Szlak transportowy

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Zadanie chłopaka już prawie dobiegło końca. Dotarł on z całym odnalezionym transportem pod bramę miasta, gdzie czekał już na niego jego szanowny zleceniodawca. Pozostała tylko jedna kwestia do wyjaśnienia. Notabene Kenji'emu kompletnie wypadła ona z głowy i w ogóle nie wiedział co powiedzieć. Spojrzał głupkowato na swojego szefa i powiedział: Reszta załogi? Po tym jak zadał to pytanie ogarnął o co właściwie chodzi. Jego mina automatycznie zmieniła wyraz na depresyjną i ubolewającą nad stratą kogoś po czym powiedział: Bardzo mi przykro, udało mi się odnaleźć tylko jedną osobą, niestety ale było już dla niej za późno. Zostali napadnięci przez bardzo liczną grupę bandytów i nie mieli szans. Wóz pozostawili na szlaku i zastawili pułapkę na osoby chętne aby zająć się Pana towarem. Od razu spostrzegłem się o co chodzi i przystąpiłem do akcji. Odebrałem im wóz i wyeliminowałem grupę. Z ich liderem poszło mi wręcz dziecinnie łatwo, niestety nie zdradził mi co się stało z ekipą transportową. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale przybyłem za późno by móc w ogóle szanse ich uratować. Kończąc swoją wypowiedź skłonił się w kierunku swojego pracodawcy na znak szacunku. W głowie jednak mam pełno obaw czy kupi ten tani kit i uda mu się zachować twarz. Na dodatek rozpoczął już swoje modlitwy do Boga Owadów oczywiście w myślach. Dodał po chwili stojąc już wyprostowany:W ramach zapłaty może odda mi pan stracony ekwipunek zamiast klasycznych pieniędzy co Pan na to?
0 x
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »


Koniec misji
0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji nie mógł uwierzyć, że tak tani blef i wymyślony na poczekaniu przekonał do siebie szanownego Pana Handlarza Bronią. Najwyraźniej był wysublimowanym i wyrafinowanym kłamcą, który dzięki perfekcyjnie odwzorowanym emocjom był w stanie tak wzorowo manipulować prawdą. Jego twarz dalej wyrażała smutek i rozgoryczenie, przynajmniej na zewnątrz. Wewnątrz niego działo się zupełnie co innego. Całe szczęście handlarz po uiszczeniu opłaty, zabrał wóz i odjechał. Chłopak nie musiał już więcej oszukiwać innych jak i samego siebie. Spojrzał jeszcze na chwile w kierunku, z którego przyjechał. Przypomniał sobie te wszystkie wydarzenia i skrył swoją twarz w dłoniach ze wstydu. Po chwili odwrócił się w kierunku miasta i wszedł do niego.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2743
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Szlak transportowy

Post autor: Hitsukejin Shiga »

Skąd: Kaigan
Dokąd: Sogen
Czas podróży: Godzina.
Czas przybycia: 17:40
Środek transportu: Buty.

Shiga dalej bełkotał, po opuszczeniu Akashiego. Narzucił kaptur na głowę, okrył się szczelniej kimonem swego brata. Miał wizję, przypływ natchnienia, przypływ łaski samego lorda Jashina. Ale nie bełkotał o Jashinie, nie, nie. Mijał ludzi po drodze. Zdenerwowaliby się. Zaatakowaliby go. Chcieliby Sprobowac go zabic, tak, ale to on musialby zabić ich. A moze straz, niepotrzebna zaglada. Smierc niepotrzebna, ani jedna, ani druga strona jej nie pragnie. Tylko niepotrzebna walka.
Marnowanie sily, marnowanie czasu. Dusze nie warte wyslania jej ku oczyszczeniu w ogniu samego Jashina. Nie, ani ogień, ani krew... Nic niepotrzebne. Ani tron, ani huragan ognia. O. Huragan ognia, ogniste tornado. Tak, tak. Shiga chciałby zrobić coś takiego. Tak...
Podroż minęła... na bełkocie.

Z/T
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Szlak transportowy

Post autor: Akashi »

Młodzieniec po krótkim czasie był już na szlaku transportowym, jednak po jego obłąkanym koledze, nie było już śladu. Tak wcześniej narzekał, a opuścił prawdopodobnie te tereny jeszcze przed wiosną, wtedy kiedy chłopak ćwiczył malowanie okręgów na ziemi, oraz trójkątów równoramiennych. Kto by się spodziewał, że to wymaga takiej perfekcji od osoby, która tworzy krąg. Jednak teraz pozostała mu inna sprawa na głowie, gdzie skierować swoje kroki? W sumie sam nie wiedział gdzie wypada się udać w erze roztopów śnieżnych gdy wszystko powraca do życia. To wszystko to cuda jashina, który zsyła swą łaskę na cały świat, by niewierni mogli zobaczyć i uwierzyć w niego. Jak jego wierne sługi, to jest problem. Jak nakłonić wiernych do uwierzenia jak na ich oczach dzieje się łaska jashina. Jednak po krótkiej chwili chłopak, przestał się nad tym zastanawiać, bowiem dotarł do krańca świata, a raczej lądu i wylądował w wodzie. Wtedy go olśniło, jego brat w wierze, chory na umyśle bełkotał coś o jakimś turnieju na wyspach, i że tam przybędzie. Może to odpowiednie miejsce by spotkać go ponownie? Młodzieniec sprawnie wygramolił się z wody, otrzepując swoje kimono z wody i wynajął najbliższą łódkę w okolicy, po czym zaczął sprawnie wiosłować. Samo opanowanie kontroli łódki zajęło mu dobre dwa dni, po których przestał kręcić się w miejscu i wypłynął w stronę wysp. Gdzie bedzie kontynułować swoją wyprawę, o ile po drodze znowu nie zapomnij sterowania łódki.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Kantai
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 11:05
Środek transportu: łódka
0 x
Obrazek
Senju Toshio

Re: Szlak transportowy

Post autor: Senju Toshio »

Na szlaku Toshio zawsze zjedna sobie przychylne dusze i umili czas w podróży. Zawsze ma coś ciekawego do opowiedzenia. Nic trudnego było zamienić przykre wspomnienia w pełną emocji historię swoich dokonań. Tym bardziej, że wyglądał jak shinobi i czuł się w jego roli. Z dala od domu niełatwo było skojarzyć go z członkiem klanu Senju. Nie chwalił się tym zbytnio z racji ciągłej niewiadomej ku której zmierzał. Wolał zachować się poważnie i odpowiedzialnie. Wyspy mogły kryć wiele niespodzianek, które niekoniecznie okażą się przychylne dla ninja z kontynentu. Wierzył jednak zapewnieniom i temu, że Reika miała tam przyjaciół. Niewiele zdążył poznać z ust kuzynki, bo sam tego poniekąd nie chciał. Był jednak świadkiem walki finałowej w Sachu. Obie postacie kontrastowały swoimi umiejętnościami, a zwycięzca z klanu Yuki był tym, którego właśnie przywodził na myśl. Nie zainteresował się planami córki Lidera, więc mógł spodziewać się wszystkiego ze strony Reiki.
Pod koniec podróży pożegnał się z piechurami, aby mieć trochę czasu na przygotowania. Raz jeszcze upewnił się, że nie będzie potrzebował niczego więcej. Ostatecznie pozostanie mu poszukać w stolicy Cesarstwa podobnego sklepu zaopatrzeniowego. W dobie wydobycia i przetopu stali nie powinno zabraknąć popytu na broń. W każdym razie jego skryta, jak na ninja przeprawa wyglądała raczej naturalnie. Jednostka, jak każda inna. Takie miał nadzieje. Upewnił się u kilku osób i w placówce portu, że statki wypływają do interesującego go miejsca. Nie chciał trafić na nie tą wyspę, co trzeba. Wiedział, że chodzi o Kantai, więc resztę podpowiedzieli mu już operatorzy w porcie. Hanamura, więc to tak nazywała się stolica kraju. Tym bardziej mu się spodoba, jak dotrze na miejsce. Wsiadł na łódkę, aby doświadczyć kołyszącej nim monotonnej mantry otaczającej zewsząd wody.

Skąd: Kaigan: port.
Dokąd: Kantai: Hanamura.
Czas podróży: 30 minut.
Czas przybycia: 12:18
Środek transportu: Łódka (opłata 100 Ryō)
0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji ponownie nie wiedział co ze sobą zrobić. Nie miał już pomysłu na trening, spacerowanie bez celu czy też chodzenie i robienie w sumie niczego nie wchodziło w grę. Podjąć więc decyzje aby opuścić ponownie rodzinne strony w poszukiwaniu rozrywki. Nie wiedział jednak gdzie będzie się coś działo wartego jego uwagi. Wtedy właśnie przypomniał sobie plotki na temat jakieś ciekawego wydarzenia w Hanamurze. Nie wiedział dokładnie o co chodziło, ale ponoć zbierze się tam wiele ludzi. Miała się odbyć ceremonia jakaś tam i przy okazji jakieś walki pokazowe czy jakoś tak. Nie było to jego marzeniem, zwłaszcza że ostatnio czuł się odrobinę przepracowany i zmęczony. Nie miał jednak innym opcji dlatego zdecydował się na Hanamure.

Skąd: Kaigan. Port
Dokąd: Kantai. Hanamura
Czas podróży: 30minut
Czas przybycia: 18:52
Środek transportu: Łódka(100ryo)
0 x
Awatar użytkownika
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292
Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach

Re: Szlak transportowy

Post autor: Saburō Hokusai »

Podróż w to miejsce minęła bez przeszkód. Chłopak całą drogę poświęcił na modlitwach do Jashina oraz przemyśleniach na temat przyszłości. Nie chodzi tu o jakieś akcję, które mają nastąpić niebawem. On po prostu nie miał żadnego celu, oprócz jednego związanego z Jashinem. Właśnie problem w tym, że sam nie wiedział co chce osiągnąć w życiu. Na pewno chce zadawać cierpienie i ból dla Boga Śmierci, ale może uda mu się przy okazji coś zdziałać w tym świecie? Tak aby go zapamiętali wszyscy, a na jego imię drżały wszystkie jednostki? To były tylko marzenia, które pewnie nigdy się nie urzeczywistnią. W każdym razie dopłynął już do tego miejsca, a teraz mógł robić co tylko chciał. Jego pierwszą decyzją była podróż w jakieś miejsce, gdzie może się coś dziać, ale że nie zna tutejszych terenów to postanowił po prostu chodzić dopóki nie znajdzie nic ciekawego.

z/t
0 x
Awatar użytkownika
Saburō Hokusai
Postać porzucona
Posty: 292
Rejestracja: 26 gru 2017, o 14:44
Wiek postaci: 18
Ranga: Wędrowiec
Widoczny ekwipunek: Metalowa kosa na plecach

Re: Szlak transportowy

Post autor: Saburō Hokusai »

Podróże, podróże i jeszcze raz podróże. Jak można było zauważyć były one nieodłączną częścią każdego ninja. To dzięki nim ludzie zdobywają doświadczenie oraz natrafiają na sytuacje przynoszące zyski. Właśnie dlatego, mimo że Hokusai nie lubi podróżować, to robi to dla samego siebie. Nie mogą mu odejść z głowy myśli o tej całej kampanii. Nie wiadomo czym było to spowodowane. Może lubił przygody? Stęsknił się za ludźmi? Potrzebował pieniędzy? Chciał się stać silniejszym? Można by tak wymieniać w nieskończoność, ale to tylko sam wyznawca Jashina wie o co mogło chodzić. Postanowił, że pieszo przejdzie z jednej prowincji na drugą, ponieważ nie chciał on płacić za środek transportu. Tym bardziej, że od ostatniego czasu jakoś za bardzo z pieniędzmi nie przelewało mu się, dlatego im więcej tym lepiej. Działa to chyba u każdego.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Shinrin
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia:23:51
Środek transportu: Pieszo
0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 645
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ame »

Mimo tego, że zapach ryb i morza jeszcze się nie ulotnił, to Hozuki cieszył się, że wreszcie jego stopa stanię na kontynencie. Nie tylko stopa tylko on cały ma się rozumieć. W Hanamurze dopadło go kilka niedogodności i przykrych wydarzeń, ale to już za nim. Nie musiał przejmować się cesarzem, ani łucznikami Ranmaru, no chyba, że się po niego pofatygują, a w to wątpił. Dzięki temu, że jego brat zapłacił za podróż, nie musiał tracić pieniędzy, które chomikował na zakup miecza. W prawdzie mógł kupić miecz w Kantai, u źródła najlepszej na świecie stali, ale na wszelki wypadek wolał się stamtąd zabrać. Nie chodziło tu już tylko o tamtejszą władzę, ale też o Kaito, który chciał odwiedzić rodzinę. Każda wymówka jest dobra żeby nawiać stamtąd szybciej. Podróż minęła bez problemów, chociaż nie mieli zbyt dużo doświadczenia w żegludze. Nie dopadła ich nawet choroba morska, czego starszy spodziewał się po głupkowatym braciszku. Tylko oni, łódka, mewy i ryby, które od czasu do czasu można było zaobserwować. Miłe wspomnienie biorąc pod uwagę ostatnie dni. Miał cichą nadzieje, że los będzie dla niego łaskawszy w tym miejscu. Szkoda, że rejs do Kaigan zaczął od zostania idiotą, dlatego że przegrał idiotyczny wyścig wymyślony przez młodszego. Jeszcze się za to kiedyś odegra - przysięgał w myślach, jednak na zewnątrz prezentował szeroki uśmiech. Przyholowali łódkę do brzegu i powierzyli ją lokalnemu przedstawicielowi kompani, od której ją wynajęli. Oficjalnie zaczął nowy rozdział swojej historii.
- Myślę, że lepiej będzie jak pozwiedzamy na początek na własną rękę. Szybciej wszystko ogarniemy. - mówiąc to klepnął Kaito w ramię i zaśmiał się serdecznie. Może tym razem uda mu się nie wpakować w kłopoty. Nie mógł też za bardzo komentować - sam nie jest lepszy jak widać.
- Jak zawsze się znajdziemy jak przyjdzie czas! - krzyknął gdy odchodził w kierunku lądu, zostawiając młodszego samego w porcie.

/zt
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Szlak transportowy

Post autor: Seinaru »

Pojawił się nareszcie w Kaigan. To znaczy... tak czy siak podróż nie trwała długo. Prowincja była niemal sąsiadem Wysp, chociaż leżała już na kontynencie, czyli ziemiach Rady. Nie żeby Seinaru interesował się polityką, lecz mimo wszystko ostatnie wydarzenia w Hanamurze sugerowały, że może powinien uważać na swoje słowa? Koronowanie Cesarza było czymś, co odbiło się na echem na skalę globalną, dlatego nie można było wykluczyć, że również tutaj miał on swoich przeciwników i zwolenników. Niemniej jednak teraz nie zamierzał w ogóle wychylać się z agitacją jakiejkolwiek opcji politycznej, a raczej przemknąć przez Kaigan niezauważonym, jak zwykły, przeciętny wędrowiec. Czy jednak nie nadarzy się okazja do rozgrzewki, obok której nie będzie mógł przejść obojętnie?

z.t.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Szlak transportowy

Post autor: Seinaru »

Tak szybko jak się pojawił, tak szybko musiał wyjechać. W Kaigan zabawił zaledwie dwa dni, nie wychodząc nawet poza portową osadę, a jednak zapamięta tą wizytę bardzo pozytywnie. Poznana Sachi wlała w jego serce dużo... świadomości, że w każdej chwili w życiu można obrócić się na pięcie i ruszyć w drugą stronę. Seinaru jednak nie zamierzał jednak zbaczać ze swojej ścieżki. Musiał stawić czoła niektórym swoim demonom, których nowe sztuki ciągnęły się za nim od Hyuo. Cóż... nie potrafił uciec od śmierci znajomych i przyjaciół, nie zamierzał nawet próbować. Zamiast tego chciał ruszyć do przodu, uciec od tego co za nim, wyrywając się w nieznane, nabrać tempa, z którym smutek nie będzie miał szans nadążyć. Na razie jednak musiał dostać się do Sogen, aby stamtąd przeprawić się na brzegi "swojej" wyspy.

zt.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Teiz
Czas podróży: 1 godzina do Sogen + 30 minut na Teiz
Czas przybycia: 15:20
Środek transportu: piechotą potem łodzią
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Chise

Re: Szlak transportowy

Post autor: Chise »

Podróż statkiem minęła jej chyba jeszcze gorzej niż za pierwszym razem, kiedy płynęła z Ryuzaku. Od razu po wejściu na pokład, zanim nawet statek zdążył opuścić port, Chise zaczęła czuć się źle. Kołysanie łodzi działało na nią bardzo źle, gdyż traciła stabilność, którą posiadała na lądzie, a dodatkowo wszędzie słyszała szum morza, który ją denerwował jak statyczny szum w uszach. Nie potrafiła go ignorować i połączenie tego doprowadzało ją do stanu, gdy przez całą podróż przebywała pod pokładem, w swojej kajucie, z mdłościami i bólem głowy. Przez większość czasu spała, co nieco pomagało.
Jednakże Aiden, który pierwszy raz płynął taką łodzią "jak na kontynent" był zdecydowanie zachwycony. Biegał od jednej burty do drugiej, i w czasie kiedy nie dotrzymywał towarzystwa Jashiniście, to z radością zwiedzał cały statek, a nawet zaprzyjaźnił się z kapitanem. Nie wiadomo jakich bajek mu naopowiadał, ale zawsze gdy widział Shigę to machał mu z daleka z widoczną sympatią.
Kiedy spędzali czas razem, Aiden opowiedział nieco o sobie. Jego rodzice nie żyli od dwóch lat, a jego przyrodni starszy brat nigdy się jego losem nie zainteresował. Nie wydawał się być tym przejęty, opowiadał to przy grze w kulki, która była beznadzieje niesprawiedliwa na statku, nawet spokojnego dnia. W ten sposób wylądował na ulicy, a stąd były już tylko dwie drogi: zrobić wszystko by przeżyć lub zginąć, no i jak widać wybrał tą pierwszą.
Z lekkimi oporami opowiedział, że po tym jak dostał od nich pieniądze, dość szybko go złapali i nie wierzyli, że zarobił to legalnie. Miał dostać surową karę - nie chciał powiedzieć jaką - ale go wykupiono. A potem był świadkiem zawierania umowy między Królem Żebraków a Chise i tego, jak obcięła komuś głowę. Po tej rozmowie na resztę dnia ponownie zamilkł i nie miał na nic ochoty.
Bawił się jednak chętnie innych dni. Oprócz "starych gier" jak nazwał te które proponował Shiga sam nauczył go kilku bardziej aktualnych - kamyki, kulki, w skakanie. Jego ulubioną grą było Inago, prosta w zasadach ale trudna do grania, wymagająca mnóstwa ruchów i skakania. Był w niej piekielnie szybki.
Zejście na ląd chyba oboje, i Shiga i Chise, odczuli z ulgą. Jedynie Aiden oglądał się za statkiem, zanim nie zakryły go kolejne budynki w porcie. Ruszyli szybko przed siebie, chcąc znaleźć jakiś nocleg przed nocą.


// 3 x zt //
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Szlak transportowy

Post autor: Hikari »

Gokiburi. Zawsze słysząc tą nazwę Hikari zastanawiał się kto to wymyślił, przecież to nawet nie wymawia się dobrze. W tym nie było ostatecznie jednak nic złego, a to tylko zwykłe spostrzeżenie jednej osoby. Nic nie znaczącego Akoraito. Było coś tutaj dużo bardziej zapewne irytującego zwykłych ludzi, a dokładniej mnóstwo robali jeżeli patrzeć na resztę znanego świata. Nie aby akurat w tym przypadku ten fakt wywierał jakiekolwiek wrażenie, prawdę mówiąc był on nic nie znaczącym spostrzeżeniem. Podróż przez las była długa i męcząca, więc nawet takimi głupotami trzeba zabić myśli będąc w samotności czasem nieprawdaż? Powoli się zbliżał do murów osady Aburame. Nie wiedział o nich praktycznie nic więcej, do niedawna. Wszystko musi mu przypominać o śmierci Yariego. Pewnie zostawił tutaj jakiś bliskich, a on nawet nie pochował jego ciała. Przynajmniej je spalił razem z villą i paroma innymi. Przekroczenie bram miasta nie stanowiło kłopotu.
Był wieczór, a podróż zajęła lekko ponad tydzień więc trzeba było wpierw gdzieś się posilić i przy okazji już zamówić sobie nocleg. Z kluczem do pokoju nie trzeba się martwić, że miejsc nie będzie. Następnie nadszedł czas zaznać ukojenia w jakiejś łaźni oddając też ciuchy do prania. Wychodząc przeszedł po porcie pytając się o podróż do Hanamury. Idealnie się składało, że jakiś kapitan wyruszał następnego poranka i miał parę miejsc wolnych. W tym momencie nie jest to popularny kierunek, wręcz przeciwnie. Wraca wciąż odbierać jeszcze podróżnych, którzy zostali tam troszeczkę za długo. Zapłata musiała nadejść z góry. Po ustaleniu wszystkiego wrócił, aby się wyspać. Terumi wstał wczesnym rankiem i wyruszył ku wskazanemu mu statku. Na pokładzie spędził parę dni, podczas których rozmawiał z marynarzami, napił się z nimi i jadł. Była jedna niebezpieczna sytuacja z jakimś potworem morskim, ale udało się uniknąć jakiejkolwiek konfrontacji. A przynajmniej podobno tak było nocą, kiedy większość smacznie spała. Plotki szybko się rozprzestrzeniają, ale często jakieś ziarenko prawdy w nich jest, kto to tam wie. Aż pewnego wczesnego popołudnia udało się dotrzeć do celu. Po zejściu na ląd prawdę mówiąc Hikari chciał już chyba chwili samotności. Głównie dla rozruszania kości, ostatnimi dniami nie miał wiele okazji. Po posileniu i skorzystaniu z gorących źródeł z czyszczeniem odzieży w związku z tym wybrał się wzdłuż brzegu szukając dla siebie miejsca w samotności.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Hanamura
Czas podróży: 30minut
Czas przybycia: 03:11 czas UK
Środek transportu: Statek

Z/T ---> Ukryte drzewo wiśni
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości