Siedziba władzy
- Sasame
- Posty: 874
- Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi - Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój - Link do KP: viewtopic.php?p=177516#p177516
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Ruushi Fea
- Lokalizacja: Nawabari (Daishi)
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
- Sasame
- Posty: 874
- Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi - Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój - Link do KP: viewtopic.php?p=177516#p177516
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Ruushi Fea
- Lokalizacja: Nawabari (Daishi)
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
- Sasame
- Posty: 874
- Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi - Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój - Link do KP: viewtopic.php?p=177516#p177516
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Ruushi Fea
- Lokalizacja: Nawabari (Daishi)
Re: Siedziba władzy
Podróż minęła Kazumie dość szybko i spokojnie, kobieta była bardzo wycieńczona całym zajściem i ledwie kontaktowała z rzeczywistością, ponieważ w pełni skupiała się aby utrzymać się w siodle. Kiedy dotarli na miejsce i Senju zwrócił się do niej z prośbą o zeznawanie w całej tej sprawie, jedynie pokiwała głową. Po dojściu przed wejście do siedziby podeszło do was dwóch strażników i zgodnie z instrukcjami od blondyna przejęli oni konia wraz z więźniem a chłopak wraz z kobietą weszli do środka aby załatwić resztę formalności.
- Świetnie w takim razie, zajmiemy się przesłuchaniem poszkodowanej a także zajmiemy się tamtym zwyrolem, dobra robota. - powiedział urzędnik po czym przez chwilę coś zapisywał na karce aby następnie sięgnąć po woreczek z brzęczącą zawartością, który przekazał młodemu shinobi.
Misja zakończona sukcesem, proszę dać jeszcze kończącego posta, ode mnie to tyle.
0 x
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Całą przygodę można podsumować w skrócie jako udaną. Nikomu nic się nie stało no może poza bandytą, który napadł kobietę. Z tym jednak zrobić już nic nie mógł, a zresztą czy z jego ręki skończyłby inaczej? Raczej nie spuszczałby z jego ciała krwi jak świr, którym miał się zająć ale pewnie też trafiłby do piachu. Nie oczekiwałby po nim odpuszczenia sobie na sam widok Kazumy bo właściwie prezentował się on bardziej jako cel do napadu niż wybawca uciśnionych. W końcu zdobiły go zwykle przyozdobione szaty, których nie nosiło zwykłe pospólstwo. Ludzie o jego statusie bardzo często nie mieli ze sztukami shinobi nic wspólnego. Jego samego zdradzić mogłaby para mieczy na plecach, aczkolwiek styl walki z ich użyciem zaliczał się raczej do ciekawostek niż czegoś powszechnie znanego. Toteż większość ludzi zamiast oczekiwać czegoś wyrafinowanego ze strony Senju, raczej zastanawiałaby się "co do cholery".
Powracając jednak do wydarzeń w siedzibie to wyglądało na to, że nie będzie się musiał nawet jakoś specjalnie fatygować z transportem "Leśnego Ssaka". Wszystko zostanie załatwione prosto z urzędu, a jego robota się w tym miejscu kończy. Nie pozostawało mu nic innego jak się pożegnać i udać na zasłużony odpoczynek. Jakaś kąpiel i wystawny posiłek również by nie zaszkodziły. W końcu trudy podróży jak i samego zadania dały się we znaki. Zużył dosyć duże ilości chakry co mógł odczuć poprzez zmęczenie organizmu. No i należało mu się do cholery! Tym razem wszystko wykonał tak jak trzeba. Nie miał jakiegoś głupiego przełożonego nad głową, który nie wiedział chyba w ogóle co robi, a potem jeszcze obcina mu wynagrodzenie przez własną niekompetencje. Jeśli jest z tego jakiś wniosek do wysunięcia to należy polegać na sobie, a nie innych. Ludzie wyżej w hierarchii bardzo często znaleźli się tam ze względu na umiejętności walki, czy odbębniony staż, ale nie oznacza to że myślenie wychodzi im równie dobrze - Cieszę się, że mogłem pomóc - rzucił w kierunku urzędnika przyjmując sakiewkę z brzęczącą zawartością. Pożegnał się lekkim ukłonem jak nakazywało dobre wychowanie po czym ruszył w kierunku wyjścia przy okazji zatrzymując się na moment przy strażnikach pilnujących pojmanego rozbójnika - Powiedziano mi, że ktoś się nim już odpowiednio zaopiekuje. W takim wypadku zostawiam go z wami i życzę dobrego dnia. - im również się lekko ukłonił udając się w kierunku jakiejś karczmy... Kiszki mu marsza grały, ale nic w tym dziwnego...
[z/t]
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Od ostatniej wizyty w siedzibie minęło dobrych parę dni podczas których nasz bohater odpowiednio sobie odpoczywał zażywając kąpieli, delektując się doskonałym winem którego w domostwie jego rodziny było dostatek. Nie omieszkał skorzystać nawet z usług masażu dzięki czemu w kilka dni został postawiony na nogi niczym nowonarodzony. Poprzednia "wyprawa" poza obrzeża miasta może i nie stanowiła dla niego jakiegoś większego wyzwania, ale był to dobry kawał drogi połączony z bieganiem po lasach. Nie żeby się nie wychowywał w takich "klimatach", ale to wszystko po ludzku męczy. Do tego szastał na prawo i lewo swoją energią witalną, którą zwykło się nazywać chakrą co dało się odczuć w drodze powrotnej.
Na co liczył tym razem? Właściwie ciężko powiedzieć. Ostatnie zadanie tak właściwie świetnie wpisywało się w jego profil jako shinobi. Znacznie lepiej sprawdzał się w eliminacji potencjalnych celów niż ochronie jakichś obiektów. Ciężko powiedzieć jak wyglądałoby to przy eksporcie jakiegoś VIP'a. Zadanie niby podobne do ochrony domostw przed podpalaczami, ale nie musi ogarniać wzrokiem całej wioski. Dodatkowo osoba taka potrafi się poruszać, więc mogłaby na jego polecenie rzucić się do ucieczki dając nieco większe pole do manewru. Prawdopodobnie dałby radę, aczkolwiek byłoby to igranie z ogniem. Miał jedynie nadzieję, że nie będą mu chcieli wcisnąć jakiegoś wyrywania chwastów w polu. Zadania tego typu były zdecydowanie poniżej jego godności i statusu.
Niezależnie od tego co miałoby się stać, próg przekroczył pewnym krokiem napuszony niczym paw z uśmiechem na twarzy. Bo czemu ma się nie uśmiechać? Był w pełni sił, gotów do działania, a poprzednie zadanie wykonał jak należy. Zmył z siebie pomyje, które zapewne wylała na niego Akemi Senju w swoim raporcie po misji udowadniając tym samym swoje racje. Przełożeni zresztą także mogli wyciągnąć po ostatniej akcji odpowiednie wnioski. No bo jak to? Tutaj nie daje rady, a tam robi bezbłędnie? Nie zaprzątał tym sobie jednak dłużej głowy stając w kolejce by otrzymać misję, jeśli takowa była. W przeciwnym wypadku po prostu podszedł do odpowiedniego urzędnika i przywitał się uprzejmym tonem - Dzień dobry, przyszedłem po misję. Jeśli można to najlepiej klasyfikowaną jako ranga C - niech tylko spróbują wciskać mu jakiś syf na randze D. To rozpęta się awantura...
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2187
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Każdy dobry uczynek wymagał nagrody. Kazuma doskonale zdawał sobie z tego sprawę, dlatego po rozwiązaniu jednej sprawy i zdaniu raportu ze swojej misji, postanowił się trochę wyluzować i zregenerować swoje siły. Odprężająca kąpiel oraz łyk dobrego wina były właśnie tym, czego potrzebował. Przebywanie w dzikich rejonach tutejszych lasów nie było dla niego czymś nowym, ale zdecydowanie bardziej odpowiadał mu klimat miasta, aniżeli czystej, nieokiełznanej natury. Tym bardziej że swoją energię zużywał w szybkim tempie. Tak to już jednak bywało, że cel misji wymaga odrobiny wysiłku. Gdyby nie ten aspekt, to przecież byłoby to za proste, a w konsekwencji nie dawałoby możliwości do nauczenia się na własnych błędach.Kazuma
Misja rangi C
2/30
A rozwój był tym, co młody Senju chciał osiągać. Już w głowie rozważał, na czym może polegać jego następne zadanie. Eliminacja bandytów? Ochrona jakiegoś miejsca? Może eskorta jakiejś karawany? Różne zadania były przypisywane tak młodym ninja, którzy pragnęli się wykazać, jednak bardzo często miały one podobny schemat. Prawie zawsze trzeba było spodziewać się walki. To brutalny świat i brutalne czasy, a umiejętność panowania nad chakrą tylko zwiększała możliwości siania spustoszenia. Oczywiście były też zadania bardziej przyziemne, ale na samą myśl o pracy w polu czy noszeniu zakupów mogło się zrobić niedobrze, gdy ktoś sporą część swojego życia poświęcił na treningi, a teraz musi robić za służącego.
-Misja rangi C... Dobrze, już sprawdzam... O, mam. Nielegalna wycinka lasu. Niedaleko Hayashimury znajduje się osada, której mieszkańcy przekraczają dopuszczalne limity ścinki drzew. Kilkukrotnie byli już upominani listownie, ale do tej pory nie odpowiedzieli. Należałoby się nimi zająć, schwytać winnych i przyprowadzić ich tutaj. Będą musieli odsiedzieć karę więzienia.- Urzędnik szybko sprawdził, czy ma coś pod ręką, aby przekazać przybyłemu ninja. Na całe szczęście był do tego doskonale przygotowany, dlatego bardzo szybko znalazł odpowiedni zwój i przeczytał to, co było na nim zawarte, z grubsza przedstawiając sytuację.
0 x
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Nie tego się spodziewał gdy myślał o zadaniu, które zostanie mu przydzielone. Nie brzmiało to jednak aż tak źle chociaż nie bardzo wyobrażał sobie w jaki sposób ma on przetransportować pochwyconych przestępców. Wprawiło go to w chwilę zamyślenia podczas której rozważał opcje którymi dysponuje - Rozumiem. Tylko zastanawiam się w jaki sposób mam przetransportować grupę ludzi. Macie może jakiś wóz i coś do ich unieruchomienia? Na przykład jakąś linę, kajdanki, łańcuch. Coś co mogłoby się przydać. Dodatkowo nie jestem pewien czy nie będzie mi potrzebna jakaś osoba do pilnowania więźniów podczas transportu. - nie było sensu owijać w bawełnę. Doskonale zdawał sobie czym są drzewa dla klanu Senju już pomijając aspekt powiązania klanu z naturą. Po prostu stanowiły bardzo ważny towar eksportowy i nielegalna wycinka z pewnością była bardzo poważnym przestępstwem. Działalność w tym zakresie poza kontrolą klanu mogła przyczynić się do spadku cen, a na dodatek nie czerpał on z tego źródła żadnych przychodów - Przydałby się pewnie jakiś kij czy może drewniany miecz. Bo coś czuję, że polubownie cała awantura się nie skończy. A raczej nie będę ich okładał po łbach przy pomocy stali - niby mógłby zakupić potrzebne wyposażenie, ale nie robił tego przecież dla siebie. A na pewno mieli coś potrzebnego w zbrojowni i chętnie na potrzeby misji skorzystałby z zasobów którymi dysponuje klan. Miał nadzieję, że takowe uzyska w końcu sprawa była istotna. - No i na sam koniec jakieś zaznaczenie miejsca na mapie. Co prawda jest to w miarę blisko, ale szkoda by było pomylić wioskę. - najgorsze co by mogłoby być. Jeszcze czego żeby okładał po łbach bogu winnych wieśniaków. Swoją drogą zastanawiał się czy będą oni stanowili jakieś większe wyzwanie. Czy to zwykli ludzie czy może trafi się tam jakiś emerytowany shinobi zniechęcony do przełożonych przez ileś wojen, które dotknęły te ziemie i będzie się awanturował, ale przy pomocy czegoś bardziej skomplikowanego niż jakaś maczuga czy siekiery.
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2187
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Ninja nigdy nie mógł być pewien, co go spotka na drodze. Czy będzie to zaatakowana karawana, dzika zwierzyna, która wybiegła na drogę, czy dama w potrzebie, która zaraz spadnie z urwiska? Ale trzeba było się mieć na uwadze także podczas proszenia o misję. Jak się okazało, obecnie przydzielone zadanie dla Kazumy było dla niego co najmniej zaskakujące. Schwytanie oraz transport więźniów. Nic specjalnie trudnego, chociaż wymagało więcej pracy niż zwyczajne zabicie kilku bandytów w lesie.Kazuma
Misja rangi C
4/30
-Tak, oczywiście. Zostanie Ci przydzielonych trzech strażników, wraz z wozem. Cały potrzebny sprzęt do związania będą mieli ze sobą- Mężczyzna szybko uspokoił młodzieńca, który już zaczynał rozmyślać o możliwych wariantach oraz potrzebnych rzeczach. Kajdany, łańcuchy, liny, wóz. Sporo rzeczy było potrzebne, aby złapać kilku nadgorliwych drwali. Dbanie o dobrostan lasów był sprawą kluczową dla Senju, którzy przecież doskonale byli znani z kontroli Mokutonu, a także eksportowali w świat najwyższej klasy drewno. Wycinka bez odpowiednich pozwoleń byłą więc przestępstwem, które należało srogo karać, inaczej doprowadzi do strat w całej gospodarce regionu.
-Sprzęt na misje każdy ninja musi załatwić sobie sam. Po wykonanym zadaniu otrzymasz wynagrodzenie.- Zasady był jasne. Dodatkowe wyposażenie na czas misji nie było przewidziane, a urzędnik raczej nie próbował zrobić wyjątku od reguły, tym bardziej że za wszelkie tego typu akcje to on mógł mieć problemy, a nie sam ninja, któremu nic nie szkodziło zapytać o jakiś kij.
-Mapa. Oczywiście- Powiedział, odwracając się na chwilę i sięgając po zwój z mapą. Rozwinął na go na biurku, najpierw palcem wskazując na Hayashimurę, a potem przesuwając go powoli, aż wreszcie zatrzymał się na Mura no Sato. Wokół tej osady było mnóstwo leśnych terenów, więc nic dziwnego, że tak prosto pozyskiwali oni drewno do swoich potrzeb. Szkoda tylko, że łamali przy tym prawo, za co będą musieli być rozliczeni.
-Tutaj. Jakieś pytania?- Po wskazaniu, urzędnik zechciał jeszcze upewnić się, że wyczerpał wszelkie problemy, które mogłyby trapić umysł tego młodzieńca. Przynajmniej te dotyczące samej misji.
0 x
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Na wieść o tym, że zostanie mu przydzielonych paru pomagierów wyraźnie się ucieszył. Taszczenie zbiegów ze sobą z powrotem do Hayashimury stanowiłoby wyzwanie logistyczne z którym nie miał dotychczas do czynienia i któremu niemal na pewno by nie podołał. A tak miał wóz i strażników do pilnowania więźniów. Sam chyba wolał wybrać się konno tak by móc się znacznie dynamiczniej poruszać w terenie. Cholera wie może jeszcze będzie musiał ich ganiać po lasach co jest męczące. Zresztą znacznie lepiej będzie się ich pilnowało w drodze powrotnej z siodła.
Druga kwestia, którą poruszał dotyczyła przydziału broni nieco bardziej zdatnej do pacyfikacji motłochu. Tutaj nieco się zawiódł bo odpowiednie przygotowanie się do misji leżało już w gestii shinobi, a on nie miał zamiaru marnować gotówki mimo że mu jej nigdy w życiu nie brakowało. Starał się być nieco mniej uzależniony od rodziny pod względem finansowym, bo chociaż ci nie mieli z tym żadnego problemu to mimo wszystko po prostu tego pragnął. Wymuszało to na nim zrezygnowanie z wygodnego życia na każdym kroku poprzez zmierzenie się trudnościami z którymi pospólstwo borykało się każdego dnia. No nic będzie musiał sobie w jakiś sposób poradzić.
Trzecia rzecz którą poruszył dotyczyła mapy, żeby w ogóle wiedział gdzie się udać. I jakież to byłe jego zaskoczenie gdy dowiedział się, że celem wędrówki będzie Mura no Sato. Z pewnością zauważył je także rozmówca Kazumy choć ten nie kazał mu długo czekać z wyjaśnieniami czemuż to zrobił taką minę - Zabawne. Już tam byłem chroniąc wioskę przed podpalaczami. A teraz ci wykonują nielegalną wycinkę. - aż go ciekawiło czy czasem gość z którym wszedł w lekką utarczkę nie jest odpowiedzialny za tą wycinkę? Miałoby to sens w końcu spalił się jego dom za cichym przyzwoleniem Kazumy do tego kilka dni wcześniej spalony został jeszcze inny. Jeśli powód był taki to w pewnym sensie był w stanie zrozumieć tych ludzi. W końcu domy nie wyrastają sobie tak po prostu. No chyba, że jest się utalentowanym Senju. Ale to już głębszy temat. Prości ludzie wyżynają sobie żyły żeby jakoś żyć. A tu cały dobytek szlag trafia i potem muszą coś z tym fantem zrobić. Nie żeby Kazuma się jakoś specjalnie solidaryzował z potencjalnymi przestępcami. W końcu nie bez powodu pozwolił na to by domostwo mężczyzny spłonęło unikając techniki Katonu zamiast ją zablokować. Jeśli przy okazji zakuje go w dyby i wsadzi do więzienia będzie to niczym chichot losu na korzyść chłopaka z klanu Senju. Oczywiście zakładając, że jest tak jak myśli. Równie dobrze skurwiele mogli nie mieć żadnego kręgosłupa moralnego. Z jednej strony proszą władze o pomoc. A z drugiej prowadzą nielegalną wycinkę łamiąc prawo. No ale dość już tych rozmyślań. Chłopak musiał w końcu zakasać rękawy do roboty - Okej wszystko zrozumiałe. Będę ruszać w tamtą stronę. Tylko ostatnia kwestia. Gdzie mam oczekiwać strażników z wozem? - po otrzymaniu stosownej informacji wyszedł żegnając się lekkim ukłonem jak nakazywało dobre wychowanie.
Przed wyruszeniem ku "przygodzie" pozostawało mu zaopatrzenie się w jakiś prowiant oraz ogarnięcie konia. Dopiero po tym mógłby wyruszyć w miejsce spotkania z przydzieloną mu ekipą. Miał to już wszystko spraktykowane czerpiąc pełnymi garściami z poprzednich dwóch misji. Konia mógł ogarnąć bezpośrednio z klanowej stajni. Zazwyczaj na misje nawet nie trzeba było uiszczać opłaty. Prowiant z kolei można zakupić u jakichś przydrożnych stragarzy. Miał paru wypróbowanych i jak dotąd nie miał do czynienia z przykrą drogą w drugą stronę pożywienia, które zakupił. Jak postanowił tak też uczynił. Jeśli nie spotkały go żadne niespodziewane przygody po drodze to punktem końcowym było miejsce w którym oczekiwać miał bądź oczekiwali już na niego przydzieleni mu do pomocy strażnicy. A on co? "Cały na biało" w siodle rumaka wraz z prowiantem przymocowanym za siodłem.
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2187
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Samotność potrafiła męczyć, a tak przynajmniej pojedzie ich większa grupka, dzięki czemu każdy z nich będzie miał swoje zadanie, a Kazuma nie będzie musiał samodzielnie robić wszystkiego. O ile oczywiście dostanie kompetentnych strażników. Może się przecież trafić, że akurat przyślą mu dwóch młodych, którzy dopiero się uczą. No ale przecież Kazuma też dopiero wchodzi w dorosłość, to powinien zrozumieć się z takimi. Jeśli klan i strażnicy pójdą tym tokiem rozumowania, to niestety ninja będzie musiał narobić się jeszcze więcej.Kazuma
Misja rangi C
6/30
Kwestia dodatkowej broni, a właściwie jej braku, nie spodobała się Kazumie. Zazwyczaj miał przyjemność walczyć z bandytami, dlatego nie posiadał na swoim wyposażeniu broni o mniej zabójczych właściwościach. Problemem nie były pieniądze, które posiadał mimo prób odcięcia się od wpływu rodziców. Praca na rzecz klanu i wykonywanie misji pozwalało osiągać pełną niezależność, o ile ktoś był w tym dobry, choć często nawet na samych misjach D można było zarobić więcej niż spora część ludności przy codziennej, katorżniczej pracy. To swoją drogą było dość zabawne, w jak uprzywilejowanej pozycji można się było znaleźć całkowitym przypadkiem, wystarczyła tylko zdolność kontroli chakry. Nic więcej.
-Tak to już bywa. Może Ci ludzie dostrzegli, że łamanie prawa jest prostsze i bardziej dochodowe dla nich, aniżeli przestrzeganie reguł- Podrapał się po brodzie, debatując nad możliwymi powodami takiego postępowania wśród mieszkańców tej osady. Propozycja, którą przedstawił, była chyba najprostszą, co nie oznacza, że najbardziej prawdopodobną. Równie dobrze rację mógł mieć Kazuma, który obstawiał ponowne spotkanie z tymi samymi ludźmi co wcześniej. Osada była mała, więc nic dziwnego, gdyby czekała go powtórka z rozrywki i kolejne rozmowy z tymi samymi ludźmi. Złamali prawo, dlatego czeka ich kara. Bandyta to bandyta. Skoro nie przestrzega reguł, to nie może mieć żadnego kręgosłupa moralnego.
-Spotkacie się przy południowej strażnicy. Za trzy kwadranse. Wyślę kogoś, by powiadomić ich o wyjeździe. Będą na Ciebie czekać- Prosta sprawa i bardzo sensowne miejsce spotkania. Wskazana lokalizacja była jednym z głównych miejsc, gdzie przebywali strażnicy, którzy akurat nie wyruszyli na obchód po mieście. Znajdował się także areszt, więc miejsce to nie dość, że będzie początkiem ich podróży, to będzie też końca, bo przestępcy zostaną tam osadzeni. Urzędnik na pożegnanie, podobnie jak Kazuma, także się lekko ukłonił i patrzył, jak shinobi wyszedł w kierunku Strażnicy południowej.
[z/t]
0 x
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Mimo, że staruszek był znacznie niżej urodzony i zamieszany w przestępstwo to wywarł on pozytywne wrażenie na Kazumie. Stanowił on swoisty głos rozsądku i nawet teraz jego spostrzeżenia były zgodne z tym co uważał Senju. Chłopaka należało odpowiednio wyszkolić, być może naprostować batem nad głową i będzie z niego jakiś użytek. Nie miał jednak zamiaru niczego obiecywać bo najzwyczajniej w świecie nie miał na to większego wpływu. Mógł jedynie w oficjalnym raporcie opowiedzieć jak się sprawy miały - Zgłoszę taką sugestię, ale nie ja o tym decyduję. Nic obiecać nie mogę. - i to tak naprawdę tyle z wizyty w Mura no Sato. Udał się w kierunku konia uwiązanego przy karczmie i wyruszył w drogę razem ze strażnikami i dwoma więźniami na wozie.Z Mura no Sato
Podczas drogi dopisywał mu dobry humor toteż nawiązał niezobowiązującą konwersację w przydzieloną dwójką - Nie interesuje was co tam się wydarzyło? - po czym umilił im podróż opowieścią o tym w jaki sposób został przywitany w osadzie. Jak przeprowadził rekonesans itd. Pominął jedynie fragment dotyczący zaangażowania staruszka w wycinkę. Bo de facto także i on powinien zostać aresztowany, a jeszcze pójdą w świat jakieś ploty o tym, że odwala samowolkę gdy nie powinien. Naprawdę nie widział większego powodu żeby taszczyć osobę, która miała trudności z chodzeniem do więziennej celi. Nic by to nie dało, a jedynie przysporzyło negatywnej reputacji klanowi Senju. A że był on rozsądny to może wydarzenia zostaną opisany w osadzie w prawdziwy sposób. Że starał się rozwiązać sprawę pokojowo, że być może niesforny dzieciak będzie mógł otrzymać wyszkolenie shinobi. Nie wyglądał on na kogoś kto postąpiłby w inny sposób...
Po pewnym czasie dotarli wreszcie do więzienia przy którym ich drogi miały się rozstać - Mimo, że mogliście być nieco szybsi to przedstawię was w samych superlatywach. Bo właściwie nie mam na co narzekać. Zajmijcie się więźniami tylko bez żadnego znęcania się. Traktujcie ich jak ludzi. A ja złożę odpowiedni raport w siedzibie - i to by było na tyle jeśli chodzi o wizytę w strażnicy południowej. Rozstał się z przydzielonymi mu ludźmi i pojechał bezpośrednio do siedziby władzy. Kiszki mu marsza grały, ale trzeba było dopełnić odpowiednich formalności i dopiero po tym udać na zasłużony odpoczynek.
Wizyta w siedzibie przebiegała nadzwyczaj typowo. Nawet odczekał w kolejce o ile ta nie była zbyt długa. W przeciwnym wypadku próbował jakichś sztuczek by dostać się bezpośrednio do osoby z którą należało rozmawiać - Chciałem zgłosić wypełnienie zadania polegającego na zajęciu się nielegalną wycinką lasu w okolicach Mura no Sato. Winni zostali dostarczeni do więzienia w strażnicy południowej. Przydzieleni mi ludzie wykonywali rozkazy bez żadnych problemów - podrapał się chwilę po głowie, bo należało także zająć się sprawą chłopaka - Nieco się to wszystko skomplikowało, gdyż starszy z dwójki mężczyzn dobrowolnie chciał poddać się karze. Aczkolwiek jego syn zaatakował mnie wykazując przy tym umiejętności shinobi. Brakowało mu jednak odpowiedniego wyszkolenia i jest nieco nieokrzesany. Być może klan mógłby zrobić z niego jakiś użytek przy odpowiednim treningu. - no i to tak naprawdę tyle. Jeśli był pytany o jakieś detale to przedstawił je zgodnie z prawdą dodatkowo informując o staruszku i powodach dla których go nie aresztował, czyli wieku oraz pozostawieniu kogoś jako przykład dla całej osady.
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2187
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Mądrości nabyte latami doświadczenia, w kiepskich warunkach, zwykłego osadniczego trybu życia, potrafiły czasami zaskoczyć. Starzec jak na prosto chłopa miał trochę oleju w głowie, dbając o swoją rodzinę oraz mimo wszystko starał się im zapewnić dobry start w przyszłość. Najwidoczniej im mniej się miało, tym bardziej trzeba było pamiętać o innych. Nie mógł im ofiarować pieniędzy, bogatego domu czy żadnych materialnych rzeczy, dlatego ponad wszystko wspomagał on swoją rodzinę dobry i, przede wszystkim, niezwykle mądrym słowem. Staruszek ukłonił się na koniec, z taką samą pokorą jak na początku. Wiedział, jakie jest prawo. Wiedział od początku, do czego może tutaj dojść. Obietnicy nie uzyskał, ale istniała szansa, że klan sam się upomni o tego młodzieńca i zabierze go stąd w lepsze miejsce.Kazuma
Misja rangi C
30/30
-Sporo wody tam było. Wszyscy leżeli na ziemi. Czyżbyś im wszystkim przetrącił kilka kości?- Ten luźniejszy ze strażników natychmiast zainteresował się tym, co miał do przekazania Kazuma. Wizja tego, że tym razem ich podróż nie będzie w całkowitej ciszy, niezwykle go zmotywowała do podtrzymania rozmowy, tym bardziej że był ciekaw, w jaki sposób ninja walczył i co zrobił. Dzięki temu ich podróż minęła im dużo sprawniej, w lepszych humorach i zanim się obejrzeli, zatrzymali się przed strażnicą. Tutaj nastąpił moment ich pożegnania. Strażnicy musieli zająć się więźniami, zaś Kazuma miał udać się do siedziby, aby zdać raport. Tak też uczynił.
-Hmmm... Ninja. Sprawdzimy, czy jest z niego kandydat na odpowiednie szkolenie- Urzędnik przyjął raport od Kazumy, spisując wszystko na zwoju, z uwzględnieniem informacji o tym drobnym incydencie. Spodziewano się małych problemów, jednak bardziej obstawiano, że do starcia może wyniknąć z tłumem zwykłych wieśniaków, a nie kimś, kto potrafi posługiwać się chakrą. Tym bardziej ktoś tak młody. No i pozostawała sprawa, czy będą w stanie go wcielić do własnych sił i czy szkolenie go będzie jakkolwiek opłacalne dla klanu, skoro już raz podniósł na nich rękę, atakując ich wysłannika.
-Oto twoje wynagrodzenie. Dobra robota. Nasze leśne "zapasy" zostały zabezpieczone- Dodał na koniec, przekazując sakiewkę z wypłatą za to zadanie. To by było na tyle. Więźniowie złapani, odstawieni, raport przekazany oraz spisany a wynagrodzenie było w jego rękach. Czego chcieć więcej? Spełnił swój obowiązek jako ninja, mógł odpocząć, albo pójść dalej poszukać czegoś do zrobienia. Bo zawsze było coś do zrobienia.
KONIEC
0 x
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
Re: Siedziba władzy
Z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku nie pozostawało Kazumie nic innego jak opuścić siedzibę władzy bogatszym o odrobinę grosza na które uczciwie zapracował. Nie żeby mu pieniędzy w życiu brakowało, ale postanowił sobie że na tyle ile będzie się dało starał się będzie być samodzielny - Cieszę, że mogłem się przydać. Do widzenia - rzekł z lekkim ukłonem w stronę swojego rozmówcy.
Następnie wyszedł z środka i udał się w kierunku domostwa. Już jakiś czas go tam nie było, a potrzebował zażyć porządnej kąpieli oraz coś zjeść. Tego dnia nie miał zamiaru nigdzie się pałętać. Zasłużył na porządny odpoczynek i ewentualne dalsze przygody to już od jutra. Czy miał jakiś większy plan? Prawdopodobnie powróci nieco do swojego pierwotnego "ja", czyli piwo, wino i śpiew. Może jakieś tańce i imprezy chociaż do tanga trzeba dwojga. A co za tym idzie oprócz typowego żywota shinobi coś mu się należało od życia i miał zamiar poznać jakieś nowe osoby...
[z/t]
0 x
~ Zawsze i wszędzie, reberu j... będzie ~
Henge
Henge
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość