Kwiaciarnia

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Kwiaciarnia

Post autor: Akashi »

Niedaleko, przy drodze prowadzącej do wioski aburame, znajdował się niewielki domek,. Był inny niż pozostałe wyróżniał się tym, co go otaczało, a mianowicie były to wspaniałe kolorowe krzewy kwiatów, które było obsiane dookoła terenu domku tworząc naturalne ogrodzenie. Ścieżka wiodąca od drogi do domu była obsiana przeróżnymi kwiatami, pomiędzy, którymi były niewielkie ścieżki odchodzące na boki, najwyraźniej były po to by ułatwić ich podlewania oraz by mieć dostęp do wszystkich. Ściany domu były zbudowane z kamienia, po, którym pięły się różnorakie krzewy, tworząc wręcz malowniczy obraz. W środku budynku znajdowało się parę stolików pełnym olbrzymich donic, a w nich rosły kwiaty, różne od tych na zewnątrz w końcu to były kwiaty doniczkowe, a tamte ziemne. Właśnie tak prezentowała się niewielka kwiaciarnia przy osadzie aburame.
0 x
Obrazek
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Cudowna podróż, zwłaszcza dla młodego mężczyzny jakim zdecydowanie był Kenji. Całą drogę szedł za blond włosom ślicznotką i podziwiał jej urodę od tyłu. Raczej na miano dżentelmena nie zasłużył, chociaż koszyk z kwiatami należący do niej niósł właśnie on. Jednak to wszystko miało stworzyć mu możliwość podziwiania jej cudownego ciała, jak do tej pory to starczało aby zaspokoić chłopaka. Ten miał jednak ochotę na coraz więcej, a potem jeszcze jeszcze więcej. Musiał się dużo bardziej postarać. Do tej pory szło mu miernie, żeby nie powiedzieć beznadziejnie. W końcu nadszedł ten moment, chwila w której to on przejmie inicjatywę i rozkocha w sobie cud natury o jasnych włosach. Tak przynajmniej widział swoją najbliższą przyszłość. Ile mu się z tego udało zaraz się pewnie okaże. Widząc, że są coraz bliżej kwiaciarni postanowił przejść do działania. Nie miał odwagi wprost skomplementować dziewczyny, dlatego wybrał trochę okrężną drogę do jej serca. Nieśmiałość i stres nie pozwalały mu powiedzieć tego co myśli o swojej wybrance, dlatego wpadł na pomysł, że pochwali jej miejsce pracy. Liczył na to, że pośrednio schlebi tym dziewczynie. Ale masz szczęście, pracujesz w cudownym miejscu. Aż ci zazdroszczę tego widoku na co dzień. Tylko tyle, a może aż tyle udało mu się powiedzieć. Czy to wystarczy aby zdobyć jej serce? Małymi kroczkami chciał ją coraz bardziej do siebie przekonywać.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Akashi »

Misja D
11/15
Kenji był szczęśliwy z pomocy młodej kobicie, mimo, że nic kompletnie nie wiedział, cóż z tego raczej nic dobrego wyjść nie może. Chociaż widok jej pleców i tego, co na ich końcu wystarczał, ciekawe jakby wyglądała w czymś obcisłym. Może się przekonamy za niedługo. Wędrowałeś za dziewczyną dłuższa chwile niosąc za nią koszyczek, aż dotarliście do jej domu, miejsca pracy. Jak zwał tak zwał. Cóż postanowiłeś przystąpić do podrywu od komplementowania miejsca jej pracy, dobry pomysł, ale czy wypali? –Dziękuje, wkładam dużo pracy w to miejsce, całe swoje serce. – Powiedziała dziewczyna wchodząc na teren swojej posesji. – Zostaw ten koszyczek na zewnątrz przed drzwiami i zaczekaj, ja pójdę się przebrać. – Powiedziała nieznajoma, po czym weszła do domu i znikła. Cóż może to dobra okazja by podejrzeć coś? Nie żebym namawiał czy coś. Ale jak już zamierzasz robić coś takiego, to uważaj by Cię nie przyłapała, tutaj ostrych narzędzi nie brakuje, którymi mogła by Ci coś uciąć.
0 x
Obrazek
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Z każdą chwilą napięcie rosło, zwłaszcza te u Kenjiego. Oj w jego głowie wiele się działo, nie wszystko jednak nadaje się do opisania. Wszystkie myśli kręciły się wokół niej czyli ósmego cudu świata w postaci pięknej blondyneczki. Zadowolenie, spełnienie te i wiele podobnych odczuć miały towarzyszyć kobiecie w najbliższej przyszłości. Wszystko to za sprawą Aburame, który wręcz wzorowo, a nawet lepiej zdałby test na prawdziwego mężczyznę. Tak przynajmniej wyobrażał to sobie Kenji. Co do florystki to nie wiadomo co ona planowała na najbliższe godziny. Chłopak jednak odniósł wrażenie jakby wysyłała w jego kierunku sygnały. Zinterpretował je korzystnie dla siebie. Dlatego właśnie miłośnik robaczków zareagował w taki sposób. Nie mógł się powstrzymać przed podglądaniem. Nawet po cichu liczył, że zostanie przyłapany i dopiero wtedy się zacznie. Tak jak w wielu historiach usłyszanych od starszych kolegów. Mimo to wrodzona bojaźń i nieśmiałość nie pozwalały mu na bezczelne patrzenie. Musiał więc wykombinować metodę idealną czyli sprytną, dyskretną i efektywną. Nie mógł dać się złapać, łatka zboczeńca raczej nie pozwalałby mu na szczęśliwą przyszłość z ewentualną inną dziewczyną. Chociaż kto wie? Może jakieś kręcą takie klimaty. Zdecydowanie jednak są w mniejszości dlatego dla Kenjiego liczył się tylko fakt aby nie dać się złapać. Gdy tylko dziewczyna ruszyła przed siebie wysłał za nią jedną ze swoich koleżanek. Miała ona jedynie śledzić kobietę aby łatwo było ją odnaleźć w jej miejscu zamieszkania. Po tym jak zniknęła z pola widzenia chłopaka, ten od razu ruszył za nią. Powoli i po cichu byleby tylko niczego się nie domyśliła. Uważał na każdym kroku, a im bliżej niej się znajdował tym coraz był coraz bardziej ostrożnym. Po dotarciu pod drzwi pokoju, w którym się znajdowała wziął głęboki wdech i stanął na chwile. Chciał sobie dać czas do namysłu. Ale chwila o czym tu myśleć? Stoi przy drzwiach do raju i jeszcze się zastanawia? To jest ten moment, nie ma odwrotu. Chwycił za klamkę i uchylił drzwi najciszej jak umiał. Liczył, że od razu jego oczom ukaże się widok nieziemski, jednak gdyby nie mógł czegoś dokładnie widzieć to po prostu cichutko otwierał drzwi coraz szerzej. Po prostu stał i patrzył, licząc przy tym na szczęście, że nie zostanie przyłapany.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Akashi »

Misja D
13/15
Nasz młody robaczek szybko dojrzewa parę minut temu nawet nie umiał powiedzieć normalnego zdania przy tej dziewczynie, a teraz chce ją podglądać jak ta będzie się przebierać. Nie można odmówić Ci odwagi, wystarczy się trochę rozejrzeć po ścianach domu i okolicznych krzakach by stwierdzić, że ostrych narzędzi tam nie brakuje. Może i nawet jakiś niewielki sierp się znajdzie albo nożyce sporych rozmiarów, a ona raczej nie będzie się przebierać pod szklanych dachem, a w składziku, a co się tam znajduje? Chyba znasz już odpowiedź, w razie, czego oddam ci cześć minutą ciszy. Wykorzystanie samicy owada by śledzić niewiastę z większej odległości sprytne, ale czy wystarczająco? Przecież ona też może być shinobi, skoro chodzi sama po lesie to potrafi się obronić.
Udało Ci się dotrzeć za nią do pokoju swych marzeń i snów, tam gdzie mógłbyś stać się mężczyzna lub kastratem, według uznania. Delikatnie uchyliłeś drzwi i twym oczom ukazała się wisząca na półce sukienka, właśnie ta, która miała na sobie dziewczyna. Czyżby byłą w samej bieliźnie? A może nago, na razie tego nie wiesz, bo nie widzisz nic więcej, uchylając dalej drzwi ujrzałeś cud, lecący w kierunku półki stanik, czyżby to dziewczyna go rzuciła? I dlatego jest tak daleko, czyży wiedziała, że ją podglądasz? Niestety miałeś brutalną szansę się o tym przekonać, uchylając dalej drzwi ujrzałeś donice lecącą w stronę drzwi, prosto w ciebie. –Zboczeniec! Mów, czego chcesz i przestań się tak czaić- wykrzyczała dziewczyna z pokoju. Tylko czy uda Ci się uniknąć donicy by odpowiedzieć jej na to? Donica znajduje się niecałe 2m od twojej twarzy, leci blisko futryny, pod dziwnym kątem jakby byłą podkręcona.
0 x
Obrazek
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Dyskretne podglądanie anioła musiało się w końcu skończyć. Każda chwila, która otwierała drzwi coraz szerzej przybliżała koniec tego jakże haniebnego czynu. Z jednej strony dobrze, z drugiej źle. Dobrze dla dziewczyny, kto wie co zrobiłby chłopak widząc ją nago? Mógł stracić nad sobą kontrolę i rzucić się na nagą i bezbronną dziewuszkę aby dać upust zebranym przez siebie emocjom. Źle dla Aburame, któremu nie było dane ujrzeć tego jakże wspaniałego widoku nagiej kobiety do tego z perfekcyjnym ciałem. Cóż tak to już bywa. Teraz problemem było zupełnie co innego mianowicie donica lecąca wprost na twarz biednego podglądacza. Musiał on szybko reagować inaczej dostanie nią w głowę. Istniało ryzyko, że po uderzeniu straci przytomność, a wtedy zostanie na łasce dziewczyny. Kobieta raczej zachwycona nie była gdy się spostrzegła, że miłośnik robaków obserwują ją w taki sposób. Mogłaby to wykorzystać aby brutalnie i surowo ukarać Kenjiego. Jedynym wyjściem pozostało uniknięcie lecącej donicy. Chociaż może lepszym wyborem byłoby jej zablokowanie? Tak zdecydowanie tak. Jak pomyślał tak uczynił, wysłał telepatyczne instrukcje do swoich koleżanek i kolegów. Poprosił je aby te utworzyły ścianę i zablokowały niebezpieczeństwo zmierzające ku jego nosowi im ich więcej tym lepiej. Gdyby nie były w stanie tego zrobić to przynajmniej zmniejszyły prędkość lecącego pocisku. Zmniejszając przy okazji jego siłę i ewentualne obrażenia. Między czasie Kenji wykonuje unik w postaci błyskawicznego spadnięcia na dupę. Tak sam z siebie po prostu podwinął nogi aby upaść tyłkiem na ziemie. To chyba najlepsze wyjście, w końcu atak zmierza w jego głowę w dodatku jest podkręcony, mógł nagle zmienić tor lotu. Jednak na pewno nagle nie upadnie tak by trafić go w głowę. Tym samym dzięki efektownemu posadzeniu czterech liter na ziemi usunął głowę z ewentualnej linii rzutu. Od razu po zetknięciu się końca pleców z podłogą przeszedł do błagania o wybaczenie. Przepraszam, najmocniej przepraszam. Nie denerwuj się mogę wszystko wyjaśnić tylko pozwól mi coś powiedzieć. Machał przy tym nerwowo rękoma pokazując stop i przestań. Przy okazji zamknął oczy i odwrócił głowę aby nie patrzeć na anielice. No to ten no, jeszcze raz przepraszam mam nadzieje, że mi wybaczysz. Dałem się ponieść swojej wyobraźni i chyba źle cię zrozumiałem. Obiecuje, że to się więcej nie powtórzy. Niczego nie chce, jeżeli pozwolisz to ja już sobie pójdę.
0 x
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Akashi »

Misja Zakończona.
0 x
Obrazek
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Totalna klapa i całkowita porażka, tak można by krótko i konkretnie skomentować to co zrobił Kenji. Był tak blisko stania się mężczyzną, dosłownie chwile dzieliły go od tego. Niestety jedna zła decyzja i w konsekwencji wylądował na na czterech literach, co gorsza dalsze nazywanie go chłopcem jest jak najbardziej prawidłowe. Widoku dziewczyny na pewno nie zapomni, choć mógłby być on bardziej okazały. Chociaż raczej mniej, tak o bieliznę. Niestety nie było mu dane ujrzeć czegoś tak pięknego. Pozostało mu jedynie zabrać rzucone ryo i odejść. Droga do drzwi była niezwykle ciężka. Oczywiście psychicznie, zmarnować taką szanse no po prostu brak słów. Nic tylko użalać się nad swoim losem. Jednak nie tutaj, zbyt wiele negatywnych emocji może się kojarzyć z tym miejscem.

z/t
0 x
Tensa

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Kenji nie miał wątpliwości, że trafił do właściwego miejsca. Choć chyba nie brał pod uwagę faktu, że mogą istnieć inne kwiaciarnie. Cóż, nasz nieogarnięty bohater na pewno nie brał tego pod uwagę, po prostu odwiedził miejsce, które wcześniej pamiętał ze sprzedaży roślinek. Nie kojarzył niestety spotkanej pani z wcześniej. Cóż ładna była, oczko zawiesić można by było, może nawet dwa. Niestety Kenji nie przybył tu by ponownie klękać i prosić o rękę. Miał on zadanie niezwykłej wagi do wykonania, od którego zależało wręcz życie. Szukam szanownej Akame, mam dla niej prezent od jej szanownej babci. Wie pani gdzie mogę ją znaleźć? Przy okazji Kenji jestem. Podczas wypowiadania ostatniej kwestii oczywiście puścił seksowne oczko w kierunku niewiasty.
0 x
Tensa

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Kenji »

Kenji trochę nie dowierzał w to co usłyszał. Kwiaciarnia niby niepozorna, bezpieczna i raczej spokojna, a tu proszę historia rodem z filmu akcji/thrillera. Przez głowę robaczka przeszła przez moment, dosłownie króciutki myśl o tym ile szanowna babunia wnuczki nie widziała, że takich rzeczy nie wie. Nie mógł pozostać obojętny na tą sytuacje, ze względu na swoją "relacje" ze starszą panią. Musiał odebrać ze złych rąk jej ukochaną wnuczkę.Nie martw się, zajmę się tym. Obiecuje, że uporam się z tym problem i odzyskam Akame. Przy okazji tego dziadygę nauczę szacunku do kobiet. Po tym jak powiedział owe słowa wyszedł z kwiaciarni i rozpoczął swoją wędrówkę w kierunku Nomisuke.

z/t
0 x
Mokuzu

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Mokuzu »

Wracając do domu, zamyślona Mokuzu niby przypadkiem natrafiła na kwiaciarnię, niemal jakby nogi same instynktownie ją pod nią przywiodły. Kwiaty, szczególnie o tej porze roku, gdy na łąkach było ich już nie wiele działały nęcąco dla przedstawicieli klanu Aburame. Choć jej krewni nie często dzielili się ze sobą podobnymi spostrzeżeniami to w gruncie rzeczy każdy z nich wiedział, że miejsce to nie mogło być im obojętne. Symbiotyczna relacja pomiędzy kikaichu i ich gospodarzem sprawiała, że i oboje odczuwali przyjemną satysfakcję z zadowolenia tych drugich. Słodki zapach kwiatów dobiegający od strony malowniczego budynku zawróciłby w głowie nie jednemu człowiekowi, zaś gnieżdżące się w Mokuzu robaki doprowadzał niemalże do obłędu. Jednak ona nie potrafiła na głos wyrazić tego wszystkiego co czuła w tej chwili, wystarczy powiedzieć, że wywołało to rumieniec na jej bladych policzkach. Westchnęła głośno nawet nie zauważając, że przystanęła obok jednego z bardziej wonnych krzewów rosnących na zewnątrz. Jeśli jakieś miejsce mogło zostać porównane do raju na ziemi, to dla członka klanu Aburame z pewnością była to kwiaciarnia. Kikaichu przyjemnie buzowały pod jej skórą wprawiając wszystkie komórki jej ciała w przyjemne wibracje... lecz musiała się też mieć na baczności. Żuki zaczęły wypełzywać z jej rękawów, aby przysiąść na płatkach późnych, jesiennych kwiatów. Na szczęście dla większości zapach był wystarczająco intensywny w bezpiecznym zaciszu jej własnego ciała...
0 x
Awatar użytkownika
Numa
Martwa postać
Posty: 619
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 12:12
Wiek postaci: 16
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: Brązowooki chłopak, rasy białej. Posiada ciemnobrązowe włosy.
Widoczny ekwipunek: -Hełm zakrywający twarz pozostawiający jedynie małą szczelinę na jego oczy.
-Czarny płaszcz z kapturem.
Multikonta: Ni ma

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Numa »

0 x
- Myśli Numy -
- Słowa Numy -
Obrazek[/center]
Nie odpowiadam przed żadną władzą.
Oraz mogę mówić i robić co mi się żywnie podoba.
Bez ponoszenia żadnych konsekwencji !
Nie posiadam siły, wpływów czy pieniędzy.
Mało, nie mam nawet pracy.
Jestem Bezdomnym !
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=-QdgoBYUHBU[/youtube]
Mokuzu

Re: Kwiaciarnia

Post autor: Mokuzu »

Atmosfera jaka panowała w tej części regionu bardzo odpowiadała Mokuzu, która lubiła spokój i ciszę. Szczególnie, gdy nie były tak dobijające jak na terenie osadu jej klanu. Tu było po prostu... przyjemnie i sielankowo. Gdyby w pobliżu znajdowała się ławka to zapewne usiadłaby na niej i zdrzemnęła się. Ukucnęła w miejscu i schowała twarz w złożonych na kolanach ramionach. Było aż nazbyt miło, jakby była jedyną osobą na świecie. Niektórzy pewnie uznaliby, że to trochę straszne, lecz jej odpowiadało. Po kilku minutach w tej pozycji Mokuzu musiała jednak dojść do wniosku, że takie chwile nie mogą trwać wiecznie niezmącone przez czyjeś rozmowy. Podniosła głowę i jej wzrok padł na jedyną żywą istotę w okolicy, kota. Niechętnie wstała i ruszyła powoli w jego kierunku, nie zamierzała się zakradać, po prostu nauczona była poruszać się cicho. Chciała wziąć kota na ręce i przytulić go, po prawdzie brakowało jej tego. Od kiedy Subaru odszedł... to było dla niej ciężkie, bo tęskniła nie tylko za rozmowami z nim. Fizycznie brakowało jej bliskości i ten kot musiał wystarczyć, chciała przytulić go to serca i przelać na niego trochę swoich uczuć i emocji, które odbijały się od murów jakie budowali w okół siebie jej krewni. Przy okazji znalazła się nieco bliżej wejścia do kwiaciarni i tym trudniej było zignorować pustkę jaka od jej strony zionęła. Dyskretnie zajrzała do środka nasłuchując, czy ktoś się tam nie krząta. Nie chciała mimo wszystko wchodzić, gdy nie musiała nic kupować... poza tym co za dużo to nie zdrowo. Jej kikaichu już wariowały od tego mocnego, słodkiego zapachu i Mokuzu bała się narażać je na jeszcze większe doznania.

2/15
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość