Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1020
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Akiba »

Akiba zamknął się - zgodnie z prośbą złodziejaszka. Mężczyzna jednak nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo sobie tym przechlapał u Inuzuki. Jak wielki błąd popełnił, nie przystając na jego propozycję. Bo wbrew wszystkiemu co się myśli o Shinobi - Akiba nie miał zamiaru mordować każdego, kogo napotka. Dał mu szansę. Potem dał mu ultimatum. Mężczyzna nie spełnił pierwszego, ani nie zastosował się do drugiego. Teraz pozostała już tylko brutalna przemoc.
Udało mu się zamknąć przeciwnika, ale wtedy ten... znowu wyciągnął jakiś zwój. Widać było, że wiedział co robi. Przynajmniej częściowo, bo widać było, że nie jest przystosowany/nauczony do poruszania się w tak ciężkiej zbroi. Akiba, gdy tylko zauważył tę salwę armatnią, odruchowo cofnął się. Niby był w dotonowej zbroi, ale cholera wie, co starzec włożył do tych bomb. Fuyu w tym czasie już dawno robiła kółko wokół wroga i zachodziła go od pleców - zawsze zmieniała położenie tak, by facet nie był w stanie jej widzieć. Musiał zdecydować, czy będzie patrzył na Fuyu, czy na Akibę. Wyczekali odpowiedni moment...
- Fuyu. - powiedział tylko, już będąc całkowicie zażenowany zachowaniem trzydziestolatka. Próbowal, prosił, przekonywał. Nie dało się po dobroci, załatwią więc to po złości. Ninken wykonał szybki skok skierowany prosto w plecy złodziejaszka, prawdopodobnie działo się to jeszcze w momencie, gdy nie mogł się ruszać. Impet prawie pięćdziesięciokilogramowej bestii powinien powalić tego człowieka, zwłaszcza, jeżeli jego nogi miały problem z utrzymaniem własnego ciężaru. Jeżeli się nie udało, to zrobiła to jeszcze raz. W tym momencie przestępca miał psa na swoich plecach, a z przodu Akibę, gotowego nabić go na włócznię. Obrona przed czymś takim byłaby więc bardzo problematyczna. Akiba szybko doskoczył do niego i spróbował przebić mu jego wiodącą (domyślnie - trzymającą plecak) dłoń włócznią. Następnie wziął solidny zamach i z całej siły kopnął go w kolano, a potem kontynuował nacisk, żeby połamać mu nogę. Nieważne, czy facet leżał, czy jeszcze jakimś cudem stał. Chciał połamać mu nogę.
A potem drugą. Tak, by bandyta już nie mógł uciec.
I choć chciałoby się powiedzieć: do wesela się zagoi, to chłopak w tym momencie przestał mieć złudzenia, jakoby ktoś taki jak ten bandyta kiedykolwiek znalazł kogokolwiek. I nie, to co zrobił nie dawało mu chorej satysfakcji. Nie było złowieszczego śmiania się i czerpania dzikiej satysfakcji z zadawania komuś bólu. Akiba był medykiem i doskonale wiedział, że istniały o wiele straszniejsze metody na pozbawienie kogoś możliwości ruchu. Metody, których nawet tak wprawny Iryonin jak on nie byłby w stanie wyleczyć. Połamane kości zrosną się w miarę szybko, więc gość nie miał na co narzekać. Pozostała jedynie żałość. - Chyba powinienem przestać litować się nad przestępcami... - westchnął cicho.
Jeżeli wszystko przebiegło po jego myśli, to wyciągnął włócznię z dłoni mężczyzny. Przeszukał go jeszcze, czy nie ma przy sobie jakichś niebezpiecznych narzędzi, którymi mógłby skrzywdzić siebie, lub ich. Zerwał jeszcze koszulkę, lub co tam miał na sobie facet. Włożył mu ją do gęby, żeby go zakneblować. Była noc, a nie chciał, by ludzie słyszeli jego jazgot, gdy zaniesie go do siedziby straży. A raczej zrobi to Fuyu, na której plecach zostanie przewieziony bandyta, przerzucony przez jej grzbiet. Jak za starych, dobrych czasów - tylko zamiast konia, był pies.


Techniki:
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE AKIBY (na czerwono obecne statystyki):
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE FUYU (na czerwono obecne statystyki):
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1020
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Akiba »

Ruszyli więc. Naprzód, w miejsce które wskazała dziewczynka, a w którym miało być dojść do napaści. Znajomość terenu była oczywistością dla kogoś, kto mieszkał w tych okolicach od urodzenia. Akiba był w tym miejscu wielokrotnie. Choć wiadomym było, że nie zapamiętał każdego pojedynczego drzewa w tym niewielkim lasku, to jednak wspomniena z tego miejsca były dość świeże - w końcu co jakiś czas tutaj chodził. Ot, chociażby kilka tygodni temu, podczas jednej ze swoich misji, gdy ścigał złodzieja, który okradł sklep z wyposażeniem. Wtedy faktycznie udało mu się wykonać misję i dorwać problem - do tego żywy. Czy i tak miało być tym razem? O tym dopiero miał się przekonać. On i Fuyu - jego wierny, zwierzęcy towarzysz. Oboje byli w pełni skupieni na misji i chcieli ją wypełnić szybko i możliwie bezboleśnie. W końcu zagrożenia trzeba było się pozbyć - nieważne jakie ono było - czy to człowiek, czy bestia. Nie miało to większego znaczenia. Coś rzuciło się na małą dziewczynkę i jej pupila, krzywdząc ich prztym i stwarzając zagrożenie dla ich zdrowia, a może nawet i życia.

Inuzuka jechał na grzebiecie swojego Ninkena i wypatrywał różnych dziwnych ruchów.
- Zapamiętałam zapach tego stworzenia. Postaram się go wyniuchać. - poinformowała Fuyu swojego białowłosego właściciela. Nawet taki głupi przytulaniec mógł być wartościowy. Doskonale wiedziała co robiła - w końcu to nie był pierwszy raz, gdy kogoś tropiła. Akiba również wytężył węch. A ten, choć słabszy od psiego, nadal był nieporównywalnie silniejszy od zwykłego człowieka. Szukali więc czegokolwiek podejrzanego. Mógł to być zarówno zapach, który zostawiło zwierzę, jak i chociażby jakieś rude kłaki, które mógłby potwór zostawić. Było to całkiem prawdopodobne, wszak dziewczynka broniła się, tak samo pies - istniała więc możliwość, że trochę kudłów się posypało, a akurat rudy kolor jest dość charakterystyczny w wiosennym, zielonym lasku. Od czegoś trzeba było wszak zacząć. Koncentrowali się więc nie tylko na samym zapachu psa, ale też próbowali wyczuć trop dziewczynki. Została ona podrapana, a więc polała się krew. Obszar poszukiwań więc mógł zostać bardzo ograniczony - trzeba było znaleźć miejsce, w którym zapach krwi, zapach dziewczynki i zapach atakującego zwierzęcia zmieszały się ze sobą. Później mogliby już działać dalej w zależności od tego, co znajdą na miejscu.
ATRYBUTY PODSTAWOWE AKIBY:
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE FUYU (na zielono obecne statystyki):
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
Awatar użytkownika
Hakai
Posty: 103
Rejestracja: 20 gru 2020, o 23:19
Multikonta: Han Gug

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Hakai »

Akiba
Misja C 15/30+
Misja przejęta na prośbę ze względu na urlop

Mogło się wydawać, że tak blisko wioski pełnej shinobi nic złego nie powinno się stać. Szczególnie wioski takiej jak Okami-den - pełnej bojowych psów gotowych by odstraszyć dzikie zwierzęta i napastników. Nic bardziej mylnego. Zapach czworonoga, który tutaj grasował stał się dużo bardziej wyraźny. Futrzak, który zaatakował bezbronną dziewczynkę z pewnością był gdzieś w tym lesie i stanowił niebezpieczeństwo dla wielu mieszkańców osady. Cywilów dla których nawet wilk mógł się okazać śmiertelnym zagrożeniem. Obowiązkiem shinobi było pozbyć się niebezpieczeństwa. Zarówno Ty jak i Fuyu wytężyliście swój najbardziej wrażliwy ze zmysłów w poszukiwaniu dalszego tropu. Podążaliście daleko w głąb lasku trochę jakby ciągnięci na niewidzialnym sznurku stworzonym z jednego intensywnego zapachu, który w pewnym momencie został przyćmiony nieprzyjemnym odorem. Dla psa nie było to nic wielkiego, a przynajmniej mógł sprawiać takie wrażenia w przeciwieństwie do człowieka. Dla wielu nawet zwykłych osób często był to smród ciężki do wytrzymania. Zapach dziewczyny i poszukiwanego zwierzaka nieco pokrywał się z wonią rozkładającego się ciała.
Nagle wszystko stało się dużo bardziej klarowne. Pośród licznych drzew, w błocie po zimowych roztopach leżała kobieta. Przygnieciona do gleby przez zwalone drzewo, z dala od osady nie miała zbyt dużych szans na przeżycie. Zresztą teraz to już i tak nie było istotne, bo po zapachu można było stwierdzić, że od kilku dni leży martwa. Niefortunny wypadek, na który nic nie można było poradzić. Przykra sytuacja.
Wyglądała na dosyć młodą, a na policzkach miała wytatuowane kły typowe dla klanu Inuzuka. Młoda shinobi? Bardzo możliwe. Jakiś czas temu w wiosce było lekkie poruszenie ze względu na zaginioną dwudziestolatkę. Dziewczyna zabrała swojego ninkena i gdzieś zniknęła. Nie było chętnych żeby zająć się tą sprawą i tak szybko o niej zapomniano.
Skoro mowa o ninkenie ten wyskoczył z krzaków i stanął tuż obok swojej właścicielki. Wielkiego Urufu faktycznie można było pomylić z wilkiem. Jego intencje były proste. Jak każdy z tego gatunku, kiedy już się z kimś związał to pozostawał wierny swojej właścicielce do samego końca. Z wyszczerzonymi kłami warczał w kierunku nieproszonych gości. Jego spojrzenie jasno mówiło - Odejdźcie stąd! Zostawcie nas w spokoju!
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Akiba »

Oj tak, Inuzuka zdecydowanie mieli lepszy węch, niż reszta ludzi. Czasem było to błogosławieństwo, a czasem wręcz przeciwnie - przekleństwo. Tak właśnie zazwyczaj się działo, w momencie gdy mieli przykrą okazję poczuć zapach zwłok. Paskudny, obrzydliwy zapach - a jednak Akiba był do niego w pewien sposób przyzwyczajony. Niestety życie miało to do siebie, że ludzie czasami umierali w samotności. Starsze osoby, które żegnały się z tym światem we śnie, choć były rzadkością w świecie rządzonym przez Shinobi, tak jak najbardziej zdarzały się. I niestety, ale każdy kto potrafi rozpoznawać zapach na odleglość kilku kilometrów doskonale zdawał sobie wtedy sprawę, z czym ma do czynienia. Rozkład to była okropna rzecz, ale jak najbardziej naturalna. Wiedział to doskonale - w końcu był medykiem. Praca ze śmiercią nie była dla niego niczym nowym, chociaż za każdym razem działała na niego w ten sam, nieprzyjemny sposób.
Może gdyby nie był pierwotnym mieszkańcem Okami-den, to łudziłby się, że kobieta, którą zastał w głębi lasu jeszcze żyje. Niestety, choć wzrok mógł dawać jeszcze jakąś nadzieję, tak zapach mówił jednoznacznie, że leży martwa od kilku dni. Jako Iryonin mógł to stwierdzić z pełną świadomością. Przewrócone drzewo - być może podczas jednej z wiosennych burzy. A być może po prostu było spróchniałe w środku, a dziewczyna nieumyślnie oparła się o nie? No właśnie - dziewczyna. Najgorsze myśli przeszły mu przez głowę. I niestety chyba słuszne - to było tylko dziecko. Przymknął oczy, lecz nie na długo - doskonale wiedział, że w okolicy jest coś. A może raczej ktoś - wszak to Ninken. Podopieczny?
- Hej, hej, spokojnie! - wyszczekała Fuyu w kierunku swojego kudłatego towarzysza. Młody Inuzuka bardzo powoli zszedł z grzbietu swojego psiaka. W dłoni jednak ciągle dzierżył swoją włócznię. Bardzo dobra broń - wszak zawsze była dobyta.
- Nie chcemy kłopotów. - rzekł białowłosy. Wiedział, że Ninken go rozumie - tak w końcu działał ten klan. Niestety, ale nie działało to w drugą stronę. Właściciel rozumiał tylko i wyłącznie swojego towarzysza, żadnego innego psa. O ile pies rasy Urufu nie posiadł wcześniej umiejętności mowy, to Akiba nie był go w stanie zrozumieć. Na szczęście była przy nim Fuyu - ona akurat doskonale porozumiewała się ze wszystkimi psowtymi.
- Jestem Fuyu. A Ty jak się wabisz? - szczeknęła suczka. Nie był to jednak radosny ton - o ile w ogóle można mówić o tonach w psim języku - lecz przejęty, pełen troski. - Jest ze mną człowiek. Spójrz, on! Ten chłopak. To Akiba. Akiba może pomóc! Co tu się stało? - odpowiedź była raczej jasna, ale Fuyu i tak zadała te pytanie. Oboje liczyli, że uda się to załatwić bez rozlewu krwi. Nawet, jeżeli był to pies, to nadal podlegał pod Inuzuka. A Fuyu nie chciała popełnić grzechu bratobójstwa.

ATRYBUTY PODSTAWOWE AKIBY:
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE FUYU (na zielono obecne statystyki):
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
Awatar użytkownika
Hakai
Posty: 103
Rejestracja: 20 gru 2020, o 23:19
Multikonta: Han Gug

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Hakai »

Akiba
Misja C 17/30+

Atmosfera była bardzo napięta. Złowrogie powarkiwania Urufu miały jasny przezkaz, nawet dla zwykłego człowieka. Pies był gotów zaatakować, rzucić się do gardła i zagryźć każdego kto zbliży się do jego właścicielki. Niesamowita lojalność nawet jak na ninkena Inuzuka. Wystarczył tylko jeden zły ruch, żeby czworonóg ruszył przed siebie kierowany jedynie żądzą mordu.
-Zostawcie nas! - wyszczekał agresywnie w stronę Fuyu. Jego donośny głos rozniósł się echem po okolicy. Nie było wątpliwości, że bez właścicielki był bardzo niebezpieczny. Nikomu nie ufał. Urufu teraz dużo bardziej przypominał dziką bestię, jakiegoś wilka niż przyjaznego ninkena.
-Odejdźcie! - kolejne szczeknięcie, a zarazem ostatnie ostrzeżenie. Mentalnie pies wyraźnie cofnął się w rozwoju. Był trochę jak dziecko. Ślepo wierzył, że stary jeszcze wróci po dwudziestu latach z fajkami i mlekiem. Nie przyjmował do siebie wiadomości, że jego właściciele mogło się stać coś złego i już więcej się nie podniesie. Cierpliwie czekał, aż pani poniesie się z ziemi, przytuli go i pochwali za czuwanie. Nie zamierzał nikogo do niej dopuścić.
Tak jak w przypadku dziewczynki, która wcześniej ucierpiała z jego powodu, tak i teraz nie pozostawiał zbyt wiele czasu do namysłu. Napiął wszystkie swoje mięśnie i pochylił się lekko do przodu, żeby zebrać nieco więcej siły w przednich kończynach. Nawet wtedy był znacznie większy od Fuyu. Wyszczerzył swoje lśniące kły, żeby wyglądać na jeszcze groźniejszego i ruszył w kierunku suczki. Na oko był szybki porównywalnie do was, ale to nie szybkość była siłą tego gatunku.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Akiba »

Na świecie byli ludzie, którym nie można już było pomóc. Tacy, którzy zatracili się w swoim szaleństwie, którzy nie rozróżniali dobra i zła, dla których liczyła się już tylko przemoc. Dziwna, niezbadana strona ludzkiej psychiki. Agresja, wywoływana stratą. Jak było widać - nie dotykała ona tylko ludzi. Młody Inuzuka był zaskoczony tym wszystkim, jednak nie zapominał, że ma przecież do czynienia z Ninkenem, który właśnie stracił prawdopodobnie najważniejszą osobę w swoim życiu. Ale choć go rozumiał, to rozumiał, co się właśnie działo w jego głowie - że nie przyjmował do wiadomości tego, co się działo. Że odrzucał rzeczywistość. Nie był więc zły, gdy pies rzucił się na niego.
- Do tyłu! - rzucił komendę niebieskooki, samemu wychodząc do przodu. Mimo wszystko nie chciał krzywdzić tej bestii. Miał plan, który pozwoliłby mu obezwładnić bestię, musiała się tylko powieść jego pierwsza część. Akiba wystawił lewą rękę przed siebie, by zablokować cios. To już wystarczyło, by jego twarz i szyja była bezpieczna. Znał te zwierzęta i spodziewał się, że wściekły pies zaatakuje pierwszą rzecz, jaką tylko napotka na swojej drodze. Kończyna Akiby nie miała jednak być przystawką dla zdziczałego Ninkena. Chłopak był medykiem - do tego bardzo rozwiniętym. Wiedział co robi i specjalnie sprowokował psa, żeby to właśnie jego ręka została zaatakowana. W miejscu, w które miał zamiar zostać ugryziony (czyli w lewą rękę, lub inną część ciała, o ile jego percepcja na to pozwalała) zaczął wyzwalać duże pokłady leczniczej chakry, która miała natychmiast zacząć go leczyć i zasklepiać przebitą skórę, zanim tak naprawdę dojdzie do poważnego uszkodzenia, tym samym praktycznie niwelując obrażenia. Pies próbowałby się gryz po gryzie przebić przez skórę, jednak za każdym razem rana byłaby natychmiastowo regenerowana. Potężna technika Iryojutsu miała sprawić, że kły bestii stałyby się tak samo szkodliwe, jak ugryzienia komara. Dalsze poczynania zależały od tego, czy zwierzak faktycznie zatopi swoje kły w ręce Inuzuki. W razie gdyby sytuacja potoczyła się niespodziewanie, to do interwencji ciągle była gotowa Fuyu, która w razie czego mogłaby wskoczyć w bok wrogiego Ninkena i spróbować przycisnąć go do ziemi.

UŻYTE TECHNIKI
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE AKIBY:
  Ukryty tekst
ATRYBUTY PODSTAWOWE FUYU (na zielono obecne statystyki):
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
Awatar użytkownika
Hakai
Posty: 103
Rejestracja: 20 gru 2020, o 23:19
Multikonta: Han Gug

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Hakai »

Akiba
Misja C 19/30+

Niektórzy cechowali się ogromną odwagą i dobrocią serca. Tacy ludzie byli gotowi do wielkich czynów i poświęceń. Jak się okazało, Akiba należał do takich osób. Doskonale zdawał sobie ze stanu ninkena i nie chcąc go skrzywdzić, zdecydował się oddać cząstkę siebie. Ryzykował wiele, ale z drugiej strony mógł zyskać równie dużo.
Fuyu wycofała się do tyłu, a Urufu błyskawicznie do was doskoczył. Doświadczenie tresera psów bez wątpienia bardzo pomagało. Pomimo tego, że futrzak był napędzany dzikim szałem, to w niczym nie przeszkadzało, żeby Inuzuka kierował jego zachowaniem niczym dyrygent kierował swoją orkiestrą. Wyciągnięta ręka stała się celem rozwścieczonego prawie że wilka. Urufu wyskoczył lekko przed siebie i wbił się ze swoimi kłami prosto w Twoje przedramię. Krew bardzo szybko zaczęła kapać na ziemię, ale na szczęście nie było jej zbyt wiele. Technika szybko zaczęła działać, niwelując obrażenia do minimum. Od razu mogłeś poczuć jak ogromny ból, przeszywa Twoje ciało od miejsca ugryzienia, jednak nie to było najgorsze. Pies był silny. Cholernie silny. Dużo silniejszy od Ciebie czy nawet Fuyu i nie zamierzał puścić. Chcąc nie chcąc po prostu musiałeś mu nieco ulec. Ciągnięty w dół przez psa, musiałeś przyklęknąć na jedno kolano. Nie umknęło to uwadze suczki, która musiała zainterweniować i Ci pomóc jeśli nie chciałeś zostać całkiem powalony. Fuyu szybko doskoczyła do was i zwaliła się całym swoim ciałem na grzbiet Urufu. Bez wątpienia siłą była jedną z cech, z której słynął ten gatunek, bo nawet przygnieciony przez prawie pięćdziesięcio kilowego psa, niewiele sobie z tego robił. Przestał się szarpać, jednak nie popuszczał uścisku. Kundel potrzebował więcej czasu, żeby się uspokoić i zrozumieć, że nie masz złych intencji.
  Ukryty tekst
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Harikotto »

  Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2187
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2187
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2187
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Stary Zagajnik na obrzeżach miasta

Post autor: Kisuke »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ōkami-den (Osada Rodu Inuzuka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość