Szlak transportowy

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Ren

Re: Szlak transportowy

Post autor: Ren »

Zawsze przychodzi czas, aby po wykonanej misji wrócić do mieszkania, wziąć prysznic, a co ważniejsze- położyć się w swoim łóżku i odespać znoje podróży. O tym wszystkim marzyłem, wsiadając na moją glinianą sowę. Lekki trzepot skrzydeł, przyciągnął spojrzenie strażnika, nie codzienne można oglądać kilkunastometrowe ptaszysko, ujeżdżane przez człowieka. Cóż może kiedyś doświadczy siły moich wybuchów, teraz jednak mam zamiar odpocząć po całym dniu pilnowania kowala. Sowa zaczęła nabierać wysokości i po chwili z wioski pozostała tylko mała plama, pośród drzew. Leciałem wysoko, aby uniknąć niepotrzebnych problemów za to powoli żeby podziwiać tutejsze krajobrazy. Będąc jeszcze kilometr od Ryuzaku no Taki ląduję na ziemi, a jutsu dezaktywuję, co by nie drażnić strażników w wiosce oraz nie chce nadmiernie rzucać się w oczy bo to duża mieścina. Spokojnym krokiem zmierzam do mieszkania, szybki prysznic i do łóżeczka odespać misję.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Ryuzaku no Taki
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 22.43
Środek transportu: Na sowie- wytwór z gliny, aczkolwiek niech będzie pro forma liczone jako pieszo, najwyżej polecę na około, bo nie spieszy mi się.
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Szlak transportowy

Post autor: Natsume Yuki »

Natsume pokręcił tylko lekko głową, słysząc śmiech dziewczyny, nawet jeśli próbowała ona go z całych sił stłumić. Nie był zły (no dobra, może troszeczkę rozdrażniony), bo domyślał się że dla ludzi z tych krain ta umiejętność jest czymś ogólnodostępnym i niczym niezwykłym, ale jednak mimo wszystko... przecież istniały tysiące ludzi, niepotrafiących jeździć na zwierzętach. Tak samo jak istniały tysiące ludzi niemające pojęcia o żegludze lub o surwiwalu, czyli o dwóch rzeczach, o których on sam, z racji pochodzenia, wiedział całkiem sporo. A do tego ciekawe, czy ona by się obraziła, gdyby on parsknął śmiechem na jej lęk wysokości. Nie skomentował jednak tego lekkiego wybuchu ze strony Yuri, i poprawiwszy całość wyposażenia, poczekał aż dziewczyna wyjdzie ze stajni, i razem z nią ruszył piechotą.
Po drodze, nie mając niczego lepszego do roboty, sięgnął do paska i odpiął od niego jedną z butelek z kumysem, które również nosił przy sobie. Lekki, gazowany smak mlecznego alkoholu sprawił, że na twarz młodzieńca wypłynął lekki uśmiech. Spojrzał na dziewczynę, i jeśli też patrzyła na proces picia, podał jej naczynie (o ile, rzecz jasna, chciała spróbować). Nie pił jednak zbyt dużo. Ot tak, dla podróży. Znając życie, zanim dotrą do Kaigan, wszystko zdąży już z niego wyparować.
Po jakimś czasie dotarli w końcu do prowincji Aburame. Dało się to zobaczyć już z dala - mnóstwo drzew, równiny, oraz wszędobylskie robactwo latające wokół. Na szczęście, jego nie obsiadały tak chętnie jak innych ludzi - wychodziło na to, że niska temperatura ciała odstręczała je od tego pomysłu. Oczywiście, nie była to zasada, ale przynajmniej nie było to nieludzko uciążliwe. Spojrzał na dziewczynę i westchnął lekko.
-Cóż... Kaigan. W takim razie niedługo będziemy na miejscu. Daleko do tego portu? I gdzie się udasz po wskazaniu mi miejsca?
0 x
Awatar użytkownika
Jawa
Administrator
Posty: 4220
Rejestracja: 10 mar 2015, o 23:33
Ranga: Head Admin
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sasame | Sumi

Re: Szlak transportowy

Post autor: Jawa »

0 x
Murai

Re: Szlak transportowy

Post autor: Murai »

Podróż minęła spokojnie i bez większych problemów. Krajobrazy jednak nieco nużyły, mimo dość zjawiskowych przejść pomiędzy poszczególnymi prowincjami. Widok powoli zmieniającego się terenu, z piaszczystej pustyni aż do ogromnych lasów, był nawet ciekawy. Na pewno nie każdy byłby w stanie to dostrzec, jednak Murai zaliczał się grona osób zwracających uwagę na każdy możliwy szczegół otoczenia. Długość nie miała znaczenia, Kakuzu mając przed sobą wizję wojny na Hyuo nie przejmował się upływającym powoli czasem przeznaczonym na podróż. Tereny Kaigan już od samego początku były całkowicie inne od innych prowincji Prastarego Lasu. Dominowały uprawy i tereny równinne. Po ogromnych lasach praktycznie nie było śladu. Ciekawa odmiana, szczególnie jeśli porównać to do niesamowitego szacunku do drzew w wykonaniu Senju. Jednak podziwianie gospodarki i różnic w strukturze społecznej poszczególnych prowincji. Musiał znaleźć transport na Hyuo, oczywiście morski. Ta prowincja była najbliżej lodowej wyspy, na pewno też prowincja miała dobrze rozwiniętą dziedzinę wykorzystywania mórz, z uwagi na linię brzegową stanowiącą ogromną część granicy. A przynajmniej tak być powinno, wątpił by władca ignorował potencjał ukryty w wykorzystywaniu tak nietypowego położenia. Kakuzu szedł całkowicie prosto, aż nie dotarł do portu jednej z pomniejszych osad. Mimo tego posiadała ona działający port. W tymże porcie cumował jedynie jeden statek, należący najprawdopodobniej do jakiegoś pomniejszego kupca. Był stosunkowo mały, nie imponował Muraiowi w żadnym aspekcie. Właśnie trwał załadunek skrzyń z nieznaną zawartością. Brak jakichkolwiek luk w strukturze pudeł i szczelność mogły świadczyć o tym, że wewnątrz nie było istot żywych. Na brzegu stała persona, która musiała być Kapitanem okrętu.
- Muszę dostać się na Hyuo, czy mógłbym się dołączyć, Kapitanie? Zajmę miejsce w kącie, nie przeszkadzając. Zapłacę. - kilka monet zabrzdękało w dłoni Kakuzu. Kapitan zlustrował surowym wzrokiem przybysza, spojrzał na pieniądze, a po chwili zastanowienia kiwnął głową w geście zgody. Nowy pasażer wszedł po trapie na pokład, a godzinę później statek ruszył na pełnych żaglach. W kierunku lodowej wyspy.


z/t

Skąd: Kaigan
Dokąd: Hyuo
Czas podróży: 30 minut
Czas przybycia: 1:23
Środek transportu: Statek (-100 Ryo)
0 x
Awatar użytkownika
Kenshi
Postać porzucona
Posty: 425
Rejestracja: 3 sty 2017, o 12:21
Wiek postaci: 25
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły brunet o jasnych, żółtych tęczówkach. Cechą charakterystyczną jest głęboka blizna przecinająca twarz. Mężczyzna nosi lekki, przewiewy strój w którego skład wchodzą spodnie, tunika, okrycie głowy i szyi - wszystko w odcieniach bieli.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, tunika, okrycie głowy i szyji, rękawiczki, blaszane plakietki na nadgarstkach oraz pochwa z kataną przypasana u boku.
Multikonta: Azuma
Lokalizacja: Atsui

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenshi »

Podróż Kenshiego z czarnowłosą zarówno przez z Sakai jak i Shinrin odbywała się na szczęście bez żadnych problemów. Uczęszczali głównymi traktami na tyle na ile się dało, a gdy zaszła potrzeba, schodzili z trasy, decydując się na mniej uczęszczane ścieżki, często prowadzące przez znacznie mniejsze osady. To tam nabywali prowiant, a także decydowali się na nocleg, korzystając z dobroci mieszkańców tutejszych ziem, którzy za drobną opłatą, udzielali miejsca w stodole. Pieniądz w dzisiejszych czasach wiele mógł zdziałać i nie dziwiło ani Kenshiego, ani przedstawicielki Shiro Ryu to, że ludzie decydują się przyjmować obcych na swoje gospodarstwo, gdy w perspektywie można było otrzymać coś, co dawało się łatwo spieniężyć, a także ukryć.
Po dotarciu do Kaigan, a także co raz bardziej wgłębiając się w to terytorium, Kenshi dostrzegał zmiany zachodzące w najbliższym otoczeniu. Im dalej kierowali się na południe, tym bardziej odczuwalne były różnice w temperaturach, a także dostrzegalne zmiany w florze. Doszło nawet do tego, że meżczyzna zaczął się zastanawiać, czy nie zaopatrzyć się w jakiś cieplejszy ubiór, bo co by tu nie ukrywać, zdecydowanie nie był przyzwyczajony do takiej pogody. Nim jednak skapitulował i zakomunikował kobiecie o potrzebie dokonania zakupów, dotarli w końcu do portu, a tam pozostawało tylko znaleźć okręt kierujący się w stronę wyspy wskazanej przez kobietę.
Zdając sobie sprawę z tego, że na łajbie powinny być kabiny, Kenshi zacisnął zęby, uiścił wstępną opłątę, a następnie z czarnowłosą wszedł na okręt, by po niedługim czasie, odbić od lądu i wypłynąc na szerokie wody na północy-wschód od Kaigan.
  • [z/t]
0 x
Wiem, że niektórzy mają ser­ca jak dzwon

Silne, głośne, pra­wie niez­niszczal­ne

Lecz zim­ne jak żela­zo, z które­go je odlano
Obrazek
Shumei

Re: Szlak transportowy

Post autor: Shumei »

Pierwsza misja zakończona. W sakiewce Shumei'a brzęczała większa ilość pieniędzy niż wcześniej - kłusownik okazał się mieć przy sobie przyzwoitą ilość grosza - jednak Aburame postanowił za owe monety odrobinę "pozwiedzać świat". Za pierwszy przystanek postanowił obrać pustynne krajobrazy Atsui. Kilka dodatkowych promieni słońca nie było mu straszne, dlatego wstąpił na szlak transportowy i obrał ścieżkę prowadzącą na Samotne Wydmy. Postanowił sprawdzić, jak w tamtych okolicach sprawią się jego umiejętności - nie tylko te elementarne, ale także te kontroli nad owadami. Wiedział, że będzie musiał polegać jedynie na tych, znajdujących się w jego organizmie, gdyż... cóż, na pustyni ciężko o robaki.

Skąd: Kaigan
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 18.15
Środek transportu: Pieszo
0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Zbliżał się bardzo ważny moment w życiu Kenjiego. Wielkimi krokami zbliżała się jego pierwsza wycieczka poza rodzinne strony. Pytanie tylko czy był na nią gotowy. Przed podjęciem decyzji wykonał szybką analizę wszystkich za i przeciw. Chyba wygrała strona za skoro trafił na szlak łączący jego dom z innymi prowincjami. Na pewno wziął pod uwagę ryzyko jakie wiąże się z taką podróżą. Uznał, że jest gotów jemu sprostać i wyjść cało z opresji. Brawo za wiarę w siebie oraz pewność co do swoich możliwości. Idąc wybraną przez siebie drogą cały czas o czymś rozmyślał. Po kilkuset metrach stanął na chwilę i odwrócił się. Chciał zobaczyć jak z tej perspektywy wygląda jego dom. Zebrało mu się na wspominki, w końcu całe życie w tym miejscu spędził. Teraz ma zamiar się od niego oddalić, jednak jego celem było wrócić do domu.
Skąd: Kaigan
Dokąd: Sogen (przez Ryuzaki no Taki)
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 00.10 11.10.17
Środek transportu: własne nogi
0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji opuścił Gokiburi i przybył na szlak. Od razu udał się na szlak w kierunku północ-zachód prowadzący do Shinrin. Dopiero co wrócił do domu, a tu życie jakby dawało mu sygnał uciekaj stąd. On sam nie miał najmniejszego zamiaru opuszczać granic swojej ojczyzny. Nie tak szybko i nie po takiej rozłące. Mimo to mógł przypadkiem trafić pod samą granicę. Wszystko przez zadanie jakie zgodził się przyjąć. Odnalezienie transportu jakiegoś dostawcy. Raczej powinno się odbyć bez problemów jednak trzeba pierw zacząć ich szukać. Kenji kierował się w stronę Shinrin idąc wzdłuż wyznaczonego szlaku. Po cichu liczył, że zwyczajnie wpadnie na poszukiwany wóz w miarę szybko. Powie co ma powiedzieć i zaprowadzi raz dwa do zleceniodawcy aby odebrać wynagrodzenie. Na ten moment po prostu szedł przed siebie szukając wzrokiem wyżej wymienionego transportu.
0 x
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji kontynuował nieprzerwanie swoją wędrówkę przez szlak. Nie przeszkadzał mu śnieg, samotność i nuda. Jedynie co go drażniło to fakt, że jego podróż była wykonywana "z buta". Chodzenie, spacerowanie niby nie aż tak męczące niby fajna aktywność fizyczna ale dla niego cholernie irytująca. Wszystko przez fakt, że była to najgorsza możliwa forma, która pozwalała uzyskać pożądany przez niego efekt. Całe szczęście jego wzrok dostrzegł, cudnego woła i słodko drzemiącego mężczyznę pośród czerwonego śniegu. Wykorzystując chwile spokoju i nieuwagi postanowił przyjrzeć się dokładnie zwierzęciu. Obejrzał go z każdej strony jakby chciał coś sobie potwierdzić. Trwało to chwilę, jednak w końcu wykonał skinięcie głową sugerujące "tak, to jest to".
Wszedł na wóź, zajął miejsce woźnicy i zaczął krzyczeć do woła: Wstawaj śpiochu robota czeka!! Przy okazji parę razy dość mocno i energicznie ruszając lejcami.
0 x
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji z początku nie ogarnął sytuacji w jakiej się znalazł. Myślał, że jest bezpieczny i spokojnie wróci do domu. Niestety jakiś ktoś niemiły pewnie jakiś banita, próbuje wyłudzić od niego pieniążki w zamian za życie. Klasyka jakich mało, Kenji parę razy słyszał o takich typowych i dość oczywistych pułapkach. Mimo to był pełen obaw, wszystko przez strach przed utratą życia. Z usłyszanych przez siebie historii domyślał się, że ten pan przed nim jest przynętą, który tylko odwraca jego uwagę. Kiedy marnuje na niego czas inny ktoś, próbuje go podejść i zabić. Nie wiedział jednak skąd ten drugi mógłby zaatakować. Wymyślił już pewien plan, który miał zamiar właśnie zrealizować. Pierwsza część negocjacje, druga to działania incognito podczas rozmów biznesowych z panem samo zło.Na początek chwila zastanowienia. Na parę sekund zamknął oczy aby pomyśleć co i jak. Kenji puścił prawą dłonią lejce i podniósł ją do góry dając znak, że chce coś powiedzieć. Otworzył usta i powiedział: Czy jak dam ci 2000Ryo to mnie puścisz? Po czym pokazał dwie dość duże sakiewki z pieniędzmi. Rzucił jedną w jego kierunku aby mógł zobaczyć, że Kenji nie kłamie co do kwoty. Czekał na reakcje napastnika, dodał przy okazji. To co umowa stoi?
Te dwie sakiewki to tak naprawdę moje robaczki, które zamieniły się w worek pełen kasy. Tutaj użyłem własnej techniki.
Do drugiego worka fałszywego, stworzonego z robaków, wrzucam jedną prawdziwą notkę wybuchową. Staram się to zrobić niepostrzeżenie oczywiście.
Technika: 10%chakry
Nazwa
Mushi Buki Bunshin no Jutsu
Dziedzina
Klanowa-Konchu
Ranga
D
Pieczęci
Brak
Zasięg
Dowolny
Mały
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny
Średni
E: 7% | D: 6% | C: 5% | B: 4% | A: 3% | S: 2% | S+: 1
Duży
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2%
Ilość owadów
Opis Technika pozwala na stworzenie repliki broni/rzeczy z owadów. Stworzony przedmiot wygląda dokładnie tak samo jak oryginał. Nie posiada on jego właściwości. Czyli kunai nie jest w stanie zrobić krzywdy przeciwnikowi. Technika służy jedynie do zmylenia/oszukania wroga. Po trafieniu przeciwnika rozpada się w chmarę robaków. Można go trzymać, przenosić jednak nic innego nim nie zrobimy. Mały przedmiot czyli rozmiarów mniej więcej ludzkiej dłoni. Średni przedmiot czyli mniej więcej rozmiarów dziecka/psa. Duży przedmiot czyli rozmiarów dorosłego mężczyzny.Osoby potrafiące wyczuwać/widzieć chakrę są w stanie z łatwością rozpoznać technikę. Przedmiot choć będzie wyglądał na prawdziwy będzie emanował chakrą co zwyczajnie pozwoli nabrać takim osobom podejrzeń, że coś tutaj jest nie tak.
Link do tematu postaci
http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=102&t=4202
Druga sprawa używam własnego owada, którego wysyłam nad wóz koło 15-20m.
Ta krótka chwila gdzie zamykam oczy, tak naprawdę łącze swój wzrok z owada wzrokiem i widzę to co on. Owad patrzy na wóź z góry więc mam dobry widok, czy ktoś przypadkiem nie zachodzi mnie od boku czy też od tyłu.

Między czasie wysyłam około 20% Kinkachu na tył do wozu mają tam siedzieć w ukryciu i czekać na rokazy.
Również rozkazuje usiądź koło siebie z dwóch stron dwóm chmarą owadów po 10% z prawej i lewej swojej strony na podeście dla woźnicy. To tyle.
Nazwa
Kikaichū no Jutsu: Reberu Bi
Poprzednio użytkownik był w stanie kontrolować wszystkie owady. Tym razem zwiększa się ich skuteczność. Siła uderzeń, wyrywania broni, a także szybkość owadów ulega poprawie. Dodatkowo wszelkie zapory wykonane przy ich użyciu stają się trwalsze. Zwiększa się także zasięg.
Zasięg
Wytrzymałość
Słaba
Szybkość
Przeciętna
Dodatkowe
Wykonywane przy pomocy Kikaichū
Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne
Chakra
80%-10%-4%=66%
0 x
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »

0 x
Kenji

Re: Szlak transportowy

Post autor: Kenji »

Kenji nie spodziewał się, że przez krótki moment zobaczy dwudziestoosobową grupę uzbrojonych po zęby bandytów. Spodziewał się maksymalnie 2-3 ale nie aż tylu. To mocno komplikuje jego dalszy plan. Starał się jednak zachować zimną krew i dyskretnie wykonywać swoje następne ruchy. Pierwszym z nich było rzucenie drugiej sakiewki z pieniędzmi wprost do rąk bandyty będącego przed nim. Gdy ten złapie sakiewkę, zamieni się ona w owady, które natychmiast wrócą do chłopaka. Owady, wrócą a jedyne z czym zostanie nasz bandyta to wybuchowa notka, która po przemianie sakiewki w owady zostaje zdetonowana, rozwalając przy tym ręce naszego bandyty albo całkowicie go unieszkodliwiając czyt. zabić. Wybuch był również momentem rozpoczęciem bardziej dynamicznych działań. Kenji wiedział, że zbliża się do niego niebezpieczna grupa. Moment wybuchu był również momentem, w którym mocno machnął lejcami aby dać sygnał swojemu wołowi by ten ruszył przed siebie najszybciej jak się da. Przy okazji miał staranować/dobić biednego bandytę co mu coś wybuchło w rękach. Jak tylko to zostało zrobione, zawrócił wóź i woła. Jego planem teraz była szarża wprost na biegnących w jego kierunku złodziei w liczbie 20. Chwilę przed wpadnięciem na pierwszego z nich Kenji sięgnął po 2 shurikeny i rzucił w tyłek woła. Liczył, że dzięki temu sprawi iż zwierze zacznie biec szybciej i z większą wściekłością w stronę przeciwników. Przy okazji miało to za zadanie pozbycia się strachu woła, przed wpadnięciem w tak liczną grupę. W końcu oni go nie uderzyli jeszcze a nie wiedział co się dzieje za nim a to właśnie z tego kierunku został zadany mu ból. Zaraz po tym Kenji puścił lejce i skoczył do góry tworząc pod sobą chmurkę z owadów i wzbił się wysoko w górę na około 20m. Będąc ciągle w ruchu, robiąc koło w powietrzu nad grupą bandytów obserwował jakie efekt przyniosła szarża. Cały czas był uważny i skupiony. Nie dostrzegł nikogo kto mógłby mu zagrozić w powietrzu jednak to nie znaczy, że nikogo takiego nie ma. W razie ataku, typu rzut bronią. Robił unik na chmurce owadów zwyczajnie uciekając z trajektorii lotu. Starał się dostrzec ilu z nich zostało już pokonanych, ilu rannych i tak dalej.
Nic takiego nie robię żeby używać hide ale to do technik :D
raczej wozu i woła nie zniszczą, chyba że chcą stracić łup, i transport ewentualny xD
Nazwa
Kikaichū no Jutsu: Reberu Bi
Poprzednio użytkownik był w stanie kontrolować wszystkie owady. Tym razem zwiększa się ich skuteczność. Siła uderzeń, wyrywania broni, a także szybkość owadów ulega poprawie. Dodatkowo wszelkie zapory wykonane przy ich użyciu stają się trwalsze. Zwiększa się także zasięg.
Zasięg
Wytrzymałość
Słaba
Szybkość
Przeciętna
Dodatkowe
Wykonywane przy pomocy Kikaichū
Koszt Chakry E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne
chakra 66-4=62

staty

SIŁA 1
WYTRZYMAŁOŚĆ 1
SZYBKOŚĆ 3
PERCEPCJA 3
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1

Kontrola na "C"
0 x
Tensa

Re: Szlak transportowy

Post autor: Tensa »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości