Kolejna prowincja przynależąca do Prastarego Lasu o znacznej powierzchni. Midori zamieszkiwane jest przez Ród Nara i tak jak Shinrin oraz Kaigan, w głównej mierze pokryty jest gęstą puszczą, która słabo przepuszcza promienie słoneczne. Prowincja od wschodu graniczy z Ryuzaku no Taki, od południa z Kaigan, od zachodu z Shinrin oraz od północy z regionem Wietrznych Równin, co pozwala na rozwój handlu oraz żeglugi morskiej.
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 7 cze 2023, o 20:27
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (or only Takashi )
kolejka : 19/19+
Grupa ruszyła w stronę Ryuzaku z pełną prędkością. Cała trójka zdawała sobie sprawę, że muszą się spieszyć. Nie powinni wkraczać na tereny innego kraju w celu złapania mordercy. Chyba, że by się ten kraj wcześniej poinformowało o sytuacji. Tutaj niestety nie było czegoś takiego - musieli szybko dorwać dwójkę bandziorów zagrażających politycznym koneksją, które wypływały z handlu z Unią. Tyle morderstw nie powinno ujść płazem Samotnym Wydmom, ale najwidoczniej zmierzyć się mieli z czymś okropnym. A czy nie warto było również wkupić się w ich łaski łapiąc odpowiedzialne za zamach osoby?
-Mój brat... Takashi... Mój brat zza Muru... On tu jest... Wszyscy jesteśmy skończeni! Musisz stąd uciekać! Tu już nie jest bezpiecznie... Tu już nie jest bezpiecznie, chłopcze Nara. - ślimaczy demon o sześciu ogonach przemówił niby spokojnym glosem, ale sam ton mówił, że się bał. Że coś się stało i to coś, co miało złożyć im wizytę.
Z tego myślenia wyrwał ich nagły wybuch na zachód. Byli w drodze jakąś godzinę, docierali do pobliskich lasów kierujących drogi do prowincji handlu i bogactw. Nic nie mówili do siebie, tak bardzo wszyscy się skupili na celu. Dlatego też wybuch ich zbudził. To nie był przypadek i coś musiał oznaczać - a to mogło oznaczać, że wróg się ich spodziewał.
I tak też było. Rei wpadł stopą, wskakując na kolejną gałąź, na cienką, stalową żyłkę, która czując napór wypuściła z koron drzew w jego stronę dziesięć kunai'ów z czego jeden był z notką świetlną. Tak mocno poraziło go, że dwa kunaie trafiły go w udo. Skulił się w tym momencie na jednej nodze i poczuł szarpnięcie w dół. Nagle został zakopany tak, że tylko głowa wystawała mu z ziemi. Nagle wynurzył się przeciwnik, stawiając but na głowie młodzieńca z Wydm. -Trzeci załatwiony. Została tylko wasza dwójka. To jak, zabawimy się? Tym razem bez tanich sztuczek? - Hanamura o zakrytej twarzy uśmiechał się oczami. One mówiły wszystko. Był głodny, głodny krwi. Dzieliło ich aktualnie z pięć metrów. Minamoto stał w odległości metra od Takashiego. Bacznie obserwował przeciwnika, ale także swojego podopiecznego. Ta sytuacja zamieniała się w coraz gorszą i źle mogła się skończyć dla obydwu stron.
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla sprawdzających:
Ukryty tekst
Dla graczy:
Rei zrobił porzutę - od tego momentu misję przechodzi tylko Nara Takashi
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 7 cze 2023, o 21:31
R uszyli. Zostawili w tyle Hashiego pod opieką członków korpusu medycznego, a za cel swojej podróży obrali sobie Ryuzaku no Taki, do którego prowadziły wszystkie dotychczas zebrane wskazówki. W stu procentach skoncentrowali się na zadaniu i wytężyli wszystkie zmysły, a wszystko po to, by w stu procentach oddać się misji. Ich skład został znacząco obcięty, bez sensora i bez potężnego wsparcia skazani byli tylko na siebie, lecz pomimo tego, że ich grupa została osłabiona, wcale nie zamierzali odpuszczać. Minamoto, Takashi i Rei, wspólnie przemierzali drogi i lasy, by z Hitomury przedostać się dalej.
Podróżowali w ciszy. Nie tracili ani czasu, ani sił na rozmowy, w końcu wiedzieli już wszystko i niepotrzebne było im poruszanie innych kwestii. Ponadto cisza pozwalała im się skupić jeszcze bardziej, to z kolei zwiększało ich bezpieczeństwo. Ciąg przyczynowo-skutkowy nawet w tak błahych sprawach pozwalał zachować względy ostrożności i zwiększyć prawdopodobieństwo sukcesu jakichkolwiek działań. Nagle znajomy głos rozbrzmiał echem w głowie młodego Nary. Zdawać by się mogło, że wokół panowała cisza, jednakże do tego jednego, konkretnego człowieka akurat teraz dochodziły pewne głosy. To był mieszkający w nim demon, który jednak jeszcze coś dopowiedział. Wszystko wyglądało tak, jak współczesna rozmowa przez telefon, kiedy to jeden z rozmówców traci zasięg. Urywa go. Wcześniej udało im się nawiązać kontakt i wymienić dwa słowa, ale trwało to dosłownie chwileczkę. Teraz kontakt wrócił, ponownie ze strony biju, który jeszcze raz ostrzegł swojego hosta. Bohater nie odpowiedział niczym konkretnym, bo dostał przecież odpowiedź na swoje pytanie. Wiedział już, kim jest ten, który nadciąga. Miał uważać na inną ogoniastą bestię, która pochodzi zza muru, a dodatkowo jest prawdopodobnie potężniejsza od samego Rokubiego. Nie było teraz czasu, żeby zagłębiać się w dyskusję, dlatego krótkie podziękowanie powinno na ten temat wystarczyć, potem można spróbować dowiedzieć się czegoś więcej. Na pewno Nara będzie musiał przekazać swojemu ochroniarzowi tak ważną wiadomość, jednakże to też mogło poczekać. Teraz liczyło się zakończenie zadania.
- Dziękuję za ostrzeżenie, Rokubi-sama. Będę na siebie uważał. - powiedział do niej w myślach, kontynuując cały czas podróż.
Niespodziewanie po całym zajściu z zamyślenia wyciągnął chłopaka wybuch, który przykuł uwagę w sumie całej trójki. Rei aktywował przez przypadek pułapkę, która umożliwiła napastnikowi złapanie go i skrępowanie pod ziemią. Najpierw nastąpił wybuch światła, potem polała się krew, a wszystko działo się tak szybko, że ani Takashi, ani Minamoto nie mogli zareagować. Kiedy odzyskali widoczność, zauważyli tajemniczego jegomościa depczącego po głowie ich kolegi z pustyni. Wróg chciał krwi. Choć usta miał zakryte, było widać, że jest zadowolony z obrotu wydarzeń i dumny z siebie. To typ przeciwnika żądnego krwi i bawiącego się swoją ofiarą. Grymas niezadowolenia na twarzy akoraito był z kolei w stu procentach widoczny. Bohater spojrzał na brudnego buta przyłożonego do twarzy swojego kompana, po czym oszacował dzielącą ich odległość. Kilka metrów, bardzo niewiele, a Minamoto znajdował się tuż obok niego. Nadeszła pora na dywersję, trzeba było się z gagatkiem rozprawić szybko i bez zawahania. Właśnie dlatego ninja złożył szybką pieczęć ręczną, by jego cień z ogromną prędkością wystrzelił przed siebie. Szybkie sparaliżowanie ofiary - to było jego celem. Tak małą odległość cień pokonałby w błyskawicznym tempie, a na dodatek bodyguard na pewno nie zamierzał stać ze złożonymi rękami. Nie zamierzał instruować swojego towarzysza werbalnie, rozumieli się prawie bez słów. Przed wystrzeleniem cienia spojrzał na niego wymownie, dając mu sygnał do działania. Dobrze mieć obok siebie kogoś, z kim rozumiecie się tak doskonale, znacie swoje przyzwyczajenia, metody walki, schematy działania. Takashi i Minamoto byli właśnie taką parą (w walce ofc (niestety )). Parą doskonałą. Nie potrzebowali nikogo innego, gdy mieli siebie nawzajem. Jasne, Rei był aktualnie ich pomocnikiem i musieli go uwolnić, jednakże na razie na celowniku był tamten niemiły pan.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 10 cze 2023, o 06:54
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (or only Takashi )
kolejka : 20/19+
Pustynny przeciwnik emanował wrogą energią unoszącą się w powietrzu. Minamoto nie zamierzał oczekiwać, tak samo jak Takashi i składając pieczęć wysłał swój cień w stronę, nie mającego za grosz szacunku do swoich oponentów, mężczyzny. Który natychmiastowo uniósł się na piaskowej platformie i posłał w ich stronę dwie wstęgi piachu, które pomknęły z ogromną prędkością w ich stronę. Nie zamierzał się oszczędzać, szczególnie nad Minamoto, który rezygnując z techniki cienia uniknął jego pierwszego ataku, bacznie go obserwując. -Takashi! Dalekodystansowa technika Suitonu! - samemu wykonał manewr skoku na gałąź unikając kolejnego zamachu wstęgi w swoją stronę. I posłał coś w kierunku przeciwnika, który unosił się teraz trzy metry nad ich głowami, ciągle w podobnej odległości od nich. Jego wzrok był przenikliwy i bacznie obserwował ich ruchy. Ale kolejny raz, nie uważał Takashiego za godnego przeciwnika, ponieważ nawet i jego wstęga, którą miał go zaatakować pomknęła ostatecznie w stronę bodyguarda-daddyego.
Nagle coś zderzyło się z platformą Hanamury i stworzyło zasłonę dymną. To mogła być furtka dla pokazania gnojowi, kim jest Takashi.
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla sprawdzających:
Ukryty tekst
Dla graczy:
Rei zrobił porzutę - od tego momentu misję przechodzi tylko Nara Takashi
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 10 cze 2023, o 13:21
S tarcie w lesie rozpoczęło się. Cała akcja miała miejsce nieopodal Hitomury, około godziny drogi od osady w kierunku Ryuzaku no Taki. Takashi wraz z swoim towarzyszem Minamoto w końcu weszli w interakcję z jednym z dwóch poszukiwanych bandytów. Był z nimi jeszcze Rei, nowo poznany kolega z pustyni, niestety został wykluczony z dalszych poczynań i skrępowany pod ziemią. Ponieważ cały czas żył, należało na niego bezwzględnie uważać, dlatego właśnie młodszy Nara chciał się posłużyć swoją klanową zdolnością w celu unieruchomienia wroga i szybkiego zakończenia walki. Niestety, piaskowy gościu od razu stworzył sobie środek lokomocji, który pozwolił mu unieść się w powietrze, jednocześnie unikając wiążącego cienia. W tej samej chwili technika cienia... Nie, wróć... Dwie techniki cienia rozpostarły się na podłożu, niwelując swoje działanie. Okazało się, że starszy z dwójki także chciał przygwoździć jegomościa. Wszystkie te wydarzenia działy się niezwykle szybko. Po nieudanej próbie schwytania wstęgi piasku ruszyły na swoje ofiary, jedna na Minamoto, druga na Takashiego. Dopiero w ostatniej chwili ta lecąca na jinchurikiego zmieniła swój kierunek, by udać się na bardziej doświadczonego wojownika. Ten, starając się wszystkiego uniknąć, wydał podopiecznemu krótką komendę i stworzył mu furtkę do ataku, wytwarzając dymną zasłonę.
- Nie musisz mi tego mówić! - powiedział głośno, a jego dłonie już chwilę wcześniej zaczęły formować salwę ręcznych pieczęci.
Tygrys. Liczyła się każda sekunda, dlatego chłopak przebierał paluchami ze wszystkich sił, szczur , a w dodatku najszybciej, jak tylko potrafił, koń . Wąż był następny, a każda kolejna pieczęć oddalała szansę na powodzenie, na szczęście czas spowolnił na tyle, by bohater mógł wyrobić się ze wszystkim. Cała potyczka przebiegała teraz powoli, powoli, baaaardzo powoli, a każdy z wykorzystanych wcześniej ruchów odgrywał się w swoim czasie. Pieczęć smoka była ostatnią wymaganą, a kiedy dwudziestoczterolatek ją złożył, klasnął dłońmi , wtedy właśnie czas zaczął płynąć tak, jak wcześniej i wszystko przyspieszyło. W trakcie składania pieczęci nazbierana w ustach ninjy woda wymieszała się z chakrą, by po jej wypluciu stworzyć niezwykle szybki, cienki i skoncentrowany strumień. Ten został wymierzony prosto w chmurę dymu, w punkty, w którym według Nary powinien znajdować się przeciwnik. To nie wszystko. Takashiemu starczyło powietrza na tyle, by w którymś momencie szybko przechylić głowę w dół, co spowodowało, że strumień zawrócił i jeszcze raz przeciął dym. W trakcie korzystania z Suitonu bohater uważał, by nie zranić któregokolwiek ze swoich kamratów.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 12 cze 2023, o 08:44
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (or only Takashi )
kolejka : 21/19+
Tak, przypominało to taniec. Każdy ruch był idealnie wymierzony. Minamoto kolejno wymijał wstęgi, uchodząc im i wykonując swój kolejny ruch.Hanamura wykonywał delikatne ruchy dłonią unosząc się na platformie piasku a Takashi obserwował i starał się dopasować.
Kiedy pojawiła się chmura dymu nie zamierzał czekać... Posłał niebezpieczną linię wody, która miała jedno zadanie - wykończyć przeciwnika. Wstęga, gdy tylko na coś natrafiła wywołała mały huk w zasłonie i posłała przeciwnika poza nią. Przeleciał parę metrów do tyłu, aż zaczął opadać w dół. W ostatnim momencie machnął ręką, co sprawiło, że ześliznął się po piasku i bezpiecznie wylądował.
Widać było ogromne doświadczenie zarówno w nim jak i Minamoto. Obserwowali siebie nawzajem i wykonywali krok za krokiem, wymieniając się tym, kto prowadził. Takashi zauważył, że zakopany wcześniej Rei uwalniał się z dziury za pomocą swojego czarnego piachu - możliwe, że udało mu się odpieczętować go na czas. Nie uszło to jednak uwadze "Krwawego Piasku", który wyszczerzając się w ich stronę złożył jedną pieczęć. -Takashi, do tyłu! - i w tym samym momencie, Rei wyleciał w powietrze. Ogromny wybuch zasłonił im cały widok, Minamoto
wyskoczył zza drzewa i zaczął biec w miejsce, gdzie stał ich przeciwnik przed wybuchem. Miał twarz kogoś, kto przez moment się załamał, ale wiedział, że nie czas na rozpacz.
Rei opadł na ziemię.
A sam Takashi zauważył na prawo od siebie rozmazany ruch w dymie.
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla sprawdzających:
Ukryty tekst
Dla graczy:
Rei zrobił porzutę - od tego momentu misję przechodzi tylko Nara Takashi
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 12 cze 2023, o 19:59
C iężko stwierdzić, czy wodny strumień młodego Nary osiągnął jakikolwiek skutek, krew się nie polała, a z obłoku dymu nie wydobył się okrzyk bólu. Mogło to świadczyć o tym, że chłopak chybił, bądź jego przeciwnik władał ogromną zwinnością pozwalającą mu na natychmiastowy unik. Kolejną opcją była posiadana przez niego tarcza, która była na tyle wytrzymała, by powstrzymać wysokopoziomową technikę Suitonu. W każdym razie atak nie zadziałał i należało szukać innych możliwości.
Nim w ogóle bohater zdołał cokolwiek zrobić, Minamoto ostrzegł go o nadciągającym niebezpieczeństwie. Zgodnie z rozkazem odskoczył natychmiastowo w tył, a w ziemi, w miejscu, z którego właśnie wydostawał się Rei, doszło do eksplozji. Wybuch był na tyle duży, by odepchnąć pustynnego kolegę na niemałą odległość, na szczęście nic poważnego mu nie groziło i też nikt inny nie ucierpiał. Bodyguard kontynuował starcie, z kolei sam Takashi został w pewnym stopniu odcięty od centrum wydarzeń. Zauważył jednak ruch w dymie po swojej prawej stronie i zdecydował się to wykorzystać. W końcu wróg i tak nie zwracał na niego szczególnej uwagi, mógł więc pozwolić sobie na działanie ze stu procentową swobodą, bez jakichkolwiek obaw o upływający czas. Prawą ręką sięgnął do torby na pośladku, chwilę w niej pogrzebał, by wydobyć z niej dokładnie pięć notek wybuchowych. Wyrzucił je przed siebie w ten sposób, by chwilę zawisły bezwiednie w powietrzu, a następnie złożył dłonie w pieczęć szczura, po czym zmienił je w pieczęć ptaka, to umożliwiło mu stworzenie dokładnie pięciu igieł z cienia. Każda igła przebiła jedną notkę, porywając ją ze sobą, a następnie zaczęła mknąć w kierunku ruchu w dymie po prawej. Pięć precyzyjnie wymierzonych macek o zaostrzonych końcach było nieco od siebie oddalonych w celu zwiększenia prawdopodobieństwa przebicia. Gdyby tylko doszło do przebicia, nastąpiłoby pięć wybuchów - coś w rodzaju podwójnego ataku. Powinno zadziałać nawet w przypadku zasłony - wówczas wybuch nastąpiłby po zetknięciu się z nią, co również zadałoby jakieś obrażenia jegomościowi.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 13 cze 2023, o 12:15
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (only Takashi )
kolejka : 22/19+
Zdecydowanie Takashi nie zauważył, co tak naprawdę wydarzyło się Reiowi. Możliwym jest, że przez dym nie zauważył wszystkiego do końca, ale to tylko pomogło uniknąć pewnej reakcji, nad którą tylko jedna tutaj osoba mogła zapanować. Takashi nie zamierzał marnować czasu i od razu dzięki zasłonie dymnej wykonał kolejny krok. Wysyłając nici cienia wraz z wybuchowymi notkami wystrzelił je wszystkie w okolice widzianego cienia. I tak jak się spodziewał - natrafiły na przeszkodzę w postaci piaskowej tarczy. I boom !
Tym razem usłyszał krzyk bólu przeciwnika, który przeleciał kilka metrów do tyłu, nie zdążył stworzyć odpowiedniej osłony przez co był w samym centrum wybuchu. Gdy tylko chciał się ruszyć został złapany przez Minamoto. -Kagemane no Jutsu, zakończone sukcesem. - westchnął. Już martwił się, że kolejna osoba zostanie skrzywdzona lub pozbawiona życia. Ale jednak młody podopieczny dał sobie radę w tej sytuacji. Kiedy dym opadł Takashi zobaczył przypalone ciało Reia leżące nieruchomo przy dziurze, z której się wydostał. Kiedy zbliżył się do niego wiedział, że żyje. Miał przerywany oddech, ale żył.
Przeciwnik nie był w lepszym stanie. Miał spaloną prawą część ciała, syczał z bólu. Z ust ściekała mu posoka krwi. Nie mógł kiwnąć nawet palcem... Co go strasznie denerwowało.
-Kto by się spodziewał, że taki gówniarz jak Ty... Coś mi zrobi... - ich przeciwnik, terrorysta miał coś jeszcze do powiedzenia...
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla sprawdzających:
Ukryty tekst
Dla graczy:
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 13 cze 2023, o 19:52
W starciu z przeciwnikiem o umiejętnościach znacznie przewyższających twoje własne musisz zwracać szczególną uwagę nie tylko na poczynania tegoż przeciwnika, ale również na stan własnego zdrowia, na pokłady posiadanej chakry, a także na otoczenie. Takashi właśnie teraz brał udział w takim pojedynku, jego wróg już wcześniej udowodnił swoją potęgę, bawiąc się z trójką shinobich w ciuciubabkę. Właśnie dlatego w aktualnej sytuacji starał się postępować wyjątkowo ostrożnie, korzystając nie tylko ze wszystkich szczegółów, które jego oko zdołało zauważyć, ale również z pomocy bardziej doświadczonego towarzysza. Minamoto był tym, który grał tutaj pierwsze skrzypce i w sumie nie ma się co temu dziwić, w końcu był on osobistym ochroniarzem młodego Nary, który w każdej walce wychodził przed szereg. No, przynajmniej przed swojego podopiecznego. I chociaż jinchuriki miał wrażenie, że nic tak naprawdę nie zrobił, to jednak nawałnica jego ataków umożliwiła bodyguardowi na użycie Kagemane no Jutsu z sukcesem. Sprytne wykorzystanie luki w zdolnościach piaskowego gościa pozwoliło zadać mu obrażenia za pomocą notek wybuchowych. Do tej pory sprytnie posługiwał się piaskowymi tarczami, właśnie dlatego penetracyjne Kage Nui połączone z eksplozjami musiało zadziałać. Tak też się stało. Jegomość skończył sparaliżowany, a prawa część jego ciała była w opłakanym stanie.
Widząc to, bohater od razu przypomniał sobie o swoim drugim kompanie. Spojrzał na drugą stronę, gdzie znajdował się pokiereszowany Rei. Natychmiastowo podbiegł do niego i uklęknął na oba kolana, by szybko i powierzchownie zbadać jego stan. Nie dotykał go, żeby nie wyrządzić większych szkód, bo pierwsze, co zaobserwował, to rozległe poparzenia. Szybkim, ale również ostrożnym ruchem schylił głowę i umieścił ją nad ustami chłopaka, kierując wzrok na jego klatkę piersiową. Na swoich policzkach czuł delikatny, przerywany oddech, z kolei klatka piersiowa Reia unosiła się i opadała co chwila. Oddycha. Żyje. Nara odetchnął z ulgą i zostawił go na razie w takim stanie, nie potrafił mu pomóc, dlatego liczył na to, że wsparcie kolejnego korpusu medycznego zaraz do nich dołączy zgodnie z wcześniejszą obietnicą. Niestety sam nie potrafił wykonywać Iryōjutsu, które teraz okazałoby się zbawienne. Wrócił do schwytanego typka, wyciągając z kabury kunaia. Zaczął kręcić ostrzem, by na końcu wyprostować rękę i przyłożyć ostry koniec broni do szyi ofiary. Minę miał niecodzienną - rzadko kiedy można było zobaczyć Takashiego w takim stanie. Był wściekły. Rozgoryczony. Rządny sprawiedliwości.
- Ten gówniarz potrafi znacznie więcej, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Masz szczęście, że tylko tyle cię spotkało, Hanamura. - cały czas dotykał końcem ostrego kunaia ciała mężczyzny, tworząc niewielką ranę, która miała się z chwili na chwilę powiększyć, zaczęła się z niej też sączyć maleńka strużka krwi. - A teraz gadaj, gdzie mieliście się spotkać z Matsubari Jinem? Wiemy, że współpracujecie. Jeżeli myśleliście, że we dwójkę będziecie w stanie zdziałać coś na obcych terenach, grubo się myliliście. Gadaj, gdzie się umówiliście? Gdzie go znajdziemy?
Po swoich słowach przycisnął kunaia jeszcze mocniej, cały czas kontrolując własne poczynania. Nie zamierzał go zabijać, najpierw musiał uzyskać od niego niezbędne informacje. Teraz "Krwawy Piasek" był skazany na dwójkę przed nim i nie miał żadnych szans na wyswobodzenie się. Jeden niechciany ruch i skończy marnie. Członkowie grupy pościgowej wiedzieli, że mają udać się do Ryuzaku no Taki i najprędzej tam znajdą dowódcę oporu władz Unii, jednakże dzięki wyciągnięciu od Hanamury szczegółów mogli zaoszczędzić sobie poszukiwań. Tylko czy Sabaku będzie skory do współpracy?
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 15 cze 2023, o 05:42
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (only Takashi )
kolejka : 23/19+
Hanamura zasyczał, kiedy ostrze przejechało po jego ciele. Ale tylko głupio się wyszczerzył. - Za dużo wiary masz w umiejętności Jintonu. Już w samym wąwozie daliście się nabrać na najprostszy manewr… A właściwie On. Kto by się spodziewał, że nic nie zauważy… za dużo w was gniewu i złości, dlatego tak wam poszło… Dwóch ciężko rannych i jeden martwy? - wyszczerzył się brutalnie do Takashiego, od którego tak naprawdę zależało teraz wszystko. - Jin, Jin… wykonaliśmy wszystkie cele w Midori. I jak widać… przy okazji zyskaliśmy trochę więcej. Poważnie osłabliśmy jeden z oddziałów Nara. To wystarczy, żeby podłożyć podwaliny dla ludzi… - splunął krwią pod nogi młodego jinchuriki.
Usłyszeć mógł opadające stopy na ziemi i nagły charkider za sobą. Oddział wsparcia dotarł, od razu zajmując się Reiem. Dowódca tego oddziału przeszedł od razu do nich i ich zdobyczy. -Takashi-kun, proszę o pełen raport z tego co się dowiedzieliście. - wysoki mężczyzna o srogim wyrazie twarzy przyjrzał się im a szczególnie związanemu cieniem wrogowi. Niedługo po tym związano go i Minamoto mógł puścić cień, westchnął i spojrzał się na swojego podopiecznego.
-Teraz masz szansę! Takashi, uciekaj jak najdalej, jak najdalej od muru! N-nie możemy go spotkać na swojej drodzę! - po raz kolejny usłyszał mentalny głos swojego gościa. Ślimaczy demon wysyłał mu sygnały strachu i przerażenia, pierwszy raz coś takiego się wydarzyło, żeby odzywał się do niego i to w takiej sprawie…
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla sprawdzających:
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 15 cze 2023, o 17:52
H anamura cały czas wykazywał się niezbyt przyjemnym podejściem, nawet pomimo tego, że był schwytany przez cień i jego los zależał od dwójki shinobich z rodu Nara. Strzępił sobie język, ignorował wypowiedzi Takashiego, a nawet gardził bohaterem i wypominał porażkę. Nie mógł jednak poświęcić dużo czasu na rozmowy, bowiem chwilę po jego wypowiedzi w końcu nadeszło wsparcie kolejnej ekipy. Ciężko stwierdzić, do czego by doszło, gdyby nie zjawili się na miejscu, ale ostrze kunaia z każdą chwilą coraz bardziej wbijało się w szyję niegodziwca. Z kolei młody oprawca coraz mocniej ściskał rękojeść broni, coraz gorzej kontrolując swoje emocje wraz z upływem czasu i wraz z każdym następnym wypowiedzianym przez tamtego słowem. Na szczęście ocknął się, gdy nowe sylwetki zjawiły się w lesie. Wyżył się w inny sposób. Nie odciągnął broni w jakiś szczególnie delikatny sposób, po prostu odsunął ją mocnym ruchem, przecinając delikatnie szyję piaskowego gościa. Nie zrobił mu tym sposobem krzywdy, ale zostawił pamiątkę, która na pewno będzie mu przypominała o jinchurikim z Midori.
Nowo przybyli związali mężczyznę, zajęli się rannym Reiem, zaczęli również sprawdzać obrażenia bodyguarda i jego podopiecznego, z kolei dowódca jednostki od razu skierował się do Takasia. Poprosił o raport z całego wydarzenia, dlatego młodzieniec nazbierał do głowy niezbędne słowa, przypomniał sobie wszystkie wydarzenia i szczegóły, po czym podzielił się informacjami.
- Ten tutaj to Hanamura, nosi przydomek Krwawy Piasek. Współpracuje z dowódcą ruchu oporu władz Unii Samotnych Wydm. Hanamura narządził nam sporo szkód i zamordował członka mojej załogi, Eia. Tego drugiego, Matsubari Jina, nie udało nam się znaleźć, ale prawdopodobnie przebywa w Ryuzaku no Taki, wszystkie tropy prowadzą w tamto miejsce. Byli w stanie wynająć też kilku oprychów tutaj, na terenie Midori, są związani w Hitomurze, a wraz z nimi przebywają członkowie korpusu medycznego i Hashi, ciężko ranny członek naszej grupy. Ah, jeszcze jedno, właśnie ci bandyci wspomnieli jeszcze coś o jakimś Hajimie. Podejrzewam, że jest równie niebezpieczny, jak ten tutaj, ale nic o nim nie wiem. Niestety nie udało nam się odkryć w stu procentach motywów ich działania, ale możliwe, że mają one coś wspólnego z sytuacją na pustyni. Podobno bogaci żyją tam w dobrobycie, a biedota szerzy się na lewo i prawo. Panuje tam również problem głodu. Wiemy tylko, że napadali na kupców, a Ryuzaku było ich następnym celem, to może pomóc w przygotowaniach do następnych działań. - tłumaczył ze szczegółami, przedstawiając wszystkie zebrane jak dotąd dane.
Po swojej wypowiedzi dokończył wątek, odpowiedział na resztę dręczących pytań i zagadnień, po czym sprawdził stan swoich towarzyszy. Minamoto miał się właściwie doskonale, ale kolega z pustyni był w nieciekawym stanie. Na szczęście lekarze już się nim zajmowali, po udzieleniu profesjonalnej pomocy na pewno szybko stanie na nogi. W czasie jego spacerku po okolicy i wędrowaniu od jednej osoby do następnej znów usłyszał głos Rokubiego, który zaczął go przestrzegać przed murem. Kazał mu uciekać.
- Rokubi-sama, doskonale rozumiem twoje obawy i o nic nie musisz się martwić, nic złego nam nie grozi. Słyszałem o murze i nie zamierzam udawać się w tamte okolice, na pewno nie samemu i bez konkretnego powodu. Spokojnie, jesteśmy bezpieczni. - pomyślał, choć tak naprawdę odpowiadał demonowi mieszkającemu w jego wnętrzu.
Jakby nie patrzeć, jeszcze nigdy nie zapuszczał się w tamte rejony świata i nic nie wskazywało na to, by miało się to zmienić. Czemu miałby ignorować ostrzeżenie biju, skoro wiedział, jak niebezpieczne są te bestie? Walczył z jedną kilkanaście miesięcy temu, ba, nawet dostał ją w prezencie, o ile można tak nazwać przypadłość, jaka go spotkała. Nie zamierzał podróżować do Sogen i ryzykować. Chociaż cały czas zastanawiał się, o co mogło chodzić, skoro ślimak już któryś raz z rzędu nawiązywał z nim kontakt i przestrzegał go przed murem. Być może to jakaś grubsza sprawa?
0 x
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 16 cze 2023, o 11:12
"Tajemniczy Gość"
Misja rangi A - Rei and Takashi (only Takashi )
kolejka : 24/19+
Dopiero co przybyły dowódca wysłuchał w spokoju tego co miał do powiedzenia mu młody Nara. Kiwał głową i ostatecznie złapał się za podbródek, kiedy skończył. Przyjrzał się szczerzącemu się w jego stronę Hanamurze. -Nie bój się. Niedługo wyjawisz wszystko, co jest nam potrzebne. Zobaczymy czy tak będziesz się szczerzył po wszystkim, co zaplanował dla Ciebie Tadaoki-san. - z wrednym wyrazem twarzy odwrócił się do niego. -Minamoto, Takashi-kun, za mną. - powiedział krótko i ruszył przed siebie. Oddział medyczny przeniósł Reia na nosze i ruszył z nim prosto przez drzewa. W kierunku Yokugakure. -Takashi, był to twój egzamin. Czy możemy powierzyć Ci powierzyć więcej, niż chcemy? Czy jesteś w stanie przyjąć tak dużą odpowiedzialność na swoje barki? Czy nie wybuchniesz w najmniej odpowiednim momencie? O to wszyscy się w Radzie martwili. Teraz pytanie, czy mieli rację? - odwrócił się i spojrzał się nie na młodego shinobiego, ale na jego bodyguarda. -Minamoto, dostajesz zezwolenie na powiedzenie prawdy. - Minamoto westchnął i przetarł dłonią całą twarz.
-Dlatego nie chciałem tego robić, bo musiałem długo trzymać język za zębami... Misja, którą dostaliśmy nie była tylko nasza. O dwa kroki dalej była specjalna jednostka Sakki. To dlaczego my dostaliśmy to zadanie jest proste. Pojawił się intruz w naszej osadzie, za którego ręczyłeś. Idealnie dopasowało się to z zabójstwami kupców i handlarzy. Dodatkowo Rada chce w końcu wykorzystać Ciebie, jako kogoś ważnego, nie tylko bronionego przeze mnie gówniarza. Widzą ogromny potencjał w Tobie. - Minamoto spoważniał na twarzy. Jakby chcąc skomentować pewne jego zachowania na misji, ale nie zamierzał teraz tego robić. -Sprawdzenie twoich umiejętności logicznego myślenia. Prowadzenie oddziału. Podejmowanie szybkich decyzji. To wszystko było Twoim egzaminem.
-I teraz przyszedł czas oceny. Minamoto, co mam przekazać Tadaokiemu?
Minamoto przez chwilę z zamkniętymi oczami analizował. W końcu je otworzył i się wyprostował.
-Takashi w mojej ocenie jest gotowy. Początek był szorstki i niepewny, ale z każdą wskazówką brał się na to na poważnie. Mimo stracenia jednego z ludzi, Eia, podjął się dalszego prowadzenia oddziału, aby zdobyć jakieś informacje. Nie są one pełne, ale według mnie wystarczające. Znamy dane osób odpowiedzialnych za ataki i kierunek ich dalszych działań. Znamy również powód, o którym Takashi zapomniał wspomnieć - zabici byli kupcami i handlarzami robiącymi interesy z Samotnymi Wydmami. Motyw? Prawdopodobne odcięcie Unii od takich dobrobytów, żeby jeszcze bardziej wzmocnić ich agresywne nastawienie do władz. - nie przerywał i widać było, że chce wybronić Takashiego. -Pochopne działania Reia to jedno, ale Takashi odpowiednio dopasował się do tego i przeprowadził nas dalej. A ostatni pojedynek z Hanamurą pokazał jego chłodną kalkulację. Dla mnie zdał pozytywnie. - spojrzał się na dowódcę, który tylko pokiwał głową.
-Dobrze, możecie wrócić do osady. Przekażę wszystko Tadaokiemu. Zdobyte przez Was informacje się na pewno przydadzą oddziałowi w Ryuzaku. - mężczyzna odwrócił się i skoczył na drzewa, aby jak najszybciej się stąd ulotnić.
-Udało się jakoś... Takashi wróć do osady, odpocznij. Odwiedź Reia w szpitalu. Nie myśl za dużo o porażkach. Skup się na tym, że się udało. - i zniknął.
Takashi został sam na sam. No właściwie tak nie do końca... W jego głowie szumiały emocje Rokubiego. Zdenerwowanego, przestraszonego i chcącego wydostać się stąd jak najdalej. -Ty nie rozumiesz... On nie oszczędzi nikogo na kontynencie... To nie tylko odległość od murów... Kontynent przestał istnieć w momencie, jak ON się pojawił... - i myśli demona zniknęły. Tak jak jego obecność, zupełnie, jakby nic się nie wydarzyło...
Minamoto
Nara Tadaoki
Hashi
Ei
Bandyci
Hanamura "Krwawy Piasek"
Rokubi
Dla graczy:
MISJA ZAKOŃCZONA SUKCESEM
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Takashi
Posty: 1029 Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: Takashi » 16 cze 2023, o 16:24
P ojawienie się drugiej grupy pościgowej znacząco ułatwiło dokończenie zadania, a przynajmniej jego części, ułatwiło także rozprawienie się z Hanamurą. To z kolei pozwoliło paczce Takashiego odpocząć i złapać oddech po niełatwej potyczce. Wreszcie zapanował spokój. Nowo przybyły dowódca najpierw wysłuchał młodszego kolegi, a potem dogryzł zbójowi z pustyni, na końcu poprosił Minamoto i jego podopiecznego na stronę. W międzyczasie członkowie jego zespołu przechwycili złoczyńcę i zaczęli go odprowadzać, natomiast medycy zaopiekowali się Reiem i zaczęli transportować go bezpiecznie do Yokukage. Trafi do tamtejszego szpitala, z kolei Krwawy Piasek wyląduje w ich więzieniu. Wracając do tego dowódcy - rozpoczął temat, który z początku wydawał się dość kontrowersyjny, dotyczył rady klanu Nara i jej planów wobec młodego shinobiego. Pytał młodzieńca o opanowanie, o odpowiedzialność, o jego rolę.
- Nie do końca wiem, o czym rozmawiamy, ale oczywiście, że możecie powierzyć mi więcej. Jestem w stanie przyjąć na siebie każdą odpowiedzialność tak długo, jak tylko działam na rzecz naszego rodu, a także obrony potrzebujących. - wyjaśnił, po czym zrobił przerwę, by dopowiedzieć coś w kwestii poruszonego wątku wybuchów. - Do tej pory nie wybuchłem, chociaż bodźców mi nie brakowało. Potrafię się opanować. Kontroluję się w stu procentach.
Chociaż wymawiał te słowa ze stu procentową pewnością, to jednak gdzieś w jego sercu kłębiły się drobne wątpliwości. Miał jeden moment zwątpienia, wprawdzie nie świadczył on o braku opanowania, a po prostu o chwili słabości. Te przecież miewają wszyscy. Każde doświadczenie rodzi w nas nowe emocje i nowe zachowania, które kształtują się z wiekiem. Takashi był jeszcze młody. Choć odwagi i rozsądku mu nie brakowało, to jednak brak wiary w siebie dotykał go w niejednym momencie, odsuwając go nieco od celu stojącego tuż przed jego oczami. Czy jest w tym coś złego? Może i tak. Czy można to zwalczyć? Jasne. Czy można się tego wyzbyć? Oczywiście. Nowe doświadczenia, szczególnie tak intensywne, jak to zlecenie, pozwalają w pełni wyuczyć się pewnych wzorców i opanować reakcje nawet na najgorsze momenty misji. Nawet na najgorsze momenty życia. Śmierci zresztą też.
Głos zabrał Minamoto. Na początku wspomniał o tym, że w całym przedsięwzięciu brała udział druga grupa. Jego towarzysz skinął lekko głową, bo tego akurat był w pełni świadomy, sam Tadaoki-sama przekazał mu tę informację. To, o czym mówił dalej - zrobiło na nim znacznie większe wrażenie. Jak się okazało, rada chciała upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chcieli pozbyć się zagrożenia, które wisiało nad kupcami Midori, ale również sprawdzić kompetencje dwudziestoczterolatka w wykonywaniu bardziej wymagających misji. Ich intencją było również zbadanie poziomu akolity, jego radzenia sobie pod wpływem presji, zarządzania zespołem, podejmowania poważnych decyzji, logicznego myślenia, a także opracowywania taktyki. Jak się okazało, zaliczył. Dopowiedział również drugiemu dowódcy powód działania bandytów z Unii Samotnych Wysp, rzeczywiście bohater pominął tę jedną istotną kwestię. Był to wprawdzie ich domysł, ale wysoce prawdopodobny. Po wszystkich wyjaśnieniach sakki podziękował za starania, a także za dotychczasowy progres, po czym pożegnał ich i zniknął. Ochroniarz zrobił to samo. Dawno nie zostawiał chłopaka samego, szczególnie na obcych ziemiach, jednakże musiał mieć swoje powody - byli w trakcie badania sprawy, która dotyczyła więcej, niż jednego regionu, to mogła być jakaś grubsza sprawa.
Został sam.
Przez chwilę stał tak, wpatrując się w lekko wypaloną przez wybuchowe notki trawę, aż w końcu przypomniał sobie, że nigdy nie będzie już sam. Towarzyszył mu sześcioogoniasty demon, który zamieszkiwał jego wnętrze. Znów dał znać o swojej obecności, najwidoczniej wcześniej wstrzymywał się z kontaktem przez obcych ludzi, ale teraz odważył się na kolejne ostrzeżenie. Nara zaczął powoli dochodzić do wniosku, że ślimak staje się monotematyczny, ale ponieważ to się dzieje - również jakaś grubsza sprawa wisi w powietrzu. Znacznie grubsza niż ta, z którą Takashi borykał się jeszcze parę chwil temu. Zmartwiony chwycił się za klatkę piersiową w miejscu, gdzie narysowana była specjalna pieczęć, po czym pomyślał parę słów, odpowiadając wewnętrznemu towarzyszowi.
- Jeśli nie oszczędzi nikogo na kontynencie, Rokubi-sama, to nigdzie nie będziemy w stanie się ukryć. W końcu będziemy musieli podjąć się walki. W tym celu będę potrzebował twojej pomocy i liczę na to, że mi pomożesz. Wiem, jaką potęgą władasz, na własne oczy widziałem, co potrafisz. Jeśli będziesz w stanie wesprzeć mnie nawet odrobiną swojej potęgi, nie będziemy musieli się o nic martwić. Pamiętaj, że on jest sam, z kolei my działamy we dwójkę, wspólnie. Poza tym wiele innych klanów ninja zjednoczy siły w sytuacji zagrożenia, wierz mi. Co by się nie działo - poradzimy sobie.
Chciał walnąć jakąś super mowę motywacyjną i zachęcić Rokubiego do współpracy, jednakże ślimak nie wystawił rogów. Za mało sera na pierogi. Akoraito otrząsnął się, poklepał się dwa razy po policzkach otwartymi dłońmi, po czym zniknął. Wyruszył w drogę powrotną do rodzinnej osady.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości