Osada Totsukawa

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Było tylko gorzej, ale cóż mogło się dziać innego - w końcu białowłosy musiał się jakoś uwolnić spod presji Yoshimitsu, który zauważalnie posiadał gigantyczną wręcz przewagę, tak naprawdę gniotąc szermierza w każdej kwestii. Nie było co do tej wątpliwości w tej chwili, więc to była ostatnia droga, którą podążał sam wychowanek ognia. To miał być jego koniec, jeżeli ta 'telekomunikacja' z osadzonym w jego ciele demonem się nie powiedzie. To byłby koniec wszystkiego, gdyby nie to. Kocica byłaby w końcu uwolniona, chociaż nie ma co ukrywac nie była w najgorszych rękach, gdy przebywała w swoim ówczesnym naczyniu, którym od wielu już lat był heterooki shinobi z rodziny kowali Ryuzaku. Wtem usłyszał odpowiedź tego, kogo oczekiwał. To była ona - Matatabi usłyszała jego krzyk i wołanie o pomoc.
- Matatabi... Nie musisz przepraszać... Sprowadźmy tego skurwiela na ziemię. Razem. - z uśmiechem mógł odpowiedzieć mimo bólu, który czuł, mimo tego że otrzymał potężne obrażenia nie stracił woli i ducha walki. Nie tylko w pojedynku z tym czerwonowłosym skurwielem, ale i także walki o samą potężną kocicę. Emocje zaczynały się zlewać w jedno, już nie mógł określić czy to on był tak wściekły, czy to kot. Byli w tej chwili jedną, wielką emocją. Kolejne bardzo szybkie informacje docierały od jego głowy. Ledwo otwierając oczy, dostrzegł pieczęć, o której mówiła Nibi. Wtem, wiedział co to za pieczęć. Ostatnia deska ratunku, gdy tylko uwolni demona. Wiedział, że może to się skończyć jego śmiercią, tak jak ostrzegał go przed laty Uchiha, który wdrażał go w panowanie nad tą mocą. To było podejrzane, ale jakie miał inne wyjście? Jeśli zrobi to za jej prośbą to zabije Yoshiego, a tak - zginie tylko on. Wiedział, że to ostatnia deska ratunku i liczy na to, że sama ognista kocica go nie okłamała. Że to nie był fortal. On jej ufał, ale czy ona jemu? To się okaże.
- Trzymaj się, bo będzie na ostro! - to było ostatnie co mógł powiedzieć, marszcząc brwi, a na jego twarzy pojawił się krwisty uśmiech, który mógł dojrzeć także Yoshimitsu. To był koniec dawania się wgnieść w podłogę. W tej chwili nagle jego ciało pokryło się chakrą, błękitno-ognistą chakrą, która pokryła jego ciało i wróciła mu energię, mimo tych licznych obrażeń, dzięki temu stał się odporny i mógł znów korzystać z większej ilości sił. Witalność wróciła do normy.
Gdy tylko przez zakrwawione oczy, a także swój Sharingan dostrzegł to, że Kocica wyzwoliła się z więzów iluzji Mesmera - to była jego okazja. Nacisk był o wiele, wiele słabszy, a on sam przecież zyskał na sile. Gdy to poczuł, użył całej swojej siły, by odepchnąć nacisk tych pieprzonych kościanych dłoni. Zrobił to całą swoją siłą, skupioną w pozycji leżącej, choćby miał w to zaangażować i nogi, zrobił to, by w jednej chwili zerwać się jak diabeł, w kierunku pieczęci, wspomagając także siebie chakrą i korzystają z techniki pseudo-teleportacji by zbliżyć się jak najbardziej do pieczęci, a jego dłoń po jednej szybkiej pieczęci pokryła się czernią, wzmacniając tylko tę wybraną część ciała, to była ręka, która w wyskoku nabrała rozpędu i zaatakowała kamienną tabliczkę - to jedno uderzenie miało uwolnić cała chakrę i całą siłe Ogonistej Bestii. W chwili uderzenia, nie powstrzymał się także tego, by wykrzyczeć z całych swych sił podczas tego ciosu w tabliczkę:
- MATATABI!! - to wystarczyło. Tyle chciał przekazać. Cały świat, w którym się znajdował miał się zaraz zawalić, ale jego siła miała być skupiona wokół tej tabliczki, którą miał zniszczyć w jednej chwili... Co się miało zdarzyć zaraz, wydarzy się na jego oczach i Mesmera. To będzie wielki moment, jeżeli tylko jego taktyka się uda.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Nie miał wiele więcej wyjść. To był ostatni moment, by móc cokolwiek zmienić, więc zaufał tej, która miała okazję się najbardziej wykazać. Chociaż sam atak na Yoshimitsu w formie Susano była wystarczającym potwierdzeniem dla białowłosego, że warto zaufać Matatabi. Dzięki niej mógł dotrzeć do celu i wykonać wszystko co w jego mocy, by uwolnić jej moc, która była wciąż ograniczana, właśnie tą pieczęcią. Dzięki niej, będąc w powietrzu, zniszczył pieczęć pojedynczym uderzeniem pięścią, by ujrzeć jak pieczęć łamie się na kawałki i zaczyna niemalże wybuchać, błękitnobiałym światłem, by po chwili skończyło się niezbyt śmiesznie dla samego Kjudasza. Dostał on pocisk ognisty na plecy, który odczuł w niebywały sposób. Już nic nie czuł. Czuł tylko chłód, który dotknął jego białego karku. Tracił wzrok, a z ust wypływała mu wręcz samoistnie krew, która uchodziła z niego jak i życie, które mówiło mu żegnaj szermierzu. To twój niechybny koniec.
Nie minęła jedna chwila, a z bardzo krótkiego snu wyrwały go słowa tej, w którą uwierzył całym sercem. Matatabi przemówiła i to w bardzo motywacyjny sposób dla niego samego. Poczuł przypływ energii już od samych słów. Nie spodziewał się nawet takich słów po niej, która była tak wycofana, a w ten sposób, po tym zdaniu pokazała jak podobna jest do tego białowłosego świra, który najpierw mówił, później myślał. To było piękne, wręcz epickie. On się po chwili pojawił. Pojawił się, gdy tylko ogarnął co widzi. Z jego oczu zniknął dym, a on sam pojawił się o wiele wyżej. W zupełnie innej formie, której się nie spodziewał. Składał się on z czystych, niebieskich płomieni, które wiły się ku górze tuż obok jego twarzy. Był Ogoniastym Demonem, w tej chwili stał się tym, przed czym go wystrzegali. Przed nim stał Mesmer, który odskoczył i po chwili zaczął się pokrywać runami. To musiała być forma przeklętej pieczęci, którą widział już tak wiele razy, że nie mógł się pomylić. Świadomość dawała mu bardzo wiele, ale to wzmocnienie było niczym przy mocy, która spowiła ciało Siewcy Chaosu.
- To było niezłe, nie powiem. To zaszalejmy! Zniknijmy tego skurwiela! - to motywowało jeszcze bardziej Shiroyasha do tej ostatecznej walki, z ostatnim jeźdźcą, którego należało jak najszybciej wyeliminować. Chodzenie na czworaka rzeczywiście musiało wiele dać. Dzięki temu wiedział jak się poruszać na czterech łapach. To był czas do ataku. - Heh, podarował mu ostatni prezent, przeklętą pieczęć szczepu Juugo. To nic, sprawmy by zapachniał węglem... - to był moment, w którym napiął on wszystkie mięśnie w ciele, który składał się jednak wyłącznie z płomieni. Wystartował w jednej chwili, całą masą by zaatakować łapami, ogromnym ciepłem, które wydzielał, chcąc go spopielić atakami ostrymi jak najlepszej jakości katany, pazurami samej formy Matatabi. Białowłosy wraz z Ogoniastą Bestią gonił tego skurwiałego przestępcę nawet, gdy próbował się cofać lub unikać, nie mógł w nieskończonośc uciekać przed doskonałym refleksem, zręcznością i ogromną szybkością, która była naturalna dla kocich kreatur. To miał być koniec mesmera, który zostanie zmiażdżony mocą Bijuu i Jinchuuriki pracujących razem. Ostre pazury miały pozbawić go głowy, a ogień spopielić ciało. Nic lepszego dziś nie mogło nadejść. To będzie epicka bitwa w towarzystwie błękitnych płomieni!
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Białowłosy Niebieski Demon, w tejże chwili właśnie tak mógł siebie nazywać, czuł się jakby mógł przenosić lub niszczyć góry samą swoją obecnością. Zamierzał to wykorzystać, tę swoją wielkość i majestatyzność, która miała sprostać wyzwaniu szybciej, niż mogłoby się to wydawać. Był potężny i majestatyczny jednocześnie, a jego płonące ciało ogrzać mogło niejednego bydlaka czy innego Sejnura. Ruch samego ognistego szermierza w formie Ogoniastej Bestii był niemalże nie do zatrzymania czy zauważenia. Nawet ktoś taki jak Yoshimitsu musiał mieć problemy by nadążyć wzrokiem. Widać było, że jego zapał momentalnie ostygł, gdy tylko zauważył co się może za chwile stać - jego Przeklęta pieczęć natychmiast wręcz zniknęła, a w jego oczach pojawił się Kalejdoskopowy Sharingan, który przywdział czarną zbroję Susanoo. To był moment, w którym walka nabrała rumieńców.
"Dobrze gadasz! Ale to nas nie powstrzyma. Kalejdoskop i jego zbroja to chuj!" - myślał, że jest to coś wspaniałego, ale musiał wspierać nie tylko siebie, ale i kocicę, która nie zamierzała także odpuszczać. Stawała się o wiele bardziej swojska i Kjoszowa niż mogłoby się wydawać. Gdy starli się na pięści, Yoshimitsu zaskoczył, wykonując technikę Katonu, w której to przecież sam Białowłosy wraz z Nibi był mistrzem. MImo to, zdołał delikatnie podrażnić szermierza z Sogen, który poczuł, że otrzymał ranę. Ale cóż to miała być za rana, w porównaniu do tego co za chwilę się wydarzyło. Będąc ponownie nieco bliżej, z ust Matatabi wystrzeliła właśnie ta, niszczycielska moc w postaci Bijuudamy, już nie pierwszy raz ją widział i wiedział jakie spustoszenie potrafi siać. Choćby i w Kotei. Tym razem to białowłosy obserwując swoją przewodniczkę, doświadczył na własnej skórze jak dobyć tego miecza i wykonać pchnięcie techniką ostateczną. Wtem, nawet Mesmer nie dał rady się obronić i okazało się, że przyjął tę technikę na klatę i odleciał wsiną dal. Ciekawe czy teraz był taki cwany. "Jasny gwint i do stu kroćset! Kończymy tę zabawę, spróbujmy!", rzekłszy, ustabilizował pozycję i wybił się potężnie z czterech łap, w szarży kierująć się w stronę Yoshimitsu, by w międzyczasie skoncentrować kolejny atak, tym razem samodzielnie, powtarzając całą sekwencję ładowania chakry i jej pochłonięcia, by po niedługiej chwili przegryzając tę niesamowicie potężną chakrę, wystrzelił z najbliżej, aczkolwiek bezpiecznej odległości (poza zasięgiem rąk czy nóg, czy czegokolwiek innego), zręcznie się przemieszczając wystrzelić promień zniszczenia, który miał być gwoździem do trumny tego czerwonowłosego skurwiela. Jeżeli tylko miało się okazać, że on planuje zaatakować, z ciała Ogoniastej Bestii buchnął ogień, który pod przykrywą chakry rozprzestrzenił się w dużej odległości na około samego Bijuu, jako technika obronno - ofensywna. Zamierzał dopełnić obietnicy i pozbyć się tego bydlaka raz na zawsze.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Spodziewał się, że z samego Yoshimitsu zostanie co najwyżej kupa prochu, jednak tak się nie stało. Był o wiele odporniejszy niż mogłoby się wydawać. Jego Susanoo wyglądało na obronę doskonałą, której brakowało białowłosemu potworowi. Ten, będąc Ogoniastą Bestią, ale i chodzącym płomieniem nie był aż tak odporny na ataki jak ten pieron, który stał na przeciw niego. Starli się po raz kolejny i po raz kolejny otrzymał cios w postaci Bijuudamy, który miała zniszczyć go trafiając drugi raz niemalże w to samo miejsce. Niestety, to się nie stało, a sam Mesmer ponownie powstał i ponownie przyjął postawę do walki. Nie zanosiło się na rychły koniec tego starcia, co to to nie. Widać było, że Siewca Chaos nabrał wprawy w atakach najsilniejszym pociskiem chakry jaki tylko mógł istnieć, jednak obrona członka klanu Uchiha była wręcz horrendalna. W dodatku ten jego charakter i niepohamowana chęć pierdolenia głupot wchodziła już na wyższy level niż mógł wytrzymać Shiroyasha.
- To już jest mój problem i jej, nie twój, więc lepiej zamknij się i odpuść. Zamilcz na zawsze. - to były słowa, które mieszały się zarówno z jego głosem jak i głosem Matatabi, bo mieli w jednej formie dążyć do tego samego - zlikwidowania ostatniego Jeźdźcy Antykreatora, który stał za tym, by uformować nową erę i porządek tego świata na nowo. To było zadanie Kjuszarda, który zauważył, że Yoshimitsu coś kombinuje, gdy i tym razem wystartował do białowłosego demona. Kolejna szarża, jednak nieco inna sekwencja obrony Kociego Potwora. Ten, właśnie teraz z ciała wyrzucił ogromne ilości demonicznej chakry, która odpychała wszystko na swojej drodze. To miało powstrzymać ogromną postać Mesmera i dać czas na kolejne już, trzecie wykonanie niszczycielskiej techniki. Wiadomym było, że tylko to jest w stanie go zgładzić, więc należało trzymać się jednego planu, znów wytworzyć energię przed swoim pyskiem, by szybkim ruchem posłać promień śmierci w okolice głowy samego Yoshimitsu, tym razem jednak, cała postać białowłosego w postaci demona ruszy za Susanoo i w otwartą przestrzeń zaatakuje swoją ognistą łapą, by dorwać samego Mesmera, którego obrona zostanie naruszona - to ostatni plan, który może się powieść, gdy odciąć głowę tego skurwiela na miejscu.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Dotychczasowe zmagania mogły naprawdę robić wrażenie na osobach, które dały rade cokolwiek zauważyć poza zniszczeniami terenu, które chcąc nie chcąc musiały się wydarzyć. Takiego rodzaju potężne techniki jakimi było Susanoo czy siła Ogoniastej Bestii nie mogły obejść się bez echa w obecnych czasach, mimo miejsca, w którym się znajdowali. Odludzie jakie było takie było, ale z daleka widać było, że w tej walce biorą udział wielcy shinobi. Jeden z nich dzisiejszego dnia jednak straci życie. Musiał to być Mesmer.
Wyglądało na to, że kolejne kroki zostały podjęte nie tylko przez samego Błękitnego Demona, ale i także przez czerwonowłosego Uchiha, który ukrywał się pod swoja czarną powłoką przypominającą samuraja o nieludzkich wręcz rozmiarach. Sam Yoshimitsu kolejny raz planował zaskoczyć białowłosego, gdy tylko ten wypuścił z ciała potężną falę energii, która odpychała wszystko na swojej drodze, w tym samym czasie to Susanoo zaatakowało kataną, której do tej pory wielki Kjudini nie zauważył, że miał ją przy pasie. Było to dość zaskakujące, że czegoś tak ogromnego nie zdołał dostrzec, a teraz okazało się, że jeszcze został nią cięty, a powłoka demona została naruszona i przecięta. Nie była to jakaś rana, którą w ogóle zajmowałby sobie głowę, jednak sam fakt tego ataku mógł wywołać jeszcze większą złość w ciele już nie takiego młodego shinobiego.
Po chwili, tuż po ataku kataną, z ust wielkiego kota wyleciała kolejny raz potężna Bijuudama, która znów zmiotła z powierzchni ziemi Susano, które runęło już trzeci raz w przeciagu chwili. Wtem, bestia nie czekała, ruszył z całym impetem na przeciwnika, który już szykował kolejny atak, ale został on prawdopodobnie rpzerwany przez to, gdy Ogoniasta Bestia docisnęła swoją potężną łapą Mesmera i dobrał się do jego ciała, rozcinając kolejny raz powłokę Samuraja. Teraz miał go jak na widelcu, więc pierwsze co zrobił to posłuchał swojej najlepszej przyjaciółki. To miała być całkowita dezintegracja dla czerwonowłosego, więc poza chakrą zbierają w pysku przez białowłosego Shiroyashe. Było przekrojenie na pół machnięciem poteżną łapą ciała Yoshimitsu, nabicie go na któryś z pazurów najlepiej w miejscu szyi, a także na sam koniec wypuszczenie z ust promienia zniszczenia z bliskiej odległości, które miało zdezintegrować tego skurwiela na wieczność. "To musi być jego koniec!", powiedziawszy w swojej głowie, postanowił dokonać tej zbrodni, dokończyć plan, który szczętnie został uknuty przez wielka bestię i szermierza z Sogen. Pozbawienie go życia cięciami czy przekrojeniem, a także przebiciem by na sam koniec spopielić jego ciało na wieczność. Czy to się uda? Okaże się już niedługo.

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Epicka walka dobiegała powoli końca. Ku upadkowi chylił się przepotężny samuraj, który co rusz zmuszany był do kapitulacji pod wpływem siły niebiesko-płomiennego, ognistego kota, którego niepohamowana chęć zwycięstwa i pozbycia się ostatniego Jeźdźcy Antykreatora, prowadziła ku zaślepionym atakom dezintegracyjnym. Sam Mesmer był przeciwnikiem z jakim jeszcze nie mierzył się białowłosy szermierz. Stawiał ogromny opór, ale jego siła była niczym w porównaniu do Shiroyasha. Próbował coś wykombinować, jednak Ogoniasta Bestia była górą, wydrapując wręcz sobie drogę do głowy i ciała Uchiha pokrytego Susanoo. Gdy tylko pojawił się już oko w oko, bez żadnej powłoki, Yoshimitsu mógł poczuć niebywałą presję, która w jednej chwili uderzyła w niego niczym grom z jasnego nieba. Musiał wiedzieć, że to już koniec. Wszystko to za sprawą potężnej Bijuudamy, która zrodziła się znów w paszczy ogromnego kota, który ostatni raz spojrzał z nienawiścią na człowieka, którego tak długo planował zabić. Promień chakry, trafił prosto w jeźdźcę, już tym razem bez żadnych półśrodków, dzięki czemu dokonało się. Został on zdezintegrowany z tego świata, w wokół tego ataku i całe połacie terenu, które objęły około dwadzieścia metrów krateru. Powstał on tutaj na pamiątkę po tej epickiej walce, jeden na jednego. Zaczynając walczyć w umyśle, a kończąc na polanie. Białowłosy stał niewzruszony w centrum tego wydarzenia, a chakra opuściła go w jednej chwili. Znów był sobą, bez jakiegokolwiek wspomagania z wewnątrz od swojego Dwuogoniastego Bijuu.
- Dokonaliśmy tego... Wszystko dzięki tobie Matatabi. Musimy wracać. Wracać i powiedzieć co nas czeka dalej... Wygląda na to, że spokój to ostatnie co nas czeka. - odpowiedział swojej wiernej i zaprzyjaźnionej towarzyszce. Po zerwaniu tej pieczęci czuł się nieco inaczej. Wyglądało na to, jakby spadł z niego gigantyczny wręcz ciężar. Coś, co blokowało go od kiedy tylko została w nim zapieczętowana Dwuogoniasta Bestia. Tuż po wydarzeniu, białowłosy rozejrzał się by sprawdzić co zostało po jego walce. No niestety, niewiele, a raczej bardzo wiele zniszczonego terenu. Naruszyli swoją walką bardzo wielki obszar, jednak nie ma co się dziwić. Tutaj nie było półśrodków, a ataki opierały się w głównej mierze na najsilniejszych technikach wymyślonych przez shinobi. W jednym momencie dostrzegł nadciągającą sylwetkę, a w jej oczach Sharingan. Była drobnej postury, więc wykluczył obecność Mesmera. Po głosie od razu wiedział kim jest.
- Oczywiście, że jestem.. Już po wszystkim. Yoshimitsu Uchiha został zdezintegrowany, doszczętnie. Misja wykonana, więc i twoja także, tuż po złożeniu raportu. Było trudniej niż myślałem... - rzekł, wciąż zastanawiając się jak przetrwać te chwile ze swoimi lekkimi ranami, czy sobie sam poradzi z ich leczeniem, czy może wymaga jakiejś dokładniejszej analizy i oględzin. Cóż się mogło wydarzyć, tego nie wie. Jednak w jego głowie pojawiała się jedna myśl - zemsta na Yoshimitsu została wykonana, a on sam pozbył się ostatniego, pierdolonego Jeźdźca Antykreatora. Mógł być z siebie dumny.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Kyoushi »

Pojawienie się w normalnej postaci mogło być dość kontrowersyjne. W końcu jeszcze przed sekundą był on przepotężnym demonem, siejącym spustoszenie i mordującym jedynego użytkownika Kalejdoskopowego Sharingana w okolicy. Już tak naprawdę tylko pamięci o nim, bo wiele więcej nie zostało. Przykro o tym wspominać, jedna Siwemu wcale przykro nie było. Zemsta się dokonała. To był moment, w którym mogli sobie zbić piątkę wraz z kocica, która już coś nadmieniła o zmianie wystroju. Uśmiechnął się na zewnątrz, przyjmując tę kąśliwa uwagę od niebieskiego ognistego demona. Była ona jakże zrozumiała, teraz trzeba było wszystko przebudować w jego umyśle i to tez zamierzał zrobić w najbliższej przyszłości. Przecież mieli wspólnie usiąść i o wszystkim porozmawiać, wiadomo.
Wszystkie emocje i adrenalina zebrały się w sobie, ale to był moment, w którym miały odejść w zapomnienie. W końcu mógł przystopować, a ta cała reszta wyjścia z niego jak powietrze z balona. Jednak, to jeszcze nie ta chwila. W końcu dobiegła do niego na naprawdę niewielka odległość dziewczyna, z która miał porozmawiać.
- Pewnie powiedzieli ci coś innego i stąd to zaskoczenie. Jak zawsze kłamią, jeszcze dojrzejesz, ze władzy nie można ufać. - uśmiechnął się zaczepnie. Wiedział co mówi, rewolucjonista zakichany. - Wątpię, ale możesz sprawdzić. Cóż, poza tym ze coś pieprzył o powstaniu Hana i jego heroicznej obronie przed złem nadchodzącym zza muru to… Żadnych konkretów - na tym ten dialog się zakończył. Białowłosy wspomniał o tym, ale o nadchodzącym Kjuubim już nie. To nie był jej interes. Sam opowie o tym kataklizmie Sugiyamie. To zbyt ważne. - Dziękuje, że się mną zajęłaś. To bardzo miłe! Tak, odpocznę jeszcze chwile w górach i wracam. - odpowiedział, by już móc się pożegnać i wrócić do samej osady, jednak przed tym miał do pogadania z samą Matatabi, która zagadała jeszcze przed długim snem do którego widać było, że się szybciutko przygotowywała.
- Jak ma na imię? Jak go nazywać i dlaczego jest taki straszny? Że nawet ty masz do niego wstręt? Pewnie. Chcę się dowiedzieć wszystkiego by móc poradzić sobie ze wszystkim co cię trapi! - byle tego pewny, w końcu to była jego najbliższa przyjaciółka, a on zamierzał z nią spędzić resztę życia, bo o ekstrakcji w sumie mowy nie było. To doprowadziłoby także do jego śmierci, a tego jednak póki co nie zakładał. Ciekawe co na to wszystko powiedzą władze Uchiha…
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1205
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Osada Totsukawa

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości