, co się nigdy nie zdarzyło i cofnął się w czasie. Ach, jego błąd. Pewnie to co wypaplał teraz ktoś przejął i wróg dowiedział się o jego zdolnościach. To na pewno był jakiś rodzaj iluzji. Kogo mógł zobaczyć, jak jego towarzysz składa pieczęć do techniki Kai. Jednak raczej to nic nie pomogło, bo to nie żaden zmysł został przełamany, a po prostu czwarta ściana runąca pod naporem niecierpliwego prowadzącego misję.
Yoake zaczynał wątpić, czy mężczyzna, z którym jechał, faktycznie jest Kogo rodu Kaminari, ale póki co zdawał się na informacje ze swojej podświadomości i ciekawiło go, gdzie w ten sposób dojadą. Może na śmierć, może na spotkanie z przeznaczeniem, a może do Raigeki. W każdym razie podróż tak trwała i trwała w deszczu. A wilgoć miała jedną przynajmniej zaletę - błyskawice sięgały dalej. Akaruidesu już zastanawiał się, co będzie robił przez najbliższe lata. Ile technik się nauczy, ilu misji nie zrobi, które miejsce na turnieju zajmie i jak przed turniejem spotka go Klepsydra. Ale tak na prawdę nie myślał o tym, bo o niczym z tego nie mógł wiedzieć.
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Misja Rangi - B - 45/45
- Yoake -
- Czarny piorun I -
Podróż trwała w ciszy, co zdawało się satysfakcjonować obie strony. Zarówno mężczyzna, jak i Yoake nie rozmawiali ze sobą, jednak może takiej potrzeby po prostu nie było. Rzecz miała się zmienić w momencie, gdy minęli pierwszą linię drzew i wjechali w gęsto zalesiony teren. Przez środek biegła ścieżka, która musiała służyć za swojego rodzaju trakt przez ten obszar, ze względu na prowizoryczne utwardzenie. Na szczęście na horyzoncie nie widać było żadnych przeciwników, co mogło świadczyć nie mniej nie więcej tyle, że jest bezpiecznie.
- Udaj się do klanu złożyć raport ze wszystkiego co się do tej pory działo. - powiedział mężczyzna swoim stanowczym głosem. - Twój przydział w tej okolicy zostaje zakończony. Mamy zbyt dużo doniesień w związku z atakami na niektóre posterunki. Przegrupuj się w stolicy i podejmijcie kroki zgodnie ze swoim następnym zadaniem. - dodał.
Nie było tu miejsca na herbatę, czy kawę, a tym bardziej na jakieś powiększe rozsterki. Wyglądało to po prostu jak rozkaz przełożonego, który nie zamierza dyskutować o tym z chłopakiem. Kto jednak był sprawcą całego zamieszania? Tego należało się dowiedzieć. Po tych słowach jednak, Kogo spojrzał jeszcze na Yoake, gdy jego wzrok był mieszaniną aprobaty, ale też i sprawdzenia, jakby zbadania chłopaka, jak silny jest, czy jaką mocą dysponuje. Nic jednak nie skomentował.
Dojechali do rozwidlenia dróg, gdzie jedna z nich odbijała na zachód, zaś druga prowadziła na wprost.
- Tu się rozdzielamy. Powodzenia. - dodał krótko, skręcając.
A powodzenie napewno było mu potrzebne.
KONIEC
0 x
- Souei
- Posty: 1085
- Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9235
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 906
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Tak oto kończyła się przygoda młodego Shinobi i napadu na posterunek. Jak się okazało, nie był to jedyny atak w ostatnim czasie w okolicach. Musiało szykować się coś większego i czas pokaże, czym to tak na prawdę było. Teraz ruszył na koniu czym prędzej, by złożyć raport w siedzibie władzy. Była to pierwsza misja od bardzo dawna, właściwie od powrotu z Oniniwy. Wyszczególnił tu też rolę Yorikane, dla której to miała być misja rangi D, a jednak stanęła do walki jak każdy shinobi wyższej rangi by zrobił. Czy to będzie zakwalifikowane jako C, B czy A, tego jeszcze nie wiedział. Ważne było tylko to, że wracał teraz do Raigeki. Musiał teraz jeszcze bardziej przycisnąć treningi, poszerzyć zakres technik jakie znał, no i odzyskać swoje dawne znaczenie w wiosce, zanim spotkał Hana.
z/t -> Link się pojawi
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Papyrus
- Administrator
- Posty: 3680
- Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
- Ranga: Fabular
- GG/Discord: Enjintou1#8970
- Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Interwencja fabularna
Powstrzymajcie się z pisaniem kolejnych postów. Instrukcje pojawią się wieczorem.
EDIT: Instrukcja: Bierzemy weekend na ustawienie wszystkiego. Z osobami zainteresowanymi - jeżeli będzie taka potrzeba - będziemy w kontakcie.
W razie pytań, piszcie.
Dzięki!
P.
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Soundtrack: Wojenna zawirowania nieco się uspokoiły. Konflikt został właściwie zakończony. Sytuacja nie była nadal zbyt stabilna, dlatego na granicy atmosfera była napięta. Wszyscy jednak wiedzą co mają robić, dlatego od strony administracyjnej nie było żadnych uchybień. Każdy wykonywał swoje obowiązki tak jak powinien, a nawet jeszcze bardziej dokładnie. Odgórne naciski sprawiały, że dowódcy pilnowali strażników, a strażnicy pilnowali tego co działo się na granicy. O dziwo, sama graniczna forteca nie ucierpiała w wojennych starciach. Nic dziwnego, Uchiha bardzo szybko zostali zepchnięci do defensywy, a ich ataki były bardziej partyzanckie, jedynie czasami byli skłonny przedzierać się za linie Kaminari, aby zniszczyć jakieś małe obozy. Ten fort był jednak zbyt dobrze ulokowany. Otrzymał także dodatkowe siły w postaci kilku oddziałów shinobich, którzy do tej pory jeszcze tutaj stacjonowali.
Po drugiej stronie granicy nie było wcale lepiej. Uchiha nareszcie dotarli w okolice granicy, po rozpoczęciu rozmów wojska Kaminari wycofały się, a czerwonoocy odzyskali swoje tereny. Teraz pilnowali tego swojej ziemi, powoli odbudowując to, co zostało zniszczone. Po ich stronie także było kilka oddziałów shinobich. Co ciekawe, ptak latający pomiędzy posterunkiem Uchiha, a posterunkiem Kaminari, sugerował, że komunikacja jest tutaj bardzo płynna, przy jednoczesnym zachowaniu bezpiecznej odległości, co z całą pewnością zmniejszało ryzyko wystąpienia jakichś granicznych incydentów.
W całym tym zamieszaniu był jednak jeden szczególny osobnik. Młody Akoraito klanu Kaminari, który był właśnie po zrobieniu jednego z rutynowych zadań. Teraz jednak był już wolny. Nie była może to tak ważna wyprawa, jak ta poprzednia, gdy jeszcze przed wojną miał w tej okolicy misję do wykonania. O co chodziło wtedy? To już dawna pieśń przeszłości i pewnie niewiele osób to interesowało. Co tym razem było powodem jego wycieczki tak blisko granic z Sogen? To także było sprawą nieistotną. Nawet dla niego samego była to sprawa tak ważna, jak to czy w Hyuo spadł dzisiaj śnieg. Yoake myślał już tylko o jednym. Powrocie do Raigeki. Pełen sił i z głową planów rozpoczął on swoją wędrówkę do stolicy.
Ukryty tekst
Interwencja fabularna
Zasady:Kolejka:
- Z racji potencjalnej konfrontacji, przypominam, że obowiązuje Regulamin walki.
- Wszystkie zasady, które są tutaj przedstawione są jedynie uściśleniem lub wyeksponowanie konkretnych zapisów z wyż. wym. regulaminu. W przypadku konfliktu reguł, decydujące zdanie ma Administracja.
- W każdym poście proszę o uwzględnienie części mechanicznej waszej Karty Postaci (statystyki postaci, znane dziedziny, znane techniki, wiedza postaci, ekwipunek)
- Od momentu pierwszego posta obowiązuje kategoryczny zakaz edytowanie czegokolwiek w KP (nawet jeśli wcześniej prosiłem o coś na PW)
- Brak tabelki z techniką w uhide jest równoznaczne z NIEUDANYM wykonaniem techniki. To oznacza, że chakra zostanie zmarnowana.
- Jeśli któryś z punktów planu jest niemożliwy do wykonania, realizujecie dalej kolejne jego punkty (o ile te są wykonalne).
- Niedozwolone jest stosowanie wiedzy OOC/info od Boga/metagame'ingu. Zastosowanie czegoś takiego będzie powodowało bardzo poważne konsekwencje.
- Kolejkę ustalam w każdym swoim poście. Mogę brać kilka osób i łączyć je w grupy. Kolejność pomiędzy osobami z grupy jest dowolna.
- Czas na odpis to zazwyczaj 24h (dotyczy całej grupy). Przy braku odpisu na czas (spóźnienie nawet o minutę) bez wcześniejszego uzasadnienia będzie miało swoje konsekwencje.
- Może się zdarzyć, że czyjś post nie będzie konieczny w danej kolejce, zostanie to wtedy odpowiednio oznaczone. Prosiłbym wtedy o skontaktowanie się ze mną (albo wrzucić posta z krótką adnotacją), aby dać znać o pominięciu kolejki.
- Ewentualne pytania najlepiej słać na PW.
- Zasady mogą ulec zmianie, o czym mam obowiązek poinformować każdego uczestnika tej sytuacji fabularnej.
*Brak wymogu napisania posta w kolejce
- Ichirou, Kyoushi, Souei, Misae
- Akaruidesu Yoake*
0 x
Jeżeli potrzebujesz pomocy lub masz pytania - zapraszam na discorda lub PW!
- Souei
- Posty: 1085
- Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9235
Re: Posterunek graniczy na drodze Antai-Sogen
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
- Ichirou
- Posty: 3921
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości