"Zatwardziały Las"

Największa prowincja Wietrznych Równin zamieszkana przez Ród Inuzuka. Pomimo swoich rozmiarów, prowincja jest zręcznie zarządzana przez Ród, a to dzięki niezwykle efektywnemu przemieszczaniu się członków rodu na swoich psach. Yusetsu od północy sąsiaduje z morzem, od północnego zachodu z prowincjami Karmazynowych Szczytów, od południowego zachodu z prowincjami Samotnych Wydm a z kolei od zachodu z Shigashi no Kibu. Takie umiejscowienie pozwala na rozwój w prowincji zarówno handlu morskiego jak i lądowego. Niektóre osady zamieszkują członkowie podzielonego wewnętrznie Szczepu Terumi.
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Kiedy Fuji z dzieckiem na rękach poszedł do staruszka zobaczył że ten jest w nieco lepszej kondycji i potrafi ustać już na własnych nogach jednak jego postawa dalej jest nieco koślawa. Słysząc słowa które wypowiedział na jego twarzy pojawił się pewnego rodzaju grymas, który po chwili pojawił się w uśmiech.
- Tak, przyniosłem Twoją zgubę - Powiedział uśmiechając się przez ten czas.
Wiedział że mężczyzna nie zrozumie przesłania jego słów, gdyż nie chodziło mu o zagubienie się chłopca, lecz o zgubę w stosunku do życia mężczyzny.
- Nie powinieneś w taki sposób brukać dzieciństwa swojego dziecka. Twój syn nie powinien żyć w strachu przed Tobą... - W tym momencie białowłosy kopnął staruszka.
- Yare yare, noga mi się poślizgnęła. Jednak dążąc do sedna szanuj swoje dziecko ponieważ nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo możesz później żałować takiego zachowania. Pamiętaj że najpierw rodzic zajmuje się dzieckiem, jednak później jest zmiana - Po tych słowach pokręcił głową.
Wziął dzieciaka i poszedł z nim do miasta. Tam oddał go jakiejś kobiecie która rozpoznała niesione przez niego dziecko.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Życzenie mężczyzny się spełniło i Fuji po zakończeniu swojego monologu ruszył w kierunku miasta. Miał nadzieję spotkać kogoś po drodze by zapytać czy nie kojarzą może tego chłopca na jego ramieniu. Chciał się pozbyć Seinaro ponieważ niezbyt dobry pasowało mu niańczenie chłopca szczególnie że jeszcze nie był na tak wysokim poziomie by móc odpuścić sobie treningi. Po drodze nie udało mu się spotkać nikogo, dlatego jego droga zakończyła się na jakiś czas przed bramą miasta. Białowłosy musiał chwilę odsapnąć i przemyśleć co teraz zrobić z maluchem. Minęło kilka minut, a Fuji z powrotem był w drodze. Postanowił że poszuka przez jakiś czas poszuka ludzi którzy będą znać tego dzieciaka i pokierują go do jakiś innych jego krewnych, a jeśli się to nie uda to zaprowadzi go do kościoła gdzie może uda mu się przekonać księdza czy jakąś zakonnicę o zajęcie się czterolatkiem.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Misja zakończona sukcesem. Życzę powodzenia, pokrętny Fuji! ;)
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Kiedy szedł sobie już całkiem zrezygnowany przez osadę sądząc że będzie musiał wychować tego małego brzdąca już na nawet wyobrażając sobie jak to zrobi (tu polecam obejrzeć DBZ kiedy to Piccolo zajmuje się Gohanem jeśli ktoś chce to sobie wizualizować) nagle do jego uszu dobiegło wołanie kobiety która to próbowała go zatrzymać. Fuji oczywiście postąpił zgodnie z jej poleceniem i przystanął na chwile, a na jego twarzy pojawił się uśmiech. Najwidoczniej szczęście w końcu się do niego uśmiechnęło. Nie zwlekając ani chwili dowiedział się jaka jest sytuacja w domu chłopca oceniając przy tym swoje decyzje na odpowiednie w zaistniałej sytuacji chociaż szczerze mówiąc on zawsze uważał że postępuje właściwie. Chciał nawet opowiedzieć jak przebiegła cała jego misja jednak kobieta najwyraźniej była zmartwiona stanem małego i postanowiła go zabrać. Białowłosy dał więc jej chłopca i ruszył w swoją stronę, aby zabrać się za kolejne zadanie.

z/t
0 x
Obrazek
Mitsuyo

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Mitsuyo »

0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Może i nie była wcale tak dużo młodsza od niego jednak nie rozumiał tego zarumienienia. Przecież nie powinna się przemęczać z tymi ranami oraz przemęczeniem które skutkowało już kilkoma omdleniami. Kiedy w końcu udało mu się ją przekonać do tego by w końcu na niego wsiadła okazało się że wcale nie była taka lekka jak na początku sobie myślał jednak nie było czasu na rozważania i czas był ruszać w drogę. Słysząc skąd jest dziewczyna lekko się zdziwił że dała radę dobiec aż tutaj bez żadnego przygotowania.
- Powinniśmy dać radę się tam dostać. Tylko musimy współpracować.
Kiedy tak biegli i trafili na rozdroże Fuji intuicyjnie pobiegł w prawo. Lewa nawet nie brał pod uwagę, a prosto było zbyt oczywistym wyborem jak dla niego. Kolejnym utrudnieniem jakie się im przytrafiło była burza, jednak białowłosy nawet nie zamierzał zwalniać.
- Spokojnie. Taka drobna burza to nic... - Nie skończył ponieważ nie chciał zbyt dużo powiedzieć aby nie wystraszyć małej.
0 x
Obrazek
Mitsuyo

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Mitsuyo »

0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Nie miał pojęcia czy wybór który podjął był słuszny, jednak nie mogli teraz zawrócić gdy byli już cali mokrzy ponieważ byłoby to bezcelowe.
- Wytrzymaj jeszcze trochę i dostaniesz do jedzenia wszystko to co zapragniesz - Powiedział jednak nie był zbyt przekonujący.
Doskonale było wiadomo jak to teraz wygląda, a do tego jeszcze to drzewo które upadło tuż przed nimi. Gdyby biegł nieco szybciej mogliby być w sporym niebezpieczeństwie. Patrząc na pień zaśmiał się cicho do siebie przyjmując wyzwanie od losu. Kumulując odpowiednio czakrę w nogach postanowił przebiec po drzewie trzymając przy tym mocniej dziewczynę.
- Trzymaj się mocno, nie możemy tracić nawet chwili - Powiedział do niej pełen skupienia na swoim zadaniu.
Na rozwidleniu oczywiście pobiegł w prawo ponieważ w lewo biegają tylko lewaki.
0 x
Obrazek
Mitsuyo

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Mitsuyo »

0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Kiedy udało im się przejść przez powalone drzewo i ruszyli w bardziej uczęszczaną dróżkę Fuji cały czas się rozglądał w poszukiwaniu kogoś kogo mógłby zapytać o drogę jednak było to prawie niemożliwe ze względu na burzę która aktualnie szalała na dworze. Ślady które były dobrze widoczne na początku, z czasem też zaczynały być coraz bardziej rozmyte, aż w końcu nie było nic widać na ścieżce co nieco zmieszało białowłosego ponieważ teraz już zupełnie nie był pewny czy idzie w dobrym kierunku. Gdy dostrzegł drewnianą altankę od razu chciał się w niej zatrzymać ale słysząc słowa dziewczyny skinął tylko głową w geście przytaknięcia. Na początku sprawdził czy drzwi są otwarte, jeśli jednak nie są to postawił dziewczynę na chwilę na ziemi by odtworzyć je mocnym kopnięciem. Gdy byli już w środku postanowił zająć się opatrywaniem ran dziewczyny.
- Rozbieraj się - Powiedział patrząc na nią.
Nie mógł przecież udzielić jej podstawowej pierwszej pomocy jeśliby miała na sobie ubrania.
0 x
Obrazek
Mitsuyo

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Mitsuyo »

0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Wiedział że nie brzmiało to zbyt dobrze jednak nie chciał by zabrudzony materiał przeszkadzał mu przy opatrywaniu jej ran. Mimo tego że nie miał zbyt wiele rzeczy pomocnych przy tego typu zabiegach musiał improwizować. Zdjął bandaże które miał przewiązane spodnie na udach i piszczelach aby móc opatrzeć rany zadane przez tego szalonego mężczyznę. Najważniejsze na początku było opatrzenie rany na głowie, bo te na ramionach mógł nawet opatrzeć za pomocą swojej koszulki którą miał zamiar rozedrzeć w razie gdyby zabrakło mu bandaża. Podczas zabiegu wysłuchał historii dziewczyny która właśnie teraz postanowiła mu wszystko to powiedzieć.
- Czyli dobrze wybrałem. Kradzież nie jest dobra, jednak okradając złodzieja to wygląda trochę inaczej - Odrzekł owijając jej rany opatrunkami.
- Fuji. Tak mam na imię - Dodał po chwili kiedy mu się przedstawiła.
Kiedy tak siedzieli i rozmawiali ktoś nagle wszedł do pomieszczenia. Białowłosy wyciągnął kunai i zasłonił dziewczynkę.
- Potrzebujemy odnaleźć drogę do Sansei. Jak sam Pan widzi ta dziewczynka nie jest w najlepszym stanie - Odpowiedział nie tracąc przy tym czujności.
Mężczyzna mógł być w podróży i wejść tu by schronić się przed deszczem tak jak oni, lub widział że tu wchodzą i chciał ich okraść. Nic nie jest pewne.
0 x
Obrazek
Mitsuyo

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Mitsuyo »

Jeśli chcesz skorzystać z wskazówek staruszka, opisz całą drogę od altanki do poprzedniego rozwidlenia i następnych.
0 x
Awatar użytkownika
Fuji
Gracz nieobecny
Posty: 132
Rejestracja: 18 cze 2018, o 19:00
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Multikonta: -

Re: "Zatwardziały Las"

Post autor: Fuji »

Kiedy mężczyzna powiedział mu że mógłby ich załatwić gdyby tylko chciał, Fuji opuścił kunai ponieważ uwierzył mu w te słowa. Nie chodziło tylko o to że młodzieniec jest jeszcze zbyt słaby aby rywalizować ze starszym lepiej wyszkolonym shinobi, ale samo to że się do tego przyznał było już kluczem do zrozumienia sytuacji. Kolejne słowa dały jeszcze bardziej do myślenia młodemu ninja który najwidoczniej niepotrzebnie tak szybko gonił i ufał swojej intuicji.
- Pół godziny. Wskakuj nie mamy czasu - Powiedział znów gotów do drogi.
- Dziękuję staruszku, do następnego - Odrzekł po chwili na pożegnanie.
No to ruszyli do pierwszego rozwidlenia, gdzie skręcili w lewo, a następnie prosto tak jak radził mężczyzna z altanki. Mieli niewyobrażalne szczęście że udało im się spotkać kogoś w takim miejscu i to jeszcze podczas takiej pogody.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Yusetsu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość