Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hideaki »

Hideaki chwilę po wyjściu z budynku został uspokojony przez liderke? Serio, czy ten młody chłopak wyglądał jakby się martwił przepychanką psów, która właśnie miała miejsce? Jeśli zajmujesz się rasą Urufu to jesteś przyzwyczajony do takich sytuacji występujących co kilka minut. Cóż skłonił jedynie lekko głowę jakby w geście szacunku. -Raczej preferuje towarzystwo psów, którym można zaufać. Odpowiedział na pytanie czy często przebywa ze swoimi przyjaciółmi wśród ludzi. Nie miał zamiaru tego zmieniać bo nie miał ku temu powodów. Jedynym człowiekiem, w którego towarzystwie czuł się dobrze była Mikoto. Nie widział tej piękności już bardzo długo, miał pisać listy ale sama wojna skończyła się dość szybko, a stan w którym się znalazł po powrocie do Okami-den był opłakany. Miał nadzieje ją jak najszybciej spotkać i przeprosić za brak kontaktu.
Spacer po tak zaludnionym miejscu był dla chłopaka i jego ninkenów dosyć dziwny. Hojo i Nikuya przeczysywali teren w szalonym tempie. Martwiła ich obecność tylu zapachów w najbliższym otoczeniu Hideakiego, a do tego ten burek o niewiadomym pochodzeniu. Co jakiś czas spoglądał ku duetowi rasowych psów, a wtedy Hojo lekko powarkiwał ale równie szybko był karcony przez samice. Nikuya była nieco bardziej ogarnięta w tym środowisku i wiedziała, że nie ma co zadzierać z Miyoko Inuzuka. Nawet jeśli zmiażdzyłaby tego kundla to ktoś tak silny jak głowa klanu byłby za trudnym przeciwnikiem.
Czarnowłosy przysłuchiwał się kiedy udzielana była mu odpowiedź odnośnie wszechobecnych porwań i problemu bezdomnych psów. Uśmiechnął się dość szeroko kiedy dostał informacje o oczywistym wsparciu finansowym. -Każda pomoc się przyda. Dziękuje w imieniu swoim i moich podopiecznych. Będę chciał jak najszybciej dotrzeć do głównych zleceniodawców i ukrócić cały ten proceder. Oni już pewnie zdążyli mnie poznać więc spodziewam się prób ataku ale to nic czym trzeba byłoby się martwić. Można więc kierować wszystkie psy w potrzebie do mojej rezydencj. Podziękował kolejny raz głębokim ukłonem. To było naprawdę ważne dla Niego ale chyba jeszcze ważniejsze dla wszystkich opuszczonych przez system ninkenów. Chciał pomóc i miał na to środki, które zamierzał inwestować bez żadnego strachu. Nieco umknął mu w tym wszystkim temat turnieju jednak Miyoko nie dała mu dłuższej chwili na zastanowienie bo już za chwilę zadała mu pytanie czy chciałby w tym wziąć udział.
Hideaki wyglądał na zdrowego samca? Okej... To było dziwne nawet wśród Inuzuka ale chłopak przystał na takie nieco zwierzęce nazewnictwo z racji pozycji jaką piastowała kobieta przed Nim. Odpowiedział swoim spojrzeniem nieco zdziwionym, że jest mu proponowane reprezentowanie klanu mimo, że jest zwykłym Doko. -Reprezentowanie klanu podczas walk turniejowych będzie dla mnie honorem. Przyjął tę propozycję bez wahania jednak druga część była nieco upokarzająca. Wyścigi? Nie wierzył, że to słyszy ale musiał się do tego jakoś ustosunkować. -Co myślicie? Spojrzał tutaj w kierunku swoich przyjaciół. To oni mieli robić z siebie pajaców, a nie sam Hideaki więc to była tak naprawdę ich decyzja. -Jak trzeba to trzeba ale sukcesów się nie spodziewaj bo nie jesteśmy Esukimo. Odpowiedziała błyskawicznie Nikuya. Hojo nieco kręcił nosem na taki sposób spędzania czasu. Widać było, że się krzywi na sam pomysł turnieju i walk na nim, a wyścigi całkowicie mu się nie podobały. -Dostosuję się ale te wyścigi... Dzieciaku to nie dla mnie i wolałbym nie. Młody Inuzuka rozłożył szeroko ręce i obróciwszy się do swojej rozmówczyni, ze spokojem zaczął jej odpowiadać. -W wyścigach również weźmiemy udział. Również nie miał chęci na to żeby brać w tym udział bo uważał to za poniżanie własnych braci i sióstr. Inuzuka szczycili się tymi wyścigami i traktowali ninkeny w sposób godny pożałowania... Jeśli kiedyś będzie miał taką siłę to postara się to zmienić.
0 x
Nikuya
Hojo
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3659
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Siedziba władzy

Post autor: Papyrus »

Post Fabularny Hideaki Zima 392
Inuzuka Miyoko
Sharikou
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Hideaki
Postać porzucona
Posty: 148
Rejestracja: 2 wrz 2021, o 18:24
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
GG/Discord: Yoshimitsu

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hideaki »

Hideaki dobierał słowa tak ostrożnie na ile był w stanie. Starał się wypaść dobrze przed liderką nawet jeśli się z Nią nie zgadzał i chyba mu się to udawało bo kobieta cały czas się uśmiechała albo robiła jakieś dziwne wygibasy tak słowne jak i głową. Chyba ktoś jeszcze więcej czasu spędzał ze zwierzętami niż młody Inuzuka. Jednak nie byłoby mądrym upominać o kulture kogoś kto piastuje tak wysokie stanowisko. Uchylił tylko głowę kiedy zaczęła się emocjonować jakimiś tam tradycjami, od których według Hideakiego powinno się odejść. Kiedy jej pies zdecydował się odezwać wywołał tylko delikatny śmiech wśród dwóch przedstawicieli rasy Urufu, który jednak został dość szybko opanowany żeby nie zaogniać i tak napiętej sytuacji.
-Dziękuje, a więc wyruszam do Sogen. Odpowiedział na to, że może już zmiatać. Dziwnym osobnikiem była Miyoko Inuzuka ale cóż... Nikt nie wymagał od Niej formalnego podejścia do jakiegoś tam Doko. Odwrócił się na pięcie i nie miał zamiaru się zatrzymywać. Obrał kierunek na szlak, a Nim podąży prosto do stolicy obrzydliwych Uchiha.

zt
0 x
Nikuya
Hojo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ōkami-den (Osada Rodu Inuzuka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość