Kaigan no kaigan

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Awatar użytkownika
Uzumaki Hibana
Gracz nieobecny
Posty: 1070
Rejestracja: 8 lip 2018, o 18:36
Wiek postaci: 26
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Wysoka, czerwonowłosa, złotooka kobieta, z dużą blizną na twarzy.
Ubranie czarne z czerwonymi elementami.
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie. Torba przy pasie. Dwa miecze przy biodrach.
GG/Discord: 66265515

Re: Kaigan no kaigan

Post autor: Uzumaki Hibana »

  Ukryty tekst
Cholera!
Rozejrzała się szybko, by się upewnić, że nikt tego nie wiedział i pomknęła w stronę skarpy, tam gdzie zostawiła swoje rzeczy. Nie ubierała się. Zgarnęła wszystko do płaszcza i z takim zawiniątkiem pod pachą czmychnęła w las. Nie spodziewała się aż takiego efektu. Wbiegła w najbliższe krzaki i tam usiadła. Spokojnie. Nikt Cie nie goni. Jednak musiała szybko opuścić plaże. Takie widowisko mogło kogoś tam ściągnąć. Miała tylko nadzieje, że ten „ktoś” nie będzie jej szukał. Odetchnęła głęboko i oblizała wargi. Lekko się poparzyła. Język też miała poparzony. Ech, takie są konsekwencje zabawy z ogniem. Ubrała się i wróciła na jedną z dzikich ścieżek, tą którą tu przyszła. Była głodna i zmęczona. Chciała jak najszybciej wrócić do karczmy. Yasuo pewnie już czekał na nią z kolacją, jak dobry mąż. A bardziej, jak dobra żona.
-Oashisu.
Zawoła ją tak, gdy wróci? Jej nowe imię.
Potrząsnęła głową, jak wróci będzie musiała poprosić o trochę lodu lub zimnej wody na oparzenia.

z/t -> Karczma
0 x
Takeshi Aburame

Re: Kaigan no kaigan

Post autor: Takeshi Aburame »

Takeshi zatrzymał się pod drzewem. Znów się tutaj pojawił, ostatnio spotkała go w tej okolicy bardzo nieprzyjemne spotkanie z wielkim niedźwiedziem a później z szaloną alchemiczką dlatego teraz był bardzo czujny i ostrożny. Uważnie się rozejrzał, według owadów nie było w okolicy nikogo poza małymi zwierzętami pokroju wiewiórki czy królika. Chociaż ostatnio też nie zapowiadało się na atak tamtej bestii. No cóż, co ma być to będzie. Teraz trzeba zająć się treningiem techniki, która może my w przyszłości uratować tyłek i to nie raz.
Odetchnął cicho i wbił spojrzenie w podłoże na którym stał. Z tego co usłyszał technika, której zresztą chciał się teraz nauczyć. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to powinna pod nim pojawić się dziura w ziemi. Oczywiście, musiała ona powstać bez pomocy rąk i nóg Takeshiego, musiał do tego użyć Chakry. Szczęśliwie żadnego znaku do tego nie potrzebował.
-Doton no Jutsu
Powiedział cicho ale nie zadziałało. Ziemia może lekko drgnęła ale z pewnością żadna dziura się nie pojawiła. Gdyby ktoś teraz go widział i Takeshi nie miałby zasłoniętej twarzy to mógłby zauważyć na niej zawziętość. On nie odpuści dopóki nie nauczy się taj techniki. Potrzebował jeszcze dwóch nieudanych prób by wreszcie się udało. Po wypowiedzeniu nazwy techniki wreszcie znalazł się pod ziemią, na tyle by nie było widać jego głowy.
-Świetnie
Powiedział sam do siebie po czym wyskoczył z powstałej dziury. Następną godzinę ćwiczył tą technikę, robiąc w ziemi wiele nowych otworów. Gdy wreszcie uznał, że wystarczy i był pewien, że ma ją opanowaną - ruszył w kierunku wioski.
Nazwa
Doton no Jutsu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Dowolny
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jedna z prostych technik Dotonu. Polega ona na wytworzeniu dziury w ziemi, do której szybko wskakujemy, a następnie przemieszczamy się pod ziemią. W ten sposób można uniknąć ataku i zarazem zaatakować niespodziewanie przeciwnika. Dzięki temu można zadać ostateczny cios, albo oszałamiający na tyle, że dalsza walka będzie problemem dla ofiary.
0 x
Takeshi Aburame

Re: Kaigan no kaigan

Post autor: Takeshi Aburame »

Było to chyba jego ulubione miejsce do spędzania wolnego czasu i trenowania. W końcu przybył tu poraz kolejny, tym razem na dłuższy czas. Zamierzał wzmocnić się w dziedzinie Dotonu, w końcu do tej pory znał tylko jedną technikę. Przybycie tutaj znów poprzedziło małe rozpoznanie, zarówno terenu na którym chciał ćwiczyć jak i zdolności które chciał opanować.
Bez większych problemów odnalazł dosyć sporą kałuże błota, widocznie niedawno tutaj padało.
Przypomniał sobie razy pieczęcie, które musiał wykonać. Podczas swojego "rozpoznania" zauważył, że są one identyczne jak przy Kawarimi no Jutsu, a to miał już opanowane. Odetchnął cicho i schował do kieszeni fajkę, którą wcześniej trzymał w ustach, po czym zaczął formować pieczęcie. Tygrys później Świnia, Wół, Pies i Wąż, jako, że w wykonywaniu pieczęci nie był zbyt wprawiony, musiał poświęcić trochę więcej czasu na odpowiednie ułożenie dłoni.
Wpatrywał się z ledwie widocznym uśmiechem na rozpadającą się powoli błotną figurę. Wykonał jeszcze kilka prób, by upewnić się, że tą umiejętność już opanował. Została jeszcze jedna....
Nazwa
Doton: Doro Kawarimi no Jutsu
Pieczęci
Jak zwykłe Kawarimi
Zasięg
Maksymalnie 20 metrów
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2%
Dodatkowe
Wymaga w zasięgu błota
Opis Prosta technika Dotonu, polegająca na wykonaniu podmiany ciała z błotem. Dzięki temu przeciwnik może być zdezorientowany, a i jego pięść/noga potrafi ugrzęznąć na niezłą chwilkę. Dzięki temu zyskujemy czas, aby wykonać niespodziewany cios, który może położyć przeciwnika na glebie.
0 x
Takeshi Aburame

Re: Kaigan no kaigan

Post autor: Takeshi Aburame »

Po chwili odpoczynku Takeshi zabrał się z powrotem do treningu. Teraz zamierzał wzmocnić swoją technikę "chowania się pod ziemię" Utworzył sobie klona po czym schował się pod ziemię. Technika, której nauczyć się zamierzał polegała, z tego co pamiętał na znalezieniu się pod przeciwnikiem i wciągnięciu go pod ziemię. Niestety cel mógł się poruszać a to trochę utrudniało złapanie. Teraz jednak klony się nie ruszały, pewnie dlatego, że było to zwykłe Bunshin no Jutsu. Z owadzich klonów korzystać nie chciał, bo cóż.. weź tu wciągnij pod ziemię coś co zaraz zmieni się w chmarę owadów... z drugiej strony to Bunshin zniknie w momencie złapania...
Przez następną godzinę poznawał maksymalny zasięg tej techniki, a także postanowił wypróbować w miejsce Bunshinów - owadzie klony. Efekt nie był porażający ale znał tylko te dwie techniki klonujące. Po treningu udał się w drogę powrotną do osady, wzmocniony o dwie techniki Dotonu.
Nazwa
Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Musimy stać pod przeciwnikiem, max. metr od niego
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 co turę)
Dodatkowe
5% za wciągnięcie
Opis Bardzo proste Jutsu Dotonu. Znajdując się pod ziemią musimy tylko namierzyć przeciwnika, a następnie ściągnąć go pod ziemię tak, aby znalazł się pod nią, z wystającą głową. Pomimo prostoty tej techniki, nieraz kończy ona walkę, ponieważ nie każdy jest użytkownikiem Dotonu, a pojedyncza głowa to bardzo łatwy cel. Wystarczy jedno cięcie i...
0 x
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1279
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Kaigan no kaigan

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość