Las na granicy Kaigan i Midori

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Ame »

Niby fajnie, że nie trzeba nic robić. Ame podczas tej wojny nie musiał sobie brudzić rączek. Nie musiał zatopić w nikim swojego ostrza, ot kilka razy użył jakiś wodnych jutsu, które robiły głównie za zasłony i odwracacze uwagi. Teraz miało się to zmienić, został sam na sam z przeciwnikiem, chciał błyskawicznie zaatakować po pozybciu się notki, ale coś przemknęło obok niego. Zobaczył cudowną scenę, w której Gundan rozrywa cieniasa. Nie było czasu na interwencje, Hozuki tylko lekko jęknął gdy zobaczył kastet wbity w policzek młodego. To jednak było coś więcej. Nie spodziewał się po nim aż takiej siły i wytrzymałości. Nic sobie nie zrobił z obrażeń i dokończył dzieła zniszczenia.
- Całkiem nieźle! - krzyknął do Gundana gdy los Nary był już przesądzony. Zakładał, że trzeba kontynuować pościg, ale coś było nie tak. Ame zaczął coś podejrzewać kiedy tamten wyjął bez zająknięcia broń z twarzy i przeszył go morderczym spojrzeniem. Niebieskowłosy nie znał sztuczki, której używał, ale wyglądało na to, że ceną za to jest brak poczytalności. Wszystkie jego cechy fizyczne uległy polepszeniu. Wcześniej nie był tak szybki i tak silny. Nie mówiąc już o tym, że gdyby nie ta przemiana to szybciej by się popłakał po obrażeniach od Nara niż wykazywał mordercze intencje. Ame nie był z natury optymistą. Domyślał się, że coś jest nie tak i dlatego wziął pigułkę żywnościową. Nie mógł przewidzieć czy da się go uspokoić albo unieruchomić i odprowadzić do specjalisty. Przegryzał pigułę i czekał na atak młodego w pozycji wskazującej na gotowość do reakcji. Wyglądało na to, że będzie musiał pobrudzić sobie rączki, a może nawet i ostrze.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Gundan
Martwa postać
Posty: 587
Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg
Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo
Multikonta: Mangetsu

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Gundan »

Emocje, emocje, emocje! Jak to się stało nie wiem ale raptem z mojej głowy wszystko zniknęło. Cała moja osobowość jakby gdzieś uleciała zostałem tylko ja i cel. Nic wkoło się nie liczyło tylko uśmiercenie tego marnego śmiecia. Zbliżyłem się najszybciej jak tylko potrafiłem i złapałem go niczym wędkarz grubą rybę. Czułem dumę, radość wręcz niepohamowaną radość z tego, że w końcu przyszedł czas zapłaty. Jednak moja rybka jeszcze chwilę się trzepotała zostawiając mi swoją broń w policzkach. Poczułem fale gniewu, ogarniającej mnie złości, że coś tak marnego ma czelność się opierać więc najzwyczajniej w świecie postanowiłem odpłacić się mu pięknym zanadonne.
Nawet ciężko opisać słowami jak się czułem w momencie gdy mój topór rozpłatał jego nędzne truchło, a krew popłynęła po moim ciele. To było cudowne uczucie ekscytacja, gniew i dziwna przyjemność w jednym, a wisieńką na torcie było poczucie siły.
Niestety to uczucie nie trwało to zbyt długo, szybko ta zaczęło ze mnie schodzić ale ja chciałem więcej. Można powiedzieć, że byłem niczym narkoman na głodzie więc chyba zrozumiałe, że ten głód chciałem zaspokoić najszybciej jak to tylko możliwe nie myśląc nawet nad konsekwencjami.
Niestety pierwsza osobą jaką dostrzegłem był Ame, którego ogólnie całkiem polubiłem z faktu, że to on jako pierwszy stwierdził na początku że będzie mnie ochraniał. Niestety nie byłem tym samym Gundanem, uśmiechąłem się w jego stronę bardzo szeroko odsłaniając zęby i bez zastanowienia ruszyłem mamrocząc pod nosem.
- Zabić, zabić, zabić, zabić, zabić, zabić, zabić! - powtarzałem za każdym razem co raz głośniej wykonując ten sam manewr, który poskutkował przeciwko Nara. Czyli złapać się łapą gałęzi żeby nabrać większej prędkości, złapać i rozpłatać toporem. Oczywiście staracjac się moją bronią zasłonić przed ewentualnymi pociskami miotanymi. Jeśli jednak zamiast pocisku leci we mnie jakaś technika to również za pomocą łapy przyciągam się do jakiegoś drzewa obok, żeby najzwyczajniej w świecie zrobić unik i ponownie przystąpić do szrży.
- Jak już go zabije pozabijam wszystkich Nara i Aburame też pozabijam. Pozabijam wszystkich! Tylko kogo lepiej zabić najpierw Aburame czy Nara. Nara! Aburame! Ale to Nara nas skrzywdzili teraz powinienem zabić Aburame to ich wina więc zabije Ame! - przeszła mi myśl przez głowę chaotyczna ale przyjemna do tego stopnia, że maniakalny śmiech sam wyrwał mi się z gardła.
-Hahahahahaha hahahahaha, hahahahaha giiiiń hahaha hahaha hahahahahaha ha!
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Jun'ichi
Martwa postać
Posty: 1910
Rejestracja: 31 maja 2018, o 12:41
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Przeciętnego wzrostu i wagi chłopiec, którego pokryte bliznami ciało skryte jest pod prostą, dwukolorową szatą. Twarz jako szczególnie szpetna jest całkowicie zakryta maską.
Multikonta: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Jun'ichi »

0 x
Obrazek

I do not want the sun to rise if she will not be there
Awatar użytkownika
Gundan
Martwa postać
Posty: 587
Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg
Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo
Multikonta: Mangetsu

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Gundan »

Starcie z Ame nie trwało zbyt długo, mimo mojej furii przeciwnik okazał się po prostu zbyt potężny. Niestety wtedy to do mnie nie dotarło, właściwie... to bardzo niewiele do mnie docierało. Jedynie jakaś dziwna ochota na falki. Oczywiście na krew i mordowanie również ale też na flaki.
Ogólnie to wszystko by mi się pewnie udało gdyby nie ten niezniszczalny Ame, jak by to był Skwarek bądź Shins bardzo możliwe, że skończyło by się to inaczej. Jednak wodny wojownik posiadał specjalną zdolność, która mimo szału wywołała u mnie zdziwienie ale to chyba normalna reakcja gdy twój cel zmienia się w wodę. To trochę uczucie jakby zgnieść taki bardzo miękki pomidor. Tylko, że ten pomidor później wrócił do poprzedniego stanu, a później zaczyna Cię podtapiać.
Moje ciało miotało się jak oszalałe próbując wydostać się i złapać oddech jednak nie było to możliwe. Los się ode mnie odwrócił, każdy gwałtowny ruch zużywał resztki drogocennego telnu w moim organizmie, aż w końcu zaczęłem opadać z sił. Moje kończyny przestawały się ruszać a i tak już wcześniej ograniczona świadomość zaczynała zatracać się w ciemności, aż w końcu głębia Ame pochłonęła mnie całkowicie.

- Gdzie ja jestem? Czemu jest tu tak ciemno? Kim ja jestem? Co ja tu robię? Czy ja jestem?
Stałem sam pośród ciemności jedynie moja postać stała jakby w jedynym lekko oświetlonym miejscu. Mój głosy był spokojny i jakby dobiegał z tego otaczającego mnie mroku. Z dziwnego powodu nie czułem zmęczenia spowodowanego utratą chakry, ani żadnego bólu. Wydawało mi się tak dziwnie spokójnie ale pusto. Nie wiem ile właściwie czasu tak stałem i w jakiś sposób obserwowałem swoje własne ciało. W miejscu w którym byłem nie było sposobu na na ustalenie upływu czasu nic się tu nie zmieniało. Aż w końcu zamrugałem i raptem zniknąłem, przestałem widzieć samego siebie. Wyciągnąłem dłoń przed siebie, ta ręką była jakaś dziwna wręcz obca. Jednak miałem stu procentową pewność że była moja.
- Znowu jestem w swoim ciele... Czy ja umarłem? Przecież...ostatnie co pamiętam to pościg za Nara. Rozejrzałem się ponownie po czym wyciągnąłem kolejną dłoń i zacząłem się jej bacznie przyglądać. To zdecydowanie też była moja ręką ale z jakiegoś powodu też wydawała mi się obca.
- Chyba umarłem...ciekawe. Mam nadzieję, że przynajmniej im się uda dokończyć tą misję. Tak musiało się to skończyć, tylko jak ja umarłem...
Oczywiście wszystko to działo się tylko i wyłącznie w mojej głowie, bo ciałko leżało bez ruchu na gałęzi.
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst

Aktualny wygląd:
Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=5DXlOSFpRpM

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 485
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Yoshimitsu »

0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Ame »

Przewidywania Ame sprawdziły się. Gundanowi faktycznie odwaliło jakby wziął o jedno kółko dopalaczy za dużo. Do tego jeszcze to porównania do sprawnego bigona. Teraz wszystko składa się do kupy. Tak jak zakładał, w zwarciu nie próbował mu zrobić krzywdy. Zakładał, że w tym szale chłopak nie będzie na tyle racjonalny, że zrozumie, iż w ten sposób nic nie osiągnie. Raz po raz rozpryskiwał go na miliony kropel. Prawie mu się udało już wtedy wykonać magiczną sztuczkę, ale Gundan był zbyt wściekły, żeby go tak po prostu pochwycić. Na szczęście ponowny atak nastąpił równie szybko, więc Ame nie umarł z nudów po drodze. Tym razem topór rozpłatał go na dwie części. To znaczy tak pewnie by się stało gdyby nie zamiana w wodę. To dało idealną okazję do oplecenia całej wody wokół jego głowy. Tą wodą był oczywiście Hozuki. Gorzej, że do końca tego nie przemyślał. Spanikowany Gundan mógł wrzucić ich prosto o bagna, ale wycelował dobrze i rozbił się o jakieś drzewo i tak już został. Domyślnie ogłuszony bardziej przez technikę niż zderzenie z drzewem. Chwile później nadleciał Shins z resztą bandy.
- Potrzebował miłości, bo chyba przedawkował jakieś grzybki. - rzucił wzruszając ramionami.
- A tak na poważnie, to nie wiedziałem, że może mu tak odjebać, ale jak widać wszystko pod kontrolą. - powiedział wskakując na pokład do Shinsa. Wyglądało na to, że znaleźli dziewczynę i jakimś cudem, mimo dwóch nieprzytomnych udało im się osiągnąć cel. Definitywnie warty zapamiętania moment.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Jun'ichi
Martwa postać
Posty: 1910
Rejestracja: 31 maja 2018, o 12:41
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Przeciętnego wzrostu i wagi chłopiec, którego pokryte bliznami ciało skryte jest pod prostą, dwukolorową szatą. Twarz jako szczególnie szpetna jest całkowicie zakryta maską.
Multikonta: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Jun'ichi »


Misja zakończona sukcesem!
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

I do not want the sun to rise if she will not be there
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Shins »


Aktualny wygląd:
Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=5DXlOSFpRpM

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 669
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Oshi »

Oshi szedł całkowicie odizolowany od wpływów otaczającego go świata. Największym problemem zadania, był brak jakichkolwiek informacji o sile stacjonującej jednostki. Chłopak założył ramiona za głowę, kopiąc kamień na swojej drodze. Zdecydowanie łatwiejszym wyjściem mogło być ruszenie przez Ryuzaki, jednak ile ciekawych przygód mógł ominąć... Szlak prosto do kryjówki wroga, zdecydowanie był trudniejszy.

-Dobra! idziemy przez las, będzie ciekawiej
Senju z uśmiechem na ustach wyraził swoje zdanie, nie zdając sobie sprawy że jego towarzysz idzie obok. Po kilku kolejnych słowach kierowanych bardziej do siebie, spojrzał na wojownika z zaskoczoną miną...

-Może opowiesz coś, chyba nie ma co się martwić zbyt wcześnie.
Zwrócił się już bezpośrednio do niego, poprawiając kaptur który spadał mu z głowy. Tak czy inaczej czekała ich walka, zbytnie głowienie się nad nią nie miało większego sensu. W lesie czuł się jak u siebie, nie było szans żeby byle Aburame mogli wywołać w nim niepewność... Supiii
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 669
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Oshi »

Ludzie czynu, jak postanowili tak zrobili. Oshi wraz z nowym kompanem, wymienili potrzebne uwagi prowadzące do lepszej przyszłości. Oczywiście trasa którą obrali była dużo trudniejsza, jednak na wojnie nie było łatwych ścieżek. Las oddzielający zwaśnione klany, był istnym polem minowym. Senju mimo swego lekkiego podejścia do życia, wiedział że należy w tej chwili całkowicie skupić swoje zmysły. Ostatnia misja poszła fiaskiem, właśnie z tego powodu. Oshi był zbyt napalony walką z przeciwnikiem. Oczywiście nie brał pod uwagę, że tamten zwyczajnie się wycofa atakując z krzaków... Co spowodowało jeszcze większą złość użytkownika drewna. Koniec końców skończyło się na tym że stracił kompana, na deser zarabiając grotem w ramie.
Z zamyślenia wyrwał go głos najemnika, który potwierdził to co i było oczywiste.

-Spokojnie, nawet nie będziesz musiał!
Przemówił do niego z całkowitym spokojem, ciesząc się od ucha do ucha.

-Razem z Burū wszystko załatwimy!
Tamten zdecydowanie powinien wyluzować, wprowadzanie mrocznej atmosfery w drużynie jeszcze nikomu nie pomogło w niczym.
Ich kroki prowadziły dalej, a Oshi zapamiętał informacje o sposobie walki obcego typa. Być może przyda się to później...

-hmmm
Chłopak stanął zdziwiony wpatrując się wprost przed siebie... Jego wzrok mógł go mylić, ale widział przed sobą kobietę która wisiała przywiązana za kostkę. Chwilę z otwartą gębą starał się pozbierać myśli, po czym gotów do działania odezwał się do kompana.

-Myślisz że też będę mógł się pohuśtać?
Co dziwniejsze gwiazdki w oczach Senju, wskazywały że mówi on całkowicie poważnie. No cóż, nie wszyscy musieli być inteligentnie lotni... Prawda?
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 669
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Oshi »

Oshi spojrzał na swego towarzysza, przekręcając głowę w prawo. Tamten chyba posiadał upośledzenie związane z poczuciem humoru. Senju wreszcie uśmiechnął się do niego, przemawiając całkowicie spokojnie.

-Nikt Cię tutaj nie trzyma, jesteśmy wolnymi ludźmi przyjacielu
Oshi był całkowicie oderwany od rzeczywistości. Postać która przemierzała świat jedynie na własnych warunkach. Właściciel dziedzicznej krwi Senju, pomagał komu chciał i robił co chciał. Większość wojowników tego kontynentu wydawała się spięta, niczym guma od majtek. Całe szczęście posiadał w swoim życiu dużo ciekawsze priorytety, niż szukanie pustej siły...

-Jestem Senju Oshi!
Po wypowiedzeniu ostatnich słów, Oshi sięgnął wolną dłonią do kabury na plecach ciskając w kobietę kunaiem. Właściwie to miał zamiar przeciąć nim linę na której wisiała. Jak wiadomo nie każdy był supermanem, więc pomoc adekwatna do człowieka. Senju bez znaczenia z uzyskanego efektu, uśmiechnął się szeroko jak gdyby wygrał lizaka w loterii.

-Właściwie to jak Ty się nazywasz?
Wystrzelił z partyzanta, lecz tym razem wydawał się całkowicie poważny.
Co właściwie miało ich czekać teraz? Oshi przecież nie wybiegał myślami dalej niż trzy sekundy naprzód.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Las na granicy Kaigan i Midori

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość