Kamiyo Ori
Posty: 1056 Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika
Post
autor: Kamiyo Ori » 19 sty 2021, o 08:41
Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
9/45
[/center]
Kobieta przykryła na wpół zmasakrowane ciało ceratą, która kiedyś być może mogła mieć kolor biały, ale akumulacja krwi oraz innych płynów ustrojowych zmieniła ją na mocno zżółkłą z brązowymi plamami. Czy ta demonstracja miała również być i dla ciebie lekcją, tak jak i dla reszty Rodzinki? Być może.
- Ten człowiek nie jest shinobi. Jego talenty leżą po innej stronie. Jest jednak prawie na pewno chroniony. – Zza pazuchy wyciągnęła zwinięty zwój z ryciną przedstawiającą lekko podłużną, trójkątną twarz mężczyzny , który miał dość rozczochraną czuprynę czarnych włosów i wąskie oczy, niczym u węża. – To jego ostatni rysopis. – Położyła rycinę obok pojemniczka.
Rozstaliście się tak jak spotkaliście. Bez zbędnych słów. Te były niepotrzebne. Ona wróciła do swoich spraw, powoli przenosząc zwłoki na ruchomy wózek. Łapiąc potrzebne rzeczy do wykonania tej „całkiej zabawnej” misji opuściłeś to pomieszczenie i budynek. Teraz trzeba było tylko dotrzeć do Sansei i stamtąd rozpocząć śledztwo.
Słownik
Postacie
1) Barman
2) Blondynka(Desudokutā)
3) Shouske Kotaro
Mapa
klik
Inne : Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Kopiuj [color=#40FF40][i]Myśli[/i][/color]
-[color=#FFFF00][b]Mowa[/b][/color]
[color=#FF0000][i]MYŚLI[/i][/color]
Kamiyo Ori
Posty: 1056 Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika
Post
autor: Kamiyo Ori » 8 mar 2021, o 20:58
Uczta dla zdrajców
Misja Rangi B dla Shinsa
59/??
[/center]
Wioski co prawda nie były od siebie oddalone aż tak daleko, aby zmogły cię trudy podróży, ale potrzeba wydostania się z najbliższych okolic była na tyle duża, abyś utrzymywał dość szybkie tempo marszu. Mijając malownicze krajobrazy regionu zmierzałeś w końcu ku temu mniej lubianego przez ciebie zmiejsca, gdzie zaczęła się twoja przygoda z Rodziną. Dzięki wykonaniu zadania miałeś szansę zapunktować u swojej przełożonej, a nie tylko odebrać zwyczajową nagrodę pieniężną. Właściwie została ci tylko refleksja, czy wszystko zrobiłeś jak powinieneś? Jeśli nie, to co byś zmienił? Odpowiedź w sumie niewiele by zmieniła, ale spojrzenie na swoje zadanie krytycznym okiem mogło w końcu ci oszczędzić podobnych trudności podczas kolejnych, podobnych starć. W końcu po pierwszym sukcesie miały nadejść kolejne zadania, zazwyczaj trudniejsze od poprzednich.
Ōkami-den przywitał cię wpierw zapachem, a dopiero potem widokiem budynków. Twoja opinia o tym miejscu raczej prędko nie ulegnie zmianie. Niestety interesy właśnie tutaj ciebie sprowadziły, dlatego była to niedogodność, z którą musiałeś się dalej zmagać. Znajomy szyld, znajomego przybytku uciech cielesnych. Taki przynajmniej był jej front, na zapleczu kryła się znacznie bardziej mroczna natura tego miejsca, której byłeś częścią. Póki co, to ty otrzymywałeś rozkazy, ale może pewnego dnia to z twoich ust będą wychodziły polecenia dla mniej doświadczonych członków organizacji.
Przywitał cię widok znajomego barmana, który dalej męczył szmatką szklanki, próbując uzyskać odpowiedni połysk. W odróżnieniu od poprzedniego razu nie był on sam, bowiem obsługiwał klientów, przygotowując im różnego rodzaju napitki. Gdy zbliżyłeś się do baru skinięciem wskazał ci drzwi na dół. Drogę przecież znałeś.
Tam na samym dnie, w pomieszczeniu w którym pracowała twoja przełożona przywitał cię niespodziewany widok. Całe pomieszczenie było wręcz sterylnie czyste. Obrzydliwe brudne szmaty, które kojarzyły ci się z tym miejscem musiały zostać wyprane, lub co bardziej prawdopodobne, wymienione na świeże. Blondynka siedziała przy stoliku z odczynnikami i odmierzała jakieś proszki do odpowiednio małych ampułek. Oderwała wzrok od swojej pracy, gdy usłyszała twoje kroki.
- Rozumiem, że zadanie już wykonane? – Jej beznamiętne spojrzenie stało w całkowitej sprzeczności z kolejnymi słowami. – Doskonale, to czeka cię nagroda jak mówiłam. – Z szuflady wyciągnęła pękatą sakiewkę wypełnioną monetami za wykonane zadanie. Nie można było odmówić szczodrości Akiyamy wobec wiernych jej zasadom i wypełniających polecenia.
Misja zakończona sukcesem!
Słownik
Postacie
1) Barman
2) Blondynka(Desudokutā)
3) Shouske Kotaro
Mapa
klik
Inne : Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Kopiuj [color=#40FF40][i]Myśli[/i][/color]
-[color=#FFFF00][b]Mowa[/b][/color]
[color=#FF0000][i]MYŚLI[/i][/color]
Ero Sennin
Support
Posty: 1838 Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru
Post
autor: Ero Sennin » 17 mar 2021, o 23:20
Dostojny niczym smok, posłuszny jak szczur
Mieszek z pieniędzmi przyjemnie leżał w dłoni. Sowita zapłata za dobrze wykonane zadanie zawsze dobrze motywowała do wykonywania dalszych zleceń, a w szeregach mafii nie nie mógł się nudzić. Nie miał na to czasu, tutaj były inne priorytety. Nie uratowanie kota z drzewa, nie przenoszenie skrzyń czy gonitwa za rabusiem. Rodzina była niczym stada wygłodniałych wilków, które poszukują pożywienia. Podzielonych na mniejsze grupki, działające razem, lecz nadal rywalizujące o terytorium.
Blondynka usiadła wygodniej w swoim fotelu przyglądając się Shinsowi. Złożyła ręce na piersi, jej czujne oczy obserwowały młodziaka prawdopodobnie przypominając sobie jak to wyglądało w jej przypadku, gdy dołączyła do rodziny. Piąć się w szeregach mafii, zyskiwać nie tyle popularność, co uznanie i pozycję, z której ciężko byłoby ją teraz zrzucić.
-Nie myśl jednak, że masz już wolne... Powiedzmy że musimy porozmawiać i to dosyć pilnie - powiedziała ze spokojem w głosie, tą samą obojętnością na twarzy, która jej towarzyszyła przez większość czasu. Oczy, które widziały wiele, które trudno było zaskoczyć - czujne, przenikliwe. Wskazała chłopakowi miejsce naprzeciwko siebie, po drugiej stronie biurka, ustawione nieco pod kątem -Jak dobrze wiesz albo nie i trzeba Cię w tym uświadomić Akiyama to Rodzina, dlatego też także i tutaj nie jest kolorowo. Gdy robi się o Tobie głośno to jednocześnie dobrze jak i problematycznie - wyciągnęła na stół papier, przysunęła go nieco bliżej Shinsa który wspominał o poszukiwaniu osobnika imieniem Nen.
-To coś, na co nie możemy sobie pozwalać. Zwłaszcza Ty. Im wyżej jesteś, tym mniej może Ci zagrozić, tym stabilniejsza Twoja pozycja. Obecnie jest dosyć chwiejna i lada moment może zjawić się ktoś, kto zechce zająć Twoje miejsce - przysunęła swoją sylwetkę bliżej kładąc łokcie na biurku, zakładając nogę na nogę. Przez chwilę zastanawiała się jakby zbierała myśli.
-Widzisz, dla mnie jesteś przydatny. Za to nikt nie chciałby, żeby pewne działania zostały skojarzone z Rodziną. Sam rozumiesz. Władze zawsze mogą nieco odpuścić lub przymknąć oko i im więcej władzy posiadasz, tym przychylniej do tego podejdą. Pytanie tylko... co zamierzasz z tym zrobić? - wpatrywała się teraz w oczy chłopaka wyczekująco, zupełnie tak, jakby na to pytanie była tylko i wyłącznie jedna, prawidłowa odpowiedź i to właśnie ją powinien udzielić Nan.
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 19 mar 2021, o 11:38
Zakończone zadanie przysporzyło Shinsowi trochę zarobku i satysfakcji. Udało się sprawę załatwić tak, że nikt postronny nie zginął. Nawet Ci ninja, z którymi walczył. Z jednej strony szkoda, a z drugiej było to zgodne z działalnością Akiyamy, która unikała ofiar wśród cywili (choć czy shinobich chroniących cel zabójstwa można nazwać cywilami?). Teraz chciał zabrać mieszek z Ryo i udać się w swoją stronę. To pomieszczenie, nawet sterylnie czyste, przypominało mu o tym jak blisko było tego, by skończył z wyciętymi ustami na rękach, więc naturalnie nie były to przyjemne wspomnienia, chciał więc je opuścić raczej szybciej, niż później.
Rozmówczyni Shinsa miała jednak inne plany i uraczyła chłopaka dosyć długim wywodem, którego celu chłopak za bardzo nie rozumiał. Zmarszczył więc brwi zastanawiając się, co w zasadzie ma odpowiedzieć - "To był wypadek przy pracy podczas pierwszego zlecenia. Ciężko porywa się kogoś z jego posiadłości dzień przed jej weselem bez wzbudzania zainteresowania ze strony postronnych. Z resztą nie chodzę po ulicach z transparentem informującym, że porywam ludzi dla Akiyamy." - usprawiedliwił się przed szefową. W końcu to ona wybierała cele do porwania, musiała więc zdawać sobie sprawę z tego, że bez rozgłosu się nie obejdzie. I tak było łatwiej niż w następnym zadaniu, gdzie porywane dziecko znajdowało się centralnie w środku stolicy Uchihów. Fakt, że nikt nie wystawił za nim zlecenia był zastanawiający. Ale cóż - widocznie porwania w środku miasta to chleb powszedni w tej prowincji. "Nie za bardzo wiem, co miałbym w tej sprawie zrobić. Minęło już tyle czasu, że informacja o tym trafiła pewnie do zbyt dużej liczby ludzi, by to wyciszyć, a po tym wydarzeniu nie miałem żadnych zadań, które wzbudziły rozgłos o działalności rodziny. No, może poza tą ostatnią, ale tutaj przecież o to właśnie chodziło, to jej nie liczę" - dodał, by podkreślić, że większość zadań, jakie wykonał zakończyła się bez rozgłosu. A ta, z której właśnie wrócił miała rozgłos wpisany jako jeden z podstawowych celów, więc się nie liczyła.
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Czarny płaszcz
Ukryty tekst
0 x
Ero Sennin
Support
Posty: 1838 Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru
Post
autor: Ero Sennin » 21 mar 2021, o 16:07
Dostojny niczym smok, posłuszny jak szczur
-Wypadek przy pracy - powtórzyła śmiejąc się pod nosem, jednocześnie kręcąc głową. Splotła dłonie przed sobą, jej palce ciągle były gibkie, sprawne. Była w tym ciągle jakaś płynność ruchu, zupełnie tak jakby muskały taflę jeziora - ledwo dostrzegalnie, a jednak fale rozchodziły się od każdego dotknięcia. Wymówka dobra jak każda inna, wypadki oczywiście się zdarzały, ale ten jeden raz zawsze mógł być o jednym za wiele. Straż zdawała sobie sprawę, że nie każdego warto pacyfikować, nie każdy rozrabiaka z mafii jest warty ich zachodu. Lecz pewnego dnia możesz trafić na takiego, który nie odpuści i któremu nie zdołasz sprostać. Zadanie miało zostać wykonane i raczej średnio kto przejmował się losem Łuski, bowiem to na nich spadała najgorsza robota, najbardziej ryzykowna. Po co narażać kogoś postawionego wyżej.
-Używam tego bardziej jako przypomnienia, niżeli oczekuję realnego działania z Twojej strony. Brak rozgłosu jest rozsądny - złego rozgłosu oczywiście. Twoje imię powinno być na ustach jednych, a drudzy nie powinni zdawać sobie sprawy z Twojego istnienia - pokiwała głową z uznaniem. O ile brak działania w tej sprawie nie był do końca rozsądny, tak brak większego rozgłosu i pojawiania się przez jakiś czas na pewno sprawi, że przynajmniej część ludzi zapomni o tych wydarzeniach. Kobieta krążyła dookoła jakiegoś tematu próbując chyba dotrzeć do shinobiego w pewien sposób, jednak chyba nie do końca trafiła.
-Powiem więc wprost, potrzebuję zastępstwa. Jeden z moich ludzi ostatnio miał właśnie... jak to sprytnie określiłeś wypadek przy pracy. Zdarza się, chociaż byłabym bardziej zadowolona, gdyby wrócił żywy. Pracujesz dla mnie dostatecznie długo, by mieć chociaż nikłą szansę. Kogoś kto będzie godny zaufania, kto nie piśnie słowa, nawet gdyby go przypalać żywym ogniem. Kto chce czegoś więcej - w jej oczach coś zabłysło, pojawiła się iskra, która ożywiła całą jej twarz. Obserwowała teraz każdy ruch chłopaczka - to jak zareaguje, to czy się poruszy, czy mrugnie, ton jego głosu. Uczucie było jednak podobne do tego, jakby ktoś wymierzał ostrze prosto w Twoją stronę. Błysk stali pomiędzy oczyma, pewne zagrożenie powodujące naturalną reakcję walcz lub uciekaj. Czekała na moment, na słabość Shinsa.
-Desudokutā
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 21 mar 2021, o 16:29
Choć na początku intencje kobiety były całkowicie dla Shinsa niejasne, to teraz odsłoniła się wyjawiając cel tej dziwnej rozmowy. W pierwszej chwilo chłopaka zatkało. Nigdy nie myślał na poważnie o awansowaniu w szeregach mafii, choć powód, który go tu trzymał na pewno tego wymagał. Ale jeszcze nie nadszedł ten moment, w którym Douhito miałby podejmować specjalne kroki w tym kierunku, a tu taka okazja pojawia się niemal sama. Nie ma więc co się zapierać, trzeba wziąć byka za rogi i spróbować wykorzystać tę szansę.
"Przyznam, że się nie spodziewałem" - zaczął, po czym zrobił przerwę nie wiedząc co powiedzieć - "Moja lojalność wobec rodziny jest niezachwiana" - zapewnił, choć w takiej sytuacji każdy by tak zrobił, nawet gdyby prawda była zgoła inna - "Szczerze mówiąc nie wiem, co mam powiedzieć. To będzie zaszczyt móc lepiej służyć rodzinie" - powiedział kolejną frazę nie mając pojęcia, czy punktuje, czy wręcz przeciwnie.
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Czarny płaszcz
Ukryty tekst
0 x
Ero Sennin
Support
Posty: 1838 Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru
Post
autor: Ero Sennin » 22 mar 2021, o 22:59
Dostojny niczym smok, posłuszny jak szczur
-Nic nie jest jeszcze pewne - uśmiechnęła się pod nosem widząc zaangażowanie w słowach chłopaka. Był jednak brany pod uwagę jako jeden z kilku dostępnych Łusek, z którymi pracowała kobieta. Zaszczyt czy nie, służba nie mogła trwać w nieskończoność. Twoją intencją nie powinno być przecież do końca swojego marnego żywota wykonywać czyjeś rozkazy. To było dobre właśnie do tych, którzy gnili najniżej i którzy po prostu wykonywali rozkazy. To wygodna wymówka, gdy ktoś każe coś zrobić, lecz nawet i w mafii, w środku rodziny pojawiały się utarczki pomiędzy poszczególnymi gałęziami i dochodziło do sporów.
-Pracujesz nie tylko dla Rodziny - podniosła się z krzesła, przesunęła się nieco bliżej Shinsa, na kant biurka, na którym sobie przycupnęła. Gibkość jej ruchów ciągle zachwycała, zupełnie tak jakby wiek całkowicie jej nie dotyczył, jakby jej ciało było dosłownie do tego stworzone. Do bycia kobietą, do zwracania na siebie spojrzeń, do manipulowania wzrokiem, odwracania uwagi. Pochyliła się nieco w stronę chłopaka skłądając dłonie przy kolanie.
-Pracujesz dla mnie. Struktura nie może zostać zachwiana. Tak jak ja znalazłam Ciebie, tak Ty będziesz musiał znaleźć kolejnych. Takich, na których warto polegać. Wierność jest bardzo ulotna, każdego można przekupić - spojrzała wymownie, a jej wzrok pytał "Jaka jest Twoja cena?". To pytanie jednak nie wybrzmiało na głos, lecz w eterze. Ta cisza, przerwa którą zrobiła była aż nazbyt wymowna. Pytanie bez odpowiedzi, nie potrzebowała jej, lecz to pytanie pojawiało się zawsze. Czy jesteś w stanie zaryzykować, dać komuś kredyt zaufania i liczyć, że on odwdzięczy się tym samym?
-Zadam Ci dwa pytania i od odpowiedzi będzie wiele zależeć. Przemyśl to bardzo dobrze - ponownie chwila ciszy, lecz dużo krótsza. Blondynka wystawiła palec przed siebie zadając pierwsze pytanie -Gdybym kazała Ci się kogoś pozbyć - jak byś to zrobił? - zapytała pozwalając mu się chwilę namyślić i udzielić odpowiedzi. Dopiero po tym zadała drugie pytanie.
-Gdyby ktoś wyżej kazał Ci mnie zabić... zrobiłbyś to? Liczę na szczerą odpowiedź - uśmiechnęła się ponownie, a na jej twarzy wypisana była niewinność. Jednak za tym stało coś jeszcze - głęboka pewność siebie i przygotowanie do działania. Brak jednak widocznego spięcia mięśni, lecz przy tej odległości pewnie dałaby radę wsadzić chłopakowi nóż prosto w gardło, nim tylko by się spostrzegł.
-Desudokutā
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 23 mar 2021, o 15:05
Shins patrzał się uważnie na kobietę, która przed nim siedziała. Choć rozmowa tyczyła się jego awansu, to nie był on przesądzony i to właśnie ta rozmowa będzie miała kluczowe znaczenie w tym temacie, tak więc trzeba było uważać, by nie powiedzieć czegoś, co może zablokować dalszą drogę kariery w organizacji. Byłoby to zjawisko ze wszech miar niewskazane. I bardzo kłopotliwe.
Atmosfera w pokoju zagęściła się i, przynajmniej dla Douhito, nabrała konsystencji umożliwiającej postronnym uczestnikom rozmowy na krojenie jej nożem. Każde nieodpowiednie słowo mogło być gwoździem do trumny. W milczeniu i skupieniu chłopak wysłuchał wygłoszonej opinii na temat wierności, a potem pierwszego pytania. Było ono dziwne, bo czy sposób zabójstwa jest istotny? Trup, to trup. "Przede wszystkim skutecznie" - zażartował na początek, jednak szybko przeszedł do poważnej odpowiedzi - "Zależy. Jeśli są ku temu warunki, preferuję wysadzenie człowieka od środka. A jeśli nie, z dowolnych powodów, to sposób zabójstwa dobiorę w zależności od warunków misji i okoliczności, w jakich będę działał. Inaczej, jeśli ma być to zabójstwo pozorowane na wypadek, a inaczej, jeśli wręcz przeciwni" . Taka odpowiedź może nie była zbyt konkretna, ale co innego miał odpowiedzieć? Cel można uzyskać na wiele sposobów, a dobór metod nie powinien odbywać się przed poznaniem realiów, w jakich należy działać. Takie dywagacje były dla Shinsa generalnie mało sensowne, ale tej uwagi postanowił nie wygłaszać.
Drugie pytanie, jakie chłopak usłyszał było znacznie trudniejsze. To ono, z całą pewnością, miało większe znaczenie. Chłopak zamilkł zastanawiając się nad odpowiedzią. Była dla niego jasna, choć nie wiedział, czy rzeczywiście mówić prawdę, czy jednak kłamstwo w tym momencie nie będzie lepszym wyjściem. Chwila ciszy rozciągnęła się znacznie, aż ostatecznie Douhito postanowił przemówić udzielając szczerej odpowiedzi - "Tak. Gdyby ktoś wyżej od Ciebie zlecił mi zabicie Cię, to bym to zrobił" . Nie wiedział, czy teraz zaprzepaścił swoją szansę na awans, czy wręcz przeciwnie. Jeśli tak, będzie trzeba poszukać innej drogi na szczyt, niż praca dla tej kobiety. Jeśli nie, to niedługo jego pozycja może znacząco się zmienić. A co się stanie, okaże się już za chwilę.
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Czarny płaszcz
Ukryty tekst
0 x
Ero Sennin
Support
Posty: 1838 Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru
Post
autor: Ero Sennin » 23 mar 2021, o 19:51
Dostojny niczym smok, posłuszny jak szczur
Łatwo było walczyć na swoim, znanym gruncie. Gdzie znasz każdy kąt, każdy zakamarek, w którym mógłbyś się ukryć, z którego wyciągniesz coś przydatnego. Tutaj jednak blondynka miała zdecydowaną przewagę. Byłeś na jej terenie, w jej królestwie, gdzie pewnie każdy bez wahania wsadziłby nóż w plecy temu, kto zagraża władczyni. Ta jednak nie załapała żarciku, którym zaczął Shins. Inna opcja po prostu nie wchodziła w grę - Rodzina miała być skuteczna, miała zdobywać siłę, a nie podejmować próby. Nie komentowała jednak, pozwoliła mu na rozwinięcie swojego toku myślenia i tak też badała grunt. Zabójstwo od środka poprzez wysadzenie nie należało do najbardziej finezyjnych sposobów zabójstwa. Brak tutaj wyczucia, taktu, brak pewnej finezji ot pokaz siły, który oczywiście też był skuteczny, tego nie można było ujmować. Trudno powiedzieć czy trafił w jej gusta, czy akurat takiego człowieka potrzebowała - do tej decyzji jednak potrzebna była druga odpowiedź, która była nieco bardziej kontrowersyjna. To przerażające "Tak" rozległo się w pomieszczeniu. Kobieta drgnęła, uniosła brew ku górze spoglądając na Shinsa. Mafiozo pozwalał sobie na dużo - nawet na bardzo dużo. Otwarte powiedzenie komuś, kto zlecał Ci pracę, że byłbyś w stanie go zabić było naprawdę odważne lub naprawdę głupie. Uniosła się bez słowa, jej nogi zsunęły się z biurka. Powoli powróciła na fotel rozsiadając si w nim wygodnie tak samo jak wcześniej.
-Sensownie - powiedziała kiwając z głową, chociaż ciężko było powiedzieć, czy chodzi o pierwszą, czy o drugą odpowiedź -Tak samo jak Ty byłeś szczery, tak samo ja będę szczera. Nie nadajesz się na Język - rzuciła nieco zawiedziona robią krótką przerwę -Na Oko także brakuje Ci wiele, bo dyskrecja nie jest Twoją najmocniejszą stroną - wzruszyła ramionami stwierdzając wręcz fakt, bo faktycznie zabicie kogoś przez wybuchnięcie jego wnętrzności dalekie było od wtopienia się w tłum.
-I bardzo dobrze, bo nie kogoś takiego szukam - stwierdziła wyciągając palec przed siebie w ostrzegawczym geście -Potrzebny mi Pazur, który jest skuteczny. Który nie ma prawa wrócić z niewykonanym zadaniem. Poprzednik był zbyt miękki i nie potrafił... podjąć ciężkiej decyzji - uśmiechnęła się jakby przypominała sobie co dokładnie miał zrobić poprzednik - Nieskuteczny Pazur jest zbędny i trzeba się go pozbyć, rozumiesz? - upewniała się. Wszystko miało swoje wady i zalety. Shins miał okazję dołączyć do łowców, do Rzeźników. Mistrzów swojego kunsztu, którzy nie dawali taryfy ulgowej. Im więcej władzy posiadasz, tym większe wymagania. I tym większe prawdopodobieństwo, że komuś się nie spodobasz.
-Desudokutā
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 23 mar 2021, o 20:13
Gdy Shins wypowiadał odpowiedź na ostatnie pytanie krew zagotowała mu się w żyła. Choć zmęczony podróżą gotów był do tego, że zaraz będzie musiał się bronić i walczyć o życie. Jego odpowiedź... była co najmniej bezczelna. I na pewno niebezpieczna dla niego samego. Nic takiego jednak się nie stało. Oznaki pewnych emocji przemknęły przez twarz kobiety, jednak Douhito nie miał pewności, jakie wrażenie wywołał swoją odpowiedzią. Nie odzywał się więc jedynie obserwując, jak akcja potoczy się dalej mając nadzieję, że nie zginie.
Gdy kobieta postanowiła odpowiedzieć Shinsowi ten z uwagą wsłuchiwał się w jej słowa. Sztampowo rozpoczęła od tego, do czego się Douhito nie nadawał. W słowach tych jednak było wiele prawdy, chłopak w pełni podzielał jej opinie na swój temat w tym zakresie. Na koniec z kolei rozmówczyni władcy glinianych figur jasno określiła, do jakich zadań będzie on delegowany. Pazur - to już nie była byle niska ranga. To już pierwsze kroki do tego, by coś w tej organizacji znaczyć. Dobra pozycja, by się wykazać w iście wybuchowym stylu.
"Rozumiem" - powiedział Shins odpowiadając na tę groźbę, czy też ostrzeżenie, jakie otrzymał na sam koniec. Jeśli kiedyś rozważy nie wypełnić zadania będzie to jego końcem - "Ja się wahał nie będę. Nigdy" .
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Czarny płaszcz
Ukryty tekst
0 x
Ero Sennin
Support
Posty: 1838 Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
Multikonta: Minoru
Post
autor: Ero Sennin » 23 mar 2021, o 21:53
Dostojny niczym smok, posłuszny jak szczur
Egoizm popłaca. I może było to źle odbierane - skupienie się na sobie, ustawienie siebie wyżej nad innymi, to jednak ostatecznie byłeś tym, z którym jesteś zawsze. To ze sobą spędzisz najwięcej czasu, to sobie możesz zaufać najbardziej. Ludzie kłamią i zawsze będą kłamać właśnie po to, by na tym zyskać. Piękne było działanie dla wyższego celu - na pewno szczytne, gdy troszczysz się o ludzkie dobro, gdy ratujesz damy z opresji, bronisz słabych i bezbronnych. Lecz pewnego dnia - pewnie szybciej niż myślisz - oni odejdą. Zostawią Cię samego jak palec - samego ze sobą. Kłamstwo miało zawsze krótkie nogi i co tu dużo nie mówić, ale gdyby Shins powiedział inaczej nie trudno byłoby się tego domyślić. Jeżeli góra wydałaby rozkaz to sprowadzałoby się do jednego - albo on, albo Des. Wybór więc nie był trudny, był wręcz oczywisty i łatwy do przewidzenia.
-Już nie masz wyjścia - posłała krótki uśmieszek, który gdyby potrafił, pewnie wgryzłby się w szyję Shinsa i wyssał z niego całe życie. To była obietnica. Obietnica tego, że spartaczone zadanie nie zostanie wybaczone, że ktoś prędzej czy później do niego zostanie oddelegowany -Od teraz będzie tylko trudniej. Większe ryzyko, więcej celów do wyeliminowania, bądź sprowadzenia ich żywymi, a to o dziwo trudniejsze. Poinformuję kogo trzeba, Rodzina powinna wiedzieć, że nie jesteś już płotką. Będę mieć Cię na oku - wyciągnęła ku niemu dłoń. Czy mężczyźnie wypadało wykonać uścisk z kobietą? Tego nie wiem, to już zależało tylko od podejścia, lecz było to też swojego rodzaju zawarcie umowy. Podpisanie kontraktu, z którego nie było wyjścia, pewien rytuał wręcz.
-Desudokutā
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 23 mar 2021, o 22:22
Sprawa wyglądała już na przesądzoną. Od teraz Shins jest Pazurem. Przed nim otwiera się nowy rozdział w jego życiu. Nowe wyzwania, które jednak mogą przysporzyć wiele trudności, trzeba więc popracować nad swoim rozwojem, nauczyć się nowych rzeczy i może uda się przeżyć trochę dłużej, niż do następnego wtorku. Chłopak wstał i uścisnął kobiecie rękę, po czym ukłonił się - "Dzięki za tę nominację. Pójdę w takim razie się przygotować, żeby lepiej móc wykonywać swoje obowiązki" - powiedział, po czym skierował swoje korki na zewnątrz gabinetu.
Po wyjściu z tego swoistego gabinetu Shins skierował swoje kroki na zewnątrz. Musiał odpocząć, uzupełnić zapasy. Potrenować. Pierwszym przystankiem na jego drodze miał być sklep z wyposażeniem. Zamierzał poszerzyć zakres swoich możliwości, a to wymaga odpowiednich zakupów, bez ociągania więc ruszył by zrobić zakupy.
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Czarny płaszcz
Ukryty tekst
0 x
Shins
Martwa postać
Posty: 1682 Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Post
autor: Shins » 26 mar 2021, o 11:42
Mając za sobą wyczerpujący trening Shins przygotował się do pełnienia obowiązków Pazura Akiyamy, choć męczyło go, że od dłuższego czasu nie dostał żadnego zlecenia. Przyszło mu jednak do głowy, że w placówce powinny znajdować się jakieś stałe zlecenia na tych, których należy odszukać, gdyż ich miejsce pobytu jest nieznane. Idąc tym tropem chłopak przyszedł do burdelu, w którym rozpoczęła się jego mafijna przygoda. Nie lubił tego miejsca, ale jego obowiązki zmuszały go do częstych odwiedzin, uodpornił się więc już trochę na specyficzny klimat, jaki tam panował. Bez większych problemów odszukał on tajne pomieszczenie, którego lokalizacje znali jedynie członkowie Akiyamy i, tak jak się spodziewał, odnalazł zlecenie.
Choć tylko jedno. Niemniej to jedno zlecenie sprawiło, że ciśnienie mu się podniosło. Gundan! Tak, ten Gundan, z którym wspólnie walczyli na wojnie dla Aburame. I on zdradził Rodzinę! Nie może być! Chłopak nie mógł uwierzyć w to co widzi. Nie znał poszukiwanego za dobrze, ale na tyle, na ile spędził z nim czasu mógł odnieść wrażenie, że był on wdzięczny Rodzinie za pomoc, jakiej od niej doświadczył. A tu zdrada! Z pamięci Shins wyciągnął informację, że zdrajca pochodzi z Shigashi, więc nie zastanawiając się wiele wziął cały swój ekwipunek i ruszył w tamtym kierunku.
SPRZĘT WIDOCZNY - bo nie każdy czyta KP
Rękawiczki na dłoniach
Torba na glinę (Przy prawym boku na pasie)
2 torby zaczepiona z tyłu u pasa
Przypasany do pleców miecz z kości "Yoshimitsu"
Guandao (obj. 120)
Maska filtrująca zakrywająca twarz
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości