Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Profesjonalny rysunek by Etsuya W końcu młodzieńcy zatrzymali się, dzięki czemu Takashi mógł przygotować się do schwytania ich. Wiedział, że mają przewagę liczebną, tudzież nie będzie to takie proste, miał jednak w głowie opracowany pewien plan i zamierzał go zrealizować, chociaż nie był do końca pewien, czy zadziała. Miał bowiem wiele luk, nie miał jednak więcej czasu na myślenie, a nie mógł się oddalić, by nie zgubić ich z oczu, nie mógł też pozwolić sobie na utratę zbyt wielu pokładów chakry. I choć wykorzystanie jej w nadmiarze mogłoby mu pomóc, to jednak działaniem negatywnym miecza obosiecznego byłaby utrata sił, na którą nie mógł sobie pozwolić, od razu więc przeskoczył parę razy, by znaleźć się ("teraz będę posługiwał się obrazkiem z góry") na dachu budynku w dolnym prawym rogu. Ciągle kumulował chakrę w stopach, by jego ruchy były bezszelestne, zależało mu na tym, by chłopcy go nie zauważyli. Z dachu zeskoczył na ziemię (znajdował się więc w wąskim korytarzu między ściankami), uformował z dłoni dwie pieczęci, zmieszał w ustach odpowiednią ilość chakry, po czym wypluł na ziemię kleistą substancję, dzięki której zablokował przejście. Potem przeskoczył na dach następnego budynku (tego z daszkiem) i za nim znów zeskoczył na ziemię, zastawiając tę samą pułapkę z kleistej mazi (prawy, górny korytarz). Kiedy już to zrobił, wskoczył na następny dach, po czym okrążył placyk i zeskoczył na ziemię w ostatnim przejściu (tym w lewym dolnym rogu), tym razem jednak chciał się pokazać, tudzież przestał przesyłać energię do stóp, złodzieje mieli zobaczyć jego przybycie. -Siemka. - powiedział niedbale, krzywo się uśmiechając, kiedy już wyprostował nogi, zaczął iść powoli w ich stronę, sprawdzając ich reakcje. W czasie zastawiania pułapki uważał, by efekt jego techniki nie był zbyt głośny, dlatego schylał się blisko ziemi, wypluwając maź. Starał się również zachowywać tak cicho, jak potrafił, ale w końcu był ninją, działanie w ukryciu i zastawianie tego typu pułapek to przecież jego specjalność. Nara wiedział, że tego typu działania na pewno zajmą mu parę minutek, jednak brał pod uwagę to, że dźwiganie ciężkich skrzyń z pomarańczami jest męczące i teraz chłopcy z pewnością będą musieli poświęcić chwilę na odpoczynek, taka ilość czasu z pewnością powinna mu wystarczyć.
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Członek klanu Nara doskonale zdawał sobie sprawę z przewagi młodocianych przestępców, wynikała ona w głównej mierze z ich liczebności oraz dokładnej znajomości pobliskich terenów. Takashi wiedział, gdzie się znajduje, jednak nie znał precyzyjnie rozkładu ulic oraz budynków, nie znał też wielu przydatnych technik, które by mu pomogły w tej konkretnej sytuacji. Zastawienie kleistej pułapki było dobrym pomysłem, cieszył się, że ostatnio wybrał akurat tę zdolność do opanowania, trzech chłopców było uziemionych, wciąż pozostawiał jednak problem pozostałej dwójki. Nie miał zbyt dużo czasu na zastanowienie się, wiedział, że póki co, ta trójka jest uziemiona, od razu zaczął więc biec za dwoma uciekinierami. Jak do tej pory, udało mu się oszczędzić dużo sił, tudzież całą swoją energię skoncentrował właśnie na wymuszeniu od swoich nóg jak najlepszej i jak najszybciej pracy. Wiedział, że po drodze może napotkać przeszkody, ale jego zwinność powinna mu pozwolić ominąć je i kontynuować pościg. Nie musiał łapać wszystkich, ale przydałoby się schwytać tego najstarszego, który zdawał się operować całą akcją, jeśli Takashi by go dopadł, z pewnością doprowadziłby go do ostatniego, a tym sposobem miałby całą piątkę. Tak czy siak, na razie musiał biec ile sił w nogach, nic innego nie mógł uczynić. Powinno mu się ostatecznie udać dogonić któregoś z nich, w końcu od lat trenował i schwytanie dzieciaka powinno być dla niego przysłowiową bułką z masłem. Na pewnym etapie zrobiło mu się jednak niedobrze. -Cholera, nie powinienem jeść tego drugiego onigiri. - zatrzymał się i chwycił prawą dłonią za usta, powstrzymując pawia. Z każdą chwilą chłopcy powinni się od niego coraz bardziej oddalać. A może dopadło ich zmęczenie i krótka chwila zatrzymania bohatera wcale nie zaprzepaści jego szans na powodzenie? Starał się nie tracić ich z oczu, ale po zatrzymaniu się musiał ponownie ich zlokalizować, dlatego starał się rozejrzeć we wszystkie strony, szukając któregokolwiek z nich, nie trafił nadziei.
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Gonitwa za chłopcami nie należała do najłatwiejszych, jednak wszystkie te lata treningów z ojcem nie poszły Takashi'emu na marne. Już za młodu opanował podstawy i nauczył się wyciągać znacznie więcej ze swojego organizmu, co dawało mu przewagę nad ludźmi, którzy nie specjalizowali się w sztukach ninja. Jasne, zdarzały się przypadki osób, które mimo braku talentu wiążącego się z wykorzystaniem chakry, znacząco przeważali niejednego potężnego shinobi, w tym przypadku jednak mowa o piątce dzieciaków. Chyba tylko jeden z nich mógł tak na poważnie ścigać się z członkiem klanu Nara, pech chciał, że brakowało mu właściwego instynktu i zwinności, którymi bohater go przerastał. Potknął się, a na dodatek doznał kontuzji, o czym świadczyły wykrzykiwane przez niego jęki, sytuacja nie wyglądała najlepiej i przybrała zupełnie niechciany obrót. -Nie krzycz już, wszystko będzie w porządku, staraj się tylko nie ruszać. - starał się uspokoić chłopaka, w tym samym momencie spostrzegł, jak ostatni z paczki oddala się na dobre, nie było jednak potrzeby łapania go. -Im mniej będziesz nią ruszał, tym mniej będzie bolało. Sam nie posiadał żadnej wiedzy z zakresu ortopedii, wiedział, że w tej sytuacji kończynę należy albo usztywnić, często jednak na początku trzeba było ją nastawić, wszystko zależy od rodzaju złamania. Nara nie wiedział jednak, jak wykonać taki zabieg, a nie chciał tylko pogorszyć sprawy. -Czy w okolicy jest jakiś lekarz? - krzyczał, ile sił w gardle. -Ten tutaj potrzebuje pomocy. Wiedział, że w wiosce spotkać można zarówno wielu shinobi, którzy specjalizują się w Iryōjutsu, jak i zwykłych lekarzy, może akurat ktoś jest w okolicy? Jeśli nie, będzie trzeba zanieść go do najbliższego punktu medycznego, ale w tego typu momentach czas działa na ich niekorzyść. Należy również pamiętać o trójce uwięzionych parę uliczek dalej dzieciaków, którymi też trzeba się zająć. -Co za upierdliwość...
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Niestety przez hałas dobiegający bezpośrednio z głównej alei wioski nikt nie był w stanie usłyszeć wołania Takashi'ego o pomoc. Nie mógł w żaden sposób ukoić bólu chłopaka, musiał więc udać się z nim do najbliższego punktu medycznego, aczkolwiek ten znajdował się dobrych parę kilometrów od ich aktualnego położenia. Nie mógł jednak pozwolić na to, by komukolwiek działa się krzywda, głupie, dziecinne zabawy przerodziły się w niechcianą dla nikogo sytuację, której trzeba było w jakiś sposób zaradzić. -Zamknij się. - przerwał na chwilę i chwycił chłopaka za przedramię. -Dla mnie jest to nawet bardziej kłopotliwe, niż dla ciebie, więc po prostu się nie odzywaj i współpracuj. - po tych słowach podniósł go, ciągnąc mocno za rękę i zarzucając ją na swoje ramię. -Staraj się nie forsować nogi, musimy cię zabrać do szpitala. Po tych słowach zaparł się i zaczął prowadzić jegomościa, robiąc za podpórkę, w najgorszym wypadku mógł przecież przekonać go metodą siłową, ale na pewno nie chciałby zaniechać współpracy ze względu na swój stan. Młody Nara stawiał kroki powoli, wiedział, że nie może się spieszyć, by nie obciążyć przypadkiem kroki koleżki. Jego celem było teraz dotarcie do alei głównej, a nóż widelec po drodze pojawi się ktoś, kto będzie w stanie im pomóc w podróży, a nawet udzieli pierwszej pomocy? Po kilku minutach powolnego przemarszu w końcu dotarli do głównej ulicy. Jak na tę porę, po wiosce kręciło się dość dużo ludzi, a gdzieś w tłumie shinobi dostrzegł bardziej doświadczonego od siebie kolegę, kojarzył go ze względu na swojego ojca, często chodzili razem na różne misje. Nie mógł przyspieszyć kroku, dlatego wystawił wolną rękę w górę i zaczął nią machać. -Hej, pomocy! - krzyknął, po czym nabrał powietrza w płuca, by powtórzyć raz jeszcze. -Pomocy! Starał się zwrócić na sobie jego uwagę i gdyby nie to, że szedł właśnie w ich stronę, chyba by mu się nie udało. Kiedy był już obok, odetchnął z ulgą i zaczął wyjaśniać całą sytuację. -W końcu udało mi się spotkać znajomą twarz! - zaczął spokojnie, po czym przeszedł do właściwej treści. -Grupka pięciu chłopców okradła stoisko z owocami w alejce po drugiej stronie tych budynków. Goniłem ich i udało mi się schwytać trójkę z nich razem ze skradzionym towarem, znajdują się w bocznej uliczce jakieś sto pięćdziesiąt metrów stąd, w tamtą stronę. - wskazał ręką właściwy kierunek. -Jeden z dzieciaków uciekł, a ten tutaj chyba przewodził całą akcją. Kiedy go goniłem, upadł i coś zrobił sobie z nogą, potrzebuje pomocy medyka. Pomożesz mi?
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Całe szczęście nieopodal uliczki, z której wyszli, akurat swoje żale do strażników wylewał właściciel okradzionego stoiska z owocami. Energicznie wymachiwał rękami, dając do zrozumienia o tragizmie całej sytuacji, zdawać by się mogło, że te dwie skrzynki pomarańczy naprawdę wiele dla niego znaczyły, ale w sumie - w dzisiejszych czasach za kilo pomarańczy trzeba wyrzucić z portfela trochę Ryo, nic więc dziwnego, że przejmuje się kradzieżą. W pewnej chwili dostrzegł Takashi'ego i kiedy tylko nadarzyła się okazja, chłopak wyjaśnił im przebieg całej akcji, która wcale nie zakończyła się tak, jakby sobie tego zażyczył. Miał plan, którego kurczowo się trzymał i chociaż brał pod uwagę kilka możliwości, to jednak w którymś momencie potknęła mu się noga i we znaki dał się jego brak doświadczenia i znajomość niewystarczającej ilości sztuk shinobi. Całe szczęście tylko jeden z młodocianych przestępców ucierpiał i to w dodatku nie doznając poważniejszych obrażeń - doszło jedynie do złamania, którym szybko zajmą się w najbliższym szpitalu. Po całym zajściu młody Nara przekazał jegomościa strażnikom, którzy zadeklarowali się dokończyć sprawę, przyjął także mieszek z pokaźną sumką Ryo, którą na pewno przeznaczy później na coś dla siebie odpowiedniego, na razie jednak postanowił ominąć sklep i udał się do Siedziby władzy po kolejne zadanie, miał jeszcze dużo czasu przed zachodem słońca i możliwe, że uda mu się zarobić jeszcze więcej. Właśnie z tego powodu skierował swe kroki w odpowiednią stronę i opuścił towarzystwo. -Cholera, gdybym tylko posiadał więcej technik, mógłbym od razu złapać całą piątkę. Gdybym tylko był silniejszy, nie doszłoby do takiej sytuacji i wszystko zakończyłbym w jednej chwili. Przecież tyle czasu trenowałem z tatą, uczyłem się pilnie i tak bardzo się starałem. Wszystko to jak krew w piach! - przeklinał się w myślach i zatrzymał się na chwilę, po czym spojrzał w niebo, drapiąc się w tył głowy. -Jakie to wszystko kłopotliwe. Po tym westchnieniu ruszył dalej i lada moment miał znaleźć się w obranym za cel miejscu. Starał się spacerować powoli, by jego zasoby chakry odnowiły się przynajmniej w pewnym stopniu, nie kontrolował chakry na tyle dobrze, by korzystanie z tylu jutsu jednocześnie nie sprawiało mu problemów. Wręcz przeciwnie - użyta wcześniej dwa razy zdolność pozbawiła go niemalże jednej trzeciej energii, a to nie świadczy o dobrych statystykach. No nic, nie ma się czym martwić, takie szczęście początkującego, wszystkiego trzeba się w swoim czasie nauczyć.
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
Aktualny wygląd fortecy-sana.Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.StatystykiKEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina. NATURA CHAKRY: Katon. STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken UMIEJĘTNOŚCI:
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328 KONTROLA CHAKRY: A MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107% MNOŻNIKI: Brak. POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E GENJUTSU E STYLE WALKI
Chanbara S
Rankanken B
---
IRYōJUTSU A FūINJUTSU D ELEMENTARNE:
KATON A SUITON E FUUTON E DOTON E RAITON E
KLANOWE B
Znane technikiFuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Ostatnio czas płynął Obiemu w zaskakująco równomiernym i spokojnym tempem. Mało co się działo, niewiele rzeczy się zmieniło, a on.. Trwał w tym wszystkim dość biernie, pozwalając sobie dryfować z nurtem, wpadł w przyjemną rutynę opieki nad siostrą i treningów. Cały chyba problem był w tym, że to było miłe, odmóżdzająco wręcz. Nie musiał się o nic szczególnego martwić ani zajmować.. Żył dla samego życia.
Co oczywiście stało się nużące. Choć obecny stan bycia pozornie mu pasował, coraz częściej wydawał się wręcz szukać zwady. Rozglądał się za awanturą, gotów do niej dołączyć, ale świat jakby uparł się by być spokojny i nudny.
Dlatego tego dnia postanowił wykorzystać czas by pobiegać. Zazwyczaj nie robił tego w mieście, ale tym razem zrobił wyjątek i ruszył przed siebie bez większego zastanawiania się. W sumie to nawet nie rozglądał się po ludziach, po prostu cieszył się w ruchu, pogody.. I bum.
Leżał na ziemi.
Nawet nie zorientował się co się stało. Było spokojnie, bez nerwów, a potem.. Potem jak zobaczył czyjąś wyciągniętą nogę, to było już za późno. Odwrócił się ciężko na plecy.
- Ała - powiedział słabo, przykładając dłoń do czoła. Przez palce spojrzał na sprawcę tego zamieszania i prawdę mówiąc.. No nie był zachwycony.
- Mogłeś po prostu zawołać idioto. Przecież głosu ci nie odjęło - jęknął wściekle, siadając i sprawdzając straty fizyczne. Moralne już oszacował i były poważne, na tyle, że jeśli smark nie miał jakiegoś dobrego powodu, to Obi miał w planie złamać mu nogę, by więcej jej nie wystawiał.
- O co tu chodzi - zażądał wyjaśnień, rozmasowując obolałe miejsca ciała.
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
Aktualny wygląd fortecy-sana.Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.StatystykiKEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina. NATURA CHAKRY: Katon. STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken UMIEJĘTNOŚCI:
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328 KONTROLA CHAKRY: A MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107% MNOŻNIKI: Brak. POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E GENJUTSU E STYLE WALKI
Chanbara S
Rankanken B
---
IRYōJUTSU A FūINJUTSU D ELEMENTARNE:
KATON A SUITON E FUUTON E DOTON E RAITON E
KLANOWE B
Znane technikiFuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Meijin ruszył we wskazanym mu kierunku. Nigdy wcześniej nie był w tych okolicach więc nie wiedział czego się spodziewać. Czy mógł zaufać temu mężczyźnie? Co jeśli zostanie skierowany prosto w stronę jakichś kłopotów? Ale z drugiej strony przecież ludzie powinni sobie pomagać, nie było powodu aby wprowadzać Meijina w błąd. Chłopak zastanawiał się nad tym co się wydarzy kiedy nagle spojrzał przed siebie, na horyzoncie zaczęły majaczyć jakieś kształty. -Jednak nie kłamał. Powiedział do siebie z uśmiechem i mimowolnie przyspieszył.
Kiedy Meijin mijał bramę wejściową do wioski odczuć dało się bijącą od niego ekscytację. Jego oczy przeskakiwały z jednej budowli na druga; to był pierwszy raz kiedy widział tak wielkie i skomplikowanie zbudowane budynki. -Woah Wyrwało mu się mimowolnie kiedy w oddali zobaczył górujący nad wszystkim budynek. Jego reakcja wywołała wśród strażników uśmiech politowania. Pewnie pomyśleli sobie "taki stary, a jaki dziwny". Chrzanić ich Rzucił do siebie Meijin i skierował się w stronę najbliższego straganu. Ogrom towarów i ludzi przytłaczał chłopaka, gdyby tylko miał więcej pieniędzy, to pewnie zacząłby kupować wszystko co wpadłoby mu w ręce. Na jego nieszczęście(bądź też szczęście), był bez grosza przy duszy. Musiał więc obejść się smakiem i zająć poważnymi rzeczami, takimi jak, no nie wiem, odpoczynek, jedzenie czy znalezienie sensu życia.
Nie pozostało mu nic innego jak porozglądać się po osadzie, może przypadkiem uda mu się czegoś dowiedzieć? To by było... Pomyślał sobie Meijin i skręcił w jakąś boczną uliczkę.