Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Profesjonalnie wyszkolony personel to podstawa, a w tym przypadku - oficer dyżurny. Zabawa e semantykę nie była tym, na co obecnie miał ochotę samuraj z Kaigan, zwłaszcza, że trudno mówić o kradzieży, gdy nic nie ginie i tak chętnie wykluczać napaść, jak dwie osoby umierają od tak. Jakby tego było mało, samuraj jasno zaznaczył, że jego zadaniem jest zbadać sprawę, ergo dla obytego z kulturą świata ninja mężczyzna powinien się domyślić, że ma do czynienia z człowiekiem pełniącym misję. A misja, to dla shinobi najważniejsza rzecz, w każdym razie tak twierdził Yuki Natsume, a to już jakiś autorytet w kwestii świata shinobi, czyż nie? Na szczęście (i ku nie małemu zdziwieniu wszystkich), Kakita nie musiał się bawić w potyczki słowne z przedstawicielem prawa, bowiem Keita rozegrał go po mistrzowsku. I było w tym coś dziwnego, na ile było w to wyrachowanie, a na ile ślepy los? Tego nie wiedział obecnie nikt...
Na razie jednak niebieskooki nie zastanawiał się jeszcze nad tym co podpowiedziało jego chwilowemu protegowanemu objęcie takiej strategii "negocjowania" i dał się zaprowadzić do aresztu w którym przebywał interesujący go człowiek. Sprawa mogła ruszyć trochę do przodu, co ciekawe, nie odebrano naszemu bohaterowi broni, nie by jakoś specjalnie z tego powodu był nieszczęśliwy, ale widać, co kraj, to obyczaj.
Prowadzeni przez anonimowego strażnika, samuraj, dziecko i pies dotarli do aresztanta, którego osoba... przywołała wspomnienia. Asagi doskonale wiedział, co oznaczają dwie kropki na czole zatrzymanego osobnika - stale pamiętał wielkiego wojownika, z którym mierzył się w podziemiach, a nie tak długo potem mógł (co prawda przez mgłę) podziwiać starcie innego członka tego rodu przeciwko młodej Hyuuga w czasie turnieju. Jak to się oni zwali? A no tak - Kaguya, szczep straszliwych wojowników, o niezwykłym sposobie władania kośćmi, bezwzględnych i niebezpiecznych. Dlaczego ten tutaj dał się w ogóle złapać? Ot pytanie.
- Keita-kun, nie podchodź do tego człowieka, Hao również. Ja będę z nim rozmawiał z bliska, jeśli masz jakieś pytania, to podaj mi je teraz. - samuraj wydał polecenie, czując niepokój. Jakie metody przedsięwzięli miejscowi strażnicy, by nie skończyć z kościanym pociskiem w potylicy? Tego nie wiedział, ale wolał za w czasu to sprawdzić.
- Strażniku, kto prowadzi tą sprawę i w jaki sposób zabezpieczony jest aresztant? - zapytał przewodnika Kakita, po czym dodał - Chcę zadać mu kilka pytań. - i taka była prawda. Mieli pytania, mieli niepewności, a informacje trzeba było zbierać zewsząd. Chociażby... z zachowania takiego Hao, podobno psy potrafiły wyczuwać dobrych i złych, jak zareaguje teraz?


Jeśli Kakita zostanie wpuszczony do pomieszczenia, gdzie jest aresztant, to wejdzie, po czym zajmie miejsce kilka metrów od niego, na przeciwko. Ma pod ręką broń, z reszta, skoro Kaguya jeszcze nie wyszedł, to raczej nie będzie tego próbował w tej chwili, a jeśli jednak tak, no cóż... może kolejna dłoń dołączy do kolekcji samuraja? Chociaż nie, w przypadku tego konkretnego klanu, to przynajmniej dwie...
- Jestem Kakita Asag, zajmuje się sprawą kradzieży w domu szewca. Podobno masz w tej sprawie istotne informacje, Kaguya-san. - samuraj zwróci się do aresztanta upewniając go w kilku rzeczach: po pierwsze że zajmuje się sprawą (najpewniej prywatnie, więc może jak coś ustali, to go uwolnią), po drugie wie że ten ma jakieś informacje, a potrzecie... wie z kim ma do czynienia.
Dodawać tego, że Asagi zachowuje czujność i gotowość by się bronić chyba nie trzeba, prawda?
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

Strażnik
Keita
Kaguya
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Wygodnie i równocześnie bezpiecznie, jest nie angażować się nadmiernie w dziwaczne sytuacje. Zwłaszcza, że ktoś się już zainteresował, ktoś już coś zrobił, po co ja mam nadstawiać kark? Nie można się doszukiwać w tym jedynie jednoznacznie złego wydźwięku - nie mieszanie się w problemy było przydatną cechą. Po prostu, trzeba było wiedzieć, co i kiedy robić - to nazywało się mądrością. Mądrością, którą nie każdy zdobywał, ale może skupmy się na naszej opowieści...
- Czy ustalono, co ukradł? - zainteresował się samuraj, który miał swoje własne zdanie na temat wytrzymałości metalowych ścian oraz okuć. W jego osobistej opinii, Kaguya mógłby spróbować się z tą wydostać, gdyby chciał. Dlaczego zatem zamierzał poddać się straszliwej karze utraty rąk? Cóż, możliwe, że... miał w tym swój własny plan. Teraz, zamknięty w katakumbach musiałby uciekać przez cały posterunek, może kara ma być wykonana publicznie i wtedy spróbuje uciekać? No cóż, jakby nie było, zawsze lepiej wiedzieć, że ma na sobie jakieś kajdany, Kakita bardzo nie chciałby musieć wymachiwać tu swoim mieczem, co wcale nie oznacza, że by się specjalnie wahał.
Sylwetka aresztanta, jak i jego postawa zainteresowały niebieskookiego. Chociaż liczni deklarowali że są w stanie wytrzymać ból, to jednak gdy się już pojawiał tylko nieliczni dotrzymywali słowa. Fakt, że Kaguya był torturowany w celu uzyskania zeznań nie dziwił - zbrodniarz był zbrodniarzem, należało wywiedzieć się prawdy. Nie wymyślono jeszcze instytucji sądownictwa z rolami oskarżycieli i obrońców, czasy były dużo dziksze i... Kakita znał te metody. Na Yinzin nie były one rzadkie, co prawda, sam jeszcze nie przeprowadzał przesłuchania na drodze tortur, to jednak o tym słyszał, zwłaszcza, jeśli przyświecał temu odpowiedni społeczny interes, jak było w tym momencie? Włamanie do domu szewca była takimi okolicznościami, czy po prostu miejscowi mieli inaczej ustawione granice człowieczeństwa?
- Niektórzy nazwą te pechem, inni niełaską bogów. Ja nie wierzę w przypadki. - odpowiedział zgodnie ze swoją naturą Kakita. Taka była prawda, za wiele rzeczy wydarzyło się na drodze samuraja, by mógł wierzyć, że wszystko to tylko przypadek, że ktoś tam z tyłu nie kieruje ręką losu, jaki go spotyka. Czasem, kiedy wszystko cichło miał nawet wrażenie, że słyszy ten głos, czuje ten dotyk kierujący jego ruchami.
Opowieść Kaguya zaintrygowała samuraja. W końcu padło coś, co pasowało do opowieści, jakie znał i jakie przeżywał. A więc ninja władający kośćmi został wynajęty do ochrony rodziny, która spodziewała się śmierci. Śmierci, przed którą nie zdołał ich ocalić, śmierci która nadeszła nieoczekiwanie, zarówno na szlaku, jak i w ich domu.
- Może nie przypadkowo jestem tu teraz. - zaczął niebieskooki nawiązując do przeznaczenia, o którym już parę słów wymienili po czym kontynuował.
- Przekonaj mnie, że mówisz prawdę. Powiedz coś, co przekona chłopca że miałeś chronić ich rodzinę. Jeśli go przekonasz, chcę poznać szczegóły twojej misji. Misji, która się nie powiodła, a którą ja mogę dokończyć. Możliwe, że możemy sobie nawzajem pomóc. Chcę wiedzieć kiedy zostałeś wynajęty, co udało ci się ustalić, czego obawiali się jego rodzice. - zakończył niebieskooki, czekając na reakcję więźnia. Kakita miał parę możliwości zweryfikowania słów mężczyzny, więc niech ten spróbuje uratować samego siebie. Jeśli istotnie był ofiarą nieszczęśliwego zbiegu okoliczności i prawdziwi złoczyńcy znajdują się na wolności, to Kakita może dokończyć jego misje i... ocalić jego dłonie.
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

Strażnik
Keita
Kaguya
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

- Kto zawiadomił strażników? - zapytał jeszcze niebieskooki na odchodne, bo... no właśnie, to był przypadkowy rutynowy patrol, czy może jednak ktoś jeszcze maczał w tym swoje... palce? Co do odcinania utwardzanych rąk, to kości Kaguyi istotnie stanowić mogły problem dla zwykłego miecza, ale jak już wspomniano - chakra pozwalała przełamywać i takie niedogodności co sam zainteresowany wiedział najlepiej...
Niebieskooki w milczeniu słuchał słów Kaguya, który poruszał bardzo wiele wątków, począwszy od wspomnianych już przypadków, przez to co mógł powiedzieć, lub też nie i co z tym dalej mógł zrobić samozwańczy śledczy. Niebieskooki jedynie zmrużył ponownie oczy, jak na osobę, która miała stracić ręce jego rozmówca wcale nie był specjalnie chętny do pomocy, pytaniem zatem było... co oni mu tu zrobili? Kakita wiedział, że dla organów ścigania najważniejsze jest przyznanie się do winy, stan aresztanta, zarówno fizyczny jak i psychiczny sugerował, że przeszedł przez wyjątkowo brutalną próbę ognia, a więc mógł się nawet przyznać do rzeczy, jakich nie zrobił byleby uniknąć bólu. Czy miał jakiś dalszy plan na ucieczkę, tego Kakita nie wiedział i... nie interesowało go to teraz.
- Działania ostateczne podejmuje się w ostateczności i tak, ścinałem złodziei i zbrodniarzy. - odpowiedział beznamiętnie niebieskooki, mówiąc prawdę. Mówienie prawdy ma tą małą zaletę, że nie trzeba pamiętać co, kiedy i komu się powiedziało. Taka była prawda, samuraj miał na sumieniu całą rzesze złoczyńców, nawet odległego krewnego osadzonego tutaj shinobi, nie musiał o tym teraz wspominać, nie miało to znaczenia dla tej opowieści, a może miało...
- Zacznijmy od początku. Jak mówiłem, mogę dokończyć to, co nie udało się tobie. Po czym stwierdziłeś, że rodziców chłopca otruto? I kogo się obawiali, nie wynajęli cię przypadkiem. Po prostu powiedz. Jeśli pomożesz mi rozwiązać tą sprawę, pomożesz również sobie. - samuraj zamierzał niczym natrę wracać do punktu wyjścia, aż nie dowie się tego, czego chce. Tamci byli złymi glinami, on będzie dobrym. Znał, a przynajmniej słyszał, o tych metodach ba... sam z tego korzystał, kiedy to podczas przesłuchania na Yinzin Ori bał się go, to posłał do niego swą żonę i jak się okazało, dowiedział się tego, czego chciał.

I tak, Kakita również się zastanawiał jak doszło do tego, że opiekun chłopaka również zginął. Kto mógł to zrobić, a jednocześnie nie skrzywdzić chłopca? Może... te trzy zgony nie miały z sobą nic wspólnego, może opiekun Keity zmarł sam z siebie, a to rodzice chłopca zostali zamordowani? A może... napastnik pierw zabił rodziców chłopca, a potem ruszył w pościg za nim, zdołał zabić wspólnika, jednakże coś uratowało/uchroniła chłopca? Może Hao miał w tym swoją rolę i feralny posiłek zwyczajnie dziecku wytrącił z dłoni?
Wiele było niewiadomych, należało je powolutku rozwijać, nitka po nitce. I tak, Kakita wywie się, czy opiekun Keity jadł coś innego niż on, czy kogoś podejrzanego spotkali. Wiele mogło się wydarzyć, należało... należało pozbierać informacje.
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Wątek czasu przewijał się w tej historii nieustannie, zataczając kręgi wokół jego najważniejszej i najbardziej brutalnej cechy - nie da się go w żaden sposób odzyskać.
Czego Kakita oczekiwał po więźniu? No cóż, przede wszystkim... woli życia i unikania bólu. Może (a raczej najpewniej) jego zeznania zostały wymuszone torturami, to było jasne jak na dłoni, ale wspomniane dłonie, miały zostać obcięte. I naiwnym było myśleć, że ninja nie znajdą ku temu sposobu. Więcej nawet, jeśli Kaguya będzie stawiał jakiś "nieprzewidziany" opór w czasie procedury, to zwyczajnie się go zabije. I istotnie, możliwym było, że samuraj był jedynie pozorantem, podstawionym kimś mającym na celu wyciągnięcie dodatkowych informacji, tylko... to zakładało, że miejscowe władze twierdzą, że coś jeszcze Kaguya w zanadrzu do powiedzenia ma. Że nie udało się go złamać ani bóle, ani wizją utraty rąk, a to już było zdecydowanie zbyt skomplikowane. Wszak skoro im już powiedział, że rodzina krawca została otruta, to dlaczego nie został o to oskarżony? Zmiana klasyfikacji czynu z włamania, na zabójstwo i rabunek zdecydowanie pogarszała jego sytuacje. Mało tego, nawet Kakita wiedział że istnieją metody wyciągania z człowieka prawdy dużo skuteczniejsze, niż ból. Nawet na Yinzin je stosowano...

Pierwsza wypowiedź więźnia znów uderzyła niczym fala o ścianę. Kakita nie potrzebował wykładu z logiki, jego interesowało zdecydowanie więcej - po jakich śladach Kaguya wnosi o truciźnie. Istniało zyliard sposobów by kogoś zabić, trucizna była tylko jedną z nich, bo przecież ktoś mógł ich napaść w nocy i zwyczajnie udusić, a to zostawia ślady. Mógł również działać ktoś, kto mając odpowiednią medyczną wiedzę potrafił zadać jeszcze bardziej złożoną śmierć. Mało tego, jego dawna miłostka - Hyuuga Setsuna potrafiła "wyłączać ludzi" jednym dotykiem, a obecna żona... Asagi podejrzewał, że gdyby Ayame się go chciała pozbyć, to znalazłaby metodę tak niewykrywalną, jak tylko to możliwe. Tak więc nie, Kakita nie potrzebował wykładu z logiki, on potrzebował śladów.
- Bardziej interesuje mnie, po jakich śladach wnosisz, że to było otrucie... W ogóle, opowiedz mi dokładnie, jak wyglądał tamten feralny dzień. Jak to się stało, że byłeś akurat w ich domu, w momencie kiedy ktoś ich rzekomo otruł, a potem z tamtego miejsca uciekał i akurat były straże. - samuraj zaczął już powoli tracić cierpliwość, czuł że czas ucieka (ach ten czas!), a oni nie znajdują się bliżej. W końcu jednak... padło jakieś nazwisko. Nazwisko i miejsce. Nazwisko, miejsce i motyw.
- Rozumiem. Opowiedz o tym, kogo widziałeś na miejscu zbrodni. Jeśli twoim zadaniem było chronić rodziców, jak to się stało, że potencjalny napastnik uciekł. Co więcej, co by tam robił, skoro twoim zdaniem użył trucizny? - Kakita nie mógł zapytać "skąd pewność, że to Tanaka mógł to zlecić, wiesz to z doświadczenia?" - sprawa miała luki... dużo luk i brakowało punktów zaczepienia, Kakita musiał jednak obrać jakąś hipotezę roboczą i nad nią pracować...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Siedziba władzy

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

Strażnik
Keita
Kaguya
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Cierpliwość... obaj oni jej teraz potrzebowali. Samozwańczy detektyw bowiem pracował na faktach, a te... nie składały się w całość. Historia jaką opowiedział starszy pan i to, co mówił Kaguya nie kleiło się z sobą. Ktoś kłamał, albo w najlepszym razie zwyczajnie miał...nieprawidłowe informacje. I całkiem możliwe, że to wszystko było dla chłopca trudne, ale sam chciał tutaj przychodzić, a Kakita musiał wywiedzieć się możliwie najwięcej.
Wzmianka o tym, jak dobrymi tropicielami są Inuzuka była przekonująca. Asagi słyszał co nieco o tym, że członkowie tego klanu walczą ramię w ramie ze swoimi psiakami, więc w tą część historii mógł uwierzyć. Wskazywała ona na to, że Kaguya sam się pogrążył wymyślając opowieści o nieistniejącym człowieku, którego rzekomo spotkał kiedy przyszedł sprawdzić dom swoich zleceniodawców. Co do tego, jak odkrył ich śmierć... Kakita z trudem nie przewrócił oczami. Fajna ochrona, taka której się trzeba samemu meldować, że się żyje. Jeśli jego linią obrony było, że ktoś tam był wcześniej, to śledczy Inuzuka istotnie bez trudu wykryli kłamstwo. Nie dziwota zatem, że w resztę historii już nie uwierzyli i ostatecznie wszystko sprowadziło się do odcinania rąk.

- Rozumiem. Powiedz mi jeszcze, pod jakim imieniem kontaktowałeś się z Tanaką? - zwrócił się samuraj do władającymi kośćmi mężczyzny, powoli układając sobie w głowie dalszy plan działania. Mógł zrobić kilka rzeczy, ale pierw trzeba się było przygotować. Czasu nie było dużo. Najchętniej wpadłby do domu przedsiębiorcy z wioski Hitsugaya i zrobił porządek, jednakże brakowało mu dowodów. Co miał? Dziecko i psa. Posłużyć się nimi? Spróbować zarzucić przynętę, zaryzykować? Różne myśli w tej chwili krążyły po głowie samuraja.
- Rozumiem, dziękuje za pana czas, oficerze. Jeśli chodzi o "po wszystkim", to kiedy planowane jest wykonanie wyroku? - zainteresował się jeszcze samuraj, który potrzebował ustalić, jakie są ramy czasowe w których przyjdzie mu działać. Jeśli Kaguya mówił prawdę, to jej odkrycie może ocalić jego dłonie...


Kiedy już opuścili komisariat w zasadzie, nie wiele im pozostawało. Samuraj zastanawiał się, co powinien zrobić, ale nie był dobrym pedagogiem, zajmowanie się dziećmi nie wychodziło mu specjalnie dobrze, a na pewno takimi, jakie spotykał przypadkowo. Musiał jednak odnaleźć się w tej niewygodnej sytuacji.
- Czy zdaniem Hao, spotkanie przebiegło tak, jak powinno, Keita-kun? - zapytał samuraj, chcąc się wywiedzieć jak wygląda sytuacja, a oni skierowali się w stronę koni. Gdzie mieli jechać? Cóż, należało pierw odstawić chłopca do wujostwa, zwłaszcza jeśli miał się udać na spotkanie z Tanaką.
- Wiem, że to trudne ale muszę wiedzieć. Keita-kun, czy w czasie podróży, dostaliście jakąś przesyłkę, którą dotykał twój tylko twój opiekun? Może jakiś prezent, wino? Coś, co jadł tylko on, lecz nie dał tobie. Pomyśl proszę. - zwrócił się do chłopca, kiedy już jechali sobie uliczkami osady klanu Inuzuka. Kakita wiedział, że wymaga od niego wiele, ale... czas nie był ich najbogatszym zasobem.
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

Strażnik
Keita
Kaguya
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Taichi, o ile w ogóle tak nazywał się Kaguya powiedział samurajowi tyle, ile mógł tudzież uważał że powinien. Niebieskooki stanął w obliczu trudnego śledztwa, próbował złapać jakieś punkty zaczepia, miał ich kilka, tylko jak połączyć śmierć rodziców i opiekuna chłopca? Śmierć, która nastąpiła zdecydowanie za daleko od domu, by można ją skutecznie powiązać z jego wspólnikami. Chyba że...
Samuraj słuchał słów chłopca. Czy pytanie o Hao było dziwne? No cóż, czy to czasem nie Hao "chciał" iść przesłuchać strażnika? Czy to właśnie Hao nie "mówił za Keite"? A może tylko się samurajowi zdawało, lub po prostu tamta "gra" się już skończyła? Jakby nie było, zdaniem słów chłopca, to co łączyło wszystkie przypadki? Alkohol... lubili wypić, kto nie lubi?
- Tak, dorośli tak robią. To czasem skomplikowany rytuał. - podjął samuraj zastanawiając się nad znaczeniem swoich słow. Picie alkoholu... było rytuałem. Należało to robić odpowiednio, umiejętnie i nie składać przy tym żadnych deklaracji. Asagi słyszał kiedyś opowieść o samuraju, który podczas pijackiej imprezy dał w prezencie wasalowi najcenniejszą włócznie, a inny omówił mariaż między dwiema rodzinami, no... ale do brzegu.


- Udamy się do twojego wujostwa. - rzekł samuraj, podejmując pierwszą, już wcześniej rozważaną decyzję. Chłopak musi mieć dom, to przede wszystkim. Następnie, należy jakoś rozważyć w jaki sposób wyciągnąć dowody od potencjalnego truciciela. Mieli nazwisko, mieli kontakt tylko... w jaki sposób dostarczył truciznę? Głównym problemem naszego detektywa było to, że nie znał się na truciznach, gdyby była tu jego żona, to najpewniej umiałaby nico więcej powiedzieć, ale on nie miał przy sobie żadnego, podręcznego toksykologa. Mało tego, wynajęcie jakiegoś Iryonin dla ekspertyzy raczej wiele by nie dało - rodzice już dawno leżeli w grobach, więc nie dało się dokonać oględziny zwłok, a o jakimkolwiek wydobywaniu ciał mowy nie było. Kakita nie wyobrażał sobie, by ktokolwiek mógłby zbezcześcić czyjś grób - gniew duchów i bogów byłby niewiarygodny.
- Czy twój opiekun kupował alkohol w czasie podróży, czy miał zapasy na całą drogę zabraną z Okami-den? - Kakita potrzebował... połączyć jedyny element który mu nie pasował - jak to się stało, że Keita żyje. Jeśli... śmierć wspólnika nie była jednak przypadkowa? Jak do tego mogło dojść? Zabrałby ze sobą skażony już alkohol? Raczej dziwne, ale... wcale nie niewykonalne. Jeśli jednak nie zabrał skażonego, to potencjalny zabójca musiał mu coś dosypać po drodze, a jeśli tak...
- Keita-kun, muszę zapytać o jeszcze jedną rzecz. Czy w czasie twojej podróży ze wspólnikiem waszych rodziców Hao zachowywał się dziwnie? Czy w czasie gdy coś jadłeś zdarzyło się może, że coś ci wyrwał, albo oszczekał? - absurdalne i wymagające, ale Kakita musiał mieć pewność. Trzeba w tej plątaninie domysłów znaleźć jakiś wzór, a pierw ustalić, czy wszystkie 3 zgony są powiązane bardziej, niż objawami. Te były bardzo jasne i w każdej innej sytuacji Kakita by nie miał wątpliwości. Jeśli jednak zabójca działał zarówno w Okami-den, jak i poza nią, to jak Keita przeżył? Czy zabójca aż tak... schrzanił, czy po prostu chłopak miał szczęście?
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1525
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kuroi Kuma »

??
Keita
Kaguya
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1831
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Siedziba władzy

Post autor: Kakita Asagi »

Psy i koty to interesowne bestie były, nigdy nic z dobrego serca... no dobra, nie o tym. Niebieskooki samuraj uważnie wsłuchiwał się w słowa chłopca, który zdradzał coraz więcej, więcej szczegółów w których... przewinęła się łącząca wszystko informacja. W czymś co mieli ze sobą znajdowała się trucizna, w czymś co również zjadł Keita, coś co go nie zabiło. Potem, to właśnie ta lekka dieta musiała go uratować. Jego opiekun natomiast jadł dalej normalnie, najpewniej ich zapasy i to go zabiło. Czy zatruty był alkohol? Jeśli tak, to nie była to metoda by zabić chłopca. Może, "jego" trucizna była ukryta gdzie indziej? Albo dostała się do jego jedzenia przypadkiem...
- To dobrze, że Hao jest wychowanym psem. Bardzo mi pomogłeś Keita, jeśli byś jeszcze sobie przypomniał co to było za jedzenie... - odpowiedział z pochwalnym tonem samuraj, kiedy zbliżyli się do domu wujostwa, z którego dobiegał... krzyk.

- Zostań tutaj Keita! - zawołał samuraj, zeskakując jednym susem z konia. Jego umysł od razu zaczął pracować na bojowych torach - teraz ważnym było by nie popełnić błędu przez pośpiech. Oto bowiem ponawiał się pewien znany schemat, znowu ktoś coś robił w domu rodziny chłopca, tym razem samurajowi nie ucieknie.
- Panie Toranaga, czy jest pan tam? Przychodzę z pomocą! - zawoła samuraj wbiegając ostrożnie do domu, pierw ostrzegając o własnym przybyciu, by przypadkiem nie oberwać "przyjacielskim ogniem". A co dalej? Kakita musi szybko rozeznać sytuację - kto i gdzie jest w środku? Czy może włamywać jest tam i na miejscu i komuś grozi, a może wszystko jedynie porozrzucane i w środku wujostwo Keity? Wszystko jest możliwe, trzeba zachować czujność i gotowość o uników, a nawet... dobycia broni. Kto wie, co się zaraz wydarzy?

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Tamaki Hyūga
Martwa postać
Posty: 1829
Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
Wiek postaci: 19
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Toshiki Oden
Lokalizacja: To tu, to tam

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tamaki Hyūga »

0 x
Obrazek Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ōkami-den (Osada Rodu Inuzuka)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości