"Zatwardziały Las"
Re: "Zatwardziały Las"
O jest trop.- pomyślałem po czym podszedłem by go sprawdzić. Hmm, nie wygląda mi to na dzika, bardziej coś kotowatego.- po szybkiej analizie stwierdziłem, że nie mam ochoty na potyczki kotami. Postanowiłem więc zmienić miejsce pobytu. Nie mogłem jednak udać się za daleko, ponieważ szansa spotkania tutaj dzika wydawała mi się wiele wyższa niż w innych częściach lasu. Wyglądało na to, że musiałem wrócić do mojej starej strategi. Wysłałem wiec odrobinę chakry w stopy i wspiąłem się na najbliższe drzewo. To chyba nie są, aż tak duże koty.- starałem się przekonać, że na drzewie będę bezpieczny. Tylko co robić teraz czekać tutaj w miejscu gdzie nie znalazłem, żadnego śladu? Nie, postanowiłem powoli po gałęziach drzew obejść staw. Stwierdziłem, że im dalej będę tropu tym będę bezpieczniejszy. Oczywiście nadal szukałem wzrokiem mojego przyszłego obiadu.
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
Przechadzka po drzewach niestety nie przyniosła oczekiwanych rezultatów i nie zauważyłem nigdzie mojego obiadku. No mówi się trudno, już miałem schodzić na dół by ponownie szukać trapu lub czegokolwiek co mogło by mnie naprowadzić na dzika kiedy stało się coś niespodziewanego. Spotkałem człowieka, czy był to myśliwy? Tego nie wiedziałem, ale co szkodziło mi zapytać. Zawsze istniało też, ryzyko, że nie jest on dobrze nastawiony. Chwyciłem więc lewą ręką łańcuch i skoncentrowałem w sobie odrobinę niebieskiej energii. Przezorny zawsze ubezpieczony.- pomyślałem sobie i zszedłem z drzewa to zamaskowanego gościa. Postarałem się zrobić to tak by go nie wystraszyć. Kiedy tylko więc mnie zauważył podniosłem rękę w geście przywitania i pokazania, że nie mam złych zamiarów. Pozostało mi tylko czekać na jego ruch.
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
Robiłem to co nakazał staruszek. Czyli nie ruszałem się, ani nic nie mówiłem. Spokojnie czekałem, aż sam do mnie podejdzie. Liczyłem wtedy na jakieś przywitanie czy cokolwiek, a od razu dostałem pytanie o jakąś panterę. Zaraz zaraz, pantera?!- połączyłem fakty i właśnie zrozumiałem, że moja mała wycieczka do lasu po obiad mogła skończyć się dla mnie bardzo nieprzyjemnie.
-Hmm, widziałem trop. Mogę ci go nawet pokazać, ale też mam jedno pytanko. Wiesz może gdzie w tym lesie są dziki?
Postanowiłem pomóc sobie nawzajem, wydawało się to najbardziej logicznym dla mnie wyjściem, zobaczymy tylko co powie myśliwy.
-Hmm, widziałem trop. Mogę ci go nawet pokazać, ale też mam jedno pytanko. Wiesz może gdzie w tym lesie są dziki?
Postanowiłem pomóc sobie nawzajem, wydawało się to najbardziej logicznym dla mnie wyjściem, zobaczymy tylko co powie myśliwy.
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
Wysłuchałem co koleś ma mi do powiedzenia. Oczywiście cel mojej podróży musiał być w przeciwną drogę niż ja poszedłem. Nie byłem jakoś zły na siebie, zdarza się.
-Musisz obejść to jeziorko i iść jakieś 40 metrów w tamtą stronę.[/b]- mówiąc to wskazałem palcem miejsce gdzie widziałem ślady.
-No to miłego polowania.- powiedziałem i ruszyłem w stronę którą wskazał mi myśliwy. Nie szedłem szybko, wiedziałem teraz, że dziki są tutaj bardzo ostrożne. Idąc w stronę polany starałem się pozostawać skupiony. Szło mi to raz lepiej raz gorzej. Kiedy jednak już przy niej byłem postanowiłem szybko wskoczyć na drzewo i z bezpiecznej odległości poszukać barłogi dzików.
-Musisz obejść to jeziorko i iść jakieś 40 metrów w tamtą stronę.[/b]- mówiąc to wskazałem palcem miejsce gdzie widziałem ślady.
-No to miłego polowania.- powiedziałem i ruszyłem w stronę którą wskazał mi myśliwy. Nie szedłem szybko, wiedziałem teraz, że dziki są tutaj bardzo ostrożne. Idąc w stronę polany starałem się pozostawać skupiony. Szło mi to raz lepiej raz gorzej. Kiedy jednak już przy niej byłem postanowiłem szybko wskoczyć na drzewo i z bezpiecznej odległości poszukać barłogi dzików.
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
Obejrzałem dokładnie miejsce w którym się znalazłem. Wprawiło mnie w szok. Za umierającą częścią lasu znajdował się ten mały raj. Niestety dla jednego zwierzaka to beztroskie życie dzisiaj się skończy. Widziałem tutaj sporo żołędzi, a o ile mi wiadomo to właśnie je jadają dziki. Dlatego też zerwałem sporą ich ilość i rozsypałem pod jednym z drzew. Nie było to jednak przypadkowe drzewo, wybrałem takie które miało rozłożyste gałęzi i sporo liści bym mógł dobrze się w nich schować. Kiedy już wszystko było przygotowane szybko na nie wszedłem. Oby skurczybyki były głodne.- pomyślałem przygotowując łańcuch. Zostało mi teraz czekać, jeśli nic jednak nie będzie się działo, będę musiał wymyślić jeszcze inny sposób na polowanie.
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
Czas leciał mi strasznie wolno, ale wciąż liczyłem, że dzik się pokaże. Mijały minuty które w moim odczuciu były godzinami. Nadal jednak twardo siedziałem. Byłbym zadowolony nawet z małego warchlaczka więc moje oczekiwania naprawdę nie były duże. Ale to co zobaczyłem przekroczyło wszystkie moje wyobrażenia o dzikach i ich rozmiarach. Ten zwierzak był ogromny, bliżej było mu do jakiegoś dziwnego dinozaura niż dzika. Postanowiłem jednak się nim zająć, być może będzie jakaś premia za giganta? Wiedziałem, że muszę być przy nim ostrożny. Na szczęście już wcześniej obmyśliłem plan. Przystąpiłem więc do jego realizacji.
Powoli przelałem chakrę w wcześniej zdjęty łańcuch.(Suienzou no Jutsu) I kiedy poczułem się na siłach wysłałem go w stronę dzika by oplótł go wokół tułowia łapiąc jedną z nóg. W ten sposób byłby chociaż częściowo unieruchomiony. Następnie szybka pieczęć ptaka i zacząłem tworzyć pod dzikiem dwa kolce z ziemi. (Doton: Doryūsō)
Chakra: 100%-12%-2x8%=72%
Suienzou no Jutsu Opis Prosta, a dosyć skuteczna technika używana przez shinobi znających się na ninjutsu. Polega ona na napełnieniu swoją chakrą liny, łańcucha lub żyłki, a następnie wskazanie celu za pomocą dwóch palców. Żyłka po chwili sama rusza w kierunku wskazanego celu, mocno go oplatając. Taki osobnik zostaje wtedy związany, i w większości sytuacji skazany na pomoc sojuszników. No, chyba że jest ninja - wtedy można znaleźć prosty sposób.
Doton: Doryūsō Ofensywna technika Dotonu niskiej rangi. Polega ona na wytworzeniu włóczni/kolców z ziemi, które wbijają się w ciało przeciwnika. Choć techniki można stosować ofensywnie, można też czasem się nią bronić. Dużym plusem tego Jutsu jest to, że kolce mogą wyrastać ze ścian, ziemi, skał. W zasadzie ze wszystkiego, wystarczy, żeby miało to kontakt z ziemią. Wystarczy jednak uderzenie o sile 40 bądź Jutsu D i z naszych kolców zostanie tylko proch...
Chakra: 100%-12%-2x8%=72%
Suienzou no Jutsu Opis Prosta, a dosyć skuteczna technika używana przez shinobi znających się na ninjutsu. Polega ona na napełnieniu swoją chakrą liny, łańcucha lub żyłki, a następnie wskazanie celu za pomocą dwóch palców. Żyłka po chwili sama rusza w kierunku wskazanego celu, mocno go oplatając. Taki osobnik zostaje wtedy związany, i w większości sytuacji skazany na pomoc sojuszników. No, chyba że jest ninja - wtedy można znaleźć prosty sposób.
Doton: Doryūsō Ofensywna technika Dotonu niskiej rangi. Polega ona na wytworzeniu włóczni/kolców z ziemi, które wbijają się w ciało przeciwnika. Choć techniki można stosować ofensywnie, można też czasem się nią bronić. Dużym plusem tego Jutsu jest to, że kolce mogą wyrastać ze ścian, ziemi, skał. W zasadzie ze wszystkiego, wystarczy, żeby miało to kontakt z ziemią. Wystarczy jednak uderzenie o sile 40 bądź Jutsu D i z naszych kolców zostanie tylko proch...
0 x
Re: "Zatwardziały Las"
No przecież nie mogło być tak łatwo. Teraz zostałem ja na drzewie kontra dziki dzik próbujący mnie z niego zrzucić. Chociaż akurat tym się nie martwiłem, przesłałem tylko odrobinę bladoniebieskiej energii w stopy by lepiej się owego drzewa trzymać. Musiałem jednak obmyślić nowy plan. Plan który nie wykorzystywał poprzednio użytej broni. Bowiem łańcuch w tym momencie leżał w miejscu dla mnie niedostępny no chyba, że chcę ryzykować bliskie spotkanie głowa mojego przeciwnika. Na to jednak nie miałem nawet najmniejszej ochoty. Postanowiłem więc, że będę musiał sobie dać radę bez niego. Na moje szczęście miałem jeszcze kilka asów w rękawie, a to był idealny czas by ich użyć.
Moimi kartami pułapkami były kunaie i shurikeny. Nie sądziłem jednak, że te drugie przebiją jego skórę. Sięgnąłem więc do torby po podłużne ostrza w ilości dwóch. Jedno trzymałem w lewej, drugie w prawej ręce. Jako, że byłem po stronie drzewa na której mój przeciwnik mnie nie widział miałem szansę na atak z zaskoczenia. Poczekałem więc na kolejne uderzenie po czym trzymając się nogami drzewa wychyliłem się i z całej siły rzuciłem kunaie celując w czaszkę dzika. Jeśli ten dostanie chociaż jednym licząc, że zabije go to na miejscu lub chociaż na chwilę oszołomi znowu staram się przebić go 2 cienkimi, acz ostrymi szpikulcami.
SIŁA 35
Chakra: 88%-2x8%=72%
SIŁA 35
Chakra: 88%-2x8%=72%
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości