Brama wioski

Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Brama wioski

Post autor: Kisuke »

0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Brama wioski

Post autor: Harikotto »

z/t

Post wprowadzający na event przeredagowany przez Exodię.
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Sashimi
Gracz nieobecny
Posty: 9
Rejestracja: 25 sie 2021, o 23:15
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Multikonta: nie chce

Re: Brama wioski

Post autor: Sashimi »

W wiosce panował nastrój, jakiego jeszcze nie dane było doświadczyć Sashimiemu nigdy. Był shinobim, wiedział co go czeka i z czym to się wiąże, a jednak nigdy nie przypuszczał, że to nadejdzie tak szybko. Co? Wojna. I to nie byle jaka, bo tym razem brali w niej udział Inuzuka. Jakże naiwny był młody posiadacz Nigiriego, kiedy myślał, że takie okropności nigdy nie dotkną jego klanu, a tymczasem proszę... Wystarczyło tylko oprzeć się o ścianę budynku znajdującego się niedaleko bramy wioski, aby dostrzec bez większego problemu zamieszanie, które ogarniało teraz wszystkich shinobich i cywilów. Blondyn przypatrywał się temu uważnie, doskonale wiedząc, że tym razem nie będzie mu dane przysłużyć się klanowi. Był zdecydowanie zbyt słaby, żeby nawet myśleć o wyruszeniu z rodzinnego domu. Tacy początkujący shinobi jak on nigdy nie trafią na front dopóki nie zabraknie żołnierzy. Starsi z pewnością będą mówili, że to po to, aby chronić młode talenty, ale on wiedział lepiej.
- Chronić talenty, dobre sobie... Też wiesz o co chodzi, nie? - zwrócił się do Nigiriego, który leżał teraz pyskiem na jego kolanach, na co piesek tylko delikatnie zaskomlał - Tylko byśmy im tam przeszkadzali... Ale już niedługo. Niedługo i my zdołamy się przysłużyć naszym! Musimy tylko ciężej trenować! - dorzucił zaraz z wyraźnym optymizmem, który udzielił się również psiakowi, co potwierdził głośnym, dwukrotnym szczeknięciem. Na razie pozostawało im jedynie spoglądać na starszych rangą, bardziej doświadczonych shinobich i mieć nadzieję, że niedługo sami będą na tyle silni, żeby bronić swoich terytoriów.
0 x
Obrazek
#088DA5 - mowa
Awatar użytkownika
Tatsuo
Postać porzucona
Posty: 547
Rejestracja: 2 lut 2020, o 23:16
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Długie rude włosy opadające swobodnie na ramiona, blizny od oparzeń na prawej stronie twarzy.
Widoczny ekwipunek: Płaszczyk i przyczepiona do niego biwa.
GG/Discord: Kraze#5092
Multikonta: Don Patch | Fujiko

Re: Brama wioski

Post autor: Tatsuo »

Misja #1 [ D ]
1 / 15
Sashimi Inuzuka

Nasz żywot bywa nieprzewidywalny. Jednego dnia bawisz się ze swoim psem trenując nowo poznane jutsu, a kolejnego dnia dowiadujesz się o tym, że na granicy dochodzi do walk. Walk, w których swoje życie oddają niejednokrotnie niewinne osoby. Tylko właściwie za co? Nie zapominajmy, że to nie Uchiha są tutaj agresorem w tej potyczce. I choć można byłoby przypuszczać, że swymi wieloletnimi nieczystymi zagrywkami "szlachetny" ród czerwonookich zasłużył sobie na przyszłość skąpaną we krwi i łzach, tak pierwszy szturm, a być może skrytobójczy atak, przeprowadziły połączone siły Inuzuka i Kaminari. To chyba jednak nie miało znaczenia w oczach młodych, palących się do walki za swój klan shinobich, do których niewątpliwie należał bohater dzisiejszej opowieści. Wraz ze swoim żywym, choć obecnie lekko zasypiającym pieskiem, obserwowali poczynania przy bramie. Teraz gdy wojna już trochę trwała, ruch nie był aż tak wzmożony. Ōkami-den miało to szczęście, że głowna oś walk toczyła się daleko za bramą wioski i tak naprawdę, dopóki poszczególne osady Antai nie upadną, nie trzeba było się w sposób szczególny martwić o ochronę tych terenów, choć strażnicy, jak i wyżsi rangą shinobi, przemykali przed oczami blondwłosego.

I ta chwila mogłaby spokojnie trwać niczym nieprzerwana, gdyby nie nagły hałas dobiegający zza rogu budynku, przy którym siedział teraz Sashimi. Z każdą sekundą stawiane kroki stawały się coraz głośniejsze, a ciche posapywanie dało wyraźny znak na temat tego, kto jest twórcą tych odgłosów. Nim jednak ktokolwiek zdążyłby się odwrócić w stronę tego wąskiego korytarza pomiędzy budynkami, Sashimi mógł poczuć na swoim lewym kolanie, a po chwili także i na ramieniu, ciężar chłopaka, który z dużym impetem wbił się w naszego bohatera. Może i nie spowodował wielkich obrażeń, ale z pewnością lewy bark jeszcze chwilę będzie pobolewał. Nigiri zdążył zeskoczyć z kolan, stając obecnie obok swojego pana, który leżał na ziemi, przewrócony na prawy bok.

A co z prowodyrem tego zamieszania? Leżał kilkanaście centymetrów dalej, twarzą zamoczoną w piasku i żwirze. Był to niewiele młodszy od Sashimiego chłopak, ubrany w zwykłą zieloną bluzkę i krótkie czarne spodenki. Wokół niego rozsypane leżały różne zawiniątka. W niektórych widać były zioła, w innych zaś opatulone skrzętnie szklane buteleczki. Znalazły się i daifuku walające się samotnie pośród innego jedzenia. Chłopak miał niezłe zapasy, które zgromadził i z którymi tak pędził, ale zdaje się, że tę jakże idealną konstrukcję zaburzyło wystające kolano Sashimiego, o które chłopak się potknął. 
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Sashimi
Gracz nieobecny
Posty: 9
Rejestracja: 25 sie 2021, o 23:15
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Multikonta: nie chce

Re: Brama wioski

Post autor: Sashimi »

Hałas z początku nie wydawał się Sashimiemu nawet dziwny. W końcu byli w wiosce, która tętniła życiem, ale w momencie kiedy dźwięki zbliżały się do niego z każdą kolejną sekundą, nadstawił uważnie uszy. Zresztą nie tylko on, bo Nigiri również postawił swoje uszyska, chociaż z jego mordki dało się wyczytać, że nie był nimi specjalnie zainteresowany. Jego właściciel reagował jednak inaczej. Nozdrza Sashimiego poruszyły się bowiem kilkukrotnie zupełnie tak, jakby chciał wyniuchać co się święci, ale tutaj właśnie popełnił błąd. Gdyby tylko chociaż trochę bardziej skupił się na swoim wzroku, to z pewnością zdołałby dostrzec nieszczęśliwca, który zaliczył bliskie spotkanie z jego kolanem.
Z ust młodego Inuzuki wydobył się głośny jęk, a Nigir zawtórował mu trzykrotnym szczeknięciem, które co prawda kryło za sobą wiadomość, ale niewielu ludzi potrafiło ją zrozumieć.
- Nic mi nie jest, nic mi nie jest. Sprawdź co z nim. - odpowiedział swojemu kompanowi, powoli podnosząc sie z ziemi i masując swój bolący bark. Tymczasem ninken podreptał do nieszczęsnego sprawcy kolizji i zaczął lizać go po ręce, mając nadzieję na dodanie mu otuchy. W innej sytuacji lizałby go po policzku, ale wszyscy zakładali, że taki delikatny upadek nie przyczynił się do utraty przytomności.
- Całkiem ładny upadek! Gdybyś się jeszcze trochę przeturlał, to pobiłbyś nawet rekord Nigiriego. - o czym właściwie mówił Sashimi? To wiedział tylko on i jego pies, bo młody Inuzuka czasem zapominał, że nie każdy nowo napotkany człowiek wie o tym, jakie zawody urządza sobie z ninkenem.
- Gdzie Ci się tak spieszy? Bramy przecież nie zamykają. - dorzucił jeszcze i zaczął zbierać rzeczy porozrzucane ziemi. Niby to nie przez niego się tam znalazły, ale to mu kompletnie nie przeszkadzało w tym, żeby wyciągnąć pomocną dłoń do nieszczęśliwca, który na pewno najadł się piachu przy tym upadku.
0 x
Obrazek
#088DA5 - mowa
Awatar użytkownika
Tatsuo
Postać porzucona
Posty: 547
Rejestracja: 2 lut 2020, o 23:16
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Długie rude włosy opadające swobodnie na ramiona, blizny od oparzeń na prawej stronie twarzy.
Widoczny ekwipunek: Płaszczyk i przyczepiona do niego biwa.
GG/Discord: Kraze#5092
Multikonta: Don Patch | Fujiko

Re: Brama wioski

Post autor: Tatsuo »

Misja #1 [ D ]
3 / 15
Sashimi Inuzuka

Nie można się obwiniać! Z pewnością większe skupienie na rzadko uczęszczanych uliczkach nie byłoby tak ciekawe, jak obserwowanie shinobi pędzących na pole bitwy. Kto wie, czy Sashimi nie był jedną z ostatnich osób, które zobaczyła ich żywych. Tak czy siak, uderzenie się już stało, więc na to za bardzo nic poradzić się nie dało. Chłopak, leżący jeszcze chwilę na ziemi, został "zaatakowany" przez niewielkiego psiaka, który podchodząc powoli do sprawcy całego zdarzenia, liznął go raz czy dwa po ręce. Ta jednak w szybkim tempie odsunęła się, opierając się nasadą dłoni o żwir, a następnie w jednym susie chłopak przystanął na równe nogi, drugą dłonią odgarniając ziemię i drobne kamyki, które zdążyły się już wbić w jego twarz. Ach, właśnie. Teraz Sashimi mógł dostrzec nieco więcej z jego wyglądu, choć i tutaj nie było czegoś, na czy można było zawiesić swój wzrok. Jedyną charakterystyczną cechą była blizna przechodząca od prawego ucha aż do kącika ust. Widać było, że słabo się zrosła, ale najwyraźniej tak młody chłopaczek nie przejmował się swoim wyglądem za bardzo. 

Zostaw mnie. – Odburknął swym wysokim tonem, gdy ninken próbował jeszcze krzątać się wokół niego, sprawdzając, czy na pewno wszystko jest okej. Młodzian jedynie rzucił okiem na naszego bohatera, ale nic więcej nie powiedział. Od razu zaczął zbierać rzeczy, które mu przed chwilą wypadły, zaczynając od płóciennych toreb ze szklanymi buteleczkami, które zdawały się być dla niego rzeczą najważniejszą. W końcu jednak, gdy ziemia opustoszała z porozrzucanych nań śmieci, chłopak zauważył, że druga część zgromadzonego przez niego dobytku jest w posiadaniu Sashimiego. – Oddawaj to! To nie twoje. – I chłopak próbował już wystawić dłoń do przodu, chcąc wyrwać blondwłosemu Inuzuce trzymane przez niego fanty, gdy nagle obaj mogli usłyszeć jakieś krzyki i hałasy. Dobiegały one z dalszych uliczek z miejsca, z którego przybiegł przed chwilą chłopak. W jego oczach pojawił się strach i zakłopotanie. Nie wiedział, czy ma dalej stać, licząc na to, że jakimś cudem Sashimi odda mu to, co podniósł, czy jednak powinien biec dalej. I cóż. Długo nie trzeba było czekać na decyzję. Młodzian szybko odwrócił się na pięcie i poprawiając jeszcze buta, pobiegł w przeciwnym kierunku. 

Co jednak powinien zrobić Sashimi? Z pewnością wytropienie chłopaka, a nawet dogonienie go, nie będzie dla niego problemem. W końcu jest Inuzuką, a Ci są specjalistami w swojej dziedzinie. Z drugiej strony ucieczka od hałasów i zbliżających się w tym kierunku ludzi z pewnością nie świadczyła o niczym dobrym.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Brama wioski

Post autor: Hideaki »

Hideaki wraz ze swoją towarzyszką właśnie wyruszał ku wojnie, ku szaleństwu i zagrożeniu. Chciał sprawdzić czy jest w stanie rywalizować z innymi ninja ale przede wszystkim chciał bronić honoru swojego rodu. Musiał wyruszyć żeby podtrzymać tradycje wojenną w swojej rodzinie. Jednak teraz należało po prostu postawić pierwszy krok. Czarnowłosy wygodnie rozsiadł się na grzbiecie Nikuyi. Chciał delikatnie popracować nad własną koncentracją. Próbował zebrać jak najwięcej chakry mimo, że jego towarzyszka bardzo bujała, szczekała i powarkiwała na inne psy. W takiej sytuacji ciężko było zebrać myśli, a co dopiero pracować nad kontrolą własnej energii.
Dotarli do bramy, a strażnicy jedynie ich pozdrowili. Nikuya wydała z siebie bardzo głośne i przeciągłe wycie. Zadarła bardzo wysoko ogromny łeb wytracając Hideakiego z równowagi jednak o dziwo chłopak nie stracił koncentracji co pozwoliło mu nie dość, że utrzymać się na grzbecie samicy to jeszcze odczuł lekki przypływ wewnętrznej siły. Miał nadzieje, że będzie od tej pory nieco lepiej panował nad własną chakrą jednak wiedział, że czeka go jeszcze bardzo długi trening.
Nie za bardzo wiedział gdzie teraz ma skierować swoje kroki i oczekiwał jakiegoś znaku od niebios. Ciekawiło go czy samo kierowanie się ku Uchiha naprowadzi go na czynności wojenne czy jednak powinien stawić się u kogoś starszego stopniem.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Brama wioski

Post autor: Toshiro »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Brama wioski

Post autor: Hideaki »

Hideaki był mocno zdeterminowany żeby rozpocząć swoją kartę historii, żeby móc tak samo jak jego ojciec i dziadek stanowić o silę tak swojej własnej małej rodziny jak i o tej zdecydowanie większej czyli potencjale klanu. Chłopak nie miał zamiaru odpuścić ani na chwilę zbaczać z kursu. Zależało mu na tym żeby inni mogli na Nim polegać. Jego rozmyślania przerwała formująca się niedaleko grupa sześciu osób. Na jej czele stał starszy mężczyzna, który siedząc na swoim towarzyszu wydawał wszystkim polecenia. Jak się okazywało, również Hideaki dostał swoje zadanie. Miał ustawić się w szeregu co oczywiście zrobił jednak w jego głowie pojawiło się pytanie. Gdzie ja się niby spóźniłem? Czarnowłosy nie miał pojęcia o co chodzi ale nie zamierzał się tutaj z nikim kłócić.
Mieli się przedstawić, co chłopak miał zamiar oczywiście zrobić. Zszedł ze Nikuyi w sposób spokojny i delikatny. Nie musiał tutaj nikomu pokazywać swoich możliwości fizycznych. -Hideaki Inuzuka, doko. Moja towarzyszka wabi się Nikuya. Rzucił z wyczuwalnym spokojem. Był zdecydowanie spokojnym człowiekiem, który nie uciekał się do agresji czy chłodu tylko po to żeby pokazać kim to nie jest. Znał siebie i swoją wartość. Nie potrzebował niczego udowadniać tym bardzej komuś kogo nie zna.
Hideaki zastanawiał się co jakiś czas co słychać u jego sympatii. Miał pisywać do Niej listy i miał nadzieje, że uda mu się wywiązać z tej obietnicy. Ciekawiło go też jak Białowłosa sobie radzi i jak przebiega jej podróż. Zależało mu na tym żeby jeszcze kiedyś zobaczyć jej piękny uśmiech.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Brama wioski

Post autor: Toshiro »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Brama wioski

Post autor: Hideaki »

Hideaki dokładnie obserwował wszystkich, z którymi teraz miał współpracować. Nie widział problemu z wypełnianiem rozkazów starszego i wyżej postawionego członka rodu. Ciekawił go też sposób doboru osób do drużyny. Sami doko ewentualnie najwyżej byli akoraito. Był nieco zawiedziony, że trafił do zespołu półśmiesznych zawodników, którzy nie za bardzo mogli zrobić coś konkretnego. Cóż sabotaże czy przejmowanie mniej ważnych miejsc musiało póki co wystarczyć.
Starszy mężczyzna opowiadał coś o tym, że się gdzieś zgłosli. Było to dziwne bo Hideaki nie przypominał sobie o żadnym zgłoszeniu. Cóż może to była pomyłka ale idealnie się składało. Chciał iść na wojnę, a oni dawali mu te możliwość. Nie zamierzał się wycofać ani teraz ani później. Miał zamiar walczyć i oddawać całego siebie ku chwale klanu Inuzuka. Dezercja nie wchodziła w grę bo przecież nie mógłby splamić honoru swojej rodziny. Nie miał też żadnych obiekcji względem tego co powiedział ich głowno dowodzący. Pochylił nieco głowę w geście, że zrozumiał wszystko co zostało mu przekazane. Był gotowy niemal na wszystko. Teraz jedynie oczekiwał na konkretniejsze rozkazy.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Brama wioski

Post autor: Toshiro »

0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Brama wioski

Post autor: Hideaki »

Hideaki przyglądał się w miarę własnych możliwości osobom, z którymi miał teraz dzielić przygody. Główno dowodzący nie przestawał sprawiać wrażenia groźnego i nie przestawał swoich monologów. Przydzielił zadania, jednym poważne takie jak uderzenie w posterunek. Były też takie średnio poważne i mowa tu o napadaniu na karawanę, która w przypadku podróży podczas wojny mogła być silnie obstawiona. Została też dwójka chłopców. Dwójka, w której był Hideaki i jakiś bliżej nieznany chłopak, który stał nieco dalej niż inni. Czarnowłosy był delikatnie zniesmaczony zadaniem, które zostało mu przydzielone. Mieli zniszczyć młyn i wyrżnąć lub przegonić ludność cywilnom. Chyba jednak Mikoto miała racje. Durna przepychanka miała zebrać żniwo z ludzi, którzy próbują wiązać koniec z końcem.
Zniesmaczenie nie mogło trwać długo bo jakby nie patrzeć dostał "ważne" zadanie i musiał się z Niego wywiązać. Oczywiście chciał to załatwić to po swojemu. Czy miał wątpliwości? Oczywiście, że tak. Czy miał zamiar je okazywać? Nigdy w życiu, nie należał do ludzi którzy otwarcie podważają kompetencje swoich przełożonych. Nawet jeśli ktoś wprost mówił o mordach na ludności cywilnej. Trzeba było się dopasować do okoliczności i robić swoje. Jednocześnie starając się nie stracić ludzkiej twarzy. Skinął głową do swojego Kapitana na znak, że zrozumiał wszystko . W sumie to był już gotowy do wymarszu jedynie na co czekał to wskazanie kierunku oraz gotowość jego kompana.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Brama wioski

Post autor: Toshiro »

Lider
Yamada Kenichi
0 x
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Brama wioski

Post autor: Hideaki »

Hideaki mało wiedział o tym jak wygląda sytuacja na wojnie. Mało wiedział o wszystkich tutaj zgromadzonych i również mało wiedział o swoim kapitanie. Czy to tylko stary kapitan mąciwoda co to nie za bardzo wie co mówi? Czy może weteran i zasłużony członek klanu. Nikt z nich nie wiedział, jednak wszyscy go słuchali. Czarnowłosy ruszył kiedy tylko usłyszał, że ich ekipa dostała rozkaz do wymarszu. Dowódca nie narzucił jakiegoś szalonego tempa. Hideaki wraz z Nikuya mógłby zdecydowanie przyspieszyć jednak tym razem po prostu dopasowywał się do swoich kompanów.
Yamada Kenichi, tak nazywał się chłopak z którym współpracować miał Inuzuka. Nikuya pokazała mu swoje ogromne zęby. Wiedziała, że ma współpracować ale nie lubiła kiedy ktoś podchodził do jej człowieka. -Nie podoba mi się ten typ. Rzuciła do Czarnowłosego, zrozumieć ją mogli jedynie Inuzuka. Młodzieniec spojrzał na Kenichiego i zrobił lekko kwaśną minę. -Zrobimy to co będzie trzeba zrobić. Odpowiedział spokojnie jednemu ze swoich towarzyszy. Spojrzał przed siebie próbując zebrać zapachy z okolicy. Sam nie wiedział co może się wydarzyć podczas drogi więc wolał zachować maksimum czujności. -Ja? Ja wolałbym nigdy nie brać udziału w masowym ludobójstwie. Jego oczy spojrzały ku Yamadzie karcąco. Dziwnie młodzieniec ubrał w słowa swoją wypowiedź. Hideaki postanowił skupić się żeby być w pełni gotowym na czekające go wyzwanie.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Nikuya
Hojo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ōkami-den (Osada Rodu Inuzuka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości