Strona 1 z 8

Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 22 lip 2018, o 18:47
autor: Khusara Hatakame
Obrazek Stary Zagajnik był niegdyś wielkim i prężnym lasem który okalał większość połaci znajdującego się tutaj terenu, a fauna w nim tętniła życiem dniem i nocą. To tu niegdyś zielarze szukali rzadkich roślin i składników do lekarstw, jednakże wraz z biegiem historii las ten tracił swą całą okazałość. Nie wielu ludzi którzy żyją i stąpają teraz po ziemi pamięta, że większość drewna, które zostało przeznaczone na wybudowanie Ōkami-den pochodziło właśnie z tego lasu. A tereny, na których stoi teraz miasto niegdyś do niego należały. Mieszkańcy z biegiem czasu czerpali zasoby z tych terenów coraz bardziej i bardziej, powstawały nowe tartaki i chatki drwal, które doprowadziły do właśnie takiego stanu rzeczy, gdzie zamiast ogromnych drzew oraz dzikiej nie przewidywalnej natury został tu tylko pokonany przez ludzkie potrzeby i chciwość las, którego właściwiej jest nazywać zagajnikiem ze względu na rozmiary. Lecz mimo tego nie daleko jego znajduję się już znacznie większy kuzyn, który okala pobliskie osady i styka się z samym Zagajnikiem, jednakże nie wliczając go jako integralną część.

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 22 lip 2018, o 19:15
autor: Khusara Hatakame
Misja D dla Hikare 5/15

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 30 paź 2018, o 18:07
autor: Ayatsuri Juranu

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 31 paź 2018, o 14:02
autor: Aira

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 31 paź 2018, o 15:48
autor: Ayatsuri Juranu

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 4 lis 2018, o 01:06
autor: Aira

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 22 maja 2019, o 01:10
autor: Shins
  Ukryty tekst

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 22 maja 2019, o 01:51
autor: Shins
  Ukryty tekst

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 22 maja 2019, o 02:11
autor: Shins
  Ukryty tekst

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 14 cze 2019, o 15:40
autor: Hayami Akodo

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 16 sie 2019, o 22:59
autor: Kamakiri Inuzuka
Szum drzew wypełniał jego głowę przyjemną muzyką matki natury. Futro jego psiego przyjaciela łaskotało, kiedy powoli miział go po jego ogromnym brzuchu, który miał aktualnie pod głową. Cały czas słuchał tylko szczekania Kage, który całym sobą przekazywał, jak bardzo nie podoba mu się takie robienie z niego jakiegoś pluszaczka, ale czuł jednocześnie, jak jego prawa tylna łapa lata do przodu i tyłu z rozkoszy bycia mizianym. Shinobi nie shinobi, pies to dalej pies, jak widać. Kamakiri głęboko odetchnął, patrząc na powoli przesuwające się chmurki. Stukał butem o but, wtulając się w sierść swojego przyjaciela i futerko na swoim kołnierzu. Dzisiaj założył jednak na siebie swoją bluzę, jakoś tak za zimno mu bez niej było. Jego torba wyczuwalna była pod lewym pośladkiem, efektywnie przeszkadzając mu w wygodnym leżeniu. Turlał sobie w ustach źdźbło trawy, niedbale przeczesując dłonią swoje czarne kosmyki. Jego różowe tęczówki emanowały znudzeniem i chęcią działania. Oby coś niedługo się stało, bo inaczej zanudzi się tu na śmierć.

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 18 sie 2019, o 13:42
autor: Hitsukejin Shiga

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 19 sie 2019, o 01:17
autor: Kamakiri Inuzuka
Najpierw usłyszał warknięcie. Nie pachnie to za dobrze, Kiri. Pachnie jak kłopoty. Zalecam uci... Taktyczny odwrót. Tak. Taktyczny odwrót.
Chłopak machnął tylko ręką, prychając pod nosem. Zagrzebał się mocniej w brzuchu swojego kompana, mając nadzieję, że nie będzie trzeba się ewakuować z jego ulubionej miejscówki. Cóż. Nadzieja matką głupich, jak to mówią, bo po chwili źródło niepokoju jego ninkena doszło i do jego mega czułego nosa. Cóż, przydaję się te dwieście pięćdziesiąt metrów niuchania. Wstał szybkim i zwinnym ruchem na nogi, lekko uginając kolana. Kage od razu przekręcił się na łapy i skoczył na gałąź najbliższego drzewa, gdzie zaraz dołączył do niego jego pan. Cóż, wystarczyło mieć nadzieję, że źródło zapachu ich nie zauważy.
W końcu pojawił się i dźwięk, który pasował do tego, co przyczajona dwójka już zdążyła wyczuć. Tak myślałem, że czuję konia. Dawno nie czułem tego zapachu, w końcu kto by ci tu jeździł na koniach? Ostatni raz go czułem, jak ktoś na targu koninę sprzedawał. Kolejna wygrana dla psów.
Kamakiri nawet nie skomentował słów swojego psiego towarzysza, a tylko pacnął go w łeb, starając się wypatrzeć źródło odgłosu. I oto się pojawiło. Opancerzony koń, opancerzony jeździec. Nie wyglądało to zbyt bezpiecznie. Kamakiri wsunął prawą dłoń do torby, zakładając na wszelki wypadek swoje szpony. Miał nadzieję, że nieznajomy nawet ich nie zauważy i pojedzie dalej. Kto wie, co to za ziółko. Będzie to trzeba potem zgłosić komuś w wiosce...

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 24 sie 2019, o 00:38
autor: Hitsukejin Shiga

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

: 26 sie 2019, o 01:47
autor: Kamakiri Inuzuka
Cholera cholera cholera cholera cholera cholera cholera cholera cholera cholera
Uspokój się, jeszcze nas chyba nie zauważył. Jaki jest plan? Uciekamy, czekamy, próbujemy konfrontacji? Wiesz, że cokolwiek wybierzesz, pójdę za tobą. Nie ważne jak głupie to będzie.
Cholera cholera cholera cholera cholera CHOLERA!
Rozumiesz mnie, kretynie, czy nie? Uspokójże się. Nie zauważył nas jeszcze, na razie chce tu tylko odpocząć. Nie ma co panikować, może nas nie zamorduje w bardzo brutalny sposób. Pozostało nam modlić się, że nie pozszywa naszych trupów w karykaturalne lalki...
Bawi cię to, parszywy kundlu? Będziesz żarł trawę przez najbliższy tydzień, zobaczysz. Odechce ci się szczekać na rękę która cię karmi. Zobaczysz, użyję cię kiedyś jako żywej tarczy i ci się odechce takich żartów, samcu alfa od siedmiu boleści. Módl się żeby nie patrzył w górę.
Oboje, młody shinobi i jego kochany pies, nie poruszyli się nawet o centymetr. Zamarli w totalnym bezruchu, dalej obserwując sytuację. Nie mogli tak po prostu zacząć uciekać, bo od razu zostaliby zauważeni. Młody Modliszka dalej trzymał dłoń w swojej torbie, na wszelki wypadek. Musiał być gotowy na wszelką nagłą walkę.