Shindo
Posty: 158 Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
GG/Discord: shindo_13
Aktualna postać: Shindo
Post
autor: Shindo » 8 gru 2023, o 11:50
Główny trakt wioski Yokukage nie wyróżniał się niczym specjalnym od pozostałych głównych i dużych traktów. Ten liczył sobie pięć metrów szerokości, tak aby wozy kupieckie mogły się bez większych problemów minąć. Podłoże było bardzo dobrze ubite z mieszanką kamieni, tak aby nawet w deszczowe pogody nie utrudnić dostępu do osady. Trakt prowadził przez pobliski las, który miał gęsto rozstawione drzewa. Okolice te zwyczajowo były patrolowane przez kilka drużyn klanu Nara do tego w centrum osady znajdowała się drużyna sensorów, która za zadanie miała przeczesywanie terenów i koordynowanie pracą drużyn. Las był bardzo bogaty w faunę i florę, miejscowi medycy w szczególności byli radzi z hojności tego drugiego.
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Eion - Misja D - Gracz nieaktywny
Saito - Misja D - Gracz nieaktywny
Kenji - Misja D - Gracz nieaktywny
Manjiro - Misja D
Rei Uta - Wyprawa B
Shindo
Posty: 158 Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
GG/Discord: shindo_13
Aktualna postać: Shindo
Post
autor: Shindo » 7 sty 2024, o 21:03
Wyprawa B
Rei Uta
''Syn"
_____________________________
Posty:
MG: 5
Gracz: 4
_____________________________
Pierwsza część twojej wypowiedzi została przyjęta bardzo spokojnie przez strażników osady Yokukage, rozpoznałeś to po tym, że żaden mężczyzna nie wykonał nic co mogłoby wskazać na jakieś poruszenie. Oczywiście istniała szansa, że wszyscy byli na tyle zdyscyplinowani i wytrenowani, że z pewnością twoja odpowiedź w żaden sposób nigdy by nimi nie zachwiała, ale jednakowoż jak się za sekundkę okazało niektórym troszkę jednak brakowało z zimnej krwi. A to wszystko przez twoją drugą część wypowiedzi, poczułeś jak mężczyźnie przy tobie zadrgała lekko ręka, co doskonale było widać na lekko tańczącym góra dół tancie, dzierżonym przez niego w ręku.
- Chyba ci się kurwa, coś pomyliło ! Nie będziesz nam mówił, gdzie ty mały chujku chcesz chodzić po naszej osadzie. A jak...
- Zamknij się Shinrei ! Zabieraj łapy i do tyłu, formacja klatka 3-3-0.
Po głosie mogłeś poznać, że pierwszy co trzymał stal przy twojej gardzieli będąc wielce wzburzony twoimi słowy, mógł być niewiele starszy od ciebie. Wybuchł nieoczekiwanie, bo i dlaczego ? Jednak jak szybko zaczął, tak szybko skończył gdyż dowódca jednostki brutalnie mu przerwał, zmieniając przy okazji szyk grupy. Shinrei ruszył na drzewo po przeciwnej stronie shinobi`ego który aktualnie był najbardziej oddalony od ciebie. Dwóch co cię więziło, zmniejszyło odległość do ciebie do ok. pół metra.
- W porządku skoro mówisz, że pani Asuka wszystko wie to myślę, że uda nam się w miarę szybko rozwiązać zaistniałą sytuację. Tohito, wyślij kruka do wioski, aby pani Asuka już na nas czekała przy głównej bramie w celu weryfikacji niejakiego Rei`a Uta. Poproś o dogłębne przeczesanie naszej pozycji w celu wyszukania potencjalnego zagrożenia dla osady. -
Lider rzucił przez ramię do mężczyzny któremu mogłeś najmniej się przyjrzeć, gdyż skryty był lekko w cieniu. Po usłyszeniu rozkazu, błyskawicznie zanotował wiadomość, najpewniej w jakimś szyfrze i przekazał swojemu krukowi, który już po sekundzie wzbił się w powietrze i poleciał w stronę osady.
- A więc idziemy Rei`u Uta, obyś mówił prawdę - Zakończył swoją wypowiedź smutno i ruszyliście.
Byłeś na początku owej formacji, mężczyźni na drzewach których nie mogłeś dostrzec byli oddaleni od ciebie ok. dziesięciu metrów po przeciwnych stronach szlaku. Przy tobie znajdowało się dwóch innych którzy bez ustanku krępowali cię swoją techniką i zmusili nawet do kroczenia przed siebie. Ostani dowódca znajdował się za tobą dwa metry, idealna odległość na to aby do ciebie doskoczyć i zadać ci ostateczny cios, ale również bardzo dobra na szybkie zwiększenie zasięgu pomiędzy tobą, a nim.
Nie spiesznie po mniej więcej pół godziny wylądowaliście przy bramie osady klanu Nara, gdzie już czekała pani Asuka. Gdy cię tylko ujrzała, zakrzyknęła
- Natychmiast go uwolnijcie !!!
Nic się takiego jednak nie stało, wszyscy tylko bliżej podeszliście, można powiedzieć, że na wyciągnięcie ręki.
- Wie pani, że to nie są nasze procedury. Proszę upewnić się, że to on. Czy podała mu pani jakieś hasło, odzew albo zarejestrowała pani jego sygnaturę chakry w centrum wioski. - Wyniośle zapytał lider formacji
Doradczyni rady klanu, zaczerwieniła się co doskonale było widać przy oświetlających was lampach głównej bramy, postąpiła jednak krok w stronę strażników którzy cię więzili.
- Wy dwaj nakazuje wam go puścić, a ty Hanzo przestań pierdolić i się popisywać. To nie p... - urwała gdyż szybko dobyta katana przez Hanzo znalazła blisko jej klatki piersiowej.
- A-N-I K-R-O-K-U D-A-L-E-J. Jak zwykle twoja niekompetencja przyprawie mnie o mdłości, co to ma być ? Wysyłasz kogoś z nie naszych na misję i nawet nie dajesz mu podstawowej ochrony przed nami samymi ?! Idiotka ! A teraz się odsuń. - Mężczyzna zamachnął się i uderzył cię z całej siły w brzuch... Odczułeś to...
Mężczyzna przyjrzał się bacznie tobie, krzycząc:
- Tohito u mnie w porządku, a jak u ciebie ?
- Niezmiennie szefie !!!
Przywódca drużyny zwrócił się do ciebie przepraszającym tonem.
- Wybacz Rei`u Uta za to uderzenie. Miało ono posłużyć zdjęciu z ciebie wszystkich kamuflujących twoją postać technik. Tohito przyjrzał się twojej sygnaturze, teraz cię uwolnimy, ale proszę nie miej nam nic za złe. Podziękować możesz tamtej kobiecie, a jak już zdasz raport i nie będziesz miał co robić to zapraszam na kolejkę do baru "U Jiro", powiedz, że jesteś od Shinji`ego. - odwrócił się do Asuki - A z tobą kurwa, to już innym razem pogadam.
Mężczyźni w ciągu ułamka sekundy zdjęli z ciebie technikę kagamane i rozpłynęli się w ciemnościach.
Za jakieś 15 minut byłeś w gabinecie Asuki z kubkiem czegoś mocniejszego.
- Rei bardzo, ale to bardzo cię za to przepraszam. To wydarzenie nie powinno mieć w ogóle miejsca, jutro rano dopilnuję wszelkich formalności, aby tylko to się już ponownie nie powtórzyło. A teraz proszę opowiedz mi co się właściwie wydarzyło.
Shinji
Tohito
Asuka
Shinrei
Ukryty tekst
Wyprawa
Na tej wyprawie w każdym moim poście będę umieszczał spoiler w którym będę ukrywał informacje. A mogą one zawierać:
1. KP oponenta bądź oponentów - standardowo
2. Rozwiązania zagadek - od ZAGADEK również będzie zależało powodzenie twojej misji, ale w żadnym wypadku NIE BĘDĄ zagrażały życiu postaci
3. Akcje poboczne - w niektórych momentach naszej wyprawy, jeżeli wykonasz konkretne czynności uzyskasz pomoc bądź utrudnienie w wykonywaniu misji
4. Pusta informacja - w celu zmylenia umieszczał będę puste informację
O pojawieniu się ZAGADEK będę cię informował. Jeżeli wykonasz czynności inicjujące AKCJE POBOCZNE będę cię o tym informował.
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Eion - Misja D - Gracz nieaktywny
Saito - Misja D - Gracz nieaktywny
Kenji - Misja D - Gracz nieaktywny
Manjiro - Misja D
Rei Uta - Wyprawa B
Rei Uta
Posty: 557 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 9 sty 2024, o 02:11
Chłopak z pustyni nie mógł ostatnio narzekać na zbyt wiele szczęścia. Swoimi postępkami mógł uchodzić bardziej za mordercę niż stereotypowego shinobi. Mimo wszystko w tej chwili chciał jedynie bezwarunkowo nieść pomoc tam, gdzie jej potrzebowano. Skończył marnie, zwłaszcza patrząc na wszystko, co zaraz miało się stać. Rei spoglądał przed siebie, zaciskając zęby ze złości. Właściwie nie wiedział, jak potoczy się jego przyszły los, ale w tej właśnie chwili obiecał sobie, że nawet jeśli straci obie stopy, to wróci do tej wioski kurwa na rękach, żeby tylko skopać dupę temu leszczowi. Shinrei, tak właśnie miał na imię pet, który zniknie między tonami czarnego pyłu. Chłopak nie miał zamiaru odstawiać tutaj szopki, zwłaszcza że nie potrzebował mieć na karku jeszcze kilku martwych Narów. Skrępowany ruszył za swoim nowym orszakiem, starając się do końca trzymać powściągliwość w zabijaniu. Kilkanaście minut później dotarli do głównej bramy osady, gdzie jak miało się okazać sytuacja wcale się nie unormowała. Uta spoglądał na zakłopotaną Asuke, zdając sobie po chwili sprawę, że ta kobieta tutaj nie pomoże. Sam nie pomyślał nawet o tym, czy będzie w stanie tak po prostu dostać się później do wioski. To co jednak wydarzyło się za chwilę, spowodowało, że jego wewnętrzy demon obudził się ze snu. Przeklęty Hanzo zastosował brudne metody, a jego pieski szczekały tak jak sobie tego życzył. Maji wstrzymał powietrze, gdy trzon miecza uderzył go z impetem w klatkę piersiową. Tracąc oddech niemal upadł na kolana, gdyby nie to, że wciąż przecież podtrzymywano go za pomocą techniki cienia… Potwierdzając prawdę w słowach Uty, Hanzo postanowił zażartować, zakopując topór wojenny. Maji spojrzał w jego oczy, zmuszając się w tej chwili do uśmiechu.
– Z pewnością jeszcze się spotkamy… Poproszę Takashiego, żeby pokazał mi waszą knajpę. Tylko weź ze sobą Shinreia… Będzie weselej .
Dodał na koniec ich przyjemnego spotkania. Chciał, tylko żeby zapamiętali, że on tutaj wcale nie powiedział ostatniego zdania, a nawet wręcz przeciwnie. Maji uwielbiał walki, a zwłaszcza takie, które miały mu coś udowadniać. Tutaj jak zwykle chodziło o sprawę honorową. Gdy wesoła kompania postanowiła już sobie zniknąć, wyrzucając wcześniej jeszcze kilka miłych słów w stronę Asuki, Rei wreszcie mógł się wyprostować. Oczywiście ich kroki skierowały się w następnej kolejności do biura wspomnianej urzędniczki. Maji nie był w nastroju do rozmów, zwłaszcza że obecnie potrzebował jakiejś akcji… Asuka przeprosiła go za całą sytuację, wręczając mu nawet coś do picia. Gdy Maji ogarnął, że to alkohol, odstawił kubek na blat jej biurka. Nie przepadał za tego typu przyjemnościami. Gdy kobieta zapytała o to, co wydarzyło się w wiosce, Rei zrelacjonował wszystko od momentu, gdy pokonali dzika w świątyni. Nie było sensu ukrywać niczego, a jemu zależało by uzyskać wszelkie możliwe formy pomocy. Gdy jego opowieść dobiegła końca, spojrzał w twarz Asuki.
– Nie jestem w stanie nawet wyobrazić sobie obecnego stanu Orihime……Pozostawiona sama sobie, bez ojca i matki. W ciemności jej jedyną nadzieją jestem teraz ja. Proszę o pozwolenie na kontynuowanie mojej misji na waszym terenie... Chciałbym pomóc jej wrócić do domu, może to jedno uratowane życie będzie warte więcej niż moje grzechy .
Rei dopiero teraz poczuł na sobie zmęczenie całego dnia. Mimo że nie wykorzystał nawet małej części swoich zasobów chakry to sama podróż w obie strony plus walka……Gdy wreszcie usiadł na fotelu, chciał już tylko zamknąć oczy i przenieść się w przyjemną krainę sennych marzeń.
0 x
Shindo
Posty: 158 Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=212662#p212662
GG/Discord: shindo_13
Aktualna postać: Shindo
Post
autor: Shindo » 11 sty 2024, o 10:32
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Eion - Misja D - Gracz nieaktywny
Saito - Misja D - Gracz nieaktywny
Kenji - Misja D - Gracz nieaktywny
Manjiro - Misja D
Rei Uta - Wyprawa B
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości