Kaigan no kaigan
- Oshi
- Martwa postać
- Posty: 664
- Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci. - Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... shi#p59104
- Multikonta: O.O
Re: Kaigan no kaigan
Oshi postawił wszystko na jedną kartę, gdy zdobył się na ujawnienie własnej pozycji. Dziwna dziewczyna wydawała się całkowicie oderwana od rzeczywistości, w swym cudacznym stroju ujawniając własną niezwykłość.
Może to właśnie ten powód skłonił go do podjęcia takich kroków... Zawsze interesowało go wszystko co niezwykłe i godne zbadania... Analizowanie, potrzebował tego jak ćpun narkotyku... Oshi po krótkiej chwili tylko znalazł się na przeciw dziewczyny, siadając przy ciepłym ogniu przynoszącym ukojenie od zapadającej ciemności... Czy ona mogła być tym powodem który ciągnął go do tej obcej krainy.
- Ciekawy wystrój... Żyjesz sama z przymusu czy raczej to jakiś protest przeciw społeczeństwu...
Senju zignorował jej zaskoczenie i próbę zasłonięcia się przed potencjalnym ciosem...
Czasy były trudne, lecz nie warto robić sobie wrogów tam gdzie można było zyskać sojusznika.
Bez większych problemów zrozumiał że obca mu kobieta potrafi walczyć... Ostatnio na swojej drodze spotykał sporo osób które zbyt szybko sięgają po broń. Jego jedynym pragnieniem było połączenie zwaśnionych rodów... Potęga przed którą wszyscy będą musieli czuć respekt, jak wiele konfliktów mogła rozwiązać jedna wspólnota... Morze krwi, to miało czekać na końcu tego marzenia... Chłopak zdawał sobie sprawę z kosztów które osoba odpowiedzialna za podobny czyn musiała ponieść... Potrzebował więcej siły... Sprzymierzeńców i czasu który dzielił od spełnienia wizji.
- Dziwne zwierzęta trzymasz w zagrodzie...
Dodał na koniec, wskazując na klatkę z żukiem... Cóż, każdy miał jakieś zboczenie... Dziewczyna nie wydawała się wrogo nastawiona, może jednak uda mu się wreszcie spotkać kogoś kto potrafi rozmową zająć czas.
Może to właśnie ten powód skłonił go do podjęcia takich kroków... Zawsze interesowało go wszystko co niezwykłe i godne zbadania... Analizowanie, potrzebował tego jak ćpun narkotyku... Oshi po krótkiej chwili tylko znalazł się na przeciw dziewczyny, siadając przy ciepłym ogniu przynoszącym ukojenie od zapadającej ciemności... Czy ona mogła być tym powodem który ciągnął go do tej obcej krainy.
- Ciekawy wystrój... Żyjesz sama z przymusu czy raczej to jakiś protest przeciw społeczeństwu...
Senju zignorował jej zaskoczenie i próbę zasłonięcia się przed potencjalnym ciosem...
Czasy były trudne, lecz nie warto robić sobie wrogów tam gdzie można było zyskać sojusznika.
Bez większych problemów zrozumiał że obca mu kobieta potrafi walczyć... Ostatnio na swojej drodze spotykał sporo osób które zbyt szybko sięgają po broń. Jego jedynym pragnieniem było połączenie zwaśnionych rodów... Potęga przed którą wszyscy będą musieli czuć respekt, jak wiele konfliktów mogła rozwiązać jedna wspólnota... Morze krwi, to miało czekać na końcu tego marzenia... Chłopak zdawał sobie sprawę z kosztów które osoba odpowiedzialna za podobny czyn musiała ponieść... Potrzebował więcej siły... Sprzymierzeńców i czasu który dzielił od spełnienia wizji.
- Dziwne zwierzęta trzymasz w zagrodzie...
Dodał na koniec, wskazując na klatkę z żukiem... Cóż, każdy miał jakieś zboczenie... Dziewczyna nie wydawała się wrogo nastawiona, może jednak uda mu się wreszcie spotkać kogoś kto potrafi rozmową zająć czas.
0 x
Towarzysz podróży •<~
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
- Oshi
- Martwa postać
- Posty: 664
- Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci. - Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... shi#p59104
- Multikonta: O.O
Re: Kaigan no kaigan
Oshi nie przejmował się zapadającą nocą, blask ogniska przyjemnie odrywał od ważnych spraw. Przez krótką chwilę wpatrywał się w dziewczynę spod drewnianej maski węża, zastanawiając się z jakiej bajki się urwała... Cała wzmianka o sztormie... Chłopak podejrzewał że nawet nazwisko które podała nie było prawdziwe... No cóż, to nadal były niespokojnie czasy.
- Nazywam się Senju Oshi... Pochodzę z północnej krainy.
Oshi jednym ruchem ręki zdjął z głowy kaptur, po czym w ślad za nim drewnianą maskę... Po raz pierwszy spojrzał na Namize z widocznym uśmiechem, niemal ślinąc się na widok pieczystego mięsa... Zaraz, przecież był wegetarianinem.
- Bardzo dziękuję... Jakoś nie przemawia do mnie dzisiejszy posiłek.
Senju zwrócił uwagę na rzeczy którymi pomagała sobie w prowadzeniu obozu. Shurikeny i sam miecz wykonany jakby z jednolitego, białego materiału... Jeśli jego próba dedukcji była właściwa, to miał tutaj doczynienia z rzeczywistym zagrożeniem. Chłopak sięgnął do torby biodrowej po niewielki bukłaķ z czystą wodą, po czym upił z niego kilka większych łyków by pozbawić się tej guli w gardle... To ona zapowiadała nadejście demonów, pragnących tylko zapachu krwi na zroszonej trawie.
- Uwielbiam takie spokojnie miejsca... Człowiek niemal czuje jak wszystko wokół niego ożywa... Każdy zakamarek tego lasu skrywa życie którego nie potrafimy zrozumieć.
Typowy Senju... Z każdym kolejnym tygodniem medytacji, Oshi niemal spajał się z naturą, wnikał niby eteryczny duch między leśne odstępy, podziwiając to czego matka natura strzeże przed złem świata...
Prawą dłonią poprawił opadające kosmyki niebieskich włosów, specjalnie nie starając się w nachalny sposób poznać obcej mu dziewczyny... Jeśli mu zaufa, być może Oshi pozna całą prawdę...
- Nazywam się Senju Oshi... Pochodzę z północnej krainy.
Oshi jednym ruchem ręki zdjął z głowy kaptur, po czym w ślad za nim drewnianą maskę... Po raz pierwszy spojrzał na Namize z widocznym uśmiechem, niemal ślinąc się na widok pieczystego mięsa... Zaraz, przecież był wegetarianinem.
- Bardzo dziękuję... Jakoś nie przemawia do mnie dzisiejszy posiłek.
Senju zwrócił uwagę na rzeczy którymi pomagała sobie w prowadzeniu obozu. Shurikeny i sam miecz wykonany jakby z jednolitego, białego materiału... Jeśli jego próba dedukcji była właściwa, to miał tutaj doczynienia z rzeczywistym zagrożeniem. Chłopak sięgnął do torby biodrowej po niewielki bukłaķ z czystą wodą, po czym upił z niego kilka większych łyków by pozbawić się tej guli w gardle... To ona zapowiadała nadejście demonów, pragnących tylko zapachu krwi na zroszonej trawie.
- Uwielbiam takie spokojnie miejsca... Człowiek niemal czuje jak wszystko wokół niego ożywa... Każdy zakamarek tego lasu skrywa życie którego nie potrafimy zrozumieć.
Typowy Senju... Z każdym kolejnym tygodniem medytacji, Oshi niemal spajał się z naturą, wnikał niby eteryczny duch między leśne odstępy, podziwiając to czego matka natura strzeże przed złem świata...
Prawą dłonią poprawił opadające kosmyki niebieskich włosów, specjalnie nie starając się w nachalny sposób poznać obcej mu dziewczyny... Jeśli mu zaufa, być może Oshi pozna całą prawdę...
0 x
Towarzysz podróży •<~
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
- Oshi
- Martwa postać
- Posty: 664
- Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci. - Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... shi#p59104
- Multikonta: O.O
Re: Kaigan no kaigan
Oshi wsłuchiwał się w dźwięk natury, co jakiś czas wrzucając do ognia mniejsze lub większe patyczki. Chwila wystarczyła by jasny płomień strawił ich strukturę na popiół... Ich rozmowa toczyła się wolno, gdy soczysty kawał mięsa był już gotowy, dziewczyna zabrała się za pałaszowanie z nieukrywaną przyjemnością. Chłopak w tym czasie odpowiadał na jej pytania zgodnie z prawdą, najpierw na temat włosów zręcznie manewrując między tematami które mogły spowodować wzbudzenie nieufności.
- Dzień drogi od twojego obozu jest pewna stara forteca w której zadomowiła się nowa organizacja... Przez pewien czas obserwowałem ich poczynania, po czym zdecydowałem się ruszyć na południe... Mam się spotkać z kimś na obrzeżach Kaigan...
Chłopak przerwał na chwilę zasłaniając usta przed nadchodzącym kichnięciem...
- Nawet bym Cię nie zauważył gdyby nie zapach pieczeni unoszący się nad lasem... Ściągasz więcej uwagi niż myślisz, nie jedno głodne stworzenie zechce sprawdzić kto tak zręcznie gotuje.
Senju uśmiechnął się szeroko, ponownie zaciągając kaptur na głowę... Było już dość chłodno mimo ciepłej pory roku, a dodatkowa osłona przed wiatrem zawsze się przyda.
Kolejne minuty mijały a sam Oshi wiedział że wkrótce przyjdzie mu ruszyć dalej, pozostawiając dziewczynę w tym ciemnym lesie by dalej wiodła swe tajemnicze życie...
Zastanawiał się czy klon którego wysłał do Tajemniczego Lasu już powrócił... Jeśli chociaż w drobnym stopniu spełnił swoje zadanie, być może Oshi lepiej zrozumie naturę swych zdolności... Co powodowało że lasy różniły się swym przeznaczeniem... Co powodowało że jedne dawały by inne odebrały życie.
- Dzień drogi od twojego obozu jest pewna stara forteca w której zadomowiła się nowa organizacja... Przez pewien czas obserwowałem ich poczynania, po czym zdecydowałem się ruszyć na południe... Mam się spotkać z kimś na obrzeżach Kaigan...
Chłopak przerwał na chwilę zasłaniając usta przed nadchodzącym kichnięciem...
- Nawet bym Cię nie zauważył gdyby nie zapach pieczeni unoszący się nad lasem... Ściągasz więcej uwagi niż myślisz, nie jedno głodne stworzenie zechce sprawdzić kto tak zręcznie gotuje.
Senju uśmiechnął się szeroko, ponownie zaciągając kaptur na głowę... Było już dość chłodno mimo ciepłej pory roku, a dodatkowa osłona przed wiatrem zawsze się przyda.
Kolejne minuty mijały a sam Oshi wiedział że wkrótce przyjdzie mu ruszyć dalej, pozostawiając dziewczynę w tym ciemnym lesie by dalej wiodła swe tajemnicze życie...
Zastanawiał się czy klon którego wysłał do Tajemniczego Lasu już powrócił... Jeśli chociaż w drobnym stopniu spełnił swoje zadanie, być może Oshi lepiej zrozumie naturę swych zdolności... Co powodowało że lasy różniły się swym przeznaczeniem... Co powodowało że jedne dawały by inne odebrały życie.
0 x
Towarzysz podróży •<~
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
- Oshi
- Martwa postać
- Posty: 664
- Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci. - Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... shi#p59104
- Multikonta: O.O
Re: Kaigan no kaigan
Oshi przyjął prezent gdy na niebie na dobre zagościł blady księżyc... Zdecydowanie wolał noc, w nikłym świetle można zdziałać znacznie więcej.
Otulając się szczelniej brunatną skórą niedźwiedzia, zastanowił się czy dziewczyna sama wypatroszyła tyle stworzeń. Przez chwilę tylko trzask ognia przerwał ciszę, chłopak jednak został zalany kolejnymi pytaniami... Ciekawe...
- Wiem że są dobrze zorganizowani... Spotkałem kilku, widziałem ich życia od środka... To struktura zarządzana przez shinobi dla shinobi... Można nazwać ich najemnikami jednak wydaje mi się że chodzi w tym o do znacznie poważniejszego...
Oshi podzielił się z nią własnymi przemyśleniami, może gadanie z drewnianymi klonami było już przytłaczające... Wymiana zdań z istotą o wolnej woli była znacznie owocniejsza.
- Interesuje mnie jednak twoje zainteresowanie nimi... Raczej nie napadają na uczciwych ludzi...
Senju nie chciał pytać wprost, jednak wydawało mu się że blada dziewczyna ukrywała więcej niż mówiło to pierwsze wrażenie... Cała ta wzmianka o sztormie, dziwna biała broń, ukrywanie się w sercu puszczy... Czy powinien obawiać się o własny los...
Otulając się szczelniej brunatną skórą niedźwiedzia, zastanowił się czy dziewczyna sama wypatroszyła tyle stworzeń. Przez chwilę tylko trzask ognia przerwał ciszę, chłopak jednak został zalany kolejnymi pytaniami... Ciekawe...
- Wiem że są dobrze zorganizowani... Spotkałem kilku, widziałem ich życia od środka... To struktura zarządzana przez shinobi dla shinobi... Można nazwać ich najemnikami jednak wydaje mi się że chodzi w tym o do znacznie poważniejszego...
Oshi podzielił się z nią własnymi przemyśleniami, może gadanie z drewnianymi klonami było już przytłaczające... Wymiana zdań z istotą o wolnej woli była znacznie owocniejsza.
- Interesuje mnie jednak twoje zainteresowanie nimi... Raczej nie napadają na uczciwych ludzi...
Senju nie chciał pytać wprost, jednak wydawało mu się że blada dziewczyna ukrywała więcej niż mówiło to pierwsze wrażenie... Cała ta wzmianka o sztormie, dziwna biała broń, ukrywanie się w sercu puszczy... Czy powinien obawiać się o własny los...
0 x
Towarzysz podróży •<~
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
- Oshi
- Martwa postać
- Posty: 664
- Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci. - Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... shi#p59104
- Multikonta: O.O
Re: Kaigan no kaigan
Oshi uśmiechnął się do dziewczyny słysząc jak zręcznie wywiązała się z odpowiedzi na zadane pytania... No cóż, jeden wieczór przy ogniu to zbyt mało by zdobyć jej zaufanie. Wieczór mijał im później bez kolejnych niespodzianek, wtopieni w mrok obserwowali świat który otaczał ich z każdej strony... Senju uniósł wzrok w górę gdy blada driada zapytała o nocleg... Jeden namiot to głupi pomysł, zwłaszcza gdy nie znali pełni swych możliwości. Oshi złożył jedną pieczęć, po czym przywołał z ziemi kilka grubych bali, kierując ich formą przy pomocy samej siły woli. Twory utworzyły coś w rodzaju trzech ścian z nachylonym dachem. Chłopak przyjrzał się czy będzie w tym bezpieczny, z zadowoleniem zdając sobie sprawę że ani wiatr ani deszcz mu nie straszny...
- Mam to szczęście że nie muszę martwić się o nocleg...
Przemówił z szerokim uśmiechem, gramoląc się do środka.
Namiza podarowała mu ciepłą skórę, co zwiększyło komfort snu...
Pokazał jej odrobinę możliwości z prostego powodu, obca dziewczyna nie była tu z przypadku... Coś ciągnęło go do Kaigan, jakiś głos w głowie podpowiadał że tam miał szukać wskazówek w dalszej podróży. Jeśli zainteresuje Ją wystarczająco, będzie miał szansę na poznanie bliżej tajemnicy.
- Jest dość późno... Może skończymy naszą rozmowę rano?
Zapytał nie ukrywając pokaźnego ziewnięcia, tym razem poważnie był już zmęczony... Ostatni raz sprawdził poczynania swego klona, z zainteresowaniem stwierdzając że to był dobry pomysł.
- Mam to szczęście że nie muszę martwić się o nocleg...
Przemówił z szerokim uśmiechem, gramoląc się do środka.
Namiza podarowała mu ciepłą skórę, co zwiększyło komfort snu...
Pokazał jej odrobinę możliwości z prostego powodu, obca dziewczyna nie była tu z przypadku... Coś ciągnęło go do Kaigan, jakiś głos w głowie podpowiadał że tam miał szukać wskazówek w dalszej podróży. Jeśli zainteresuje Ją wystarczająco, będzie miał szansę na poznanie bliżej tajemnicy.
- Jest dość późno... Może skończymy naszą rozmowę rano?
Zapytał nie ukrywając pokaźnego ziewnięcia, tym razem poważnie był już zmęczony... Ostatni raz sprawdził poczynania swego klona, z zainteresowaniem stwierdzając że to był dobry pomysł.
0 x
Towarzysz podróży •<~
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Re: Kaigan no kaigan
Płomień
- Senju Oshi -
- 1/30 [C] -
Cóż za ironia losu. Przyjemna rozmowa, zapewnienie dachu nad głową, a wszystko to zakończone niezapowiedzianym odejściem. Teraz tylko poszukiwania, miłość, zdrada i mamy romans doskonały. Zaraz, jak to? Jestem tylko zwykłym narratorem i nie powinienem aż tak dywagować? Iście uwłaczające, ale niech będzie. Wróćmy zatem do tematu. Nasz bohater oczywiście nie wiedział jeszcze o tym, że kościana dziewoja tak po prostu postanowiła zniknąć. Smacznie spał, gdy kolorowe liście krążyły wokół schronienia w nieregularnym tańcu, niesione delikatnym, chłodnym wietrzykiem.
To właśnie ów wietrzyk zbudził go, bynajmniej swoim frywolnym powiewem. Przyniósł ze sobą coś znacznie gorszego. Ostry zapach palonego drewna i liści bezczelnie wdarł się do nozdrzy młodzieńca, wyrywając go z krainy Morfeusza. Otworzywszy oczy, ujrzał ostrze pozostawione przez Mizumi, ale zaraz po tym jego uwagę przyciągnął unoszący się wszędzie dym. Ogień płonął niedaleko, słyszał wyraźnie jego trzaskanie gdzieś na lewo od drewnianego schronienia. Ponadto raz na jakiś czas do jego uszu docierał głośny, gburowaty śmiech. Cóż, przynajmniej namiot pozostał nienaruszony, jeszcze. Jeszcze, bo czerwień rozprzestrzeniała sie dość szybko, biorąc pod uwagę gęstość lasu i obfitość ściółki. Zdecydowanie musiał coś zrobić, by prędzej czy później nie spłonąć żywcem, nawet pomimo tego, że żołądek i pęcherz domagały się atencji.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości