Tablica Informacyjna

[Yachiru]

1/7

Wilki, wilki, wilki

---

Dzień wydawać by się mógł ciepły, lecz duszny. Promienie słońca to się pojawiały, to znikały. Chmury zbierały się nad Hayashimurą zapowiadając deszcz. A ten mógł być ulgą dla mieszkańców osady w taką pogodę.
Ale nie było to problemem dla szukających zarobków młodych Doko, którzy postanowili wyjść na ulicę w poszukiwaniu zlecenia. Tak właśnie wędrował Misashi, który nie wyruszył tak jak, co poniektórzy mieszkańcy, w stronę Muru, aby wspomóc klan Uchiha w nadciągającym starciu. Tak naprawdę klan Senju zrobił bardzo mało w tym kierunku, nie przejmując się tym wszystkim. Mieli własne problemy a o tych mógł przeczytać na tablicy informacyjnej. Gdzie znalazł krótką notkę informacyjną od Straży. Potrzebna była pomoc w wypłoszeniu wilków z okolicznych lasów. Nie było więcej informacji, ale suma napisana na karteczce mogła zachęcić każdego.

---

[Masashi]

Tego dnia na tablicy nie było też zbyt wiele ogłoszeń. Większość związana z wyruszeniem do Kotei już została usunięta. Ostatnie wydarzenia, które miały tam miejsce były na językach wielu osób. Masashi jednak na własnej skórze przekonał się o niegościnności oraz pretensjach rodu Uchiha. Chciał to zrzucić na nerwy oraz stres związane z przygotowaniami do wojny jednak niesmak pozostawał.
Tylko jedno ogłoszenie zwróciło uwagę chłopaka toteż zerwał je z tablicy aby nikt inny już się nie zgłosił do tego zadania. Niestety informacji było niewiele jednak chłopak postanowił zasięgnąć nieco informacji w najbliższej okolicy. Był w końcu w centrum miasta i zawsze gdzieś tutaj kręcili się strażnicy. Postanowił podejść do pierwszego lepszego...
- Dzień dobry. Gdzie się zgłosić w celu zrealizowania tego zlecenia? - zapytał pokazując na ogłoszenie, które przed sekundą zerwał z tablicy.

[Yachiru]

2/7

Wilki, wilki, wilki

---

Zielonowłosy z zadowoleniem wyruszył ku swojej nowej przygodzie. Kolejne zlecenie do wykonania było świetnym zbiegiem okoliczności. Dodatkowo brzmiało bardzo ciekawe. Wypłoszenie wilków? A cóż to za problem dla kogoś kto posługiwał się chakrą? Żaden! Dlatego od razu skierował się do najbliższego strażnika, aby udzielił mu jakiś dodatkowych informacji.
Był to młody chłopak w okularach, na oko około dwudziestu dwóch lat, ciemne włosy i niebieskie oczy. Spojrzał się na chłopaka i przywitał go uśmiechem. -Zlecenie z wilkami? Najlepiej podejść do naszego budynku. Tam jeden z kapitanów przekaże Ci więcej informacji i wskaże ci miejsce, do którego musisz się udać.- uśmiechnął się na pożegnanie i wrócił do przerwanego patrolu.
W budynku na samym wejściu znajdował się wysoki mężczyzna o długich, rozpuszczonych białych włosach. Gdy usłyszał, że ktoś wchodzi od razu się odwrócił i kiwnął głową. -W czym mogę Ci pomóc? Czyżby w końcu ktoś zainteresował się zleceniem wilków?- zagaił do młodzika patrząc się na jego strój i wygląd. Całkowicie go oceniając od góry do dołu. -Jestem Hakoto. Pełnie Służbę jednego z oddziałów straży, chętnie wyjaśnię Ci zadanie, jeżeli po to przyszedłeś.- podszedł trochę bliżej chłopaka, już wcześniej widząc, że ma ze sobą notatkę, którą sam sporządził.

---

[Masashi]

Był bardzo podekscytowany ową misją bo po nieprzyjemnościach, które spotkały go w Kotei chciał się nieco odstresować. Polowanie na wilki było idealną okazją ku temu a i nie niosło ze sobą szeregu zagrożeń. Z tyłu głowy jednak cały czas wracał do regionu Sogen i zastanawiał się co aktualnie się tam dzieje.
- Yyy. Tak. Nazywam się Senju Masashi i chciałem dopytać o szczegóły. Myślę że jestem idealną osobą do tego zadania. - powiedział pokazując mężczyźnie ogłoszenie, które zabrał z tablicy.
- Dawno nie słyszałem o tym aby wilki zaglądały w nasze rejony. - powiedział próbując zagaić jakiś rodzaj rozmowy, który może nieco przybliży mu okoliczności pojawiania się zwierząt. Ciekaw był co było powodem ich pojawienia się w okolicy.

[Yachiru]

3/7

Wilki, wilki, wilki

---

Mężczyzna uśmiechnął się do chłopaka i przyjął od niego pergamin, po czym podszedł do okna za swoim biurkiem. -Masz racje, wilki bardzo dawno nie pojawiały się w naszych okolicach. Ale już rok temu młoda Senju Rida, córka dowódcy Straży i jej były mistrz Senju Masahiro dostali zlecenie zbadania pojawiania się pierwszych wilków. Jak się okazało w murach nas osłaniających była zrobiona dziura. Od kiedy ją naprawialiśmy sytuacja się nie powtórzyła, do teraz.- mężczyzna ponownie odwrócił się w jego stronę i spojrzał się mu prosto w oczy -Od miesiąca dostajemy informacje, że okoliczne wsie i wioski nie mogą sobie poradzić z jedną watahą wilków. Od razu zaznaczę, że nie chodzi nam o zabicie ich. Tylko przepłoszenie. To też są istoty, które nie pojawiły się tutaj według swojego planu. Dostały przejście i ot są. Dlatego proszę, abyś tego się trzymał przez całą tę misję.- mężczyzna uśmiechnął się i na pergaminie ze zleceniem dopisał coś i szybko narysował. Podał pergamin chłopakowi. Znajdował się tam szkic drogi od wioski do wioski Takaharu, która była pod pieczom klanu Senju. -Legowisko wilków znajduje się nieopodal zejścia z głównego szlaku. Ale codziennie trochę zmieniają jego pozycję, dlatego będziesz musiał przeprowadzić mały zwiad. Gdybyś potrzebował pomocy jest tam również mój mały oddział, który patroluje wioskę. Możesz z nich skorzystać. A teraz możesz ruszać, trzymam kciuki.- mężczyzna uśmiechnął się do niego i wrócił do swoich czynności. No nic - właśnie przyjął zlecenie i mógł ruszać, nic więcej nie było mu potrzebne do szczęścia.

---

swój post piszesz tu:

Z/T