Szpital

Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Aż Kogo! Jej oczy przez moment zrobiły się aż okrągłe, bo naprawdę, mężczyzna nie wyglądał ani nie zachowywał jak ktoś postawiony tak wysoko. No i skoro on jest Kogo, a był, zdawało się Sayonie, przecież podwładnym generała. To jaką rangę miał Keiji? Ciężko to było objąć rozumkiem tak szybko. Pokiwała głową, choć w głowie nieco jej to zgrzytało. Czemu wcześniej nie miała takiego przełożonego, skoro każdy Doko go ma? Przecież nie została kunoichi wczoraj! Może wcześniej była aż tak słaba, by ją ignorować? Przykra to była nieco myśl, ale co na to mogła poradzić? No już chyba nic w tym momencie.
Czekała aż Kogane zapozna się z treścią zwoju, za plecami niecierpliwie zaciskając dłonie. Przygryzła delikatnie dolną wargę, zastanawiając się z czym się zapoznaje, gdy usłyszała jego komentarz. Umie to i to..? Czyli zwój traktował o niej? Przełknęła ślinę, starając się nie okazywać narastających emocji.
- Medyczne..? Nigdy się ich nie uczyłam, ale.. Są bardzo potrzebne - odpowiedziała na nieco nietypowe pytanie od przełożonego. No bo co mogła sądzić o technikach medycznych, nie znając się na nich zbytnio? Wiedziała, że osoby znające się na takich jutsu pracują w szpitalu, pomagają dużej ilości osób.. No i są osobami zaufania, nie? Sytuacja rozjaśniła się dopiero gdy Kogane przeszedł do sedna sprawy. Rzeczywiście, sprawa przestawiała się nieciekawie. Lekarz babrający się w jakiś podejrzanych technikach, na które krzywo się patrzy.. To było niewygodne zarówno dla szpitala jak i dla władz. No i oczywiście, sama lekarka na pewno też nie będzie współpracować. Zadanie.. Wydawało się trudne, ale na pewno nie zamierzała rezygnować z zdania.
- Oczywiście, ani słowa! - zagwarantowała poważnie na jego słowa. Ich rozmowę przerwało jednak pukanie do drzwi, a głowa Sayony odwróciła się błyskawicznie jak nakręcona, obserwując nowego przybysza. Wydawał się zwyczajny, ale przecież przy shinobich pozory myliły.. Ale na pewno by się zadawał do zadań szpiegowskich, jego twarz ciężko było zapamiętać. Odwzajemniła uśmiech, również kłaniając się chłopakowi. Zaraz ruszyła do drzwi, widząc, że i Kogane się tam kieruje. Srebrny medal oznaczał jedno, mężczyzna nie należał od urodzenia do klanu, był swojego rodzaju najemnikiem. Tym bardziej jego wysoka ranga była imponująca.
- Chyba nie mam pytań.. Może tylko gdzie mam szukać tej skrzyni w szpitalu mniej więcej? To jest duży budynek - zapytała, nim wyszła. Szpital był za duży by bez żadnej wskazówki szukać pojedynczej skrzyni z dokumentami, których w szpitalu musiało być przecież mnóstwo. Po usłyszeniu opinii ruszyła prosto w stronę szpitala, zastanawiając się w jaki sposób najlepiej będzie zinfiltrować szpital. Już miała kilka pomysłów na to, jednak dokładny plan musiała dopasować do odpowiedzi Kogane..
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Gabinet i szatnia, to były z pewnością dobre ślady. Podziękowała za wskazówki i pośpieszyła wykonać zadanie, prosto do szpitala. W międzyczasie klarował się jej pomysł jak dostać się do środka bez wzbudzania podejrzeń i jak się po szpitalu poruszać nie wywołując poruszenia. Mniej więcej znała rozkład pomieszczeń, w końcu szpital zdarzało się jej odwiedzać, nie była to wiedza tajemna.. Jak i kojarzyła z wyglądu podejrzewaną lekarkę, nawet jeśli kojarzyła ją dość pozytywnie, jako osobę pomagającą w najcięższych przypadkach otruć i zatruć. Jako osoba znająca się na alchemii, może akurat zaczęła się interesować truciznami albo innymi podłymi sztuczkami? Można by powiedzieć, że pół zadania wykonane.
Po dotarciu do szpitala ruszyła szybkim krokiem na górę, na piętro. Przeszła korytarzem, sprawdzając podpisane gabinety, by upewnić się czy któryś z nich nie będzie podpisany imieniem lekarki, jednak był to dopiero wstęp. Kolejnym krokiem, już właściwym, było znalezienie pokoju sprzątaczy, zajrzała do środka, by zajrzeć czy ktoś tam jest. Jeśli owszem, zamierzała się uśmiechnąć do tych osób.
- Dzień dobry, ja do pomocy w sprzątaniu! - zagadnęła wesoło, licząc na to, że przy tej pracy znajdzie się okazja do pomyszkowania w różnych miejscach. Ale jeśli nikogo nie było, to tym lepiej! Zamierzała się uzbroić w zestaw do sprzątania, uniform.. No i przede wszystkim poszukać kluczy. W końcu osoby sprzątające zazwyczaj mają ich komplet i gdzieś je muszą przechowywać, prawda? Z wiadrem, mopem, w odpowiednim ubraniu i - przy odrobinie szczęścia - z kluczami, ruszyła na podbój szpitala, zaczynając od gabinetu lekarki.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Czy to, że kogoś znalazła w tym pokoju to był szczęście czy pech? Ciężko było to jej ocenić w ty momencie, ale na pewno można było wyciągnąć z tego jakieś plusy. Uśmiechneła się do obydwu szeroko, nie przejmując się ich zaskoczeniem. Odważnie weszła do środka, kłaniając się energicznie. Odrzuciła wolne kosmyki włosów na plecy, przyglądając się chłopakowi. To było nietypowe, by taki młody i na oko sprawny i ładny chłopak zgłaszał się do pracy w szpitalu. I to do tego w tym samym dniu co ona i też bez żadnego papierka ani zapowiedzi. Czyżby.. Generał wysłał dwie osoby do tej samej sprawy? Jakieś nieporozumienie w siedzibie? Czy po prostu przypadek?
- Dziękuję bardzo, już idę! - skłoniła głową, szybkim krokiem podchodząc do chłopaka, dotrzymując mu kroku. Wyszczerzyła ząbki na jego powitanie, odpowiadając bez żadnego zawahania.
- Nazywam się Sayona! Miło mi poznać, bałam się, że będę sama pierwszego dnia, dobrze, że ktoś zaczyna ze mną. Przynajmniej nie będzie mi głupio zadawać pytań! No i oczywiście... - tu nieco zniżyła głos i nachyliła się do niego konspiracyjnie - ...miło, że jest tu ktoś w moim wieku - wyprosotwała się, puszczajac chłopakowi oczko. Zaczęła przeglądać kitle, patrząc co tam ciekawego mają.
- Ooooh, jesteś bardzo miły, dziękuję! - powiedziała do niego na propozycję wypełnienia papierów. Przeglądając ubrania nie było opcji by przeoczyła czegoś, co właśnie szukała - to znaczy kluczy. Upewniła się tylko, czy oboje są zajęci i przy wyjmowaniu kitla sięgnęła przy okazji po klucze. Zacisnęła je mocno w dłoni, by nie zabrzęczały, po czym przy wkładaniu ręki do rękawi, drugą dłunią schowała klucze do torby. Założyła porządnie ubranie robocze, poprawiła na sobie i wyciągnęła włosy energicznie.
- Niee, pierwszy raz! - odpowiedziała mu natychmiast, zakładajac rękawiczki, a potem zawiązując chustę na głowie - I jak sądzisz? - zapytała wesoło, pokazując się chłopakowi w pełnym rynsztunku. Była całkiem zadowolona z postępu jak na razie, więc zastanawiała się, czy warto iść za ciosem czy raczej poczekać na okazje. Postanowiła jednak zaryzykować.
- Eeemm.. A macie tu gdzieś łazienkę? - rzuciła niepewnie, rzucając spojrzenia na jednego to drugiego. W końcu to była doskonała okazja by się poszwędać.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Rozmyślanie teraz kim jest ten chłopak i dlaczego tu jest mijało się z celem. Ona miała swoje zadanie, on prawdopodobnie swoje, może z nią związane, a może nie, ale najlepiej będzie, jak nie będą sobie nawzajem przeszkadzać. Taki wydawał się być sympatyczny, więc może nie będzie sprawiał zadnego problemu? W każdym razie, kolejna część zadania została wykonana! Z kluczami miała dostęp do większości, jak nie wszystkich pomieszczeń, a to znacznie ułatwiało. Uśmiechnęła się szeroko na ten "komplement" od Taki, postanawiając nie zastanawiać się głębiej nad tym co miał na myśli mówiąc, że strój sprzątaczki jej pasuje. Okazywało się przy okazji, że jej charakter jednak nie jest przeszkodą przy takim szpiegowskim zadaniu. Wręcz przeciwnie, wszyscy przez to zdawali się jej nie podejrzewać! Nawet gdy chciała się zmyć przy pierwszej okazji, to Taka nadal był bardzo pomocny. Mimo iż nie wiedział gdzie jest łazienka, to zamiast się wykpić sam postanowił zapytać. Ukłoniła się grzecznie zarówno niemu jak i starszemu mężczyźnie.
- Dziekuję za informację! - następnie udała się w kierunku drzwi. Taki poszedł w kierunku pokoju socjalnego, a Sayona rozglądała się po korytarzu. Zauważyła, że lekarka akurat wchodzi do gabinetu, to utrudniało zadanie. Ale to nic, mogła przecież zająć się sprawdzeniem drugiego miejsca. Może nawet lepiej, bo toalety też były na parterze, będzie to wyglądało bardziej prawdopodobnie, a tak pójdzie do szatni, by sprawdzić szafkę lekarki. Udała się więc na dół, do szatni, tak sprawdziła czy drzwi są otwarte, a jak nie, to który z kluczy tam pasuje. Potem musiała znaleźć szafkę lekarki, miała nadzieję, że te są podpisane, bo inaczej będzie miała problem. Przy okazji musiała sprawdzić, czy nikogo tam nie ma. Ale jeśli zidentyfikowała szafkę, to był kolejny problem. Sprawdziła, czy któryś z kluczy nie pasuje, ale trochę w to watpliła, w końcu to były prywatne miejsca. Musiała więc wtedy naginastygować umysłowo, ale w końcu wpadła na pomysł, jak "otworzyć" zamek. Wyjęła shuriken i kunai, włożyła shuriken w zamek, do tego zrobiła zamach.. I z całej siły uderzyła kunaiem i shuriken, by zniszczyć zamek i otworzyć szafkę i kolejny raz, jak się nie uda. I nawet poprawi nogą! Potem pozostanie przeszukanie szafki..
I nawet miała pomysł co zrobić jeśli nie znajdzie w niej tego, czego szuka! Wtedy zamierzała wrócić na górę i pobiec prosto do gabinetu Utary, by zapukać do niego gwałtownie.
- Pani Utara, ktoś Pani szafkę popsuł! - wydyszała natychmiast, wskazując jej drogę za sobą. Jeśli pójdzie, to droga wolna!
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Ah, wszystko szło jak po maśle.. Prawie. Byłoby jak po maśle, gdyby znalazła dokumenty tam, gdzie ich szukała, ale na taki fart ciężko liczyć. Sposób z kunaiem i shurikenem nie należał do subtelnych, ale nie musiał taki być, wystarczy, by był skuteczny. Trochę hałasu w niczym nie przeszkadzało. Miała być dyskretna, ale to chyba nie było takie złe, prawda? Przynajmniej była pewna jaką techniką się zajmie jak tylko wróci do domu, choć pewnie do końca życia nawet jej nie użyje. No, ale najważniejsze, że się udało, prawda?
Szybko przejrzała zawartość szafki, ale na pierwszy rzut oka nie było tu nic niezwykłego. Ubrania, buty, biżuteria, kosmetyki.. Wszystko co może mieć dbająca o siebie kobieta w swojej szafce, nic związanego z pracą. Jeśli jednak miała się upewnić, potrzebowała więcej czasu, a tego nie miała z dwóch powodów. Po pierwsze, miała pójść tylko do łazienki i zaraz wracać. Po drugie, w każdej chwili mógł ktoś wejść i ją nakryć. I o ile temu drugiemu mogła zapobiec, tak w pierwszym wypadku czas tykał nieubłagalnie.
Mimo wszystko, zdecydowała się poszukać dokładniej, tylko najpierw się zabezpieczyć. Złożyła kilka pieczęci.. I oto stała przed szafką jego właścicielka, pani Utara. Henge było najlepszym na co wpadła. Teraz miała nieco więcej czasu. Zaczęła więc sprawdzać po kolei - przetrzepała ubrania, sprawdziła dokładniej półkę, opukała i ponaciskała na dół, tył i boki szafki, szukając skrytek, a nawet i postarała sięgnąć na górę szafki, by i tak sprawdzić czy czegoś nie ma oraz za szafką. Więcej nic nie przychodziło jej do głowy, więc jeśli nic nie znalazła to zatrzasnęła szafkę, zdezaktywowała henge i otworzyła szeroko okno.
Kolejny jej pomysł należał to tych w kategorii ryzykownych. Wybiegła z szatni, by pobiec prosto na górę, do gabinetu kobiety, który był kolejnym miejscem, które mogła przeszukać i zapukała do niego szybko kilka razy.
- Pani Utara, pani Utara! - wydyszała, patrząc na kobietę dzikim wzrokiem - Ktoś chyba próbował coś zabrać z pani szafki, właśnie go wypłoszyłam! - w tym przypadku jej nerwy nawet pomagały, przecież każdy byłby zdenerwowany w takiej sytuacji - Niech pani szybko pójdzie sprawdzić, czy nic nie zniknęło! Uuuuf - odetchnęła głęboko, opierając się ramieniem o ścianę, jakby dopiero co odetchnęła. Liczyła, że kobieta pobiegnie nie zamykając gabinetu, nawet jeśli miała klucze - tak byłoby łatwiej wejść do środka no i większa byłaby szansa, że w środku były klucze samej kobiety, a te by się przydały. Najpierw jednak musiała mieć wolną drogę do pokoju.
Czakra 101 - 5 = 96
Nazwa
Henge no Jutsu
Ranga
E
Pieczęci
Pies → Świnia → Baran
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (+1/2 na turę)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. W przypadku zmiany w inną osobę to zmieniona zostaje aparycja wraz z ubraniem, a dodatkowo głos pozostanie zmutowany do tego, jaki miała udawana przez nas osoba. Zmiana w przedmiot jest możliwa jeśli przedmiot jest wielkości porównywalnej z rozmiarem użytkownika, a dodatkowo nie zyskuje on żadnych właściwości przedmiotu w który się zmieni, np. zmieniając się w betonowy mur nie zyskamy jego trwałości. Technikę łatwo rozpoznać, ponieważ chakra użytkownika pozostaje niezmieniona, przez co shinobi o zdolnościach sensorycznych i Ci posiadający Doujutsu z łatwością przejrzą przygotowany fortel. Henge no jutsu zostaje przerwane po zranieniu lub uderzeniu użytkownika, a także w chwili zebrania przez niego chakry do jakiejkolwiek techniki.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Mimo dokładnego przeszukania, niczego nie znalazła. Cóż, widocznie szafka była fałszywym tropem, ale nie ma tego złego! Skoro już narobiła szkód, których nie dało się w żaden logiczny sposób ukryć, to pozostało nic innego jak to wykorzystać w dalszej części genialnego, szpiegowskiego planu Sayony. Nie przejmując się za bardzo tym kto ją widział i co kto słyszał, pobiegła prosto do gabinetu lekarki. I dopiero gdy ta wyskoczyła od razu do szafki jak oparzona, to Senju przypomniała sobie co Kogane jej powiedział. Miała naprawdę niewiele warunków to spełnienia, ale chyba najważniejszy z nich brzmiał “nie rozzłościć Utary na dyżurze”. Gdy patrzyła na jej plecy, zastanawiała się czy jej złość przejdzie gdy zobaczy, że z szafki nic nie zniknęło, a jej rzeczy są bezpieczne. Ale w tej chwili nie miała już za wiele czasu na namyślanie się, musiała działać!
Jak burza wpadła do gabinetu i rozejrzała się szaleńczo. Szybko zarejestrowała najważniejsze rzeczy: biurko, skrzynię, regał, stojaki. Ruszyła już w stronę biurka, gdy do głowy wpadł jej pomysł, cofnęła się do drzwi i spróbowała zamknąć je na klucz, by nikt jej przypadkiem nie wpadł niezapowiedziany. Po tym szturmem ruszyła na biurko, na którym nie było wiele rzeczy, a właściwie, była tylko jakaś karta pacjenta. Sprawdziła szuflady pod kątem zawartości dokumentów, no i kluczy, które Utara mogła w pośpiechu zostawić. Nie miała ochoty po raz drugi się dobierać do nich siłą.. Jeśli przeszukanie nic nie dało, żadnych kluczy, sprawdziła czy przypadkiem któryś z kluczy od woźnych nie nadaje się do otworzenia szafki czy skrzynki. Jeśli jednak nie, wymyśliła jak nieco ciszej wyłamać zamek! Zamiast walić w niego shurikenem i kunaiem, postanowiła po prostu użyć umiejętności kontroli drewna, by wsunąć cienki kawałek drewna do środka zamka i wykorzystać to do zniszczenia zamka od wewnątrz! Cichsze i miała nadzieje, że skuteczniejsze, bo czas ją naglił i musiała sprawdzić zamknięte szafki. O ile się udało je otworzyć oczywiście.
96-18= 78 Czakry
Nazwa
Mokuton no Jutsu: Reberu Shi
Ranga
C
Podwyższenie umiejętności klanowych wiąże się z szeregiem nowych możliwości. Przede wszystkim, Mokuton dość znacząco zyskuje na rozmiarach. Można go wykorzystywać zarówno w ofensywie, jak w celach obronnych. Dzięki dość dużej różnorodności technik - teraz można wytwarzać chociażby kolce, pale i niewielkie drzewa - istnieje wiele możliwości. Dodatkowo Senju może pobudzić do wzrostu rośliny w bliskim swoim otoczeniu, jednak ta umiejętność nie posiada zastosowania w boju. Do tego wzrastają również możliwości defensywne, pozwalając użytkownikom na wykonywanie twardszych barier.
Wytrzymałość
Mierna (100)
Szybkość
Słaba (60)
Zasięg
Wielkość Max.
Dodatkowe Możliwe jest podwojenie jednego wymiaru kosztem zmniejszenia o połowę pozostałych.
Przy braku skupienia wymiary wynoszą połowę pierwotnej wartości
Koszt Chakry
E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (na turę)
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Tym razem jednak los się do niej uśmiechnął - znalazła cały pęczek kluczy w drugiej szafce. To była z całą pewnością wspaniała wiadomość, Sayona chwyciła klucze z chciwością i zachwytem, bo akurat w gabinecie to nie chciała niczego niszczyć. Im dłużej lekarka będzie nieświadoma tym lepiej! A klucze w gabinecie pewnie są od zamków w gabinecie!
Od razu więc ruszyła do szafki pod oknem. Aż się jej ręce trzęsły z niecierpliwości, by ją otworzyć i niemal włożyła od razu głowę do środka, patrząc co tam ukrywa. Ale na pierwszy rzut oka nie było to nic ciekawego. Niecierpliwym gestem odsunęła na bok odznakę, pudełko i przybory medyczne - to na pewno nie było tym czego szukała. Nieco ostrożniej odsunęła jakieś pojemniki, nie wiedząc co tam jest i jak zadziała. Z podejrzanymi medykami nigdy nic nie wiadomo! No i na samym dnie było coś ciekawego, choć jakby tam nie pasowało - podniosła to chciwie i zerknęła do środka. Wyglądało to jak opis techniki, ale nie znała się na technikach medycznych ani nie miała czasu się w nie wgłębiać, więc po prostu schowała je do torby i zaczęła szukać dalej. Poza skrzynią była jeszcze zamknięta szafka przy biurku, do której chciała się dostać, może któryś z kluczy będzie pasował?
Coraz bardziej czuła na karku oddech lekarki, która mogła wrócić w każdej chwili. Nie wiedziała, czy w przypadku braku odpowiedniego klucza będzie miała czas na inne sposoby otwierania zamka i postanowiła na razie to odpuścić. Być może będzie miała jeszcze na to czas później. Zamknęła za sobą skrzynię i odłożyła klucze na miejsce. Z ciekawości zerknęła jeszcze szybko na kartę na stole, pobieżnie. Po czym podejdzie do drzwi i przyłoży do nich ucho. Jeśli na zewnątrz nie usłyszała jakiegoś zamieszania ani głosu Utary, to postanowiła po prostu otworzyć drzwi i wyjść. Na spokojnie, bez zamieszania, a następnie bezczelnie skierować się w stronę pokoju socjalnego. Jak gdyby nigdy nic. Jeśli nic się nie stanie, zamierzała dokończyć dzień pracy jako sprzątaczka, bo czemu nie? Może za to też jej wpadnie kilka groszy?
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Szpital

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Szpital

Post autor: Sayona Kidori »

Przeszukanie szafki, nawet pobieżne, chwile trwało, a nie znalazła nic interesujacego. Karty pacjenta, nawet znajomych, w końcu nie były obiektem jej misji, prawda? Może gdyby miała nieco więcej czasu to by się tym zainteresowała głębiej i poczytała, ale nie miała go wcale wiele, a tak dokładniej rzecz biorąc, nie miała go wcale. Po przyłożeniu bowiem ucha do drzwi okazało się, że przed nimi już się dzieje jakaś dyskusja. Sayonie serce niemal zamarło. Nie mogła zostać tutaj przyłapana! Równie dobrze mogła się od razu poddać, oddać odznakę i zająć się kopaniem ziemniaków. W młodzieńczym umyśle to była jak wielka tragedia. Natychmiast więc musiała wymyśleć plan awaryjny, a z pokoju było tylko jedno wyjście.. No i okno.
Okno, najlepszy przyjaciel szpiega.
Starając się zachować cicho biegiem ruszyła do okna, otworzyła je i wyjrzała. Najlepiej byłoby, gdyby nie było świadków, ale nawet jak byli, to nie miała teraz innego wyjścia. Wlazła na parapet, a potem, pomagając sobie techniką do chodzenia po ścianach, na elewację budynku. Delikatnie zamknęła za sobą okno, by nie było takie oczywiste, że właśnie ktoś tędy wyszedł. Miała teraz dylemat gdzie pójść - zawsze mogła się zwinąć i pójść prosto do Kogane, ale.. Jakoś nie czuła tego rozwiązania. To byłoby chyba nie na miejscu, tak się ulotnić. Z drugiej strony, nie wiedziała co i jak się rozwija w szpitalu, może już jej szukają? A może to był tym bardziej powód by zwiać? Chyba tak właśnie powinna zrobić. W myślach przeprosiła Takiego i Nisshio, po czym postanowiła zejść z budynku, ściągnąć z siebie fartuch i chustę z włosów, po czym pobiec ze zwojami prosto do siedziby klanu. Jeśli zwoje nie są żadnym dowodem, to i ona niczego więcej nie była w stanie zrobić.
Na miejscu skierowała się w stronę gabinetu Kogane, chcąc mu przekazać ustalenia i przebieg całej misji.. No i oczywiście zwoje.
78 czakry
Nazwa
Kinobori no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hayashimura (Osada Rodu Senju)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości