Pokój nr 3 - biuro Akiko 明子の事務所

[Ario]

Pokój numer 3 i jego właścicielka - Akiko Aburame, o której słyszał niemalże każdy członek klanu. Tak naprawdę to spore pomeizczenie, w środku którego z grubsza panuje zawsze nieład, wszędzie sa porozrzucane mniej lub bardziej dokumenty, lecz najbardziej widoczną rzeczą, jest zdecydowanie tablica, na której często są porozwieszane jakieś rysunku, kartki i inne tego typu rzeczy, a czerwone nici i dziwnego rodzaju gwoździki sugerują łączenia między tymi faktami.

Na środku stoi duży stół, który zapewne jest połączeniem dwóch innych, pomniejszych stolików. Jest w środku kilka krzeseł, część z nich nawet obrotowych, które są uważane za bardzo duże udogodnienie. Pod tablicą są kosze, a ściany ozdabiają albo jakieś wycinki, albo podziękowania dla samej kobiety. Trzy duże szafy stoją po drugiej stronie, a całości dopełniają jakieś pomniejsze ciekawe rzeczy - pluszowe misie, nieskończone jedzenie i książki. W niektórych miejscach widać jeszcze drabiny, po których można wejść na wyżej obsadzone miejsca.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
1/30

Lewopalczasty

Previously on AMC the Kisuke Quest...Kisuke, kontynuuje pogoń za Zgrają Remnahyou, na którą przypadkowo natknął się w lesie i został perfidnie oszukany. Co więcej, po dotarciu do klanu okazało się, że Remnahyou to osoba szczególnie poszukiwana, a Kisuke był jedyną żywą osobą, która go widziała. Shinobi zostaje przydzielony do Akiko Aburame, byłek Sakki a obecnie Sentoki zajmującej się poszukiwaniami szczególnie groźnych ninja. Kobieta dzieli się informacjami z Kisuke i dzięki sprawnej akcji shinobiego, pochwytują jedną z oficerów Remnahyou - Shirę, która rzekomo ma informacje na temat pobytu Remnahyou. Nie mniej, kobieta podczas przesłuchania zdradza jedynie miejsce spotkania kolejnego z oficerów. Akiko i Kisuke decydują się na pochwycenie oficera nazywanym "Lewopalczastym"...

Po drodze jak szedłeś w stronę biura, o którym wspomniała Ci Akiko, po drodze minąłeś dwóch doko, którzy przechodzili akurat obok gabinetu. Przypadkowo usłyszałeś ich rozmowę.
- No, a słyszałeś o tej kobiecie? Podobno została zdegradowana z pozycji Sakki klanu, za...
- Shh, nie tak głośno. To jest tajemnica, przypadkowo mój ojciec miał okazję z nią wtedy być na misji.
- I co mówił?
- Że ta kobieta jest...
W tym samym momencie, młodzi uczniowie klanu Aburame dostrzegli Kisuke, tym samym skręcając nagle w boczny korytarz i znikając z Twojego pola widzenia. Tym samym, obok wejścia do środka za pierwszym razem jak tu byłeś wisiała plakietka "Akiko Aburame, Sentoki", teraz takiej plakietki nie było. Wszedłeś do środka biura.

To co zobaczyłeś, widziałeś już wcześniej. Akiko-sama trochę posprzątała, ale nie to było rzeczą, która najbardziej się rzuciła w oczy. Obok biurka Akiko, pojawiło się...nowe biurko, trochę mniejsze, ale też widziałeś, że było po pierwsze czyste i posprzątane, a oprócz tego nawet pojawiło się krzesło. Czyżbyś dostał swoje oficjalne miejsce? Akiko-samy jeszcze nie było, ale obiecała, że niedługo dołączy. Co zrobisz do tego czasu - zależało tylko i wyłącznie od Ciebie.

[Kisuke]

Droga do gabinetu była prosta, tym bardziej, że Kisuke był tam już wcześniej. Tym razem nie był jednak traktowany jako przestępca, bo wiem odkupił on swoje winy, choć nadal czuł tą potwarz jaką sprezentował mu Remnahyou. Pogrążonego we własnych myślach nieco wybudził dźwięk rozmowy. Ewidentnie ktoś po prostu sobie o kimś plotkował. Gdy jednak dostrzegli, że ktoś tu jest, natychmiast ucichli oraz starali się zniknąć w bocznym korytarzu. Bardzo mądrze.

Poprzednia wizyta była niezłym zaskoczeniem. Biuro okazało się istnym poligonem, a wiszące wszędzie kartki i notatki potrafiły przytłoczyć. Teraz jednak sądził, że nie będzie tak zaskoczony. A jednak. Widok nowego biurka nie był tym czego się spodziewał. To dla niego? A może Akiko-sama ma również innego pomocnika? Z racji, że nie dostał żadnej pewnej informacji. Po prostu czekał, z rękami za plecami i wzrokiem wbitym w ziemię.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
3/30 Nie trwało to długo, kiedy słyszałeś jakiś ruch przed biurem. Po chwili drzwi się otworzyły, a w nich zobaczyłeś uradowaną Akiko-sama i jej charakterystyczny kapelutek. Ciągnęła za sobą walizkę, a na fartuchu (cały czas tym samym, który miała poprzednio), widać było ślady krwi. Czy specjalnie została, by coś jeszcze wyciągnąć z Shiry? Tego nie wiesz, ale wiesz to, że na samym poczatku podarowała Ci szeroki uśmiech.
- Chodź Doko-kun, zobacz jaką mamy teraz plakietkę. - powiedziała dumna, po czym po wyjściu mogliście wspólnie zaobserwować, jak Akiko zawiesiła nową tablicę przed wejściem do biura.

Akiko Aburame - Sentoki
Kisuke Hiroe - Doko

Śledztwa i Sprawy związane z przestępczością zorganizowaną.

- No i co? I co? Jak Ci się podoba? Poświęciłam na to połowę Twojego przyszłego wynagrodzenia, tak więc lepiej by Ci się podobała. - dodała, wpychając Cię niemalże do środka biura. - Tak więc załatwiłam Ci jeszcze biurko, jak prawdziwy śledczy musisz mieć swoje stanowisko. No i przygotowałam Ci też mały poczęstunek. - to powiedziawszy sięgnęła do swojej walizeczki i wyjęła z niego przygotowany lunch. Był to mały kartonik i w środku przygotowane takie smakołyki jak różnego rodzaju Onigiri, Maki i Takoyaki. Co więcej, na Onigiri były Twoje podobizny, tak więc widać, że się postarała. Jednym ruchem postawiła to na stoliku, po czym wzięła do ręki jedną z ryżowych kanapek i podeszła do tablicy, która była kluczowa w tym pomieszczeniu.
- No i co Doko-kun, jak uważasz, co powinniśmy zrobić teraz?

[Kisuke]

Chwila nieobecności Akiko wskazywała, że miała ona coś jeszcze do zrobienia. Po tym jak się zjawiła z plakietką i zakrwawionym fartuchem można było jedynie przypuszczać czy więcej czasu spędziła na znalezieniu nowej tabliczki czy też dokładniejszym przesłuchaniu. Jednak duma z jaką zawiesiła na drzwiach informację sprawiła, że Kisuke aż spojrzał co to takiego jest. I miło się zaskoczył.

-Nie spodziewałem się, Akiko-sama. To bardzo miłe. Dziękuję- Mocnym nietaktem byłoby niepodziękowanie. Na całe szczęście, Kisuke nie musiał udawać wdzięczności, gdyż całkowicie szczerze podobało mu się to czym zaskoczyła go jego przełożona. Czekały ich jednak nowe obowiązki, choć z pełnym brzuchem stanowczo będzie robić się lepiej.

-Do spotkania z Lewym trochę czasu jeszcze mamy. Może powinniśmy przejrzeć jakieś stare sprawy? Dziwne, niewyjaśnione morderstwa. Jeśli Shira ostatnio pozbyła się niewygodnego, to możliwe, że i wcześniej coś takiego robili.- Drobna propozycja odnośnie ich pracy. Może niczego nie znajdą, ale trochę dodatkowych informacji pozwoli przynajmniej pozamykać starsze sprawy i sprawić aby sprawiedliwość wreszcie została wymierzona. A przynajmniej aby wykryć sprawcę. Dla ofiar takich morderstw i ich rodzin może być to bardzo istotne.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
5/30 Rzeczywiście, szukanie wiedzy na temat Lewopalczastego - kolejnego oficera Remnahyou jest o tyle dobrym pomysłem, że lepiej być przygotowanym, niż nie być. Tak samo podchodziła do tematu Akiko, która klasnęła w ręce i przywołała Cię gestem pod tablicę.
- Tak. Lewopalczasty...wiemy tyle, że odpowiada bezpośrednio za ochronę Remnahyou. Czy jest dobry? Napewno. Shira jeżeli chodzi o potencjał bojowy była najsłabsza z całej trójki. Jej rolą była koordynacja i wymiana wiadomościami, tak więc prawdziwe wyzwania dopiero się zaczynają. Jutro ma dojść do spotkania o którym mówiła. Co proponujesz?
Zapytała Akiko, jednak jakimś dziwnym trafem miałeś przeczucie, że ona już miała cały plan gotowy w głowie. Co więcej, jej ulubioną formą rozrywki wydawało się testowanie Twojej percepcji i umiejętności planowania wydarzeń. Czy miała w tym cel? Pewnie tak.
- Wszystkie stare sprawy mamy na tablicy. Tak naprawdę wszystko, co udało mi się zgromadzić...i to też nie była łatwa robota. - dodała dumając i kończąc ryżową kanapkę.

[Kisuke]

No tak, tego można było się spodziewać. Akiko-sama ponownie pokazała, że jest o wiele kroków przed Kisuke. Za każdym razem gdy zadawała mu pytanie, uważnie obserwowała jego odpowiedź. Kluczem w tej współpracy było nie to, żeby młodzieniec wymyślił coś niezwykłego, a żeby kobieta mogła poznać się jakie procesy myślowe u niego zachodzą i jaką ścieżką próbuje on dążyć do celu. Zapewne chodziło jej też o to, aby on sam odkrył głębszy sens w tak pozornych pytaniach. Podobnie było w przypadku pytania o ich kolejne kroki. Dokładnie to co zaproponował Kisuke, Akiko nie dość, że już wcześniej wymyśliła, to już wykonała z największą pieczołowitością.

-W takim razie przeanalizujmy jeszcze raz wszystko co wiemy o Lewopalczastym. Z całą pewnością dojdzie do walki, więc dobrze byłoby wiedzieć wszystko o jego zdolnościach- Tym razem nie zaproponował ponownego śledztwa i zbierania dowodów i poszlak odnośnie umiejętności, tylko potrzebował chwili, aby dokładniej przyjrzeć się temu co Akiko już zebrała.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
7/30 Akiko dokończyła swoją kanapkę, po czym wytarła twarz w rękaw i poprawiła swój najbardziej charakterystyczny element - kapelusz, zwany też oficjalnie kapelutkiem.
- Ma dużo siły i walczy mieczem. Tyle wiemy. Nikt kto z nim walczył wcześniej nie przeżył i bazujemy tylko i wyłącznie na domniemaniach i jakichś szczątkowych informacjach. Na Twoim miejscu jednak traktowałabym to w stylu, że nie wiemy o nim nic. Nie jeden już shinobi został zmylony przez przeciwnika, przygotowywując się na jakąś specjalną i określoną formę walki, a gdy dochodziło do konfrontacji, to wróg używał w ogóle odmiennego stylu. - skwitowała, po czym ruszyła i zaczęła pakować rzeczy do swojej walizeczki. Pozbierała jakieś dokumenty, pozostawiając Cię na chwilę w zadumie, po czym wróciła w stronę drzwi, ciągnąć walizeczkę i odwróciła się do Ciebie.
- To co? Idziemy? Trzeba się przygotować. Zrobimy to na miejscu. - dodała, otwierając drzwi.

Tak wyglądała sytuacja. Coś tam wiecie, ale Twoja mentorka sugeruje, by nie przykładać wagi do tych informacji. Ma rację? Czy może powinniście zastanowić się nad taktyką na takiego silnego miecznika. To akurat będziecie mogli przedyskutować sobie w drodze...chyba, że masz tu coś jeszcze do zrobienia.

[Kisuke]

Sugerowanie, że walczy mieczem mogło być cenną wskazówką, jednak przewagą ninja nad zwyczajnymi ludźmi było to, że potrafili doskonalić się oni w przeróżnych rodzajach walki i łączyć je ze sobą, tworząc tym samym najdziwniejsze kombinacje. Podobno poradą podzieliła się Akiko, która stwierdziła, że tak wątpliwą informacje należy brać ze sporym dystansem. Skoro nikt nie przeżył, to musieli domyślać się zapewne po śladach na ciele, a te mogły być łatwo pomylone z różnymi żywiołami.

-Tak, pewnie, możemy iść- Powiedział Kisuke, kończąc swoją część posiłku. Pełny sił i gotowy do walki, niedługo czekała go trudna konfrontacja. Rozejrzał się po swoim biurku ostatni raz aby zobaczyć czy potrzebuje coś zabrać, w odróżnieniu od swojej przełożonej, nie posiadał żadnej walizki ani pliku dokumentów do zabrania, dlatego tylko szybko sprawdził kabury i ruszył za kobietą.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
9/30 Zebraliście swoje rzeczy, wyszliście z biura i zmierzaliście ku wyjściu z siedziby władzy, kiedy waszą drogę zastąpił ten sam jegomość, który wcześniej przyłapał was, że nie wypełniliście papierów. Patrzył złowrogo trzymając - już je bez problemu rozpoznałeś - dokumenty do wypełnienia w kwestii misji rangi C. Ostatnio dość dobrze CI poszło, więc i tym razem, Akiko po prostu wyminęła mężczyznę i ruszyła by usiąść na kanapie przy wyjściu z siedziby. Shinobi zaś nie puszczał Cię dalej i jak widać odpuścił jakiekolwiek ściganie Akiko - wiedział, że to Twoja robota i że zdecydowanie łatwiej będzie Ciebie przymusić do pracy biurowej, niż Twoją mentorkę.
- Eckem, o czymś nie zapomniałeś? - dodał, wręczając Ci kartki.

Standardowo trzeba było wypełnić podstawowe informacje dotyczące misji, zaś kątem oka widziałeś, jak Akiko właśnie wcina jedną z ryżowych kanapek, oglądając coś za oknem. Miałeś więc chwilę, by dokończyć podstawowe czynności służbowe i ruszyć dalej na misję.

Po wypełnieniu dokumencików, zapraszam do osady

[Kisuke]

Koniec zabaw. Tym razem przesłuchanie weszło na wyższe obroty, a szkody, które wyrządzili bandycie były nieodwracalne i mocno okaleczające. Zapewne nigdy nie wróci on już do jakiejkolwiek większej sprawności. Ale to dobrze, nawet gdyby wydostał się z więzienia, nie będzie stanowił zagrożenia. Przy okazji wyśpiewał również to co trzeba było. Zrobił to w ostatniej chwili, bo po jego bladej twarzy było widać, że jest bliski utraty przytomności. Tak też się stało, więc dalsze przesłuchanie nie miało sensu. Obecnie dostali wszystko co potrzebowali.

Akiko pochwaliła efekty, a także pozwoliła na sporą dozę odpoczynku. To było potrzebne, jeśli dalej planował być w pełni swoich sił. Sen był istotną częścią regeneracji, dlatego Kisuke wyruszył do domu, bez chwili zwłoki. Z rana był jednak gotowy. Stawił się z pełnym ekwipunkiem w ich biurze. Dzisiaj czekała ich walka z Yashuo, zapewne trzecim z oficerów. Zapewne nie posiadali o nim żadnych dokładniejszych informacji, co znacznie utrudniało dalsze działania, ale zapewne Akiko ma już cały plan obmyślony. Mimo wszystko Hiroe zastanawiał się co on by teraz w takiej sytuacji zrobił.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
7/30 Po podjęciu decyzji o śnie i wewnętrznych retrospekcjach stwierdziłeś, że najlepiej będzie wypocząć przed wyprawą. To był iście bardzo dobry pomysł, tym bardziej, że nie do końca miałeś jasność z kim tym razem przyjdzie Wam się zmierzyć, a także jak podejść do zadania.

Przed wejściem do siedziby widziałeś jak Akiko-sama już na Ciebie czeka, lecz tym razem było to dość dziwne. Otóż z rana było dość zimno, a jej strój kompletnie różnił się od tego jak była ubrana ostatnio. Zamiast kapelutka i długiej szaty, w większości pokolorowanej na fioletowo, tym razem miała letnią zwiewną sukieneczkę w kwiatki, klapeczki i słomiany kapelusz. Wyglądała jak dziecko i to takie dość młode - dziewczynka 14 letnia. Na jej twarzy widać było starannie dobrane podkłady i makijaże, mające jeszcze ją odmłodzić. Na jaki szalony plan wpadła tym razem? Tego nie wiedziałeś, ale widziałeś jak ucieszyła się na Twój widok. Zeskoczyła ze swojej walizeczki i wydarła się odrazu jak tylko wszedłeś w jej zasięg widzenia.
- Doko-kuuuun! Załatwiłam formalności, możemy ruszaaać! - jej entuzjazm potrafił postawić na nogi. - Dziś sam zaplanujesz całą akcję, a ja idę z Tobą na wycieczkę. Będę Cię bacznie obserwować, tak więc musisz się postarać. Ruszajmy! - wykrzyczała i gdy tylko do niej podszedłeś poklepała Cię w swoim stylu po plecach.

Akiko w nowym stroju

[Kisuke]

Ich współpraca nie była jakoś specjalnie długa, ale z całą pewnością bardzo emocjonująca i pełna niespodzianek. Tak też było i tym razem, gdy Kisuke dotarł pod siedzibę, gdzie czekała już jego przełożona. Jej strój całkowicie jednak różnił się od tego, który zwykle miała na sobie. Wysoki kapelusz zastąpiła słomianym, a swoje długie szaty - lekką sukienką. Trochę nie tego należało się spodziewać. Mieli wyruszyć na trudną misję. Mogą natrafić na różne niebezpieczeństwa, pułapki, zagrożenie życia i tak dalej. Sytuacja bardziej się wyklarowała, gdy Akiko przedstawiła plan na ten dzień. To jej podwładny miał się wszystkim zająć, a ona jedynie będzie to nadzorować. Może to więc z jej strony był pewien kamuflaż? Jednego nie można jej było odmówić. Miała dar przekonywania.

-Tak jest. Murowana jaskinia. Kaigan. Wie, Akiko-sama, coś więcej?- Zgodził się, kilkukrotnie zaciskając palce w pięści, jakby świerzbił go do walki. Najwyraźniej nie mógł się doczekać tego co nadejdzie. Problem w tym, że nie bardzo chłopak miał pojęcie co dalej. Wiedział, że może po prostu zaufać swojej szefowej i ruszyć jej śladami. Z całą pewnością ma ona jakieś wstępne informacje, z których będzie można skorzystać. Póki co mógł jednak wybrać kierunek. Musieli opuścić miasto i udać się w dzikie tereny Kaigan.

[Ario]

Kisuke
Misja rangi C
9/30 Akiko pokręciła głową na znak, że ona w żaden sposób nie wie, co robić.
- Doko-kun musisz wyjść spod klosza i zacząć sam dostosowywać się do sytuacji. Masz miejsce, masz imię, czego chcieć więcej? Szkolenie wstępne przed dołączeniem do klanu odbywał? Odbywał. Wszystko umie? Umie. To jaki problem? - zapytała kobiecinka, najwyraźniej mając dobry ubaw z Twojej sytuacji. - To co mogę Ci podpowiedzieć, to pamiętaj, że zabity wróg słabo rozmawia i zdradza tajemnice. Co w przypadku gdy zabijesz ostatniego oficera i nie dowiesz się gdzie jest Remnahyou? No, to jest trochę problematyczne, ale liczę, że nawet w takiej sytuacji coś wymyślisz. - dodała po czym ruszyła w stronę wyjścia z wioski. Jedna z nielicznych cech które zostały jej na stałe i trudno było się ich pozbyć, to chęć prowadzenia każdej wyprawy i stania na czele. Ciekawym jest jaka była Akiko gdy jeszcze była członkinią Sakki, oraz czemu już nie jest? Rozwiązanie tej zagadki miało przyjść w przyszłości szybciej niż sobie wyobrażałeś, ale teraz - czekała Cię wyprawa. Jak przygotujesz się do starcia? A może spróbujesz załatwić sprawy polubownie? Na te pytania będziesz miał czas odpowiedzieć, jednak w tej chwili zapraszam wycieczkę.

Pisz tu.

[Kisuke]

Każdy dzień spędzony na treningach i wylewanie siódmych potów przynosiło rezultaty. Kisuke z czasem stawał się coraz silniejszy, nabywał nowych zdolności, coraz lepiej panował nad starymi a do tego rozwijała się także jego kariera w strukturach klanu. Nie był już zwyczajnym podlotkiem, który przychodził pomęczyć o misję D. Stawał się coraz poważniejszym graczem i chodził na wymagające misje. To z kolei sprawiło, że stał się także nieco bardziej rozpoznawalny. Nie raz i nie dwa zdawało mu się, że ludzie bacznie mu się przyglądają albo wskazują palcami. Nie było to jednak nic złego, wręcz przeciwnie, prawie wszyscy z tych ludzi pozdrawiali go i uśmiechali się na jego widok. To było bardzo budujące uczucie, wiedzieć, że ktoś na ciebie liczy. Był to także spory ciężar, który trzeba było unieść.

-Ok, dzięki. Trafię sam- Kisuke kiwnął głową i podziękował za tę informację. Ruszył także w jedynym słusznym kierunku. Znowu przyszedł czas na zawiązanie współpracy z mentorką. Sporo od niej się nauczył i to dzięki niej tak szybko rósł w siłę, dlatego był też ciekawy co tym razem go czeka. Podszedł do drzwi, zapukał i wszedł do pokoju.