Wioska Hitomura
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Wioska Hitomura
C - 9/30 Starszy wioski ożywił się, widząc młodego ninja. Najwidoczniej po ubiorze, ekwipunku czy po prostu rodowym, zmęczonym i znudzonym wyrazie twarzy od razu rozpoznał do jakiego klanu należy Takashi.
- Nara? Wspaniale! - zaskrzeczał, łapiąc chłopaka za ramię - Twoje zadanie jest ważniejsze niż zwykła walka, choć nie pogardzimy także wsparciem na tym polu - powiedział, ciągnąc chłopaka pod ścianę jednego z większych budynków. Znajdował się tam stół, na którym rozwinięta była płachta papieru przedstawiająca plan całej wioski. Rynek pośrodku, droższe budynki dookoła niego, spichlerze w kolejnym kręgu i domy czy warsztaty należące do uboższych mieszkańców.
- Sprawa wygląda tak, że mamy jeszcze co najmniej całą noc na wzniesienie jakichś zasieków - rzekł starzec, pochylając się nad stołem - Potrzebny nam więc merytoryczny umysł, z którego tak znany jest pański klan, by jak najbardziej utrudnić bandytom atak na naszą wioskę. Ihito... - dodał, wskazując skinięciem głowy na mężczyznę który przyprowadził tutaj młodego shinobi - ...według niego zaatakują jutro w południe z tej strony - rzekł, pokazując palcem na jedną ze stron wioski.
- Damy ci chwilę, młody człowieku. Możemy wykopać parę dołów i postawić nieco płotów czy zasieków, jednak zastanów się szybko - powiedział, po czym podreptał w inną stronę, zostawiając Takashiego samego z płachtą papieru i jego myślami.
Ukryty tekst
0 x
¯\_(ツ)_/¯
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wioska Hitomura
Dopiero teraz Takaś dowiedział się o tym, że atak ma nadejść następnego dnia, czyli tak naprawdę do natarcia czekało ich jeszcze dobrych kilka godzin. Czas ten trzeba było wykorzystać jak najlepiej, a wszystko wskazywało na to, że szykowała się nie lada jatka, właśnie z tego powodu trzeba było zmobilizować wszystkich do przygotowań, dosłownie wszystkich, w obliczu zagrożenia cała wioska powinna połączyć siły i wykorzystać je w walce z nieprzyjacielem. Jak się okazało, to właśnie Nara miał być odpowiedzialny za wszystkie te przygotowania i na swoich barkach dźwigać los wszystkich mieszkańców Hitomury. Co miał począć? Przecież to pierwszy raz, kiedy miał kierować tego typu akcją, nigdy wcześniej nie prowadził tego typu symulacji, dlaczego miałoby mu się udać?
-Mendokusē. - wymamrotał pod nosem, krzywiąc się i chociaż cała ta sytuacja ani trochę mu się nie podobała, to miał tu chyba najwyższe kwalifikacje i musiał działać dla dobra ogółu. -Dobra, przecież tatulek przygotowywał mnie na takie okoliczności. Uda mi się.
Motywowanie się w myślach było z pewnością dobrym pomysłem, bo w kilka chwil nastrój niepewności i strachu minął, a na ich miejscu pojawiły się zarówno podekscytowanie, jak i chęć pomocy okolicznym mieszkańcom, w tego typu przypadkach nie można się wahać, trzeba działać.
Po wysłuchaniu jegomościa i dokładnym przedstawieniu planu wioski mógł zebrać do kupy wszystkie informacje i przeanalizować potencjalne scenariusze. Mieli podejrzenia co do kierunku, z którego nadejdzie atak, wszystkie te dane tak naprawdę powinny wystarczyć do sporządzenia swoistego zarysu planu, według którego mieli działać. Nara pożyczył od rozmówcy mapę i coś do pisania, po czym zaczął kreślić na papierze pewne elementy i tłumaczyć je na bieżąco.
-Przedstawione przez was dane zawierają dwie istotne informacje, a mianowicie potencjalny czas oraz kierunek ataku. Prawda jest taka, że jeśli wszystko poszłoby zgodnie z tymi przypuszczeniami, sytuacja znacząco odwróciłaby się na naszą korzyść, ale niczego nie możemy być pewni. Nie wiem, skąd w ogóle zaczerpnęliście tych wiadomości, ale stawka jest zbyt wysoka, byśmy mogli sobie pozwolić na jakąkolwiek pomyłkę. Przygotowania zaczynamy od razu, musicie zaangażować każdego mieszkańca wioski do pomocy, inaczej nie będziemy w stanie się przygotować. Musimy zbudować mury w trzech miejscach wokół wioski, zostawiając między nimi sporych rozmiarów przejścia. Będą one na tyle duże, by każda znajdująca się tam ekipa była w stanie patrolować ją na tyle, by uniknąć wejścia nieprzyjaciela poza zasięg muru, czyli na teren wioski. Przy przejściach ustawimy prowizoryczne zasieki, które z pewnością chociaż w drobnym stopniu ograniczą poruszanie się bandytów. - wskazywał palcem kolejne punkty na mapie, rysując następne. -Po przeprowadzeniu wszystkich przygotowań każdy cywil ma udać się do centrum wioski, na rynek, to tam zgromadzeni zostaną cywile, to będzie najbezpieczniejsze miejsce w trakcie trwania zamieszek. A teraz najważniejsze, czyli rozkład naszych ludzi. Utworzymy cztery główne formacje - jedną główną, większą, dwie małe, awaryjne i ostatnią, składającą się z trzech waszych najszybszych ludzi. Pierwsza formacja składać się będzie z największej ilości jednostek, zajmą pozycję przy północnym przejściu w murze i będą odpowiedzialni za bezpośrednią konfrontację z wrogiem w oparciu o pozyskane informacje, jeśli rzeczywiście z tamtej strony nadejść ma atak, będziemy przygotowani. Przy tej grupie walczyć będę również ja. Dwie mniejsze grupy zajmą kolejno południowo-zachodnie i południowo-wschodnie przejścia muru. Jak już wspomniałem, nie wiemy skąd nadejdzie atak i jeśli od północy, wszystko będzie dobrze, ale jeśli od tych dwóch stron również, będziemy przygotowani. Możemy również spodziewać się odwrócenia uwagi i ataku z innej strony, a jeśli każda z trzech dróg będzie obstawiona, unikniemy ataku z zaskoczenia. Teraz ostatnia formacja, czyli trójka waszych najszybszych ludzi. Odpowiedzialni będą oni za ochronę strategicznych punktów i wyposażeni będą w race, o ile takowe posiadacie. Jeśli nie, wykorzystają chociażby wzniecenie dużego ognia celem skupienia uwagi pozostałych. Jeden z trójki zajmie bezpieczną pozycję za formacją przy południowo-zachodnim przejściu, drugi to samo, ale analogicznie przy południowo-wschodnim, trzeci zaś będzie ochraniał ludzi przy rynku, nigdy nic nie wiadomo. Ich zadaniem będzie obserwacja podległych im terenów i reakcja w przypadku zagrożenia. Jeśli przykładowo z południowo-zachodniej strony nadejdzie atak i zgromadzone tam siły na pewno sobie nie poradzą, wówczas celem naszego asa będzie wystrzelenie racy albo wzniecenie ognia na tyle dużego, by zwrócić uwagę pozostałych grup, a to pozwoli nam na dosłanie wsparcia i obronę punktu. Kluczowymi elementami planu jest właśnie ta ostatnia trójka, dzięki której będziemy w stanie odeprzeć niespodziewane zagrożenie, o ile takie w ogóle się pojawi, trzeba dmuchać na zimne.
Takashi miał pewność co do tego, że wszystko wyjaśnił bardzo dokładnie, ale nie wiedział, czy starczy im na wszystko czasu i czy w ogóle dysponują taką ilością ludzi. Szykowali się przecież do starcia, tudzież powinni się przygotować na wszelkie okoliczności, a wszystko wskazywało na to, że to miało być coś na wzór pomniejszej bitwy. W każdym razie jego plan wydawał się być najlepszym rozwiązaniem i nawet, jeśli do obstawy którejś ze stron będzie trzeba użyć jedynie dwójki ludzi, będzie to musiało wystarczyć. Wszystko tak naprawdę zależało od tej trójki asów.
-Myślicie, że starczy nam i czasu, i ludzi na podjęcie się przygotowań? Jeśli zaangażujemy wszystkich, damy radę.
Ukryty tekst
0 x
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Wioska Hitomura
C 11/30
Starszy wioski i reszta ważniejszych osób w wiosce spojrzała po sobie. Mieli wznieść mur, w jakieś dziesięć godzin? Młody ninja chyba nie spodziewał się przecież, że będą pracować całą noc... a rankiem stanąć jeszcze do walki z mniej liczniejszym, ale zapewne o wiele lepiej wyszkolonym i wyposażonym przeciwnikiem?
- Zrobimy... ukhm... co w naszej mocy - powiedział sołtys, po czym podreptał do reszty robotników pracujących na rynku by przekazać im instrukcje wygłoszone przez Takashiego, które... cóż, nie spotkały się ze zbyt dużym entuzjazmem. *** O mniej więcej trzeciej w nocy przygotowania były zakończone. Nie udało się wznieść muru per se - były to worki z piaskiem lub ziemią, położone podwójnie na ziemi, na nich zaś stały drewniane bariery, na szybko wyrwane z płotów czy zagród okolicznych domostw. Nie powstrzymają one z pewnością na długo nikogo kto ma zdrowe ręce - dawały jednak lepszą pozycję obrońcom oraz choć zabierały napastnikom choć sekundę uwagi.
Do tego w przejściach - wedle zaleceń Nary - postawiono zasieki. Były to zaostrzone kawały drewna, czasem wbite w ziemię, czasem stojące w specjalnych barierach, czasem ukryte metr pod ziemią pod rozłożoną przykrywką z liści i gałęzi. Wieśniacy zostali także podzieleni na trzy grupy - piętnaście, pięć, pięć i trzech młodzików, mających służyć za posłańców i informatorów.
Do świtu pozostały jeszcze dwie-trzy godziny. Nara mógł wykorzystać ten czas na odpoczynek - tak jak zresztą reszta "wojowników", którzy wyglądali jakby potrzebowali pełnych dziesięciu godzin odpoczynku przed walką o swój dobytek. Cóż - zawierzyli jednak zmysłowi taktycznemu Takashiego. Ranek pokaże, czy aż tak duże umocnienia pomogą zniwelować gorszą formę fizyczną walczących wojów.
0 x
¯\_(ツ)_/¯
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wioska Hitomura
Czasu na przygotowania rzeczywiście nie było zbyt wiele, ale prawda jest taka, że na spokojnie można było zrealizować cały plan, wykorzystując każdy możliwy nakład siły w wiosce. Rąk do pracy przecież nie brakowało, a i sam Takashi zabrał się za robotę od razu po zaaprobowaniu jego koncepcji. Przecież jeśli cokolwiek miałoby się nie udać, głównodowodzący nie zgodziłby się na podjęcie jakichkolwiek działań, wówczas trzeba by było szukać innego rozwiązania, tymczasem każdy zaczął postępować według zaleceń młodego Nary, czyli cień szansy na powodzenie gdzieś tam był.
Wszystko było gotowe dopiero około godziny trzeciej i choć w pewnym sensie odbiegało to od wyobrażeń bohatera, to jednak w zupełności wystarczyło do potencjalnej potyczki, tak przynajmniej przewidywał. Do ranka mieli jeszcze kilka godzin, a jak inaczej mieli wykorzystać czas, jeśli nie na odpoczynku? Wiadomo - każdy był zmęczony przygotowaniami, a wojownicy powinni zregenerować energię przed walką, nikt jednak nie miał pewności, że do takowej dojdzie, mimo wszystko warto było dmuchać na zimne. Bez względu na to, co mieli zrobić inny, Takashi najzwyczajniej w świecie poszedł w kimę, komu jak komu, ale jemu odpoczynek był potrzebny. Obudzić się miał dopiero przed walką, a ponieważ lubił sobie pospać, to liczył na to, że ktoś go obudzi o odpowiedniej porze.
Takaś lubi sobie pospać i to bardzo.
0 x
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Wioska Hitomura
C 13/30
Takashiego obudziło gwałtowne potrząśnięcie. Nad jego łóżkiem - umiejscowionym w jednej z bogatszych posiadłości Hitomury - stał młody blondyn, ubrany w skórzaną kurtę i mający za pasem rzeźnicki, długi nóż. Oczywiście nie był jednym z bandytów, a jedynie chciał przekazać Narze, że mężczyzna który go tu sprowadził przyniósł niedawno wieści, że za jakieś pół godziny nukenini pojawią się w wiosce.
Na placu trwało zamieszanie. Nieprzystosowani do walki oraz dyscypliny wieśniacy praktycznie zapomnieli o niedawnych postanowieniach podzielenia na drużyny. Ktoś musiał im o tym przypomnieć - a czasu było coraz mniej. Niestety sołtys rozglądał się jedynie, nieco bezradnie, dookoła, zapewne żegnając się powoli ze swoim dobytkiem i mieszkaniem, w którym przeżył większość - jeśli nie całość - swojego życia. Potrzeba tu było kogoś kto przemówi do tłumu i zainspiruje go do dzielnej walki, nawet pomimo strachu przed umiejętnościami przeciwników oraz zbyt krótkiego snu.
Tylko kto to mógłby być...?
0 x
¯\_(ツ)_/¯
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wioska Hitomura
Poranek nastał znacznie szybciej, niż Takashi mógł się tego spodziewać. Czasu na sen było rzeczywiście niewiele, jednak każdy moment na regenerację sił był właściwy, w chwilach takich, jak ta, każda sekunda miała tak naprawdę znaczenie. Ze snu wybudził go niebrzydki blondyn w skórzanej kurtce, na którego Nara pewnie zwróciłby uwagę gdyby nie fakt, że lada moment mieli rzekomo stanąć do walki. Bohater wstał z łóżka, wyprostował ciuchy, skorzystał z toalety celem zrobienia siku i poprawienia wyglądu, a po tym wyszedł z budynku, który wcześniej udostępnił jeden z bogatszych mieszkańców Hitomury. To, co zastał na zewnątrz, bardzo go rozczarowało i wywołało ogromny niepokój.
Przecież mieli zaraz stanąć do walki, tymczasem większość zbrojnych tak naprawdę znajdowała się w jednym miejscu. A co z wcześniejszymi ustaleniami? Przecież mieli się podzielić w mniejsze ugrupowania i bronić trzech głównych dróg prowadzących do osady. Czarnowłosy nie był w stanie zlokalizować ani mężczyzny, z którym przyszedł w to miejsce, ani osoby, z którą w dniu wczorajszym przyszło mu dywagować na temat całego planu obrony, musiał więc sam przejąć inicjatywę, chociaż zupełnie mu to nie pasowało.
-Mendokusē. - rzucił do siebie pod nosem, po czym w jednej chwili znalazł się na jednym z wyższych budynków, w miejscu, z którego każdy go zobaczy i usłyszy. -Dostałem informację, że za około 30 minut wróg przeprowadzi atak, a wy nie trzymacie się planu. Jak chcecie obronić swoją wioskę, skoro nawet nie wykazujecie się jakimkolwiek zaangażowaniem? Napastnik jest bardziej doświadczony od was, może posiadać przewagę liczebną, jak chcecie sobie z nim poradzić? W chwilach takich jak ta najbardziej liczy się praca zespołowa i hart ducha, właśnie to może wam pozwolić uzyskać dostęp do siły, o jakiej istnieniu nie mieliście pojęcia. Ta siła pomoże wam zwyciężyć nawet taką walkę, która z góry skazana jest na porażkę. Ponadto bandyci nie wiedzą o mojej obecności, zaatakuje z zaskoczenia i dam wam ogromną przewagę, ale w pierwszej kolejności musicie się wziąć w garść, inaczej te przygotowania pójdą na marne i mogliście równie dobrze się stąd wynieść, oszczędzić życia, a tereny oddać im po dobroci. Wasz wybór. Jeśli chcecie zostać w tym miejscu i obronić wasze żony i dzieci, lepiej weźcie się w garść i ruszcie dupy w ustalone pozycje.
Nie był najlepszym mówcą, nigdy bowiem nie wychylał się przed szereg, coś w niego jednak wstąpiło i zmusiło go do użycia sformułowań, których z pewnością nigdy w życiu by nie użył. Po prostu nie mógł się pogodzić z myślą, że cały ten czas i przygotowania pójdą na marne, a jeśli sam zamierzałby działać w imię dobra i obrony wieśniaków, możliwe, że nie poradziłby sobie, w końcu nie wie, z czym przyjdzie mu się mierzyć. Najbardziej zastanawiało go w tym wszystkim jedno - skąd tamtej jegomość miał informacje o porze ataku? Skąd wiedział, że akurat tego dnia i o tej porze bandyci zaatakują? Może od samego początku warto było mieć się na baczności? A może to tylko wyobraźnia chłopaka płatała mu figle.
0 x
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Wioska Hitomura
C 15/30
Po twardych - i całkiem niespodziewanych po raczej cichym do tej pory chłopaku - słowach Takashiego, wieśniacy raz dwa znaleźli się na swoich wcześniej ustalonych pozycjach. Podzielili się na trzy drużyny, stawili się "kurierzy" mający czuwać nad tym, by nikt nie zaskoczył i zaatakował Hitomury z niespodziewanej strony.
Minuty mijały jak godziny, sekundy jak długie, długie minuty. Słońce wstawało powoli coraz wyżej i wyżej, prószył też lekko jeden z pierwszych opadów śniegu w tym roku, topiący się od razu po dotarciu do ziemi. Było całkiem rześko i przyjemnie - pogoda idealna do odpoczynku... gdyby nie trzeba było walczyć o życie i dobytek oczywiście.
W końcu las kilkanaście metrów od granicy wioski rozbłysnął ciśniętymi w stronę wsi shurikenami i kunai'ami. Zaraz za nimi wychynęło stamtąd jakieś sześć czy osiem osób, pędzących w stronę Hitomury z wyciągniętymi broniami lub składającymi pieczęcie przygotowujące do rzucenia jakiegoś jutsu. Najwidoczniej postawili na frontalny atak, nie wiedząc że szeregi obrońców wioseczki nie składają się jedynie z prostych wieśniaków.
0 x
¯\_(ツ)_/¯
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wioska Hitomura
Słowa ninjy były prawdopodobnie na tyle dosadne, że trudno było ich nie zrozumieć. Chłopak dziwił się mieszkańcom Hitomury, którzy nawet w obliczu zagrożenia i możliwej utraty rodzinnych ziem pozostawali bierni. Nie słuchali wytycznych i nie stosowali się do planu, od którego realizacji zależało tak naprawdę to, czy będą mogli zostać na tych terenach i wieść szczęśliwe życie ze swoimi rodzinami. Całe szczęście po krótkiej przemowie otrząsnęli się i zaczęli robić to, co do nich należy, a kiedy już każdy znalazł się na swoich pozycjach, nastała wielka chwila, na którą chyba wszyscy czekali.
To był moment, w trakcie którego miał być rozwiązany cały konflikt, to właśnie teraz prości ludzie mieli stawić czoła napastnikom, którzy znacząco przewyższali ich zdolnościami i prawdopodobnie liczebnością. Nie mogło się nie udać, trzeba było walczyć o swoje. I własnie z takim nastawieniem Takashi bacznie obserwował rozwój wydarzeń i atak bandytów, którzy zaatakowali od frontu. Było ich może sześciu czy może ośmiu, w każdym razie nie wyróżniali się tak znacząco, ale pozory mogą mylić. Nadlatujące bronie wcale nie były tak trudne do uniknięcia, gorzej z techniką, którą przygotowywali, to mogło być coś większego, a ponieważ wieśniacy nie władają chakrą, obrona przed jakimkolwiek jutsu może być dla nich problemem, właśnie dlatego Nara wyszedł przed szereg i sam zaczął składać salwę pieczęci ręcznych.
-Muszę skupić się jednocześnie na wrogu i obronie wieśniaków, którzy w starciu ze sztukami ninja są tak naprawdę bezradni. To będzie trudne zadanie, szczególnie, jeśli w szeregach wroga znajdzie się ktoś o zdolnościach przewyższających moje. Mam nadzieję, że ci tutaj to tylko szaraki i będzie można się z nimi szybko rozprawić. - przemyślał sobie na szybko sprawę.
0 x
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 709
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Wioska Hitomura
C 17/30
Po chwili w stronę grupki wieśniaków runęły dwa wodne strumienie, wsparte jednym elektrycznym wyładowaniem. Jeden z rolników stęknął głośno pod naporem cieczy, reszta ataków jedna trafiła w próżnię - głównie dlatego, że ninja posyłający je trafili akurat w wykopane i zakryte wilcze doły, które prawdopodobnie uratowały teraz życie któregoś z mężczyzn.
Takashi tymczasem zaczął przygotowywać się do starcia na poważnie. Posłane shurikeny go ominęły, raniąc ludzi stojących obok i za nim, jednak wyjście przed szereg i składanie pieczęci zwróciło na niego uwagę przeciwników - oczywistym było przecież że za swój cel wezmą najgroźniejszego osobnika, którym w tym wypadku był niespodziewany, przygotowujący jutsu, shinobi. Dwójka mężczyzn - jeden z włócznią, drugi z parą kunai'ów - runęła więc w jego stronę z bojowym okrzykiem na ustach.
0 x
¯\_(ツ)_/¯
- Takashi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wioska Hitomura
Kąciki ust bohatera uniosły nieco się uniosły na widok użytych technik wodnych, na szczęście żadna z nich nie podążała w jego kierunku. Cholera, przecież to wcale o niczym dobrym nie świadczy, bo skoro to nie on był celem zdolności, to wychodziłoby na to, że któryś z wieśniaków mógłby ucierpieć. Przygotowane wcześniej osłony były w stanie zapobiec atakowi, dzięki czemu nikt nie ucierpiał, dlaczego więc chłopak ucieszył się na widok wody? A dlatego, że sam posiadał właśnie taką naturę chakry i na pewno łatwiej by mu się walczyło z czymś, co zna i z czym do czynienia ma na co dzień. Problem pojawił się wraz ze zdolnością natury błyskawicy, która pomknęła też gdzieś pomiędzy strugami wody, to już nie oznaczało wcale niczego dobrego, na co Nara zareagował inaczej, o czym świadczył grymas niezadowolenia na jego twarzy. To nie wszystko - elementem ofensywy ze strony wroga miały być także posłane w stronę wioski kunai'e oraz shuriken'y, ninja uniknął ich bez problemów, natomiast kilku jego tymczasowych towarzyszy zostało trafionych. Oby tylko nic im się nie stąło.
-Mendokusē. Totalnie nie wiem, czego mam się spodziewać, a przecież nie mogę narażać życia wieśniaków. Jestem totalnym słabiakiem, jak w ogóle moja obecność ma tutaj w czymkolwiek pomóc? - walczył z myślami, kończąc składać pieczęci.
Takashi wiedział, że musi się wziąć w garść, bo wrogowie mają przewagę i tak naprawdę nie był pewien, czy jest to przewaga liczebna, ale jakościowa - na pewno, o ile można w ogóle tak ją określić. Sięgnął szybko lewą dłonią po dwa kunai'e z torby ulokowanej na pośladku, przerzucił jednego do prawej ręki, po czym ruszył w ferworze na dwójkę jegomościów, którzy wcześniej ruszyli w jego kierunku. Niestety jego próba wyprowadzenia ataku miała się nie udać, ale było to zamierzone. W momencie bezpośredniej konfrontacji bronie oponentów wtopiłyby się w ciało Nary, a to po chwili zniknęłoby, pozostawiając po sobie kłębek dymu oraz kłodę, która zaraz wylądowałaby na ziemi. Proste Kawarimi no Jutsu miało za zadanie zmylić wroga i przygotować możliwość ataku z zaskoczenia, bo w momencie, gdy kłoda opadła na ziemię, Takashi pojawiłby się niemalże od razu za nimi. Można powiedzieć, że wcześniej utworzone barykady dały mu możliwość takiej kontry, bo użył właśnie jednego elementu, z którego mieszkańcy wioski zbudowali prowizoryczne mury obronne. Ninja przerzucił kunai'e ostrzami do tyłu, po czym wbił je w plecy każdego z wrogów. Liczył na to, że wystarczy to do powalenia ich na ziemię. Sięgnął do torby po jeszcze jednego kunai'a, którego złapał już standardowo w prawą dłoń i ruszył przed siebie, w stronę grupki napastników.
Ukryty tekst Ukryty tekst Ukryty tekst
0 x
- Tsuyoshi
- Gracz nieobecny
- Posty: 459
- Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
- Wiek postaci: 16
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
- Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8591
- GG/Discord: cichuteńko#0324
- Multikonta: -
Re: Wioska Hitomura
Misja rangi |C|
Nara, Nara!
Nieważne, jakie miało się umiejętności - najważniejszy był plan działania i wiedział o tym każdy początkujący strateg oraz członek rodu Nara - słynęli w końcu ze swojej inteligencji, jak i… Lenistwa, które niekiedy zmuszało ich do bardzo ciekawych rozwiązań najcięższych sytuacji. Ta tutaj nie była jakoś wybitnie ciężka, ba, była poniekąd codziennością każdego shinobi, który chciał czegoś więcej od życia niż pilnowanie schnącego płotu. Nara mógł zastanawiać się, czy droga, którą obrał nie była aby nazbyt grząska na obuwie, które wybrał… Ale nie było teraz na to czasu. Teraz musiał reagować, aby ratować życie.
Plan wydawał się idealny - w końcu był to unik na tyle szybki, że przeciwnicy nie byli go świadomi. Takashi zamienił się miejscami z kłodą, która leżała na “murach” utworzonych do obrony wioski. Dwójka nie spodziewała się takiego ruchu, choć ten mógł być takim z repertuaru tych oczywistych - przecież każdy shinobi zna ten trik, prawda? Ci chyba nie należeli do tych nazbyt ogarniętych. Żaden z nich prawdopodobnie wcale nie należał do osób panujących nad swoją czakrą tak, jak robiła to reszta z jego kompanii. Drugi natomiast - ten z kunaiami był tym, który wcześniej posłał błyskawicę w kierunku grupy. Choć rozumiał podstawy, nadal dał się nabrać tak samo, jak i jego kolega. Wszystko działo się na tyle szybko, że rozjuszony tłum wieśniaków począł dźgać ich, czym miał przy sobie. Nie pomyśleli, że rzucenie się w sam środek grupy, która broni swojego dobytku byłoby złym pomysłem - najważniejszym była eliminacja Takashiego - w końcu to on wyglądał na ich przywódcę, a wąż bez łba staje się niczym innym, jak truchłem… A Wy byliście, jak taki wąż. Wiliście się, aby zaatakować niespodziewanie. Młody shinobi doskoczył do półmartwej dwójki, aby zadać ciosy kończące ich życia. Pozostała z nich krwawa papka pełna dziur z których wylewała się krew. Cała sytuacja była drastyczna, ale nikt nie mówił, że wojenny świat jest piękny i kolorowy.
Szyk wyrównał się ponownie, czekając na natarcie reszty. Pozostało ich niewielu, bo pięciu, ale należało pamiętać, że wśród tych pięciu mógł czaić się ktoś z kim nawet tak gigantyczna grupa mogłaby nie mieć szans. Walki stanęły na chwilę, taką bardzo króciutką, gdzie wszyscy mogli się zebrać do siebie. Piątka przed nimi stała w szyku przypominającym grot strzały. Czterech z przodu, a jeden w środku. Ci z przodu wypluli przed siebie nagle duże ilości wody. Wtedy też ten w środku wykonał pieczęć, której nie dało się zobaczyć z tego miejsca w którym stali zarówno wieśniacy, jak i Takashi. Z powstałego zbiornika wyłoniły się cztery klony przypominającego tego pośrodku. Czas przyszedł na kolejny atak. Czwórka klonów poczęła pędzić w waszą stronę, a zaraz za nimi biegła czwórka uzbrojonych po zęby gości. Wyglądali groźnie, ale mogli jedynie stwarzać takie pozory, prawda? Wyjęli po dwa shurikeny każdy i w biegu rzucili je w waszą stronę. Bieg nie pozwolił im wycelować dokładnie w miejsce, które by chcieli - celem w końcu była głowa Takashiego. Wszystko poleciało byle przed siebie, chybiając o parę metrów od Ciebie. Nie mogłeś być pewny, czy Ci goście są do końca tymi za których się podają… Jednakże nie wszystko było dla nich stracone. Niektóre shurikeny, bo aż pięć trafiło pojedynczych wieśniaków w newralgiczne miejsca - łut szczęścia? A może umiejętności? Coraz więcej pytań zradzało się w głowie. Z początkowo stojącej tu piętnastki pozostało Ci ośmiu, reszta była albo martwa, albo kompletnie nie nadawała się do walki.
- K-kurwa. Powinniśmy wezwać posiłki, nie damy rady! - Wykrzyknął nagle jeden z nich. Widać było, że reszta wtóruje mu w tym pomyśle. Ich morale mimo poprzedniego sukcesu podupadły równie szybko, co wzniosły się na wyżyny, ale byli jedynie wieśniakami… Byli słabi. Nie można więc oceniać ich poczynań, jak poczynań żołnierzy. Nie byli do tego przystosowani.
Takashi
19/30
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
|| THEME ||