Farma Aoto
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 2
Ryōken: 1
_____________________________ Ishida
Aoto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 2
Ryōken: 1
_____________________________ Ishida
Aoto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Młody ninja podążał za urzędnikiem wprost przez główną ulicę osady. Pozornie mało skomplikowana droga przez tłumy mogłaby nieźle skonfundować każdego zwykłego ślepca, jednak nie Ryōkena. Całe szczęście, że miał obok wiernego kompana, który nadzorował przebieg podróży. Ponadto nie ukrywajmy, członek klanu Inuzuka resztę zmysłów miał wyostrzonych jak diabli, dlatego i sam mógłby nawigować wśród mieszkańców.
W końcu dotarli do wyjścia z wioski. Suzuki dalej nie chciał iść z dwójką shinobi. Zwięźle wytłumaczył im jak dotrzeć do celu oraz kogo szukać, po czym sami musieli sobie poradzić. Chłopak co prawda dalej nie miał pojęcia o jakie bestie, a może raczej zwierzęta niszczące plony chodziło w całej sprawie, ale domyślał się, że więcej informacji dostarczy mu włodarz ziem, do których zmierzali.
Szli przez krótki czas, albowiem po paru minutach znaleźli się przy wspomnianej wcześniej lewej odnodze od głównego traktu. Ryōken z daleka wyczuwał już zapachy charakterystyczne dla pól i chowu zwierząt. Nie była to najładniejsza woń, jednak dla kogoś przyzwyczajonego do zajmowania się zwierzętami, jak członek klanu Inuzuka, nie było to zjawisko niczym niezwykłym.
Docierając, akurat natknęli się na trzech chłopów wymieniających koło. Nie szło im zbyt dobrze, sądząc po odgłosach przekleństw oraz bardzo sarkastycznych i barwnych opisach Ogara co do całego zajścia. Zaraz potem Ryōken, a raczej jego ninken dostrzegł, jak w kierunku pierdoł zbliża się nieźle rozeźlony gospodarz — Aoto Sato.
- Hau, hau, hau. (Zmierza tu bardzo zły, łysy, grubasek.) - Ostrzegł pies. - Hmm? (Chyba jest ważny?) - Widząc nadęcie postaci, Ogar dodał. - Hrrau. (Wygląda jak wkurwiony pomidor.) - Spuentował, uradowany swoim poczuciem humoru.
Ryōken podziękował psu za staranny opis. W takim wypadku postanowił spokojnie poczekać, aż facet się zbliży i jak gdyby nigdy nic wokół się nie działo, uprzejmie przedstawić siebie oraz sprawę, z jaką przybył. Jak dotąd nikt go nie prosił o pomoc, ani nie wydał polecenia, więc nie widział powodu, aby mieszać się w nie swoje sprawy. Był shinobim, a nie rolnikiem. Jeszcze tylko brakowało, aby dostał opierdol za to, że tylko pojawił się w złym miejscu o złej porze. Co innego jeśli dostanie polecenie. Jako prawdziwy ninja miał wykonywać rozkazy, a nie sam sobie je wymyślać.
Młodzieniec nie zamierzał wyrywać się przywitaniem. Nakazał ninkenowi spokojnie czekać i nie reagować na bardzo prawdopodobne uszczypliwości Sato, a sam posłusznie stał w ciszy. Zapytany o to kim jest Ryōken posłusznie odpowie.
- Dzień dobry Aoto-san, nazywam się Ryōken z klanu Inuzuka, a to jest mój ninken — Ogar. - Rzekł, wskazawszy na psa. - Przybyliśmy w imieniu osady zająć się bestiami, które niszczą Pańskie plony. Jak możemy pomóc?
W końcu dotarli do wyjścia z wioski. Suzuki dalej nie chciał iść z dwójką shinobi. Zwięźle wytłumaczył im jak dotrzeć do celu oraz kogo szukać, po czym sami musieli sobie poradzić. Chłopak co prawda dalej nie miał pojęcia o jakie bestie, a może raczej zwierzęta niszczące plony chodziło w całej sprawie, ale domyślał się, że więcej informacji dostarczy mu włodarz ziem, do których zmierzali.
Szli przez krótki czas, albowiem po paru minutach znaleźli się przy wspomnianej wcześniej lewej odnodze od głównego traktu. Ryōken z daleka wyczuwał już zapachy charakterystyczne dla pól i chowu zwierząt. Nie była to najładniejsza woń, jednak dla kogoś przyzwyczajonego do zajmowania się zwierzętami, jak członek klanu Inuzuka, nie było to zjawisko niczym niezwykłym.
Docierając, akurat natknęli się na trzech chłopów wymieniających koło. Nie szło im zbyt dobrze, sądząc po odgłosach przekleństw oraz bardzo sarkastycznych i barwnych opisach Ogara co do całego zajścia. Zaraz potem Ryōken, a raczej jego ninken dostrzegł, jak w kierunku pierdoł zbliża się nieźle rozeźlony gospodarz — Aoto Sato.
- Hau, hau, hau. (Zmierza tu bardzo zły, łysy, grubasek.) - Ostrzegł pies. - Hmm? (Chyba jest ważny?) - Widząc nadęcie postaci, Ogar dodał. - Hrrau. (Wygląda jak wkurwiony pomidor.) - Spuentował, uradowany swoim poczuciem humoru.
Ryōken podziękował psu za staranny opis. W takim wypadku postanowił spokojnie poczekać, aż facet się zbliży i jak gdyby nigdy nic wokół się nie działo, uprzejmie przedstawić siebie oraz sprawę, z jaką przybył. Jak dotąd nikt go nie prosił o pomoc, ani nie wydał polecenia, więc nie widział powodu, aby mieszać się w nie swoje sprawy. Był shinobim, a nie rolnikiem. Jeszcze tylko brakowało, aby dostał opierdol za to, że tylko pojawił się w złym miejscu o złej porze. Co innego jeśli dostanie polecenie. Jako prawdziwy ninja miał wykonywać rozkazy, a nie sam sobie je wymyślać.
Młodzieniec nie zamierzał wyrywać się przywitaniem. Nakazał ninkenowi spokojnie czekać i nie reagować na bardzo prawdopodobne uszczypliwości Sato, a sam posłusznie stał w ciszy. Zapytany o to kim jest Ryōken posłusznie odpowie.
- Dzień dobry Aoto-san, nazywam się Ryōken z klanu Inuzuka, a to jest mój ninken — Ogar. - Rzekł, wskazawszy na psa. - Przybyliśmy w imieniu osady zająć się bestiami, które niszczą Pańskie plony. Jak możemy pomóc?
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 3
Ryōken: 2
_____________________________ Aoto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 3
Ryōken: 2
_____________________________ Aoto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Ryōken z daleka "obserwował" jak włodarz szamocze się i denerwuje na rolników. Facet miał trochę racji, bo Ci ludzie stali i niemal dłubali w nosie, zamiast szybko wymienić koło i wziąć się do zleconej uprzednio roboty. Szef jednak nie dał się więcej zwodzić. Zaraz postawił ich do pionu, i podjął decyzję jak rozwiązać problem. Najwyraźniej wspomniany tutaj Haruto był najbardziej rozgarniętym pracownikiem. Warte zanotowania. - pomyślał sobie ninja.
Chwilę potem Aoto zwrócił się do Ryōkena. Chłopak grzecznie przedstawił się zgodnie z planem, na co gospodarz zareagował niespodziewaną jak dotąd życzliwością. Zapytany o picie, Inuzuka poprosił o wodę dla siebie i psa. Co prawda ich podróż nie trwała długo, ale po treningu chciało im się trochę pić.
Następnie zarządca opowiedział dwójce nieco więcej o całym zajściu. Młody Inuzuka notował w głowie każde słowo mężczyzny i sam rozmyślał. W międzyczasie chłopak wraz z Ogarem wypili przyniesioną wodę, po czym wzięli się za śledztwo.
- Dobrze, mam kilka pytań na początek, a potem chciałbym obejrzeć te ślady zwierzęcia. - Zaczął Ryōken. - Czy coś związanego z atakami zwierząt ostatnio działo się w pobliżu? Odkryliście może jakieś siedlisko zwierząt lub naruszyliście czyjeś terytorium? - Rzekł, by po chwili zastanowienia dodać. - A może ostatnio działo się coś jeszcze niepokojącego? Mało życzliwi sąsiedzi, pracownicy? - Dodał, próbując holistycznie spojrzeć na całą sytuację.
Po uzyskaniu odpowiedzi shinobi postanowił pójść zbadać ślady bestii, które zostaną mu pokazane przez Aoto, albo jednego z jego pracowników. W całym procederze niezwykle będzie mu przydatny Ogar, który jak mało które zwierzę potrafił tropić oraz odnajdywać zagubione zapachy. Ponadto, pies był bardzo czujny i co najważniejsze posiadał sprawne oczy, których brakowało Ryōkenowi. Następnie chłopak weźmie się za wypytywanie rolników, co wiedzą o całym nocnym zajściu oraz ogólnie ostatnich atakach, czy nastrojach na farmie. Szczególnie istotne będą tutaj słowa Haruto, który może być bardziej łebski od reszty i wiedzieć więcej.
Ostatnim krokiem, choć prawdopodobnie najmniej przyjemnym będą oględziny zwłok. Ryōkena najbardziej interesuje, czy głowa została ucięta prostym cięciem, czy rana jest postrzępiona. Co z innymi śladami obrony, walki na ciele? Również i tutaj przydadzą się oczy jego wiernego towarzysza, aczkolwiek ręce chłopaka równie sprawnie mogą zbadać ciało denata. Choć ninja miał nadzieję, że ślady będą na tyle wyraźne, że obędzie się bez macanka. W takim przypadku inspekcja będzie wymagać prywatności, aby nie burzyć niepotrzebnie ludzi. Jeśli bliższe oględziny będą konieczne, chłopak grzecznie wyprosi wszystkich wścibskich z miejsca, gdzie będzie trup, powołując się na tajniki sztuki shinobi oraz autorytet swój i Aoto.
Chwilę potem Aoto zwrócił się do Ryōkena. Chłopak grzecznie przedstawił się zgodnie z planem, na co gospodarz zareagował niespodziewaną jak dotąd życzliwością. Zapytany o picie, Inuzuka poprosił o wodę dla siebie i psa. Co prawda ich podróż nie trwała długo, ale po treningu chciało im się trochę pić.
Następnie zarządca opowiedział dwójce nieco więcej o całym zajściu. Młody Inuzuka notował w głowie każde słowo mężczyzny i sam rozmyślał. W międzyczasie chłopak wraz z Ogarem wypili przyniesioną wodę, po czym wzięli się za śledztwo.
- Dobrze, mam kilka pytań na początek, a potem chciałbym obejrzeć te ślady zwierzęcia. - Zaczął Ryōken. - Czy coś związanego z atakami zwierząt ostatnio działo się w pobliżu? Odkryliście może jakieś siedlisko zwierząt lub naruszyliście czyjeś terytorium? - Rzekł, by po chwili zastanowienia dodać. - A może ostatnio działo się coś jeszcze niepokojącego? Mało życzliwi sąsiedzi, pracownicy? - Dodał, próbując holistycznie spojrzeć na całą sytuację.
Po uzyskaniu odpowiedzi shinobi postanowił pójść zbadać ślady bestii, które zostaną mu pokazane przez Aoto, albo jednego z jego pracowników. W całym procederze niezwykle będzie mu przydatny Ogar, który jak mało które zwierzę potrafił tropić oraz odnajdywać zagubione zapachy. Ponadto, pies był bardzo czujny i co najważniejsze posiadał sprawne oczy, których brakowało Ryōkenowi. Następnie chłopak weźmie się za wypytywanie rolników, co wiedzą o całym nocnym zajściu oraz ogólnie ostatnich atakach, czy nastrojach na farmie. Szczególnie istotne będą tutaj słowa Haruto, który może być bardziej łebski od reszty i wiedzieć więcej.
Ostatnim krokiem, choć prawdopodobnie najmniej przyjemnym będą oględziny zwłok. Ryōkena najbardziej interesuje, czy głowa została ucięta prostym cięciem, czy rana jest postrzępiona. Co z innymi śladami obrony, walki na ciele? Również i tutaj przydadzą się oczy jego wiernego towarzysza, aczkolwiek ręce chłopaka równie sprawnie mogą zbadać ciało denata. Choć ninja miał nadzieję, że ślady będą na tyle wyraźne, że obędzie się bez macanka. W takim przypadku inspekcja będzie wymagać prywatności, aby nie burzyć niepotrzebnie ludzi. Jeśli bliższe oględziny będą konieczne, chłopak grzecznie wyprosi wszystkich wścibskich z miejsca, gdzie będzie trup, powołując się na tajniki sztuki shinobi oraz autorytet swój i Aoto.
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 4
Ryōken: 3
_____________________________ Aoto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 4
Ryōken: 3
_____________________________ Aoto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Chłopak otrzymał wodę zdecydowanie szybciej, niż by się spodziewał. A już w ogóle najciekawszym aspektem zajścia było pochodzenie cieczy. Na szczęście w trakcie inspekcji włodarza Ryōken sam powąchał z daleka wodę, jednak nie wyczuł w niej niczego dziwnego.
Sądząc po zeznaniu szefa, najwidoczniej ostatnio nie działo się w pobliżu nic niezwykłego, co nie wpłynęłoby na wynik śledztwa. Zwyczajnie napięte relacje na linii pracownik pracodawca.
Ryōken z Ogarem po rozmowie poszli sprawdzić uprawy. To były ewidentnie ślady stada dzików. Tylko dlaczego akurat przebiegły tutaj? Były głodne? Młodzieniec nie wiedział tego, ale postanowił się z nimi niebawem rozprawić. Jak tylko bestie przybędą na farmę.
W trakcie rozmowy Haruto zasugerował shinobiemu, że nie należy mieszać sprawy ataków zwierząt ze zgonem rolnika. Mężczyzna prawdopodobnie zginął z ręki innego człowieka. Tego należy się trzymać. - Pomyślał chłopak.
Inspekcja zwłok wykazała, że ciało zdekapitowano gładkim cięciem. Wniosek nasuwał się sam. Tym bardziej że od denata czuć było zapach jednego z rolników naprawiających wóz. Prawdopodobnie jakiegoś chuderlaka, skoro głowa odcinana była kilkukrotnie.
Ryōken postanowił, że wraz z Ogarem przesłuchają trójkę pracowników spod wozu. W tym celu udali się do Aoto, aby poprosić go o możliwość przesłuchania trzech robotników.
Ninja szczególną uwagę będzie zwracał na tych mniej silnych osobników. Jako pomoc w przesłuchaniu i wydobyciu prawdy będzie mu służyć jego wierny, groźny i bądźmy szerzy, momentami agresywny kompan. Zamierzał rzeczowo, acz dobitnie przycisnąć podejrzanych.
Sądząc po zeznaniu szefa, najwidoczniej ostatnio nie działo się w pobliżu nic niezwykłego, co nie wpłynęłoby na wynik śledztwa. Zwyczajnie napięte relacje na linii pracownik pracodawca.
Ryōken z Ogarem po rozmowie poszli sprawdzić uprawy. To były ewidentnie ślady stada dzików. Tylko dlaczego akurat przebiegły tutaj? Były głodne? Młodzieniec nie wiedział tego, ale postanowił się z nimi niebawem rozprawić. Jak tylko bestie przybędą na farmę.
W trakcie rozmowy Haruto zasugerował shinobiemu, że nie należy mieszać sprawy ataków zwierząt ze zgonem rolnika. Mężczyzna prawdopodobnie zginął z ręki innego człowieka. Tego należy się trzymać. - Pomyślał chłopak.
Inspekcja zwłok wykazała, że ciało zdekapitowano gładkim cięciem. Wniosek nasuwał się sam. Tym bardziej że od denata czuć było zapach jednego z rolników naprawiających wóz. Prawdopodobnie jakiegoś chuderlaka, skoro głowa odcinana była kilkukrotnie.
Ryōken postanowił, że wraz z Ogarem przesłuchają trójkę pracowników spod wozu. W tym celu udali się do Aoto, aby poprosić go o możliwość przesłuchania trzech robotników.
Ninja szczególną uwagę będzie zwracał na tych mniej silnych osobników. Jako pomoc w przesłuchaniu i wydobyciu prawdy będzie mu służyć jego wierny, groźny i bądźmy szerzy, momentami agresywny kompan. Zamierzał rzeczowo, acz dobitnie przycisnąć podejrzanych.
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 5
Ryōken: 4
_____________________________ Aoto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 5
Ryōken: 4
_____________________________ Aoto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Pracodawca zareagował w typowy dla siebie sposób, kiedy Ryoken przedstawił mu swoją prośbę. Jak zwykle zdenerwował się i zaczął kląć. Widać było, że nie spodziewał się takiego obrotu spraw. W końcu nie na co dzień jeden z pracowników zabija drugiego. Shinobi ciekaw był motywu zbrodni, ale o tym nadzieję miał przekonać się zaraz.
Aoto wyszedł na zewnątrz, po czym wypatrzył trójkę ludzi, którzy niedawno trudzili się naprawą wozu. Każdego z nich wezwał po imieniu, dzięki czemu znajome już dla młodzieńca zapachy nabrały imion. Dzięki swoim klanowym umiejętnościom Ryōken mógł wyczuć zapach każdej osoby z naprawdę daleka. O zdolnościach Ogara, znacznie bieglejszego w tej sztuce, już chyba nie trzeba tutaj wspominać. W związku z tym, kiedy Tenzo zaczął uciekać, ninja dorobił się niezłej zagwozdki. Wytropić na pewno by go wytropił, bo z dwustu metrów to on cichacza wyczuje albo jeszcze coś mniejszego. Ciemności może i by też się przestraszył, gdyby nie fakt, że i tak nic nie widzi.
Zagwozdka polegała jednak na tym, że miał dwa problemy-uciekającego mordercę i niechybny atak dzików. Cóż mógł począć biedny. Gdyby tylko było ich dwoje. Dobrze, że nie Ich Troje, bo trzeci miałby czerwone futro. Kończąc dywagacje, Shinobi podjął szybką decyzję. Po to ma psa tropiącego, żeby tropił. Koniec. On zostanie tutaj na straży i zajmie się dzikami i obroną farmy.
- Bierz go. - Rzucił chłodno do Ogara. - W razie czego połam mu nogi Tsugą i przyprowadź tutaj! - Dodał, krzycząc za rozwścieczonym psem.
- HAU! HAU! (Nie masz szans! Skurwysynu!) - W tym momencie czujny jak zawsze Ogar ruszył pędem. Nie był miłą psinką i od dawna zanosiło się na to, że w końcu komuś coś zrobi. Właśnie dostał okazję wykorzystać nie tylko swój potencjał bojowy, ale i tropicielski. Wykazać się w pełni. Biegł, by po chwili zniknąć w lesie. Czy był szybszy od chuderlaka? No raczej. Czy był bardziej agresywny? Ktoś wątpi? Tropiąc po zapachu, nie było szans, aby zgubił swą zdobycz. Szybko unieruchomi pędraka, ale nie tak, aby go zabić, po czym zaciągnie go do swojego Pana. Lub ewentualnie wróci zameldować, że Tenzo czeka na pochwycenie.
A co u Ryōkena? Po spuszczeniu Ogara ze smyczy na spokojnie podbił do Aoto.
- Niech Pan się nie martwi. Złapiemy go. - Po czym dodał. - Żywego. - Następnie namyślił się i kontynuował swą wypowiedź. - Będę czuwał przez noc. Gdyby dziki wróciły, pozbędziemy się ich. Sprowadzimy zbiega i rano poinformujemy Pana o przebiegu całej akcji. Jeśli nie zdarzy się nic niepokojącego, to na spokojnie przeczeszemy las za dnia.
Już chciał kończyć rozmowę, kiedy naszła go myśl.
- Sprowadzono mnie tutaj, abym zajął się bestiami i tym chłopem. Przydałoby się jednak tutaj zabezpieczyć teren przed przyszłymi atakami, ale nie znam się na tym. Nie należy to także do moich obowiązków w ramach tego zlecenia. Jestem prostym shinobim Sato-san. Ale pomogę, jak będę mógł. - Ukłonił się grzecznie, z szacunkiem. Bądź co bądź facet był nieco wulgarny, ale chłopak szanował go za to, jak umiejętnie zarządza tak wielkim terenem i swoimi pracownikami. Bardzo chciał mu pomóc, ale też bez przesady.
No więc plan ostatecznie był taki, aby poczekać, aż wróci Ogar. Razem do świtu będą pełnić warty. Jeśli dziki przyjdą, obaj zmierzą się z nimi. Jeśli Ogar nie wróci do tego czasu, chłopak zmierzy się ze zwierzętami sam. Jeśli chodzi o Ogara, to miał za zadanie upolować Tenzo. Jeśli mu się nie uda, w rozsądnym momencie zawróci. Jeśli mu się uda, poleci do Ryokena z wieściami lub przywlecze zdobycz.
Aoto wyszedł na zewnątrz, po czym wypatrzył trójkę ludzi, którzy niedawno trudzili się naprawą wozu. Każdego z nich wezwał po imieniu, dzięki czemu znajome już dla młodzieńca zapachy nabrały imion. Dzięki swoim klanowym umiejętnościom Ryōken mógł wyczuć zapach każdej osoby z naprawdę daleka. O zdolnościach Ogara, znacznie bieglejszego w tej sztuce, już chyba nie trzeba tutaj wspominać. W związku z tym, kiedy Tenzo zaczął uciekać, ninja dorobił się niezłej zagwozdki. Wytropić na pewno by go wytropił, bo z dwustu metrów to on cichacza wyczuje albo jeszcze coś mniejszego. Ciemności może i by też się przestraszył, gdyby nie fakt, że i tak nic nie widzi.
Zagwozdka polegała jednak na tym, że miał dwa problemy-uciekającego mordercę i niechybny atak dzików. Cóż mógł począć biedny. Gdyby tylko było ich dwoje. Dobrze, że nie Ich Troje, bo trzeci miałby czerwone futro. Kończąc dywagacje, Shinobi podjął szybką decyzję. Po to ma psa tropiącego, żeby tropił. Koniec. On zostanie tutaj na straży i zajmie się dzikami i obroną farmy.
- Bierz go. - Rzucił chłodno do Ogara. - W razie czego połam mu nogi Tsugą i przyprowadź tutaj! - Dodał, krzycząc za rozwścieczonym psem.
- HAU! HAU! (Nie masz szans! Skurwysynu!) - W tym momencie czujny jak zawsze Ogar ruszył pędem. Nie był miłą psinką i od dawna zanosiło się na to, że w końcu komuś coś zrobi. Właśnie dostał okazję wykorzystać nie tylko swój potencjał bojowy, ale i tropicielski. Wykazać się w pełni. Biegł, by po chwili zniknąć w lesie. Czy był szybszy od chuderlaka? No raczej. Czy był bardziej agresywny? Ktoś wątpi? Tropiąc po zapachu, nie było szans, aby zgubił swą zdobycz. Szybko unieruchomi pędraka, ale nie tak, aby go zabić, po czym zaciągnie go do swojego Pana. Lub ewentualnie wróci zameldować, że Tenzo czeka na pochwycenie.
A co u Ryōkena? Po spuszczeniu Ogara ze smyczy na spokojnie podbił do Aoto.
- Niech Pan się nie martwi. Złapiemy go. - Po czym dodał. - Żywego. - Następnie namyślił się i kontynuował swą wypowiedź. - Będę czuwał przez noc. Gdyby dziki wróciły, pozbędziemy się ich. Sprowadzimy zbiega i rano poinformujemy Pana o przebiegu całej akcji. Jeśli nie zdarzy się nic niepokojącego, to na spokojnie przeczeszemy las za dnia.
Już chciał kończyć rozmowę, kiedy naszła go myśl.
- Sprowadzono mnie tutaj, abym zajął się bestiami i tym chłopem. Przydałoby się jednak tutaj zabezpieczyć teren przed przyszłymi atakami, ale nie znam się na tym. Nie należy to także do moich obowiązków w ramach tego zlecenia. Jestem prostym shinobim Sato-san. Ale pomogę, jak będę mógł. - Ukłonił się grzecznie, z szacunkiem. Bądź co bądź facet był nieco wulgarny, ale chłopak szanował go za to, jak umiejętnie zarządza tak wielkim terenem i swoimi pracownikami. Bardzo chciał mu pomóc, ale też bez przesady.
No więc plan ostatecznie był taki, aby poczekać, aż wróci Ogar. Razem do świtu będą pełnić warty. Jeśli dziki przyjdą, obaj zmierzą się z nimi. Jeśli Ogar nie wróci do tego czasu, chłopak zmierzy się ze zwierzętami sam. Jeśli chodzi o Ogara, to miał za zadanie upolować Tenzo. Jeśli mu się nie uda, w rozsądnym momencie zawróci. Jeśli mu się uda, poleci do Ryokena z wieściami lub przywlecze zdobycz.
Ryōken
Ukryty tekst
Ogar
Ukryty tekst
- Nazwa
- Tsūga
- Ranga
- D
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- 25 metrów
- Koszt
- Brak
- Dodatkowe
- Podczas wykonywania techniki: +10 Siły.
- Opis Jedno z podstawowych jutsu ofensywnych klanu Inuzuka. Użytkownik po aktywacji tej techniki zaczyna kręcić się wokół własnej osi z dość znaczącą prędkością. Gdy podczas obracania natrafi on na cel (np. człowieka), zadaje mu dość duże obrażenia, działając nieco na zasadzie wiertła. Technika jest na tyle silna, by używający jej shinobi mógł bez problemu przeszyć sobą dość grubą gałąź.
Ukryty tekst
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 6
Ryōken: 5
_____________________________ Tenzo
Aoto
Haruto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 6
Ryōken: 5
_____________________________ Tenzo
Aoto
Haruto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Pies ruszył za uciekinierem. Po krótkim czasie dobiegł i wgryzł mu się porządnie w nogę, odgryzając kawał mięcha. Ogar poczuł smak krwi, lecz zamiast ruszyć za instynktem, postanowiło posłuchać się głosu rozsądku. Wyjącego mężczyznę zaciągnął z powrotem w stronę farmy.
- Wrrrr. (No dawaj, zdechlaku) - Warczał, ciągnąć zrozpaczoną ofiarę.
Zraniony Tenzo nie wymagał nawet chwili porządnych przesłuchań. Od razu wyśpiewał całą prawdę. Zbrodnia z miłości. Czyli bardzo częsty motyw morderstwa. Chłop z nakazu Aoto został od razu związany i wtrącony do aresztu. Kiedy zarządca zwrócił się do shinobiego o pomoc, ten nie zwlekał ani chwili z udzieleniem odpowiedzi.
- Oczywiście. Nie ma problemu. - Zapewnił mężczyznę. - Tylko zajmę się dzikami. - Ustawił priorytety.
Noc zbliżała się nieubłaganie. Ku swojemu zdziwieniu dwójka ninja otrzymała dość mocne wsparcie ze strony tutejszych pracowników. Chłopi rozpalili ognisko, przygotowali dzidy, po czym uzbroili się w cierpliwość.
- Dziękuję. Przyda się każda pomoc. - Ryōken docenił zaangażowanie ludzi, odpowiadając Haruto i zwracając się do zebranych.
Młody Inuzuka był wdzięczny za chęci i wsparcie, jednak nie chciał, aby ktoś z nich ucierpiał. Wtedy i on dostałby po uszach. Plan był zatem taki, aby mężczyźni otoczyli nadchodzącą grupę zwierząt, blokując im drogę ucieczki i skupiając w jednym miejscu. Bezpośrednią konfrontacją zajmą się Ryōken z Ogarem. Kiedy dziki przybędą, oboje użyją Tsugi, aby raz-dwa rozerwać na strzępy wszystkie bestie.
W końcu doczekali się starcia. Monstra przybyły żądne krwi. Wystarczyło tylko dopełnić planu. Na końcu stał prawdopodobnie przywódca stada. Jeśli Ogar lub Ryōken nie dadzą rady zabić zwierzęcia zwykłą Tsugą jednego z nich, to połączą się w Gatsugę, która na pewno poradzi sobie ze zwykłym futrzakiem. Przy manewrach będą bardzo uważać na życie i zdrowie bohaterskich rolników.
- Wrrrr. (No dawaj, zdechlaku) - Warczał, ciągnąć zrozpaczoną ofiarę.
Zraniony Tenzo nie wymagał nawet chwili porządnych przesłuchań. Od razu wyśpiewał całą prawdę. Zbrodnia z miłości. Czyli bardzo częsty motyw morderstwa. Chłop z nakazu Aoto został od razu związany i wtrącony do aresztu. Kiedy zarządca zwrócił się do shinobiego o pomoc, ten nie zwlekał ani chwili z udzieleniem odpowiedzi.
- Oczywiście. Nie ma problemu. - Zapewnił mężczyznę. - Tylko zajmę się dzikami. - Ustawił priorytety.
Noc zbliżała się nieubłaganie. Ku swojemu zdziwieniu dwójka ninja otrzymała dość mocne wsparcie ze strony tutejszych pracowników. Chłopi rozpalili ognisko, przygotowali dzidy, po czym uzbroili się w cierpliwość.
- Dziękuję. Przyda się każda pomoc. - Ryōken docenił zaangażowanie ludzi, odpowiadając Haruto i zwracając się do zebranych.
Młody Inuzuka był wdzięczny za chęci i wsparcie, jednak nie chciał, aby ktoś z nich ucierpiał. Wtedy i on dostałby po uszach. Plan był zatem taki, aby mężczyźni otoczyli nadchodzącą grupę zwierząt, blokując im drogę ucieczki i skupiając w jednym miejscu. Bezpośrednią konfrontacją zajmą się Ryōken z Ogarem. Kiedy dziki przybędą, oboje użyją Tsugi, aby raz-dwa rozerwać na strzępy wszystkie bestie.
W końcu doczekali się starcia. Monstra przybyły żądne krwi. Wystarczyło tylko dopełnić planu. Na końcu stał prawdopodobnie przywódca stada. Jeśli Ogar lub Ryōken nie dadzą rady zabić zwierzęcia zwykłą Tsugą jednego z nich, to połączą się w Gatsugę, która na pewno poradzi sobie ze zwykłym futrzakiem. Przy manewrach będą bardzo uważać na życie i zdrowie bohaterskich rolników.
- Nazwa
- Gatsūga
- Ranga
- C
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- 20 metrów
- Koszt
- Brak
- Dodatkowe
- Wymaga znajomości Tsūga | Podczas wykonywania techniki: +20 Siły.
- Opis Szersza wersja Tsūgi. Shinobi tym razem jednak porusza się szybciej, a żeby tego było mało - jednocześnie ze swoim czworonogim towarzyszem. Dzięki temu mogą we dwóch zadać dosyć znaczące obrażenia przeciwnikowi, na którego natrafią, a ich siła spokojnie pozwala na zniszczenie kamiennej ściany. Pies może poruszać się niezależnie od właściciela, dzięki czemu mogą oni zaatakować z różnych stron, utrudniając unik.
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 7
Ryōken: 6
_____________________________ Aoto
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 7
Ryōken: 6
_____________________________ Aoto
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Kto by się spodziewał, że w zwykłych chłopach będzie tyle odwagi. Uzbrojeni jedynie w kije i ogień mężczyźni ani na chwilę nie cofnęli się przed tabunem dzików. Zwierzęta nie należały do potulnych, ale ku zaskoczeniu shinobiego nie przełamały szyku obrońców farmy. Faceci z wioski zyskali jego szacunek. Wszak ryzykowali życiem i zdrowiem, rzucając się na wściekłe bestie bez odpowiedniego przeszkolenia.
Co innego nasz młody ninja. On był wyszkolony. Ryōken wraz z Ogarem dosłownie roznieśli dzikie stado. Okrutne wiertło, jakim była klanowa technika Inuzuka bardzo skutecznie radziła sobie z mięsem oraz kośćmi dzików. Wyjątku nie stanowił nawet przerośnięty przywódca watahy. Starcie, które trwało ledwo kilkadziesiąt minut, zakończyło się wielkim sukcesem ludzi.
Tego typu zwycięstwo należało w pewien sposób celebrować. Wszak wszyscy zjednoczyli się i pokonali śmiertelne zagrożenie. Problem z głowy. W związku z tym chłopi wpadli na pomysł, aby urządzić huczną zabawę na cześć tego, co się stało. Myślałby kto, że wataha nie gryzie, wataha pożera. Tutaj jednak sama została zjedzona. Krótka batalia została zwieńczona wielką ucztą, do której postanowił dołączyć Ryōken. A co, dzisiaj sobie podje. Choć nie miał zamiaru tańczyć czy się wygłupiać, to jednak dobremu jedzeniu nie mógł się oprzeć. Ogar także dołączył do swojego Pana, ze smakiem obgryzając kości poległych dzików.
Ninja na odchodnym bez cienia zawahania się wziął od Aoto zwój, który miał przekazać władzom Ōkami-den. Zapewnił Sato, że wiadomość dotrze do celu bez problemów. Zaniesienie go odpowiednim ludziom nie będzie dla niego żadnym wysiłkiem, a z chęcią pomoże życzliwemu mu gospodarzowi. Zgodnie z danym uprzednio słowem wyruszył, eskortując więźnia do osady. Gdyby facet się stawiał, albo nie miał siły iść z powodu dużej rany nogi, to Ogar może go ponieść lub odpowiednio "zachęcić" do marszu.
Co innego nasz młody ninja. On był wyszkolony. Ryōken wraz z Ogarem dosłownie roznieśli dzikie stado. Okrutne wiertło, jakim była klanowa technika Inuzuka bardzo skutecznie radziła sobie z mięsem oraz kośćmi dzików. Wyjątku nie stanowił nawet przerośnięty przywódca watahy. Starcie, które trwało ledwo kilkadziesiąt minut, zakończyło się wielkim sukcesem ludzi.
Tego typu zwycięstwo należało w pewien sposób celebrować. Wszak wszyscy zjednoczyli się i pokonali śmiertelne zagrożenie. Problem z głowy. W związku z tym chłopi wpadli na pomysł, aby urządzić huczną zabawę na cześć tego, co się stało. Myślałby kto, że wataha nie gryzie, wataha pożera. Tutaj jednak sama została zjedzona. Krótka batalia została zwieńczona wielką ucztą, do której postanowił dołączyć Ryōken. A co, dzisiaj sobie podje. Choć nie miał zamiaru tańczyć czy się wygłupiać, to jednak dobremu jedzeniu nie mógł się oprzeć. Ogar także dołączył do swojego Pana, ze smakiem obgryzając kości poległych dzików.
Ninja na odchodnym bez cienia zawahania się wziął od Aoto zwój, który miał przekazać władzom Ōkami-den. Zapewnił Sato, że wiadomość dotrze do celu bez problemów. Zaniesienie go odpowiednim ludziom nie będzie dla niego żadnym wysiłkiem, a z chęcią pomoże życzliwemu mu gospodarzowi. Zgodnie z danym uprzednio słowem wyruszył, eskortując więźnia do osady. Gdyby facet się stawiał, albo nie miał siły iść z powodu dużej rany nogi, to Ogar może go ponieść lub odpowiednio "zachęcić" do marszu.
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
- Shindo
- Postać porzucona
- Posty: 418
- Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty - Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami - Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
- GG/Discord: shindo1313
- Multikonta: Tapion
- Aktualna postać: Kaito Mizukane
Re: Farma Aoto
Klanowa Misja D
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 8
Ryōken: 7
_____________________________
Ryōken
"Ślady, ślady wszędzie ślady" _____________________________
Posty:
MG: 8
Ryōken: 7
_____________________________
0 x
- Ryōken
- Posty: 156
- Rejestracja: 24 sty 2024, o 15:48
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11352
Re: Farma Aoto
Ryōken rozkoszował się nocą, idąc z Ogarem i pojmanym więźniem. To był dość spokojny czas, który wypadało celebrować. Sprawa załatwiona, zero dalszych zmartwień. A przecież niedawno musiał walczyć z dzikami i grzebać w zwłokach. Błogość nocy koiła duszę wojownika. Wokół nich roztaczał się szumiący las pełen istot, które albo poszukiwały jedzenia, albo grzecznie spały.
Młodzieniec nie był z tych nerwowych, od tego miał psa. Na szczęście Tenzo nie rzucał się bardzo, nie chcąc iść po dobroci. Z początku męczył chłopaka prośbami o uwolnienie, jednak młody Inuzuka grzecznie zbywał jego prośby, aż w końcu zmęczony przestał mu odpowiadać. Facet dalej się narzucał, do czasu aż Ogar nie szczeknął wyraźnie zirytowany. To zamknęło sprawę. Od tego momentu Tenzo wlókł się zrezygnowany, jedynie popłakując cicho.
Kiedy słońce zaczynało wschodzić, wreszcie cała trójka dotarła do osady. Bez zbędnych ceregieli przemaszerowali szybko przez miasto, zaczynające tętnić życiem poranka. Następnie shinobi zgodnie z procedurą zdał szybki raport z całej misji, oddał mordercę oraz pismo z zapotrzebowaniem od Aoto w ręce władz, po czym otrzymał zasłużoną nagrodę. Dodatkowo wręczono mu list gratulacyjny od urzędnika, którego przeczytaniem zajął się Ogar, jak tylko wyszli na zewnątrz siedziby.
- Hm, hau. Hrau. (No, odwaliłem całą robotę. To chyba do mnie ten list.) - Skomentował ninken, skończywszy odczytywać list.
- Masz rację. - Powiedział, głaszcząc psa po głowie. - Chodź, zafunduję Ci dobre mięsko z wypłaty. - Skwitował chłopak, po czym obaj udali się na śniadanie do jakiejś pobliskiej knajpki.
Zt
Młodzieniec nie był z tych nerwowych, od tego miał psa. Na szczęście Tenzo nie rzucał się bardzo, nie chcąc iść po dobroci. Z początku męczył chłopaka prośbami o uwolnienie, jednak młody Inuzuka grzecznie zbywał jego prośby, aż w końcu zmęczony przestał mu odpowiadać. Facet dalej się narzucał, do czasu aż Ogar nie szczeknął wyraźnie zirytowany. To zamknęło sprawę. Od tego momentu Tenzo wlókł się zrezygnowany, jedynie popłakując cicho.
Kiedy słońce zaczynało wschodzić, wreszcie cała trójka dotarła do osady. Bez zbędnych ceregieli przemaszerowali szybko przez miasto, zaczynające tętnić życiem poranka. Następnie shinobi zgodnie z procedurą zdał szybki raport z całej misji, oddał mordercę oraz pismo z zapotrzebowaniem od Aoto w ręce władz, po czym otrzymał zasłużoną nagrodę. Dodatkowo wręczono mu list gratulacyjny od urzędnika, którego przeczytaniem zajął się Ogar, jak tylko wyszli na zewnątrz siedziby.
- Hm, hau. Hrau. (No, odwaliłem całą robotę. To chyba do mnie ten list.) - Skomentował ninken, skończywszy odczytywać list.
- Masz rację. - Powiedział, głaszcząc psa po głowie. - Chodź, zafunduję Ci dobre mięsko z wypłaty. - Skwitował chłopak, po czym obaj udali się na śniadanie do jakiejś pobliskiej knajpki.
Zt
0 x
PH | Bank | Mechaniki Inuzuka
Ryōken mowa
Ogar mowa
Ogar mowa
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości