Największa prowincja Wietrznych Równin zamieszkana przez Ród Inuzuka . Pomimo swoich rozmiarów, prowincja jest zręcznie zarządzana przez Ród, a to dzięki niezwykle efektywnemu przemieszczaniu się członków rodu na swoich psach. Yusetsu od północy sąsiaduje z morzem, od północnego zachodu z prowincjami Karmazynowych Szczytów, od południowego zachodu z prowincjami Samotnych Wydm a z kolei od zachodu z Shigashi no Kibu. Takie umiejscowienie pozwala na rozwój w prowincji zarówno handlu morskiego jak i lądowego. Niektóre osady zamieszkują członkowie podzielonego wewnętrznie Szczepu Terumi .
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 5 kwie 2021, o 12:51
Co za bydlak i gnojek! Okazuje się, że Uwasa nie była pierwszym psiakiem, którego postanowił porwać. Ta mała kuleczka pewnie należy do któregoś z moich pobratymców i ten teraz jest załamany stratą swojego partnera. Na całe szczęście tego łajdaka porywacza zgubiła chciwość. Połasił się na zbyt wiele psów i spotkała go za to kara. Dobrze mu tak. Nie zamierzam w żadnym wypadku żałować takiego śmiecia. Szkoda tylko tej kruszynki, która siedzi w tej klatce. To dla niej z pewnością wielka trauma i szok. Muszę ją czym prędzej uratować.
- Uwasa, rozejrzyj się, czy w pobliżu nie ma jakiegoś kolegi tego gnoja. - mówię do swojego ninkena, po czym sam podbiegam szybko do klatki i próbuję wyzwolić uwięzionego pieska.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 5 kwie 2021, o 13:31
~ 21/30 ~ "Psi los"
Misja Rangi C
Uwasa
(oraz Harikotto)
Uwasa stanęła na warcie i szczęśliwie niczego nie wyczuła, poza jeleniami i innymi stworzeniami leśnymi, które trzymały odpowiedni dystans, wyczuwajac ludzi i psy, które były w okolicy. Szczęśliwie żaden drapieżnik nie zbliżał się do obozowiska i rannego pieska.
Harikotto zajął się uwalnianiem pieska. Wydostanie go z klatki nie było trudne, wymagało tylko trochę siły i gmerania przy zamku, ewentualne ostrożne rozwalenie jej tak, żeby nie uszkodzić psiaka. Szczęśliwie udało się bez większego problemu, a piesek piszczał radośnie od samego początku, zadowolony, że ktoś go znalazł. Jak już był wolny, podszedł do Harikotto i polizał go po ręce, wdzięczny za ratunek. Przez cały czas merdał ogonkiem tak bardzo, że aż nim kręcił. Był ranny w łapkę oraz w grzbiet. Niegroźnie, ale rana nie była jeszcze opatrzona.
Następnie przekazał Harikotto, że nazywa się Shirochi i, że jest tu straszny ninja, który atakuje i kradnie psy oraz, że trzeba uważać.
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 5 kwie 2021, o 14:03
Och, co za słodziak. Przypomina mi odrobinę Uwasę, gdy ta była jeszcze małym szczeniaczkiem. Co prawda nie mogę tego powiedzieć, bo Płoteczka bardzo się obraża, gdy wszystkie psy wyglądają dla mnie tak samo. One między sobą widzą wiele różnic, które dla nas, ludzi, są niedostrzegalne. Pewnie psiaki mają to samo z ludźmi... No, ale nieistotne. Grunt, że ten maluch jest wolny i teraz może wracać do swojego pana. Najpierw trzeba go jednak uspokoić. Shirochi jest przecież kompletnie przerażony.
- Już spokojnie, Shirochi. Wszystko dobrze. Ten zły shinobi chciał też porwać moją Uwasę, widzisz, tę, co tam biega, sprawdzając, czy jest bezpiecznie. Na całe szczęście udało nam się go zabić. Jesteśmy tu już bezpieczni i nic nam nie grozi. No, a teraz prowadź do swojego pana. Pewnie umiera teraz z tęsknoty za tobą, mały. - mówię do Shiroichiego, starając się go uspokoić i gdy to się uda i ten zacznie prowadzić do swojego pana, wraz z Uwasą podążam za nim.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 5 kwie 2021, o 16:17
~ 23/30 ~ "Psi los"
Misja Rangi C
Uwasa
(oraz Harikotto)
Piesek usiadł, trochę się uspokajając. Był w końcu psem shinobi, ninkenem. Powienen być silny i dzielny, tak samo jak Uwasa. Poczuł się trochę pewniej, cały czas jednak wariacko merdał ogonkiem, pewnie nie potrafiąc całkowicie nad sobą zapanować. Cóż, był szczęśliwy, że był wolny. Ale teraz też potrafił przekazać, że jest zaniepokojony.
Na swój, psi sposób, powiedzał on Harikotto, że jego pan owszem umiera, ale nie z tęsknoty, tylko w ogóle. Byli zaatakowani w tym lesie i jego partner mocno oberwał. Shirochi chiał mu pomóc, ale nie dał rady, bo został porwany. A teraz na pewno leży gdzieś i potrzebuje pomocy. Jak najszybciej, bo to już kilka godzin temu było. Dlatego musieli jak najszybciej ruszyć.
Sam Shirochi był na tyle ranny, że trzeba było go nieść, do tego pewnie nie dałby rady nadążyć za Harikotto i Uwasą, więc musiał być niesiony. Jednak zaprowadził ich dość sprawnie do jego pana doprowadził, kierując śladem, z którego przyszedł wcześniej psi porywacz. Psiak był zdetreminowany i pewny, że jego partner żyje.
I tak szli kilka kilometrów, aż w końcu Uwasa, oraz potem Harikotto, wyłapali zapach człowieka. Zapach był dość charakterystyczny dla klanu Inuzuka, nosy Uwasy i Harikotto wyłapywały te niuanse. Shiroichi powiedział, że tak, to jest jego pan. Wokół miejsca jego pobytu pachniało nim, jakby się poruszał po najbliższej okolicy. Uwasa nawet zauważyła dzwoneczek. Najwyraźniej były tutaj pułapki.
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 5 kwie 2021, o 16:23
Śmieć, który tak skrzywdził małego Shirochiego ma szczęście, że już nie żyje. Gdyby nie to, to widząc w jakim stanie jest ten maluch, to pewnie nie pozwoliłbym mu tak szybko umrzeć. W dodatku ranił jednego z moich pobratymców! W Yusetsu! To po prostu nie do pomyślenia, że ktoś może zachowywać się tak arogancko i ranić ludzi w ich własnym domu. Aż trudno mi stwierdzić, czy ten gnojek był bardzo głupi, czy bardzo odważny i przez to arogancki. Grunt jednak, że nie żyje. Im mniej takich na świecie, tym lepiej.
Czując, że jesteśmy już blisko oraz wiedząc, że członek klanu Inuzuka jest w niebezpieczeństwie, przyspieszam zmierzając ku jego panu, ciągle ostrożnie trzymając Shirochiego na rękach.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 5 kwie 2021, o 18:47
~ 25/30 ~ "Psi los"
Misja Rangi C
Uwasa
(oraz Harikotto)
Dotarli! Wszystko poszłoby nawet lepiej, gdyby nie to, że Harikotto trochę nie uważał i władował się na żyłkę, która uruchomiła zastawioną pułapkę. Gdzieś dalej w lesie odezwał się cichy dzwoneczek, a w stronę Harikotto poleciało kilka kunaiów. Szczęśliwie żaden z nich nie trafił tak naprawdę, ale było blisko w przypadku Uwasy.
Po kilkunastu metrach Harikotto i Uwasa zobaczyli drobnego, młodego chłopaka z tatuażami kłów na policzkach, może dwunastoletniego, trzymającego kunai i rzucającego w stronę nadchodzących, jego zdaniem, przeciwników czy jakiejś groźnej zwierzyny. Niedaleko niego leżał martwy żbik, który najwyraźniej naciął się na pułapkę oraz shuriken młodego. Dzieckak był ranny w bok i nadal krwawił, nawet jeżeli sam się opatrzył. Widać było, że ledwo trzymał się na nogach i potrzebował opieki w szpitalu. Pewnie trochę jeszcze by tu sam przeżył, ale kto wie ile.
Shirochi wyskoczył z ramion Harikotto i pobiegł do swojego partnera witając się z nim.
- Shirochi! Myślalem, że już nigdy się nie zobaczmy! - zawołał chłopiec i mocno przytulił swojego pieska. - Ty! Uratowałeś go! I nas! A tamten? Co z nim? Żyje? Powiedział, że kradnie psy, żeby je sprzedawać…
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597 Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=157118#p157118
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido
Post
autor: Harikotto » 5 kwie 2021, o 19:49
Znalazł się i pan Shirochiego. Zwykły dzieciak z klanu Inzuka. Wygląda jakby był parę lat młodszy ode mnie. Pewnie musi się jeszcze sporo nauczyć o byciu shinobim. Na przykład to, jak zastawiać pułapki. Ukrył je dosyć dobrze, jednak ich wykonanie już nie było tak zachwycające. Należy mu się jednak solidna pochwała, za samą próbę. Ja jednak, gdybym był ranny próbowałbym dotrzeć do jakiejś drogi, czy innej cywilizacji, a nie przeszkadzał potencjalnym ratownikom do siebie dotrzeć. To jednak nie istotne. Mam obecnie dwoje rannych i musze ich przetransportować do szpitala. Jeśli członek klanu Inuzuka zginie z mojej winy, to już chyba nigdy nie spłacę swojego długu wobec klanu.
- Tak, ja was wszystkich uratowałem, a raczej mam zamiar to zrobić. Trzeba was zabrać do szpitala. Tamtym hyclem nie musisz się przejmować. Zabiłem go. No, a teraz Shirochi, pakuj się do plecaka. Nie będzie ci zbyt wygodnie, ale inaczej nie dam rady cię zabrać. Ciebie, kolego, natomiast będę trzymał w ramionach. Mam nadzieję, że zdążymy, zanim będzie za późno. Przy okazji... Nazywam się Harikotto, a to jest Uwasa. - mówię do chłopaka, po czym wpuszczam jego ninkena do plecaka, jego pana biorę na ręce i ruszam biegiem w stronę Ōkami-den i tamtejszego szpitala.
Ukryty tekst
0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Yuki Hoshi
Posty: 490 Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Post
autor: Yuki Hoshi » 5 kwie 2021, o 20:55
~ 27/30 ~ "Psi los"
Misja Rangi C
Uwasa
(oraz Harikotto)
Shirochi władował się do plecaka, chociaż nie był do końca z tego zadowolony - wolałby biec sam, ale wiedział, że nie da rady. Dlatego siedział grzecznie, tylko głowa mu z plecaka wystawała. Głównie obserwował Uwasę, że była taka duża i silna, a nie była takim słabym szczeniakiem jak on, który nie potrafił obronić ani siebie ani swojego partnera.
Sam chłopak pozwolił Harikotto się ponieść do szpitala. Przedstawił się jako Kurochi i opowiedział, co zaszło i jak to się stało, że był tam, gdzie był. Zaatakowani zostali w zupełnie innym miejscu niż to, gdzie go Harikotto znalazł, ale, nawet całkiem mocno ranny, Kurochi postanowił iść za wrogiem, żeby uratować swojego psa. Przecież nie mógł tak zostawić swojego przyjaciela. Dopiero kiedy już dość mocno się wykrwawił, postanowił trochę odpocząć, ale wcześniej zastawił pułapki, gdyby czasem zasnął, a dzikie zwierzęta chciały go zjeść. Kurochiemu w ogóle nie podobało się, że ktoś kradnie psy Inuzuka na sprzedaż. Był oburzony, że takie rzeczy w ogóle się dzieją. W połowie drogi stracił też przytomność.
Możliwe, że Harikotto dotarł do chłopca niemal ostatniej chwili.
Z/T
0 x
KP | Pieniążki | PH
Kopiuj [quote][center][size=150][color=#739fee][b]Yuki Hoshi[/b][/color][/size]
Wiosna, Rok 391[/center][hr]-[/hr]
[justify][/justify]
[/quote]
Ryuujin
Martwa postać
Posty: 361 Rejestracja: 29 kwie 2021, o 14:42
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Długie czarne włosy częściowo spięte w kucyk, reszta puszczona luzem przez co jeden kosmyk zasłania lekko lewą część twarzy. Spore płatki uszu w których znajdują się duże, okrągłe czarne kolczyki. Ubiera się w stylu buddyjskich mnichów.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9612
GG/Discord: Aogiri#3463
Multikonta: Zenin Toji
Post
autor: Ryuujin » 27 maja 2021, o 00:06
P o dobiciu do brzegu z malowniczego aczkolwiek pustego Teiz swe oczy skierowałem ku Yuetsu, które sąsiadowało z moimi rodzinnymi stronami. Uznałem, że świetnym pomysłem będzie udanie się tu w celu zobaczenia na własne oczy przedstawicieli rodu Inuzuka czy szczepu Terumi o których niegdyś słyszałem opowieści od ojca. Choć po prawdzie był to drugi powód dla którego się tu udałem, ponieważ głównym czynnikiem który przekonał mnie do udania się na te tereny był las. Las w którym łatwo szło się skryć przed cudzymi oczami.
Ukryty tekst
Następnie przerwałem technikę by zapieczętować wszystkie karteczki ponownie w zwojach, które wrzuciłem do torby i ruszyłem do karczmy najbliższej karczmy w celu skorzystania z gorącej kąpieli, ciepłej strawy i wygodnego pokoju.
z/t
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości