"Wodospad"

Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: "Wodospad"

Post autor: Kan Senju »

Szybko zdecydował się poddać? Zależy z której strony na to spoglądamy. Rozmawiał z Fumio, następnie przeszukiwać księgi i notatki, a na końcu poszukać ucznia Isoshiego. Próbował kilkukrotnie, ale mając tak niewiele wskazówek, zdając się na czyiś kaprys zwyczajnie nie widział szans powodzenia. Diabeł tkwił w szczegółach, gdy usłyszał "nie mogę obiecać kiedy prośba zostanie odczytana, ani czy w ogóle pan Ishin zdecyduje się pojawić" zrozumiał jak bardzo próbuje płynąć pod prąd. Szczególnie pierwsza część zdania, bo ile miałby czekać? Dni? Tygodnie? Miesiące? Kolejna niewiadoma w całym poszukiwaniu nieba sprawiająca utratę wiary w ewentualne powodzenie. Zresztą, czy nie były to tylko mrzonki? Był młodzieńcem, który oficjalnie żadnej misji nie wykonał. Jak mógł wywnioskować z wczorajszego dnia, nawet Sentoki podróżujący po świecie z różnych powodów był niezdolny dostrzec nadanego mu celu. Poczuł w tamtym momencie jakby rzucał się z motyką na słońce. Opcję poproszenia przybranego ojca o przysługę rozważał, ale powstrzymywał go brak faktycznej wiary w powodzenie zadania.
W drodze swojej po łonie natury Kan mijał kilku shinobi nie interesując się zbytnio nimi. Poszukiwał samotności, którą odnalazł w miejscu z widokiem na wodospad. Usiadł przy brzegu na kamieniu mając zamiar ochłonąć, przez chwilę zmienić tok myślenia. Dźwięk spadającej wody był kojący, a otoczenie drzew zawsze relaksowało młodzieńca. Jego zdolności były mocno związane z naturą, która odpowiedziała w przeszłości na jego modlitwy. Był wtedy chłopcem bez żadnych umiejętności po stracie rodziców, a chciał zdobyć siłę potrzebną do zapobiegnięciu podobnej tragedii co prawdopodobnie mu się udało. Wciąż w bursztynowych oczach brakowało wiary do własnych umiejętności, ale po spotkaniu w świątyni zaczynał być świadomy osiągniętego poziomu. Bez pokazywania swoich największych atutów zdobył wiele pochwał. W ten sposób powstawał zalążek do budowania pewności siebie, a jednocześnie zdawał sobie sprawę jak wiele może się jeszcze poprawić. Idealne warunki na toczenie wewnętrznej bitwy.
Czy powinien dalej próbować poznać ścieżki byłego lidera, a może się poddać? Gdyby wybrał dalsze próby, jakie opcje mu pozostały? Obawiał się, że jedyny sposób to było liczenie na wsparcie opiekunów, którzy mogli korzystać z własnych wpływów arystokracji. Senju starał się nie zawracać im głowy własnymi problemami, co stanowiło powód jego niechęci skorzystania z pomocy. Byli zajętymi ludźmi, którzy od wieku pięciu lat stanowili dla niego podporę w rozwoju. Uważali chłopaka za własnego syna przyjmując w własne progi. Czuł, że mogliby dla niego poruszyć nawet ziemię i niebo porzucając trapiące ich troski, dlatego skorzystanie z nich było w pewnym sensie nieetyczne. Rozmyślanie nagle przerwał niepokojący dźwięk przecinającego powietrza. Poczuł zagrożenie mimo przebywania wewnątrz wioski, więc natychmiast powstał obracając w tamtym kierunku aby wypatrzeć metalowy przedmiot lecący w jego kierunku wykonując unik w bok. Gdyby mógł wybierać odskoczyłby na ziemię, ale mógł również przenieść się na zbiornik wodny przesyłając niewielkie ilości chakry do stóp, utrzymując się na powierzchni. W razie konieczności był również gotowy skorzystać z kekkei genkai zasłaniając się drewnem, które wyrosłoby tuż przed jego stopami stanowiąc tarczę. Pierwszym co chciał zrobić to zlokalizować potencjalnego przeciwnika.
- Kim jesteś!? Czego chcesz!?
Krzyknął będąc bezpieczny, bez pomyślunku. To mógł być jego pierwszy poważniejszy pojedynek, bo bandytów broniąc wioskę ciężko było mu uznać za wyzwanie. Ręce się delikatnie trzęsły, ale bursztynowe oczy wykazywały gotowość do działania.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: "Wodospad"

Post autor: Kan Senju »

Rzut zmuszający do uniku aby znalazł się w konkretnym miejscu? To możliwe, ale takiej opcji zwyczajnie nie brał pod uwagę. Po pierwsze problematyczne było przewidzieć jego dokładną reakcję, jak przystało na kogoś z Senju mógłby się zasłonić drewnem, wskoczyć na wodę, rzucić swoją bronią mającą zbić lecące w jego kierunku gwiazdki, czy nawet je przeskoczyć. Możliwości było multum, a wiedzieć do dokładnie wykona było trudne do obliczenia. Był nieznaną jednostką, o której jest niewiele informacji. Nie było osoby znającej jego dokładnych możliwości poza nim samym. Przy braku doświadczenia zareagował intuicyjnie. Czy zdał sobie sprawę, że ktoś chcący zrobić mu krzywdę chciałby go umieścić w konkretnym miejscu? Raczej wątpliwe skoro kolejny atak nie nadchodził. Aby dojść do takich wniosków potrzebował przeżyć walki na śmierć i życie. Tymczasowo jest zbyt wcześnie, aby wspominać o czymś takim.
Rozglądanie się za zagrożeniem nie przynosiło żadnych efektów, mimo to postanowił pozostać w gotowości na kolejne ataki. Gdy usłyszał męski głos zwrócił swoją uwagę w jego kierunku. Mając całkiem wyczulone zmysły określił, że dochodzi zza drzewa. Powinien kontratakować? Prawdopodobnie poza osadą spróbowałby odpowiedzieć w ten sposób. Przebywając w wiosce szukał innych wyjaśnień na rzucanie w niego schurikenami zamiast chęci skrzywdzenia go. Dodatkowo brakowało w tym agresji. Dlaczego ujawnił swoją pozycję? Czyżby ktoś go właśnie testował? W jakim celu? Pytania odbijały się po głowie Kana, pytania bez odpowiedzi. Próbując znaleźć jakieś wytłumaczenia przyświecała mu całkowita pustka. Doprawdy dziwaczna sytuacja, bynajmniej w jego bursztynowych oczach. Ktoś inny mógł mieć odmienne spojrzenie na sprawę.
- Byłem zamyślony, ale to nie oznacza głuchoty.
Odpowiedział nie mogąc się doczekać aż dostrzeże osobę przed chwilą miotającego w niego bronią. Udało się to dopiero przy drugiej wypowiedzi, gdzie teoretycznie załapał się na dość niegrzecznym przywitaniu. Młodzieniec zmarszczył brwi widząc sprawcę zamieszania, bo spotkali się dnia dzisiejszego. Mężczyzna ten w siedzibie władzy wydawał zadania doko. Sądząc po sformułowaniu wypowiedzi nie żałował zachowania w ten sposób.
- Faktycznie, mało przyjazne rozpoczęcie rozmowy.
Rozmawiał z kimś o randze Kogo, choć obecnie brakowało mu opaski to posiadał wysoką pozycję w rodzie. Chłopak nie próbował robić sobie z niego wroga, ale wydarzenie nad wodospadem nadszarpnęło zaufanie wobec obcego. Postanowił zachować ostrożność będąc gotowym do reakcji. Prawdopodobnie szanse w pojedynku posiadał zerowe. Zdając sobie doskonale z tego sprawę nie zamierzał odpuszczać przy ewentualnej eskalacji konfliktu. Na twarzy typowy uśmiech zastępowała powaga, na poziomie wręcz śmiertelnym mimo zapewnień o braku chęci wystraszenia. Słysząc imię służące za jedyną poszlakę do odnalezienia imienia odetchnął głębiej starając się uspokoić.
- Chciałem porozmawiać z nim o Isoshim. Wczoraj odwiedzając jego grobowiec zaczepił mnie mężczyzna zwący się Fumio, który podjął dość ciekawą kwestię w dyskusji. Nie chciał mi udzielić wskazówek, skierował mnie do różnych tekstów zamieszczonych w jednym z korytarzy. W trakcie ich studiowania znalazłem notatnik wspominający o uczniach z których kojarzyłem jedynie Ishina. Miałem nadzieję, że da mi wskazówkę do podążania ścieżką świętej pamięci lidera.
Ponownie zdecydował się na szczerość. W ich zawodzie mogło być to uznawane za głupotę, ale takim właśnie był młodzieńcem. Przestanie dopiero gdy przejedzie się na własnym podejściu do sprawy.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: "Wodospad"

Post autor: Kan Senju »

Kan obecnie chował urazę za przywitanie? Nie, był zwyczajnie ostrożny z względu wyczucia wcześniej zagrożenia. Rzucanie w kogoś schurikenami jest raczej mało przyjazne, jest wręcz manifestem wrogości. Skąd mógł mieć pewność, że to koniec ataków w jego stronę? Bo przeszli do rozmowy? Może w ten sposób ktoś próbował zmniejszyć dystans usypiając jego czujność? Posiadał wewnętrznie obawy, które zbyt ciężko jest przeskoczyć tymczasowo. Z każdym zdaniem będzie coraz pewniejszy nieznajomego, sam walki nie szukał, nie prowokował. Był na nią zwyczajnie gotowy. Swoją drogą, czemu miał nie oczekiwać herbatki skoro prosił jedynie o rozmowę? Mogły wtedy zadawać pytania z uśmiechem zamiast niepokojem. Tak, pierwsze wrażenie jest istotne, choć możliwe jest jego zmienienie. Przykładowo błysk w oku gdy mężczyzna usłyszał o Isoshim, a także uśmiech gdy wspomniał kolejne imię są najprawdopodobniej przejawem do uspokojenia się.
- Tak, chciałem z Ishinem porozmawiać na ten temat.
Słysząc pytanie potwierdził swoje motywy, ale na twarzy Senju pojawiło się zaskoczenie gdy wspomniano o podążaniu ścieżką lidera. Nie wspominał o tym nawet słowem, a jednak został w banalny sposób rozgryziony. Tak łatwo dojrzeć jego intencje? Mogło to przyśpieszyć pewne sprawy. O przedstawieniu się obecnie nawet nie myślał, bo podejrzewał usłyszenie jego imienia w siedzibie władzy jak się przedstawiał. W innym przypadku powinien recepcjonista przekazać z kim będzie miał do czynienia Kogo za nim przybywający. Dodatkowo sam nie znał miana swojego rozmówcy, więc jak można wyczuć aby oczekiwał czegoś takiego? Dla młodzieńca jest to zadanie niewykonalne, wszystkie wskazówki w tym kierunku mózg odrzucał wypełniając niepewności swoją logiką. Przykładowo wskazanie dłonią, miało podkreślić wagę tych pytań.
- Bo chciałbym w przyszłości mieć podobne zasługi dla Senju przed śmiercią. Zostałem sierotą w wieku pięciu lat, gdy nie miałem gdzie się podziać znaleziono mi rodzinę zastępczą dbającą o potrzeby do dnia dzisiejszego. Chciałbym się im odpłacić przynosząc jak największą chwałę swojemu ojczymowi, macosze oraz rodowi. W tym celu stawałem się silniejszy, a także aby nigdy nie dopuścić do podobnej tragedii na moich oczach. W tym celu chciałbym poznać drogę, którą mógłbym kroczyć zamieniając swe słowa w rzeczywistość.
W oczach było widać determinację, która zniknęła razem z westchnięciem. Wszędzie musiało być jakieś "ale" tutaj nie było inaczej.
- Nie wiem czy mam wystarczające umiejętności aby dreptać jego śladami. Obawiam się, że są zbyt małe aby dorównać jego legendzie. Boję się zaznać porażki, gdy jest to pierwsza okazja abym zaczął iść do przodu od kiedy zostałem shinobim. Mimo rangi Akoraito, wciąż nie miałem okazji wykonać żadnej misji. Zyskałem swoją rangę poprzez obronę wioski przed bandytami, po czym zostałem przetestowany przez liderkę chcącą poznać moje zdolności. Brakuje mi doświadczenia, brakuje mi świadomości jak silny jestem patrząc przez pryzmat świata. Wielokrotnie byłem nazywany geniuszem, ale osobiście w to wątpię. Jedyne czym się różnię od reszty to trenowaniem ciężej niżeli większość znanych mi osób. Ciągle od rozmowy z Fumio zadaję sobie pytanie czy jestem gotowy, czy nie rzucam się z motyką na słońce.
Odpowiedział wylewając całkowicie swoje wnętrze będąc ciekawym reakcji nieznajomego. Widać w nim było niepewność, wprawne oko wypatrzyło by delikatnie drżące ręce, co chciał ukryć zaciskając je w pięść. Przeniósł swój wzrok na ziemię z czerwonymi policzkami, bo na spojrzenie w oczy był zbyt zawstydzony.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: "Wodospad"

Post autor: Kan Senju »

Słysząc swoje imię zdawał się delikatnie zbity z tropu, bo spodziewał się aby rozmówca posiadał tą wiedzę. Biorąc pod uwagę jak sformułował swoje zdanie... Było to błędne założenie. Troszeczkę się przeliczył, ale takie właśnie bywa życie. Plany potrafią pójść w cholerę, jednak czy zależało mu na znaczeniu własnej tożsamości? Nie potrzebował sławy, to nie było jego celem. Miał zamiar służyć rodowi przynosząc chwałę przybranym rodzicom. Obecnie należeli do arystokracji, zdanie wielu niżej postawionych osób było bez znaczenia. Miał zamiar wyrobić sobie imię u liderki, ewentualnie wysoko postawionych. Tego mężczyznę można do nich zaliczyć tylko czy właśnie budował swoją reputację? Wątpił w to, od tego są misje tymczasem szuka jakiejś aspiracji do dalszego rozwoju.
Opowiadanie o własnych lękach, a także słabościach było zawstydzające. Jeszcze bardziej przytłaczało kiedy ktoś przyznał w tym rację. Zupełnie jakby leżał na ziemi przygnieciony przez kamyk, nie zdążył zrzucić ciężaru, a spadła na niego lawina. Jak Kan zareagował na te słowa? Policzki nabrały całkowicie czerwonego koloru, a głowę odwrócił gdzieś w bok przymykając oczy. Otworzył swoje usta, jakoby chciał coś powiedzieć, ale żaden pisk, dźwięk nie wydobył się z nich. Chwilę później padły kolejne słowa przebijające niczym miecz, ale po nich padły słowa mogące dać iskierkę nadziei. Jeżeli się postara to może nadejść dzień kiedy stanie się prawdziwie silnym shinobi? W takim wypadku musiał dalej stawiać kroki, jeden za drugim aż dojdzie do poziomu mogącego dorównywać najlepszym. Bursztynowe oczy spojrzały w twarz mężczyźnie dopatrując się uśmiechu, który znikł po wspomnieniu jego aspiracji. Tylko mylił się do jednego, bo na tym one się nie kończyły. Dorównać legendzie umiejętnościami? On zamierzał ją przerosnąć w przyszłości.
- Dlatego, że jestem słaby codziennie staram się pracować nad sobą dając z siebie wszystko. Wykonuję krok za krokiem aby nastąpił ten dzień...
Tak, od bardzo dawna miał spore aspiracje do których dążył nieprzerwanie. Prawdopodobnie nazywano go geniuszem tylko przez wzgląd na ciężki wysiłek, który dawał swoje owoce. Akahoshi wspominał iż posiada niezwykłe umiejętności, może powinien bardziej ufać zarówno jemu jak i własnym możliwościom? W te słowa włożył swoje serce, przyciskając prawą dłoń do klatki piersiowej gdzie ono biło.
- ... Kiedy będę mógł brać odpowiedzialność na własne barki z pewnością siebie. I nie zamierzam się w tamtym miejscu zatrzymywać, nawet jeżeli nadejdzie dzień gdy złapię nieuchwytne niebo mam zamiar wciąż iść do przodu. Mam nadzieję, że zobaczę stamtąd kolejne miejsce do którego będę mógł kroczyć, ale to jest mój pierwszy cel zanim będę mógł zobaczyć kolejny. Jest to ambitny cel, ale bez ambitnego celu nie zajdziesz w życiu daleko. To mi zawsze powtarzano. Dlatego gdy go znajdziesz, musisz zrobić wszystko aby pewnego dnia móc go sięgnąć nie ważne ile to zajmie. Przegrasz dopiero kiedy się poddasz.
W tej rozmowie wrócił na odpowiednie tory, nabierając ponownie trochę zapału aby odnaleźć Ishina, a wraz z nim miejsce o którym wspominał Isoshi. Oczy były skupione, pełne zapału, aż parzyły od spojrzenia. Właśnie dostał możliwą wskazówkę. Mógł odnaleźć ucznia legendy rodowej, kiedy zostanie wysłany do niego z listem. Z drobną pomocą szczęścia zostanie wysłany na pierwszą misję, nawet jeśli była ona nieoficjalna miał zamiar wykorzystać swoje tak długo szkolone zdolności aby ją spełnić. Ukłonił się mając już ręce po bokach wzdłuż ciała okazując szacunek.
- Z największą chęcią dostarczę mu wiadomość.
Lekko się denerwując czekał na reakcję swojego tajemniczego rozmówcy.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: "Wodospad"

Post autor: Kan Senju »

Rozmowa potoczyła się w dobrym kierunku, bo usatysfakcjonowany mężczyzna ostatecznie przydzielił Kanowi przekazanie korespondencji do poszukiwanego mężczyzny. Ucieszył się z tego faktu uśmiechając lekko, a dłoń powędrowała do policzka drapiąc go palcem wskazującym. Udało mu się wykonać kolejny krok do rozwiązania zagadki, był na dobrej drodze. Droga Isoshiego tak? W tym momencie poczuł, że nieważne gdzie się znajduje dotrze do jego śladów. Wewnętrzna iskierka determinacji wywołała ogień, który bez dorzucenia drewienka oczywiście ugaśnie, to zależało już od niego oraz ewentualnej przychylności losu mogącej mu pomagać, albo przeszkadzać. Pożegnanie wcale nie zepsuło mu humoru, wiadomo człowiek o wyższej pozycji potrzebował wrócić do swoich obowiązków więc pozostała jeszcze jedna rzecz zanim pozostał w samotności.
- Dziękuję!
Wraz z słowem dało się usłyszeć spory entuzjazm w tonie głosu. Wcześniej przyblakły ponownie nabrał kolorów. Odwrócił się w kierunku wodospadu spoglądając w górę pełen nadziei. Zaczął się zastanawiać jakie dnia dzisiejszego było niebo. Świeciło piękne słońce, było zasłonięte chmurami, a może zbierało się na deszcz tudzież burzę? Nieważne, wyciągnął w jego kierunku swoją dłoń po kilku sekundach zaciskając ją. Obecnie mógł być daleko od złapania, tak kiedyś mu się uda. Zaczynał w to wierzyć, ah zachowywał się niczym palma na wietrze prawda? Z którego kierunku nie zawieje tam właśnie się ugnie. Zależnie od warunków mógł zostać do kilkunastu minut, wolał znaleźć dach nad głową zanim zmoknie. Wróciwszy do domu oznajmił służbie aby przygotowali mu wcześnie śniadanie, gdyż następnego dnia będzie miał zadanie rodowe do wykonania. słowami swoimi wprawił pracujących w osłupienie przez moment, ale prośba została naturalnie przyjęta.
Podczas kolacji pochwalił się przyszłą wycieczką swoim przybranym rodzicom, którzy byli dużo bardziej zmartwieni niżeli przed wycieczką do Antai. Niepokoili się czy jest gotowy, ale uspokoił ich słowami. Pewnego dnia musiał wylecieć z ich gniazda, a ten dzień właśnie powoli następował. Zadanie należało do prostych, zastępował w tym przypadku listonosza. Ominął szczegóły spotkania Fumio, czytania cały dzień notatek, czy też mały konflikt w siedzibie władz dla ich spokoju ducha. Tego wieczora miał lekki problem zasnąć, był podekscytowany wykonywaniem oficjalnego zlecenia w związku z czym zasnął późno. Od pobudki miał pokojówkę pełniącą wartę nocą, która obudzi go godzinę po świcie. Powinno to wystarczyć prawda? Tak mu się wydawało.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: "Wodospad"

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Ajisai
Postać porzucona
Posty: 65
Rejestracja: 28 paź 2021, o 11:36
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Ciemne, kasztanowe włosy opadające na ramiona, piwne oczy, jasna cera, jedwabne, czarne kimono z wyszytym na plecach symbolem rodu, przepasane hanhaba obi, na stopach zaś zōri.
Widoczny ekwipunek: Torba przepasana w talii
GG/Discord: spectrofobia

Re: "Wodospad"

Post autor: Ajisai »

0 x
#6e916b
voice karta postaci
Ajisai
Postać porzucona
Posty: 65
Rejestracja: 28 paź 2021, o 11:36
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Ciemne, kasztanowe włosy opadające na ramiona, piwne oczy, jasna cera, jedwabne, czarne kimono z wyszytym na plecach symbolem rodu, przepasane hanhaba obi, na stopach zaś zōri.
Widoczny ekwipunek: Torba przepasana w talii
GG/Discord: spectrofobia

Re: "Wodospad"

Post autor: Ajisai »

0 x
#6e916b
voice karta postaci
Ajisai
Postać porzucona
Posty: 65
Rejestracja: 28 paź 2021, o 11:36
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Ciemne, kasztanowe włosy opadające na ramiona, piwne oczy, jasna cera, jedwabne, czarne kimono z wyszytym na plecach symbolem rodu, przepasane hanhaba obi, na stopach zaś zōri.
Widoczny ekwipunek: Torba przepasana w talii
GG/Discord: spectrofobia

Re: "Wodospad"

Post autor: Ajisai »

0 x
#6e916b
voice karta postaci
Ajisai
Postać porzucona
Posty: 65
Rejestracja: 28 paź 2021, o 11:36
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Ciemne, kasztanowe włosy opadające na ramiona, piwne oczy, jasna cera, jedwabne, czarne kimono z wyszytym na plecach symbolem rodu, przepasane hanhaba obi, na stopach zaś zōri.
Widoczny ekwipunek: Torba przepasana w talii
GG/Discord: spectrofobia

Re: "Wodospad"

Post autor: Ajisai »

0 x
#6e916b
voice karta postaci
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hayashimura (Osada Rodu Senju)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość