[Event] Obóz najemników

Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: [Event] Obóz najemników

Post autor: Kyoushi »

  • Pożegnawszy wzrokiem trójkę, która była zbliżona w pewnym sensie do Yamiego, białowłosy miał czas by dokończyć ubieranie się na nowo, po tym, gdy zdjął cały ekwipunek, który ciążył mu przy waleniu szybkiego kimona na siedząco. Teraz, gdy mogli się rozejść, a on dodał swoje trzy grosze do całej sytuacji, by już świadom, że wziął na swoje barki ogromną odpowiedzialność wyuczenia nowego Jinchuuriki jak poruszać się w tym okrutnym świecie. On sam posiadał już wstępną wiedzę, najprawdopodobniej będzie musiał się nią podzielić – jak wiadomo, nie za darmo. Coś za coś, jednak, co – to była jeszcze tajemnica. Aktualnie wraz z Matatabim cieszył się mając kompana, z którym może dzielić się jakimiś emocjami czy przeżyciami, czego brakowało mu na ostatnich możliwych eskapadach, gdzie jego partnerem był oschły służbista Uchiha, który nie miał nigdy nic do powiedzenia oprócz – naprzód i w tył. Dziękując Ichirou za wsparcie choćby swoim spojrzeniem, mógł odnieść się do pozostałych komentarzy. Pierwszym, do którego mógł zagaić był Akarui, ten, który musiał wyjść z Iglicy ze względu na panujące tam warunki i wkroczyć do obozu. Zdolny medyk, który rzeczywiście w wyprawach mógł przynieść korzyści obojgu Jinchuuriki. Przemyślawszy to, miał na względzie bezpieczeństwo po pierwsze swoje, a później Yamochłona, który przecież mógł stracić panowanie w każdej chwili w obliczu ran i tego, co może z nim się stać.
    - Nie ważne, poszli to poszli. Teraz o nieobecnych nie ma co rozmawiać – zakończył wątek i odniósł się do słów Yamiego jak i Akaruia, który zaproponował to, że może im towarzyszyć. Nic nie stało na przeszkodzie, a raczej był to element dodatni. Medyk w grupie to coś bardzo pozytywnego, szczególnie, gdy sytuacja może stać się ciężka. Ujawnienie swoich umiejętności może nie być konieczne, więc dlaczego miałby się czegokolwiek obawiać – w końcu tutaj ich nie pokazał nawet na sekundę, będąc na tyle silnym by radzić sobie bez nich. – Nie trzeba mi dziękować. Robię to w obawie nie tylko o życie Yamiego, ale i setek mieszkańców choćby jego wioski. A także to, że lubię wyzwania, a Jinchuuriki pod opieką to coś równie intrygującego. – Uśmiechnął się kompletując już cały swój ekwipunek. W tej chwili zauważył jak spoglądała na niego Rida, która na pewno nie do końca ufała białowłosemu członkowi klanu Uchiha, a to tylko przez wzgląd na to, dla kogo pracował. Samemu przecież nie będąc pełnokrwistym Uchiha. – Spokojnie, następnym razem spotkasz nas, gdy Yami będzie wyszkolonym Jinchuuriki, a wtedy odetchniesz z ulgą i nie będziesz się wahała zaufać. – Zakończył z klasycznym już uśmiechem na ustach, spoglądając na Ridę, a po chwili przenosząc wzrok na Masako, która w końcu była gotowa do podróży. – Wybacz, jednak ta sprawa jest niecierpiąca zwłoki, a Katsumi zrozumie moją nieobecność i to, że mogę pomóc Yamiemu. Spotkamy się w Sogen Masako i wtedy podziękujesz, widząc efekty Twojego treningu. – Zuchwale podkreślił to zdanie, dając jej do zrozumienia, że nie pozwoli o sobie zapomnieć choćby w wiosce, w której obydwoje mieszkają. Następnie zwrócił się na pożegnanie do Ichirou:
    - Gdy wrócę, chciałbym z Tobą jeszcze porozmawiać. Odnajdę Cię na pustyni jak mniemam? Mam nadzieję, że do tego czasu Klepsydra będzie na tyle znana, że nie będę musiał wcale szukać, a sama mnie znajdzie… - nawiązał, następnie mówiąc do Yamiego i Akaruia – Ruszajmy więc, szkoda czasu do stracenia. Resztę możemy omówić po drodze. Czeka nas sporo pracy… - wtem, wyszli z namiotu we trójkę, chcąc wykorzystać jak najszybciej nagromadzony czas. Białowłosy wiedział jeszcze, że będzie potrzebował paru solidnych treningów, by wzmocnić swoje umiejętności supporterskie, aniżeli wciąż szkolić się w ofensywie.
z/t z chłopakami
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: [Event] Obóz najemników

Post autor: Reika »

Wdzięczność Masako była naprawdę niesamowita, zwłaszcza że proponowała nocleg w swoim domu, gdyby Reika zawitała kiedyś do miasta Uchihów. Było to ostatnie miejsce, do którego by się wybrała, ale o tym już dziewczyna nie musiała wiedzieć. Nie chciała jej robić przykrości, dlatego też w podziękowaniu uśmiechnęła się tylko i skinęła głową, pozostawiając ją z Kyoushim, który chciał aby przekazała wiadomość Liderce, bo sam nie będzie mógł zdać raportu ze względu na to, że miał się zająć Yamim. Reika miała co do tego wątpliwości, jednak ostatecznie musiała zaufać Białowłosemu i miała nadzieję, że się nie rozczaruje. Słysząc jego słowa, skinęła głową.
- Uważajcie na siebie i chrońcie Yamiego. - Zwróciła się do Kyoushiego i Akaruia. - Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś przyjdzie nam się spotkać.
W tym czasie podeszła jeszcze do niej Masako i położyła swoją dłoń na jej ramieniu. Spojrzała na dziewczynę z uwagą i wysłuchała jej niespodziewanych słów. Aż tak bardzo było widać jej niechęć do tego klanu? Cóż, miała ku temu solidne powody. Od lat Sharingan był powodem bólu i cierpienia i co jakiś czas zjawiała się osoba z tego klanu, która zeszła na złą drogę z powodu zniszczonej psychiki. Katsumi na obecną chwilę była pokojowo nastawiona, ale co będzie jak zmieni się władza? Jak dostanie ją kolejny oszołom pragnący jeszcze więcej?
- Wiem o tym, Masako. - Zapewniła ją. - Niestety, wiem też że Sharingan mocno was zmienia i ci słabsi psychicznie po prostu nie dają rady i załamują się, robiąc przy tym głupstwa. Wasze oczy są niebezpieczne nie tylko dla innych, ale też dla was samych. Musicie lepiej się pilnować. Przekaż proszę Katsumi, żeby konieczne wysłała za Yoshimitsu list gończy i tropicieli. Trzeba go unieszkodliwić, zanim zrobi coś jeszcze gorszego.
Tak, Liderka Uchiha powinna coś zrobić z tym draniem, bo był wyjątkowo niebezpieczny i mógł zrobić naprawdę złe rzeczy. Z Demonem mu nie poszło, bo spotkał się ze zbyt dużym sprzeciwem najemników, jednak był zdolny naprawdę do wszystkiego i nie mógł pozostać na wolności. Miała nadzieję, że Masako przekaże tą sugestię swojej przywódczyni, a tamta podejmie odpowiednie kroki. Tymczasem Yami podniósł się z posłania, gotowy do drogi ze swoimi nowymi kompanami. Na szybko naskrobał też wiadomość dla brata i złożoną kartkę przekazał Reice. Nawet nie kwapił się zabezpieczyć wiadomości, więc zapewne nie było w niej nic ważnego, poza zapewnieniem, że nic mu nie jest i że przez jakiś czas nie wróci do domu. Schowała więc wiadomość do swojej torby i na koniec uścisnęła dłoń Yamiego, Kyoushiego i Akarui.
- Bezpiecznej podróży. - Życzyła im.
No i chłopaki wyszli, a ona została już tylko z Masako i Ichirou. Ta pierwsza zapewne też się zwinie do Sogen, aby złożyć raport. Dłużej nie mogli tutaj siedzieć, więc lepiej przenieść się w inne miejsce. Reika spojrzała na przyjaciela, który zamierzał czekać na rozwój wypadków, ale pozostanie w obozie nie wchodziło w grę, jeśli nie chcieli zostać szczegółowo wypytani, gdy tylko Nara znajdą trochę więcej czasu. W mieście też się dowie o ewentualnym wybuchu wojny, więc może będzie chciał przejść się z nią? Będą mieć chwilę czasu na bardziej prywatną rozmowę.
- Idziesz ze mną do miasta? - Zapytała. - Jeśli wybuchnie wojna, to w stolicy też szybko się o tym dowiesz. Musimy stąd iść, a ja mam do przekazania wiadomość. Chętnie też się porządnie wykąpię i przebiorę w czyste rzeczy.
Jeśli Ichirou się zgodzi, to oni też opuszczą namiot, zaś Reika pożegna się z Masako. Widać było, że dziewczyna jest naprawdę ogarnięta i zdaje sobie sprawę z niektórych rzeczy. Może będzie jedną z tych, których Sharingan nie zniszczy na tyle, żeby mogła nadal bronić pokoju między klanami. Oby.
0 x
Awatar użytkownika
Akarui
Postać porzucona
Posty: 1567
Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)

Re: [Event] Obóz najemników

Post autor: Akarui »

Ahoj, Przygodo!

Cóż, tego jednego się nie spodziewał. Nie dawał sobie szans na to, że ktokolwiek poprze jego pomysł. Podróż mogła być niebezpieczna, a między Yami'm a Youshi'm mogło dojść do wymiany wielu ciekawych informacji. Akarui mógł też co nieco się dowiedzieć! To bardzo pozytywne zaskoczenie, że mu zaufano i pozwolono wyruszyć razem z Jinchurikki'm. Jak tylko więc sam Yami zaczął się zbierać, to samo zrobił Akarui.

Może nie był tak przygotowany do podróży jak Ichirou, by mieć w zwoju zapieczętowane dodatkowe ubrania, ale jednak co nieco mógł zdziałać przed podróżą. Miska z wodą i jakieś mydło zabrane z namiotu medycznego musiało wystarczyć. Akarui wyszedł przed namiot, by nie nachlapać na ludzi, zdjął z siebie koszulkę i wyszorował tors, ramiona, karczycho i głowę z włosami. Wytarł się i założył wcześniej zdjęte ciuchy: swoją czerwoną bluzę i długie spodnie, chowając szorty do plecaka. Po umyciu stóp schował sandały zamieniając je na swoje normalne, wysokie buty. Robiło się już zdecydowanie chłodniej, mieliśmy jesień, a niedługo trzeba będzie kupić sobie nowy płaszcz na zimę.

Medyk sprawdził stan swojego sprzętu. Wszystko w nienaruszonym stanie. Po uzupełnieniu stanu bukłaków był gotów do drogi. W tym czasie Yami i Kyoushi również zdążyli się przygotować, nadszedł więc czas na pożegnanie. RIda podała mu rękę, którą z chęcią uścisnął: - Dziękuję, Rida-san. Wspaniale było móc obserwować Cię przy pracy. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś przyjdzie nam się zobaczyć. Potem podszedł do Ichirou, by i jemu podać dłoń: - Ichirou-san, cieszę się, że mogłem Cię poznać. Mam nadzieję, że jeszcze usłyszę o Klepsydrze.

I trójka wyruszyła przed siebie. Wszyscy bogatsi o nowe przeżycia i doświadczenie, niektórzy ubożsi o znajomych, ale na pewno z chęcią, by kroczyć dalej. Przed nimi nowa droga, mająca na celu... No właśnie, co takiego? Wiadome było jedno: Kyoushi zna kogoś, kto może pomóc zrozumieć im, czym jest bestia uwięziona w młodym chłopaku. Jednakże, czy muszą tam się udać od razu? - Nie wiem jak Wy, ale chociażby jeden dzień w Onsenie, to by się przydał nam wszystkim... Znacie może jakiś w okolicy?

z/t z chłopakami ;)
0 x
MOWA
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3921
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: [Event] Obóz najemników

Post autor: Ichirou »

  • [zt] z Reiką.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: [Event] Obóz najemników

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości