Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

Udzielając swoich odpowiedzi Kan skupiał się na reakcji rozmówcy. W trakcie prowadzenia biznesu zawsze spoglądał na mowę ciała, która bywała często oczywista. Podobnie w tym przypadku, przytakiwanie głową przekonywało go do swoich racji. Czuł się jak uczeń trafiający idealnie w klucz na maturze, mimo trudnego tematu wewnątrz dumny z racjonalnych myśli. Starał się jej nie przelewać na zewnątrz, głupio by było uśmiechać się przy takich poważnych tematach, skakać z krzykiem radości w mauzoleum upamiętniającym wielkiego bohatera. Zachowałby się jak szczyl, musiał się zachowywać identycznie jakby przeprowadzał właśnie biznes w imieniu swojego ojca. Próbował zachować powagę, choć kąciki ust zdradzały go minimalnie. Co poradzić, łatwo przelewał swoje emocje potrafiące się wahać niczym wahadło zegara na boki. Taką miał niedojrzałą naturę.
Utrzymać się w rydzy pomagał mu staruszek skaczący z tematu na temat. Zaczął od wspólnej odpowiedzialności na ich barkach, poruszył temat rangi, wieku, wewnętrznego smutku wraz z wytłumaczeniem jego, czerpaniu energii z życia, co zostało zakończone pytaniem o miejsce niezachwiane przez ludzką ingerencję, przedstawił się, wspomniał o relacji z Isoshim... Wydawało się jakby właśnie prowadził monolog, od którego zaczynało się Senju kręcić powoli w głowie. Kilkukrotnie chciał się odezwać, ale niegrzeczne byłoby przerywanie komuś w trakcie mowy. Zawsze należało poczekać na swoją kolei, a teraz miał problem nawiązać do wszystkich poruszonych spraw. Pierwsze... Po pierwsze powinien również się przedstawić w czego celu ukłonił się z szacunkiem.
- Nazywam się Kan Senju, jak zauważyłeś akoraito. Prawdę mówiąc nie uważam abym zasłużył na tą rangę, jedyne co zrobiłem to jednorazowo zmusiłem do poddania się bandytów atakujących wioskę gdzie załatwiałem interesy ojca będąc zwykłym mieszkańcem stolicy. Po ukazaniu swoich zdolności zostałem wezwany przez liderkę, która zechciała ocenić moje zdolności. Zaskoczyłem ją swoim rozwojem, jak powiedziała do otrzymania sentokiego brakuje mi jedynie doświadczenia.
Rozgadał się krzyżując dłonie na klatce piersiowej po wyprostowaniu spoglądając zamyślonym wzrokiem na rozmówce. Czy dobrze uczynił dzieląc się taką wiedzą? W sercu powstało pewne zobligowanie wobec staruszka zdradzającego swoje sekrety przed nim. Przy okazji po krótce nawiązał do najważniejszych tematów w trakcie którego zastanawiał się o jakim lądzie mógł opowiadać ich były lider. Zapewne wszystkie znane nam tereny odpadają, te za murem również. Bronili ich głównie Uchiha, zapuszczenie się do wroga było niewyobrażalne. Pozostawały tylko Głębokie Odnogi lub... Bingo!
- Wydaje mi się, że jego słowa dotyczyły Prastarego Lasu. Jest niezamieszkały przez ludzi, przyroda rozwija się własnym tempem bez naszej ingerencji. Plotki o niebezpieczeństwach odstraszają wielu chętnych na wyprawy.
Zanim usłyszał czy udało mu się trafić w sedno miał zamiar zadać swoje pytanie. Była to niecodzienna okazja kiedy mógł wymienić się poglądami z osobą znającą za życia bohatera Shinrin więc musiał to wykorzystać.
- Mam nadzieję, że pana nie urażę, ale... Jaki był za życia Isoshi? Kiedy umarł miałem osiem lat, więc nigdy nie miałem okazji go naprawdę poznać. Tylko raz spotkać. Wszystkie dokonania poznałem z książek, albo słów przybranych rodziców.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

Ciężko powiedzieć aby Kan miał całkowicie biznesowe podejście, lepiej byłoby to określić próbą powstrzymywania się przed ekscytacją. Czy popełniał w tym przypadku błąd, że brakowało w nim tej dziecinności? Możliwe, ale zbytnio szanował miejsce jakim było mauzoleum Isoshiego aby postępować inaczej. Taką podjął decyzję i zamierzał się jej trzymać obecnie, a także za każdym razem odwiedzając to miejsce. Ktoś miał z tym problem? Niech posiada, to nie jego problem, że zachowywał się godnie powstrzymując się przed bezczeszczeniem grobowca. Osobiście czuł się dobrze z takim zachowaniem, a to jest najważniejsze. Szczęście z własnego postępowania, wyborów, nawet jeżeli bywały niewłaściwe. Takie jest życie, z którym nie prowadził żadnego boju.
W trakcie rozmowy młody Senju postanowił zadać pytanie odnośnie ich legendy rodowej, ale odpowiedź była raczej rozczarowująca. Zamiast jakiejkolwiek opowieści staruszek uznał, że wystarczy mu wiedza jaką posiada. Nieważne kim był, a najważniejsze jest jak go zapamiętano co jest nieśmiertelnością. Były lider różni się zależnie od wyobrażenia, co powinno być naturalne. Czuł się jakby na targu ktoś mu właśnie sprzedawał tandetę, podróbkę w cenie przewyższającej oryginał. Przemilczał temat, bo rozmowa z mędrcami - a Fumio zdecydowania przemawia jakby się za takiego uważał - jest zazwyczaj bezproduktywna. Mają swoje zdanie, które trzeba uszanować i tyle. To oni stanowią mądrość narodu, który głupi powinien się do tego dostosowywać. W sercu gdzieś żałował zadania pytania, ale kto wiedział o tak rozczarowującej odpowiedzi gdy staruszek tak się uśmiechał? Żodyn. Westchnął po cichu całkowicie pozbawiony ekscytacji, tej pozytywnej energii. Zawód pewnie dało się nawet wyczuć po jego wzroku, który przestał świecić. Ciągle tylko gadał o niebie, chęci zobaczenia go, a jednak nie potrafił się zdecydować ruszyć własny tyłek. Ba! Dodatkowo zrzuca ten obowiązek na młode pokolenie bez żadnych podpowiedzi! Trzeba mu przyznać, że miał doświadczenie chociaż tego mógł nie przyznawać. Zamieniania pozytywnej energii osób w negatywną. Mimo tego Kan dalej zamierzał okazywać mu szacunek.
- Dojrzeć to niebo, aby poznać Isoshiego? Szkoda, że jest to niemożliwe bez żadnych wskazówek. Nie mam pojęcia, gdzie mógłbym zacząć, gdzie powinienem się kierować. Nawet nie wiem jakim człowiekiem był, bo większość historii opisuje jego bohaterskie czyny bez wspominania charakteru. Jedynym moim punktem zaczepienia byłoby pole bitwy z Uchihami na ten moment.
Ostatecznie wzruszył ramionami, bo misje niemożliwe do wykonania były poza jego zasięgiem. Jest zwykłym synem farmerów, adoptowany przez arystokratów po ich śmierci. Wielu nazywało go geniuszem, ale brakowało mu tego przekonania. Brakowało wiary w własne umiejętności. Lepiej wykorzystać siłę i energię na coś przyziemnego zamiast latać za marzeniem aby się rozczarować ostatecznie.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

Śmiała teza odnośnie opinii innych, której akurat młodzieniec nie podzielał. Dla niego się ona liczyła, bo reprezentował swoich przybranych rodziców, arystokratów. Przyjęli go do swojego domu, traktowali niczym syna, wychowali, wspierali jego rozwój, zapewniali wszystkie potrzeby, byli z niego dumni. Potrzebował w jakiś sposób się im odwdzięczyć, plotki o nagannym zachowaniu byłyby dla nich niczym mocny strzał w policzek zostawiający czerwony ślad hańby. Takim właśnie był chłopczykiem, który w zamian za dobro również dobrem odpłacał. Dotyczyło to szczególnie jego najbliższych. Nie ma nic złego w wyrażaniu swoich opinii, ale warto robić to z szacunkiem. Przykładem może być ta rozmowa, w której używał słów zgodnych z myślami jednocześnie zachowując się odpowiednio. Taką drogą shinobi podąża, czy z niej zejdzie? To się okaże podczas wszelakich przygód.
Kanowi daleko było od nadziei aby znalazł ścieżkę do poznania omawianego "nieba". Było ono tajemnicą, zaczął się zastanawiać nad interpretacją owego słowa. Fumio przemawiał swoimi zagadkami do chłopca, umysł miał problem z ich rozpracowaniem. Jedyne co posiadał to chęci, od małego jest zafascynowany legendami, właściciel grobu przy którym stoją był bohaterem w kilku. Podążyć kogoś takiego ścieżką jest niemałym zaszczytem. Obawiał się czy jego jego godny, ale zachęcony do spróbowania przez byłego kompana takiej ikony odczuwał potrzebę spróbować. Kazano mu nabrać więcej wiary w siebie samego, a także swoje umiejętności w Antai. To mogła być dla niego idealna próba. Postanowił się nie sprzeczać na ten temat z staruszkiem, tylko wysłuchać dalszej części z którą również nie potrafił się zgodzić. W czym niby wiedza przeczytana jest lepsza od usłyszanej? Brakuje w niej emocji, pisarz za pomocą pisma najczęściej podaje same suche niczym kabanos fakty. Owszem ekscytował się nimi z braku laku, ale przy alternatywie opowiadań przez naocznego świadka wydawały się blade niczym biały barszcz. Zamiast dorzucić do ognia ekscytacji właśnie zasypywano go piaskiem skąd się brało ciche westchnięcie. Miał dosyć tej rozmowy z której osiągnął już wszystko co mógł, pora wypróbować otrzymane rady. Ukłonił się z szacunkiem na pożegnanie.
- Spróbuję pokonać swoją próbę, dziękuję za rady. Do widzenia.
Pożegnawszy się skierował z powrotem do korytarza zawierającego różnego rodzaju pisma. Wpierw przeszedł do końca oceniając wszelakie książki aby znaleźć coś odpowiedniego mogącego rzeczywiście mu pomóc w podążaniu odpowiednim kierunkiem. Zatrzymał się dopiero wracając mając zamiar pogrążyć w lekturze, najlepiej gdyby znalazł jakichś ogólnodostępny pamiętnik. Wtedy zyskałby jakąś nadzieję.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

W poszukiwaniu wiedzy odnośnie Isoshiego mauzoleum ku jego czci uznał za najlepsze miejsce. Po rozmowie z Fumio nie posiadał wielkich oczekiwań, w ten sposób mógłby się porządniej zdziwić przy wyłapaniu jakiejś wartościowej informacji. Podążanie drogą Isoshiego, co? Dano mu spore wyzwanie, postawiono przed wielkimi oczekiwaniami praktycznie bez wskazówek. Myślenie nad tym potrafiłoby tylko zdemotywować więc postawił wszystko na działanie zakasując rękawy. Analizując wszystkie dostępne materiały poznanie ich zajęłoby mnóstwo czasu. Starając się zminimalizować okres spędzony w książkach zaczął od wybrania posiadających największe prawdopodobieństwo do wytoczenia ścieżki. Tymczasowo pominął notatki odnośnie życia jakie prowadził, woląc skupić się na dziennikach. W wszystkim wypatrzył jeden tytuł niemal parzący bursztynowe oczy. "Odrodzenie nieba" czyżby dlatego staruszek tak podkreślał to drugie słowo w rozmowie? Postanowił szybko zacząć od niego rozwijanie wiedzy związanej z bohaterem rodowym. Jak się okazywało zawierały one głównie przemyślenia podczas wojny z Uchiha, a także po zakończeniu konfliktu. Wywnioskował to na podstawie dat tam się znajdujących. Powątpiewał aby w tym okresie historycznym znalazł złoto mające go prowadzić, ale spróbować nie zaszkodzi. Jedyny tytuł zawierający w sobie niebo zasługiwał na przynajmniej pobieżne przeszukanie więc postanowił ją przejrzeć czytając dokładniej fragmenty mogące zawierać poszukiwane przez niego informacje.
Skończywszy pierwszy punkt odniesienia Kan przeszedł do intrygującego notatnika. Wyróżniał się on kilkoma rzeczami, styl pisma był dużo agresywniejszy, a tekst wyglądał aby był spisany oczami obserwatora. Widząc to zapamiętując stronę na której jest postanowił się wrócić do okładki w poszukiwaniu autora. Gdyby tam nie znalazł żadnego imienia i nazwiska przejrzał jeszcze raz pierwsze strony zanim zaczynał się tekst, a następnie zrobił podobny krok tylko od końca. Czy to możliwe aby należał do Fumio, który chciał go nakierować do przeczytania jego wypocin zamiast opowiedzieć historię? W takim wypadku zaśmiałby się w myślach z siebie samego. Następnym celem do sprawdzenia był okres w którym powstał dziennik. Chciał się dowiedzieć z jak świeże dzieło posiada w rękach. Po wyciągnięciu tych informacji zaczął go czytać zaintrygowany.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

Odrodzenie nieba zdawało się ciekawsze niżeli zapowiadało, opisywane były tam dokonania wielu osób poza Isoshim, dochodziły do tego komentarze autora. Gdyby tylko mógł wypożyczyć w jakiś sposób książkę pewnie by to zrobił. Lektura mogłaby być przyjemna. Kto wie, może warto poszukać zajść do biblioteki w poszukiwaniach kopii? Miał lekkie obawy czy nie jest to jedyny egzemplarz przez co niedostępne byłoby znalezienie tego na rynku, ale o ich słuszności dowiemy się w przyszłości. Obecnie przeglądając strony zrozumiał jedno, lektura tego przy gablotce jest zadaniem awykonalnym. Ogrom informacji nie pozwalał na wyłapanie tych najciekawszych, mających mu pomóc w poszukiwaniu drogi. Nie to aby chciał kroczyć czyimiś śladami, lubił wytaczać swoją ścieżkę tylko mając inne przykłady łatwiej jest obrać właściwy kurs. Czasem czuł się zagubiony mając problem z następnym krokiem, pamiętając różne przykłady autorytetów w rodzie łatwiej będzie podjąć mu decyzje. Historie o legendzie zdecydowanie mogły być wsparciem. Ogarniało go przeczucie, że już niedługo będzie wykonywać wiele misji od rodu, nabył odpowiednich zdolności mogących przysłużyć chwałę Senju, a także jego przybranym rodzicom. W młodości słyszał, że dzieci są manifestacją rodziców, mogąc przynosić im chlubę lub ujmę. Chcąc się odpłacić za okazane mu dobro, ciepłe przyjęcie pod dach rodzinny i opiekę musiał należeć do tej pierwszej grupy. Odpuścił dogłębną analizę “Odrodzenia nieba” czując presję czasu. Musiał jeszcze dokończyć swoje treningi aby stać się kompletny, a zamiast tego ostatnimi czasy zajmował się wieloma innymi duperelami. Podróż do Antai, odwiedzanie grobów, a teraz czytaniem.
Kan przerzucił swoje siły przerobowe na notatnik będący krótszym tekstem. Poszukiwania autora, a także daty wydania skończyły się zawodem. Brakowało nawet tytułu, pozostawała nadzieja aby treść była zadowalająca. Zaczął czytać tekst, który przypominał bardziej opowiadanie. Zawierał w sobie zadziwiająco wiele emocji głównie negatywnych. Zgadując obwinił by było dużą ilością przeżyć wewnętrznych pisarza. Odnosił się do wielu sytuacji osobiście, dodawał komentarze odnośnie przeżyć byłego lidera, a także osób z nim związanych. Ciężko określić czy którykolwiek bohater powieści wciąż żył biorąc pod uwagę zapiski, imiona wydawały się dość staromodne. Pamiętnikarz wydawał się osobą buntowniczą, niepokorną, niedoświadczoną, wypełnioną odwagą i hartem ducha. W pewnym momencie podczas kartkowania narracja się zmieniła, była dużo spokojniejsza, zaczął panować nad tym co przelewa na papier. Choć autor posiadał wątpliwości dotyczące wyścigu zbrojeń był gotowy go zaakceptować jako konieczność. Ostatnie strony ku młodego Senju zaskoczeniu okazywały się... Puste. Pisarz z jakiegoś powodu przestał zakończył swoją twórczość raptownie.
Mając do wyboru oba teksty, znając pobieżnie ich zawartość młodzieniec podjął decyzję o zaznajomieniu się głębiej z tajemniczym notatnikiem mogącym należeć do Fumio. Opisywani bohaterowie tak właśnie zwracali się do pisarza. Mając kilka wskazówek postanowił wpierw poszukać okresu przejściowego jego nastawienia. Z jakiegoś powodu musiał przestać przelewać negatywne emocje na papier, aby wyrażać się z większym szacunkiem. Brał pod uwagę opcję pomyłki, ale się nie przejmował teoretycznie marnowanym czasem, no może troszeczkę. Jest tylko siedemnastoletnim chłopakiem, bez większego doświadczenia. Dobrodziejstwem młodości jest prawo do wszelakich gaf. Wygodne wytłumaczenie, prawda?
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Kan Senju »

Lektura okazywała się dość niecodzienna, krytykująca postawę zmarłego. Kan nie spodziewał się znaleźć takiego dokumentu w miejscu zbudowanym ku jego czci. Wszystko zaczęło się od rozejścia szczepów po świecie co powodowało przeróżne konflikty z tubylcami. Silni shinobi podobno mieli pasywne podejście, bez najmniejszych prób zmiany świata dla dobra innych. Czekają, żyją i koegzystują. Autor miał zamiar to zmienić, być bohaterem mogącym się przeciwstawić obecnemu podejściu. Budował wewnętrznie krnąbrność, aż nie nadeszło nowe rozporządzenie. Młodzi shinobi mieli być rozsyłani do miast kupieckich w celu poprawiania relacji z innymi nacjami. Bohater powieści był temu przeciwny, wolał pozostać przy swojej rodzinie, przyjaciołach jednak wybór nie należał do niego. Został zmuszony do przeprowadzki wbrew własnej woli, daleko od ziemi którą nosił wewnątrz własnego serca. Przebywanie z dala od domu pomagało budować w nim gniew. Z czasem znalazł zwolenników myślących podobnie z rozesłanych shinobich. Utworzyli grupę wsparcia, mając jedną zasadę. Odrzucanie zleceń mających przynieść szkody rodzin, czy też rodów któregokolwiek z paczki. W ten sposób wzajemnie się wzmacniali. Wszystko się zmieniło w momencie śmierci jednej dziewczyny. Shizuru Kaguya została zabita na misji, a w wyniku dochodzenia ustalili sabotaż. Ktoś pozbył się niewygodnej ninjy co spowodowało u nich bunt.
Jako dwudziestoparoletni mężczyzna przestał już służyć miastu kupieckiemu. Zbiegł i porzucił obowiązki razem z znajomymi przenosząc się do Sachu no Senju. To miejsce stało się ich tymczasową bazą aż do momentu pechowego turnieju przynoszącego zagładę miasta. Tamtego dnia zginęło wielu shinobi, w jego koledzy, a sam powracał do słów Isoshiego aby dochować wierność rodzinie mając dylemat wewnętrzny. Odrzucić je całkowicie, czy może przyjąć? Uważał, że stosował się do rady. Utworzył w mieście kupieckim nową rodzinę, którą wspierał na dobre i złe. Upadek dawnej stolicy Sabaku okazał się również upadkiem ich grupy wsparcia. Fumio miał problem pogodzić się z rzeczywistością, dlatego nie potrafił wybrać następnego przystanku. Nim się zorientował znalazł się pośrodku wojny między Uchiiha, a Senju stając po stronie czerwonookich. Wcześniej łatwy do wyczytania gniew zamienił się w żal. Próbował ukrywać swoje zdolności, ale nie mogło być to wieczne. Pewnego razu odkryli jego zdolności posługiwania się mokutonem zrzucając do najniższej grupy społecznej. Ufano mu z powodu służenia im jakiś czas, podczas którego nie zawiódł ani razu. Przez cały czas dotrzymywał swojej obietnicy z młodzieńczych lat, nie tykając ani razu mieszkańców lasu. Większość zleceń działa się w Sogen. Wszystko zmieniło spotkanie Takumy, dawnego towarzysza służącemu ich pierwotnej ojczyźnie z którym wymienił kilka zdań.
Aby dowiedzieć się dalszej części musiał ominąć kilka pustych stron aż natknął się na opis uczuć po zamordowaniu swojego przyjaciela. Od tego dnia dołączył do regularnego konfliktu mając zamiar spotkać legendę widząc tylko opcję śmierci któregoś z nich. Los na to pozwolił. Pewnego dnia spotkał Isoshiego wykonującego zlecenie razem z swoimi uczniami. Zranił kilku młodzieńców, ale serce wstrzymało od zaatakowania ich nauczyciela. Powstrzymywał się, unikał starcia, słuchał słów kierowanych w jego kierunku podczas walki. Ostatecznie coś w nim pękło, zdradził ród Uchiha atakując ludzi z którymi został wysłany na misję, a następnie pomógł swoim rodakom.
W tym momencie nagle zmieniła się narracja. Zupełnie jakby zostało to spisywane po latach. Fumio tamtego dnia został ciężko ranny, a Isoshi zaważył na losie misji w imię niesienia mu ratunku. Został też wspomniany Ishin, imię obijające się przeszłości Kana. Na chwilę przestał lekturę aby się zastanowić porządnie kim on był, przeszukać zakamarki własnego umysłu. Miał z tym problemy, potrzebował kilku dobrych minut aby rozświetliła się lampka w jego głowie. W Hayashimurze był taki mężczyzna będący sentokim! Zanim podejmie dalsze decyzje postanowił podjąć się dokończenia lektury. Tekst niestety stał się zaskakująco pustawy. Przedstawiał powrót do zdrowia, informacje jeszcze żyjącym liderze rodu pochowanym w tym grobowcu, poczuciu winy wymieszanym z spokojem duszy, awansie na sentokiego z wstawiennictwem legendy na czym się skończył notatnik, który razem z westchnięciem odłożył na miejsce.
Młody Senju miewał problemy, był równie daleko od zrozumienia tego nieba co początkowo przed rozpoczęciem przeszukiwania materiałów. Westchnął zastanawiając się czy nie powinien się poddać, wrócić do domu, przespać, przemyśleć wszystkiego ponownie. Warto jest poszukiwać tej ścieżki należącej do kogoś innego? Posiadał już pewne wątpliwości tracąc tak dużo czasu, a jednocześnie był zły na Fumio. Zamiast zmuszać go do poszukiwania informacji mógłby przekazać wprost informacje! Następnym razem jak go spotka skopie mu tyłek, za głupie decyzje podejmowane podczas młodości, a także obecnie. Spojrzał jeszcze raz na regały, a następnie postanowił podjąć ostatnią próbę po której się podda. Poszuka Ishina mając zamiar otrzymać z jego ust odpowiedzi. Tylko gdzie mógłby go znaleźć? To był największy problem. Postanowił spróbować od zapytania się w siedzibie władzy, gdzie mogą udzielić mu wskazówek. To będzie jego obecny cel podróży.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Anzou
Posty: 951
Rejestracja: 14 sty 2019, o 19:58
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Widoczny ekwipunek: - odznaka Ninja, zawieszona na szyi
- Kabura na lewym i prawym udzie
- plecak
- blaszane rękawiczki
- opaski na dwóch przedramionach
- kamizelka Shinobi pod płaszczem

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Anzou »

Misja D
Baji, 1/15
Baji po poznaniu tajemniczego dziaduszka, który tryskał energią na lewo i prawo postanowił odwiedzić sentymentalne dla siebie miejsce. Każdy człowiek ma prawo do zadumy, do przemyśleń. Nic w tym złego. Cisza, która była w tym miejscu była lekko przerażająca. Pustka. Baji postanowił opuścić to miejsce. Przy wyjściu mógł dostrzec postać. Chyba znaną mu postać. Potwierdził to dźwięk.
- O, to Ty, Yo, yo, yo! Chodź tu na chwilę!
Powiedział pogodnym głosem, jednak bez znanej wszystkim energii. Dziadek wbijał swój wzrok w swojego towarzysza, który dzielnie posiekał mu mięso. W okolicy nie było nikogo, totalnie nikogo. Tylko i wyłącznie dwójka bohaterów. Yo i Baji. Zgrana ekipa.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Cmentarz i Grobowiec Senju Isoshiego (千手伊孑志の墓)

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hayashimura (Osada Rodu Senju)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości