Hageyama "Łysa góra"

Kolejna prowincja przynależąca do Prastarego Lasu o znacznej powierzchni. Midori zamieszkiwane jest przez Ród Nara i tak jak Shinrin oraz Kaigan, w głównej mierze pokryty jest gęstą puszczą, która słabo przepuszcza promienie słoneczne. Prowincja od wschodu graniczy z Ryuzaku no Taki, od południa z Kaigan, od zachodu z Shinrin oraz od północy z regionem Wietrznych Równin, co pozwala na rozwój handlu oraz żeglugi morskiej.
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Obrazek

Wioska ukryta na zboczu niewielkiego wzniesienia. Zbudowana w klasycznym stylu z drewna oraz kamienia. Trudno jest tutaj szukać rozrywek, czy miejsc mogących zając czas znudzonego wędrowca. Kilkanaście domów, kilka obór, budynek radcy w samym centrum. Okoliczna ludność od lat znana jest ze swej znajomości w zakresie łowiectwa oraz okolicznej fauny i flory. Wielu starszych wciąż posiada wiedzę z dawnych lat, na temat leczenia różnych dolegliwości przy pomocy znamienitych maści i mikstur. Niestety ludność Hageyamy nie przywiązuje zbyt dużej wagi do utrzymywania dobrych relacji ze swymi sąsiadami, dlatego od lat stoi na uboczu wszelkich opowieści związanych z losami świata.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 15? Isu prowadziła grupę przez opustoszałą wioskę, kierując ich do miejsca, które w widoczny sposób różniło się od reszty zabudowań. Niewysoki budynek zajmujący większą część głównego placu, otoczony żywopłotem, którego od dawna nie pielęgnowała ręka ogrodnika. Kobieta nie rozglądała się w dalszym ciągu, idąc, jakby czuła, że coś jest nie tak. Wreszcie stanęła przed dziwami prowadzącymi do środka prymitywnej konstrukcji, po czym nacisknęła mosiężną klamkę, wpuszczając gości do środka. W zasadzie nie było tam niczego niezwykłego spoglądając jedynie przez pryzmat samego wyposażenia. Tak w zasadzie to właściwie wcale go nie było, prócz pustej przestrzeni, która pomieściła całą osadę. No właśnie zarówno Takashi, jak i Minamoto mogli zauważyć w pierwszej chwili dziesiątki oczu wpatrzonych teraz wvzamykające się drzwi. Wśród zebranych były kobiety i dzieci, które w obecnej chwili tuliły się do swych matek, starając się ukryć w bezpiecznych objęciach przed resztą świata. Zebrani zajmowali większość powierzchni, leżąc lub po prostu, opierając plecy o gołe ściany. Zanim grupa zdążyła zrobić, chociaż krok, w ich stronę wyruszył mężczyzna ubrany w czarny płaszcz sięgający do samej ziemi. Był to jedyny męski osobnik poza dwójką, która właśnie przybyła do osady. Człowiek starszej daty, o szerokim uśmiechu i wysuszeniu, jak gdyby właśnie wyciągnięto go z podziemnego sarkofagu po tysiącach lat obcowania z mrokiem swej trumny. Coś, jednak było z nim definitywnie nie tak… Gdy przechodził między ludźmi Takashi mógł zauważyć ich strach i zwątpienie, a te oczy… Czarne i puste jak wyschnięta studnia pośród piaszczystej pustyni.

Tato…
Isu nagle stała się bardziej promienna, pochylając głowę w formie gestu szacunku dla niego. Stała tak, zanim dziadek nie podszedł do nich, wymieniając z nim niemal niewidoczny uśmiech.

Więc jednak Ci się udało Isu… Jestem z ciebie dumny.
Mężczyzna przez krótką chwilę wpatrywał się w członków klanu Nara, po czym odezwał się grubym głosem, w którym dźwięcznie odbijała się nuta władczości. Najwidoczniej nie wybrano go na przywódcę wioski jedynie przez wiek i mądrość życiową.

Witajcie nasi drodzy goście… Nazywam się Uraga Nak i jestem przywódcą naszego skromnego zgromadzenia.
Rozłożył ramiona w geście szalonego wieszcza, który oznajmia właśnie, że będzie uzdrawiał słowem boskim.

Bardzo wam dziękuję za tak rychłe przybycie khykhykhy, jak wiecie albo i nie khykhyhky Nasza osada przechodzi trudny okres….
Uraga Nak dał im niemal niewidoczny sygnał dłonią, ruszając przez świątynię w stronę pojedynczego pokoju znajdującego się na samym jej końcu. Isu szła na samym końcu, nie odpowiadając nawet na jego gratulację w wypełnieniu powierzonego zadania. Kilka minut później zamknęła za nimi kolejne drzwi, wprowadzając ich tym razem do niewielkiego pomieszczenia udekorowanego czerwonymi kwiatami o ostrym zapachu, który ciężko było porównać do czegokolwiek innego. Na środku stał drewniany stolik z czterema krzesłami, a pod ścianą posłanie z materacy wypełnionych po brzegi różnymi szmatami. Nak usiadł na jednym z krzeseł, odsuwając je od stołu, po czym na powrót przemówił do swych gości.

Pewnie Isu wspominała wam o zaginięciach w osadzie… Jak już zdążyliście zauważyć dotyczy, to samych mężczyzn. Wczorajszego dnia zaginęło dwóch kolejnych… Nasi ostatni łowcy postanowili ruszyć ich śladem w stronę serca puszczy.
Isu podbiegła do ojca, upadając przed nim na kolana. W jej spojrzeniu dało się zauważyć strach, którego wcześniej nie okazywała, najwidoczniej musiał ziścić się scenariusz, do którego nie chcieli dopuścić.

Ojcze… Przecież obiecałam, że wrócę, jak mogłeś pozwolić, by Haro i reszta zaryzykowali tak wiele.
Kobieta opuściła głowę, a jej słone łyż zaczęły wsiąkać w ciemne odzienie starszego wioski.

Nie miałem nic do powiedzenia… Wiesz, jakie są nasze stosunki do reszty świata, oni nigdy nie przyjmą pomocy od obcych dziecko.
Mężczyzna położył dłoń na głowie Isu, starając się, chociaż w niewielkim stopniu ukoić jej ból… Przecież to wszystko musiało mieć jakiś sens, nie było szans na to, żeby zagadka powiązana była z wiedźmą i zabobonami, w których zastosowanie mogło odnaleźć coś takiego, jak czarna magia. Przywódca osady ponownie spojrzał na dwójkę oddelegowaną do tego zadania, po czym przemówił głosem, w którym jedyne, czego można było się doszukać to szczera prośba o pomoc… Jednak czy to samo odbijało się w hebanowym spojrzeniu.

Proszę… Pomóżcie nam.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 17? Można powiedzieć, że młody bohater z Yokukage zakończył pierwszy etap swojego zadania, doprowadzając dzierlatkę do miejsca spotkania. Sytuacja w osadzie wciąż była dość niejasna, zważywszy na fakt, że nie dowiedzieli się jeszcze niczego ponad to, co powiedziała podczas pierwszego spotkania. Urag Nak zaprowadził ich do niewielkiej sali, w której z pewnością spędził wiele dni i nocy, zastanawiając się nad tym, jak pomóc swoim kamratom w piętrzących się problemach. Takashi należał jednak do ludzi praktycznych, takich, co to mocno stąpali po ziemi, wierząc, dopiero gdy przełożyli palec przez dziurę w ranie. Starszy osady wstał ze swego miejsca, sadzając na nim załamaną dziewczynę. Najwidoczniej osoby, które udały się na poszukiwania były znacznie ważniejsze dla niej niż mężczyźni, którzy wcześniej zniknęli. Człowiek w czarnej szacie okrążył niewielki pokój dwa razy, po czym odezwał się głosem, w którym na powrót można było się doszukać władczej i silnej nuty kogoś, kto już wiele razy musiał postawić na swoim w imię większego dobra…

Zdecydowanie lepiej będzie, jeśli zobaczycie, to na własne oczy.
Przez krótką chwilę nie działo się zupełnie nic, a jedynie cichy szloch Isu odbijał się od zniszczonych ścian gabinetu radcy. Zanim dwójka bohaterów zdążyła zapytać, o czym właściwie mówi i jak niby mieli zobaczyć, co dzieje się w wiosce, ktoś zastukał delikatnie w drzwi prowadzące do środka. Urag Nak podszedł wolnym krokiem do nich, po czym nacisnął klamkę, wpuszczając do środka jedną z kobiet o przysadzistych kształtach. Ubrana w szeroką suknię niemal sunącą po ziemi, spojrzała ze strachem na zebranych, po czym zamknięto za nią przejście, by wreszcie wszyscy mogli zorientować się o co dokładnie chodziło w tym wszystkim. Przechodząc na środek sali, uniosła nieco suknię, spod której wyłoniła się istota przyklejona do nóg swej matki. Dziwna to była sytuacja, zwłaszcza dla kogoś, kto starał się w tym dostrzec człowieczeństwo…

Nak-sana… Czy to konieczne, on się boi.
Mężczyzna bez słowa sięgnął dłonią po niewielkie dziecko sięgające zaledwie kolan swej rodzicielki, ustawiając je obok siebie. Ktoś o słabym żołądku mógł mieć problemy z zerkaniem na coś, co właśnie starało się do nich uśmiechnąć przez swoją zniekształconą twarz. Cała prawa strona jego oblicza pokryta była czarną naroślą, z której sączył się zielony szlam przypominający gęsty glut. Zdeformowane ramię wygięte pod dziwnym kątem raczej nie nadawało się do niczego więcej niż dyndanie. W dłoni znajdującej się po tej samej stronie brakowało kilku palców. To samo tyczyło się uszu, warg i powiek. Dziecko przez swój wymuszony uśmiech ukazało jamę ustną, w której większość zębów została wybita w brutalny sposób. Popalona skóra na czubku głowy, ukazywała jedynie kilka pasemek ciemnych włosów, które kiedyś kręciły się w sposób słodkiego cherubinka. Przez krótką chwilę obce stworzenie wpatrywało się w Takashiego i Minamoto przytrzymywane przez Urag Naka, po czym ten zwolnił swój uścisk, pozwalając mu wrócić pod spódnicę kobiety… Niczym goblin umykający do ciemnej nory, by skryć się przed raniącym osądem innych stworzeń. Kobieta szybko wyszła z pomieszczenia, zamykając za sobą z trzaskiem drewniane drzwi… Długa chwila minęła, nim ktoś zabrał głos, tym kimś był oczywiście Urag Nak.

To dziecko ma pięć lat… Kiedyś było wesołe i jak zapewne się domyślacie całkiem zwyczajne. Jako pierwsze zniknęło z wioski, było jedynym dzieckiem, które zniknęło i jedyną istotą, która wróciła do nas.
Mężczyzna podszedł do wybranych, by sprostać tej zagadce, spoglądając na nich zimnym wzrokiem kogoś, kto stracił większość swej nadziei na lepsze jutro.

Przyszedł do wioski z jedynymi słowami, które powtarzał przez kolejne trzy dni… Później nie odezwał się już ani razu.
Człowiek o mrocznym spojrzeniu położył dłoń na ramieniu córki, kontynuując swą wypowiedź

Nie znajdziecie mnie, nie zobaczycie, nie usłyszycie… Znajdę każdego z was, a później zniszczę tak jak zniszczyłam to dziecko… Wasza osada zniknie tak jak zniknęło moje życie.
Urąg Nak przerwał na chwilę, łapiąc oddech, jak gdyby coś ciężkiego próbowało usiąść na jego sercu. Najwidoczniej los tej osady nie był mu obojętny, a samo zdarzenie przestało być zrozumiałe nawet dla człowieka z jego doświadczeniem.

O tamtego dnia każdej nocy znikali… Nieważne jak mocno ich pilnujemy zawsze znikają. Wieczorem, leżąc we własnym łóżku, rano pozostawiali je całkiem puste. Stojąc na warcie, pilnując siebie nawzajem… Wreszcie zaczęliśmy się zbierać tutaj, jednak to wcale nie zmieniło naszej sytuacji. Ludzie zaczęli dostrzegać ciemne sylwetki snujące się po mieście… Istoty, które w żadnym wypadku nie przypominały ludzi… Nazwali je bytami, które krążą między światem żywych i martwych… Ludzie wierzą, że to ciemna magia wiedźmy… Niestety nie wiem nic więcej. Próbowaliśmy na własną rękę znaleźć źródło tej zarazy, jednak nasi tropiciele do tej pory nie wrócili.
Ciemne byty… Czy to przypadkiem nie brzmi znajomo?
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 19/?
Wszystko działo się dość nagle, a kolejne fakty, które wychodziły na światło dzienne, coraz mocniej gmatwały całą sprawę. Kobieta ukrywające pod swą suknią karłowatego chłopca zniknęła tak szybko jak się pojawiła, pozostawiając zebranych w całkowitej ciszy. Każde z nich miało własne zdanie na temat tego, co widziało. Dwójka z bohaterów przejawiała oczywistą złość na istotę, która mogła zrobić coś podobnego, Isu wyglądała na całkowicie załamaną, a Urąg Nak… Ten zachowywał się całkowicie odwrotnie niż w gruncie rzeczy wymagała tego sytuacja. Spokojnie okrążył całą salę, wyglądając, jak człowiek, który właściwie zastanawia się nad kolejną odpowiedzią. Przez dobrych kilka minut nie działo się nic więcej, jednak młody bohater z lasu miał niewielki trop, którym chciał podzielić się z Minamoto. Tamten, jednak nie potrzebował specjalnego tłumaczenia, przerywając Takashiemu jednym skinieniem. Mimo różnicy wieku i ogólnego doświadczenia, wojownicy z klanu Nara rozumieli się doskonale. Pozostawiając dalszą rozmowę na moment, w którym będą mogli porozmawiać na osobności, pozwolili przywódcy osady odpowiedzieć na resztę zadanych pytań.

Tak jak mówiłem nie znamy dokładnego położenia tej zarazy, czymkolwiek lub kimkolwiek to jest, pochodzi z lasu… Ostatnia grupa wyruszyła dwa dni temu, przechodząc przeciwną stronom do tej, którą zapewne tu przybyliście. Nasze tereny łowieckie oznaczamy czerwonymi wstążkami, tak aby przypadkowa osoba nie znalazła się w miejscu, gdzie może zagrażać jej aktualnie niebezpieczeństwo. Z tego, co udało nam się ustalić, właśnie w tamtym miejscu pojawiły się zarażone zwierzęta. Dziwne jest jednak to, że znamy te okolice doskonale, a z pewnością na tyle, by zaraz zauważyć pojawienie się obcego elementu… .

Urąg Nak spojrzał na dziewczynkę, która do tej pory nie uniosła swej głowy. Po czym przemówił nieco bardziej ściszonym głosem. Możliwe, że to, co chciał powiedzieć było dla niej zbyt bolesne, możliwe też, że bał się tego, co może przynieść zwykłe słowo… Ludzie zbyt często ufali zabobonom.

Pozostało nas niewielu… Ja, strażnik Irag oraz syn Hara, którego ojciec wyruszył na czele ostatniej ekspedycji. Obaj przebywają obecnie w swoich domach, odmawiając wszelkiej pomocy z naszej strony. Irag jest dość sędziwy, twierdząc, że jeśli śmierć ma przyjść, to przecież nie może kryć się w mroku. A Raitei syn Hara, uważa z pewnością, że jeśli przyjdą po niego… Spotka się ze swym ojcem.

Mężczyzna skończył wreszcie przekazywać wszelkie informacje, jakich był w stanie obecnie udzielić. Po czym oddał głos dwójce shinobich, którzy już zaczęli zastanawiać się nad dalszym planem. Takashi jako młodszy z przedstawicieli cienistej rodziny, powierzył wybór swemu opiekunowi… Z szacunku, czy po prostu bał się własnych podjętych decyzji.

To twoja misja Takashi… Jestem tu, by obserwować i pomóc, gdy uznam, że właśnie tego potrzebujesz, pozostawiam wybór twojemu osądów.

Nawet jeśli zaskoczył wszystkich decyzją, nikt z obecnych nie dał po sobie poznać, że dziwi ich pozostawianie wszystkiego w rękach młodego bohatera. Miał obecnie przed sobą spory dylemat, zwłaszcza że czas działał na jego niekorzyść. W wiosce pozostawali dwaj przedstawiciele męskiego gatunku. Mogli pozostać przy nich, jednak dokładnie nie mieli pewności przy którym. Mogli również ruszyć śladem ostatnich łowców, jednak czy wtedy mogli mieć pewność, że ci, którzy pozostali pozostaną bezpieczni. Jak dużo czasu pozostało… Czy właściwie będą zdolni do zmiany przeznaczenia tej osady. W najgorszym wypadku po prostu podejmą bardzo złą decyzję, a to będzie wiązało się z konsekwencjami, których obecnie nawet nie byli w stanie sobie wyobrazić. Isu wciąż spoczywała na swym miejscu, pocieszana przez ojca, który starał się załagodzić sytuację delikatnym dotykiem.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 21/?

Takashi był głównym bohaterem całej opowieści. Wszystkie oczy skierowane były przez chwilę w jego stronę, a sam czarnowłosy miał szansę w tym momencie pokazać wszystkim jak bardzo dobrze radził sobie z podobnymi problemami. Jednak czy faktycznie był kiedykolwiek indziej w podobnej sytuacji. Przecież tutaj nic nie było do końca jasne, a przynajmniej nie tak, jak podczas innych zadań, których razem podejmowali się do tej pory. Wkroczyli w dziwny świat mitów i zabobonów, mając do podjęcia decyzję, która mogła skutkować przyszłym losem być albo nie być tej osady. Młodszy z Narów podjął wreszcie dokładną decyzję, przedstawiając wszystkim swój plan na najbliższy czas. Nawet jeśli Minamoto miał oddzielne zdanie na ten temat, słuchał uważnie, koncentrując się na wszelkich szczegółach. Wyjście z osady było dość ryzykowne, zwłaszcza dla kogoś, kto nie przemieszczał się wcześniej w tym terenie. W najgorszym wypadku nie znajdzie nic, a podjęta decyzja będzie zła…

Niestety nie mogę udzielić wam żadnej pomocy w poszukiwaniach… Zwłaszcza że straciłem wszystkich dobrych tropicieli.
Urąg Nak spojrzał na dwójkę bohaterów, przedstawiając im swoją kwestię w tej sprawie. Zanim, jednak któryś z Narów zdążył na to zareagować, cichy głosi Isu zmienił nieco beznadzieją sytuację.

Ja z wami pójdę… Doskonale wiem, w które miejsce się udali.
Przywódca osady natychmiast przerwał jej kolejny raz, kładąc swoją dłoń na jej ramieniu, pochylając się do jej ucha, tak że tylko ona mogła go usłyszeć. Przez krótką chwilę szeptał coś, co wywołało na jej twarzy grymas nienawiści.

Nie ojcze… Za dużo już straciliśmy przez nasze prawo, pójdę z nimi i jeśli jest, chociaż cień szansy na odzyskanie naszych ludzi, ja im w tym pomogę.
Urąg Nak wydawał się całkowicie zbity z tropu, gdy niewysoka dziewczyna wstała ze swego miejsca, spoglądając na niego inaczej niż kiedykolwiek wcześniej. Czy sytuacja w osadzie była tak bardzo zła, że wreszcie pisklak postanowił wylecieć z gniazda, biorąc sprawy pod własne skrzydła. No cóż, może i było to dziwne porównanie, jednak właściwie, jeśli spoglądało się jako baczny obserwator stojący na uboczu. Zanim Takashi lub Minamoto postanowili jakoś zareagować, Isu stanęła naprzeciw nich.

Ruszamy natychmiast… Za jakieś trzy godziny zacznie robić się ciemno, a wtedy w tym przeklętym lesie nie znajdziecie nawet czubka własnego nosa.
Bez słowa ruszyła drogą, którą tu przybyli, kierując się przez salę w stronę wyjścia. Nie chciała odwracać się w stronę swojego ojca, czując, że pierwszy raz w życiu postanowiła sprzeciwić się jego decyzji. Chciała jedynie końca tej opowieści, a w szczególności, jeśli koniec okaże się faktycznie dobrym zakończeniem… Ich decyzją było zejście z osady od przeciwnej strony góry, a rozmowę z dwójką pozostałych mężczyzn pozostawienie w rękach Naka. Wszystko było dość jasne… Wioska wydawała się jeszcze mroczniejsza, gdy cienie otulały okoliczne domy swym całunem. Zamierzając przez główny plac, mogli ujrzeć na tyłach budynku, w którym przebywali wcześniej wielki stropowy bal, osmolony, jak gdyby w przeszłości okolicę dotknęło piętno pożaru. Isu prowadziła ich, jednak dalej, skręcając w dół ścieżki wprost między wysokie drzewa puszczy… Niedługo miało się wyjaśnić, czy podjęte decyzje były właściwie.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 23/?


Zagłębiając się w gęste mroki lasu, trójka bohaterów postanowiła podjąć wyzwanie poszukiwania zaginionej grupy. Dziewczyna poprowadziła ich najpierw między budynkami osady, by następnie skręcić na wąskiej ścieżce w stronę zbliżającego się pierścienia pierwszych drzew. Dopiero wtedy można było ujrzeć niewielką dróżkę, która odznaczała się jedynie delikatnymi śladami stóp, jak gdyby ludzie, którzy tędy zmierzali zazwyczaj starali się nie powodować zbyt dużego uszczerbku na matce naturze. Zawodowi łowcy musieli wiedzieć, jak postępować w miejscu, gdzie przybywaliby nie zadawać śmierci z pustych pobudek, oni robili, to by nakarmić swoje rodziny i tych którzy sami nie mogą już tego zrobić. Po kilkunastu minutach mogli ujrzeć czerwone wstążki wiszące między gałęziami większych drzew, tak jak powiedział przewodniczący osady na łysej górze. Izu prowadziła ich jeszcze kawałek wąskimi przejściami między kolejnymi przewalonymi pniami, sunąc, tak jak gdyby znała trasę praktycznie na pamięć. Takashi mógł zdać sobie sprawę po jakimś czasie, a właściwie zauważyć mimowolnie czerwone ślepia, które wpatrują się w nich gotowe do reakcji, gdy tylko podróżni zbliżą się zbytnio do ich pozycji. Świat stawał się dużo mroczniejszy przez gęste korony drzew, które wpuszczały światło słoneczne zaledwie w niektórych miejscach. Wreszcie po kilkudziesięciu minutach dziewczyna o czarnych włosach zatrzymała się nagle, rozglądając się wokół. Znaleźli się na niewielkiej polanie, porośniętej zielonym mchem i większymi krzakami, które w żaden sposób nie mogły skrywać tajemniczych przejść. Wokół rozchodził się zapach igliwia, a poranna rosa wciąż utrzymywała się na wysokich kępach traw, jako że ta część pozostawała w całkowitym mroku. Kobieta kilka razy obeszła polanę, po czym odezwała się do dwójki mężczyzn, pozostawiając własne przemyślenia dla siebie.

To właśnie tutaj, trop kończy się dokładnie w tym miejscu.
Dziewczyna była znacznie lepszym łowcą niż dwójka wojowników z cienistego klanu, dlatego jej ocena sytuacji nie pozostawiała żadnej wątpliwości. Powoli przykucnęła nad jedną z kęp traw, sprawdzając coś, czego oni nawet nie potrafili zrozumieć. Minamoto rozejrzał się wokół, jednak czuł się zapewne tak samo jak młody Takashi, nie było szans na to by potrafił jakoś zaradzić na to, co się tutaj działo… A przynajmniej nie w miejscu, gdzie nic nie było. Wokół rozległ się przeraźliwy skowyt bestii przypominający to, co słyszeli znacznie wcześniej, gdy zaatakowały ich wilki. Nad ich głowami pojawiło się stado kruków kręcące wokół szerokie koła… Dopiero gdy wydawało się, że nie spotka ich tutaj nic więcej, Minamoto odezwał się tak jak gdyby wyczuł coś, czego nie dostrzegł wcześniej nikt inny.

Możecie już wyjść… Przecież nie zamierzacie nas tylko śledzić.
Reszta grupy ze zdziwieniem mogła zauważyć jak zza jego pleców, nagle wyłaniają się trzy sylwetki,, zeskakując z pobliskich drzew. Zamaskowani ludzie ubrani w czarne mundury przypominające te, które nosili strażnicy na wielkim murze. Maski stworzone z czaszek większych zwierząt przynosiły upiorny efekt, każdy z nich posiadał również białe sztylety zatknięte za paskami. Jeden z mężczyzn wyszedł przed szereg, spoglądając na zebranych z zainteresowaniem na twarzy, którego oni nie byli w stanie zauważyć.

Minamoto Nara, Takashi Nara… Witajcie w wielkim lesie, gdzie zakończycie swój żywot.
Sięgając pobiały sztylet, bawił się, nim przez chwilę, po czym odezwał się ponownie.

Może chcielibyście dowiedzieć się czegoś, zanim zakończymy nasze zadanie, jesteśmy otwarci na wszelkie pytania… Takie otrzymaliśmy polecenie.
Człowiek wydawał się całkowicie irracjonalny, jednak nie wiadomo było, jakie posiadał umiejętności. Kto normalny chciałby stawać do walki z użytkownikami cienia, jednak, skoro znał ich imiona… Czy mógł też wiedzieć, kim byli?… Jeszcze jedno pytanie pozostawało bez odpowiedzi, dlaczego żaden z nich nawet nie zwrócił uwagi na córkę przywódcy tej osady.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 25/?
Takashi stanął wreszcie twarzą w twarz z kimś, kto mógł w jakichś sposób wyjaśnić mu to, co działo się w osadzie na samotnej górze. Nie wiedział jednak jeszcze, czy to spotkanie było przypadkiem, a może wszystko zostało wcześniej ukartowane. Minamoto wpatrywał się w trójkę nowych pionków na szachownicy, pozostawiając swoje własne wątpliwości dla młodszego z Narów. Izu stanęła centralnie za plecami młodego Takashiego, który teraz zasłaniał ją własnym ciałem. Przeciwnicy, którymi w istocie byli nie zwracali na to najmniejszej uwagi, pozwalając swemu przywódcy na udzielenie właściwej odpowiedzi.

Zacznijmy od początku… Widzę, że jesteście bardzo niecierpliwi.
Człowiek w masce jakiegoś ptaka z dłuższym dziobem, wszedł przed szereg, po czym dał nieznaczny znak dłonią, którego inni nie mogli nawet zrozumieć. Najwidoczniej to właśnie jego wybrano, by chłopak, który postanowił bawić się tutaj w bohatera, zrozumiał wszelkie odcienie bieli i czerni. Czy to nie o to chodziło na samym początku zadania, przecież właśnie w ten sposób miała przebiec nauka młodego Nary. Samo szkolenie zdolności to nie wszystko, potrzebna była jeszcze dojrzałość, i to, co człowiek mógł zrozumieć, gdy wszystko stawało się zbyt oczywiste. To właśnie przez takie sytuacje młodzi shinobi często popadali w pułapki, które zastawiał na nich podły los… Odmiany czerni i bieli.

Zacznijmy od momentu, w którym obaj postanowiliście zabrać się za to zadanie… Myślisz, że przypadkowo poproszono właśnie o ciebie, że zależało nam na twojej mądrości, czy specjalnych umiejętnościach. Dostaliśmy rozkaz byś to był właśnie ty… Twój przyjaciel, który stoi obok jest tutaj całkowitym dodatkiem, jednak jako dobrzy gospodarze mamy również coś dla niego.
Mężczyzna uśmiechnął się spod zwierzęcej maski, jednak to wciąż pozostało poza ich widokiem. Przez krótką chwilę wpatrywali się w siebie, a jedynym dźwiękiem był cichy skowyt zwierząt buszujących w oddali. Dopiero gdy wszyscy zdali już sobie sprawę, że czas na walkę… Takashi poczuł na plecach coś, co mogło zwiastować tylko jedno. Ostry przedmiot mający obecnie tylko jedno zastosowanie… A później ten głos, tak znajomy.

Przepraszam, ale jesteś nam potrzebny Takashi… Nie mogłam inaczej.
Mina moto spojrzał na swego ucznia natychmiast, jednak, zanim zdążył zareagować przywódca grupy zareagował pierwszy pewnymi słowami.

Spokojnie Minamoto… Takashi będzie bezpieczny dopóki obaj będziecie grzeczni. A teraz, jeśli pozwolicie, razem z Izu pójdziecie z nami, zanim ktoś wpadnie na głupi pomysł, przez który poleje się tutaj krew.
Sytuacja na polanie w leśnej gęstwinie zmieniła się diametralnie. Członkowie klanu Narów wpadli jednak w zasadzkę, jednak nie w taką, jakiej się spodziewali. Co właściwie się tutaj stało, dlaczego zostali zdradzeni… Kto odpowiadał za to wszystko?

Już z pewnością nie możecie doczekać się wszystkich odpowiedzi… Dlatego nie ma co tutaj zwlekać. Ruszamy grzecznie wszyscy razem, a później przyjdzie czas na właściwe odpowiedzi.
Mężczyzna ponownie dał znać dłonią, chociaż teraz było już wiadomo, że to Izu była odbiorcą jego woli. Dziewczyna przeniosła ostrze na szyję młodego Nary, a ten mógł poczuć jak śmierć czeka na niego tuż za rogiem. Kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy?… Minamoto wydawał się całkowicie spokojny, wpatrując się w swego podopiecznego…

Zróbmy co mówią… Zobaczymy, do czego nas to doprowadzi, przecież mieliśmy wstrzymać się z zaufaniem.
Jego słowa były niezrozumiałe, jednak dla młodego Nary mogły znaczyć wszystko… Czy starszy wojownik miał jednak od początku na uwadze to, co wydarzyło się pierwszej nocy… Jak zwykle wszystko pozostało w rękach naszego bohatera. To przecież zawsze leżało w rękach głównej postaci, tej jednej istoty która trzymała w ryzach wszelkie odpowiedzi.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1015
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbank

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 529
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Hageyama "Łysa góra"

Post autor: Rei Uta »

Takashi Nara Wyprawa rangi C 27/?
Minamoto nie zareagował nawet, wtedy gdy Izu zaczęła związywać ręce młodego Nary, stał, wpatrując się w całą sytuację chyba nawet wcale, nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Jednak czy z pewnością taka była prawda, przecież ktoś z jego doświadczeniem musiał mieć wszystko zaplanowane. Gdy obaj zostali już skrępowani, trójka mężczyzn rozproszyła się pomiędzy uprowadzonych. Izu bez słowa pozostała na tyle, zdejmując sztylet z szyi Takashiego, gdy ten był już bezpiecznie prowadzony w stronę wioski. Nara zastanawiał się jak wybrnąć z tej patowej sytuacji, gdy już za chwilę mógł przecież pożegnać się z życiem. Wiedział, co w nim siedzi, wiedział doskonale, jakie mogą być konsekwencje, gdy bestia wydostanie się na światło dzienne. Wszystko stawało się zbyt trudne do ogarnięcia, nawet jak na umysł kogoś, kto przecież właśnie z tego słynął. Minamoto szedł centralnie przed swoim protegowanym, nie odzywając się nawet słowem. Tuż za bohaterem zmierzał kolejny z zamaskowanych mężczyzn, ten z maską ptaka, który zgrywał przywódcę. Ostatni prowadził cały pochód, drogą którą przybyli na polanę chwilę temu. Teraz jednak mogli dostrzec coś zupełnie innego, gdy wydostali się już z lasu obaj bohaterowie mogli zorientować się, że ścieżka prowadząca po stromym zboczu oznaczona jest palącymi się krokwiami. Piękny był to widok w świetle zachodzącego słońca, gdyby tylko to wszystko wyglądało nieco inaczej… Sytuacja raczej nie pozwalała na swobodne podziwianie iluminacji, gdyż cała osada zmieniła swe oblicze jak przy dotknięciu magiczną różdżką. Jinchuriki mógł zauważyć kobiety, które wcześniej ukrywały się w wielkiej sali stojąc teraz w równych odstępach między sobą. Ich dzieci tuliły się do piersi matek, starając się nie zwracać na siebie uwagi. Chłopak widział również wiele z postaci, podobnych do tych, które prowadziły ich między latarniami na szczyt wzniesieni. Każda nosiła inną maskę, chociaż żaden nie wykonywał najmniejszego ruchu… Bohaterowie mogli czuć ich spojrzenia na swojej skórze. Dopiero gdy znaleźli się na płaskim terenie osady, Takashi mógł zauważyć również głównego przywódcę całej tej osady, odzianego w szkarłatne szaty teraz stojącego przy osmolonym słupie, na który wcześniej nawet nie zwrócili uwagi. Człowiek ten z rozłożonymi rękoma, krzyknął nagle w powietrze, widząc swych gości.

Witajcie wspaniali wojownicy na uroczystości zorganizowanej specjalnie na waszą cześć… Dzisiejszej nocy dowiecie się, jak wielkie znaczenie dla naszej osady ma wasza dwójka.
Mężczyzna przerwał na chwilę, zwracając się teraz do ludzi zebranych za plecami skrępowanych shinobi.

Izu moje dziecko, proszę przyprowadź ich tutaj, żeby mogli podziwiać wszystko z odpowiedniej perspektywy.
Dziewczyna zgodnie z poleceniem ojca popchnęła do przodu dwójkę bohaterów, nie odzywając się w dalszym ciągu nawet słowem. Prowadząc ich pod osmolony słup, podała krępujący sznur w ręce radnego wioski. W następnej chwili stanęła w mroku, ukrywając się przed spojrzeniami reszty osady.

Drodzy mieszkańcy, ostatnimi czasy wciąż borykamy się z problemami, których nie jesteśmy nawet w stanie rozwiązać własnymi siłami. W przeszłości dotknęła nas już podobna sytuacja… Wtedy poświęciłem wszystko, co było dla mnie najcenniejsze w imię większego dobra… Tym razem to za mało, musimy poświęcić dużo więcej!.

Fanatyczny głos człowieka, który nie wyjaśniał niczego, czy to faktycznie mogło być tak jak mówił… Co właściwie chciał uzyskać w tym momencie. Jego oczy błyszczały szaleństwem, a słowa przesiąknięte szaleństwem zatruwały powietrze niczym kwaśna chmura. Powoli wszystko stawało się jeszcze mniej jasne, a mijający czas wcale nie przynosił nowych odpowiedzi.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Midori”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości