Centrum miasta

Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Hideaki znał miasto jak własną kieszeń. Urodził i wychował się tutaj. Był prawdziwym Inuzuka, może nieco odbiegającym od przyjętych norm klanowych ale był członkiem naprawdę mocnej i wyspecjalizowanej rodziny. Nikt inny tak dobrze nie dbał o rasę Urufu, która przecież miała miano tej najtrudniejszej we współpracy. Nikuya prężyła muskuły dla każdego kto tylko spojrzał w jej kierunku. Była dużo większa niż inne psy i za każdym razem to pokazywała. Osada po wojnie wyglądała trochę inaczej. Spora ilość osieroconych psów wałęsała się próbując znaleźć sobie miejsce. Jakiś mężczyzna starał się zrobić cokolwiek jednak Czarnowłosy nie ufał takim jak on. Czuł, że robi to dla zarobku, a nie z dobroci to raz, a dwa to nie wiadomo czy nie wywoził tych psów dla szemranych postaci.
Młodzieniec miał ochotę zareagować i dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat jednak jego uwagę przykuło jakieś poruszenie. Przystanął w pewnej odległości i chwilę przyglądał się temu zdarzeniu. Mały wypadek, strażnicy średnio radzili sobie z tłumem i zaistniała sytuacją ale jako zwykły Doko i tak nie miałby nic do gadania więc po prostu odpuścił to sobie. Niech miasto żyje sobie własnym życiem....
Jego spojrzenie wróciło do mężczyzny, który starał się zajmować samotnymi ninkenami. Zbliżył się nieco aby zbadać ten proceder. Ręką pokazał Nikuyi żeby podeszła do Niego samotnie. Chciał zobaczyć jaka będzie jego reakcja by po kilku chwilach dołączyć do swej przybocznej. Chciał sprawdzić w jaki sposób zachowa się mężczyzna przed tak dużym osobnikiem rasy Urufu żeby dowiedzieć się czy jest to miłośnik psów czy jakiś handlarz żywym towarem.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Tak... Zdecydowanie Hideakiego nie obchodziły ludzkie sprawy, którymi zajmowali się aktualnie strażnicy. Nikomu nie groziło niebezpieczeństwo więc nie było sensu poświęcać uwagii takiej sytuacji. Z racji swojej niskiej rangi lecz wysokiego stanu społecznego nie byłby przydatny w tej sprawie. Jego uwagę przykuł mężczyzna zajmujący się bezpańskimi i bezbronnymi ninkenami. Problem porwań i walk psów był faktyczny i dość duży. Młodzieniec gardził ludźmi, którzy wykorzystywali te biedne zwierzaki ku takim prostym i beznadziejnym celom jak pieniądze. Przecież psy Inuzuka były inteligentne, niezależne i po prostu były członkami rodzin.
Nikuya zgodnie z zaleceniem podeszła bliżej jednocześnie przyprawiając o zdrową dawkę strachu wspomnianego wcześniej mężczyznę. -Spokojnie... Czarnowłosy przykucnął obok Nikuyi.
-Nie musicie się bać, jesteście bezpieczne.
Jego ton spokojny i nieco chłodnawy. Chciał przecież tylko zadbać o to żeby tym psom nie stało się nic złego. Nikuya lekko warknęła w kierunku mężczyzny. -Dobro czy zysk? Ciekawe czym się kieruje. Powiedziała prosto z mostu, teoretycznie tylko Inuzuka mogli ją rozumieć. Hideakim również targało to pytanie jednak zachowywał spokój.

Inuzuka wziął kilka ziarenek karmy i wystawił w kierunku szczeniaka. Chciał nieco uspokoić jego apetyt żeby ilość jedzenia nie była zbyt duża na jego wychudzone ciałko. -Nie jest moja. To członek rodziny. Odpowiedział nieco mniej spokojnie. Psy rasy Urufu nie dopuszczały się takiego stanu rzeczy. Nie należały do kogoś. Były równę i zawsze pełniły ważne funkcje w stadzie. -Ja i moja rodzina specjalizujemy się w psach rasy Urufu. Wyjaśnił to jakim cudem Nikuya jest... Jest po prostu Nikuya. -Gdzie je zabierasz? Spojrzał dość wymownie na swojego rozmówcę. Nie prosił go o odpowiedź, on jej zażądał. Stanął na równych nogach i tym razem podał rękę żeby pomóc mężczyźnie wstać. Kiedy tylko otrzyma odpowiedź na swoje pytanie niemal od razu doda od siebie kolejne słowa. -Co się stało temu malcowi? Uważaj żeby się nie przejadł bo będzie miał problemy z żołądkiem. Oczekiwał, że cała sytuacja zostanie mu wyjaśniona w jak najlepszy sposób i miał nadzieje nie zawieść się tym facetem. Na oko to co robił było szlachetne ale żeby zaraz nie okazało się, że będzie musiał podać go Ninkenom jak karmę.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Hideaki miał nadzieje... Nadzieje na to, że jego rozmówca nie okażę się bezdusznym skurwielem, który próbuje napchać własny portfel nieszczęściem psów rodu Inuzuka. Chwilę zajęło aby wszyscy się troszkę uspokoili, a gdy to się stało mógł zauważyć, że małe stadko zebrane przez człowieka nadal spoglądało nieufnie w kierunku młodego chłopaka. Ten jednak nie zamierzał zawracać sobie głowy naturalnym genem przetrwania. Rozumiał to bardzo dobrze i nie zamierzał wymagać czegoś więcej.
-Nie wszyscy tak to widzą nawet w tych stronach. Odpowiedział spokojnie bez zbędnego ukrywania tego jakimi zwyrodnialcami byli jego pobratymcy. Nie wszystkie rodziny były takie jak ta, w której wychował się Hideaki. Nie każdemu wpojono bezwarunkowe zaufanie i miłość do swojego psiego towarzysza. Taki był ten świat. Należało przyjąć przeprosiny i rozmawiać dalej. Chwilę później mężczyzna podał również cel podróży wszystkich piesków, a był to jego prywatny dom zmieniony aktualnie w przytułek. Młodzieniec spojrzał na niego nieco dziwnie... Wybitny czyn altruizmu w takich czasach? Było to nieco dziwne jednak należało mieć świadomość, że i takie wybitne jednostki żyją na tym padole.
-Nikuya mogłabyś się dowiedzieć od malca co mu się stało? Zwrócił się do swojej przyjaciółki, a ta spokojnym krokiem podeszła do rannego szczeniaka delikatnie go przy tym liżąc. -Jak to się stało? Pytała tym razem grzecznie... Nie było w tym jej wrodzonej dominacji. Bądź co bądź była samicą to i musiała reagować trochę inaczej jeśli chodzi o psie dzieci. Hideaki dość szybko wrócił do starszego faceta. -Nie jestem w tym jakiś wybitny ale swoje wiem. Rzucił jakby od niechcenia ponieważ wiedział do czego to wszystko dąży. Sam nie potrafił wyleczyć swoich ran, a miał pomagać komuś? -Wojna jest skończona, a ja chwilowo nie mam innych zajęć... Więc tak, pomogę. Tak szczerze to chciał się rozejrzeć w tym przytułku czy nie dzieje się tam coś podejrzanego, a może dodatkowo dzięki temu jego myśli uciekną od przeklętych Uchiha. Irytowało go tylko ciągłę tytułowanie. Niby był nawykły ale w takiej sytuacji byli sobie równi. -Żaden Pan. Jestem Hideaki. Proszę mi powiedzieć co mogę zrobić i koniecznie chciałbym zobaczyć ten ośrodek dla tych biednych sierot. Będzie bacznie przyglądał się temu w jaki sposób będzie zachowywał się jego rozmówca poszukując jakichś dziwnych nerwowych ruchów lub mataczeń w odpowiedziach. Poza tym niepokoił go stan tego malucha, miał nadzieje, że Nikuya dowie się czegoś więcej.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Spokój, to właśnie cechowało młodego Inuzuke. Nie był pierwszym lepszym żołnierzykiem, który nie potrafił opanować swoich emocji. Słuchał swojego rozmówcy z uwagą i całe szczęście nie znalazł żadnych podejrzanych ruchów w jego odpowiedziach, a te były wręcz nabite konkretami. Jasny plan na to co powinni teraz zrobić, co zamierza zrobić następnie tylko chyba sam nie wiedzial co będzie dalej ale to teraz nie było najważniejsze. Ważniejszym okazywał się maluszek z ranną łapą jak się okazywało ta wyglądała bardzo źle, a sposób w jaki wpakował się w ten kłopot był dla Niego kłopotliwy. -Nie smuć się... Nie Twoja wina, że ludzie to najgorsze ze zwierząt. Powiedział lekko i z uśmiechem w kierunku szczeniaka. To była najprawdziwsza prawda, Hideaki wolałby żyć między psami bo te przynajmniej były szczerę i godne zaufania. -Nikuya, mogłabyś go transportować? Wskazał jej psie dziecko nie chcąc dodatkowo narażać rany. Kiedy tylko zajął się najbardziej palącą sprawą nawet w tak błahy sposób od razu przeszedł do mężczyzny.
Myślę, że pójdą z Nami. Nie mają innego wyjścia poza tym Nikuya powinna je przekonać. Zrzucał na jej barki wiele ale wiedział, że tylko ona jest w stanie to załatwić jak pies z psem. -Musimy kupić... Zaczął wyliczać na palcach. -Leki, bandaże, coś do dezynfekcji, masę mięsa jak najlepszej jakości i coś co pozwoli im się ogrzać podczas zimnych nocy. Wyjdzie pewnie drogo ale Hideaki nigdy nie musiał liczyć pieniędzy bo i po co? Skoro był z dość bogatego domu, a psy miały zapewnionę najlepsze dania jakie mogły dostać na równinach. -Kompletnie się nie martw pieniędzmi. Za wszystko zapłacę. Nasi przyjaciele zasługują na wszystko co dobre po tym co musieli przejść. Był bardzo młody ale przy tym konkretny i zaradny. Nawet przez chwilę teraz nie myślał o tym co też uczynił podczas tej misji, która nie miała większego znaczenia. Teraz wszystko zależało od mężczyzny, który stał przed Nim.
Po drugiej stronie stała Nikuya, która to przysłuchiwała się temu wszystkiemu i gdyby tylko mogła to przecierałaby oczy. Przecież Czarnowłosy przed chwilą sam ze sobą nie potrafił się pogodzić, a teraz zarządza tym wszystkim tak sprawnie, że aż dech zapiera. Wystawiła swoją olbrzymią łapę w kierunku malucha, a jeśli tylko ten będzie chciał to wrzuci go sobie na grzbiet. Zaczęła od prostych zadań ale teraz stała przed szczytem szczytów. Przekonać poranione, zaniedbane i głodne psy żeby poszły za jakimiś dwoma typami. -Hideaki Wam pomoże... Ten dzieciak ma w sobie to coś, nie musicie mi wierzyć ale przynajmniej sprawdźcie. Chcemy pomóc i sprawdzić czy wszystko będzie w porządku tam na miejscu. Warknęła do swoich psich towarzyszy jednak w sposób spokojny i ledwie słyszalny.
-Jeśli tylko coś będzie nie tak to od razu Was zabierzemy do Naszego domu. Poza tym możecie na Nas liczyć w każdej sytuacji.
Kończąc swój wywód wystawiła zęby jednocześnie je liżąc i spoglądajać na starszego mężczyznę. Była nieufna wobec ludzi jednak młody Inuzuka w jakiś sposób zapracował sobie na taką wspaniałą istotę jaką była Urufu. Duet z Yusetsu mógł teraz tylko czekać na odpowiedzi.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Hideaki nie miał problemu z wydawaniem pieniędzy. Dotychczas swoje środki finansowe poświęcał na zabawy ale dość sporo się zmieniło... Możliwe, że faktycznie zaczął dorastać i stawać się mężczyzną, który jest gotów wyjść ze strefy własnego komfortu tylko po to żeby ktoś poczuł się lepiej. W obecnej sytuacji tym ktosiem były bezpańskie i porzucone psy, które nie oczekiwały niczego poza szacunkiem. Młodzieniec doskonale wiedział, że to wymaga wiele pracy i jeszcze więcej pieniędzy był jednak gotowy na wszystko dla swoich psich przyjaciół.
Jego rozmówca był widocznie przejęty całą sytuacją jakby nie wierząc, że ktoś taki jak Inuzuka jest w stanie mu pomóc albowiem ciężko było wyczytać czy chłopak faktycznie posiada jakieś zaplecze finansowe. Machnął ręką na słowa, że przytułek ma okazje stać się wspaniałym miejscem... To schronisko będzie rajem dla każdego zwierzaka, który się tam znajdzie. Jednak pojawiał się grymas zdradzający coś innego niż ulgę, szczęście czy nadzieję. Zwiastowało to kłopoty jednak Hideaki nie zamierzał naciskać. Jeśli problem będzie duży to starzec na pewno o tym wspomni.
Nikuya jak najbardziej mogła imponować każdej istocie jaka na Nią patrzyła. Była potężnie zbudowana i musiała budzić respekt, a jeśli tego w kimś nie robiła to ten "ktoś" nie miał za grosz instynktu samozachowawczego. Zgraja piesków całe szczęścię posłuchała jej rady i ruszyła wraz z ekipa ratunkową w kierunku biednego wozu, na którym było parę potrzebnych rzeczy ale widać, że temu mężczyźnie się nie przelewa. Rozpoczęły się przygotowania do wyjazdu, a "Opiekun" bo tak nazywał go w myślach cały czas przybierał ten dziwny grymas jakoby miał jakieś kłopoty i w końcu pękł. Zadał to pytanie, którego chłopak po części się spodziewał. -Tak... Jestem żołnierzem rodu Inuzuka. Razem z Nikuya walczyliśmy podczas wojny. Czemu pytasz? Spokojnym tonem odpowiedział... Jednak musiał dowiedzieć się skąd to pytanie się w ogóle wzięło. Czyżby ktoś był problemem dla Schroniska?
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Mężczyzna na własne oczy miał okazję zobaczyć to co niesie ze sobą wojna we wszystkich miastach czy wsiach. Wzrost kosztów życia, wszechobecny brak żwyności czy złamane życiorysy czy to przez utratę najbliższych, problemy z powstającymi w zastraszającym tempie gangami czy przez zbrodnie wojenne popełniane w czasie trwania konfliktu. Władcy czy rządy danych krain były zaskakujące w swych decyzjach, wszyscy wiedzieli z jakimi problemami się to wiąże, a i tak rozpoczynają kolejne wojny. Delikatne stwierdzenie, że nie był to najszczęśliwy czas dla regionu to po prostu ogromne niedopowiedzenie ale Hideaki jednak nie chciał podejmować tego tematu i po prostu zachował ciszę i względny spokój.
Pytanie Czarnowłosego zostało zbyte, a ten nie chciał naciskać bo to przecież nie jego sprawa. Pewnie do czasu kiedy trzeba będzie postawić wszystko na jedną kartę i poprosić o pomoc. Przy całej tej rozmowie i myśleniu nad światem dość szybko dotarli na miejsce, które ku zdziwieniu chłopaka wcale nie było takie złe. Był dach i ściany... Czego więcej chcieć w tak trudnym czasie? Szybko zaczął się rozglądać jakby szukając niebezpieczeństw ale szukał czegoś innego... Niepokojące znaki świadczące o handlu żywym towarem lub co innego mogącego świadczyć o złym traktowaniu psiaków. Na pierwszy rzut oka nie wyglądało tak źle, a i duet z Yusetsu miał nadzieje, że nic złego się tutaj nie dzieje.
Prośba o pomoc, o której Hideaki myślał wyszła dość szybko bo jeszcze zanim na dobre rozpakowali wóz. Dziwna mina, do której Inuzuka zaczął się powoli przyzwyczajać ponownie pojawiła się u faceta, a ten już nieco mniej wstydliwie zdradził o co mu właściwie chodzi. -Mógłbym się zgodzić jednak musisz mi powiedzieć co znajduje się w tej skrzyni? Nie chciał przecież zostać przemytnikiem... Przynajmniej nie takim co nie wie co przemyca. Przynajmniej teraz czekał na odpowiedź, a Nikuya zachowywała czujność obserwując pieski, rozmówcę Hideakiego oraz całe otoczenie.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Młodzieniec doskonale rozumiał wszystko z czym musiała się mierzyć taka osoba jak Opiekun. Problemy finansowe, mało przychylni ludzie czy problemy z zaopatrywaniem tak dużej ilości psów. Widział w swoim życiu gorsze miejsca niż to prowizoryczne schronisko, które mimo braków było ostoją bezpieczeństwa. Chłopak coraz mocniej bił się z myślami czy nie ściągnąć całego stada wraz z mężczyzna do swojego domu tak żeby mieć pewność, że niczego im nie braknie. Razem mogli zdziałać naprawdę dużo. Hideaki nie robił tego dla poklasku... Chciał oderwać myśli od czynów popełnianych na wojnie, a jeśli pomoże przy tym wszystkim osieroconym czworonogą to będzie bardzo zadowolony.
Rozmowa trwała, a Inuzuka troszkę mocniej nacisnął na starszego faceta. Miał mu powiedzieć i o dziwo zgodził się to zrobić nie robiąc żadnych problemów. Lepiej było żeby dowiedział się od kogoś kogo zdążył już w miarę poznać. Przypatrywał się Opiekunowi ze spokojem. Nie było w tym pogardy ani żadnych złych emocji po prostu obserwował swojego rozmówcę. Ten zaczął wymieniać, że ciężko mu było sprostać ochronie zwierząt z tak okrojonym budżetem jakim dysponował. Pojawił się pewien kupiec i zaproponował pomoc... W zamian oczekiwał futer. Hideaki aż poczerwieniał ze złości mimo wyjaśnień mężczyzny. Rozumiał, że czasami trzeba poświęcić jednostkę żeby stado mogło przetrwać ale... Ale takie żerowanie na problemach innych było poniżej wszelkiej krytyki.
Chwilę później otrzymał kolejny cios jakim była informacja o wymuszaniu handlu żywym towarem. Kiedy tylko te słowa padły to Nikuya cała się zjeżyła i zaczęła nieco warczeć. Kontynuacja tej historii i wyjaśnienia nieco ochłodziły młodego Inuzuke ale jego towarzyszka była strasznie zagotowana. Głośny ryk wydany przez samice poniósł się po okolicy.
-No to chyba weźmiemy udział w tych "wyścigach".
Powiedział swojemu rozmówcy bez cienia zwątpienia. Wiedział już co należy zrobić. -Jebany nic nie warty kawał śmiecia... Warknęła kolejny raz Nikuya mając pewnie na myśli tego cholernego kupca. -Szykuj się do przeprowadzki, Ty i stado. W mojej rezydencji jest mnóstwo miejsca i ogromny teren, w którym będziecie mogli się czuć jak w domu. Powiedział to z delikatną złością. Czy był wściekły na Opiekuna? Pewnie tak ale tylko odrobinę. Powinien od razu zgłosić się do rodu Inuzuka po tym jak kupiec chciał psich futer ale co się stało to się nie odstanie. -Daj ten list. Załatwię tę sprawę i skończę karierę tego kupca. Gdy tu wrócę od razu ruszymy do mojej rezydencji. Nie był pewien tylko jak zareaguje jego rodzina ale... Ale nie musiał się tym martwić bo to przecież ON był decydujący w każdej kwestii i miał wyłączne prawo do tego miejsca. Gdy tylko zakończy rozmowę to ruszy w kierunku wskazanym mu przez Opiekuna jednocześnie sprawdzając teren wraz z Nikuya. Musiał być uważny żeby nie wpakować się w jakąś sytuacje bez wyjścia.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Centrum miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Centrum miasta

Post autor: Hideaki »

Hideaki wykazał się wyrozumiałością i empatią. Nie wiedział jakby się zachował będąc na miejscu Opiekuna... Nigdy nie chciał wybierać między złem i mniejszym złem tylko dlatego, że ktoś ma taki kaprys. Wkurzało go to niemiłosiernie. Najchętniej odciąłby głowę tego pseudo kupca i nadział ją na pal. Nikuya podzielała emocje strasząc przy tym mężczyzne ale jego to już nie obchodziło, miał cel, a było nim pozbycie się twórcy tego żałosnego procederu. Otrzymał list i informacje, że wszystko będzie przygotowane na jego powrót, a całe stado w końcu znajdzie ciepły i kochający dom.
Otrzymawszy list do rąk własnych chwile zastanowił się czy go otwierać i dowiedzieć się więcej. Jednak po chwili stwierdził, że go otworzy i sprawdzi sobie co też szanowny "pan" tam zawarł. Bez względu na to spokojnie podziękuje za chęć współpracy swojemu rozmówcy, a samemu ruszy na obrzeża miasta gdzie miał znajdować się organizator psich wyścigów.
Śmieć chciał żywych stworzeń do wystawiania ich w wyścigach czy walkach, zwał jak zwał. Zamierzał dostarczyć mu ten list, a później dopilnować, że zdechnie najboleśniejszą śmiercią jaką tylko się da. Będzie zmierzał tam nie forsując zbytnio tempa. Chciał być gotowy i wypoczęty na to co może go tam spotkać. Nikuya raz na jakiś czas powarkiwała... Była widocznie wściekła na tę sytuację. -Hideaki... Muszę spytać. Co zamierzasz? Chłopak zmierzył spojrzeniem swoją przyjaciółkę. Nie było w Nim złości. Był zawiedziony tym jak ludzie dla własnej korzyści traktują te biedne zwierzęta. -Nie wiem ale musimy coś zrobić... Na ziemiach Inuzuka tak krzywdzić psy... Nie mógł uwierzyć, że nikt wcześniej tego nie ukrócił ale całe to zaangażowanie w wojnę musiało być na rękę tym wszystkim, którzy widzieli tylko własny zysk.
0 x
Nikuya
Hojo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ōkami-den (Osada Rodu Inuzuka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości