Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Wow, no nieźle. Dzieciak właśnie zastosował na mnie sztuczkę, którą zwykle stosuje się właśnie wobec dzieci. Ba, przecież pamiętam, że po śmierci rodziców, właśnie w ten sposób próbowali przekonać mnie do siebie kolejni opiekunowie, wysyłani przez klan. Ich opieka na niewiele się zdała, bo wolałem wraz z Płoteczką hasać po lasach, jednak tę sztuczkę i jej fałsz zapamiętałem na długo. Teraz chyba po raz pierwszy w całym moim życiu jednak użycie jej nie wydaje mi się tak obłudne, jak zawsze. Cóż może po prostu potrzebowałem przypomnieć sobie o dziecięcym szczęściu młodości? Kto wie? Teraz jednak po prostu mam ochotę bawić się z Jou i nic mnie nie powstrzyma.
- Miło mi cię poznać Jou. Ja jestem Harikotto, a Uwasę już poznałeś. Chcesz kopać skarby? Nigdy chyba niczego nie kopaliśmy z Uwasą... No jak Płoteczko? Czujesz się w nastroju do kopania, skarbów? - gdy Uwasa w odpowiedzi wesoło szczeknęła odpowiadając twierdząco, mówię - No dobra, idziemy szukac zakopanych skarbów. Myślę, że tam, pod tamtym drzewem może coś być. Co? Jak myślicie? Sprawdzimy tamto drzewo?
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Zachowanie chłopca przypomniało Harikotto okres gdy on sam był jeszcze małym brzdącem. Wiele wtedy przeszedł. Utrata rodziców, ciągle nowi opiekunowie, szlajanie się po niebezpiecznych miejscach. Jak się jednak okazało, nie wyrósł wcale na największego złoczyńcę i zepsute dziecko. Nadal miał w sobie dużo z dziecięcej niewinności, ale powoli już dorastał. Czuł się odpowiedzialny sam za siebie oraz za Uwasę, a do tego starał się sprostać oczekiwaniom dorosłych. Dorosłych, których nie rozumiał.Harikotto
Misja rangi C
9/30
-Kto pierwszy, ten lepszy!- Krzyknął dzieciak i natychmiast pobiegł w stronę wskazanego mu drzewa. Biegł jakby od tego miało zależeć jego życie, jakby rzeczywiście miał odkryć coś co odmienni jego los oraz los ludzkości. Nie wiedział jednak co to będzie, bo w swojej naiwności uwierzył słowom Inuzuki, że tam coś może być.
-Widzę, że znalazłeś naszą zgubę. Młody uciekł nam, gdy był pod naszą opieką. Jego ojciec nas wynajął- Mężczyzna, który szedł środkiem dotarł na kilkanaście metrów przed Harikotto, natychmiast zaczynając z nim rozmawiać. Z niezrozumiałych powodów zaczął on także się tłumaczyć z całej sytuacji oraz wyjaśniać czemu taki mały brzdąc zwiał trójce dorosłych mężczyzn.
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Ha! Jou myśli, że stara sztuczka z ogłoszeniem wyścigu po tym, jak już zaczął biec pozwoli mu wygrać. Ach, jakże naiwnie. Jestem przecież shinobim i bez problemu przegonię takiego brzdąca. Pytanie jednak czy chcę? Dużo przyjemniej będzie pozwolić chłopakowi wygrać i widzieć radość zwycięstwa w jego oczach. Gdybym ja wybrał taki wyścig, z pewnością bym się tak mocno nie cieszył. Uwasa jednak myślała inaczej, niż ja. Skoro Jou ogłosił wyścig, to wzięła w nim udział i ruszyła ile sił w nogach, aby przegonić chłopaka. Wiem jaka jest szybka, więc wiem też, że mały Jou nie ma z nią szans.
Ruszam truchtem za Jou pozwalając Uwasie go wyprzedzić. Gdy mężczyźni do mnie podchodzą odpowiadam im:
- Mieliście problem z odnalezieniem tak głośnego chłopaka? No, ale nieistotne, nie będę wnikał. Proszę tylko o chwilę zwłoki. Wolałbym nie rozchodzić się w środku zabawy. Mam nadzieję, że możecie poczekać kilkanaście minut?
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Przewaga na starcie dała mi dodatkowy metr czy dwa. Szybko jednak pojawił się następnym uczestnik. Uwasa nie mogła tak po prostu dać się pokonać i ruszyła pędęm w stronę drzewa, które określone zostalo jako meta tej gonitwy. Jou jak na dziecko był sprawny, pewnie wielokrotnie bawił się w tą zabawę. Z czworonożnym stworzeniem nie miał jednak szans, tym bardziej biorąc pod uwagę, że był to ninken. Uwasa dobiegła pierwsza, co chłopczyk podsumował śmiechem. Nie był wkurzony na swoją przegraną, a cieszył się z tego, że mógł się pobawić. Natychmiast jednak odwrócił się, słysząc głosy. Zrobił kilka krokó w stornę drzewa, jakby spróbował schować się za nim, tak aby nie był go widać.Harikotto
Misja rangi C
11/30
-Wiesz, chętnie bym poczekał. Ale jego ojciec jest bardzo ważnym człowiekiem. Nie byłby szczęśliwy wiedząc, że biega on sam w takim miejscu. Jeszcze coś mu się stanie. I co wtedy? Zajmiemy się nim. Możesz iść... Robić swoje rzeczy- Dalsza rozmowa była już naleganiem, bardzo wymownym, na to, aby Harikotto odpuścił sobie wtrącanie się w tą sprawę. Zrobił kilka kolejnych kroków, jednak zwolnił już swoje tempo, zatrzymując się w okolicach piętnastego metra od Inuzuki. Jednak jego dwaj koledzy szli bokami dalej w stronę drzewa za którym schował się chłopczyk, a przed którym stała Uwasa. Ta swoim węchem, podobnie jak Harikotto mogli wyczuć nieprzyjemny zapach całej trójki. Śmierdzieli alkoholem, kanałami, przepoconymi ubraniami i krwią. Nie wyglądali na zbyt porządnych.
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Ach, jakże przyjemnie jest widzieć czystą, nieskrępowaną niczym radość i to w mieście, gdzie tętni cywilizacja, a nie w lesie, gdzie towarzyszy człowiekowi jedynie natura. Wszystko musi jednak mieć swój kres i tak jest też teraz. Szkoda tylko, że kres zabawom położyli zwykli ludzie, a nie zmęczenie, czy brzydka pogoda. Co jednak jest bardziej zastanawiające, to strach Jou. Skoro ci ludzie zostali przysłani przez jego ojca, to nie powinien się ich bać. Oni też nie powinni śmierdzieć alkoholem i wszystkimi tymi nieprzyjemnymi zapachami, skoro mają opiekować się dzieckiem. No nie ma co, nie podoba mi się to.
- Masz rację, nie będziesz musiał na nic czekać, ponieważ chłopak nigdzie z tobą nie pójdzie. Jego ojciec powinien po niego przysłać kogoś, kogo zna, a nie się boi. Jeśli zaś chodzi o ochronę... Jest ze mną, więc nic mu się nie stanie. Przy okazji... Jak nazywa się ojciec chłopaka? Chciałbym go później poznać, a nie wiedząc jak się nazywa, nie będę mógł go znaleźć.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Wspólna zabawa mogłaby okazać się niezwykle ciekawa. Dobre spędzony wolny czas pozytywnie wpłynąłby zarówno na chłopca, jak i Harikotto, który takiego wolnego czasu potrzebował. Może nawet w głębi duszy czuł, że powinien nieco cofnąć się jeszcze do tych dziecięcych czasów. Może ciągła walka, bycie ninja i usługiwanie dorosłym to nie jest droga dla niego? Niestety nie był w stanie sprawdzić tej tezy, bo jak zawsze, pojawił się ktoś kto postanowił wszystko zepsuć. Jak to jest, że zawsze do takich zadań ktoś musi się wmieszać. Kupców napadają bandyci. Kradzieże. Morderstwa. Intrygi. Teraz mamy trzech potencjalnych porywaczy uganiających się za chłopcem. Dlaczego to nie mogą być po prostu fajnie spędzone chwile? Chociaż raz te całe przygotowania, z mnóstwem treningów, mogłyby się nie przydać, a tego typu zadania pójść gładko. Niestety tak ten świat był zbudowany, że ci źli nie chcieli słuchać i zawsze dążyli do walki.Harikotto
Misja rangi C
11/30
-Piperzone dzieciaki... BIERZEMY GO!- Najpierw przeklnął pod nosem na upierdliwego i marudnego chłopaka, który stanął mu na drodze. Był od niego prawie o dwie głowy niższy, a pyskował mu tak jakby był od niego lepszy. Złożył pieczęć i przed nim pojawiłą sięfala błota, które mknęła właśnie w stronę Harikotto. Swoje polecenia do ataku otrzymali również dwaj pozostali mężczyźni, którzy po okrzyku od swojego szefa, rzucili się w kierunku chłopca z obu stron.
Czerwone - bandyci
Pomarańczowe - Harikotto
Żółte - Uwasa
Niebieskie - Jou
Zielone - drzewo
Brązowe - błoto
Ukryty tekst
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Jak to jest, że ten świat jest pełen takich wstrętnych mętów? Gdziekolwiek człowiek się nie obróci, tam albo ktoś kogoś napada, porywa zwierzęta, zabija się nawzajem, albo jak tutaj, próbuje porwać dzieci. Nawet nie chcę próbować sobie wyobrażać, co tych trzech typków chce zrobić z Jou, jeśli jakimś cudem to porwanie im się uda. Teraz jednak skoro już ujawnili swoje intencje, to możemy przejść do walki. Udowodnię, że moje treningi i służba dla klanu Inuzuka nie poszły na marne, ale przede wszystkim obronię małego chłopca, który swoją obecnością czyni ten świat lepszym miejscem. Przede wszystkim muszę więc bronić Jou.
Uwasa zmienia się w mojego klona po czym wykonuje Tsugę na drugiego bandytę. Ja w tym czasie wyciągam szpony nakładając na nie czakrę elementu wiatru i wykonuję Futon: Tsugę w kierunku trzeciego bandyty.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Porwanie nie były zbyt przyjemne. Natomiast porwania dzieci są już o wiele cięższym kalibrem. Harikotto nie chciał nawet myśleć o możliwych konsekwencjach dla Jou oraz jego rodziny w przypadku udanego przechwycenia. Na całe szczęście tym nie trzeba będzie się zajmować, bo Inuzuka nie dopuści do tego. A przynajmniej takie miał założenia. Gdy już dowiedział się, że mężczyźni nie mają dobrych zamiarów nic go nie powstrzymywało przed walką, którą postanowił zacząć z wysokiego C.Harikotto
Misja rangi C
13/30
Jedna pieczęć i pies zamienił się w idealną kopię swojego właściciela, uzyskując także część jego możliwości. Potem oboje mogli przystąpić do ataku. Uwasa przy pomocy Tsugi zaatakowała bandytę z północy. Przeciwnik próbował jeszcze zrobić unik. Wiedział jednak, że to się na nic nie zda. W ostatniej chwili podniósł jedną z rąk w górę. Wyzwolona chakrą raitonu otoczyła go całego. W tym momencie nastąpiło trafienie Tsugą. Siła odrzuciła bandytę kilka metrów w tył, sprawiając, że przewrócił się i złapał za brzuch, zwijając się z bólu. Uwasa jednak też ucierpiała. Poczuła jak sztywnieje jej ciało i przez chwila nie była w stanie się ruszać. Zdecydowanie lepiej poradził sobie Harikotto, poważnie traktując zagrożenie. Wpadł w przeciwnika, który nawet nie zorientował się co go trafiło. Odleciał do tyłu i przestał się ruszać. W tym czasie główny bandyta jednak nie próżnował, jego atak co prawda nie sięgnął celu, ale złożył on kolejną pieczęć, tworząc trzy swoje klony, a potem zaczął powoli zapadać się pod ziemię.
Czerwone - bandyci
Pomarańczowe - Harikotto
Żółte - Uwasa
Niebieskie - Jou
Zielone - drzewo
Brązowe - błoto
Ukryty tekst
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Jeden z porywaczy wyeliminowany. Świetnie. Szkoda tylko, że technika błyskawic drugiego kompletnie zastopowała Płoteczkę. Biedna może opierać się jedynie na taijutsu, a ta elektryczna aura kompletnie uniemożliwia jej takie ataki. Jedynym sensownym sposobem byłby bardzo silny atak wręcz, który być może lekko by poranił Uwasę, ale wyeliminował wroga, lub ewentualnie atak dystansowy. To pierwsze jednak jest niemożliwe do wprowadzenia. Nie chce narażać Płoteczki na kolejne obrażenia. Atak dystansowy jednak też odpada, ponieważ najpierw trzeba zająć się pierwszym bandytą. Jego klony prawdopodobnie będą łatwe do zniszczenia, jednak jeśli się rozproszą, to może skończyć mi się czakra oraz dużo łatwiej wtedy na popełnienie jakiegoś błędu. Niestety trzeba więc będzie nieco przeciągnąć w czasie tę walkę.
Uwasa przechodzi do defensywy, starając się unikać ataków drugiego bandyty, jednak nie wychodząc z własnymi atakami, chyba że zagrożony byłby Jou. Ja natomiast składam pieczęcie i wytwarzam tornado, które ma uderzyć w klony pierwszego bandyty, wraz z nim samym.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Najwidoczniej przeciwnicy, oprócz tego, że byli pospolitymi bandytami, potrafili także się obronić. Mimo kolosalnej różnicy w możliwościach, to jednak sprytna sztuczka wykluczyła ninkena zamienionego w człowieka, na krótką chwilę. Taka chwila w poważnej walce może mieć spore znaczenie. Gdy ciężej jest panować nad własnymi ruchami, to trudniej jest się bronić. Ale nie było wyjścia, Uwasa musiała próbować i przyszykowała się do obrony. W jej stronę zmierzał klon.Harikotto
Misja rangi C
15/30
Zanim jednak dotarł do celu, swoje stało się także po drugiej stronie pola walki. Harikotto nie odpuszczał i zabrał się za złożenie pieczęci, po których wytworzył tornado. To poleciało prosto w kierunku nadbiegającego klona, który próbował go uniknąć. Było to jednak skazane na porażkę i przyjął uderzenie bezpośrednio na klatę. Był jednak stworzony z wytrzymałego materiału, przez co nie rozpadł się, a został odrzucony w stronę swojego twórcy. Ten był w połowie chowania się pod ziemię, gdy uderzyło go tornado oraz jego własny klon. Siła uderzenia dodatkowo wbiła go w ziemię, w której próbował sam się schować. Nie zdążył jednak z żadnym unikiem. Jak silne było to uderzenie można się było domyślać, ale było to także widoczne z jeszcze jednego powodu. Klony po prostu rozpadły się w trakcie swojego biegu na kupkę ziemi.
Ukryty tekst
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Wygląda na to, że kolejny bandyta został wyeliminowany z walki. Ci niegodziwcy pewnie nie spodziewali się, że służąc klanowi Inuzuka, stałem się dosyć silny oraz, że chroniąc małego Jou po prostu nie mogę przegrać. Co jednak dla mnie ważniejsze, wygląda, jakby ów użytkownik uwolnienia ziemi jedynie stracił przytomność. To dobrze. Nie chciałem wszystkich zabijać. Potrzebuję któregoś żywego, aby wyjaśnił władzom klanu co robił, na czyje zlecenie i dlaczego. Być może w Yusetsu działa jakaś cała szajka porywaczy dzieci i władze klanu muszą o tym wiedzieć.
Szybko dobiegam do Uwasy i gdy będę już obok niej używamy oraz będziemy w odpowiednim zasięgu, używamy Gatengi w stronę ostatniego z bandytów.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Atak okazałsię skuteczny, a przeciwnicy niewystarczająco szybcy, aby móc na niego zareagować. Wszystko działo się dla nich zdecydowanie za szybko i nawet przewaga liczebna, uzyskana dwukrotnie, nie przechyliła szansy na ich stronę ani razu. Dwóch przeciwników leżało już bez ruchu, pozbawieni przytomności po solidnych atakach. Po klonach jedyny ślad jaki został to fragmenty ziemi. Pozostawał jednak jeszcze jeden bandyta, ten który otrzymał atak od Uwasy. Co prawda miał sporo czasu, aby podnieść się z ziemi i próbować walczyć. On jednak ledwo co się ruszał, jęczął, trzymał się za brzuch, ale wreszcie, najpierw podnosząc się na czworaka, a potem na nieco ugięte nogi, znalazł się w pozycji stojącej. Zamiast jednak walczyć, zrozumiał swoje tragiczne położenie w ostatniej chwili, bowiem Harikotto i Uwasa już lecieli w jego stronę korzystając z Gatengi. Próbował on jeszcze uderzyć pięścią, która pokryła się chakrą, ale nic z tego nie wyszło. Atak był drugzocący. Z licznymi ranami odrzuciło go w tyłu, mocno krwawił i z całą pewnością przyda mu się w niedalekiej przyszłosci pomoc medyka. Teraz jednak był jedynie nieprzytomnym bandytą, któremu nie wyszło porwanie. To czy zasługiwał na jakąkolwiek pomoc, będzie zależeć teraz od Harikotto, który właśnie skończył swoją walkę i usłyszał szlochanie chłopca, skulonego pod drzewem.Harikotto
Misja rangi C
17/30
Ukryty tekst
0 x
-
- Martwa postać
- Posty: 597
- Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
- GG/Discord: Harry #6706
- Multikonta: Harikido
Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta
Wszyscy porywacze zostali wyeliminowani, a tym samym walka została zakończona. Bardzo dobrze, że tak szybko, bo przy dłuższym czasie w takim tempie, szybko skończyłaby mi się czakra. Wciąż zużywam jej zbyt wiele. Będę musiał kiedyś coś z tym zrobić. To jednak kiedy indziej. Teraz trzeba zabrać bandytów, którzy przeżyli do siedzib władz, aby tam się nimi zajęli. To jednak też nie jest aż tak ważne. Przede wszystkim trzeba się zająć Jou. Trzeba go uspokoić i wyjaśnić co tu się stało.
Podczas gdy Uwasa, wciąż pod moją postacią sprawdza funkcje życiowe porywaczy, ja podchodzę do Jou i mówię:
- Już spokojnie, już po wszystkim. Już jesteś bezpieczny. Widzisz, to byli źli ludzie. Chcieli cię skrzywdzić i nie mogłem im na to pozwolić. Teraz jednak już jest po wszystkim i jesteś bezpieczny. Będę cię jednak prosił, abyś poszedł ze mną w jedno miejsce. Musimy wyjaśnić władzom klanu Inuzuka, co się tutaj stało. Zgoda?
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość