Karczma Yamato

Największa prowincja Wietrznych Równin zamieszkana przez Ród Inuzuka. Pomimo swoich rozmiarów, prowincja jest zręcznie zarządzana przez Ród, a to dzięki niezwykle efektywnemu przemieszczaniu się członków rodu na swoich psach. Yusetsu od północy sąsiaduje z morzem, od północnego zachodu z prowincjami Karmazynowych Szczytów, od południowego zachodu z prowincjami Samotnych Wydm a z kolei od zachodu z Shigashi no Kibu. Takie umiejscowienie pozwala na rozwój w prowincji zarówno handlu morskiego jak i lądowego. Niektóre osady zamieszkują członkowie podzielonego wewnętrznie Szczepu Terumi.
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Słysząc głos kelnerki cały mój dzień zrobił się jakiś gorszy. Jak to skończył się gulasz?!- zdołowany zapytałem sam siebie pogrążając się w smutku. Wnet jednak pokazała się okazja.
-Upolować dzika w zamian za darmowy gulasz i zapłatę? Jasne!- dałem jasno do zrozumienia, że jestem zainteresowany ową ofertą.
-Jest tylko jeden malutki problem. Mogła byś mi powiedzieć, gdzie są tutaj dziki, bo jakoś nigdy wcześniej mnie to nie interesowało.- dodałem z uśmiechem i podrapałem się po tyle głowy. Obym znalazł jakiegoś tłustego i wolnego, to będzie prawie jak obiad za nic.- dopowiedziałem sobie w myślach.
0 x
Marusa

Re: Karczma Yamato

Post autor: Marusa »

Misja Arashiego, post 3Pierwsze co zobaczyłeś, po zgodzie na polowanie to promienny uśmiech. Następnie, kiedy zadałeś swoje pytanie, dziewczyna zaczęła wszystko wyjaśniać:
Akurate dziki pod nasz gulasz pochodzą z zatwardziałego lasu, dlatego jest on taki wyjątkowy i tak szybko się kończy. Niestety największym problemem z czego mi wiadomo, to wytropienie takiego dzika. Ale dasz sobie radę, prawda?
Nie dość, że sama karczma ma niesamowitą atmosferę, to jeszcze obsługa pozwala na naprawdę mile spędzony czas. W sumie jak się tak przyjrzeć, to obsługująca ciebie dziewczyna jest w podobnym do ciebie wieku. No może z rok albo dwa starsza. Co do zatwardziałego lasu, to wiesz, że jest on niedaleko, więc wystarczy się przejść krótkim spacerkiem. Problem zacznie się dopiero na miejscu.

Zmiana tematu na zatwardziały las
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Ciężka droga z wielkim bydlakiem na pewno nie była przyjemna. Ale pomimo trudności udało mi się go przytaskać. Po drodze towarzyszył mi tylko pot i myśl o gulaszu. Z truchła wyjąłem wszystkie bronie i odstawiłem za karczmą. Sam łańcuch wytarłem o futro by nie brudził krwią i obwiązałem wokół pasa jak wcześniej. Pozostało odebrać nagrodę, zacząłem wiec pukać w tylne drzwi. Gdy tylko ktoś się pokazał mówię.
-Witam, miałem upolować dzika w zamian za zapłatę i darmowy gulasz.- mówiąc pokazałem na truchło za mną. Nie było to raczej potrzebne, ale wolałem być pewny, że wszystko będzie jasne.
0 x
Marusa

Re: Karczma Yamato

Post autor: Marusa »

Misja Arashiego, post 29Drzwi z tyłu otworzył ci kucharz. Popatrzył chwilę na ciebie, później na dzika i znowu na ciebie i powiedział:
-Dobra robota, idź, usiądź i czekaj teraz.
Po czym wziął dzika za kły i wciągnął go do środa, a kucharz, chłop widocznie umięśniony, z lekkim tłuszczykiem na brzuchu, pod 40tkę. Zapewne zrobiłeś jak powiedział. Minęły trzy kwadranse, zanim przyszła, poznana już przez ciebie kelnereczka. A niosła ze sobą tacę, na której był talerz z pokaźną porcją gulaszu z twojego dzika i trzy grube pajdy chleba. Już sam zapach tego gulaszu był przepyszny. Jak kelnerka położyła tacę na stoliku, przy którym usiadłeś, odezwała się:
-Dzięki za dzika. Tu twój gulasz, a to twoja zapłata. - po czym podała ci stu-ryowy banknot i zapytała się ciebie ze swoim pięknym uśmiechem. - Co do picia?

Koniec misji rangi D. Wynagrodzenie: 20PH i 100ryo, darmowy obiad w postaci pysznego gulaszu z dzika.

Możesz spokojnie zjeść upolowany obiad.
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Oczekiwanie na gulasz było ciężkie. Przez całe moje polowanie nawet nie zwróciłem uwagi na to jak się zmęczyłem i zgłodniałem. Co jakiś czas słyszałem burczenie w brzuchu i robiło mi się dosyć głupio. Szybko, szybko bo zaraz padnę tutaj z głodu.- mówiłem do siebie i wypukiwałem na stole moja ulubioną melodię. *tu tu tu tu tu* *tu tu tu tu tu* Wciągnęło mnie to na tyle, że czas troszkę przyśpieszył. Wtedy poczułem gulasz i z moich ust prawie poleciała ślina. Gdy podeszła do mnie ładna kelnerka na mojej twarzy gościł szeroki uśmiech. Przyjąłem jedzenie i zapłatę.
-Mam nadzieję, że starczy wam na dosyć długo. Poproszę piwo, jakieś lekki jeśli jest.- odpowiedziałem i zacząłem konsumpcję.
0 x
Narubi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Narubi »

0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Szybko skończony gulasz przyjemnie grzał moje wnętrzności. Popicie go piwem jeszcze bardziej poprawiło mój humor. W dodatku zaczęła się biesiada, a śliczna kelnereczka zaproponowała kolejny darmowy trunek. Jakim głupcem trzeba by było być by odmówić. Tak więc siedziałem sobie z piwkiem przy karaoke, a alkohol zaczął lekko uderzać mi do głowy. Bardzo szybko w taki sposób minęła mi cała noc i nawet nie zauważyłem jak zabawa zbliżyła się ku końcu.
-Ppowinienem się przesspać.- mówiłem do siebie lekko kiwając się przy stoliku. Wstałem więc i zrozumiałem, że nie dam rady dojść do domu. Przypomniałem sobie wtedy, że w karczmie można było wynająć pokój. Postanowiłem więc poszukać kogoś z obsługi i nie ukrywam, że zacząłem rozglądać się za znajomą mi już kelnerką.
0 x
Narubi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Narubi »


Kelnerka: #FF00FF
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Rozglądając się za kelnerką sprawiło mi pewien problem.Widziałem bowiem na sali wiele ładnych kelnerek i nie wiedziałem którą już znam. W dodatku przez wpływ alkoholu niektóre mi się troiły, a niektóre dwoiły. Musiałem się jednak zebrać do kupy i którąś z nich zaczepić. Mój problem jednak rozwiązał się sam. Rozwiązaniem była kelnerka która sama do mnie podeszła. Na jej pytanie chciałem odpowiedzieć pytaniem o wolne pokoje, ale mój umysł stwierdził co innego. Stało się tak ponieważ po bliższym przyjrzeniu się jej była naprawdę ładna. A przynajmniej tak mi się wydawało. Miałem nadzieję, że alkohol w tym momencie nie wpływał jeszcze na mój wzrok w takim stopniu.
-Masz może jutro ochotę na kolacje?- starałem się wyglądać przy tym jak najpoważniej by kelnerka nie wzięła mnie za kolejnego pijanego podrywacza.
0 x
Narubi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Narubi »


Kelnerka: #FF00FF
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Oczekiwanie na odpowiedź przyniosło mi więcej emocji niż polowanie na dzika. Niepewność połączona z nadzieją. Kelnerka już miała mi coś odpowiedzieć po czym zastygła w połowie słowa. Co tu dużo mówić, nie miałem pojęcia co wybierze. Zwyzywanie mnie czy może jednak kolacja. Po kilku sekundach jednak odpowiedziała. Na moje szczęście zgodziła się.
-O nic się nie martw.- odpowiedziałem i uśmiechnąłem się na mówieniu ile to ona nie je.
Przypływ emocji pomógł mi szybciej wytrzeźwieć, teraz jednak czekało mnie nie lada zadanie. Porozmawiać z jej szefem i zdobyć dla niej jutro wolne.
-Gdzie przebywa twoje szefostwo?- zapytałem i wstałem by się do nich udać na negocjację. Alkohol dodawał mi jeszcze troszkę odwagi i pewności siebie, dlatego byłem pewien, że mi się uda.
0 x
Narubi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Narubi »


Kelnerka: #FF00FF
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

-No dobra, jak wolisz.- wyglądało, że wszystko układa się po mojej myśli, a nawet lepiej. Nie muszę rozmawiać z szefem kelnerki, dostaję pokój za darmo i do tego mam umówione spotkanie. Ruszyłem za uroczą znajomą do pokoju. Nie był to apartament cesarski, ale nie potrzebowałem nic wielkiego. Zdziwiło mnie tylko wiaderko. Ale i tutaj sprawa po chwili się rozjaśniła.
-Nie martw się, nie mam zamiaru nic ubrudzić.- odpowiedziałem z uśmiechem.
-Wielkie dzięki za pokój dodałem.- szybko po tym złapało mnie zmęczenie. Usiadłem więc na łóżku, wydało się dużo bardziej miękkie niż na jakie wyglądało. Wizja spokojnej nocy ucieszyła mnie.
-Tak w ogóle to jestem Arashi.- mówiąc to wstałem to "znajomej" i wyciągnąłem rękę dłonią ku górze.
0 x
Narubi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Narubi »


Kelnerka: #FF00FF
Jako MG proponuję, byś udał się tutaj :)
0 x
Arashi

Re: Karczma Yamato

Post autor: Arashi »

Po tym jak dziewczyna mi się przedstawiła nie zdążyłem nic powiedzieć. Ta jak burza wyparowała z mojego pokoju. No cóż, chociaż znam jej imię. Pogrążony w myślach o jutrzejszym dniu rozebrałem się zostawiając ciuchy na szafce i poszedłem spać. Obudziłem się rano dosyć wypoczęty. Nie pamiętałem co mi się śniło i w sumie nie przeszkadzało mi to. Na dole po lekkim ogarnięciu się w toalecie i zostaniu lekko zlanym przez Ai postanowiłem coś ze sobą zrobić. W końcu miałem cały dzień dla siebie. Jako, że nie miałem żadnego pomysłu postanowiłem po prostu odpocząć. Wyszedłem więc z karczmy i ruszyłem prosto przed siebie. O niczym nie myślałem, a ważna dla mnie była jedynie droga. Po kilki minutach doszedłem tutaj.

z/t
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Yusetsu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości